lll[|]iąTbuGlliof%liiess |
» fe Bot the-€elAratioij crf łhe GentemUal flw^ . r-^n for this somewhat mekułchol^ taie. On the I ha\e never been more prbud of being ą
We flic State of the Poloąia łhat łs the cause of it'; ^jBdianism is the "łn" thing. It's a steam^wllei^' ,rting np speed. It is actuaHy happening. It is tł^ę? STfreshness and ddight o£ springtime air. You? Wilmost feel its youth and sp«iłaneityi^It istEipp.: O flie passive reception of En^Bsh, royajty, the re-: fcfiw nnconceni about the suggestionthat CąnadiaiB dof ^łith the Queen, the quick acceptance of out new 1^ and Mtional anthem, the steady growth of in-^gHB art. It is the time we spend in wondering Xircare, why we are doing what we are doingand Xweare different from the rest o£ the worid-^ ibB fascination that is; Cąnada in this day is in ^nne contrast to the Polonia; Itis, the sparklingdash; d a dear cold mountain stream to the stagnant still-
jgss of backwaters. , ^ . .
An ethnic community's reason for bemg lies m ftemaińtenance of its culture. This means the arts,,!
^litosophy and the q)irit of the people, and: theit;' oBtens and traditionS.
Most important is the prefiervałion of the language the group and its literaturę -fot here lies the way ia rińch wel communicate with the past and all fili has been leamed by expeijence, edUcation, haid cgik, suffering and deatb. It is the futurę, forit is the Bons by which the children wlU leam of their in-
Yet, has any person or organization considered. ftjs jHoblem andits far-reaehing(,rfffects. Has anyone lom&ed what purpose the Polonia'^etvesinCanadian Bfeł Is the Pohsh community to be/aresting place in fle transition from Pole to Canadian? Worse still, is it a refuge, a harbour for thosewho will not adapt ftanselyes to the ways of this country. ,
When there is a discussion about the Polonia^ there is inevitably the plea not to feel inferior dr j^iamed, a cali I fmd hard to understand. What is fias "infenonty"" What is this "shame"!!
Is it because some "Nut" cries "Polak'' and I in łnm must feel mfenor or ashamed... I in tum must fedinferior or ashamed because of his ignorance and tal manners. Is there any nation or group of people tffitjswithout its fGul names . ^ Frog! Wap! Lłmey! Gook! : And on and on... This kmd of talk is misplaced. It takes the spotem off the real problem
; la the Pohsh community, we have many schools coDsored by organizations and Churches. In. all, the (omses are madeąuate- and far too short. Rooms are nracrowded. The best that these schools can hope for Bihat the children will have a smattfering of the ftiiiA^knguage; • a: fleeting. ącąuaintance with it. I say fHMren, because there is no provision for higher; teajiing of the language andthe hterature for.the addescent
A IłttJe bit here.:. A little bit there... and no one leaUy leams very much: The children. who receive BEB tbis mimmum of attention, are those who already ceak Pohsh. Those who come from homes of parents: of second ,third and even fourth generations where Pohsh isnot spoken at-all are completely passed by.; TBthsestent the futurę of the communi^ is ignored.
It would seem most natural for all the Polłsh oganizations and Churches to agree on the importance ef edłHation for surely this is at thć very heart of our atoity as an ethmc gróup; The lack of co-ordmated ^rt looms large by its very absence.
Tłe estabhshment of one pervasive Polish school ^ffl to semce the whole of the ai-ea covered by the ^dpahty of Metropolitan Toronto should not be officnlL First of all, a Board of Trustees or a Board Gosemors could be set up. Members to ttas Board be chosen from the major organizations and ^crches who would also provide the money for the •Ceabon of the school ąrstem . _ "Hłe Board would then set up a curriculum, pro-^ for the contmuuig education for children from the 'S^,'*^^ those in high school. Provision would be °2fle fw the teaching of grammar, vocabulary, poetry, and history. The arts , and major Polish would recieve particular attention and emphasis. iifflB would be a course on the Polish theatre. _^Consideration would be given to the different ap-Wies to education for those pupils where Polish is at home and where it is not It would Ije the; I ^ w the Board that no child in the Metropolitan ^ would be deprived of the opportunity of receving ffl^cafaonof thiskind.
