"'4
1
a«j----psoć mu nadroja. Flirt ze
1 TOOOBWSkAidr
naiiB-jąj Inforaiacp, . " cc krtójyct
pwę^ Djalóg pgtocĘrł ^zny jEJi^pomiefiiie
y, mał jedn^tk jej
ej óczarawadD gc-
. Róziiłamichia tą Is^Kzycpa gp' imme-
t»na, nie bez peymego śinewaczka zechce ż nim tozDiawiać?
Tfdiefon przyj-i nie dówi^srzając neśdp bi^ na z gwiazdą^ ; ołcaz^ dęćza-rednia. Proco-alsze ^ikiiiua 1 b-mn bilet do Oi>ery. : j4 w czirfowej ro-nłsśnie: kreowiała. i dumny. Do jednio z ko-[>ieśżno iaii bykó rpó-
aoajoniOGćią. : ^'omość/vi^waria zre-ikolegacb wielkie Poznanie tak [artystki jest niećo^ pizeżydem — pó-I jeden z nich znacz-
chętnie ppzna-cioł i.znajomych [ (na ^m etapie była lan HermsmoWi-I imieniu). <d>darowu^ fbiletaini dó Ópeiy.
zawsze miejsca; w t rzędzie parteru; , tak daleko?^ ^dan rad oglądać swą niajwiększej blis-
itam najd^wiej za-|ię fala ^osu—:dd-uczenie. ;i'';■'. ; na' przedstawienia, się: w arię. Clło-i jego pngfjadele. przynoś; z sobą [Patrzyli 1 dziwili aą: bjto nie-\'''dp jpulGhnęj , znajomej Bogdanai ona zmimiona — |sf auważyć któryś
alkteiyzacja^ po pro-cja ud^ iKol^lzy: nie:chcieli
ctNTśt; pony^nie]: i; Spdtlcania Bogdaiń g jeriiii| Aliną^st^y się nader cz^ Telefonowi do j^j <lomu,- a om; ocz^awda tjnAl nów. Jego ^ni^ść 'i^^ je4nak nie tylko" ż awansów jj^kie - czynSa mu gwiazda.
Wiedaał.teraz, że je^ suna, mąż^ j^ mieszkał w odległym mieśde; gdzie za|inow2i dośff wysokie stanowistoi; i ABna
nie imt^ jolu towar^^ć. W WaiszawiJe zatr^mywaia Ją kariera artystyczna, jak ttu-inacz]^ nolweniu priyjaaelo^
wL Opowiadać zr^alą, że ż mężem nie żyje od Młku lat, a ■nawet myśli o rozwodzie. Pragnie jednak wybrać odpowiednią chwilę dla przepnn wadzenia swoich plairów.Róż^ wód móg^y: bowiem \irywD-fać pevnen.roz0ps i tym mym saśztoKłać mężowL ■ •
W rozmowach między nimi padało już. teraz i^owo "mai-żeństwo" choć Aliiia była mężatką i tó od lat kilkunastu^ (Cóita jej liczyła sobie 15 wiosen). Biadam był cdome-kiemżonatjnoa. Snuli wspólne plany na prżysdośt Przed jego poaiaiuem gwiazda ćzida
się samotna i niesizczęsiiwa tak przynajmniej twierdiała. ■ Bogdan inde mó^ tego o sobie powiedzieć. Kochał żonę i córeczkę. Alina . potraf jednsfk te uczucia odwrócić. Mówiła nuli że są dla siebie ^worzenL A tóedy gwiazda'
żeVńr 2ycin prytraAcym, nSżywani aę^inacze]./ł^;'?i:''^;>? * » ł?^ V7jaśmeide j» Pokoinie też pod^
E^ę ;z^caa»ĘU,; z^irnu^ dzwonić zarówno do sali pr^, j^ i do Opeiy.' ' ^ -,. ^rW^ to towa^
rzyayć wybrance do .Optaty, ktOTCj łi5* teraz stałym goś-denu Pi^hodał^^^^^ nią lub umawiali się na mieśde i szli
r^m #'kic^unka^N6w^^ d*ięi^= Często tołrarzyszj4a im jej cdrica, równia miłoś-ni^^-mo^yld. Alina'iegn^
ich wcześniej. Musi^ być w garderobie gódziJĘ^ przed spektaklem, aby pi^ygotować się do występu. RozumiM.:% nie w3iTOaga^ kabaratsffży: Wrębiony w ostatni rząd krzesz czekał na pojawienie się na ącenie kobieity, która go wybrała. -Któregdś wieczoru gwiazda
wydaw^ mu się wyjątkowo mrfó podobna do bliskiej oso-byir Zwrócił na to uwagę swojej ntfodej towarzyszce. , Jak tb? — odpowiedziało dziev^czę niezmiernie zdziwione;'. ■:^v., ; — Nie poznaje pan niebier śkich oczu mójęj maimy? Ani jej nóg? Przecież ona ma takie ^riąśiueiiógi.
