jBce numer Kroiuld ly^a-mowąj, gdsie'^ grudniowej "Kronice Łondyśsidej*', prze
iał E. Puam, ^rymięniajocy jn, in. moje jmm&ho, w spo sób perfidnie IdamliWy, pozwalający wnioskowai^ jakoby Pnacz miał jaMś wywiad ■ze mną. Jest to jeden więcej dowód, jak obrzydliwie perfi dna Jst propaganda osobników, Maniających się Lubli nowi i wysyfejących wierno poddańcze depesze' do Stalina. Kategorycznie stwierdzam źe Pnacz żadnego wj^wiadu ■ze noną, nie miał. Dla wprowa dzenia w bład czytelnitóSw u-tył słów caslyszanycłi w ofcre ^e 'Warszawskiego Powi?ta-nia, gdy nikomu z nas nie śni ło się, że będziemy tak ohyd nie zdradzeni i.wydani na lup wschodniego barbarzyństwa, równego łutleryzmowi.
Pnącza spotkałam w pocze kalni ambulatorium Polskiego Czerwonego Krzyża w Londynie, w sierpniu 1943 r. gdy zachodziłam na zastrzyki Tvzmacniające, będąc ciężko chorą z wyczerpania. Zobaczywszy tego "boli^zewika", jak go nazywam, spytałam, kiedy on nareszcie zacznie bić się o wolność, zamiast dekować się, co czyni od początku wojny.
Drwiąc z jego poglądów na temat "wyzwalania" Polski przez tych. na- których rządy patrzałam w okupacji rosyjskiej 1939-40 r. powiedziałam, że Polska może być oswo l)odzona tylko przez Polaków bo nikt za ngszą wolność bić się nie będzie, To tylko Polacy walczą zawsze "za imszą i waszą wolność" — inni myl 1ą tylko a, sobie i jeszcze po przeminięciu niebezpieczeńst wa, zaprzeczają nam nawet
WrłzUWę M --Wocę rźęa
tych laurów, które zdobyła polska armja, lotnictwo, i ma
^^inC^cŁ agentów, to csma jekm ttt Mzi? Pa-szoł won; do tych, których tak 5?ackwala. .',T<jl Seafc.duMcaktery
stym^ ż&^mktz tych wych-wąl^Ęcy^ pod mebiosa sowiecki reżim nie kwapu sie je chaótam. Oiai tylko innjidi iJamawial^sildamis, Itoia, Mamią! ,^uda$ze!
Łą<a^ serdeczne pozdrowienia dla Polonji w Kaioa-dzie, pozostaję z poważaniem __Z. Zaleska.
Ust Bo Maków
pmarka, walcząc.o wolność świata. Wtedy w czasie Warszawskiego,. Powstania— mnie w głowie się nie mieści ło, że możemy być tak ordynarnie zdradzeni i opuszcze-< ni. I wtedy, rozmawiając w obecności Pnącza
Miła mi wspomnieć te radosne chwile, które w Toron to spędziłem tak mile. Heż u ciechy było wśród młodzieży. Ach! He wzruszeti. Każdy mi uwierzy. Polska gościnność Ido której- spragm\!ni wyszli śmy od was jakby odrodzeni. Wspólny opłatek, serdeczne życzenia, do szczęśliwego w Kraju zobaczenia. Potem Rok Nowy, co budził nadzieje, że miną burze, grozy i zawieje. Mały kościółek i taneczne sa-le. Zabawy polskie w naszym llar'naiwalev "Wspólne toasty, wspólna polityka, do swego dzłowiek tak silnie przywy-ka., że gdy czas żegnać, gdy przyjdzie rozstanie, to chciał by zwołać wśród swoich zebranie i rzec każdemu, to co mocno czuje, że co raz straci, już nie odżałuje.
