mm.
^i-:- firn
II-BK
m
lis
1
m'
lir - -iM
IM.- lii
-fi
. 11
i? iii
.■■■v;v;
(Tbe Affiaocer)
Frtntod Ar «t<qr Wedoodar aad Sstwdar far POUSH AHIOMTF PRESS ^JAUTEO Ofcu Zwłoka FiałaiE6v^ v. Kwtwłrfr. włdłwy prtw Dft^ktit rnKmą::W. Wtlammik, pnc«aaaicz«cy, 8. ŁewtJjrteM,
Gtnenl ■anuer (KknmBtk Wrdanfetea) — 8. r. Konopka. Mat&w Huacnr (Kłenmałk Orakamij — K. J. MaznrUMrleb
PBENUHEBĄTA
Ronwii. w KhhwWo
Półroenu
KwarUdia
I47S OoMił Sfnwł Wect
$6i»
W Saaadi 2jediioezoQjdi
i iimydi knjadi f7X0 Pojedyóoy Bumer . . 10^
$3^ S&OD
T«l. LE 1'2«91
Anthoftml as aecead eiaia naO br tłia Post Offlee Department, Ottawa, and for pajmeDt o( posUte ta eaib.
KONrEC SRÓW IMPERrAIHYCH
Wielka Brytania przepala już od dawna być potęgą imperialną. Wyszła z wojny osłabiona: gpspóiacnzo, politycznie i toy' toridnie. Wmston Cburchin mówił wprawdae dumnie iź me po to stanął na czele rządu, by przeprowadzić parcelację imperium, ale w rzecgrwistości przykładał do tego procesu itwciją r^. Nie miał zresztą wyboru!
Pierwszemu powojennemu rządowi — a więc rządowi Partii Pracy — przypadł w udziale obowiązek wyciągnięta wniosków z wojny. Wykonał go odważnie zarówno na pdhi wewnętrzna jak i zewnętrznym. Były to zabieg tiolesne, ^i^ycŁo nantaś^ce ambicje narodowe, tradycyjne więzy 1^.
Rząd brytyjski nie czekd na lewobu^, na wo^y ćotooiwe ale uprzedzi gws^owne wsliz^. Pnlklbtoawa^ my, nie śtjnriając iadnycb vattn&6m. Kaśiępińe foysda kolej na brzemienną d^ty^ę poddsAi nd>kóitynentn'indyj;^i!^ na dwa oi^ganizmy pań^owe: fodi^-i Priostan; irydolanie śię z Palesty ny, ktdra b^ brytyjskim krajem mandatowym, a pdtniej kolej no próklaińowano niepodle^ość wBzystIddi niemal kolonii W 1966 r. pod beq>ośrednią władbtą Łon^mu pozostała niUa cząstka potęźn^o imperium, ale i ta niebawem odpadnie. ' .
Na straty imperium stsła flota. Byb damą i ddubą Biytyj cgrkówr!
I^iżba w marynarce bs^ zaszeortem, w famych rodzajach broni tylko «boiiriązkiem. Okręt — to pływajągr skrafwek ojczyzny, A że tych okrętów było wiete, łjardzo wiele to i pływająca ojczyzna zi^jmowała spory obszar. Strzeżenie szlaków nuiislddi.b]^ niezmiernie ważne, bo przecież od dostsnir z Indii, Blalajów, Ki^ego Wschodu zależna gospodaka brytyjska, dotoóbyt hidnośd. W/slki Brytania panowała na morzaijL Okręty <łne^ rozsianych po cidiyp ćwiedeposiaifiofoi oraz dostań do wy^, do mat^rzy-sfego kraju. ^
W miarę jak kuroj^ Się teiytOTiainy śłatt posiadania V^dklej Bi-ytaaiii, j^ róćne ki^s^ dę iii^iod^ jiak związki ich ż liondynem róiluftnaty dę, ołi^rmy^nie wielkiej fibty totdło racjonalne łłz8b4quiniec^'t^ ró-wmdc^ z proocśm odryjraiiia: si^ jfeiyŁbitiów>od Wielkie} Biy-tnii zmniejiśzaty biytyj^ dió^^ Nie wsty^e
nowe państwa zav^eraly baktaty przenKlujące • ni^p^ńracę mili-tamą, dającą rządowi brytyjsUeina pr^^b^u^^
W tym stanie rzec:^ zsćbmmóe yr ta^^ kanię ^o-
ty, budowa nowy(^ nowi>czesny(9b je^os^ niem iradycjL Imperiuni izńikło^ ate pózd^AŚia iiółai Widome j^ia dectwo wielkości, iót^taft«kl«}. -
CZBŁAWCjOBElC
usfziommu
Nie mam zamiiam pisać o fcaćdcach ani kai;nn:acb. Tytuł mego felietonu wiąże się raapsj z "kaczką dziennikarską", której Żywot jest krótki, a kwakanie jakże denerwujące.