Zawstydzony uinilkł, ale niepewność pozostafa. Wrsha-nia nie opuściły go naiweit,
inówi takie rzeczy zwykłemu śmiertelnikowi, trudqp, aby pozostał nięcaił}^Nawet^-k ledzy, którym zwierzał.się ?e swych sercowych i» ulejgali urokom wielkiego nazwiska. Tak, tó kariera — ińó-wili, radząc mil ńa ogół, aby sie nie wałiał. Tylko:., czy^ ta Bolechowska:; aby jest praw-dziwa?
pierwsze wątjjliwośti
Wkrótce po poziiaiuu Aliny Bogdan zajrzi do książki telefonicznej, aby sprawdzić telefon, który dbśtjd od ukochanej. W spisie znałaś bez trudu niimer Aliny Bolechow-skiej, który romił się jednak całkowide od tego, któryś zapisano inu na karteczce i ż którego wielokrotnie korzy-, staŁ Adres tiez był ziipełnie uMJr i ta iroAieżność wprawi^ ła go w niepokój. Pani Alina potrafiła jednak rOzpros^ć wątpliw<]lśd przy pierwszym spotkahiu. Ńa ; &Iarsz£^w-skifij iham śMoh prób — wyjaśniła — a w dOmu telefon rm nazwisko męża/,Przecież
gdy spotkał Alinę pół godziny po; przedstawieniu w bramie sąsiedniego domu, tak- jak spotykaU siie zwykŁe. Gwiazda tamtędy właśnie wychodidć miała z garderoby po prze-
braniu, się i zmyciu szminki;
Postanowił rzecz wyjaśnić. Któregoś dnia wybrał się sam do Opery i ro^oczął rozmowę z bileterem,. znanym ] mu zresztą z widzenia. Zapytał gb na wstępie; cżjir mó^by mu pokazać fotografię Aliny Bo-lęchowskiej. Bileter; odpowiedział, ' że to nic trudnego. Zdjęcia ■ śpiewaczki zdobiły operowe foyer. Następnie chfłał wiedzieć czy kobieta, z ktbrąprzychodzido Opery to właśnie Bolęchowska.
Bileter z trudem powstrzymywał śmiech, Ależ Bie;— informował; swego dziwnego interesanta. Ta paini przychodzi tu jako ; widz;" Gna; z.: Bolechowską nie ma nic wspólnego... C ^ Niemożliwe —^wybąkał ;Bogdan:.::/' A--/ ■■■■y-
— Zapewniam pana r— zaśmiał sie portier. Ja panią Bolechowską; doskonalę .aiam. Wygląda zupełnie inaczej. Zresztą sam pan widział.zdjęcia, Ta pani sobie po prostu zażartowała.
mi
■fl^-^l.. .....,
; Boelaai cod; ie
dła^jeśBoe'Wiedzieć.
