NR. ił
"Związkowiec'' (The AUianćcir)
Prtełed for •vCTy We<łij*«d«r «jh1 Stturdąy by: • POLISHALLIANCE PRESS LIMITED
__ Orgio ZwUrku PoUkAw w. Kansdxł«, wydawany pTi« _
DyfriMjf Pwowy A. Siełgpkowtkl. prawpdałcgcy. 8. LeazezrAAi. ■efcr-
JU4»Wf r. gi»>«wild • Kitr. Orwkłml IC i. Mmrta»w\cx . Klf . A4n». Ł Fflkto
Roczna w Kanadzie Półroczna . Kwartalna ................
PRENUMERATA
$6:00 W Stanacli Zjednoczonycli $3.50 1 innycłi krajacłi .............
$2.00 Pojedynczy numer........^^
$700
m
1475 OuMfi Str««ł W»«ł Tel. LE 1-2491 Toronto, Ont.
V AdttaotiMd u SecondCUsi Mail Post Offlc* Department, OtUwa.'
PRZED PICTN^STU LATY
W dniacłi 7 i 8 maja 1945 fi nastąpiło: formalne podpisanie dólnim_entówkapitulacyjnycli przez pełnomocników naczelnego dowództwa niemieckiego. Ten akt ł>ezwarunkow€j kapitulacji był jiiż tylko potwierdzeniem stanu faktycznego a mianowicie całkp-_ .^witego rozkładu niemieckicłi sił zbrojnych, rządu i jego administracji" oraz wszcełiwładnej" i wszechmocnej partii narod(wo-so€ja-listycznej z jej zbrojno-terrorystycznym aparatem SS. Proklamp-wana przez Hitlera .T>'siącletnia Trzecia Rzesza runęła w gruzy zalecie po 12 latach grzebiąc w nich il^swojego twórcę Adolfa Hitlera, który uciekając przed odpowiedzialnością, popełnił samo-l)ójstwo.
Państwo niemieckie przestało praWycznie istnieć. Znalazło się pod okupacją wojskową zwycięskich mocarstw. Kraj podzielono na cztery strefy: amerykańską, brytyjską^ francuską i sowiecką. Pełnia władzy spoczywała w rękach tych dowódców wojskowych, którym podlegały również wyłonione przez mocarstwa okupacyjne cywilne ośrodki administracyj'ne.
Sen o potędze niemieckiej zakończył się straszliwą katastrofą, Jedną z najstraszliwszych w dziejach. Wojna rozpętana przez Niemców okazała się najbardziej krv/awą, najbardziej kosztowną :w ofiarach ludzkich, szkodach materialnych.. Metody wojny totalnej zastosowanej przez najeżdców niemieckich zrujnowały olbrzymie połacie krajów europejskich; pociągnęły za sobą śmierć mili<^ nów nie biorących bezpośredniego udziału w zmaganiach zbroj-nych. Te bezw/.ględne, zbrodnicze metody prowadzenia wojny zemściły się również na samych Niemcach. Lotnictwo sprzymierzone również nie przebierało w atakach lotniczych a następnie - w toku posuwania się przez Niemcy pociski artyleryjskie, doko-■ nywały dalszych zniszczeń: Cena zapłacona przez Niemcy za wywołanie wojny, za; mordy i grabieże była — i jest -r- mimo wszystko niewspółmiernie niska. Ale czy. wogóle, istnieje jakaś równowartość, za życie ludzkie? Za cierpienia?
Wojna wbrew niektórym wyobrażeniom — nie rozwiązuje żadnych najbardziej zaognionych problemów; Nie jest,:;nie powinna być inetrumentem załatwiania ich. Wojna i następstwa stwarzają tylko nowe, jeszcze bardziej złożone zagadnienia. A przecież wiele, bardzo wiele osób, i to wysoko postawionych, rozumnych jest zdania, że wojen nie da się uniknąć, że są one nieomal nątu^ ralną właściwością zbiorowości ludzkiej. Dotychczasowe doświadczenia, bieg wypadków dziejowych zdaje się^ niestety — potwierdzać ten sąd. Ale czy istotnie tak być musi? Czy nie stać ludzkość na wytworzenie innych metod rozwiązywania sporów międzynarodowych?...
Ostatnią wojnę światową prowadzono pod szczytnym hasłem obrony wolności narodów i swobód demokratycznych przeciwko systemowi totalitarnemu. Była to dewiza Zachodu we wrześniu 1939 T. W imię tychże ideałów wkroczyły do wojny w grudniu 1941 r. Stany Zjednoczone, ale przecież nikt nie powie, że ZSRR nie był l nie jest państwem, totalitarnym,; zaborczym, w którym istnieje wolność obywatelska. Sojusz sowiecko-niemiecki, mimo różnic ideologicznych, był nieomal naturalny, gdy chodzi o po-doJWeństwo systemów rządzenia i dążności imperialistycznych. Rozpadł się on z powodu wewnętrznych sporów, błędnej oceny ttitlera, który; sądził, iż nie tylko da; sobie radę bez Stalina,, ale potrafi jeszcze do państw podbitych włączyć ZSRR. Tylko dlatego stał się Stalin sojusznikiem wojennym mocarstw zachodnich. Ale jego cele były inne aniżeli Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. W tych warunkach nie sposób chyba mówić o wspólnych celach wojny, twierdzić, iż prowadzono je w imię wspomnianych wyżej ideałów.