I sj Stern wheninstalled would serve as a model
areas where there is a suffidenUy large Polisfr twnmunity
Sad to say, there is veiy liftle thought being given w-hich lies at the veĘr heait of the oxistence 'Ethnic community.
Onr school system may be faijini the Polonia but "luch worsę is the disregard of its affairs by r^versity educated. It is not a conscious act but ^« is no denying that gradijation is tantamount to. jjj^nment Here lies the PoIonia's greatest weak-
«daas zatRjnnać sB) on. Ctanił," ► ^ -
N«: BMiTginege manbuf co tiaste^*e. Sonętriodiy
stowmą i wyczerpująca ixstj/ke
ustrojów komunistycinydl tak w Zwitka Sowieekim jak i w CbinadlL Lecz fakt. ie o«e dwie wdarty, tu rewiduje ^ Ucdne n|e.4t9ap«ii9diiee9 dowodna ie pottzdba rewohu^-nie jest iotentycziUL Jcżdi lekm poe-pisze błszyne, lekarstwo nie oznacza to, że pacjent me po-tRebdje Idrarrtwa. Pacjent z ci^ pewBÓśdg potrzebuje le-karrtw^ i «yei4ga r^ po le-
karstwo, które jest dostępne.
W= świetle konfliktn Ificolo-^cznego teoria słibile gannh wymaga cAowitęj re-deCpicjl Ihidno sobie. wyobrazić bardziej ustabilizowany rząd ja]( "arduiczna" dyktaturę Go-iudki i jPyraakiewicza. Niemal
ddcfcft meks^ym uporem i od-|,'; Zacz^fcB-ttlytelod h»
dotyrzT komtÓBsljcBniytli
S9 mSat laSOr ntśk
;od - 20 Jat w Warszawie nie się nie^ zmieoiło. W gnmde. izecgr jednak to. nie jest ani "iz^ ostal^IitDwany" ani rząd,- który ia&^lby wydatnie oprzeć sie sowietom.
We&j^.inny pr^iklad. Histo-i3a kommustjnęzne^-.Wietnamu stammi: 'doJdJHfaia^odwrotność komunisfyczaej Poldd. Wirt-namczyty S9 jedynym narodem na. świede, który pod pr^ódz-twem komumstycznym' zzzncS jarzmo, kolonialne.' Natomiast polscy komuniści jarzmo kolonialne ; nałożyli' nam na kaikL I dlatego-'istnieje zasadnIrTa różnica pomiędzy Ho Chi BGnb a- Bintttem . czy GomaHcą. W północnym \metnamie komuniści tworzyh najpoważniejszą zorganizowaną siłę, podczas gdy w Polsce komunistyczny ruch oporu, odegrał rolę czysto: marginesową.
Skłaniam sie do pogląda wielu znawców przedmiotu, m. in.
lowaujf.*^ .
PuŁitutlnTtiip nOtTi £e ł9wa wifcz odnotme. W tafta IMSHd OdlCiilipnK DemiAiatyczna B9ofa6heVaet-
mn ze słoBca w HanoL itdm 1M6 iaqpoczeia sie tntjh
mkn iflc Eraiiciui aljaoiilB w Saignne l9lego eesana Bao Dal jako^owe pań^wa IFiet-nanuL W itdm ISM po taoiiih terskidi waDach npaA> IKea-Biał-Fłm i >ujm . TatirfifJłlJ
sie konferencji w Gcuade^
W annie fiyslaroy dzić, że Ho dd Minh trwa i orapinje V Oanm od zjiim J9C natomiast w SaifiiMue iiftlj zmiematy se eo kilka "<'f*^'fs a czasem co kiDa tygodnL Rzad w Hanoi jest wiec niewątpiiiBe "rzĄJent nsłahiltiwauym** go o radnym izidzie sańę/m^mf do tej pcoy powiedzieć można..
