^ *
11
Tll||!ll"f
> V
'iii
im
Koto Polek Gr, 10 ZPwK. w Btantford, pracuje aby jak _siajwi$cei %vysłać paczek cło t^kdł w Polsce dla^ biednych dzieci. Otóż Kdfo Polek ly. Bmntford juź otrzymało dużo listów z podziękowaniem zą paczid. Są to listy tak od dzie ' Ch iak też i od nauczycieli. --^ Wyjątki z tych Hstó\T zamieszczamy do gazety. W jednym "z listów pisz$ dzieci z włoski Kudna Wielka: I{x)chane Rodaczki! W imieniu dzieci 7-mio kią - sowej szkoły powszechnej w Rudnej Wielkiej, dziękujemy serdecznie za przysłane nam podarki. Ucieszyliśmy się bar dzo, że Ictoś w dalekim świecie pomyślał o nąs polskich dzie-ciachl Faczlca Wasza, kochai-ne Rodaczki, wysłana w Kanadzie, dotarła do naszej ma Chociaż mali jesteśmy, wie my już co znaczy straszna CTOza wojny. Przeżyliśmy cię zinie chwile pod okupacją nie miecką. W szkole nie uczyliśmy się ani historji, ani geo-grafjj, a brak pieniędzy nie pozwalał nam na kupno ksią żek i przyborów szkolnych ' Dziś nasza mała szkoła jest ' odnowiona. Uczy nas ksiądz katecheta, pan kierownik dwie nauczycielki. W szkole jest wszystkich dzieci 140. W następnym liście postaramy się przysłać fotografię naszej szkoły i prosimy bardzo o nas nie zapominać. Pamięć naszych Rodaków z za oceanu jest dla nas bardzo miłą i przyrzekamy, że list ten nie będzie ostatni, i zapewniamy ; Was Rodacy, że Wasza pomoc dla nas na marne nie pójdzie, ' będziemy się uczyć, ażeby się stać dqbrymi i pożytecznymi obywatelami Polski.
Przesyłamy serdeczne pozdrowienia od dzieci szkolnych nauczycieli i rodziców.
List ten podpisało po dwo je dzieci z każdej klasy.
^ 4ł
W drugim liście pisze kierownik sdtoły, a, Osemlalc w Trzydnika, powiatu Kraśnik, dziękuje także za nadesłane paczki z darami, w postaci ze Bzytów, piór, obsadek i innych przyborów szkolnych.
Oto,co pisze on w swym liś de:
"Przybory te podzieliłem na połowę, dając część sąsied niej szkole, a następnie rozdałem dzieciom najbiedniejszym swoją połowę. Zeszyły zostały przeznaczone do histo . rjł. Radość nieopisana panowała wśród dziatwy.
Paczka ta jednak zbliżyła i nauczycielstwo tutejszej szkoły ku naszym Rodakom mieszkającym za oceanem. Jest ona podnietą dla nas, gdyż to dało nam dowód, że pamiętacie stale w chwilach krytycznych o swej Ojczyźnie i braciach.
Nauczycielstwo terenów polskich przeżyło wiele lat w ciężkiej wegetacji o czym na pewno WyJKochani wiecie, a le nie będzie ciężarem, gdy i ja od siebie dorzucę kilka słów o naszym bytowaniu od począ tku wojny w 1989 r. Dola na uczyciela od pierwszych dni
wojny, stała się ciężką. Wyrzucił nasz wjcóg ksiąźld polskie ze szkoły, a na ich miejsce rzucono w ręce dzieci bez wartościowe pismo. Nauczycie! otrzymał pobory dopiero po pięciu miesiącach żebrani ny poiród ludności miejsco-; wej, sprzedając swoje zapasy odzieżowe i inne. Jednak staliśmy na staiuowisku polskiego nauczyciela, który pomimo zakazów ze strony niemie ckiej uczył ż książek przedwo jennychy licząc także historii i geografjl polskiej potajemnie; k|fyjąc się z gi'up^ dzieci codziennie w innej izbie. Wie lii jednak z mojego zawodu dostało się w ręce niemieckie i pożarł ich ^iec na "Majdan ku'Vl«b oddali życie pod raza nii batów i innych kaźnL — ,Część irnniej wytrwała, rzuci U fach nauczycielski, biorąc się db bardziej popłatnego za. jęcia,:'
Grupa niewielka nas pozostała wierna swemu zawodo-* wi,ąle jest ta już element nic rnal zupełnie wyczerpany ner wowo i fizycznie, ciągną-^,/ o-ątatkairi «ił" :
Kończy swój list pioś ą <-dalszą pomoc tak dla d-:ij'.t'w' jak i pomoc w odzieży dla pur sonelu nauczycielskiego, któ^ regó płace nie pozwalają nawet na prymitywne zaspokojenie potrzeb-
ii *. ■ ■
Koło Polek Grupy 10-tej Z. P. w K., nie ustaje w tej pra cy, i chociaż już wysłało kilka dziesiąt paczek, zbiera, zaku puje i ciągle śle nowe paczki.
