m
to
13
«1«
____, I serce eraigracp
ikPMminowana ' sytuacja, r^wodowana stanem wyjąt-Kt^wymipRyczyniła się zapew-
ne do słabej-frekwencji na : Odczycie komandora B. Wroń' Bkłego,^ dyrektora Instytutu i Muzeum im. Gen. W. Sikorskiego w Londynie. Odczyt połączony z' wyświetleniem dokumentarnycl) filmów z archiwum Instytutu im. gen: Sikorskiego był zorganizowany przez PolsJci Instytut Nau-Iwwy, Oddział w Kanadzie, przy współdziałaniu organiza-^ cji' kombatanckich w Montrealu. Słowo wstępne wygłosił dyrektor Polskiego Instytutu Naukowego prof. T. Ro-ńier, wykorzystując le jedno-^cześnle do na-kreślenia dra-ma|;ycznej sytuacji wytworzonej ostatnio ' w prowincji Qoebec.
Pyr, B. Wroński w krótkim 1 -zwięzłym referacie przed-«<*yvił genezę, rozwój i działalność Instytutu im; gen, Wł; Sikorskiego. Celem założenia Instytutu było zacliowanie par njittek i dokumentacji z o-kresu walki o niepodległość Wj'2 wojnie światowej oraz okresu popnedzającego i nadchodzącego okresu imigracji polskiej; Dziś Muzeum
Środkowym Wscnodzie, Włoszech etc. Znajduje się tam również 70 sztandarów Wojska Polskiego, pamiątki po generale Sikorskim, ^szereg pamiątek z Polski, a? także historyczna chorągiew polska, którą zatknięto na Monte Cassino w chwili obsadzenia rum zdobytego klasztoru przez polski patrol ułanów (ułanów z nazwy, ale bez koni), a także, co z rzewnością wspomina komandor Wroński, jest tam rzeźbiony orzeł zdjęty przez Niemców w 3flf r. z bramy Dowództwa Floty w Gdyni, który został "uwolniony z niewoU" przez jednostki 1 Dywizji Pancernej w Wil-helmshafen i przekazany polskiemu krążownikowi "Konrad", który zjawił się w tym porcie.
Kończąc na tym. prelekcję o Muzeum 1 Instytucie im.: gen. W. Sikorskiego.^koman-
dor Wroński^ poinformował obecnych o celach swej podróży po Kanadzie i Stanach Zjedboczbnych, celem zwrócenia \iwa gi polonijnego społeczeństwa na narodową instytucję na emigracji, ja ką jest Instytut i Muzeum im. gen. W. Sikorskiego w Londynie oraz zwrócił się z wezwaniem do obecnych a przez mch do miejscowego społeczeństwa o poparcie materialne.
: Robzna skład'ka indywidualna członka-przyjaciela wynosi $5.00 rocznie. Suma $75.00 od osoby lub instytucn, organizacji połączona jest z wpisaniem do Złotei Ksiegi Instyr tutu. Czeki należy wystawiać "The Polish Institute and Sikorski Museum" V ; wysyłać ood adresem: 20 Pnnces Gate, London SW 7, En-gland
Po prelekcji został wyświe-
tlony film dokumen!amy||^ wnie z okresu !2 wojny kwiatowej ilustrujący śzeregyhis-torycznych wydarzeń . idoty- Wciąż jeszcze ocierani łzyi czących polskiej walki,.iia'2^- ze wzruszenia^' nad' rdajnow-chodzie, działa nościp(3itycz-szym pomysł(Nn tak zwanej nej wśród aliantów, uftsiahi pjci pięknej. Walczą te ""bia-
fTlmowych 7aogół^S,f^"'^ ^ ich partnerem męs-nych. z działalności J PP^^ho^lzenia. Mam zasz-emigracyjnego Na ich pod-1 zaliczać się do tej pierw-stawie należałoby iuż dawno grupy, wprawdzie n^^ sporządzić dobry film;doku- pięknej;ale napewno.:źeń8-
'OSWOBODZENIE KOBIETY"
mentarny.
kiej, 1 zdawało by się że po-
Nie^tety film przywieziony winnam się solidaryzować z z archiwum w obecnym sta- inoim "rodem". Niestety monie me spełnia swego zada-1 JO zdanie jest zupełnie inne. ma. ze względu na poważne j w wielu wypadkach uważam niedomagania techniczne..się za istotę wyższą, ale pod
wieloma inii^nni względanii,
dźwiękowe i wizualne. Powinien być "przeredagowany'' treściowo, oczyszczony z. nie-■Dotrzebnych.- partii kamuflażowych, dobrze udźwiękowiony. Wtedy spełnił by swoje zadanie
rnuszę bez żadnego wstydu wstydu stwierdzić, że: daleko mi do mch..