Dziennikarstwo jest jednym z najbardziej gtodnych'zawodów. I w przenośni i w rzeczywistości. To . ostatnie dotycz zwłaszcza
Bibigli więc nłektója^.idii^MĆ nie tyOw o pn^sdofid ale rżyć IŻ pr^śdó§ć odmfeni .t^Ąil^ndte. Jak.i3n&i istnieje po-ii^fimroóa^ po-\nrotu^ wielkości, do mocuis^ . ,i\
F^szywe Maby ^ądzi^ że tytto fnytyjska 2b::^kracja i zamożni' sfery odnoszą się z sentymentem do floty». do przes^itt&A. Mie,! Rząd Partii Pra(^ stan^ pited bardbó trudną deo^ą. Doskonale zdawał sobie 'sptęyrę, że hąjbaid^j. zagorzali: pacyfiści więkfi^ zadowoleniem pra^mli znnuejs^e ^dowyidi <^ po-włebznycb SU ztoojnycb ai^eli cs^aniiiaićntt floty.
A tymczasem reorgańizdcjpi bbhmy lófodon^ ńni^i się roz' począć od floty. Za Ukiidaęją wiellikb, jiBdnośt^ uh^^ przemawia ją również względy finan8qwe. Jeltt ćząd bryty^ chce o-sięgnąć oszczędnoćd w wyd^kadi iń'(Aa?oinę nar^ łątwi^ uczynić zaprześtając konstrukcji nowych okrętów. Reorganizacja pozwoli na sjprzedaż jednostd(,'któr^ będą wy-jMlane.
, Rząd Inytyjski ,W5zem wobec o^kiół iż^ przestid być wielkim-mocarstwem pośiadkjącym żywotne interesy na catym świecie. Na-turahiie nie wycofuje się ani z bardto dalekich rejonów ani z Europy, ale niożliwaści samodzielnej działaliiośd są pra^cznie żadne/R^farytyjsldprtyzn#^ jednocześni^ ie po prostu nie stać go na utrz^nanie wielkiej floty jedyide dlatego, by nienąraszać tradycyjnych uczuć Judnośd.
Wielkai Brytania musi me tylko oszczędzać ale i przebudować swoją gospodarkę narodową. Jest ona przestarzała, całkowicie nie dostosowana do zmienionych wanlnków^pń)^ reform.wewnę-trziiyćb jest naczelnym zadaniem rządu i dlatego nie bacząc na zadraśnięcie duniy naamlowej zdecydow^ ^ę na radykalne posunięcie w dziedzinie obrony. . ;'V .•
Dwie wojny światowe nakazały dobitnie, że Wielka Brytania sanla nie jest w stanie stawić cżob nawet europejskiemu wrogowi i musiała polegać na wydatniej fomocyStanóiw Zjednoczonych. Obecny rząd brytyjddi do te;^ wł^nie ^nawy podszedł niezmiernie realisty<znie. Nie zamierza prowadzić żadi^ wojen, ale od razu deklaruje, że w zagadnieniach (^onnych jest śdśle powiązany ze Stanami Zjednoczonymi Bezpieczeństwo obu paóstw stanowi o^tąd wspólną troskę. Dzięki temu Wosika BryjtaEua będzie miała większą swobodę w {nzeprowadzeniu niezbę<faiych reform gospodarczych.
Wie^ Brytania wzmocniwsqr swoją wewnętrzną, pozycję będzie silniejsza na arenie międzarnarodowej mimo utraty potęgi morsluej.
