>>1 A *
W-
ife.
iii
i
rai
>ZWIAZKOWIECCT CZERWIEC jjuas) ScŁota, 21 — W58
Czarny ląfi "— jak przezywana jest Afryka — jest ostatnim na iwiecie podległym kontynentem. Jest to ogromny kontynent, co najmniej trzy razy większy od Europy, lecz składa się przeważnie z kolonii, protektoratów i mandatowych terytoriów mocarstw eu ropejskićh. Na całym terytorium tego wielkiego kontynentu zna jdu-je sie zaledwie 8 państw niepodle głycb. Na 220 milionów mieszkańców zaledwie 60 milionów przebywa w państwach niepodległych, a 160 milionów wciąż w koloniach i terytoriach podległych.
REZERWA SUROWCÓW
Afryka jes^, bardzo bogatym w surowce kontynentem. Ma ona większe rezerwy uranu, fosfatu, złota i diamentów, miedzi, chromu, manganu, aluminium, kobaltu oraz wiele innych surowców, nie wyłą-
czając cyny, platyny, węgla, żela-za, grafitu, a prawdopodobnie także nafty. Nikt nie wie, jak wielkie^ są bogactwa surowcowe Afryki, gdyż jedynie nieznaczna część kontynentu została geologicznie zbadania, a produkcja chociaż b. znaczna, jest dopiero w zaczątkach.
Afryka jest także ogromnym producentem żywności i wielu in nych artykułów, z których wymienimy kakao, olej palmowy, tytoń, kawę, bawełnę, banany, figi, pomarańcze i daktyle. Cały kontynent jest po prostu ogromną rezerwą surowców, y
"PUSTY" KONTYNENT ZAPEŁNIA SIE Do końca XIX wieku Afryka była mało znana. Mapa Afryki składała się z białych plam. Europejczycy usadowili się w nielicznych punktach na wybrzeżu południowym i zachodnim, lecz wnętrze Czarnego Lądu było nieznane. Dopiero w końcu XIX wieku zaczął się nagle wyścig o Afrykę i aby-zapobłee-starciom,-- Bismarck-zwołał konferencję do Berlina w 1884 r. Na tej konferencji nastą-
zajęcie Rodezji, lecz Anglicy do tego nie dopuścili i sami usadowili się w tej części Afryki
Jedynie W. Brytanii udało się opanować całą wschodnią część kontynentu afrykańskiego od Egiptu do Unii Południowej Afryki. Powierzchnia wszystkich posiadłości brytyjskich w Afryce dochodziła do 9 milionów fam. kw. lecz Unia Południowej Afryki, Egipt, Sudan oraz-Ghana stały się niepodległymi państwami i W. Brytanii pozostało "zaledwie" 4 miliony km. kw.
W Afryce znajdują się także posiadłości" hiszpańskie' i belgijskie.
Należy zaznaczyć, ze poza W. Brytanią żadne i. państw europejr skich nie kwapi się do udzielenia niepodległości, koloniom pod ich władzą. Francuzi byli zmuszeni do uznania niepodległości Tunisu i
szeć.b wycofaniu wojsk z tych kra jów; Hiszpanie muszą się wycofać ^ri)ktnj(nvaneJ7eześci-^ walczą o zachowanie/pozostałych posiadłości. W koloniach portugalskich i belgijskich nawet samorząd afrykański nie jest tolerowany.
pił pierwszy podział kontynentu jeszcze Tjiezajętego, nieznanego -i niezbadanego. Podział nastąpił w sposób prymitywny. Kontynent pokrajano na mapach bez uwzględnienia stosunków plemiennych, narodowościowych i językowych. Mieszkańców Afryki potraktowano jako bierną masę, których zdanie ignorowano.
Walka o Afrykę pomiędzy mocarstwami europejskimi toczyła się przez kilka dekad. Każde mocarstwo dążyło do zdbycia jak; najwięcej posiadłości, a potem starało się te posiadłości połączyć w jeden wielki obszar Głównymi rywalami w tym wyścigu o Afrykę.były W. Brytania i Francja.
FRANCJA ZAJĘŁA OBSZAR • RÓWNY EUROPIE
Francji udało się zająć w Afryce obszary o powierzchni 10.060.000 km. kw., a więc obszary równe Europie. • Są one skoncentrowane w północno-zachodniej części kontynentu. Próba zajęcia Sudanu i dotarcia do Morza Czerwonego i Oceanu Indyjskiego załamała się pod Faszodą o opór Anglików.