^ Od uBó: Baibaiy — poi-infonnowai bpeta->;
Tb raamdwa-d:^! do m^&niat:'yi!aiia:sty, w^iejm aczucia, że.z^^ nadzieja; że bileter z.jętego zakpit JSó^ pozwolić; adńe po prostu na nieśHaSduref żarty, r:; h^ji;' :v5-:'i'^°;;^5r;;i: ŚR^ś' Freed Aliiią zataS i^.nioiiio: wę. Dlaczegoio^tsa^f UJM zamiat dalej pró^dżić Śledz-
two i hsi się ją^gptosonć? A może nie.diciii.ttsmć do ae-bie ukochanej kbbię^ bojąc się ją utracić? Wsjystko pozostało więc. po ' ctaremu.
choć w nńiosd Hermahówicza powstała pierwsza ni«aiacżsia rysa. v';^.; ■;';:;:;v:';;';;)v:: ■;-.-;^ Dalej chodził do Opery i 6-klaśkiiirał Bolechowską., Dalej spotykał się z Aliną i odwier dzał ją w jej mieszkaniu. Dalej snuł > plany'iniałżefedriift; które stawały aę o tyle łłar-dziej riealne, że w jego własnym: m^eństwie .wiele się popsuło. Jego częste webbec-hości, wyraźne zainteresować nia poza dbmbwe, wreszde plotki dochodzące do żony sprawiły, że pryda dawna harmonia połcia;. Mówiło się już o rozstaniu. Ón; sam żriB-sztą coraz częściej o^^ro myślał, traktując swój- związek z AUną jak najbardziej poważnie. Był to jeszcze okres, kiedy potrafił. walczyć; z wątpliwościami, które od czasu do czasu dochodźmy do ^su. Alina jednak umiejętnie pielęgnowała stworzone wc^tt siebie mity. Mówiła' mu, ze chwila rOTWodu jest bliska^ trzeba po prostu odczekać aż mąż jej, nie często przyjeżdżający z odle^go miasta (i jak się później miałO okazać w niczym nie zorientowany) do-
niedetfGsaGO.
,śt^*?OM». ^-iSFM^ HOR
^westóe jacagto sta wjioji-fost doBi^ddAs^lefcfaoM
imije jq dnio caso^.iode pi^ fidndma. VBQ0b]
W Alejach Ujazdowskich od dawna było już zielono, gdy panią Alinę ogarnęło wiosenne roztargnienie. Bywała teraz zajęła i coraz mniej czasu poś^lęć^a ukochanemu. Zdarzało jej się gb nie widywać nawet po kilka dni. \
Bogdan tęsknił i cierpiał. Nie ■wiedząc czym tłumaczyć sobie taką odmianę, tęleftmo-wał. żądając poważnych roi-' mów. Mówka mUf źe'ile'" a^; czuje. Rzeczywiście przechodziła niedamio zapalenie wów. Postanowił czekać na poprawę jej humoru. . ' . Poprawa jednak nie iiastę-powćda, a nawet prtedwnie. Nadszedł (aerwiec i pani Ali-
^ ASaĄ iimenSa: s^db ine-go. dMc nraiał JięszBe o-kreSić dazaktein ;tej znuaicr.