Oc«na wyników wojny z perspektywy 15 lat od jej zakończenia musi wypaść wręcz żałośnie. Wręcz smutnie dla Polski, pierwszej' ofiary agresji. hitlerowskiej, pierwszej ofiary sojuszu 2iiemi6Clu>l>itIerowskiego.
potęga niemiecka istotnie runęła, ale na miejscu jej nie Wyrosła żadna siła demokratyczna, lecz wzmocniła się inna potęga totalhama, ZSRR. Hitler utrzymywał,, że celem jego jest — olwk innych ^ ocalenie Europy, świata, przed bolszewizmem. Oczywiście był to; pusty frazes. Hitler nie tylko jednak nie po: gnębił bolszewizmu, ale on to otwonył tamy. przez które bolsze-wizm rozlał się po świecie; Bo bez rozpętania wojny przez Hitlera wojska sowieckie nie przekroczyłyby w 1939 r. swoich granic i pół Europy nie stałoby się satelitą ZSRR.
Wielka; Brytania i Francja, -które wkroczyły do wojny we wrześniu 1939 r. dla obrony niepodległości Polski, niewiele ido-konały, by, w\'pełnić swoje zobowiązania pod koniec wojny. Wielka . Bryiania zastosowała wobec rządu polskiego w Londynie wszela-. kiego rodzaju naciski, by nakłonić go do podporządkowania się woli ZSRR, zarówno w sprawach terytorialnych: jak i politycznych; Pozycja międzynarodowa Zachodu znacznie osłabła po wojnie zarówno w. Europie, jak i poza nią. Mocarstwowość Wielkiej Brytanii jest więcej aniżeli problematyczna, a cóż dopiero Francji. Nawet Stany - Zjednoczone, które czynnie weszły do polityki europejskiej, utraciły wiele swych dawnych wpływów w Azji i w Ameryce Łacińskiej. Naturalnie żadne z tych państw nie oczekiwało teigo, żadne z nich nie poto uczestnicz>'ło w ostatniej wojnie światowej. Ale tak się stało właśnie dlatego, że wojna nie rozwiązuje problemów; lecz stwarza nowe.
Nłcwąitirfiwłe nieścisiłe byłoby twierdzenie, że Niemcy .stały się już znowu potęgą; bo istnieją dwa wrogo do siebie nastawione państwa niemieckie, Ale zachodnie odgr}'wa juz coraz to poważniejszą rolę w polityce międzynarodowej. Wyrosło na poważnego konkurenta gospodarczego - Wielkiej Br>'tanii i Stanów Zjednoczonych i ujawnia coraz to większe apetyty polityczne. Znowu pojawiła się na hor>uoncie armia niemiecka, co chyba nie jest zbyt radosnym wydarzeniem.
Pod władzą sowiecką znajduje się szereg państw europejskich a wpływy Moskwy sięgają az do Ameryki Łacińskiej. Są silne w; Azji. niezależnie od Chin komunistycznwh, i Afryce. Zapewne nie było to celem wojennym mocarstw zachodnich, ale, nie mniej są to fakty, z któr\-mi liczyć się trzeba.
Układy powojenni oparto na tak lichych podstawach, iż nie mogły gwarantować pokoju. Zb)! wiele było w nich fałszu. Przez ; te 15»lat świat nie był w-olny od wstrząsów, od licznych zbrojnych, -krwawych starć, żyjemy ciągle; jak^ na wulkanie. Nieraz już sytuacja była tak naprężona,, iż zdawało się; iż, wybuch_jest: nie^ ucbronny. Skończyło się. na lo"kalnych zmaganiach; Istota sporu pozostała i w t>Tn tkwi niebezpieczeństw^o. Prz>-wódcy 3£ielkich mocarstw wiedzą — na szczęście —-iż now>' wybuch równałby się powszechnej katastrofie. Ta świadomość jest właściwie w chwili obecnej' —: jedyną gwarancją zachowania pGkojił?^ ■Niewesoło przedstawia się..;.sytuacja w piętnaście, lat po za-^ kończeniu najstraszliwszej wojny światowej.