Dobra Bozia stwarzając kobietę 1 mężczyznę, kSźdemu z
W tej chwili iePtdenef- nich przeznaczyła inną rolę
wujacym;. skleconym, kiczem filmowym
W nowym roku akademedcinfi
Związek Studentów Polf-jeszcze wszystkich s^ skich w Montrealu obejmują-, polskicigo pochodzenia na cy młodzież polskiego pocho- tym :uniwersytećie. Jeszcze dzenia wszystkich wyższych ,brak danych cyfrowych z in-^ uczelni montrealskich wzno-: nych szkół akademickich <jak r'fn8tytut stały się pewnego wit swą powakacyjną działał- Sir: George Wilham Univer
rodzaju sanktuarium, groma dz^cym narodowe pamiątki najwyższej rangi. Nastąpiło to ^^szczególnie po połączeniu sięrz Polskim Ośrodkiem Naukowym w Londynie: w roku 1965.' Bogata biblioteka tego O^odka licząca ponad 70,000 toipów została włączona do ■Instytutu. W części archiwalnej zbiorów znajduje się 95% dokumentów Po'skich Sił Zbrojnych na Zachodzie oraz spora dokumentacia sprzed wojny, z okresu kampanii wrzesnłoweł i 2 wojny światowej. Dzidki tej stosunkowo bogatej dokumentacji archiwalnej mogły być opracowane ir wydane świetne dzieła i opracowania jak np. Polskie; Siły Zbrojne, "Polish Soviet Relation". czy tez zapisy Jana Szembeka, ogółem zaś wydano 42 pubbliacje opracować ne w oparciu o" materiały archiwalne Instytutu, Tak sa-; mo wielkim: Atutem, jest biblioteka Instytutu; podzielona ;na 3 odrębne zespoły,: z tym że trzeci zbiór czasopism posiada komplety prawie wszystkich pism polskich wydanych w czasie 2 wojny światowej^ i jest bezcenną wartością publikacyiną. :
Milo było usłyszeć mont-realczykom, że pierwszym organizatorem • pamiątek polskich w 1941 na terenie Szkocji był artysta plastyk. Jan Kątskł .ówczesny kapitan WP, który założył podwaliny przyszłego Muzeum im. gen. K. Sikorskiego. W zbiorach Muzeum znalazło s:e w r. 1945 przeszło .30,000 pozycji ofiarowanych przez 800 :oflaro-dawców i 300 oddziałów wojr skowych, przedtem rozsianych w Iraku.
ność i jest -w toku przygotowań do szeregu Imprez.
sity,: Uniyersitć de Montrćal oraz Uniwersytetu Quebec-
Przede wszystkim dokona-, kiego. Do czasu zwołania wy-no zapisów członków Zwiąż- borów, funkcję prezesa Zwią-ku na bieżący rok, uzyskując'zku- Studentów Pciskichpeł-przy tym: szereg nowych ni; Stanisław Porowski stu-członków spośród nowych stu- dent 4 roku inżynierii w dentów. W Loyola College miejsce Jerzego Krivickiego, podczas t.zw. '.'Joint Day"; który wyjechał do Bostonu wpisano do Związku rekordo- na dalsze studia specjalisty-wa liczbę 190 studentów pol- czne. skiego ' pochodzenia, nato
miast na uniwersytecie Mc-
Staraniem Związku Studen-
Gill podczas t.zw."Actlvities Polskich i z udziałem in Night" 75 student^iw. Ta oś- nych kół i klubów młodzieży tatnia liczba nie obejmtije polonijnej w Montrealu orga-
Komunikat starszoharcerski
Grupa . dawnych, członków i dać możność wspólnego: spot-Kręgu StarszoharcerSkiego w ■ kania się; rożnych roczników
Montrealu wznowiła działalność Kręgu.
