NR 16
TWrĄZKOWIEC" LUTY (Febniiry) wtorek, 26 - 1974
STILf
BANKIET CZTERDZIESTOLECIA "ZWIĄZKOWCA"
w myśl zasady iż lepiej póź- O, Panie! Wśród ciszy sku- b. długoletni prezes Zarządu ski" p. Roman Komatow-nó jak nigdy Dyrekcja Pra-- pienia tego momentu, ;pro^<,'GŁ^"^"^
simy Cię o pokój; mądrość tej organizacji, obecnie głów-«ny .1 ZNPwK, Fundację, im. isiłę.^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ V ■ i ż A. Mickiewicza inż. W.- Kra-
Ucz'nas patrzeć na świat małżonką, pani Maria Kiczma jewski. . oczyma pełnymi miłości! prezeska Centralnego ;Zarzą-: Wspomnieć też,musimy i z Daj riiam patrzeć na na-.du Kół Polek ZPwK oraz p:;;p()iiiócą^ szych braci jako. na dzieci Kazimierz J; /Mazurkiewicz, -bęK^yi^ystkic^ rTwoje.-; ; • ' f .-senior naszego pisma i Wy-"i«r^iertićV gości spoza -Daj je nam widzieć, jak Ty ~dawnictwa, jeden z jego za- itp, któni^^praybyli- w dużej
sowa przygotowała obchód 40-lecia "Związkowca" 16 lutego br. Chciano naturalnie by wypadł jak najbardziej okazale, A>y odbył się w»reprezentacyj-i nym gmachu" a więc w Place Polonaise. Ale to miejsce musiało ^ odpaść ze względu na porę: rokUi A nuz: zawieja
rego szacunku, założycielom i pracownikom: ''Związkowca"^ któryph wkład w jego Czterdziestoletnie istnienie jest ogromny Zaspokoił i czyiii to dalej potrzeby tysięcznych
sam je widzisz i dostrzegać łozycieli,iv^ielce"&anowanyi
K fi:
4- *
. .. Pholo Art .Studlc
Toast na cześć "Związkowca''. Od prawej: pani J.. Dobranowska, min; dr S. Haidasz; pani A. Heydenkorn,- min. J.. Yaremko; ks. prob. J^Capiga> prezes ZPwK p;.T; A: Glista, pani N; Haidasz, pani M..Yaremko,p.Fr. Głogowski, pani :V.Maukb, pani B.^^G^^^ sks, pani M. Kiczma i p. S. F. Konopka.
śnieżna' A wówczas fiasko . Dom Gr. 7.W.New Toronto.: -wydawał się idealny. Dosko-
•. nale położony, najbardziej komunikacyjnie- dogodny,, gdyz
-.osiągalny również publiczny-
- mi środkami transportowymi. ^ .Gospodarze tego obiektu sta-
: nęli bez zastrzeżeń do: dyspozycji organizatorów, a. jeden z.. członków Zarządu Gr 7 p B .Żywot.jest: członkiem Dyrek- • cji Prasowej.
W dniu. bankietu członko-: wie Dyrekcji a w szczególności ppi Lopiński, Lasek, Bi-.-" ■ ■ das: 1. Żywot oraz prezes Gr. :.L7 Radomski dwoili :i: troili ^ jjsię. Zajmowali sie gośćmi, ba-
/. Organizatorzy dyskretnie informowali, ze chodzi- o skromną uroczystość "rodzinną", ale okazało się inaczej .: Wchodzących na salę'nieja-. .-ko 'Witał transparent artysty-: cznie wykonany umieszczony
■ na estradzie, głoszący Czter-' dziestolecie "Związkowca". Jubilatowi nie szczędzono tym:
: razem wielu serdecznych, wysoce ^wymownych . zyczen. Składano je ustnie oraz tele-.; graficznie i listownie.;.Napłynęło ich wiele.