Rola prasy Etnicznej
Otwierając dwudniowe obrady Federacji: Prasy Etniwnej ;w Kanadzie sędzia Lindal, przewodniczący organizacji mówił o zmianach, jakie zaszły w Kana: dzie na.przestrzeni ostatnich 40 lat. Nie chodziło mu oczywiście
0 zmiany społeczne, gospodarcze; ale o stosunek do ludności mnego pochodzenia aniżeli anr glo-saskiego i francuskiego..Mówił na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń. Opowiadał jak to dawniej" patrzono na przybyszów z~podełba a n^wet najbardziej rozsądni ludzie, jzaj-mujący wysokie stanowiska por lityczne, społeczne uważali,, iz najbliższym celem; każdego imigranta winno być stopienie: się w- .otaczającym - go środowisku. Wejście doń bez reszty a więc ż koniecznością całkowitego zapomnienia przeszłości; wyzbycia się wszelkich związków z krajem pochodzenia, z narodem, z którego sie wywodzi; Pisma etniczne określano mianem "cudzo-! ziemskich" i oczekiwano dnia, kiedy pnestaną się ukazywać. A dziś? Mówca nie' hez pewnej, dumy. mówił; iż owi głosiciele haseł ''stopienia się" przekonali się o; swoich błędach, zrozumieli iż imigrant w tym kraju nie tylko nie ..musi zatracić: swej osobowości narodowej^ ale wręcz przeciwnie, utrzymując Ją przyczynia się do powstania nowych wartości; wspólnych całemu krajowi; społeczeństwu. Jest jednym z architektów kanadiani-zmu, a więc własnego oblicza m łod ego n arod u. Oczywiści e pra -sa etniczna w tyra gprocesie odegrała i odgrywa olbrzymią rolę. Rozumieją i doceniają ją wszyscy. Przemówienia osobistości. o-ficjalnych jak pp; min.' Fair-cloughi. b. min. Pickersgill; posłów Grossmana i Thompsona o-raz inne .wypowiedzi nie pozostawiały żadnych wątpliwości. Nie były; ta komplementy czy )ochlebstwa: Mówcy posługiwa-
1 sie bowiem konkretnymi. dowodami, wykazywali; doskonałą znajomość całej tej złożonej pro^ blematyki. Orientują siu w pov zycji każdego pismav znają zasięg, wpływ, sytuację materialną, nastawienie polityczne. Nie składali więc hołdu, ale raczej oceniali pracę prasy etnicznej. Niewątpliwie miło było usłyszeć z ust osób zajmujących odpowiedzialne stanowiska "w życiu publicznym tyle słów uznania; ale trudno jednocześnie oprzeć się wrażeniu iż należało je raczej^ wypowiedzieć do innego grona. Nasi koledzy z prasy angielskiej przysłuchiwali się obradom w^ charakterze sprawozdawców; a-, le na łamy ich pism przeniknęły zaledwie : strzępy tych wypowie-dzi. 1. niekoniecznie najbardziej istotne.; Wydaje się. ze byłoby bardziej celowe. jak to 'n;p'. min Fairclough czyniła przy in-, nych; okazjach — .by o- pozytywnej roli prasy etnicznej,; o jej zasięgu i wpł>wach mówiła; do' prasy angielskiej" i francuskiej,
do delegatów Izb Przemysłowo-Handlowych, związków zawodowych, przedstawicieli; samorządów itp.
Oczywiście przyjęliśmy te.wy-, powiedzi•. z wyrazami V'dzięcz-nościj ale byłyby one jeszcze większe; gdyby padły nie do nas. a-le do innych; Trudna zadowolić prasę, prawda?
;.Min, Fairclough stwierdzając,-że prasa etniczna jest doskona-łj'm instrumentem ■ ogłoszeniowym i notując z zadowoleniem, iż rozumieją to już niektóre firmy kanadyjskierzacytowała doskonałą anegdotę sławnego pi-, sarza-humorystę Marka Twaina. Był on'_— ;jak wiadoma ,— 1 dziennikarzem i przez pewien czas; redagował małe pismo w stanie Missouri. Pewnego dnia otrzymał list od abonenta, który informując, go,.że znalazł w gazecie; pająka, zap>Huje ..czy jest to dobry, czy tez zly znak. Twain odpowiedział: "Znalezienie pająka w- gazecie nie jest ani złym ani dobrjin znakiem. Pająk po, prostu przeglądał nasze pismo, by zobaczyć, jacy kupcy, nie ogłaszają, się w nim. A wówczas udałby się dojego sklepu, by u wić sieć. i spędzić, w; nienaruszonym spokoju SWÓJ żywot".