^a początek sezonu Krąg uiJządza zabawę taneczną pt. B^l Złotej Jesieni w Victoria Hall, dnia 7 listopada br. Początek o godz. 9.
Ta im preza towarzyską pragniemy odnowić dawne
naszego Ruchu.:
Spodziewamy się. że na naszapel izaproszenietodpo-wiedza tak dawni: harcerki-harcerze jak i: sympatycy ZHP
Informacji udzielają: druhna F. Obuchowicz, 254-0642, dh>S. Tkaczewski 695-2580,
nizowana jest wielka towa-rzysko-kulturalna impreza pod nazwą • WIECZORNICA, która odbcdz'e Sie w sobotę 21. listopada br. w sali balowej gmachu Students Union — uniwersytetu McGill. 'Na program . Wieczornicy: złożą Sie wyftepy poloniircyeŁ^Cfcs^ połów tanecznych jBfaz wokaR nych, a następnie zabawa taneczna dla młodzieży. Informacji udzielają; Jan. Sawo-mak kierownik organ-zacyjny tel. 488-3153 i Teresa Składa-nowska kier. artystyczny tel 849-6404.
Związek Polaków w Kanadzie fo Organizacja służąca Polonii Kanadyjskie! już 60 lał. Wi«U fkonysłan {f<^ .ZBsłaniesr iaf
członkiem. "
W zyciu. Wyposażyła fizycz-nie 1 umysfowo.w inne walor' ry 1 kazała każdemu z osobna spełniać inne zadania. "Szafa grała".przez tysiące lat.
Nasz pra-pradziadunio, łupił maczugą zwierzęta> dźwigał je do jaskinij znosił drzewo, krzesił ogień, a babunia robiła doskonały gułarz z bar woła, albo pasztet z sarniny. Do mej tez należało dmuchać w domowe ognisko ponieważ w tym celu Bozia dała jej wjększe płucka. Płucka były me tylko do dmuchania, ale tez spełniały inne zadania, o czym się dziadunio szybko przekonał. Do babuni należało rodzenia dzieci, wychowywanie ich, sprzątanie jaskini, a jak dziadunio wracał z polowania, miał przygotowaną kolację a ponieważ wtedy jeszcze nie było telewizji, razem z kurami^iktórych wtedy prawdopodobnie też jeszcze me było, kładli się spać/
:świtkiem rankiem, do obor
wiązków -dziadunia- naleźs^ó ;^pić'skórę j; upolowanego zwierzaka/ oczyścić dokładnie kamieniem z resztek tłuszczu; a babuni obowiązkiem było. wykombinować wytworną toaletę dla siebie, dla dziadka jakieś przyzwoite por cięta, a co zostało, czyli z resztek;'poszyć kiecki dla bam-biniaków.
.^Babunia resztkami tłuszczu smarowała sobie i dzieciom włosy 1 całe ciało, dla połysku; ponieważ wtedy była taka ;moda. Niestety dla dziadunia me zostało juz ani krzty i musiał biedaczyszko chodzić z rozczochranymi kła kami, niczym nie: rózniąć się
od dzisiejszych młodych chło pców, I tak płynął żywot prawie do 1970 roku.