Bracia, Polacy, w żyłach krew ta sama, w umysłach u-czuć gra; jednaka gama. Słu chajmy mędrców, którzy nas uczyli: "W jedności siła, — choć w najgorszej chwili".— Wiem, że wspólnoty hasło
was ogrzewa; wiem że Ojczy znę z całych sił kochacie. Ta prawa droga dobry plon zasiewa, niechże jej ziarno bcr dzie w każdej chacie. Polska, jak matka, wie, gdzie są Jej dzieci, boście Jej czątką, rodzona ta ziemia; My opowie my, gdy ktoś z nas doleci, źe czyny Wasze, godne Jej iraie nia.
Wśród Was się czułem, jak
by} am^wimąmm^
1925r26. KsS cstatnio fiteSnił służba spolsfflKap©^ ipiienissli
Dobroczyjąegjj ^ CMmp.-Stąd tsź ^ lcwi^tt 1» f. zostaje powołany di> Esścio-ł& Polskie Ąpostcfls§a%i0' Katolickiego xr B^nadzie^ — rdzie dnia 27 maja, 1S45 w rtrinnipeg otfsgrm^ Etarokatio licltą konsekrację biskupio i naznaczenie do ujęcia decyzji w Toronto, na Wschodnia Kanadę, z ińrawem' regional* ne mna Stany Zednoczone A-meryki Północnej;
kapr* i"Wi^Ą' COTlndcsy}» orgs^ais!ovto)ie amtji vr Kam dsie.nie^ pr:spni^ie wielkidi
z innymi
czel^jącymi na lekarza, po-|w swojej rodzinie, ma wdzię
wiedzi^am, źe nigdy nie prze baczę tym, którzy łajdacko u niemożliwili mi^kok do kra ju w paździemikau 1943 r., kiedy skończyłam kursy dla kur jerów spadochroniarzy; że nadal wolę głód, chłód i trud w wolnej Ojczyźnie, niż w najlepszych warunkach ży cie wśród obcych. Mój jedynak zginął za wolność Polski i straciwszy w tej wojnie ce łą rodzinę — tembardziej chcę umrzeć w wytężonej wal ce o przyszłość narodu.
Jak Redakcja widzi, mowy nie było o poddaniu się rządom obcym, przeciwnie, wte-
czność za to nigdy nie zaginie. Przesyłam moje szczere pozdrowienia. Zostaję wdzię czny. Cześć! Do zobaczenia! 716614 Sgt. Kazimierz Sosnowski. Polish Depot, Blackpool.
Dnia 15 czerwca r, b. o4by ła się uroczystość zakończenia roku szkolnego Polskiej Szkoły Grupy 1-szej Z. P. w K. im. Marji Konopnickiej.
Wieczór otworzył nauczyciel p. Franciszek Caiogówski powołał do przemówienia prezesa Grupy 1-szej Z. P. w K. ob. J. Pankowskiego. Po krótkiem, ale szczerem przemówieniu p. prezesa do dzie ci i do RodzicóWj którzy przy byli, aby być obecnymi przy graduacji swoich dzieci, —-przemówi], prezes na temat szkoły polskiej, nauki języka ojców naszych. Potem nastą pił program: tańce, deklama cje i śpiewy, które przeprowadził p. F. Głogowski.
Następnie przyszła chwila wręczenia nagród dzieciom za dobra naukę i zachowanie się w szkole, oraz wręczenie im świadectw. W chwili tej był bardzo uroczysty nastrój. — świadectwa wręczał p. Głogo wski w obecności prezesa Gr. 1-szej i sekretarza Komisji Szkolnej Gr. Iszej Z. P. w K.
Na zakończenie tej uroczy stości przśmówił do dzieci i do rodziców przewodniczący Rady Edukacyjnej Z. P. w K. ob. Szcz. Sługocki. Podzięko wał pp. Głogowskim za wzorowe prowadzenie szkoły i.za pracę jaką położyli dla szko^ ły polskiej. Podziękował rodzicom za poparcie szkoły polskiej, a członkom komisji
rezitatów, bo brs^ będzie lodzi, gdS?a et?entuahiie od^pt-' nicy wstopili xt międzycza> Sie dó dr lamadyjskicli.