Posiadłości portugalskie liczące 2.059.000 kra. kw, i leżące po obu stronach południowej części kontynentu usiłowano połączyć przez i*
można się przekonać, przyglądając się bliżej uczestnikom konferencji w Accra. W Ghanie znaleźli się przedstawiciele 8 państw., w tym 3 były murzyńskie (jeśli Etiopię można zaklasyfikować jako państwo murzyńskie) a 5 było arabskich. Pod względem ustrojowym można było tu odnaleźć wszystkie możliwe ustroje od średniowiecznego i feudalnego 'imperium Etiopii, nawpółfeudalnych królestw Libii i Maroka, totalitarnej Zjednoczonej Republiki Arabskiej, autóra-tywnych republik w rodzaju Liberii i Tunisu do nowoczesnych republik, jak Ghana i Sudan. Na pierwszy rzut oka trudno się zorientować, co może łączyć królestwo arabskie "Libii z murzyńską Ghaną, Tunis z Liberią czy Etiopię z Egiptem. Niemniej była jedna taka wspólna więź: nienawiść do euro-
i
Mdroka—lecz- nie-cheą-weiąż-sły— -pejskiego-kok>niałizmur z-którego
-udającym się latem-w pola lub do
wszyscy uczestnicy ucierpieli w przeszłości, a pozostała Afryka -wciąż -eierpi—Dlatego-też-ustaleńie-wspólnego języka okazało się możliwe. ■■•
FUNDUSZ WOLNOŚCI Konferencja stwierdziła, że wszystkie; kolonie mają prawo do niepodległości i zwróciła się do
PAN AFRYKA PODNOSI GŁOS
Ostatnio nastąpiło wydarzenie, . .. .. ., . ..
które może odegrać ogromną rolęl^^^!^}010^^ w dalszych dziejach Alryki. W stolicy Ghany — Accra odbyła się konferencja 8 niepodległych państw Afryki, by utworzyć blok do walki o
sa europejska, zajęta różnymi kłopotami lokalnymi okazała małe zainteresowanie konferencją w Aćcrą, która może mieć duże znaczenie dla państw europejskich, lecz nie ulega, wątpliwości, że rządy śledziły pilnie przebieg obrad. . v
Cel i zadania tej konferencji ujął inicjator i gospodarz konferencji, premier Ghany, dr. Nkru-mah w sposób następujący;
ustaliły terminarz stopniowego wyzwolenia narodów Afryki. Specjalny Fundusz Wolności będzie utworzony dla poparcia niezależ-
WolnbS c^egTkon^n^.'^ nych ^ćhów ^rykańskjch..
Blok afrykański DęGzie utrzymywał ścisły. i' staty kontakt, by Wystąpić solidarnie w sprawach afrykańskich. W ONZ blok ten odegra samodzielną rolę i nie da się użyć do rozgrywek przeciw zachodowi lub Wschodowi. Możliwe, że utworzona będzie Rada Afryki, którą będzie pełniła rolę nieoficjalnej Egzekutywy. Sama konferencja państw Afryki będzie się zbierała co. dwa lata. J. Klibański.
"Po raz pierwszy w" dziejach" tego wielkiego kontynentu przywódcy . czysto afrykańskich państw spotkali się, by przedyskutować problemy stojące przed naszymi krajami i zastanowić się, w jaki sposób Afryka może się przyczynić do utrwalenia międzynarodowego pokoju i dobrej woli. . Przez zbyt; długi czas Afryka przemawiała głosom obcym. Obec-
Poison !vy - niebezpieczna roślina
Przypominamy wycieczkowiczom Pd paru jednak godzinach ciało
Przygo
z z
lasów, by zwracali uwagę na nie^ "bezpieczną roślinę, często spoty -kaną aarównoiw lasach, jak i na zapuszczonych farmach, rowach przydrożnych i półach. Na zdjęciu "Poison Ivy" przedstawioną jest z prawej strony. Poznać ją łatwo, bo ma zawsze trzy listki na każdej łodydze. Liście są wiosną i wczesnym latem zielone, późniejszym latem przechodzą' często w kolor jaskrawej czerwieni, a potem brązowieją. Jeszcze jeden charakterystyczny znak tó szklistość liści. Wyglądają one w odróżnieniu od roślin mających podobny kształt, tak jakby pociągnięte były politurą. "Poison Ivy" wiosną i wczesnym latem ma białe kwiatuszki, które potem wydają drobne zielone jagódki. Roślina na zdjęciu z lewej strony, mająca 5 listków, często mylnie brana jest za "Poison Ivy". Jest ona zupełnie nieszkodliwa.
