i!
•3
1
i.
'«1
1P
BU
■| V H
> fi
*
»Al
VJ1
3
r ł..
V "
r
I
'u
4k
fr i 1' ^Sr?;
pil
-^m^.....
m tli
^
. Dnia 20 kwiettó^l 19^4 rozpocz^' się w Filadelf ji Mifd^ynwrodowa Konferen-
i'/. 1.1 ' pj^\yyiQ ^elu przedstat^icie-li okupowanych jieIsHch.' Przedstawicielem K^j^dii Polskiego na Konfeireri ^':JĘJi jest Jan' Stańczyk, ||nis| ' iąt Ptidcjr i Opieki Społecznej w Rzędzie R.^Pi
Min. Jan StaóC2^^W^tótip^ pn^ywódca robotniczy, ma za sobą bogatą i chlubną przesz łość w shiżbie polskiego ruchu wbotuiczjsgo. , , ^ Syn małorolnego chłopa ma {opolskiego, który na dwuch hektarach marnej ziemi z tru .dem mógł wyży w ić swą rodzi nę, jako ll-Ietni przenosi się do nóasta^ by nie ci^^^eu* Tam'wstępuje do terminu ślu sanddego i kształci się na wy kwalifikowanego robotnika Wcześnie rozpoczyna swą dzia lainość'^ pólitycznąl^-jsźsre-^ gach ruchu robotriil^gi?; ja-ko członek Polskiej Partji Socjalistycznej i srwiązku zawodowego. Niedługo jednak' po^ zostaje W zaborze- iąnśtrjac-kim. Wkrótce eniigruje • do 'Niemiec, gdzie zwiifa(» ha' bie uwagę żywą''działalnością w ruchu robotniczym. Zainte ,resowała się nim bar(lzo szyb ko policja niemiecka. Zostaje uwięziony za obrażę cesarza Wilhelma. Odtąd często wracał do niemieckiego więzienia, czasie pierwszej ^v i światowej, Stańczyk zostaje zmobilizowany i odkomende-r rowany dó słynnej fabryki bró ni "Skoda" w Czechaich. Na ^terenie fabryki, Stańczyk or-' ganizuje tajny komitet robot niczy, który przygotowuje ąk ■cję oporu wśród robotników, dwuch robotników zostaje aresztowanych i postawionych przed sąd wojenny. ; Sąd wojenny skazuje ich na f 10 lat więzienia. I wtedy wybucha pierwszy w czasie woj-ny strajk.
Nazajutrz po' ogłoszeniuT-wy roku,.zakłady/'Skody" stanęły. Jednym z kierowników strajku jest Jan Stańczyk, strajk rozszerza się z niezwy kłą szybkością. Wieczorem strajkowało ^już 100 tysięcy lu dzi. ^
Byłotowrokum6.pdtąd Stańczyk pracuje niezmordo--: wanie w ruchu robotniczym, pozostaje w kontakcie z niele galnymi organizacjami. Wreszcie po przemówieniu w arse nale wiedeńskim, wr. 1918, zostaje skazany przez sąd wo jenny na śmierć. Wybuch rewolucji przywraca mu. wol-nośó.
W niepodległej Polsce, Stań czyk wysuwa się na cz(^o ruchu zawodowego. Jest Sekreta rzem Centralnego Związku Górników — najpotężniejszej organizacji zawodowej w Pol sce, jest wiceprezesem-Komisji Generalnej Związków Zawodowych naczelnego orga im wszystkich: związków zagrodowych w Polsce. Reprezen tuje robotników polskich na licznych zjazdach międzynaro dowych; zostaje wybrany na wiceprezesa Międzynarodówki Górników. Wielokroljnie u czestniczy w zjazdach Między narodowej Konferencji Pracy, jako delegat robotniczy Polski.
Stańczyk odgrywa również wybitną rolę w życiu politycznym Polski. Jest kilkakrotnie posłem na Sejm, członkiem władz naczelnych Polskiej Par tji Socjalistycznej, pisuje na łamach prasy robotniczej. Ra zem z całym ruchem robotniczym bierze żywy udział w wal kach mas pracujących o przy wrócenie swobód demokratycznych w Polsce.