IC^ifimftiyrn ^ OCZtfSl 'WicitllSI&*
ezskónr jest Heniom anfyko-lonialną i iiacJODalistyczii4.1iea
niflowię HuUałjiu' .'pfsyiyÓdcą cnropej^ia. klfiwy. jgremi. sUma Sie Stalinom b]« lito. fan Kagr M lówniei ktimn-Jśsł« a : idrA zadłodnioeuropej. dam Ebcniem. Należy oddać spianedliwoić Władysławowi Goennłee i podkreśUć, ie w pai-doendkn USe; bed«c fiwiadom ctfego narodu,. pne-ciwstana3 V sie Sosjanom. W otfałnidi latadt unieialełnili sic Bmnnni i -> łas> b«t ne» —- ClriAeaycy, W sumie, jeźrii przez cantalnmenf rozu-hamowanie imporializmu sowieckiego — ośmielam sie twienłdć, żepi^ódcy kpmu-mstytani zrobili w tej sprawie więcej niż politycy zadiodni.
Moj wyimaginowany Czytdnik amaykaóśld zauważj^y: w tym imcijseti. że dziś pracz polit^e rozumie sie po-wstnymywanie Chin a nie Ro-^Sowiety są '^wstrzyma-i statyczne a. Chiny nato-
. na tac«t jpędwójoej - he^ igeimonE; Wy^rfi^'ale)
miast to czynny wulkan rewo-
lucji.
Bołrezcnłuje pogląd, ie rywalem Stanów Zjednoczonych w wake o przywództwo nad śsiałem jest Jtosja i tylko Ro" sja. I pirnkt'drugi. Byłoby: ka-. tutnfą. gdyby w Azji Amerykanie powtórz^; te same błę. dy,' które popełnili w Europie -T- to znaczy me docenili po-teocjalnydi możliwości ..eon-narodowego komU'
S3IIŁ ■ IcOHłU Hfyryy
wsdiodniej jest ideologią fcolonuiliTinii-
Do czego zmierzają te nwa^ Zasada, że polityka caołaiD-uiciil winna dążyć do wmuiiira-cy z "nstaiHlizowanymi rządamT jest duszna, natomiast defiidt cja tenninn siabiie
wymaga, kordctmy.:Pizez "usta-łńliżowaio'' iz^dr. nale^ .rnm-mieć iząd, któiy deszy sie bez-prof. R. Lowenthala ("The Con-.wzglednympopamem wi^szo-
śd sptriecz^istwa. W waron-l3cb : a^atydddi, gdzie lanam^
flicŁ in Vietnam") -— że moż^ia było inaczej rozegrać problon wietnamski. Dziś jednak Amerykanie — częściowo na dnitdc własnych liłedów — znaleźli się w sytuacji, w której polityka prez. Johnsona wydaje sie jcdyme właściwą. Przesadną jest opmia głosząca,-""że jeźdi Amerykanie dziś nie zediddi-by walczyć w Wietnamie jutro bedą musieli walczyć na Hawa-jaclL Niemniej, przegrana w Wietnamie -. pociąg^aby za sobą katastrofalne konsdcwencje dla polityki amerykańskiej w całąj Azji. Kampania wietnamska oceniana w oderwamu od całości polityki globalnej — byłaby nie. do usprawiedliwienia. Czasem jednak w czasie groźby pożaru trzeba zbuizyć cześdowo czyjś dom, by uratować dzidni-ce miasta, przed katastrofą. W
nizm jest idcntyCkoraiy z an-^^kolonializmem i nacjooaliz-' mem — pi^rwódca koomnis!?-czny może mieć wiesza szanse niż lEtokohńdc inny do otaro-raenla "ustabilizowanego iząda". Sądzę, że widu śnaOifdi raapowanych; Należy uznać za
tfl7H^II,
Skłaniam sie do. przypuszczenia, że wcześniej czy później Amerykanie bedą musieli nau asć sie rozmawiać z azjatyckimi komunistami. Dziś, nawet najbardziej nieufiue w stosmi' ku do Cliin nastawiony komunista a^tycb, nie mó^by po-dj^ rozmów z Amerykanami zatónio z powodu Wietnamu jak: i ze względu na banere ideolo^czną..