Niedawno, ten nasz Połalc w £irmji kfurndyjskiej wziął udział w wstawię prac żołnierzy w Anglji i za wyroby artystyczne ze skóry otrzymał pierwszą nagrodę. O dzielności jego i wojennych przej^ftiach, ^p?ystarczy powiedzieć, że tó żołnierz sławnej Pierwszej Dywizji.
Kapr. J. Więcek pozostaje chwilowo na urlopie w Toron to, potem odwiedzi Winnipsgj a potem . . . zobaczymy*
mmi mt^mmi
' mm
^or«p#&i#f " i 0$ob$, mr
" Mm 0i^mę.'m tmm
po^śj^ m Jestem "irfo-' i)0'S^ie ńmi'
Ko^<^ i iM^^flę 8i§L z pQwa
707500 Jacukiewicz Czes!a^» a Bł^ B77 a P. O. London !, C, 1, England* .
SKO^CZ^Slb STUDIA
Podaję sprawozdanie z przy jacielskiego wieozorku który urządzili przyjaciele dla pań stwa Królów, z racji przepro wadzenia się do ich własnej rezydencji*
Po złożeniu przyjacielskich życzeń na nowem miejscu i po szczęśliwym iw zdrowiu powrocie do rodziny po czterech latach za morzem jako weteranowi obecnej wojny, wręczono p. Król mały prezent. Ob* Król i A. Królowa, dziękowali za tak niespodzia ne odwiedziny szczerych przy jacieli. Tak spędzono wiec-zór mile na przyjacielskich pogadankach.
Nie zapomniano też o na-szem piśnąie "Związkowcu" na które następujące złożyli datki: po dwa dolary: P. Król W. Nowak, J: Nowak, po 1 do larze: A. Kawalec, A. Kwaśniewski, P, Kurek, W. Kawa
m' Marnej j^ótóe psóift
mm]
Edward Matuszewski Edward Matuszewski, syn znanych obywateli polskich w Toronto, 6B6 Euclid uK po 4-łetnich studiach uniwersyte clcich, otrzymał dj^lominźy niera.
Młody człowiek ma jeszcze przed sobą dwa lata szko ły oficerskiej.
szkolnej za prace przy szkole. JUw^«!'ko^
Dzieci zachęcał do nauki ję-lf^^^l^^^t^f^^ 7vlfa TinUWpm. ^ 1- Kawalcc, _ J. Marczak, J.
Reorsranizacia Kościo
ta R A, Kg w Kanadzie
w maju odbyto się w Win-nipegu zebranie sjmodalne i konferencja Biskupów Apost. Kat. Pol. Kościoła. Obecnym był Arcybiskup C. H. Carfo-
drisSłloiSd^'W^ K^'^"^ ^'"^
te" i "secret gouvemment" w Warszai?irie z bohaterskim *ge nerałem Borem i Ann ją Kra jową. A Pnacz śmiał zrobić z tych słów użytek nakor^ć swego obłąkanego celu tworzenie sowieckiej Polski.
Ohyda! Ci ludzie są Wam «ami z zamiłowania, mistraa nji w fałszowaniu cudzych słów i falrtów
Gdybym list niniejszy zamieściła czy to w londyńskim •Dziennilju Polskim" czy w Mórej z gazet w USA, Pnacz byłby 'whr&jr mej intencji u Icoronowany Tozgłosem, podczas gdy nikt się z nim nie li «zyi Uważam jednak za swój obywatelski obowiązek przygwoździć to kłamstwo w oko ^icy; gdzie, ono liyło wj^druko-wane. I mam, nadzieję, że Szan. Redakcja zechce zamie iSćić go na łamach swego pis ma, rozumiejąc oburzenie ja Mm napełnia mnie ta perfidna in^aa^ą
•Stwierdzam źe nigdy, a tera bardziej Pnaczówi nie wjrpo-wiadałam' poglądu, źe tehcę ^Óci^ do sowiecldej Polsld-Oicę wal<^y^ o wiblną Polsat*?; 8^y tam są kajdany nakła dane jej znowu przez Pnaczo TSfjych towarzyszmy, wyłflpuiją-tych żołnierzy Armji Krajo-•wtój i ślących ich na Sybir lub rd wymordowanie. Tam jest znów n»*va; jeszcze strasdiw •8za'niewo1iav ŁM<e^^'^M^ sa