/ W między czasie zachodziły najrozmaitsze zmiany w świecie. Dziadzio przestał się uganiać z maczugą za bydlakami, zastąpiła go w tym bab
tów i ułatwień. Nie ma"szy-f ty" ód 9 do 5, czy nocnej od 6 do 12 godzmy. nie ma nie-, dzieli, święta, czy wolnego! dnia. Zupełnie; Irtędne jest twierdzenie; że maleńkie dziecko: nie potrzebuje ciąg-, łej opieki matki i z powodzeniem można je na cały dzień oddać do Sobka, a wieczorem zabierać. jak tłomo-czek do. domu.-Inni twierdzą.: ze dziecko w szkole z powodzeniem może po'- powrocie pobawić się kilka godzin samo lub co gorsze — na ulicy 1 jakaś litościwa sąsiadka od czasu do czasu, jak sobie przypomni, wyjrzy przez okno 1 upewni się, ze dziecko jeszcze istnieje. A: po tym mó wi się ze "panna, czy chłopak jest JUŻ na tyle duży; że doskonale da sam sobie rad^ę"., Za tych "dorosłych" uważa się najczęściej dzieci po wyżej lat 13, które moim skrom nym zdaniem, najbardziej wy magają opieki. :
Rezultat takich 'dorosłych' wy chowy wających się samo-
cia, jadąc do Steinberga spor towym samochodem po zakupy. Za taką toaletę z prawdzi I wego futra; dzisiejsza pani pas jest wręcz tragiczny. Wed musiałaby wydać masę pie- ł"Jg statystyk jednego z me-niędzy. Wogóle wiele, wiele dycznych pism największy czynności zostało uproszczo- procent młodocianych prze-nych, ale mam wrażenie; że stępców rekrutuje się właś-o:wiele Więcej bardziej skOm nie z dzieci między 10, a 15. plikowałó się; irokiem zyc:a. Jest to wiek
, .„„ .„ __I najbardziej podatny na wszel
A • * ^..j uwama jalnie zle, bo wiadomo zo na-
d7iP ririPPi Dn niM tf^ nalP.."^ łatwością absorbuje wszy-zy wycSySanJe ch h^^o co złe, a bardzo opornie
zy wycnowywanie icn. akceptuje rzeczy dobre.
I tu zaczynają się:nieporo
zumienia między nowoczesną Po smutnym fakcie, .że matką a mną. Podejmując de dziecko zanim jeszcze zaczęło ćyzję zakładania rodziny każ-:'"ys^^*^.-s^'""^^^'®^"^^^ da przyszła matka powinna' '^'^^ ^^o^^^ ^łego, ma juz sobie zdać sprawę, ze wycho '^^^^^ ^apis policyjny, czy wania dziecka to"fuli time juz dokładnie, wypróbowało job". Nie ma żadnych skro-, jaki rodzaj narkotyku najbar
więzy z czasów harcerskich i 'pani K. Styś 489r6022.
'Jesienny bridge"
w piątek dnia 16 października w sali Yictoria HaU odr był Sie doroczny ''Jesienny Bridge ■' — jedna- z żelaznych imprez Komitetu Pomocy Dzieciom Polskim; Naprężona sytuacja w mieście wpłynęła nieco na zmniejszoną :frekr wencję spotkaniav chociaż zwykle panuje tam niesanio-włty tłok spowodowany tłumnym najazdem gości. , •
W programie występy, at-Palestynie, 5 rakcyjnego dziewczęcego, zes-
TADEUSZ KONBRAT, ba. llhl
ADWOKAT
d«wn. Wtrnawa, Kopernika 11. «0 Sł. James Sł. We«ł, pokój 600 - Montreal Tel. Biura: VI 2-5504 Miettlr.: MU 445M„
JAN ZA^CIfiSKI ADWOKAT
£00 St. James 8t West Suite 1000 Montreal 12S P.O. Tel. 849.1611
IJ-P.l(B
M. Rubinstein^ Q.C
ADWOKAT i OBROACA 159 Craif Sł. W,r Reom 703 Montraal ^ Tol. Mt-5«U
■ii
Sklep iubllerski CARON JEWELLERS 5043 Park Av,. MonłrMl« Qtw.
Tel. 2748933 Zegarki PłaiMonkt: •> Mrsesr U flubne - BUuterU - ITpi-mlnki<—-Napraw* legarkaw^.; Mwimy po iMUkw..
KRYSTYNA WASIteWSKArOUMAS
AOWOKAT tl« r«o tt*«ołtMrtae letl'
tuite m Montreal 1«, ««•.
Błoro: telefon ITMtn WlocsoreBu .MI4>N
1-P
polu rewlowego "Biedronki" pod dyrekcją pani Mani żei-mówny oraz .monolog inz. Z. Bucholca znanego.architekta, który zaprezentował swoie talenty, .litsracko-satyrycznei Bufet i napoje wyśmienite, nastrojone spotkanie nieco przyciszone ostatnimi. wydarzeniami.
OŚWIADCZENIE
■ Niniejszym oświadczam, ze zwróciłem panu ;H. Springerowi przedstawicielowi Fćdćration des Combattants AlUćs en Europę otr zy ma ne: nominację na kapitana ofthe Allied Resistance Force I.MiO.S. i: dyplom odznaczenia Módallle de' Reconnaissance L'Armśe et la Rćsistance Po-lonałse en France.