lale romacsy i nadacL W ta-lam stanie.doda postaniMBS tałplffoDogaić do najlepIsaBej priyiacifflkł ntorhaiłftj ^M^^ Rozmofsai Bogdana z T. nie bjb dbiga. ZapstA co dzieje aę z iUSą, na có cteiop-taai wymąiającą o^owiedŁ Chdał wiedzieć coś':bfiB8egB b tym lecieon], któe oksiA się tak bardab jJłSWlwHce. ale w śiociiatwce zabraniał iśmiiedL ńsyjad^ca Afipy n-praszała aby bdoiedia ją tegb ptoKbkbDua. ; > -—Aliia4bę^kt^kBe---^pb:' wiedaab dla iacfa^. To go zdziwSo. O tej pone Afioa dłodzSa ńa dJateJniię — go infonnoorda. Otoecai wstąpić na nlioc CŚasaą. gdzieime-śzk^ Ada. ProS Mko o cat-
S7 7; V Nńv 1te««U>^affl9t
______'^©łtóa^
kowita dyskrecja -^C!«; dalsay nast;^X
zeBftEt|Me| TttIwrtitBft WŁijalliip Grana IB. ZPBdŁ
pizyli))i preiei r7[an|da:v !^ ZPvK p. T. Ą. Glista^ po«d dr iS. HanJasi; Biajw ;Eto^ colcie lSĘŚtii:^^^^iQr3X:!f;. pasu AT.fiuduwsiai; p.- IV. Wo-fasBoak ;z nunieaia Fkasorwej 'iSwi^daiwa". pom lim^Konsik X Bady;£dnKaK cyjoel,' pnsEcskftKda -Poiek GFqpn^ 7,\panl ;Ł;^ćn^^ ks. Lewańdowdd^'pieus Gnqnr 7 p A: Flis. pmaesto GŁ Gronlfl. p. PhOłis WM-ŚBs oraz r^^ezeis; Grana ffi. OiasfsT V- J- Samedd. Fta-«ie wsĘpscy wymioiieni; za|&-fi miejsca liońtoowe; z in» iuikańu, paiłi A. Kodofwsia
z raęian^
jfieoodz^^ stcsć prorpa^ z (da^ wy-idinienia kilku da^oy spo-śś&d ndbddeży: xwi|d^^ nęoema im przez Zaziąd iSSmss ZPwK nagrody w fb^, mie an^ebddego diunaonua -ftna Tadeusza". A. Madne-
TOia. :-:.^;-,Vv:;^-;:-:,:;-
mi dowanti do domu mo^ -— tych hippisów rui arieścśe jst makówek, brudne to, obrośnięte, brodate, razczodrrase i leniwe. Co za młodzież teras: na tym śideae, co to się dzieje'. Do tcojskąiih wseytUddk rozdziera aę głosem' to: niejuUmtd.
— Ależ Kiau, nspofcój »p — trofam — po cóż dę deaer-
mczym me zorientowany); do- f^u jeszcx ^ grozi iogfeda stanie obiecainya\rans,,ŹreS^ .^-iss^h^Jl^s^c^ soUe mss-tą bardzo już bliski. '•- cruś ncnpu-^iiwttip^e^^
mectzssS o czyrnś eo magio nę iagdg me zdarzyći^ dość iBia na szczęście tyli fon-tezp, tyHe marzeń,.tyle moiS-■smst
— No teięc co z tego rzaea yrrjrf ziwwii trochę zdenerwo' 'irańg — bo mięso byCo pdsfcu-dse a sos jeszcze gorszy.
—^ Nb to, źc tutaj to tofcrm óażyrn mieście jak Toronto,
ćłl^nW RjWjtf alwość Vt Gna i. ^
abwime' budowy no«oae»>!
iwoMrtzwiązkowa; 9Ui|dBe
dla^iłdUr n«ibittddęj;
^oiie^t jBlil dla m
liójirGiamsby. do. którego dpji JazdiH7|odnybę^ sUddi-źBodowa jego, lozpocz-
pte^;
— youm — pocazstęcg^- tiiodzieijest zagubiona. Stu-
drajei pracuje, jmcuje bar-
ćzysz rierwy—''pattif>i'iędiij klał, że obiad medabry — db-daję (ddiym ^oaem, bo^łcfc prmcdę jhwiedziaicszg iidtdmi się pod psem. :; Ale kiedy juz zupką poaado-rowd taka ze iudetoBą i żem, taka krtmamhTÓaa^ dytmłd mi stole, ą wiadimo, ie dobrą Zitf^ możaą ziagsy-
się do niego sędzidw ż prbśł>ą o I szylingów jako sidad-jedzenia.