Proces adoptacji jest trudny, często bolesny, wywodziła słusznie p, Fairclough a nowoprzybyły na. łamach swoich pism e-tnicznych znajduje pomoc nano-wej drodze. Około 25% ludności jest pochodzenia innego aniżeli .anglo-saskiego i; francuskier go i dla niej ukazuje się obecnie około 150 pism; etnicznych. Dalej wskazała, że jakkolwiek Kanada jest dla;większości krajem olbrzymich możliwości, to pne-cież nie brak takich,.którym przynosi rozczarowanie. Panują tutaj odmienne obyczaje,: inny tryb życia. Zdaniem jej nie należy-tylko rozpamiętywać przeszłości, spraw minionych. "Jednym z najlepszych sposobów- pozna-, nia ;przez, ■nowoprzybyłych Kanadyjczyków, . zaznajomienie się z. naszymi instytucjami, i włączenie się w -życie .narodu wiedzie po przez: udział w 'zyciii społecznym i publicznym,.^.'.■\Je, dodała p. Fairclough.. i.kilka przestróg: •'Imigranci nie .powinni, przywozić ;ze sobą do Kanady starych^ uprzedzeń i- swarów- innym narodowościom. Niezależnie, od tego co ich naród wycierpiał z rąk drugiego, powinni.być. nastawieni ..na zapomnienie tych kłótni i na rozpoczęcie, nowego życia w Kanadzie. Rasowe czy tez dawne polityczne wrogości nie'mają. miejsca w zyciu tego narodu."
Zaznaczając, ze Kanada, w dal-, szym.ciągu-potrzebuje imigrantów, p, Fairclough oświadczyła;, "Prasa .etniczna może;, byc- o-gromnie' pomocną zachęcając u-s t a t kow a ny G h j u z. .n owb-p rży byłych, :by uczciwie informowali swoiGh>krewnych i przyjaciół za-, mie.rzających emigrować o rze-
czywistych -r- dodatnich i ujem-^ nych - warunkach w Kanadzie."
Pos.' Grossman mówił z wielkim uznaniem o pracy, prasy e.-. tnicznej,:;która tyle zdziałała na odcinku wzajenmego' zrozumienia i współpracy między grupami narodowościowymi, -WjTO-wiadając się przeciwko wszelkim iormoni dyskryminacji podkreślił,; że rząd prowincji Ontario uchwalił odpowiednie ustawodawstwo; "Kanada Jest ciągle-jeszcze w.wieku dziecięcym,. Za •500 lat nasze pokolenie i następne będzie uważane za pionierskie. Zadaniem prasy etnicznej, która dotychczas z tego zadania doskonale, wywiązała; się —-będzie ułatwić ten prbceswłą-; czania - się - w model kanadyj-skości".
* * JL_
"Nastawienie; znacznej części i-migrantów przede wszystkim pochodzących z państw znajdujących się pod rządami komunistycznymi, bardzo trafnie i. ściśle przedstawił p; Borys, prezes firmy Dempster Bread, która po-' dej m owała. uczestników konferencji obiadem. Oświadczył on, że należy do nowo-przybyłych, którzy własną pracą i zapobiegli-, wością w przeciągu kilku.lat o-siągnęli stanowisko w życiu gospodarczym; On, jemu podobni, ich dzieci są.i pozostaną jak najbardziej szczerymi i wiernymi Kanadyjczykami. Temu. krajowi ł>owiem wszystko zawdzięczają. Tutaj znaleźli i wolność osobistą i możliwości ułożenia sobie swobodnego życia według własnego upodobania, zdolności i sił.: On i jemu podobni wiedzą; jak wyglądają, warunki w innych państwach. Nie wyrzekając się swoich narodowych tradycji, znają j'ednak z własnego doświadczenia istniejącą tam rzeczywistość. Dla nich nie.ma powrotu ani odwrotu. Należą tutaj i tutaj budują przyszłość. i nowe życie.
NIERÓWNE MIARY
Państwa afro-azjatyckie pro-wadzą na terenie raiędzjTiarodo-wvm "kampanię przeciwko Unu Płd.-Afr\'kańskiej, broniąc ludność tubylczą przed brutalną polityką jej rządu.
Jak wiadomo znalazła ta. polityka swój najostrzejszy wyraz w masakrze policyjnej której ofiarą padło ponad 70 osób; Krwawe starcia bvły i przedtem i potem. Kilka tysięcy tubylców zostało aresztowanych; wielu z nich deportowano w głąbu kraju; Polityka fzadu płd.-afrykańskiego jest istotnie brutalna, wywohijąc uzasadnione, oburzenie.na świer cie"; Do akcji, protestacj^jnej włączyły sie parlamenty wielu państw Brytyjskiej Wspólnoty Narodów,: w: tym i kanadyjski. Związki zawodowe proklamowały ł>ojkot towarów ^afrjfkańskich:
Dokerzy amerykańscy a za nimi' kanadyjscy :ogłosiIi- ;;bojkot statków egipskich. Oznacza to, że w żadnym z portów- nie wyładowuje się zawartości statków tego państwa. Ta akcja stanowi odpowiedź na zarządzenia egipskie na mocy których nie przepuszcza się .przez Kanał Sueski statków wiozących; towar do Izraela lub z Izraela.