Rezolucja w sprawie ograniczenia wolności kardynała Wy^^
"My. delegaci 31 organlacji nych spodziewa się wizyty kar-polskich w Toronto zrzeszonych'dynała Wys^rAsIciego na kenty-
ladyj- {nende amerykańskim z oka^i obchodów 100 leda Chrześcijańskiej PólskL
Nie chcemy, aby spotkał nas zawód i zwracamy się do rządu Kanady z pro^ o utycia wszelkich możliwych wpływów na terenie międzynaroąowyifa, by te ograniczenia wolnóśa^ ruchów Prymasa Pols^ zostdy zniedo-ne". ■■ "/■■.C:--
w Kongresie Polonii Kani skiej, zgromadzeni na Walnym Zebraniu Kongresu Polonii Kanadyjskiej, Otaęg Toronto, pro-tostujemy stanowczo przeciw o-gramczehiom w podróźadi zarządzonych o^tnio w Polsce w stosunku dhpi, kantynała Wysryń-skisgo. ; ;5
Zarzadzenie'^to jest jeszcze jednym dowodem ograniczeń wolności, które Naród Polski musi znosić z lą^ komunistycznego reżymu, narzuconego Polsce postanowieniami niedawnej Konferencji Jałtańskiej. Jest ono też dalsiym dowodem, że. mimo pozorów, walka ateistycznego ko-munizmu z duześdjaństwm '•trwa ■
jedenią tego roku setki tysię* cy osób polskie podradzaiia v Kanadśe i Stanadi źjieioaaor
Odpowiedzi Redakcji
PP. J^acy" « Mamiltoh.
L Ottawa lety na wysok<^ 213
stóp: Toraat» 254 skpy; Hamil tim 260 $aipi Niagara Fails 573 st^y nad poziomem morza. ' ^ % „Ommm law wife" — nie-
' 3L-rBXF0 Eaifi^timM^ listłooale*
nas^ch dzienni^any.na obczyźnie, chyba najniżej ' pitnych pracowników umydowych. ' W6-wię o jodzie, ale myślę radzej o frustracji, rzeczowniku, którego nie potrafiliśmy dostalecaiie przethimaczyć z ahj^elskiego i utywany w pełnym brzmieniu, doprowadzając piirystów językowych do wściekłości (do frustracji?).
Prawdziwy głód dziennikarski polega na wiecznym poszukiwaniu materiału do gazety, wiecznym uganianiu się za sensacją, która następnego dnia jest już martwa, wyrzucona na. śtoietnik razem z zadrukowanyn}, nie nadającym się w naszych higieMcż-nych ćzasaph do .niczego pap^ renJ;;; . : •'■ \ ■
Kilka dni temu przerażała nas myśl o istrajku kolejowym:' IS ON! IS STILL ON! YOU SHALL WALK! I tak dalej. Groźba zatrzymania wszelkiego, ruchu .kolejowego, wstrzymania kolejek podziemnych, zatarasowania ulic samochodami i konieczności jeśli nie maszerowania kilka mil do pracy to czekania na przystankach autobusowych i skrzyżowaniach ulic godzbiami Wisiała nad nami. Zdawało się, ie będziemy mieli Nowy Jork,"w Londynie. Ale oto poranne gazety w sobotę zjąwHy się z tj^ułero wielkim jak szyld na Kremlu: — rrs OFP. .
Popołiidhiowe, gazety miaty nie mniejszy tytuł: SĘNSATIONAL WICKET i tyczyło-to niećzulay-kietowego w Auptralił. Strajk ą)akowany.':..2asmoloux; świeżą drukarśli;ą farbą, poszjedł spać. Niech zajmują się niiń minl^ro-wie i zwózki zawodowe. My szukamy nowej sensacji; «
Gzy to nie jest irustfacja? Wkładaćk duszę, setce; talfent w artykuty) które iyją dosłownie godziny.tylko? ■ '•. ..
Dobrze jeżeli .w pbrżądinyin dziennikarstwie pozos tawi a ją trwaty Cdość|śIad'iia koncie ban* kowym dziennikarza. Ale jeżeli za/mujemy śię- s^ eon amore więcej niż dla pieniędzy?
Dlatego żaden' dziennikarz nie kóćha swego tematu. Odbębnia go; żrżuća ze, siebie i myśli o jutrze. Do wszelkich' strajków, trzęsień ziemi, morderstw, wojen,, rozwodów i ślubów pódclio-dzi cynicznie: przeminą.. Jutro trzeba się Chwytać za coś inhego^ '4edna: jednak '^dżiedzina gaze towa ^wsze jednakowo miła jest r dziennikarzowi. Dśedżin^ można powiedzieć zoologiczna. Jeżeli chodzi o "kaczki dziennikarskie", to nic tak nie cieszy entuzjasty .gazetowegoj iak puszczenie takiej ^'kaczusi" na wody informacji. .Chociaż, dość sa^bko traci ona tycie pod toporami nie-miłosiemych amatorów prawdyr jednak w sefcti tego, który ją stworzył czaseta w chwili rozpaczy, czasem pod wpływem koniaku, trwa ona bardzo, bardzo długo. • '
■ Nic tak nie cieszy zawodowego dziennikarza, jak to, ie może on czasem. oszukać swoją publiczność.