imię „>ftią<śf ^Jest. m **r2|da-
R. K. Ameryki Póhiocnej.
Zdecydowano S)odnieść A-postolski Kat. Pol. Kościół do stopnia Archidiecezji, a jego Pierwszego i Naczelnego Bis kupa X. Pawła Markiewicza do stopnia i godności Arcybis kupa. Uchwalono też organiza cję diecezji obćjmującą wsch. Część Kanady, którą z Toron ta administrować bgdzie Ics. Franciszek Józef Mazur, Bis kup w Kgściele Pol. Apost. ICat. o którym poniżej poda jemy garść danych:
Józefar i Apolonji z Frankiewiczów, Urodził się w Polsce, wieś Nagawczyna, powiat Dębica, woj. Krakowskie, dnią 18 kwietnia 1886, naukę wstępną pobierał w Za wadzie, zaś nauki gimnazjal ne w Dęl^icy* a wyższe w Tar nowie. Do Stanów Zjednoczo nych przybył dnia 10 lipca, 1907 do Chicago.
Otrzymał poświęcenia ka-tfeóskie z rąk J. E, Ks. Arcy biskupa Jakóba Edwarda Qui gley'a, w Chicago, III, dnia 17 maja, 1913, poczem spełniał obowiązki kapłańskie kolejno w 5 polskich rzynjsko katoli ckich parafiach. SS. Kazimie jrza, Wojciecha, Andrzeja, Mi chała Archanioła i M. B- Nie ust. Pomocy.
Dobrowolnie pozostawił o-statnią paraf ję w ^oku 1918, poczem przez Polski Lud został zawezwany do prowadzenia Kościoła Polsko Katolickiego wHamtramck - Detroit llichigan, gdzie w roku 1920 otSrzymał biskupstwo Lodowe.
zyka polskiego.
Następnie nadeszła chwila najważnie.feza, bo . rozdam-e im lodów, które to smakołyki podarował nasz członek ob. Akielaszek.
» « « » Szanowni Rodzice, którzy posyłacie gwe dzieci do szkoły Grupy 1-azej. Prosimy was, pamiętajcie o nasz3mi członku i ofiarodawcy lodów dla dzieci szkolnych. To ob. Akie łaszek, rok rocznie na ten dzień zakończenia roku szkol nego ofiarowuje lody taką ilość, że dla wszystkich dzieci wystarcza, bo aż trzy galony, czyli 12 kwart i to bezinteresownie. Prosimy was popierajcie ob. Akielaszka w interesie, jaki prowadzi od lat Ob, Akielaszek jest dostawcą mleka do waszych domów z kompanji Silverwood Dairy.
Ja niżej podpisany zasyłam tą drogą serderane podzięko wanie p. Akielaszkowi za lo; dy i za pamięć o szkole polskiej w imieniu Komisji' szkol ne Gr. 1 Z. P. w ŁTak aamo zasyłam serdeczne podzięko-wanie p. Bombier, za ofiaro wanie $1.50 na książM dla bi blioteki szkolnej, a tak samo wszystkim uczcituikom tej u roczystości za^łamy serdecz ne dzięki.
Za Komisję Szkobią, F. Szmolda, sekr.
Czarny, M. Krukowski oraz J. Wróbel 25c. Razem ^16.50.
Jeden z Obecnych
Srebrne Wesele Na
z
Wród żołnierzy- pierwszej d3rwłzji, którzy powrócili już do Kanady, był też kapr. Jó zef Więcek. Weteran ten nasz wstąpił^do armji Icanaijyja-kiej zaraz pierwszego dnia wojny, we wrześniu 1939 r.
z pierwszym konwojem po płynął do Anglji, W Europie przeszedł też całą wojnę.