Dotknięcie się "Poison Ivy" nie wywołuje ódrazu żadnego efektu.
zaczyna boleśnie swędzić, jak od
poparzenia znaną w Polsce pokrzy wą, a potem zaczynają występować bąble, które przy pęknięciu zara-
żają dalsze części ciała, powodując występowanie nowych bąbli. Niektórzy ludzie bardziej wrażliwi na jej działanie, odchorować muszą dotknięcie się do tej rośliny w sposób bardzo bolesny, bąble rozchodzą się bowiem po całym ciele, swędzą niesłychanie i całe ciało często wygląda jak jedna wielka' rana...
Jeśli.nie można uniknąć.dotknięcia się tej rośliny, należy szybko zmyć dotknięte części ciała ostrym mydłem. Jeśli jest pod ręką nafta lub gązolina, dobrze jest także zmyć dotknięte części ciała tymi płynami, a potem jeszcze mydłem. Kiedy pokażą się czerwone swędzące plamy, pomocnym jest zmywanie roztworem nadmanganianu potasu, lub smarowanie specjalnym roztworem przeciw "Poison Ivy", który można nabyć w każdej aptece.
Ontaryjskie ministerstwo lasów i ziem informuje, źe z na staniem wiosny nadeszły raporty ó wydarzeniach, w których ciekawą rolę odegrały niedźwiedzie, łosie, bobry, wilki, a czasem nowe gatunki zwierząt, które do Ontario przybyły "na gapę"
Swego czasu Lynn Hollings-worth z Sault Ste Marie pysznił się, że złapał wilka w legowisku, wyciągnął go za ogon, zawinął w powietrzu i rzucił na odległość 45 stóp. Obecnie Paul Gauthier z Rutter przeżył mną przygodę. Jadąc ciężarówką potrącił wilka, który baraszkował na drodze. Zatrzymał się, by wrzucić zwierzę do wozu, za które mógł dostać $25 nagrcdy. Wilk, kiedy znalazł się w wozie, odzyskał przytomność rwyskoczył. Gau-' thier złapał go i znów wrzucił do wozu, oczywiście z; tym samym skutkiem co poprzednio. Zabawa ta powtórzyła się kilkakrotnie, aż wreszcie znudzony Gauthier uderzył wilka w głowęr-oszoło^ J1
drugi dzień zobac*ii#* nie było na miejsc wieczorem postawił szukaniu —* *
mił go, zostawił na drodze i w końcu zgniótł kołami samocho-tłur
Wójt gminy Kemptville miał znów nie lada kłopot ze złośliwym bobrem, który dał się we znaki mieszkańcom osady. Ktoś doradził mu, że warto porozstawiać latarnie w miejscach, gdzie zwierzę żeruje. Bóbr, nienawidząc światła w nocy^ obrazi się i wyprowadzi. Będzie spokój. Wójt posłucha! rady. Na drugi omal dzień szału nie dostał, gdy zobaczył, że bóbr zdmuchnął światło w wszystkich latarniach powywracał je i obrzucił błotem. Ani mu do głowy nie przyszło, by się wyprowadzić. Kiedy Zdenerwowany wójt zaraportował o tym w ministerstwie lasów i ziem, jeden z urzędników oświadczył mu, że ostatecznie ów bóbr nie był znów tak bardzo-złośliwy. Swego czasu jeden z farmerów użył podobnego sposobu by wystraszyć uciążliwego bobra, który się usadowił na jego farmie iku największemu zdziwieniu na
zukaniu znalazł je^riH^ lesie, gdzie świeciły• W^li* wieczora. Przeniósł j<; Sa^j ponieważ światło icJi <Er**> wało go. Oczywiście^ swego nie opuścił ^ > 8,nrw
Nie zwracając uwag^M chodmów spacerował m<F*t »° Padnie uprawionS kach dopóki nie złapŁ^J
^•tJT1?^ za --Marti lt; puściła do lasu... ^ 1
Nie tylko ludzie potrafi, i chaćna gapę. Robiąc rtlj dobrze zwierzęta. Od pS1 czasu zauważono, że S (szop) ukryty w towarowy?! gonach kolejowych■Ł-dg*?' kach^pokojnie węorujeS Stanów Zjednoaonycf doS, dy Ostatnio na autostraS jeden z sarnochodów-za^^ sum rodzaj kuny nieznani tych stronach, a dość czp^-tykanej w pj^dni0Wwh Zjednoczonych. WidwakiTIS gapę przybyła tu podobnie & "racoon" m