Spodziewamy się, że i inne organizacje czynią to samo.
W. Oberska, koresp.
,,pbiicy wmmAm oTRzrpimĄ pierwszą "pejdisi" w kanadzib.
Prz'^ loylądoioaniu w Hali fax, żołnierze polscy uda''ar! się do pracy za dtouletnim kontraktem na farmy otrzy niali wypłatę $Jtl.OO na pierivsze potrzeby zanim zaczną za rolkować. Dolna fotografia przedstawia moment luyplaty _ kasach kolejowych C. P. R. Górna fotografia przedstawia , mec J-S-W. GrochoWciego, prezesa Kongresu Polonji Ka nadyjskiej, witającego żołnie rzy w Hatifm w imieniu całej Polonji.
W ostatnich dniach zaszedł w kraju bardzo znamienny fakt, zwracający uwagę nie tylko opinji polskiej, ale i za gi^iczńej, kultuifalnęgo i de nioitóratyćznegb^^^^^% feiczhe stósiJ polityczne, ja kie od wielu miesięcy wytwo rzyły się w Polsce.
Oto zgodnie ze swą wielką i szlachetną tradycją obywatelską, tradycją obrony pra wa i wolności w Polsce, przed stawiciele nauki polskiej pol skiej, reprezentanci sławnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie — podobnie jak to stało się w okresie Brześcia w 193 r., ą potem wiosną cia w 1985 r., a potem wiosną tu emigracji brzeskiej — pod nieśli swój głos, ostrzegając czynniki kierownicze w państwie przed poważnymi niebez pieczeństwami i komplikacja mi, jakie pociąga ża sobą liie szczęsny rozwój sytuacji poli tycznej w kraju.
•Jak donosi z Warszawy korespondent amerykańskiej —■ "New York Herald Tribune" w dniu 6 listopada udała się
do przewodniczącego KRN, B. Bieruta delegacją profeso rów w osobach dr. Franciszka Bujaka, profesora historji spc^eczno gospodarczej U. J. i dr. Stanisławą Pigonia, pro fesoria literatury polskiej w Krakowie i odbyła z nim paro godzinną konferencję.
Udali się oni do najwyższe go, odpowiedzialnego czynnika w kraju, celem omówienia powagi sytuacji, a w szczegół ności, by zaapelować o zwolnienie więźniów politycznych zapełniających coraz liczniej więzienia, zaprotestować prze ciwko metodom, stosowanym przez policję Bezpieczeństwa, oraz przeciwko stosunkom w więzieniach.
Deelgacja ta, jak donosi ko respondent, pozostawała rów nież w związku z aresztowaniami przed paru tygodniami kilku profesorów i docentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, którezbiegły się z równo czesnym aresztowaniem Stanisława Mierzwy, członka pre zydium Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL i sekreta
rza Zarządu Okręgov/ego PSL w Krakowie, dr. Karola, Bucz ka, redaktora "Piasta" orga nu PSL. w Małopolsce i trzech członków Ziarządu Okręgowego PSL w Krakowie. *
Interwencja krakowskich uczonych, jak się dowiadujemy, nie odniosła pożądanego rezultatu. Przewodniczący K. R. N., jak pisze korespon dent amerykański, odrzucił ich apel o zwolnienie więźniów politycznych, oraz zwró cił się do nich z poważnymi groźbami pod adresem Polskiego Stronnictwa Ludowego.