Blokada .Kanału, areszt: niektórych statków stanowi pogwałcenie konwencji międzynarodo-
utratę pracy, zmniejszenie zarnk kow dokerow 1 maryiiarzy^^
Egipt oczywiście nie pozostał dhizny W portach egipskidj^ ryjskich i libańskich ogłosi bojkot statków amer>-kaósH Bojkot ten rozszerzy się rówSeY na lotniska to,znaczy, że miejsca wa usługa naziemna ódffi pompowania paliwa dla śainolo. tów oraz innych ushig, ■
Te same państwa afro-aziatv ckie,, które wprowadzoną tak gwałtowną,, energiczną akcS przeciwko Płd,-Afryce — tJi kreślam uzasadnioną i shisma — nie zawsze jednak okazywał? wrażliwość na niewinnie przelewaną-krew ludzką, na metody brutalne- na terror, ■
Kiedy w listopadzie 1956 r sowieckie siły -zbrojne w morżii krwi topiły powstanie węgier. skie nie zdobyły się. one na pro-test nawet na terenie ONZ, Nie doszły do ich uszu wołania gnębionych imordowanych. Nie za^ reagowały ani wówczas ani nawet gdy chińskie. wojska komunistyczne ; mordowały; Tybetan-czyków.
: Wrażliwość afro - azjatyckich przywódców na krzywdy wyrządzane ludziom i narodom jest bardzo; specyficzna. Ogranicza się; Jedynie do własnego grona Nie wolno Europejczykom, a jeszcze dokładniej "kolonizato-
we wysiłki sekretarza generalnego ONZ Dag Hammarskjold zmierzające do nakłonienia Nas-sera; by uszanował uchwały organizacji ; międzjTiarodowej spełzły na niczym. ' ■
Związek ; zawodowy, dokerów amerykańskich ogłosił boj'kot i statków egipskich jakoże prakty-I ka władz egipskich powoduje
ZJAZD POLONII
Nie sposób zapomnieć
WSPÓLNIE Z NIEMCAMI
Kanada zamierza wspólnie Niemcami zachodnimi produkować wozy pancerne dla wojska, znane poć nazwą "Bobcat", • Umowa pnypuszczalnie zostanie tawarta podczas wizyty szefa sztabu głównego niemieckich sH zhrolnycli, gen. A. Heusinąe-ra pod koniec bieżącego miesiąca. Gen; Heusingerrwiedzi Ottawę, Montreal Toronto, Halifaz 1
obóz Petawawa.
■ Plan .współpracy z- Niemcami przy produkcji tego wozu powstał po odrzuceniu przez Wielką Bry^tanię odnośnej oferty.
Ministerstwo Obrony Narodo-: wej wyda tkowało dotychczas na udoskonalenie wozu' "Bobcat" $2,951.000. Pi-ace doświadczalne prowadzone były przez firmę '•Ganadian Car Co." w Fort William, Ont
O ..\nglikarh mówi się, że ma-. krótką pamięć; potrafią szybko zapomnieć; Uważa się to za wielką/zaletę; Pozwala ona bowiem n.p. nie nosić urazów wobec w-czorajszych nieprzyjaciół; z czego jednakże nie wynika iż stają się ; dzisiaj: pr.zyj'aciółmi. Bywają jednak sprawy a których ani nie można ani nie powinno się zapomnieć. Do tych spraw i .•\nglicy mają dobrą-pamięć. Ot, np. stosunek do Niemców.'; ' Żaden Brytyjczyk;, najbardziej trzeźwy i rzeczowy;me może zapomnieć ciosów 1 razów, jakie otrzymał od Niemców. Nie zapomni :tej okrutnej brutalności jaką .Niemcy zareprezentowali w ostatniej,wojnie; I dlatego mimo wielorakich koncesji politycznych, mimo różnych; powiązań politycznych z Niemiecką Republiką Federalną,- mima przemian jakie zaszły w drugim państwie niemieckim: Niem; Rep. Demokratycznej, zachowują daleko idącą rezerwę. Brak jest w Wielkie jBrj-tanii sympatii do Niemców; Gcz\-vviście nie okazuje się im. wrogości, bo to zbędne;.
Chyba żaden naród na świecie nie ucierpiał tak wiele od Niemców, jak polski, żaden nie doświadczył w. tak dosadny sposób "kultury" niemieckiej 'na wła-^ ;snej skórze, jak polski. A przecież iw dzisiejszej Polsce nie jest bynajmniej ./rozpowszechniona nienawiść do: Niemców. Ale-wsz>-scy dobrze pamiętają "wyczyny": niemieckie;; nie chcą 'i nie mogą o nich zapomnieć. Przypomina się je często, lecz nie dla -podsycania nienawiści ale dla zachowania prawdziwego obrazu przeiiłości w przekonaniu iż w ten sposób uniemożliwi się jej powiorzenie.' Nie zapomnieć to znaczy w danjm wrypa-dku zachować psycłiicżne pogotowie.