W. przeszłym roku był; urodzaj na czarne JagodylS czuły^o szczególnie niefi
dzie. Do leśniczówki w BuelS Sudbuiy. włamał się nieiJźS porozbijał szafy i naczynia £ ne, poczem ulotnił się zabieraiac z sobą trzy puszki z konfiłuraS. Mieszkańcy leśniczówki spodzie-' wają się, że wróci on w pószuB: waniu dalszych puszek konfitur więc czatują na niego. '
(News Re!eas« Ont. Dept. Land* & Forna}
William Shoe Store
Właść. B. Ciamoti
Poleca obuwie Importowani
1 kanadyjskie. Wysyłamy również obuwie do PtlńL
750 Queen St. W. • EM 3-4593
Historyjka o trzech braciach
to należeć do którejś
Dedykuje się propagatorom a grunt budowy wspólnego domu po- z nich...
(onijnegb w St; Ćałharines.
Nie jest to rzecz zmyślona, ale prawdziwe zdarzenie. Do pewnego miasta kanadyjskiego przyjechało razem trzech braci; Byli oni również razem w niemieckim nie to, co ja nazwę "afrykańską j obozie koncentracyjnym. W Ka osobowością^-': będzie mogło : wy- J ńadzie udało się im szybko Uzy wrzcć wpływ w życiu międzynaro-; skać dobrze płatną pracę w wiel-dowym i dać światu możność zapo-1 kiej fabryce. Będąc bardzo znania się z naszymidążeniami po .oszczędnymi, po jakimś czasie przez głosy własnych synów^ Afry-j wspólnie wybudowali piękny
ki". ■: .-. ,/■ •
CZY ISTNIEJE "AFRYKAŃSKA OSOBOWOŚĆ"?
Wątpić należy, czy ta "afrykańska osobowość", o której mówił dr.. Nkrumah już istnieje, a jesz-, cze trudniej spostrzec, kto ją re prezentuje. "Cywilizacja -narodów Afryki rozciąga sie na wszystkie epoki i jedynie na tym kontynencie można się zapoznać zarówno z wiekiem kamiennym, jak i atomowym. Słowo "Afrykańczyk" jest wciąż terminem luźnym i niewiele mówiącym. Pomiędzy Egipcjaninem a mieszkańcem Nigerii jest większa różnica, niż między Turkiem a Polakiem czy Szwedem. O różnicach panujących w Afryce
dom
W fabryce. jednak nie pracowali razem, ale w różnych departamentach i dlatego też każdy z -nich posiadał innych kolegów w pracy." Dziwnym zbiegiem okoliczności kolegami najstarszego. Jana — okazali się przeważnie członkowie grupy Związku Polaków, średniego, Józefa — gminy Polskiego Związku Narodowego, a najmłodszego, > Władka — Klubu Polsko-Kariadyjskiego.
Koledzy ci zaczęli namawiać braci, by wstąpili do ich organizacji. — Powinieneś wstąpić do naszej grupy związkowej,— nakłaniał kolega Jana. Gdy się należy do organizacji polskiej, to jakoś raźniej płynie życie, bo zawsze wolne chwile od pracy możesz przyjemnie
■w
Ale oto pewnej niedzieli, powróciwszy z zebrań swoich organizacji, każdy z braci zaczął wychwalać swoj ą organizację, a ganić inne. W końcu doprowadziło to do ostrej sprżićzki Bracia poszli spać bez zwykłego sobie powiedzenia ''dobraw^Y a naza^ jutrż,^^brew'^ź^raąjowi, każdy z nich' chyłkiem udał się do prascy, unikając spotkania z którymś z braci. Od tego wieczora dom braci, rnogący służyć-za: wzór ■miłości' i zgody rodzinnej, ustawicznie rozbrzmiewał sprzeczkami i kłótniami. j
<W końcu Jan nie wytrzymał i rzekł do braci:- - -
•f- Słuchajcie, tak dalej być nie" może; gdyż już ludzie z nas się. śmieją. Więc albo będziemy
żyć, jak kiedyś żyliśmy, albo sprzedamy dom, podzielimy się pieniądzmi i każdy z nas pójdzie w swoją stronę!