B. Bierut, jak cytuje kores pondent, oświadczył delegacji że rząd "rozbije i zgniecie P. S. L. jeśli nie zmieni ono swo jej linji politycznej i nie przy łączy się do bloku wyborczego".
B. Bierut powiedział m, in. do delegacji: "Zmieńcie waszą linję, zmieńcie waszą tak tykę, a wtedy wszystko będzi© w porządku i nie będzie walki. Jeśli nie przystąpicie do bloku będzie płacz i zgrzyta nie zębów, bo będziecie znisz czeni. Użyjemy wszelkich śro dków, jakie są w naszej mocy, ażeby was złamać i, znisz czyć".
'vV sprawie Stanisława Mie rzwy, B. Bierut oświadczył, iż nie ma mowy o jego zwolnię niu z więzienia, ponieważ wła dze są w posiadaniu dokumen tów, iż "udzielał on wywiadu agentom obcego państwa".— Nie tak dawno jeszcze komu nikat Ministerstwa Bęzpie czeństwa donosił, iż Stanisław Mierzwa uwięziony' zos tał za to, iż był łącznikiem mię dzy PSL, a nielegalną organ! zacją WIN. Dzisiaj rzuca się nań i na PSL oskarżenie o szpiegostwo! Delegacja prófe sorów apelowała wobec tego, by w sprawie JMierzwy odbył się proces publiczny.
W^ związku z protestem pro fesorów przeciwko warun kom panującym w przepełnio nych więzieniach, oraz przeciwko niemożliwości dostarczania więźniom paczek żyw nościowych, B. Bierut oświad czył, iż jest rzeczą niemożliwą poprawić warunki życia w więzieniach z powodu pov/ szechnej nędzy, panującej w Polsce. W sprawie zakazu do ręczania paczek węiźniom i u dzielania im pomocy materjal nej, B. Bierut nie udzielił wy jaśnień.
Przy tej okazji warto za
Dwa tygodnie temu rozpoczęła się zbiórla funduszu na cele Kongresu Polonji Kanadyjskiej w wysokości $50.000 p. n. Daru Narodowego.
Liczne organizacje polskie rozsiane po całym kraju urzą dzają specjalne uroczystości połączone z imprezami docho dowymi na rzecz swego Kongresu. Według posiadanych przez nas informacji dzielnie się spisaały dotychczas trzy ośrodki, a mianowicie: Toron to, St. Catharines i Val D'Or, Que., które już zdążyły, zebrać ogółem $1.894. W przygo towaniu są imprezy w Montre alu, w Windsor, ponownie w :St. Catharines i w wielu innych ośrodkach. W miarę na pływu wiadomości, będziemy nadal informowali Polonję Kanadyjską o przebiegu kara panji.
Cele i zadaniar, jakie spoczywają na Kongresie Polonji Kanadyjskiej są liczne. Są one jednak możliwe do osiąg nięcia tylko wtedy, gdy kasa Kongresu będzie w stanie spro stać coraz to świeżym potrze bom, jakie narastają z biegiem czasu. Tydzień temu po ruszyliśmy na tym miejscu sprawę opieki nad b. żołnierzami polskimi w Kanadzie. Nie mniej ważną jest również kwesjtja umożliwienia stud-jów wyższych liczniejszym niż dotąd rzeszom naszej młodzieży akademickiej. Wiadomo bowiem, że nauka na wyż szych uczelniach mimo poważ nych dotacji państwowych.
znaczyć, że nawet' w czasach potwornej okupacji niemieckiej, w stosunkach daleko wię kszej nędzy gospodarczej, za równo rodziny, jak i instytu cje społeczne , miały pewną możność opiekowania się więź niami, dostarczania im paczek i pomocy materjalnej. Po^ tym względem w wyzwolonej od Niemców Polsce, zaistniały jeszcze gorsze stosunki niż podczas okupacji.
Profesorowie protestowali również przeciwko metodom teroru, stosowanym przez policję Bezpieczeństwa i sugero wali, że byłoby z korzyścią dla Związku Sowieckiego, gdy by PSL uzyskało swobodę pro wadzenia akcji politycznej. Zmniejszyłby się bowiem strach przed Rosją i nieufność do niej, a wzrosłyby zaufanie i przyjaźń.