Wł. Karasiński
Montreal, 15. 10. 1970
WSZELKIE UBEZPIECZENIA
NA TERENIE WIELKIEGO MONTREALU
:/ ■ ; 17 Kaplic Pógnebbwych w Montrealu^: : 1 Kaplica w luddełOiielhicy ;v
''■■^^^^^^■■xyR-'^fAxtx^ teltlonow»i do ^6wnegp biura ]
'0r——
W:
527-^^991
m.
|ChaitBr«^
ilfe...,:..:.........,....,
A)! <^bboiii w wleki^^ . (żoratyrn pd lot ;25) '•
^^^^
V od sUwok iBMtpaaU taiyfowjth;
Inwestycja, która
Gonada Savings Bonds pazwolojg. Wam planować — patrzeć w, przyszłość bez troski S<jf onoi naipopularniejszg pryWai ' inwestycjq w Konodzie.
\ Canodo Savin^s Bońdśf gotówkę lub na $i5.000.
Canada SaVings; ■BondM^^^^^'^"^^^ tówka; tó mogą być zomli^"*^ dej chwili za pełn<] wa
ćonotlp Saviri^"/Bonds
<^ei mu odpoi^^ ce łamią ręce % rozpaczy i ^hobl wiają się..dIao^| ich spotkało to ' ."No bo przecfeŁi się' mama, Stasjtt^^ roają wszystko, daliśmy bajoi _ najlepszy ekwipan^ ski, no bo przeciei{^ najnowsze sukiankTii piej jest ubrana Sie, no bo przecięto tak dobry dla Słajl^ wala mu kiedy^^ używać naszego sa^ no bo przecież nikt i^i w niczym nie kręjHijj robić co chcą, nj^.^ pyta dokąd idą i kiedfi do domu, no bo chcemy im dać: najlepsze i,to cz^o?^ naszej młodości nief my."
I tak bez końca b^l czać '"dobrodziejśt^f mi ich zdaniem swoją rodzinę.
To prawda, dzied^i wszystko 1 Więcej ctą^^ Mają wszystko ciepła domu; i oli tkio każdej porze dniif xą mogłyby się-imi radościami i Zupełnie wystarczy jml ciorzędny; ekwipunek i ski, Jasia wcale,nie miała kompleksu, jefij będzid dyktowała modj« klasie;. Dzieci będą 0.] szczęśliwsze jak: będą działyo które] godimal szą byc w domu i.ie 1 ktoś na me czeka. Mi wno będzie bardziej się przywilejem mochodu, jak l)fdi3e| dział, że może go ko w wyjątkowych Kach i-jako nagrodcil starał się na nią
Dzieci podswiadonuel ją dyscyplinę I wcale ii' szczęśliwe gdy wolno. Ilez to razy I v/ypowiedzi w rodzajiuj Ją mamę wcale me :,o|' co r^bię, przycliodn.1 na do domu I jest i ze nas me ma"i za bardzo zajęta swojłł] 1 nie ma czasu zaji nami".
Dzieci kochają słowoj i" me wolno"," jeśli jest uzywanepil dy gdy się nalezyr#| porcjonalnie więwj W aniżeli gdy jestwsta^| ciu. ,
Według danych; nych, najmniej .pr na tle narkomsmi;! nó na uniwersytecie broók; drugie miejsce I je uniwersytet Laval.|S bec, trzecie- zasuniT* Montreal. .Wszystkie:^ nione to uczelnie, a wiadomo, ze rodaMl wi silną 1 tradycyjułjl tucję wśród ludaptal skiej. .
. Oczywiście zdarzaHf padki, ze matka vm{
wac z jakis powa^gJii dćw wówczas oc5W*J ba s.ę do tej spra^«»l kować inaczej ale^JJJj iCh znajomych nie m jednego wypadku ai?^ la tego rodzajusył" dna z pracujących! są do tego zmusain^' mi warunkami vim bią to jedynie MJ^^. rozrywki albo co pozbyć się odpór-ża dom i dzieci.
Na tego rodMJ".?i mogą pozwolić somjj czej pojirinne sobiejl™ bezdzietne rodźmy-> (Dokończenien^
'•'•23- -'.'k''n'/«ini>'Iui
m!te'S^^ m
W'