Po krótkiej chwili namysłu, bracia odpowiedzieli:
— Najlepiej będzie, gdy sprze damy dom...
Jan bezradnie wzruszył ramionami.
— Wola wasza, większość decyduje...:
Piękny i solidnie zbudowany dom szybko znalazł nabywcę, który zgodnie z życzeniem braci, wypłacił należpość gotówką.
Jan, jako najstarszy, sumiennie rozdzielił uzyskane pieniądze, po czym bracia, chłodno się* pożegnawszy, rozeszli się w swoje strony i od tego czasu przestali nawet widywać się...
Przykra, ale jakże bardzo pouczająca historyjka.
J. Mazurkiewicz.
Piźmowce d Ia Fin la ndii
Dwadzieścia lat temu rząd fiński zwrócił się do ontaryjskiego ministerstwa lasów i ziem z prośbą o sprzedaż żywych okazów szczura piżmowego, który jest bardzo popularny na Rice Lake czy koło
Moosonee. Klimat i tereny fińskie,
spędzić ■ pe*n!e ■jez*or' li)Jo1' bagJ^n i lasów, wśród swoich; Pod dachem orga- \ zuPełnie< przypominają Ontario
Odpływa
z HONTREALU do Souttiampłon, Kopenhagi i GDYNI
Ograniczona ilość wolnych kabin pozostała jeszcze na odjazdy: 18 lipca, 25 sierpnia
Inne odjazdy z Montrealu: 24 września, 25 października
NA BOŻE NARODZENIE
odjazd x OliebeC 9 grudnia.
Ifosaty przejazdu do Gdyni w Jedną stronę, minimum: ,.
Pierwsza KUsa ......._...... IM5.00
Turystyczna M :......... ...... flM.M .
::
- Zctunjcle de do lokalnych biur podroży lub
GDYNIA AMERICA ŁINE
Pickford & Black Limited '
JGENEBAL AGSNTS 1SSBAY STREET TORONTO 1, CANADA
w ■» w m * + * + w
45 PSI
1, NUTY IA Mii& BITOYiB
H f jeÓbft SEASONS TRAVEL — 109 Bloor St. Toronto
W <v k . Tol» WA 34484 IWA
45 Ml
nizacji polskiej będziesz się czuł, jak u siebie w domu...
Mniej więcej to samo słyszeli pozostali bracia od swoich kamratów.
Pewnej niedzieli, co rzadko zdarzało się braciom, każdy z nich udał się w swoją stronę. Gdy Jan wychodził, młodsi bracia' zagadnęli: —- Dokąd. Janie? Ten coś odburknął już za drzwiami. To samo powtórzyło się z Józefem, no & Władka już nie było komu pytać,. Do domu bracia powrócili tak samo w pojedynkę, już zupełnie późnym wieczorem.
Gdy zasiedli do wspólnej ko lacji, Jan oświadczył:
-— Dziś wreszcie wypełniłem swój obywatelski obowiązek. Zapisałem się do Związku Polaków w Kanadzie. Jak się zorientowa łem, jest to najlepsza tutejsza organizacja polska. W następną niedzielę zaprowadzę również was tam. ażebyście wstąpili do niej...
— Zapóźno, Janie! — zawołał Józef. — Od dziś jestem członkiem gminy Polskiego Związku Narodowego;..
— A ja — Klubu PoJsko-Ka-nadyjskiego!. ^ wtrącił pośpiesznie Wadek. — To 'jest lepsza orgamzacja od waszych, gdyż niej płaci żadnego "haraczu~<io centrali i wszystkie składki pozostają w naszej kasie...