■ . Bankietowi , przewodniczył, ■ ale chyba słuszniej będzie powiedzieć IZ prowadził go,:
. p. Henryk Lopuiski, przewo-
w każdym z nich. jedynie dobre strony
Zachowaj język i pióro od .:wszelkiej nieżyczliwości; ■aby całe ;piękno, którym obdarzyłeś każdego z nas j asniało dla,; wspólnego : dobra- całej; Polonu w Kana^ dzie I na chwałę Boga! ;
ceniony . pionier i. działacz Związku.; Polaków,, w. Kana-^ dzie, dziś odpoczywający na zasłużonej emerytune;: : Ale to jeszcze; nie wszyscy, którzy przyjęli "zaproszenie, na jubileusz :"Związkowca". Szereg innych, zacnych osobistości posadzono przy sąsie-
liczbie. Przede wszystkim .jubileusz swego pisma uhonorowały delegacje terenowych Grup ZPwK. I tak z duzej ha-miltońskiej przybyła liczna ^delegacj a w osobach pp. A J. Kozłowskich, p; Wacława Da-.cy! z zoną, pp.;S. B. Gregora-rzów, p;: H. Skrzypkowskiego, prezeski Koła Polek, pani Ma-ru ■ Kulik,; pp. J. Piecewicz i pani Anny .Daca, z.Brantford Gr.. 10 przybyli państwo K Z Smolarzowie, pp; F. Niedziół-ka 1 S. Bednarz z zoną z Cambridge z; Grupy 647. przyjechali państwo. Z... I; -Jawoi scy, natomiast licznej delegacji z Gnmsby. (Grupa; 22) przewodził p. Władysław /Kowalik, p. Kołodziej z.pp: Maslona, z dalekiej Sarnia przybyło, kilka osobzp. Tadeuszem Gradem prezesem Grupy 14 na czele,.Grupę 29 z Oakville reprezentowali panie: Z. Gross i Kozłowska- oraz pp, S. Tur-czynscy, a Grupę 30 zBramp-:ton p. ;J. Karalus, oshawskiej delegacji przewodził prezes : Grupy 21 p.^ Roman Stankiewicz, a tej działającej po sąsiedzku w Mississauga p. Kie-lerman.
Nie mogło, rzecz jasna, zabraknąć działaczy dwóch czołowych- naszych organizacji Grupy 11 7j które przed, dwoma tygodniami dokonały fuzji. .Widzieliśmy więc: pp S Baranowskich, pp: Kozłow-"śkich,. panie H. Koronowa, i Sabinę Kłysową, oraz . prez
Kanadzie.
. "Związkowiec" jeden z polskiej; w Kanadzie „wielkie pierwszych zapoczątkował ideę wielokulturowości, powiedział Od pierwszych, swoich numerów wyrażał zde-; cydowane, odważne stanowi-'; sko w sprawach i zagadnieniach zarówno polonijnych, sprawach tyczących Polski i obowiązków obywatelskich Kanady Doceniam i rozumiem należycie trudną niezmiernie pracę redaktorów "Związkowca" 1 obowiązki jakie na nich z tego tytułu spoczywają Pozwolę sobie dzisiaj stwierdzić — powiedział prezes Glista — ze na przestrzeni minionych 40 lat. "Związkowiec" dobrze Sie zasłużył naszemu krajowi. Polonu 1 Polsce
Cieszę sie niezmiernie, ze widzę na dzisiejszym świecie seniora Związkń^.l^ólaków w: Kanadzie, p Kazimierza Mazurkiewicza, którego wkład pracy w nasze Wydawnictwo jest ogromny Od jego' początków do dnia dzisiejszego i choć na zashizonym odpoczynku, wiernie służy i serdecznie życzy "Związkowcowi"
Wracając jeszcze do roli prasy w ogolę, a polonijnej w szczególności, Prezes Glista wskazał, ze zarówno pod rę-
ko w społeczne; życie Polonii zawsze -z prawem do swojej bracr Polaków: w życzliwym kapłan godności, którego nieraz me- kraju Kanady, która .ł>y
KS.CAPIGA OCENIA litościwie osadzamyj obnaża- zmiękczyła nasze serca i odto:-Oto jego słowa- my na szpaltach prasy pol- wała od pogoni za dolarem,
.. Z prasa polską jestem skiej. od rozpychania się i deptania
zaprzyjaźniony od. lat. I Nieraz narzekamy, ze lu--'po mnych, od zaprzedawapia
się w służbie ideom wrogim. ^'^;I^
powiedział ■ zacny ks; {Pro- -, boszcz .—';ufam głęboko-w izdrowy. rozsądek Kanadzie, ufam w' dziedzictwo 'kultury chi^eściJMŚkiej^^ i prą^^
V Życzę więc dziś z całego; sęrcai aby .pismo ;''Żwiąż^^^ • wiec", obchodziło ; i'. lOÓ-lećie: :;śwego Istnienia, jako przodu- ; jące pismo, .właśnie w takim duchu o jakim wspomniałem ;— dla dobra wspólnoty polo- . :;nijnej'w.; Kanadzie. :■ z?\;)'(^';'.