Historia dzienikarstwa obfituje w "kaczki dzleńnikarskiś"ito nieraz potężnych rozmiarów. Celowali w nich Amerykanie. W roku 1853 nowojorski dziennik SUN drukował; jakoby na podstawie artykułów w edynbur-skim Journal of Science, opisy tycia na księtycu. Profesor Sir John Hershel wynalazł — w tych artykułach wielki teleskop, którym badał dokładnie Księtyc i stwierdził, że istnieją tam rośliny, drzewa całe, zwierzęta i ludzie. SUN opisywał dokładnie jak wyglądają mieszkańcy Księżyca./
Ani Journal of Science, ani profesor Hershel nie istnieli. Cała liistoria okazała, się dowcipem, ale przez dhigi czas mieszkańcy Stanów pasjonowali się nowinami z Księtyca. ku uciesze dziennikarzy z Sun'u. Znana powszechnie jest-historia audycji radiowej Orsona Wellsa, którj' wymyślił 'inwazję z Marsa" i spowodował nie małą panilię w A-meryce. -
Najciekawsza kaczką dziennikarska jest opowieść pewnego dzionnikarża amesykańskiego o «^uchu wulkanu, który zniszczył cała wyspę na oceanie i so»-wodował deszcze popito o setki tdiometrów. Dramatyczny opis wybuchu i jeeo skutków był dziełem wyobraźni dziennikarza Postonu. który znudzony brakiem materiału wymyślił sensację. Drij*) de to w roku 188S 5 w Mika tysodni po fikcyjnej historii cszety twstońskiej >wy!-Inid^ wulkan Krakatóa. strofa, która zdaiw^ «le w lie^ cwwistości; toyh doMadnym pth ^^nenłpjnpyaojaij sens^<$ *dennikatsUBj. ::
libjwięfcBzymJyamcą i dziennikarzem wyzbytym z jaJodUu^ wiek uężuć Judddch, prócz wiecznej pogoni za sensacją hyi ojciec dzienniknatwa po tamtej bronie Atlantyku William Ran-dolph HearsL Jego stosunek do dziennikarstwa wyraża najlepiej następująca anegdota:
W czasie wpjny na Kulńe (A-merykanie przeciw Hiszpanom) Hearst wysłał tam korespondenta Fryderyka Remingtona. Celem korespondencji miało być poka:^anie hiszpańskich okrucieństw i propaganda za interwencją amerykaińską.
"Nie ma tu wcale wojny, cicho, spokojnie, nikt się nie bije. Cqr mam wracać?" —depeszował Remington z Kuby.
"Nie. Pnyąitoć zdjęcia. Wojnę dorobimy na miejscu". — odpowiedział krótko Hearst
Angielscy dziennikarze mają nie mniejsze zamiłowanie do "kaczek", jednak są bardziej o-stroźni, więc ich inwem^a nie sięga' ani Marsa, ani Kdętyca, ale działa racs^j w sferach zwierzęcych. Historyjki najbardziej nieprawdopodobne zdarzające się psom,, kotom, czy rzeczywistym kaczkom są' bardzo trudne do sprawdzenia. Kwakanie kaczki nie zdradzi niczego niewta-jemniczonyń) ludziom. ^
W londyńskich gazetach popołudniowych utarł się zwyczaj pólcazywania codziennie pn^^j-mniej jednej zadziwiającej fotografii z życia zwierząt. Kot liżący buldoga, spaniel śpiący z kowana króliku, papużka australijska bawiąca się w paszczęce afrykańskiego lwa i podobne dziwy mają z jednej strony posmak sensacji, z dru^ćj sentymentalne zadowolenie,' że potrafimy zlikwidować wnhlzoną nienawiść wśród zwierząt O zlikwidowaniu nienawiści wśród ludzi gazety nie piszą. Nie spotkałem, jeszcze
zdjęcia pp^dstawiającego .Ame-ryltanina w objęciach Północno-Wietnamczyka, czy Kosygina całującego śię z Maotsetungiem.
. Fotomontaż dzisiaj jest dopro-wiadzony do doskonałości i można pokazywać-wszystko co nam się tylko zamarzy. Anglicy ograniczają się do
zwierząL To ładme i be^iecaDe Hidiśmy ta psa aamtfcegp
ludzkim jęa^yfciem. Psa, Jctófy liczył WOTfci w^z i ffyd. itostaw-cę, gdy ten próbował oszukiwać. Kota wychuwujy^ zfcjte rybki. Królika w lwiej Ubieeitp.