Maddidcs zriezygno-sw^ fitainowiska.
omni^n dziwa-stałkii handlo-' Skogland: za-vdadże portowe w że jago ż<ma wpa-i nie można iej ivydobyć. FkdiĘja [b]^ ziaftoeroiia. Nie jak kobieta w kraininie
Ale
aę'iia na^or-strai og^o-r,-; andnilanś, poli-^wfi^; ludaieże. ■ pnyb&'': bkazsdo
zcma ka.. w swym dbnin na i,nic nie o _' i^Bsroddadi do ]EODnnd;';]^;tiła^
z chińskiej porce-
' Wszystko, co ina za sobą lata trwania, nabiera w tym kraju wartośd. Zwykły blaszany budzik, który przez czterd^esd lat budził farmera Brookera i jego żonę regularnie o czwartej rano, przyniórf im teraz sporo pieniędzy. O-kazało się, że budzik był unikatem, jest on jednym z piem^ych nowoczesnych blaszanych budzików. Wykonany był w roku 1911 i jest starszy od udelu z nas. Doświadczony liandlarz starzyzną daft za ten
iQ4;r$jpq^dt(jące
'liaiMlliilłiĘy^ r6d;idA ilddincy; !;to doiwiMczEi-
najbardoą] asdże*
s dse«
budzik pań^wu Brookesrom
2oq.f.;.,/;;:v:\-;:;;;^v:';-:.,^^^
Na pt^dniu leżąca wioska Pbięgate miała swoją pamiątkę historyczną, ale ją niebacznie straciła. Na pohi pod wio^ leżał wielki p^ tony ważący kamień, który kiedyś w zamierzchłych czasach był łnakiitin; granicznym. Setei lat, a może tyaące miał ten dostojny I nagle mikn^. Na pewno nie huligani go zabrali, ptt tony to za wiele jak na wybryk młodzieży- Badania
wath, który Anglię, a zwłasz- dał -— jak'zgubiona owca". A cza Londyn pokochał całym rum? "Wolę piwo w "pubie"
sercem. Przybył tu w roku 1948 z Budapesztu. Był tam zwykłym włóczęgą, nierobem, iobijaczem bnikówi Gdy nastały czasy socjalizmu, komunizmu i ograniczeń wolnośd osobistej udekł do Anglii ł strasznie tp isObie dziś chwali. Od dwudziestu lat przebywa tu nic nie robiąc, a ostatnie dziesięć lat spędów Hyde Parku na ławce jednego ż kiosków parkowych. Cały swój dobytek ma zawsze ze sobą — łachy, zapasy jedzenia, paczkę gazet do okrywania się, butelki z piwem i stale coś dó CĘT-tania. Wysiaduje w partai całe dni i tyllo) od czasu do czasu wyprawia się aby wyżebrać kilka szylingów u jarzechod-niów nai Ozford Street'I kupić sobie coś do jedzenia. Bla mS-szynkę sphrytusową, na które-odgrzewa pos^ z konserwami i nicis^ mu więcej nie
prowadzone przez kilka tygodni stwierdziły; że to farmer wfaścłdei t^ poła usun^
kamień jako zawadzający mu w uprawie ndl Z pomocą Ąi;-my; prztnwBowej wywiói pai-, injąODę Ustaryczną iutopaw ^liniankaA. Niestety gmma
I\iaegate jest za biedna, alby zi^anizować wydobywanie lojnienia z j^ębokigo^^^
^^I^^Ę^je dow^aię o niei jakiś miBoner ameryk iry^rfri i wyratnie. Ale to ma-ło prawdopodobne po ogiarfr cz^iiach dolarowydi dla fi^ps^ bdinedzaiącjK^ knj.
mi
W lede kąpie się w Serpentynie, w ńmie grzeje, go ol-linymia l>roda i vi^nitwar brudu^ Powiada, że woli zimę, bp spokojniej w piaiku. Powiada też, że kocha Londyn, bo tu czuje się wolniej niż w swym rbdannym Budapeszde.