Gdy gen. Sikorski tworzy Av Paryżu rząd Jedności Naro dowej, zaprasza doń Stańczyka, jako przedstawiciela robo tników polskich. *
Każda kampania Pożyczki Zwycięstwa nie tylko osiągnęła zawsze sumę wyznaczoną ale wciągała coraz więcej i więcej Kanadyjczyków do szeregów nabywających l>ondy. Wzywają nas znów, ażebyśmy udzielili pożyczki z naszych oszczędności i z zarobków. Każdy miesiąc przekonywuje nas, że jedyną gwarancją Zwycięstwa i Pokoju, będą przewyższające nieprzyjaciela zapasy broni Zwycięstwa. ^
Są jeszcze obywatele, którzy mogą kupić bondy, ą którzy j^zcze nie kupili nawet jednego bondu.
Dlatego rzucone jest nowe wezwanie do narodowej służby.
Zorganizujmy naszą armję nabywających bondy jednocześnie z armją sprzedających bondy. W tym momencie, kiedy każdy z nas nabędzie nowy bond, niechaj UCZYNI TRZY RZECZY:
■ Powiedz swym przyjaciołom, żeś nabył nowy bond.
, 2. Powiedź im dtec^egro (ponieważmamy tam w Europie swoich bliskich, którym * nie pozwolimy zginąć — ponieważ wiemy, źe warto jestwalczyćo wolność, jaką tu mamy — ponieważ wierzymy w przy szłość Kanady).
3, Powiedz im jak (Twój przyjaciel nie ^ kupił może do tej pory bondów, ponieważ / nie wie jak to uczynić. Wytłumacz mu, że może zażądać wysłania z Pożyczki Zwy ^ aęstwa sprzedawcy, czy to z baiAu, czy kompan ji trustowej lub też z lokalnej kwatpry Pożyczki Zwycięs:twa. Wskaż mu, że Bond Zwycięstwa może być zaku piony za gotówkę lub na spłaty miesięczne, lub też na dogodne scłaty odtrącane przy Wypłacie pensjLPodkreśl mu to, że jest to zwykła pożyczka, a Bond Zwycię stwa w razie potrzeby jest tak samo przydatny jak i gotówka.)
Mówmy o Bondach Zwycięstwa przy każdej okazji. Kupując sami, poprzyjmy sprze daż naszą wiarą i entuzjazmem. Uczyńmy tą Pożyczkę Zwycięstwa największą ze wsżystkichj nie tylko w sumie zebranych pieniędzy ale i w liczbie biorących w niej udział.
POSTAW ZWYCIĘSTWO NA PIERWSZYM MIEJSCU
NATIONL WAR FINANCE COMMITTEE
6-34
r
CO WIEMY O POGODZIE lat w Anglji statystyka samobójstw wykazała, że najwięcej
Ki4
Mówiąc o ziemi, jej wnętrzu, oceanach, górach, trzeba 5^ i»ż zastanowić się dla pełnego T^obrazu o ziemi, o otaczającej ją atmosferze i o pogodzie ... o której tak często wiele mówi my, a mało o niej wiemy.
< - Nie wiele bowiem innych ' ^rzeczy na ziemi wpływa tak .na człowieka i jest tak bliskie ; jego szczęściu i dobremu sa-\ luopoczuciu, jak właśnie pogo da.^ Statystyka samobójstw wyrasSnie wykazuje,,że ma o-I'' na wyraźny związek z życiem .cstowleka.
'X Przeprowadzana przez 3Ó0
popełnianych ich jest w czer-r wcu, najmniej zaś w grudniu Nikt nie wie, dlaczego.
Faktem jest jednak, że kiedy słońce najsilniej świeci, po goda zaprasza do życia wtedy właśnie najwięcej ludzi wybie ra śmierć samobójczą, m dodatku statystyka wykazuje re gulamy wzrost od grudnia dp czerwca i takiż sam regularny spadek od czerwca do grudnio.
Zresztą każdy z nas najlepiej sam odczuwa w swoim ży ciu zmiany, pogody. Wolimy czerwiec, jchociaż \s7trzymuje
i grudzień. Lubimy bar- nad równikiem, w lecie lub o
my
dziej dzień słoneczny, niż desz^ czowy, okolice o umiarkowanej pogodzie, mieć będą zawsze największy napływ ludności.- ■
W codziennym życiu zawsze sUramy się uniezależnić od po gody. Budujemy zamknięte do my, ogrzewamy je i ciągle my ślimy, by jaknajbardziej się od niej uniezależnić. Umiemy ogrzewać domy, a może nauczymy się kiedyś ogrzewać ca łe kontynenty. Nauczyliśmy się oziębiać sztucznie wnętrza lodówek elektrycznych, może nauczymy się kiedyś oziębiać i-ejony podzwrotnikowe i oko lice równika.