Naturahiie wiele tytb lostory-jek ma podstawy raeciywisłc. Weźmy przygody dwóch rosyjskich niedźwiedzi. Nikity i Walentyny. Ta miła para podarowana przez Roqan ogrodowi zoologicznemu na wy^ Wight, uciekła z klatki i grasowała po okolicznydi laskach. Cluicłaź niedźwiadla hyiy stwOTzeniami bardzo łagodnymi, ale sam fakt posiadania ostń^di pazurów i potężnej siły straszył nuesztońców uroczej vyspy przez długi czas. Dozorcy Zoo i poBeJa łapali
niedźwiadki przez kilka dni uganiając się za nimi po lesie. Wsgr-stkie gazety an^eiśóe zamiesz-czaty wielce fotografie 1 sprawozdania z iowóv. Niedźwiadki w końcu złapano. Steelono do nich zatrutymi stizdami i n^no-no w ten sposób, nast^mie przeniesiono do mocniejszej, bee-pieczniejszej klatki, w ktmiej poprzednio tr^rmano lwy.
Kilka dni temu ukazał mę w jednej gazecie artykuł o l»da-niach dr Brindlor. który zajmuje się zagadnieniem niezmiemie poważnym: dlaczego loft spada
SKAZANY ZAOCZNIE NA fiWERĆ
Sąd Wsszawskiego Okręgu Wojdcowego nnpoznał. w tiybie strawę Wbcdyj^iwz b- szefa nrisji woj-ej PRL w Berlinie zacłłod-oskarźonego o z(faadę.
Wfadyiisw lykodósti w dniu 18 map 1963 r. opuśdł misję nL, odiai śię do dy^pozyqi a-' ńśtaej misji wojskowej i zwrócłt óę o udzielenie mu prawa azyltt.
Plrzewód sądowy wykazał, że Tyfcocń^ dt^Miśdł aę zdrady w pOToztumeniu z wywiadem ame-rykaósidm, że przek^ temu wywiadowi infcmnacje stanowiące tajonnicę państwową i n^da-ni:d do zdrady inne osoby.
zawsze na cztoy łapy. Dnstrowar ny artykuł w poważnym ińanie sugeruje, że sprawa padania k»-ta jest rzeczą bardzo ważną. Nikt niegdy nie stysz^ o dr Brind-leu i jego badaniadi, letnich rezultat jest łiardzo logiczny. Dlaczego kot pada na cztery iapy? Bo potrafi się przekręcić w powietrzu.
Czy to nie wąianiała "kaczka dziennikarska", zn^aszcza w kraju'mfiośniltów kotów?
Inną dziedziną, w której "sfrustowany" dzdnnikarz angielski wytywa się bez niełiez-pieczeństwa sątbi o **lil>er. to sprawy duchów, czyS. upiorów. Od czasu do czasa pojawia się o-powieść o dimm. w którym straszy, 6 Tiddmie w domu takiego czy inn^o arystokraty. Wiadomo, pałace i zamid niegdyś będące zamkniętymi, "my castle (Dolcoóczeińe na str. 5)
Sąd uzntf działalność Władysława Tykodń^óego za ibroAmę zdrady ojczyzny i skazał go na karę śmiend.
CHULIGANI W POCIĄGACH
'I&iaźą aę ostatnio skar^ na nA>dzie^ którą, dojeżdża do a±ół śiednicb w większych miastach województwa zietonogór-skie^. Jej zachowame się zarówno w podągadi, jak. i świetlicach dworcDwydb jest ł)ardzo często niestosowne.
Niedawno. zapoczątkowano e-nergiczną aircje zapobiegawczą. Do inicjatywy Kuratorium Okręgu umączyli się dyrektorzy szkół, przedstawiciele wydziałów oświaty i kułtazy oraz PI3>. W szko-ładi województwa wsrbrano już trójki nrfodaeźowe, które dzieją w pociągach na najbardziej u-częszczanych trasach. Maia one dość duże uprawnienia. lyiko w szczególnie drastycznych wypadkach interweniuje milicja. Do pełnienia dyżurów w podągach znosili sie także nauczyciele.
KcMnitety rodzidel^e organizują dla doieźdźajacycb uczniów ciepłe posiłki w szkc^ch.
PÓŁ MILIONA LODÓWEK
Wrodawskie zakłady „Za-krzow" wyprodukowaty 500-ty-sięczną lodówkę, w ciągu niespełna- 10 bt od uruchomienia ich produkcjL
Obecnie Zakrzów dostarcza na rynek cńery podstawowe typy chłodziarek.