. Po nim zabrał głos ntihister dr S. Haidasz. \,\
PRZEMÓWIENIE MIN. HAIDASZA c
Czterdzieści .lat .istnienia : "Związkowca", pisma któjfe pomagało i nadal :pońia^a . wzi-astać w rzeczywistpść.:J{a- : nadyjską i pplonijną jego^fy- ; siecznym rzeszom Czytetól-; ków,. jest osiągnięciem, diiżjfm nie tylko na: miarę póipnijiią,;: ; lecz również vi historii pr^sy ■ etnicznej w. Kanadzie.. M^ó ■ jest bowiem pism, które-óśią-gają tak poważny wiek póżó-
■ ■• V Pholo Arl. Sludlo
Pan Michał Nedia (pierwszy z prawej) jeden z założycieli "Związkowca".
rzesz swoich Czytelników, po- "Związkowiec" należy od zytecznie służy społeczności dawna do grona moich przy-polonijnej, członkom ZPwK i jacioł. •
A dalej:. Widze dla prasy
dzie nie czytają, albo czytają wszelkiego ■ rodzaju sensacje, dysputy, konflikty i krytykę. Myślę, ze w całym świecie ludzie sa zmęczeni krytyką.
Fot w Leppłlc
Fragment sali. W głębi państwo J. A. Kozłowscy, przed nimj stół- z delegacją Gru|S(y 14 ZPwK oraz pp. S. W. Kacperscy i p. P. Kowell.
1 ważne zadanie;. ;By/obej- obaleniem wszelkich autory-mowało ono wszystkich Pola- tetów, wolnością az do.prze-ków w tym kraju, całą.Polo- sytu, granicząca z samowolą, nię 1 aby odkrywało to wszy-są tez zmęczeni tyrania indy-, stko co.: najpiękniejsze i naj- widualna i zbiorową.;: ::
Photo Art Studio
; ; Stoł gości honorowych. Brak z lewej strony pp. M. Kiczma i S. F. Konopka.
. '.. ...■:.:■■ .j. ■ : ::':.■..■■:•,., . ■:.:.■ :.■..,..:..: .... ■■.......
UCZESTNICY BANKIETU dnich stołach W tej grupie Feliksa Radomskiego, sekre-w c.as.e deseru ^s.n ce- W' iTUea^lTŁrft
dniczący Dyrekcji Prasowej, remonu p Henryk Lopinski dzia Sądu . Obywatelstwa z ^gor L Betowskiego oraz kU-
Wywiązał sie z tej roli dos- przedstawił zebranym osobi- małżonkiem, mec. Stefan Ma- ^unastu innych zaietych przv
konale. Był bowiem bardzo stości stołu głównego, wśród hcki, prezes Fundacji Mile- dzielonymi oracami lako cos-
zwięzły, nadawał całej stronie których byli- min. dr S Hai- \ „prezentujący jed- podany"
oiicjainej naiezyie tempo. ^ małżonką, mm. John „oczesnie na bankiecie Zwią- stawiła się delegacja Grupy 5,
Po zajęciu miejsc zebrani Yaremkti^z małżonka, p. T. A. -„k Harcerstwa PolskiePo w spo^a gromadka serdecznych odśpiewali hymny państwowe: J ''^^ Harcerstwa Polskiego w -j '
O, Canada i Jeszcze Polska ^^^^ P/f ^« narządu Gł. kanadzie, państwo J. Jurale- osobach: prezesa p Stefana
nie zginęła po czym p Ra- ™. ks. J. Capiga pro- Mackiewicza, prezeski Koła
domski. prezes Grupy 1-7 po- boszcz parafii sw. Stanisława " " " \ ^ Poigk pani Ireny Potrzebow-
witał wszystkich zebranych, z Hamilton, p B. Heydenkorn ""^ * "^^z od lat wspolpracow- ^^j^j^ -^^^ Sawuły, Wł. Dyla,
Następnie zabrał głos p. H. nacz. redaktor "Związkowca" nik, z zarządu Polskiego In- Marii Toron i innych
Lopinski który w zwięzłym i jego;małżonka, p. J. Dobra^stytutu Badawczego był jego :Listę tą. zamkniemy członkami Zanądu Gł ZPwK, którzy jrazem z nami fetowali 40-r .lecie naszego pisma. A więc ;: byli wicepr. Fr. Mokracki, wi-■ cepr; Z. Pysżyiiski, wicepif. P. . Kowell z żonami, sekretarze pp. Michał. Wolnłk i':■ Stefan. Kacperski ż żonami, p.: Stanisław; Gugała; z żoną (Pan Stanisław jest już od kilkunastu lat \yybierany na członka Za-rządu Gł. i Dyr. Prasowej), pani Maria Sawko z mężem i p. Stanisław Wróbel z żoną. ■ Ograniczyliśmy się "do.łych .jedynie kilkudziesięciu naz-^ : wisk repręzentiM^ (ąa\a-. .wych działaczy, wierząc,^ że ; j^neoczenłe;takiego'ta^^ tone-go nazwiska będzie nąm da-,,rpwane, gdyż nie,spos6l6.jest ;ń^ivs^rstkicb spamiętać i Hrjga-. .zecie zmieścić.