Na te wy^vody — donosi ko respondent — B. Bierut o-świadczył, że "pplski rząd ni gdy nie będzie tolerował jakiejkolwiek intenvenGJi ze strony Moskwy". -
jest jeszcze zbyt kosztowna i nie wszyscy rodzice, a tym mniej niezarobkująca mlo dzież mogą podołać tym kosztom. Skutek tego jest taki, żq proces narastania inteligentnej warstwy polsko kanadyj. sldej odbywa się zbyt powoli. Ileż to,faowiem talentów i ziol ności drzemiących pośród mło dego pokolenia Polonji idzie na marne jedjTiie z powodu szczupłości zarobków lub zbyt licznego potomstwa niezamoż nych rodziców?
Sami to niewąl5)Iiwie odczu wać musimy na własnym losie. Niejeden z nas z pewnoś cią zająłby pocześniejsze nsiej sce w hierarchji społecznej, czy też w przemyśle, handlu lub wolnych zawodach, jak n. p. w adwokaturze, medycynie i t. p., gdyby za młodu miał zabezpieczone środki u-raożliwiające zdobycie wiedzy i odpowiedniego wykształcę nia fachowego.
Nauczeni własnym nieweso łym doświadczeniem, zatroszczmy się więc o naszą młodzież, której los nie powinien nam być obcy. Pamiętajmy, że po odejściu naszym w stan zasłużonego spoczynku, właśnie dzisiejsza młodzież ujmie w swe ręce ster życia i poWe ruje losem wielotysięcznych rzesz Polonji Kanadyjsbej. Stwórzmy poważny fundusz stypendjalny, któdy ułatwiając zdobycie wiedzy i odpowiedniego rzetelnego fachu większym zastępom naszej młodzieży, bolączkę braku in teligencji narazie choć częścio wo załagodzić, potraf i. Powie kszajmy go stale przy okazji przyszłych kampanji zbiórko wych. Inne narodowości, za mieszkujące Kanadę jak np, Francuzi, Niemcy, Włosi, Cze si, a przedewszystkimi żydzi, dawno już mają podobne fun dusze i kształcą swą młodzież na lekarzy, prawników, inźy nierów i t. d.
Czyż my Polacy mamy być gorsi lub mniej uzdolnieni? Niech każdy z nas w duchu na to pytanie znajdzie właściwą odpowiedź a gdy ją znajdzie, niech odpowiednio zareaguje w chwili sldadania swej dona cji na Dar Narodowy Kongre su.
Ofiary przyjmują organiza cje Polskie zrzeszane w Kon gresie, Redakcje pism pols-^ kich w Kanadzie, zacni kvfe5 tarze i kwestarki, oraz Biuro. Kongresu Polonji Kanadyjskiej: Canadian Polish Con-gress. 305 Kent Building, Toronto, Ont.
Za Zarząd Głó\vny J. S. W. Grocholski, prezes B. Staniszewski, sekretarz
11
WOLNA TRYBUNA.
Artykuły zamieszczane w tymdziale nie koniecznie poglądy Redakcji.
Ilości
wyrażaj :^
I
dj 4 I
Broszura pod powyższym tytułem omawia cztery czynniki polskiego hyiM państwowego, gdzieś wiosną 1916 r. Broszura, stosunkowo do wiel kości zawiera dużo, bardzo dużo aktualnego materjału, którym stara się wykazać nie dolę narodu polskiego, za któ rą pośrednio w wielkiej mie
(''rze jest odpowiedzialna Brytan ja i Stany Zjednoczone, Całość broszury można okres hc w ten sposób, że z pod sa-.acyjnego deszczu dostaliśmy ię pod rosyjsko - komunisty
"''Totelm jest teraz totalis-yczpym państwem rządzo-em przez kóraunjstycitną par
e, Ictóra jest tylko narzę-
jj^»Kió)j5a,<tosyjskieio rządu*'. —
lali rzeki własnej krwi w o';r. nie Polski, Brytanii i Rosi przecierpieli i daiói c^e""?;;?
istne piekło dantcjsk-e i v; mian za to, ddęki Rosji, Br:'
tanji i Stanom Z jednocz'.^n— narodowi polskiemu nie je-' wolno nawet tyle co Nienicon-Polakom nie jest Ayolno wypo wiedzieć się w sprawie własnego rządu. Polaków pozbawiono dotąd prawa wolnych wyborów do sejmu, a |*olskjj rządzą słudzy rosyjskiego im perializmu. Są to fakty nazbyt wulgarne, fakty nazbyt oczywiste, aby nad niemi prze chodzić do porządku dziennego.