;i<Imiym pny^ rimca' zj&oćhainegb w Londynie jest Adolf Toster z Ja-mifiŁ ym&awie trudno, po-wieddeć o' ńim Jamiajczy^ gdyż. ińawie ćsde swe źyde sp^dzS w: szarym, amubĘtó, mgUstyiń,; robotniczym Wol-rerhampton, jednjsn z naj-czanUejszycli miiasŁ Midlanr
w Wolyerhanpton".
I znów ten bar. Najbardaej przyciągająca wygnańców angielska instytucja. ; • .\ I widać też że miłość nie zależy, od koloru skóry, ani zawodu, ani tradycji. Znam takiego Polaka, profesora filozof ii, mówiącego wieloma językami i myślącego bardzo rzeżwo, który po dwóch latach na katedrze jednego z amerykanach uniwei^e-tów i po roku wspani^egp pobytu w Madrycie wró^ do Londynu na 6amą zimę. Filo-
:a>^^v-.:p^:;:;;f|f;3^ig
' ;Swoją drogą jeszcze me i^-sz^em o udeczće z Kanady do Londjiittt.' C^by nibł nie 'ttdekał? DlaćzĘgo? Cay w.Ka-Mtdzie teżiąangielskie puby?
dów; środkowej AngHŁ Kiedy wreszde udiierał isobie dość pies^i^. Adolf Ftd)er postoi iMra«^ wrócić do^^b jecdik do i^^biej, bąjkpt^ Jama^ gdaae nie zimy, imi deszczu, gdzie wciąż; świed;;;^!^^ pMOy ^etwają na plaży, a
Ifidelka.
..........tu
w ćienin p^ Adctt
oo. 1^ ięOaSk, te
Ale wracając do zmieniają-Cfisb: iteórę > młixbddtbw^o, ^'8winglng'' Londynu to: podaję d«ie v)iaA6motói Pierwsza: — mąż rzucS źooę. Żona wnib^ o rozwód, rozwód u-s^^^ała. Mieli oboje po dwadzieścia Iat,:p(ri)ralidę cztery lała tenuL U. dzifiejszej młodzieży idae^ ąybkp. :>.
Kocham kmiie policjantów. Są dla; mnie;śymbbl^mi ładu i ńuk;^Bstatu. Są miniąt^ daw-
ponńazne;? wzbudzające zaufa-nie. SąjOpardem w ćwie-icfe l szsuońytli iilt^, d^osu sa-
spraw91ini bdesny zawód.
meczu AnenahL: Polcij^mł ńa knnittpiłnimn^
AUa'Cknper9
rącydi UcOos^-r- hot dbgs. fiiMitjatt
dzić ktt^ złji homar męża. iMdjetem temat llipi^.' *■ Wi(e»-.;.fcoctohrie-. '■jrr- zp-tbtdkó, bo-to:xm^ czgztuata trzeba spokojrae. ittgoibae zaczynać mćwść, jak się chce bi^ liysittÓuaią wiesz om wcale me śą ta^M jak ^'lid ruektaelu lada patrzy. Nó cóż, ; brodu. vafs§, dbtgie tolosy—widzisz ńtg kobiety mamy tKżąź jakoś zaaa-hę nipdy tp nasirdi ubżorccb, a wy wdąz tosamo.spodme, marynarki,
nie nudne? Nouńęcotarnajii na odmami brody, w^sg. ostatecznie można wpraasa-
d3o, prac^je w czasie weiken.: ćasD i w czasie, iRiKaćji, ptatu-'5?^'lft«3ci się tw zopoSi.W Pbisoe prtcnwaiij4J^^
sip rodzice^ Tutaj pross^ t
•maitańą sijf wszyscy: Za " pokiis i rde rnożrid icft dogó-sać.;Uyśl.że trzeba tok praco-woź. cde życie.:wytwarza:% mdhbunt. Chcą troszku pole-imijdhawai,
cesto^nć swoją raeżależriość, cgrBW; na có sobie mogą po-sóoSć, co jest ich •wyląaną wbsnośóą. Swoim.zorosteini "tófiSttstó-;:^*^ MQr-miteti£ Węstehn^anL Trzeba zmyć naczynie i po-im^leć^ O'-jutrze^--.''^-^r ; — Tok bardzo chaa^bym bsćzBowu hipLi takbardzo.