Jan sposępniał, a w .mieszkaniu zapadła cisza, gdyż dopiero bracia uświadomili sobie, że po raz pierwszy w ich życu zeszli ze swei wspólnej drogi.
— Ha, trudno! —■ oświadczył wreszcie Jan. — Wprawdzie ile ste stało, ie nie będziemy należę? do jednej organizacji, ale ostatecznie mam wrażenie, że* każdą tutejsza polska organizacja za wyjątkiem komunistycznej, ma na celu dobro polskości,
Ministerstwo chętnie się zgodziło dać szczury w podarunku. Traperzy schwytali 84 okazy nad Rice Lake i w specjalnych klatkach przekazali Finom. Po drodze jeden szczur zagryzł drugiego, walcząc o samica. W rezultacie 83 sztuki przybyły do Finlandii. Co się. z nimi stało? Nikt się specjalnie tym nie interesował. Ostatnio na przyjęciu w Toronto jeden z urzędników ministerstwa lasów i ziem zauważył fińskiego konsula/Przypomniała się mu historia sprzed 20 laty. Podszedł do dyplomaty i spytał, co się stało z owymi 83 szczurami piżmowymi z nad Rice Lake, które powę: drowały do Finlandii. Konsul; odparł: ' '
— Nie macie pojęcia, jak bardzo pomogliście traperom w Finlandii! Zwierzęta te mnożą się tak jak w Kanadzie. Futerka ich są bardzo cenione na rynku. (Nie przesadzę, jeżeli powiem, że" Ontario jest uważane za najbardziej przyjazny kraj dla Finlandii":
Ostatnio rząd fiński zwrócił się do-władz Ontario o przesłanie żywych okazów ryby •'bass". Ministerstwo lasów i ziem poleciło złapać pewjią ich ilość koło HunU-ville i przesłano je do Finlandii.
Przypuszczalnie wędkarze fińscy za kilka lat będą również błogosławić Kanadę, jak obecnie traperzy, którym futerka piżmowców ontaryjskiego pochodzenia przynoszą tak wielkie korzyści.
Ontario Dept. Land & Forests.
811 Queen Si. W. Toronto 3, EM 4-5574
wysyła do Kraju:
KUPONY DO WYBORU P.K.O.
od 5 dolarów w górę Wymienialne na iowary PKO
lub na złote po około 95 złotych za dolara Paczki żywnościowe PKO Materiały PKO, samochody, motocykle • rowery i setki darów PKO, które nie płacą cła. Obsługa szybka i sprawna.. Korzystajcie z usług NAJWIĘKSZEJ I NAJSTARSZEJ POLSKIEJ FIRMY PACZKOWEJ W KANADZIE.
49. 53. 57, U_
I
Car Market
SKŁAD SAMOCHODÓW NAJNIŻSZE WPŁATY
Obsługa w Waszym ojczystym języka. Kupujemy i Sprzedajemy Europejskie i Amerykańskie Samochody. Ul. LE<44844 Toronto, 1700 Q*im\i Słr*«f W.
Odwiedź Polskę - Twój Kraj Ojczysty Rodzina i Krewni - oczekują Twych odwiedzin
Biura podróży na terenie USfl i Kanady — korespondenci Polskiego Biura Podróży łt0RBIS" udzielę Ci wszelkich informacji.
Wizę turystyczną otrzymasz w ciągu 8 dni.
Jeżeli wybierasz się do Europy na wystawę w Brukseli przyjedź również do Polski. -
INFORMACJI UDZIELAJĄ
lit
W BELGII:
W POLSCE:
VOYAGES BROOKE 48, rue d'Arenborg — BRUXELLES
VOYAGES J. DUMOULIN 77, Bid. Adolph* Max — BRUXELLES
— VOYAGES WIRTZ SA. 44, Av«nu0 da K«ys«r ANVERS
TOURIST ROMEA — Voyafl« Axur 20, ru« du Lombard — BRUXELLES
Polskie Biuro Podroby "ORBIS" Wamawa, ul. Bracka 16.
Skrót telei(ra£iczny: :; TOUBOBBI8 Warszawa. >
Obshiią Cię pol rze, wykonają 1 2) Ceny nasze są n Dostawa naszyci rantowana. 4) Służymy polski*
ZAŁATWIAMY rÓK
STALE NA SKŁAD
m