Antylcomumści — jak wszyst ko na świede, dzielą się na do-biyrfi i złych. Antykomuniści w Azji w znacznym procencie re-knztują się ze sfer konserwa tymydi, z obszarników i obrońców dawnego porządku,. w prze-vsźającej częśd całkowicie sko-
Wdi partnertw. ^Widćy ine-nysIówpK tmofiktiacjr, jetelł Biają-dwoje ciy t>oje°dded<p pajstarsB»na- synowi ZBpisiiiD Kwy)de ^^udzł^ w iinple byapewnli mu'i^^decydujący. sAmeiykanię w firmie "Glob Ziem^" musią > mieć fnynąj mniej 60% odiidów, by zapewnić sobie współprace BosjL
Dziś po obu Btnnach laty-kady istnieją :tendencje,likwi-datorskie — innymi ^wy. oba sup^mocarstwa lue tracąv na-dzid« że wyeliminują konkurenta w wyścigu o hegemonie nad światem.
Stabilizacja sytuacji nastąpi wówczas, gdy jedno t supermocarstw uzna sie aa ^'iidodsze-
^^iwtcit^^tfajjfedil^^ v^ ny, ^'Anteotanie oańat^ą
Amecykanów' zgodzSoby sie -z powyższą tezą. Bównocześme'jednak Amaykanie zanważjdihy, że rząd komiuust>cai>,. nawet nstałńlizDwany i deszący se poparciem swego społeczeństwa, jest de faclD Ikz waAośd jako instmmoit ameiykańskieij polityki, contaiiiiuuit.
Osobiśde meje^ran tego pe-wiea. Obidctywmu każe stwierdzić, . że .przywódcy immnm-styczni, jeżeli nńeli pc^arcie swego ątołeczeństwa — iqRa-wiali politykę
feocjologicziur - pewnik, ze poste-, pa me można budować reluimi zeakcjonistów. i wyzyskiwaczy. Ptdi^rfca conłairiimnt. 'musi omacTać powstrzymywanie Chin lecz nie powstrzymywanie po-'
stepu stołecznego.
if- Readers Comment if.
the reoPLE tma weikiit there
On July 1, 1967, all the ethnic groups in Toronto took part in a huge paradę to celebrate Canada^s Confederation; all, that is, except the Połish community.
ThęGanadiaą Polish Con-gress, Toronto branch, caU-ed upon all its niemeber organizations to help finance a float or "rydwan" to re-present our Polonia: The estimated minimal cost was ^1,500 and if this amonnt was not raised all donations would bę retumed and there would b& no "rydwan".
As of June 6, less than $1000 was eithor .raised or jdedgęd; Needless to s^, the float: i
^'rydwan"- when 7 gnnqs smaller than ours wiil have
one.
Wben win the Foks zid tbemselTes of this iiotiible infoitKJty cMnples they have? Whai wili ife^ leam to blow tłtór own bom? Whoi wia th^ leafize we live. in a; society cosidifHnKd to. publicity and adcałjsing and that no one wiO know or caiB that you exist: if yoa don't first take iRide in yoor own eiristence and thoi tdl tbe world that y«ł da ; Jost because you acqińied
^rńf^^ Progres^g while the. Polish conununity
jmarking tipe.
A- V«>wski, a descendaiłt of Sir Capipjir^Gzow-'
Uie last annual meeting of SL Stanislaus
fŁa^l^*""*^^^ Credit Union Limjt<^ I remerober f«a words ł^ell —_
nf T> V ^ speak, read, or write not a angle word fatS-"' f?y.father nor, his father nor my
t^^s grandfałher siwke PoKsh and I^^to^^^ jji^. 5^ said that my^andfather's grandfather fff Casunir, went backstage in Massey HaU in 189%
^J^y Paderewski, he had so neariy forgotten Jr,?*^ mother tóuguage that he wept at his in-
. As in past years, this cohinm wilJLgo op vaicatioą |4an^*^°ths of July and AuguijŁTlMł not ariidą sępear m afl ppobałiili|y on Ite laW»|cDflr weefc-
I aenJtJ^'®^. byjjoatółwtot*. to "Ekaim <^ ^ froiń
was cancened. the cheoues: retomed and I was mad!