Pod wymownjm tytułem. "We have not forgotten" ukazał, się w Warszawie album pnerażaja-cych, wstrząsających- zdjęć; To ilustrowana kronika władania niemieckiego na ziemiach polskich. Wiele zĄ)'ęć jest pochodzenia niemieckiego, gdyż "sentymentalni" oprawcy z zamiłowaniem zbierali i przecliowywali
ponuro ; • ch.-,lvumGnty: własnych* zbroo!'.;.' .■. ' :
.-■ Ta. ..k.Mcga ■ponivślana jako "hola ciLi .•m..rlych i ostrzeżenie dla />\\\ch' Zadanie. to pełnia . począwszy ''V ostathiegb
(Dokończenie ze słr. 1)
jących więcej niż 3 oddziały plus 25 osób wybranych przez Zjazd.
Zjazd .postanowił; wybrać jednak tylko 13 osób do; Głównego" Komitetu Milenium., pozostawiając 12 miejsc do kooptacji, by uwzględnić szerszą reprezentację, dla Zachodu-.. (6 miejsc.) . oraz wciągnąć do Komitetu psóby, które będą mogły w specjalny sposób przyczynić się do uświcr tnie nia obchodów.
Oto wybrani w głosowaniu w kolejności otrzymania głosów: .;
W. Wyszkowski (Toronto.), dr; St; Haidasz (Toronto); A. Sas-Korczyński (Montreal); Jerzy Wojciechowski (Ottawa), da*,:K, Żurowska (Sudbury). A. Mala-tyński: (Toronto). M. Sangowicz (Montreal), M. Nędza (Toronto), B. Zaborski (Ottawa). E. Baranowski (Montreal), A. Misiak (To-, ronto), Zofia Halek (Toronto), E, Urbanek.(Montreal). a
Wydział wykonawczy stanowią: • ;■•■.;•.
Prof.. Bohdan Zaborski- prze-, wodniczący (Ottawa). • > :;. Sześciu wiceprzewodniczących: Ks. Prowincjał M. Smith (Toronto), Z; Jarmicki (Toronto); A. Misiak (Toronto), A. Sas-Korr czyński (Montreal), gen. Woli-; ls0v,-ski (Edmonton), Piotr Tarar ska iWinnipeg).
została A. Malatyński, sekretarz (Toronto).
J. Wąsąg. skarbnik (Toronto). Ponadto w: skład. Wydziału wchodzi 10. członków. Wybrano
wej, licznych uchwał i zaleceń rom i imperialistom" krzywdzić ONZ. Ale wszystkie dotychczaso- narodówr affo-azjatyckich; ale
gdy stosuje się znacznie bardziej brutalne metody gdzieindziej to ich to nie wzrusza,
Ba!\:Różni przywódcy tych ■ )aństw mogą; stosować wszelkie lairbarzyńskie. metody zarówno wobec własnego społeczeństwa, jak wobec ludności białej i ocz>'-wiście rywalizujących sąsiadów 1 tó nikogo nie powinno obchodzić: ^
- Naturalnie mentalność narodów afró-azjatyckich jest odmienna od europejskich. Siła i gwałt, mają tam tradycję. Ze; śmiercią za pan-brat są i przywódcy i milionowe masy ludności. Pierwsi bo ćzyhaj'ą na nich rywale, drudzy bo głód. i nędza zaglądają im codziennie w oczy.
. Nie wzruszają się. więc tam .i masowymi mordami. a najzupeł-nie już gdy chodzi o ■ białych. Tym się też tłumaczy, że tylko goście afro-ażjatyccy ^ łącznie z:'takim wielkim mężem stanu i intelektualistą jakim jest Nehru
— zwiedzając obóz w Oświęcimiu opuszczali go beż jakiegokolwiek., wrażenia; Nie drgnął im żaden, muskuł, nie znaleźli ani słowa; oburzenia, współczucia. Tyle przecież ich własnych ludzi stale
ginie! ; ■'■^'/'ł^^^/y:-/::^^^
I cóż więc z tego, że jedni biali wymordowali drugich? Będzie ich mniej na świecieljlepiej więc' dla nich;..; ; , /I dokerzy. amerykańscy i kanadyjscy, którzy podjęli bojkot w obronie bezpośrednich interesów swoich; członków i kolegów; •; również nie zdobyli się' na podobną, akcję w niejednej sytuacji, kiedy mogła mieć zbawienny skutek; Bo przecież nie chodziło o własną skórę.
Każdy osobie rzepkę skrobie. A szkoda, łx» pożytek z tego' odnoszą inni. Tak już — niestety w .życiii bywa; \x . (h).
kwota zuż>'ta na inne imprezy związane z uczczeniem Milenium.
z izby padały sugestie by 2biór<kę zakreślić na znacznie większą kwotę a więc na jeden milion 'dódarów, a także dr. Stefan Grzybowski zgłosił by podział funduszu zebranego dla uczczenia Milenium rozdzielić w proporcji jednej trzeciej na trzy zasadnicze cele: Fundusz Wieczysty Milenium, .pomoc wysyłaną do^ Polski i imprezy związane z akcją prowadzoną dla uczczenia Milenium w Kanadzie zalecone przez poszczególne komisje.