Podkreślając powyższe, rów nocześnie nie można pominąć rządów pomajowy^, któne nie dorosły do IdóroiiCania Polaka
w przełomowym okresie i któ re w wielkiej mierze przyczy niły się do wytworzenia obecnej sytuacji w Polsce. Polską miała dwa możliwe wyjścia. Pierwsze, to ścisła współpraca z Rosją, Czechami i Francją, a wtedy Niemcy nie odważyłyby się się uderzyć na zjednoczonych Słowian i Fran cuzówrgdyby zaś polska szia chta, — Sanacja nie mogła nrzehokć \ye własnym czy też w Polski interesie wielkich
strat terytorjahiych — na wscliód od granicy ryskiej, a także z powodu obawy dal szych zaborów polskiej ziemi Drzcz Rosję, co jak się okaza ło teraz, to owe obawy były uzasadnione, bo z około 730.-000 km. kw. Polski przedrozbiorowej, aż 520.000 km. kw. jest oliecnie włączone do Rosji, więc powinna była wyko T^stać drugie \vyjście. /Na
li Rusini, ale tych zamiast Polaków można było przesied lić do Rosji, bo Rosja ma wię cej ziemi jak jej potrzeba, a Polska ma jej za mało. Pod względem posiadanej ziemi, Rosja W7gląda jak bardzo bo gaty obszarnik, ą Polska wobec Rosji to biedny chłop, ale czerwoni "patrioci" tego nie widzą/. ;
Drugiem wyjściem dla pol skiej polityki państwowej, po lityki węcej ryzykownej, by ła ścisła współpraca z Niemcami. Polska produkowała nie spełna półtoira miijona ton sta li rocznie, a przez współpracę z Niemcami od 1938 do 1939 r. ^-yinfirórcżość^^p stali mo^a dojść d!o sześciu, a nawet do ośiniu miłjonów ton, co byłoby wystarczają-cem do dobrógo osł)rójenia o-koło stu dtywizji wojs — Przez dodanie dc» 6Jenieckich sił zbrojnych około stw pols-
siemiffidi zabranych Polsce
przez Rosję w wicltBzości by-'Mch .dywfceji ipi^ reipoczf-
cie ataku z ryskiej granicy— sądząc z niemieckiego ataku z roku 1941 — Moskwa byłaby zdobyta w przeciągu około dwu miesięcy od rozpoczęcia ataku, a w następnych paru miesiącach także środkowa i dolna Wołga. W rezultacie ta kich posunięć, Polacy odgrywaliby rolę niemieckich Szko tów, a Rosja i Brytan ja znaj dowałyby się w podobnej sy tuacji, jak Polska obecnie. Te fakty należałoby często przypominać nom.
Po wstępnj-m przedmiocie politycznym, dalsze trzy przed mioty broszury, t. j. warunki gospodarcze, bezpieczeńst wo i siły zbrojne, są zależne ód .sytuacji politycznej, t. j. od rządzącej partji komunisty cznej i wszelkie środki godzi jve, jak np. parcelacja ziemi i niegodziwe, jak wszelkiego rod?pju Idamstwa propagandy, morderstwa polityczne i t. p. t-ą ^wyzyskiwane na ushi
gi stosunkowo małej grupy końaunistów, którzy są dobrze uzbrojeni i którzry mają poparcie setek tysięcy Rosjan stacjonowanych w Polsce 1 o-bok branie Polski.