STEFANIA
moziM
dzić .zmang to czgms co 33 darmo wyrasta eodzieriaie: i marnuje się. Czy dawraśj rtiężćzyźiu.rde ruKJUbród, 8X2^ sóv.;fSugich włosóió do ra-rrttpn,.\i^d{! ;iui»et że.. bgH bnidńiejsi od dzistejsl^rdk hip^: bo śę pewno fassS
rat kobWieO^ Nocy—
— Ach! co też ty^ ópopaa-^ dasz, gdzie porównać vm. d^ śiejsze rdeddujstwo— ;,.,-~ Nie wiesza nie, wiesz ih>--dhaay, to tffiko tak tercz m filmach widzisz ich w ";" _ ■rtytii -kolorowych siotkarh i pnyc^eKxnyA,iale:jak^ tem bifio tiaprm to juźunenty, wytttirezg tffióo sobie pn^ pomnieć jak to opisywali jcfc toporne na bale brały ze sobą
srebriu mtateczM do zab^ nio aieszefc w srebrnych pera-kaeh,jaka to tam bgis Mgfe-
— No więc d aę podoba
ri^iPblski
Rnma lat 32; ze średnini wy-ksibinman, ozzędiiiczka. dirt-Bse: pazna "pana ; (kawalera) do Izt 40 v celach malłdidddi. OCertr nadsi^: Anida ftrdiik, lEracław. oL: IMugutta 83/4.-. SUcbóa panifnlr"." '"4'*yf'ł^,
riHjwiKnl>irriia^ domatołka, dict-cśe in> jjuie ofertę. na iooę od passa do lat 50. Listy ż fot^ira-Basa kisnnrać .dp: Waoda So-doŁ, Wauiawj, nL Buiulynowa
. Siaaft^ sa^pb,^^^^ 1^^ ka. ź iicdaim
JD^ T. A;' Glisu pbświęcS te; gw ucinym <<yr6!tofa>nym dda^
łEH»Nn:v^.W
Aotył iin'8tt<deczne poddęko^ iranIe:, r scharakteryniwd: dri^łflótf każdego z nich.