, PREZ. T. GLISTY-
W:^, tej óęscl kolami ban^ towej, przew: p.'H.-Lbpiński
:';;'-^:~ ;\::::;;:•;■;r;V;;;iv:;:
stając nadal dynamićznynifi i rosnąc w nakładzie. KariaiSyj-ska. .postawa i prientąćja: "Związkowca"/: przy pełnym. umiłowaniu Polski i dumy, z . tysiącletniego - dziedzictwa kulturowego, dobrze jest żria: ha i ceniona w kołach zaznajomionych z. rolą i osiągnięciami, grup etnicznych W Ką-nadzie. Może. najlepśzyrii tego: wyrażeni i dowodehi uzna-nją jest orędzie jakiePremięr Kanady p, Pierre Elliot-Tru-deau, prosił mnie bym przekazał '^organizatorom dzisiejszego spotkania Otóż ono: •
It giveś m^ great pleaśurc tóf ęjctęnd warmest. greętings on the. occasion of the 4Qth! Anniversś.ry pf the Publica-tipń pf the Alliahćer. :
. A newspaper serves a cóm-•inunity in; ayiariety pf 'yital ways. Jt is a yehicle for dis-ćiiśsion and for the dissepi-nation of informatioii ,ajid opinioii. It-keeps us in toućh with one another thrpugh-the tangible medium of ' the printed : wprd. It is . a focal point for • much community ■ actiyity. The . Alliancer, with the largest circulation of any dakcją F. Głogowskiego jak i cenniejsze w nas. Co wprówa- .Człowiek;szuka prawdy; Pobshpress^ obecnie red. nacz. B. Heyden- dza optymizm, daję zachętę która by wszelkie konflikty; be congratulated for Jts ser-koma "Związkowiec" należy- do działania dla spraw polo- różnice poglądów — jakie vice to the Polish conuniinity cie służy problemom kanadyj- nijnych w Kanadzie. zawsze istnieć będą — łago; t,. -ł,--j,„„„
skim i polskim. Słuszne od za- Zawszę będę sfawał w obro- dziła, prowadząc do zgody, aiienoance ai me
kończenia wojny zajął tez sta- nie człowieka słabego, ale która by łączyła wszystkich^ (Ciąg dalszy na itr. .10)-nowisko do obecnej Polski. W i ' — . . T. . .
tej'właśnie odważnej- jego deklaracji i wiernie prze-— strzeganym zasadom swobody wypowiedzir odwagi zajraowa-jiia stanowiska w kontrowersyjnych zagadnieniach nasze-' go życia. Ale to jest. właśnie oblicze naszego pisma, za któ-' re nas Kanadyjczycy i Czytelnicy cenią i poważają. Za^tą właśnie dobrze wykonywaną pracę, za wierne informowa- >' nie w myśl obowiązujących i ' dobrych; zasad kierownictwu -pisma, jego redałctorom i ad-hunistracji dziękuję i składam jak'najlepsze .życzenia po-" myslnej pracy .w pizysdości. ' PcPrezesie ZPwK do, prze-- I
Photo Art studio
Siedzą od lewej: red. G. Słodkowski, Rozwadowski; pani sędzia I.Ungar, p. J. Ju-ralewicz, pani Juralewicz, p. W, Ungar, Miss Polonia^ Kanadyjska 1973 p/K.Darowska; Od prawej: dyr. p. K. Stańczykowski, pani K. Stańczykowska, mec. S< Malicki. .