As a. chOd I was proad to be a Pole^ a^ an adolt I am still proud; but sinnetinłes Fm ashamed of the Polisii pe<qp]e, ashamed beeaose they are so misorly.
I have always omiadeced the Polish Biianessnien's Ąsspc.. the Z.NP. Gmlna^ I and the ZPwI^ Gflq>a li three rof the PioImria's wealthiest organizations; yet these three łeaders in the PoUiA : conununi^ oonld slpaie only $100 for tłus i^rthy ca^se. lH total <Mdy groups- made either a fg^lge or- donałion; some M^^Saśts gaye nothing.
aite^ th^ business, but it ją9 rme no less ashamed iedivft^ failing to pnnide B^Ćeggągr funda »r the;
your wealth fanning <7 mad baiłding. it is no reasm to think yoursdf less a man than te wlio inherited ^ InsL Jost because ym came to Canada witili no. educafkm you are not necessaiily Jess łnłpnigtmt than a ranadian
łmn dro{HiiiŁ
Tte Prie must leam to hdd Me head bi^ and take irnde in his achieranents and those of his duldren and let evetyiBu know that be dOesL IŁ is no-ainto poUidse (nie's natimial piide. Bat tłDS sometimes eosts stonor and this is where <rar nałiaoal pride endŁ Tbe Pkdes iail to realiźe that the dińdends on monoF spent wisdty can be far-, greato' -than that on moi^ sared fooGsliIjr.
fnót a dtame that tas of łl^oBsands of Rdidi peopie in Tomoto WlU not Iw ^ poesented in Toranto's Ceałfmńil poiade gaO beeaose of a few doIIaiK.
rą"^ Bb poMpIśed an azticfe aboot this masńie ąnditKrlnfłoaKemi łłią FoJIdi ne^ple fimngliotiŁ flie
llfCitreal and out Wetf.
jĄimmertime^is a 09od tiąefar faDc. ft ^ a» a
mmii.'"
Ameiykanie są ludźmi huma-uitarnymi i dobrej woli. Ponieważ jednak ich przeszłoś hi-Oaryena jest mezmiemie rói-, na zarówno od Europy jak i ud Alf .— przychodzi im z wielką tmdnośną wczuć się w problematykę. społeczną mnych narodów. W zacofanym kraju azja-isckim, Ictóry gośd bazy amerykańskie— buduje się szpitale, sikdly. staje doświadczalne i na te cele Amerykame nie żałują ani wysiłkn ani pieniędzy; Lecz równocześnie w tym samym kraju "ustabilizowany rząd" ddada se najczęściej z reakcjonistów, obszarników i opor-timistów, którzy ineniedzmi amerykańskimi podmurowują wb-saą pozycje i przywileje. Jednakże w oczach Amerykan^ ów 'iistabilizowany rząd" mą jedną kapitalną zaletę —. jest ^nty^offiiiniftŁyp/ny. ■ •■ .
Bewolncja socjalna w Azji jest meuchronna i nie zastąpią Jej.ani szkoły, ani szpitale, ani nąjl^tiej pomyślana pomoc gO-<po»iarrra Dla każdego obserwatora musi być oczywiste, że mofale Viet-Cong'u jest me-zmienne wysolde. Gdy generała Westmordand w czasie jego medawnej wizyty w Stanach Zjjednoezonydi zapytano, czym należy wythnnaczyć ducha bojowego Viet-Cnogu — genend odpowiedział: '^et-Cong poło-tl* główny nacisk na polityczną indiaLtiynacje". Powyższa odpowiedź stanowi Idasyczny przykład r^dretwej mowy". Tego w-deąja kliszami nie można-wyja: śnić faktUi że Viet-Cong opięta sie nie bez sukcesu p<Hmilioń»;
amerjiaióddej dowor .damQ pizez gen. Westmore-laada^ cóńby indoktrynacja pó-fi^eina liczyła sie więcej od mipuaaiego wyposażenia armii luBctykańsiaej?