Przyjęto jednak proj ekt Komi-sji Gospodarczej, przekazując inne sugestie jako dezyderaty, ■ Zamykającym Zjazd byio sprawozdanie Komisji Rezolucji, któ-
le-ucję emy
od. pierusze^G:-do
zdjęciy. Pod .■iy!v.ciką,;.bcnibo\vca ] na zjeździe 9 osób pozostawiając zrzucalaccgohuiuaek znajdują jedno miejsce do kooptacji. Wy-się siow"a Hitlera /. dnia 22 .sier- branymi zostali:.. H. Malinow-pnia 1939 r.. vi;rzvmam w pogor} ski,;Z. Waroczewski, M. Kostane-: towiii swoje oddziały "Trupich jcki, Ludwika Zdobylak...Róża Sto-czaszek";. b.v uezl:uos'nie zabijali | dulska; \. Gilczewski.. Jerzy Słu-męzczyzn.kobioiy oraz dzieci na-:ibicki, Jan Kott, Ludomira Latto-rcdowości polskieI i mówiących moza.
po polsku. Jest 10 jeayaa dla nas Ponieważ wybory bvlv tajne, a droga dla., zdobycia - niezbędnej zgłaszano znacznie większą lićzł>ę
„ .....' kandy^datów, proces obliczania
fflosów zajął komisji/'śkrutacyj-
nam przestrzeni życiowej
Ten rozkaz Hitlera zostałwier-nie - wykonany;; Dalsze zdjęcia dają -świadectwu temu.. Fotogra-.-fie ."lądu; nienueckiego". są bar-.dziej ■ pr7.er;ony.w.ujące 'aniżeli długi tekst, - Dobrze;'stało się; ze redaktorzy . albumu : ograniczyli się jedynie do krótkich objaśnień zdjęć i.; do : zwartego artykułu końcowego;
I jakze to zapomnieć obozy koncentracyjne.. łapanki i egzekucje; uliczne, pięcioletni terror stosowany w najbardziej wy myslny sposób'.' Chyba ; nigdy. Trzeba o tym wszystkim pamię tać. by nowemu pokoleniu nie zabrakło należytej przestrogi i to szczególnie; niemieckiemu. Szkor da;, więc., ze teksty ukazały się tylko w jeżykach angielskim, rosyjskim ;i francuskim a brak niemieckiego:
Album ukazał się w Polsce .są wuęc 1 zdjęcia z akcji wojsk Berlinga; oddziałów partyzanckich ..\L.,: sowieckich:: Wojska sowieckie występują w roli^"oswobo-dzicieli".. Brak wobec tego zdjęć z wĄWÓzek i aresztowań dokony-wywanych przez - "oswobodzicie-
Nie; ma żadnvch ilustracji obrazu jących spusioszenia dokor n\w>wane przez wojska sowieckie. Brak oczywiście zdjęć z lasku katyńskiego, łagrów: itp.. bo przecież album wydano w Polsce.
Stanowi on więc tylko jednostronny dokument, obrazuje jfe-dynie "działalność" jednego okupanta.
o .
nej kilkanaście, godzin czasu i wyniki wy^borów ogłoszono-dopiero w niedzielę po południu;
Nie jesteśmy w stanie w krótkim sprawozdaniu przedstawić bardzo rozlejiłego programu jaki Wydziałowi Wykonawczemu nakreślił z.azd przyjmując sprawozdania komisji Kontaktów, Kanadyjskich, Sztuki. Wydawniczej. Imprezowej.:;Naukowej, ;Progra-mowej. Propagandpwej, Gospodarczej.
Z Komisji Wydawniczej pierwszeństwo dano projektowi przyczynienia się Polonii" Kanadyjskiej do wydawnictwa "T>'siac-lecie Polskiej Kultury", Przyjęcie zgłoszonych przez poszczegól^ ne komisje rozlicznych projektów przez Zjazd nie'onacza jak to ustalono specjalna uchwałą, że mają one być w 100 procentach wykonane. Mnogość pomysłów i szereg dobr>Th inicjatyw' będzie bowiem mogło być dopiero feali-
na to fundusze;
Stroną sfinansowania olx;łro-dów zajmowała się Kwnisja Gospodarcza. Wnioski swe starała się przedstawić realistycznie, podając jako minimum potrzebiie do prowadzenia akcji kwotę $340,000, ktcre Polonia winna dostarczyć W\>działowi Wykonawczemu na realizację Obchodów Ikiilenium;
Wniosek Komisji Gospodarczej przewidywał także, że 67.6% z tej fcwoty prze2siacaMie wiimo być na wieczysty Fundusz Kuł-turałny l^siąclecia. a pozostała
ra przedstawiła uchwalona dnomyślnie ideową rezo Zjazdu, której teksrt poda; na stronie pierwszej. •
Wzruszającym; :był moment, kiedy czytający teksit rezolucji inż. E, Baranowski -ze wzruszenia zapłakał. Nie jeden zresztą on, .bo widzieliśmy szereg osób. na sali ocierających oczy. Rezolucję przyjęto manifestacyjnymi oklaskami, po czym samorzutnie cała sala powstała i odśpiewała "Jeszcze Polska nie zginęła". Podniosły ten i budujący moment nagrany został do ■przesłania przez GBC do Polski.:
Komisja Rezolucji zgłosiła druga rezolucję w sprawie Ziem Zachodnich, która w; formie telegramu do premiera Diefenbake-ra i prez. Eisenhowera wypowiadała się za koniecznością uznainia granic zachodnich Polski przez mocarstwa zachodnie. Wniosek ten wywołał długą dyskusję. Związek Ziem Wschodnich zgłosił . poprawkę, by telegram zawierał także ustęp stwierdzający konieczność przywrócenia Polsce ziem na;Wschodzie zagrabionych przez ZSRR.