; PMttis Wielgus obecna preźeda CeńłraloMSb Zań^. du Ghm lOodziely ^PwK Od 19S2 do:iB85 petaiiła bbbn^ ki sekń^larid w- Centr.Zaizą dde.rw następnym ioku pra con^^^jakb' wkeprćz^^ ispsstttó przed dwwna la^ «aliqr. ^zjazd powołał pannę Ph. Wielgus na stanowisko prezeski-Od chwili'wstąpie-i ■ dd Grona Ifi. w HamUtont
^jednego ważńiejszegO' wyd8J»»ua' organiiwryjnego, W U|Mh by nie brała ud£b-
Paei 5 lat^pomk ______
]tizie^^^Jest;.(^^gałka stkidi Iwabiydi ^^^j^dów"
toaQż. jcsseze ZQCzcp^fiB>' d£e; jtiź ttstfpujip^ pod ip^ gorąiKj stnaezaej _ dóTóuiti-' może - ich, JŹBSr
;.S~ JWe gorszę siftgmwiesz. zupmae się me gorszę, Przy-Pfpnłuij. ;;sbbic. naue pnedmńnBeLSedaiśosęw a^iiJ^^pcSao, _ dy^aiiigadUo omezym-^ go-dóżumLi. gódzjimm^ paaaę-taa?:itó met^y^oJB^te kaSoymtnekit, bo nawet eute-rytiiliaaei^ M i^tfoefeoli fluiolófti peSaSi, tiśe^ iat*ę, gapS, ńę m pnedutdmBn- A^mai —
łWty.zhtgodBwt: idc
Pólm^ bgiei trida^ "&SM^isaaenaejO- taźd^ po-
'sjap; do
m '
z ficOBiinwy isSćRSioąca' się .mazj^q, Steia-i Ińatpn^^pragnie: wyjtf za* wjmddegD braocla -w ,45-^ dotaze aytbom-i eOnumniej > ;~'iicdBio _ iłiioi^mr^lI<tfe bye ka-waftes; nameddoojr - Inb wdo-Hsrfito: Martą ZauBBAa. uL.' Cieafcowsideso
en do lat SOl adres:; Wledana ;Sib> WaBondi. oL Aimil <teBax] 58/ia
CeBŚavSa«^
X iaiBt: Many jedudc: «7ib-
o cfertty na Pcfa-.OicInif ,Vi<jJ: ■Se jedną od kawdeca
do Mm^tu^mtllet
u listy i^K na adreti
Rd^ ut KańadtieiWregMfa-: je 19bdtiei ZPwK ńa lijddkłe' EPK'vr Ednumłra.' ^. '.,<f *
Nratano^tislEU jen«9^e(ridlde^ Tvi^ .bardzo'iwMmnlffj^^ mi Groiiui Młodzie-Gro]^i2. Jest obecnie kiem^^1ińr;22^-^^ gdżłe - p^ni i obow^zU^ iiśekre^ taiiiŁ Ja]nJtdbś«^dci»nBpr»> oowniczka Welfare; ]}iMrl($ Wotker znajduje zawsw. cstf dlk swojej' br^mlzaeji <wi4^ k#M^v-^";';-:v'';;-fw
.py ;|)gudżo czyooyćh inbMfycb dzldac^i W Gronie'sinr^
wioepireiBnid Ctinna f jego^atii^
JtA'-y: ihwićtuai 'orgaidiat(Mrl(ąi pnedsipnitć:^ o^ aytk-i.niezmlende hibińią kde^iid^i^asfBdtfgtaki^
Z; nononozHu' oodj V: Glioiui^' lOod^ 'i!r.ipi«?eii;ffl^
mi
UC39 jak t^emK«b«ty'l szacułtek jjo tada i~ swoidi rodsteów, Dnt]
ną wTfesćale"._____ .
8tttdentów;^;i«aoatt*&śeB^
'■ FundUBS''
ZPwK. ato^ idlkuńas^fitoini
dSc ci3!v!;Zud#ii^^ ków w Kanśdiiie^ do«iBQR^«d
WówJ^>dBetklr"■ """
dla gtedzŁeły. _
'2yttd;fflpfl89|rf:
szu
nici tątwięrau^iL
'ffiiriMrtfT'''
tharińes, pnińa IHatm W Wlńdsón |>. JStiadaimir^A^
SHanUltbn i A 2aaadiU&^ ^
skotetoByti^".
Brock łJnbe^ttty «HSŁ:^ rineśi^^kbntyia^ ńydziate >fflcmtfuii^ zdobyć lyttti
bryml 'aHykid8iitl£V
itt GiMn«!<isie«^
kom ,'„1
jDififaWiJiiikot:/: ■ha':;^W^Mii?l.. tondoń, <%tKt ininiB to: , ;ihttj6^«til3^'liiitiiriM .
ni(a^^^bfll<w^ii^li*^^
lEbńenifni^