Dnia 16 czerwca członkowie Grupy i członkinie Koła Polek Gr. 7 Z; P. w K. urzą:-dzili niespodziankę jubileusze wą 25-lecia pożycia małżeńskiego dla członków pp. J. Ja szczuków. Jubilantów sprowa dzono do lokalu grupowego, gdzie zastali suto zastawione stoły i całą gromadę członków i sympatyków. Drużbami byli p. Józefa Grzesik, Swan sea i L. Szeptycki, N. T., gos podarzi\m J. Kuflikowski.
Wice prezeska Gr. 7-mej F. Tyrałowa, wręczyła Jubilan-tom srebrny upominek, zaś ży fczenia w imieniu zebranych złożyli Przew. Koła Polek E. Nowak i Prezes Z. C. L. Szep tycki. Jubilanci serdecznie dziękowali za prezent i za u* wądzoną im ucztę. Bawiono się nadzwyczaj wesoło do pó źna w no(^.
Z oljazji tej uczty* na życzę nie J. Jaszczuków, zebrani żyli ofiary na Dom Grupy 7 mej, jak następuje: J. Jasz> czukowie §5.00; F. Grzesik, Ł. Tyrała, W. Łuczyński, J. Kuplca, A^Sobala, P. Radom ski po ?2.CtO; po J^l.OO: L. Sze ptycM, M. Firiit, J. Nowak, W. Moslta!, F. Świder, W. Pi kula. W.. Zająć, K. Wawrow, P. Lipiec, T. Mialczuk, B. świ stara, J. Wach, Kuflikowski, X Jala, F. Partylta. —
Razem 032.00.
JDaloze składki na budowę Domu Gr. 7-mej Myli: ,K Qwider $50.00, T.
Znany i ogólnie lubiany p, J. Bratkowski, który od dłuż sżego czasu pracuje już w Klinice Workmen's Compen-sation Boardi gdzie miał spo sobność pomóc szeregowi rodaków, rozpoczyna prywatną praktykę.
Ogłoszenie, podające adres i godziny będzie stale umiesz czone w "Związkowcu", y
Wtem miejscu można tylko dodać, że "PHYSIO - THE RAPIA", co ifaz c zęściej ato sowany system kuracyjny,
Erzynosi w szeregu wypadów wspaniałe wprost rezul taty.
Fakt, że jeden z rodalców naszych zaczyna prywatną praktykę, należy powitać z radością, bo ludzie cierpiący, szukający pomocy, będą mog li z łatwością wytłumaczyć mu dokładnie ćo im dolega, jakie mają objawy.
99
Na imieninach u państwa J. Dąbrowskich złożyli: po $2.00 Masternak, Woraw-ny; po §1.00: Stankiewicz, Śliwiński, Guliński, Dąbrowski, Uszko, Buciek, Grysiak, Michalik, Pankowski.
. : o 1t 0 O.
W .sobotę, dnia 23 czerwca odb3rwały się imieniny u pp. Łukasików przy 73 Sourann ulicy, na których zebrało się grono przyjaciół, podcza łrto rej pan Mruk poruszył, ażeby, przy tej okazji złożyć ma łe ofiary na pismo "Związko-wieS", Jeszcze p. Mruk nie skończył przemówlienia, a do lary posypały oię od rmtępa jąeyctt of]iarodawców: Po 02.00 Jan Łukasil;, S. Mruk, M. Prus, po p.OO M. Niezbrzycki, W, Szatyński, J. F. Osak. Razem $9.00.
Ofiarodawcom należy aię uznanie za zrozumienie jopra wy i pppieranie organu wy-chodźtwa polskiego w Kanadzie.
r
^ą|*ifks?4^^^9^ biiffli
mM^ch papieisSw s kampa^ aji VJirboyc2ej.W nasgytó M$i, miltome obrano 2 IlborsS^u i 1 Prcigrea/koassrwatgrc^ tego msii był representowa ny Hamilton w rs^dzio rabm&' pi^sse^ liberałów, 4 v tząńsie prowincjonałnysift pr^es CCP. W os^tnich wybo rach prowin^łjonalnych, tvy-brano trzech konserwatystów, i 1 CCF.