Gdbrbym był Amerykanioeoi; oEsenniJąe waUd \aet-Conga ćosuSbm^ io wniosku, że-V O^dbśd ten tn> bojo^niików Ai^ Stany Zjednoczone win; our Bueć za sołią a nie pzzeciw-tdtjcbif. me ma żadnych obidć-tjmjA powodów,* by antj**-;
Óa^ rewi^ocja azjatycka Biała dtazBkter anty-amerykań-afc>:-......
UfiBoanć na terenach l^lko w opafth^ o postepojrl I ■rfiwiiiflU.Hłiftg<dy.
go partnm%
Amerykanie mają niepomiernie większe szanse, niż Rosjanie stworzenia luźnego lecz sprawme funkcjonującego sy stemu międzynarodowego tai. w Europie jak i; w Azji. ów sy stem swoim rozmiarem, potęgą gospodarczą i wojskową zredukowałby świat komunistyczny do roli młodszego partnera, który nie mógłby nawet marzyć o podjędu rywalizacji. Jest moim głębokim przekonaniem, że pragmatyzm w -końcu zawsze zwycięża. Współpracę Rosji można kupić tylko za cene zlj-kwidowama jej hegcmonicznych ambicji. Z kolei zlikwidować owe ambicje. można tylko, roz budowując sferę wpływów amerykańskich do rozmiarów, które Stanom. Zjednoczonym dawałyby oczywistą, przygniatającą przewagę.
W perspektywie wschodnioeuropejskiej jestem zwolennikiem "onentacji rosyjskiej". W perspektywie globalnej jestem zwolennikiem "orientacji amer rykańskiej".
Polacy muszą nie tylko wyprostować stosunki z Rosją lecz czynnie wpływać na jej ewolucję 1 przebudowę. Lecz tak jak Polska nie. może być ^''Chrystusem narodów?' — tak Rosja nie mozc być"Marksem narodów^': Mesjanizm globalny^ w połączę^ mu z .opóźnieniem rozwojowym na w^^kidi niemal. Rolach?>~ jest r patetycznyip ^ anachronizmem. Mesjanizm słowiański 'czy to w wydaniu polskim czy; rosyjskim — prowadził do szowinizmu, którego nowoczesnym wyrazem jes totalizm,
U Amerykanów brak wszel kiego mesjanizmu Jest zaletą posumętą. tak daleko, że grani czy z wadą. Mam na; myśli postawę, którą nazwałbym indyfe-rentyzmem: socjalnym. Dobry jest Batista, dobry jest każdy reakcjonista pod warunkiem, żę me jest czerwony. W tej postawie dopatrzyć się można ecłia tradycyjnej anglosaskiej zasady, ze handlować można nawet i z ludożercami. Handlować można i z ludożercami, lecz poprzez wyzyskiwaczy i rekinów nie można rządzić ś-wiatem.
Amerj^anie umieh połączyć potęgę i bogactwo z wolnością. Wolni są od tak dawna, że wolność uważają za - przyrodzony stan człowieka. W ustroju, który wytworzyli — pieniądz jest ^wnym wyrazem i miernikiem wolnośd, ponieważ otwiera przed jednostką możliwości proporcjonalne do wysokości konta bankowego. Dla Amerykanina, który wolność pojmuje matena-listyczme — nie,' zawsze jest zrozumiałe, że partyzant Viet-Congu, którego dobytek me przenosi 5(Kdu centów — gotów jest poświęcić życie dla wolnośd.
kiedy jest w nędzy? Dopóki Jest w nędzy nie może zdobyć wolnośd od £^u i niedostatku. Amerykanie gotowi są dać owe-^' mu partyzantowi wolność cd nędzy, medostatku, chorób i demnoty. Dlaczego ci ludzie nie chcą brać tego' co jest im ofiarowywane w : dobrej wierze?