Narazie jednak nie umiemy wykorzystać tych źródeł ciepła i zimna i uzależnić ich od naszej woli.
Mało kto zapewne zdaje 6or bie sprawę, że 10 mil w górze
coraz większe wysokości. Dzisiaj wiemy, że jest to tylko częściową prawdą. Temperatu ra ta opada jedynie w miarę wznoszenia się do 10.000 mil nad równikiem i 5.000 nad bie gunami. Ponad tymi wysokOś nami, nie ma już zmian w tran peraturze. Oznacza to, że wszelkie burze, które odczuwa my na ziemi, dzieją się w cien kiej warstwie powietrza, nie grubszej niż 10 mil w najgłębszym swym miejscu.
Tam, gdzie temperatura nie zmienia się, nie istnieją prądy powietrzne, niema więc też i burz, jedynie ciągły, mil czący cłiłód. ; '
Zdawaćl)y się mogło, że wie dzięć winniśmy więcej o ziemi, po której chodzimy, a niże turę. Wiara ta oparta była na li o otaczającej nas atmosfe-obserwacjach pwy poswwaniu rze. Jest jednak odwrotnie, się w górach oraz z raportów Najgłębsze borowanie rfetoi o lotników, wznoszQ<?ych dę na^siągn^o nailę giębo&i^ści, pod
każdej innej porze roku jest zimniej niżeli 10 mil pod biegunem północnym. Ponad rów nikiem, na tej wysokości dochodzi ona do 110 stopni poni żej zera, podczas, gdy nad bie gunem, raczej w jego okolicach termometry umieszczone na balonikach pomiarowych, w-ykazały 60 stopni poniżej ze ra.
A kilka tysięcy stóp w ziemi, jak wykazują wulkany Islandii, jest dość ciepła w okoli cach bieguna, by całe te krainy zamienić przy użytkowaniu tego ciepłana-krainy tropi kalne.
Dawniej twierdzono, że im >vyżej człowiek się wznosi, tym znajdzie niższą teropera-
ezas gdy przy użyciu balonów i specjalnych termometrów, mierzono temperaturę otacza jącej nas atmosfery do wysokości 22 mil.
Z pomiarów tych-wynika, źe ziemia, jak przykładowo wskazuje jeden uczony raete-reolog, jest jak Vyba w kawał ku lodu. Z tą różnicą, że lód dotyka do ryby, podczas gdy nas od tego zimnego otoczenia oddziela cienka warstwa powietrza.: Niska bowiem temperatura zamarzania jest już nawysokości 3 mil nad równi kiem, a nad biegunami docho dzi do samej ziemi.
Wydawać by się mogło, jak myśleli starożytni uczeni, że im bliżej słońca, to winno być cieplej nie zimniej. Wiemy je dnak, że tak nie jest Słońce bowiem ogrzewa ziemię, a od jej ix)wierzchni nagrzewa się dopiero powietrze. Cieph bo-
wiem istnieje tam, gdzie.jest niaterja. Chociaż powietrze składa się z kompozycji zówy.a gazy są materja, to m steczki te nie podlegają takie, "agitacji" — ruchowi # wpływem ciepła słońca, jakso lidna masa ziemi, której skfe dowe cząsteczki (molekuły) po ruszają się szybciej. Idącchw nikiem boso w upalny dzież, uwierzymy w to łatwo, że sto' ce nagrzewa ziemię, a od meJ grzeje'się powietrze.
Czarna ziemia nagrzewa a? szybciej niż biały piasek ^. dlatego też latem nosimy J> ny słomkowy kapelusz zamia» czarnego, sukiennego.
rze] rzęs ' nioźr :obi( ;owa ,tkic w
:ątn( ony, met; kobie górę ł z pov howa wych gdyż wyku Po ]e si( gół n wszy!
Jes temu Są
4 *
i
uds
■ r
P ó <36 < 388 586
ii
Mówimy, źe czarny ŁaPf lusz czy czarna ziemia pocW' nia więcej ciepła. Co to ozna cza? Poprosto, że te czcstfi«*; ki szybdej; ulegają fPj^ etońca — potpazają ^ dej, "tworsce więcej dcpia.
'4
3 -
\B0
Lit
Lit.
-] że od( -Pa
której
j
wicza, na to
,'—■( asesoi
T-Si nie m
fnął 8
zauwa
■ (
chowi
człowi wić o
Zeb Pi, a knął:
-.1
_c