« e o «
' Pilot Józef Kawucha z lot nictjwa kanadyjskiego już od t lipca 1944 r, był zaginiony. Obecnie oficjalna wiadomo^ nadeszła, że nasz ndody lotnik został zabity.
Urodził on się w Hamilton gdzie również zamieszkiwał, zanim WBtąpił do lotnictwa. Rodzice a-ibitego mieszitają przy 61 Lloyd St. żona jego zamieszkuje Branchton, Ont, Był ojcem Ź synów.
L- mift«5y ^''tó i lek utim ^*^J^
^ _ J<^lb^ 4!ą"isiii^
i^.W!&m$4 ^l|dąlp m
stMe Fo&ł,^ U$m Im^^^^dIio* ^ d2|t ażeby eta^ly, : Xif% Polek' dQ' m,^m<4J''^^^' cy^'powiew^ tylko,msM ; mmm osiągnąó IbM^h' ' Genitalna Or^nkmirkilrHlI: PoM w swej mp^nmm^ i hi^M&hjr do Kola^PGld^^wp •
iotEsj' as mtm l#y tmm' . ptee^v#|c2ygiis, cde fcińMtol ; wąmĄ pJraytodiievfep»fflW-1 towfe^i się ta w Ka«8M%* :
Więcej szczegółowe sprawozdanie z koncertu dzatwy szkolnej i zakończenie roku szkolnego podamy w następnym wydaniu "Związkowca" « e w «?
Sprawa brutalnego napadu na Związkowca B. Borko wskiego, który jest równoćze śnie czynnym członkiem Sto* warzyszenia Polskiego Domu Ludowego jeszcze nie skończo na i odbędzie się 26 czerwca. O wyniku jej nie omieszkamy czytelników "Związkowca" za wiadomić. O tm, jak serdecznie ludzis O tern, jak serdeczhie ludzis ka interesują się tą sprawą,
ciek^^i;^ pomie^^i ,
Wieliczka wakacyjna ' twy szkolnej no "kemp^'* mń iezio^'St, 'Clair, imm doszfe t^p' roku, do sk^t&&, Ws2arstlco«byl<r pm$^mm i dziatelt gromiłd® »yfe ;pi«r Wa --.tóuś jednak m wm.' zależało, aby 1^ ]w3pam«3% rzecz popsuć .,. no i nA ^® jem pośta^ó. Coś więcej &ę
wiemy się w niedzielę i mpS fizemy w-przyszłym t^godulii* cmi/ W*lńSi
PODZIĘKOWANIE Tą'■drom pragnę serdecz^ nie podziękować panio, które 7 czerwca urządziły dla mnie tak miła niespodziankę, t> zw. "baby shower", która była dla mnie prawdziwą niespodzian kc. Serdecznie dziękuję paniom, które dołożyfy do tego trudu i pracy, aby mi tą niea )odziankc urządzi^*, więc mo , ej chrzestnej p. Zawisza, p. Filipek, Bać, Kowaliłi. Serdó cznie dziękuję też paniom, któ re brały udział w tej partji, a te: pp: Kłos, Król i p. Król, Kowalo, Sadowską, Benc, Lis Duda, Grabowfeckfif, Krawczyk, Łojewska i p, Łojewska Lewandowska, Szaran, Kud-ryj, Szpakowska, Pitras. Mi-siarz, Szewczyka Sajewska, o raz serdecznie dziękuję paniom i panom którzy się doło żyli do tej partji a nie byli na niej, p. Biernat, Scibor, Mazur, Owat, Bułat, Czapla Dudchik, i Tatusiowi, Dołbie i panu Scibor.
ni Bogdan, członek Gr. %mm z Toronto, i który of jarowi* Gr., 12 #00. Zarząd GiUiar l?-tei z. P, w }L^Bmmm
dziękuje*
'•Tl ł^ylH
Jeszcze raz dziękuję wesjy ' " eir
stkyn za tak wielki prezent IctÓry otrzymałam i za miłe chwile, które spędziłam z Wa mi, które ml pozostaną na za wsze w pamięśi.