NOWE
Wiosna br. dowa uzOT ło Bo^m, cono się s i»ieqa]nśą uwagę: ibki jodu. bromu i dników. Lecznicze
Umkiz
do lećżema ____
nych i stawowych, astmyj^^ cia metalami dę^nni \'m^ dolegliwości.-^^ j
Ob<* dtttych zasobów sóli^ i ogromnej wydajńośd ic^^
CÓ CZYTAĆ
Bai^zcrjlawna i niedawoa hiifairia
WALEŃTYJM RUDZKA: Karol JWajewda* b«ach 1859-1864, Nakładem księgami „Orbis" Undyn 1964 r., sfr. 168.
KS. STANtSłJVW BEŁCH: Prace Mstorrczńe, fam \. Katolicki ośrodek wydawniczy „Yeritas" Londyn 1965, r. sfr. I5&
THE CRIME OF KATYŃ, Facts & Documents — Pofish CulłurBi Foundation, London 1965/strl 303.
Brak czasu i miejsca nie pp- pracować, a naprowadzić sąiie-
zwala na szczegółowe omówienie licznych publikacji, wśród których nie brak ciekawych i cennych pozycji, wobec czego ze wstydem i żalem ograniczamy się do zwięzłych not o nich.
Na pierwszym miejscu dwie prace historyczne. Monografia dr Walentyny Rudzkiej "Karol Majewski w latach 1859-1864' stanowi przedrulc.wydania przedwojennego z 1937. r.
Prof. Kukieł ofaz Autorka u-zasadniają w słowach Wstępnych motywy tego kroku. Majewski jest postacią kontrowersyjną. Oskarżono go o zdradę a nawet współpracę z carską po; licją. Nic na podstawie jakichś dowodów, ale bardzo dowolnych poszlak. No cóż, Majewski zdołał uniknąć szubienicy, podczas gdy inni przywódcy powstania zginęli. Więcej. Majewski po straceniu Iraugutta złotył w 1864 r. zeznania — spisał dzieje powstania — które zawierają niejedno, co kwalifikowało się jake odstępstwo. Obarczał też różnych ludzi, ale nie miało to już praktycznego znaczenia, gdyż nie wnosity te zeznania żadnych rewelacji.
Dlaczego Majewski nie tylko unilcnął szubienicy, ale odzyskał wolność? To właśnie intrygowało zarówno współczesnych jak i później historyków. Czy był na służbie carskiej już przed powstaniem?
Wiadomo, że jego brat Wincenty, adwokat, był przyjacielem margrabiego A. Wielopolskiego, 'mógł więc oczywiście — pr^ powstaniem — wj^dągać Karola z więzienia. Wincenty ^jewski z glejtem Rządu-;Narodowego odprowadzał Wielopolskiego—• po wybuchu powstania — do granicy. Niewątpliwie była to spłata długu.
Prof. Marian Kukieł, w słowie wstępnym do obecnego wydania raonogi^ Rudzkiej stawia jasno sprawę zarzutów dążących na Karolu Majewskun^^
"C?y był on bdiatćrem? Był nim ćhyt>a, gdy pę dwiikrothym już uwięzieniu sta^ W czerwcu 1863 na czele podziemnego Rządu. Zarzucano mu, że nie stawił się potem na~ żądanie Traugutta do shii^» że zwłó-cśEył. Ale on po tnedm juz are^ atowimhi musiał solne że jest wtiil'flediż|piqr.
rewelacjach niemieckich rząd gen. Sikorskiego zwrocdł się — "17 kwietnia 1943 r, — do władz sowieckich z prośbą o wyjaśnienia a następnie sugerował powierzenie Miedz. Czerwonemu Krzyżowi ziiadame sprawy. Rząd ZSRR zerwał jednak stosunki dyplomatyczne z rządem polskim
gów na dyktatora.
Dobrze, że ta rzetelna, uczciwa o nim praca oczyszcza j<^o pamięć i ukazuje go aytehuko-wi jako wiernego; niestrudzonego sługę walczącej Polski".
KaroL Majewsłd jest jedną z najmniej znanydi — jakkolwiek bardzo ciekawych — postad łii-storycaiych. IPraca Rudzkiej, przyjęta kiedyś tiardzo tyczuwie przez historyków i publiczność, a dawno wyczerpana, /nala/Ja się znowu na póUcńdi ksś^ar^cb. Stanowi ona cenny przyczynek do jednego z etapów walk o niepodległość.
Na tom ks. Bełcha "Prace łii-storyczne" składają się cztery rozprawy wielce ąiecjalistyczne. Dotyczą one takkii zagadnień jak źródeł do tńhty pod Grunwaldem, powodów rezygnacji Kadłubka z bisknprfwa oraz — lub przede wszystkim —- prot>-lemu król Bolesław Smiaty i biskup krakowski Stanisław SzczepanOwskL.