Amerykanie muszą pojąć,..że są narody, cz^ zacofane i biedne, które wolność w sensie narodowego samostanowienia 1 sprawiedliwośd sp<rfecznej cenią wyżej od wolnośd "dolarowi", od wobiośd od nędzy i ghKfai.
Komunizm jest fałszywą reli-gią .— niemniej obiecuje realizacje tych właśnie ^bdco odczutych^ i sdachetnych' postulatów. Ci, którzy mówią o ^indoktrynacji poli^cznej" wylewają zazwyczaj dziecko vrha z kąpielą; hidokfrynapja dob^czy irod ków a nie cdóv. Partyzantom YietCoogu, iaden «oUłruk nie musi przekonywać; że. wolnoić odkolrajaliima jiwt pożwMoa, ie refonna rolna jest fanieca-noidi,' iewronk winien być
wlaśd<;ą> drogą -do ną^ąprfęt&i inactwlBimcIi: i.> mfitrcinyclc; p(^« atoi]ał6»w fodawioagr'4a»ł alternatywy. Dlatego odpowie*: dzTą na komunizm ni(iie>lqn£ jj^o^i^tenstywny nodd tew< lucjł apołeonel któ^ realjito-. wałby bez osmkaństwa powsze-dine ^dąlenia ^ > do narodowego samostanowienia i lefonn qio-łeczoyeh.
Ciytdnik zauważy, łe Jest .to w skali globahiej niezmiernie wygórowane"zamónienie-./^io-łeczne"^ Niewątpliwie.- lecz rządzenie światem - jest z: całą pęwnośdą-najtrudniejszą rzeczą na' świede.
Jub-usz MIEROSZEWSKI.
Pn»śby z Pobh'
MATRYMONIALNE ,
Mam lat 35, wzrost 1.60 m;' jestem zgrabna, reprezentacyjr. na, domatoita o . spobUmńn charakterze. Wykształcenie ne-dnic. Chętnie- pdzńam jpana .do lat 40 o'Podobnych waloraiSi <r celu matrymonialnym. Genowefa Wolsza, Wrodaw, ul. Gajowa 78 m. 5, Polska.
Anna Plewińska, panna, lat 29, szczupła blondynka o niebieskich róczadi,- wyksztidcenle średnie .techniczne, spokojnego usposobienia,- pragnie-poznać pana w,odpowiednim wieku w ctiaeh -matrymonialnych. Ofer-: ty kierować: Łódź, ul. Przybyszewskiego 76 m. 28, Polska. -
Panna, lat 25,-średniego wzrostu, blondynka, wesołego uoto-sobienla, chętnie nawiąże ko^ rcspondencję z panem do lat 35. Małżeństwo niewykluczone.. Janina Borek, Rogów k. Łodzi, ul Grodziska 79.
31. Gdy znajdziemy "rybne" miejsce, oznaczamy je sobie pus^m naczyniem plastykowym, zakotwiczonym na dnie.
35. Niailepaay czas połowu^ biał^ bassa /wJńte bassAto:: wiosna i Jesień. Jako promę-n; ty nigrwae należy małcffl>iyrŁV wca /miunow/ i robaków.
32. Połączenio Hnki :ż tear derem , najlepiej jest robić Co jemu z wolności, prsyu^ciu łącznika obrotowego /swiyel/-przez co unior
żliwtamy:;^^!^!^^ żywcowi, /mimtow/.;;
36. Łasbgt iBdego 1»ssa:;vs lede oa spinmg mgv»ivays. małej iyźki. najlepiej sr6br-| nego iudora. Na sztoomą mu**; cbę — -azcamer fly". ' "
ł 'i
33. Gdy łapiemy w :i^ur7amy w wodzie zai oą lampkę elekfzyczaą /toreb/ w fficzęlniejzabin^ wanym . filołlał,'■ obdgźćniyini, np; kamieniami i łapmy^obolc.
mmm.
37. Łapi^ sandacze ^/wal^S ley, -dłwś; pidcerel/ wć oaae atatgp matiji lub, pąs btirzy pam^Ełajnor, że pnid]$h| wają one ^0N^ na dnie.
'mmi.