G. J. Rak
» o » ^
,U p^f*-Jp!ew^6w ^c^illis; ten. 3 esćrwca zebrała e!^ WĘ{ louia z olcolicy, aby państwu i śpiewak złożył życzenia W;* nowym domu na ómgki' iCari mie, OoiScIe pp. SpiewaJwH nie zastali v/ mjn^t więc nie miały czm przysgjjHow^i wszystko, 'z^Mm przyjaiial?-! p. GłowacM;'przywożąc pai-swoSpfewww. ' ' :
Gdy wfeiyjćcy zebrali cię w domu, prwówiono do p|>.^f śpiewaków Imieniu vfess^B kich zebranych i wręczono liitą; pr^zenty.^l^an Śpiewak podsf0i kował zebranym i tak nawiano oię do późna wieczór. Wie ^npmnimo pj^tm" . złożyd m dobry cel. Po |2J0 •* dali: Sysyh, Dufckowa; W&s cik UMi po $1.00: SttniMiB;^s Dyl.J)s5idi!ic, śpiewak, Ps^C Pywf^j po 60c.: Slec^ Gkmśh ckł>, fmM&,. Sitot* W^^s; wic0, E^plja. Uazm
Dnia 19 czerwca w Domu Polskim odbyło się posiedzę-nje <5r. 12.tej Z. P. w K. na l£tórem był obecny ob. Aiito-
& piMWę aa polśMś mM*' jest to^-s^dy r^®
6 potrzebach innych i, o njrch popaf ci^ cetóch.
z rąćji |łizyjazdti ich źamę źnej córki ktwa wyszła za mąż w ?Mcouyer^ B. C. pań ... ,^. etwo Boryczko, J^ldDuff^in Cieślak St.^ Irtórzy nie mogli być oba ^50.00, J. śpiewak §20^00. cm na weselu, przyjęli ierśiz , ' U Tyi^skL, sekr. przyjaciół,
—- ' Na zabawie nie zapomniano
S KoilPT(MSl ^ dzieciach w Polsce, na
^ jktóre zebrano ^10.00 i ?5.00
W Kongresie.feą listy dla na swoje pismo *'?wiązko-
Józef Więcek^ mniej znany w Ontario, ma cajy ^'2^r^z\hyĘf^h"SS^y^f& wle^rśW^tę doręczył"p^I
przyjaciół i znajomych w Wih nipcgu, gdzie spędził - szereg lat i gdzie był jednym z czyn niejszych ludzi w źyciia Orgii pizaorjnem, 'spscjalnie, w ^ kolę-, Byl» też tym, Móry wie tylko gadału ale gdy przy^si^a ^•hwila^ te potrafił znj^wi^Jtt teres, rodzinę i wygody i mimo stara^go. już. wl^v>'«liwy.
KM.
chotników z Kanady, jtmdesła ne przez P. LaszfcoW^lcfego, ■ Sekretam Leg|i Odidfoiicze; z Kśniidy. Zainfcśr^W^hl pro szeni isą elcomuniko^^iS się z Kongresem. -Polonif-^fesiidyj-s^kiej. ' ' ' : i '
.:, :;-Mr.:. Panek Brdnlstew;-;*osla tnie miejsce '''zam. Toronta Mr. ^lUM Hipcill, ost^ jsaiw.
Ślusarczyk/a ńai^ly eię n^ nia naątępające osoby:
w, Boryczka $5.00; po $0:, J, śluEarczylc, K.-Weranda. F. L. Włlkina; po $1.00: 5. iCa-pjński, W. fMtm, F. Paty-kuła, F. Kucharski, W. Pałto: M; ■ -Knap,j L,.-'C23|% ■ S. Wlęes kowski. Ł LlbejRi, W. Kwoy* P%kaa itifśl o innychł po* p^tęm ptmf wydicj^ItwA »-
^'''i'liliH!^itil!5^
u^tm ,nMm urn m m;^^
;W^/. C3?0*®tea^^
€»3E», Momd mmm m ^
B22S«mtbwortłi8l., , .
1%% %mtm Si