Biskup został kanonizowany aj'^'SA i^- Obecna publika-król uszedł z kraju. Zdaniem je-i'^!^ P«^^ P^wno fakty, doku-dnych biskup był zdrajca, spi-i ™enty jak i rozbczne, sprzecme skował z moźnowładeand a zda- opmie odnośnie mordu w Katyniem drugich stamtf po stronie mejwzosławia żadnej pokrzywdzoi^cfa, wys^pił orze- wą*l»wosa kto jest za zbrodnię
Dokumentamą relacją jest praca pL "The Crime of Katyń' Jest to angielskie wydanie Rośnej książki, która ukazała się w języku polskim jeszcze w 1948 r. Zawiera ona zestawienie tów. dokumenty dotyczące' tej potwornej złirodni, zamordowa-14J500 polskich jeńców.
\lladonn>ść o wykryciu tego masówko grobu podali Niemcy oskarżając o dokonanie mordu . ZSRR. Międzynarodowa komisja, powołana przez Niemców, którzy okupowali wówczas tę część ZSEtR, na którym dokonano zbrodni, potwierdzała oficjalną tezę.
Po
uwagę za^guje f^ że w^aL lance można zarówno się fatfai jak też kons;^ć z niej wfa! mie mbalacji. nawet pić pom powiednim rozdeńczenm.
SŁUSZNA KARA J
Ostre sankcje karne za^ wał Wydaał Komunikacji Prezydium MRN w Bydgosz^ to. hec taksówkarza, który odm^ odwieaenia ofińy wypadlai:^) szpitala. --i.: Idący ulicą starszy cśófH^ nagle zasłabł, l^dając szybę wystawową, która fńeć^ ła nieszczęśliwemu tętnice ani ki. Wobec .tego, żeranpysi^ krwawił i trzeba było nah* miast odwieźć go do szpbui ^ przechodnie zatrz3rmali przcj^ dżającą taksówkę, którą prcmjf dził Aleksy Firdi. Kerowcą mówił zabrania ofiary tłumadąt że zabrudzi się wnętrze sanui® du. Ofiarę wypadku pizewkidi do szpitala druga taksówka, ijw wadzona przez Stanisława m& czewskiego. '
Bezdusznym taksówkarzem a. interesował si^ Wydział Kojffii-nikacji. który po zbadaniu wy. opierając aę na obow'' * cych przepisach, cofn^ wt łowi taksówki koncesję.
SZTUCZNE WYLEGARNig
W początkach-stycma br.irot pocz^ się sezon w pomdnl^ zakładach wylęgowych. W tji roku „produkcja" piskląt zna^ nie wzrośnie, gdyż niedańio przekazano do eKsploatacji śn duże, nowocześnie mządzóiie 9 kłady w Rypinie i Wąbrzeźnie o-raz uruchomiono kilka mMy szych wytwórni. ■ W ciągu sezonu, który trwał będzie do Czerwca, w inkołiati^ rach przyjdzie na śyńit T ató. piskląt Po ra? pierwszy w wje-wództwie podejmie, się sztuoi^ wylęg gęsi i perliczek. Znaćżme. i więcej niż. w latach wylegnie^ 1 kaczuszek -r- około miliona.
Ttęt zakłady wylęgowe Bydgoszczy, Chanrie i hiowio» wiu pracować będą .przez ćay rok. Dostarcza one kilkaset tysięcy piskląt brojlerów — laSf które stanowią poszuMwany artykuł eksportowy.
w Londynie, co znakomicie ułatwiło mu pr^'gotowanie odpo-wiednego aparatu rządowego i zorganizowanie sił zbrojnych, które podlegały dowództwu sowieckiemu.
Po wojnie władze sowieckie wyłonity swoją komisję, istóra naturalnie orzetia. że polskich jeńców w Katyniu zamordować Niemcy. Sprawą tą zajmowaty się również różne zrzeszenia, komitety, w tym jednostki Kon-
ciwko różnym wyist^kom króla.
Ks. Bełch anafizując ofńue lii-storyków pot^ńają^cfa biskupa Seczepanowski^ wykazuje, iź jest powierzchowna i fałszywa, że nawet iuektóz:Qr z historyków nie zatroszczjdi się o dostatecz-
odpowiedzialny.