Zjazd nie uwzględnił poprawki,: przyjmując tekst Komisji Rezolucji., wychodząc z założenia; że poprawka osłabiła by treść depeszy wysyła.nej w sprawie, która obecnie rozpatrywana będzie na konferencji na s:czvcie.
Zja^d podkreślił jednak, że sympatyzufje zwyraźonj-mi przez Związek Ziem Wschodnich poglądami.
Zjazd przyjął też jako dez}xłe-rat; wniosek złożony przez Komisję zalecający. Komitetowi Milenium nawiązać kontakt z innymi Poloniami.w sprawie Obchodów Tysiąclecia.
Oż>wioną d>*skusje wywołała także sprawa wysiania listu otwartego do ośrod''^ów politycznych w lx5ndvnie, bv te zaprzestały swarów w obliczu Milenium 1 zjednocz>-ły się do w:spólnej pracy nad odz>-skaniem dla Polski pełni wolności.
Wniosek len prz)- iniym poparciu Izby został ucłwaiony Oczywiscie jak r.a każdym
zow-ane w miarę-tego jak pozwolą- Zjeździe, byłv na tNin Urcia n. t. f...^.,.^ 1 jednj-m z -nich było^TgłosSne
prroz Związek Polaków w Kanadzie oświadczenie stwierdzające ze Zjazd, świadomie czy nieświa^ domie pominął jednak w wy^bo-rze władz uwz^ędnienie kandv-^tur^ przez niego; • zgfaszanych,
San^LP'^^^ należy' tego zespolenia wysiłków
i zakończył się w niedzie-
^okoJo god2. 7 wieLofemTwy-
organcatorow, prezydium i po-^Pod^.. Na zakończenie zełffa-Sś^^^ <^bóralnie "Boże cos pobkę V po czym ddegaci.
którzy nie-; opuszczali Toronto, wzięli udział w Akademh Trze-; cio-MaJowej. .
Na zakończenie tego bardzo streszczonego sprawozdania pa-r rę ciekawostek.
Najwięcej -delegatów było oczywiście z Toronto bo około 140. Reprezentowali oni czę^o. organizacje poza miejscowe, kto-; re przysłały im upoważnienia.
Po Toronto najliczniejszą de: legację przj^łał Hamilton bo 21. osób, wśród których był oczy--wiście i proboszcz ks; Gapiga.,? Montrealu była 15 osobowa delegacja, nie było w nicj przedmą-wicieli ; duchowieństwa.: .f<a.; czwartym miejscu co do liczebności była delegacja z Oshawa; 10 osób z London 7 z Ottawy 6. po 3 osoby z St. Ca:łiarinc5. Brantford, Windsor. Z odległego Edmonton przybyło 2 osoby a najodleglejszy Vancouver repre-zentował ks. Wachowicz. :Ze sto-; licy prowincji Quebec był proi-T. Poznański a i pogranic23ł€go Cornwall Charama delegat Grupy 28 ZPwK.
Prowincję Saskatchewan re-prezentowali ks. M. Węcki z Linf £w i dr. H. Wójck^kł z Nort" Battleford. Na.ptarszą - polską osadę Wilno ontaryjskie reprezentował p. Tade^ świder*!-
Nie byliśmy w stanie obliayć z listy jakie zawody reprezem^ wane były na Zjeździe. AJe"?^ czynając od Prezydium gjjj przewodniczył i'^sekretan<^ inżynier uderzającym był ki udział przedstawicieli tej fesji. I tak jak ubiegły zjaj Kongresu, odbywał się J*^ wiono pod przewodnictwem wnaców; którzy dominowaawo
zjazdem, tak nad tvm goro^ inżynierowie których wielu-^J^ sńo taJcże do władz Komrtetn »f lenium. W wieku osiągnięcia nicznych chyba to dobry
Jedną z barCzieJ Vf»^V!^S, wartofci Zjazdu niezawodmcj^ dzie to, że prayczynić się on Jn»; że do wciągnięcia do pw^T/i-lon^^, pnrfęsor*^l«i«7J