W wymienionej broszurze jest na str. 7, 21 i 28 zdanie "byłe niemieckie ziemie", co w przyszłym wydaniu należy loby zastąpić zdaniem — zie
mie rewindykowane od Niemiec. Na str. 55 jest ubliżają ^ ce zdanie nie tylko dla Łyż-Anglikom i Rosja wińskiego czy też żymierskie go, które także należałoby u-sunąć. Podczas bitwy o War szawę, żymierski dowodził drugą dywizją legionową a po przewrocie majowym, kaź dego przeciwnika szlacheckich rządów w Polsce 6bryz;^wa-no błotem, albo załatwiano się z niemi tak; jak z generałem broni hrabią Rozwadowskim, lub z generałem Zagórskim. Trzeba ciągle pamiętać o tsm że bospośredniini sprawcami tragedji Polski bylb/-. Niemcy,
Rosja i rządy pomajowe. "
Niniejszem omawianą brc szurę powinno przeczytać jak najwięcej ludzi. Tym rodakom, którzy nie mogą zrozu mieć treści tej broszury pole cam następiijące książki: Pro ces Brzeski, Niemczyka Rachunek Suipienia, Mackiewi cza Historję Polski z tern zastrzeżeniem, że tak ci chwa leni, jak i ci ganieni przez Jla ckie^yicza, bardzo mało różni li się między sobą pod wzglę dem wiedzy politycznej i V'>^ względem wartości moralnych. W dodatku do wyżej wymienionych książek należy uważnie przestudiować Mały Roc5mik*Statystyczny.
,Zdaje się, ffi Polacy nie po winni /naśladować stnisi i wtj' kać swoje głoVJ7 raz W san^ cyjnypiśseky a potem na odmianę w kómunistycJmy P'? sek,bi? to nie je^ żadną połi t3^,anrladtoą dodatnią vr^
C4 dla Kaitady mi dJa Potói-^ K.WiIfc
Just a few>veeks ago there gatbered in Toronto, 48 dele gates representing ten ćlubs at the 5th Conventioa of- thc young People'»* Ausi]iariea IHie success of tłits con^ention howeirer, is not being mea Bured by thę record set in at tendance, but rather by the naturę of the topics discussed and agreed upon. It is not noty intention to mention each niotion and amendment voted on and piaii^ed, for this will be donebythe delegates in their reports tp their respec-tive clubs.
It is well to mention here, that representatives of the parent oi^anization taking part in the discussions, did SC only inanadvisory capaci-ty and limited their use of the floor to a minimum, thus giving the yOunger gettera-tion a f ree and uninhibited opportunity for expression. I feel certain that this policy, if followed implicity in each club as well, will go a long way towards cementing a stronger bond between the younger and older groups. The relationships between ihese two age groups should be paralleled with the prob-lems that crop up in the f ami-ly at home. Just as the son boks to his father for advice, so there should exist in our organi.zational life this same faraily spirit, for is not the Związek a family pn a large scalę and we the youth auxi-liaries, their offspring? It*s largely a matter of give and take. The wise father in a democratic country allows his son a liberał freedom of actłon. His knowledge and honour of democracy there-fore, begins iń the home. But while giving this freedom, he is prudent to tęach and advise the son the values of such a freedom and does not punish or lecture him until that liber-ty is breached. By this I am not advocating that the presi-dent of the parent group sit at every meeting conducted by the youth auxiliary.
JADWIGA ŁUSZCZEW^K O
O
o
Laiu
Po zdrowiu Państwa Młod rej między młodzieżą, krępy z podniesionjmi pułiarem:
—a teraz-—wykrzyknął rze, zacnego IMĆi pana Koi awantury i pięknej Marjann powiedziawszy nowej Helens skiej Troi. Obyśmy jak najr; —-Jak najrycłilej! Jak na scy i rzucili się ku pani Star( życzeniami na ustach. Kape dał znale na drugą fanfarę i ^
Pani Starościna chciała dz ale oczy jej łzami nabiegały, wfla napowrót i zdławionym
— Oby tylko ta nieboraczŁ Oby tymcizasem Lutry nie za
— Nie turbujcie się pani & ląc się do kolan i całując jej r wyjeżdżamy co tchu; a nim si ich nóg będzie leżała.
Pani Starościna uścisnęła j rzekła.
Za to, ledwie usiadł, Panna i szepn^a mu jaldeś tajemni*
Usłyszawszy je Patf Mody żonkę oczy i odpowiedział g] Dłógł od wzniszenKi zupełnie
— Jakoż to może być, moy. ła przed ołtarzem, a już mię
Pani Starościna do^lyszawj Oiłodej parze i spytała z uśm
— Co to, moje dzieci? Już czynacie wczas.
. —Al<^tprosz@.panifiatkł jakoż to mogfi być? Ona che zaraz, tsrńz, tej imnnły. A tak I — po^^p;yla sl