Gen. Aiders w ^wie wstępnym, datowaiqrm czerwiec 1965 r. pisze m. in.:- ■
"Ifin^o niemal 20 lat od wyroku TryłranaJn Norymberskiego na ^wnych zJmMiniany wo-
ne przeprowadzone dowodu po- jennydi, ale w tfni wyroku' o-szlakowego. W opardn o inne imini^ Katyń. Ui^m^o ćwikrć-żródła, w tym bulle papie^de, wlecze, ale ta nie oądzona i nie dokumenty watykańskie staraiUkatana zbrodnia ludobójstwa
tyje w pamięci orwilizowanych narodów. ByMiy błędem sątbdć.
ie grńzł-mn <3waii^^ raość
się wykazać, ie ladcap nomSd był olirc^ ludu, odw nym ołm>ńcą wiązy i mraalnoś^ ci. Przedstawia* d^ ddUadnie przebieg procesn kanonizacyjnego. '
W konkluzji swnkh wywodów ks. Bdch ^sze: *t>d|yłiy zatem Stani^w popdnS CĘjrn zdrady czy. buntu i za to fij^ ska/any legalnym wyroktem sądn z aprobatą efrisfcÓBtn.pcdfti^o — jak tego dbcą TotStSay lóAmy-cy — a Bolesiav tifśiSby \^ tylko .olwwiązdc naluiiijy ^se-kucjęr wyrolni, byłui^ o tym mowa w f^Właffi. itnHWlriTlrr p*" mięć ludzka, lotta pid£ca; i ■my' siSxitfryaiVi pm tr fleditwie prłedtaimtiiiijcyimfm'^ 'Ob ' wth bęc taŚjD dowadlil-~.<dfeHńMfł ąJB-
inJtćKJI, ibt^. _
że winowajcy t^ zlirodni nie po-wnud staiąć piźed ^em, gdyż uplynęh) już tal^ wiele czasu, w^Iędcie iź poszukiwanie prawdy może być pczedawniraie. Mam nadaję, ie ta kaą^
nie tylkió pomoże do wyjaśMema
jednej z najddcawsąydi t^iem-nic ortatnuj wojny, ale smtyć ińe ndędgrórodofwąj gaawied-SiroficL
Mara nadzieję, ie ta kdąika me tylko pomoże do wyjaśnienia jćdnąj snajciemniejsondi mc 'osćatidci w^jny; ale
iD^^dontarodow^ tganlipaSmi^
ROZBUDOWA POZNANIA:
Na prawym brzegu Warty; w Poznaniu, na terenach matowid' czo położonej dawnej osady iiod-miejskiej Rataje, rozpóoctojB-dowę poWel dzielnicy miespa-niowej, w której mieszkać bedne 150 tys. osób. a wicc.tyle, ile u-, czył Poznań w Uitach trzyd* stych.
Dzielnicę podzielono na ly osiedli mieskaniowych cr^ znaczone dla 15-20 tys. nuw-kańców. Przeważać będą IM^ 3 i 4^łS(*owe. Każde osiedle dysponować będzie szkołą, dW!0(|B przedszkolami, żłóbkiem, dwońa ośrodkami z<frowia, pawilon^ handlowymi, klubem osi^ wym wraz z kinem i ośrodjtwa administracji. W centrum Wg* widziano siedziŁię prexyam dziehiicowei rady marodowej,^ kanaście biurowców, hotel- w źowiec, o^-odek radiówo^etóWh zyjny, suDermarkety itp. ,
Na północno-źachodniei-; na-wędzi dśelnicy rozpoczęło W budowę nowej Politechniki znańskiej.
TOPIĄ SIC -ż^/; Od pocz^ br. w żbiomflu^ wodnych ttton^ 20 osob. «? kilka doniesień z ostatnichjfflc We wsi Wólka Grzegorze^ pow. Garwolin utonęła w Wb« 34-letnia Stefania Łysiak, spadła z kry lodowej podtó* prania przędzy; pod 13^^ Witoldem Dłden^-wt nueW; wośd Pnytj^ z^tamał się «» podczas Sizgawki na rzece AT donfta; w podobnych okoW śdach utopu się v/.saćaswctm wsi Bukowy pow. Ship* IP^ ni GrzegorzTfowaczj*; w wg meliffacyjnym .we. WraOT^ pow. Krosno uton^ 8-letm sztof Knap.' .
W tisztnde zimowm od sfamada na terenie kraju ogoleni 49 osób: ni r
MODZELEWSKA W KRA% Przyjeehria do P^k».
nroszeide todsdny. Mana lewska. jedna 7 nadtardziel
bioiqrdi: iMn«^ warsawisteh. Dawni 1 teatni nśnięfalilią K
■■..A,-i.-..«A.jŁw.-«r' tnem-
nie*', ^.^^^tyituif^^TJ^^i
niediadit^nydetrilacB.]