ST
ramradid
jak to zBjd
^CA WYSTAJ
im transatJ lala. unądal duktu.PoiJ Jrganizołahal
Handlu Zaa propagoua^
-^tcw- PodJ w Montjl wtorku 25 cl 3 czerwca m '3ifpna dla J ją zwiJ
ikręgnl LETONI
jia, w Polsce
f u Warszawie "Ku-nmieścił W-^-wiad i, Kanadyjską 1967 ugg, Piotrowską, która \okorzystafa 'Tl- bezpłatny prz^ Podajemy l)qni-
!^ zawodu modelką, ^
dym sporo podrp- =
Łinrtie. Ostatnio by- =
ISBBdi Zjednoczonych. =
,i Wielkiej BrManii. □ jpnLsądzi o swojej
jtodężka praca, Mi)-^jifijie traktująca swój
umieć' pb^^^ać, _ IbBio, prowadzić,samo-, -i L; taniec nowoczesny Epfjotowana. ze w każ-SBŹądŁJą od.niej.jesz- _ nowego, dalszych Ig. ^.Np ostatnio mu- E l^nyć się płetwo-nur-i nakręcano .bowiem z pri^m podwodne . fil-,
r tego rodzaju to chy-ne migawki? ,.. [Offsze. Grałam głów^ \r filmie reklamowym, 145 minut.
i dotyczyła reklama? _j do malowania, i nmiena Pani - robić w
wszystkim ,odpo-1 Sie w góry. Ma-idhgidi spacerach. Może isf pojechać na Mazury, fluliic jinać, chciałabym K 51? żeglować. Iio poOTOcie do Kanady? imnie podroż do No-Będc prezentować modę. Obecnie jeśt srana kobieta - z. lat długie suknie, kapelusiki, 'długie =
S U D B U R Y
gnanmnnłnimmiHinniwnmiinuiiBmimu^^
GŁOSUJCIE NA
Roberta Desmarais
w dniu 25 czerwca
Głosujcie na Konserwatystę
DESMARAIS, Robert
Progressive-Conser\ativp „Associatiori'. of ,Sudbury.-
ilniinmoimiininaiininmiainmniniaiiiHiiiiiiaiiiimniiiniiiiinmiDnmiimiiaiiii^
Bud GERMA
Suabur>-
Biuro w Sudbury: 81 Lome Sf. South, Sudbury Tel. 673-5691
WASI RZECZNICY w
OTTAWIE 25 czerwca wyMende ponownie i zochowoicie w Ottowie ekip?
4Sm«i FAWCETT
'MłdMi:
^Bioro w Nickel Belt: 4471 ltołrt4}nM Sł^ Hanmer Tel. 979-4033
GERMA - FAWCETT
Zyskacie głosując na NPD
. Ogłoszenie:-Oi^anizacja NDP w Sudbun- I Nlckri Belt. ^. ,.: .
50. 51
GŁOSDJHT BOZWAŻHIE OD NASZYCH GŁOSÓW ZAŁĘŻY PBZYSaOŚĆ KANADY
Barbara Gordon
się między nimi od wczorć:j , oepb poufałość. Stopniały w niej i ".onieśmielenie Jerzego i pierwotna^ niechęć Mani do człowieka, którego pnjwiała jej znienacka da jesienna-^Sprawiła to może długa rozmowa Ifitede, a raczej opowieść , Jerzego ' było to coś więcej? oboje przyjemną lekkość, w poro-: "U się. w pokrywaniu delikatnym Dcmć. które nawzajem rozumieli i &ledwie się poznali, a przecież "l Sie 1 nie krępowali, powierza-flnigiemu swoje bolesne, ukryte i
f poszedł piechotą. Tramwaje,przed-) mało zachęcający widok: jakby źle "io tołxrfa, z którego wystają na ■ strony powpychane .w nadmiarze •ifdae zwisali z czerwonych wago-łro^ych kierunkach, ze,wszystkich 1 z każdej raęści, wozu, dającej jaki-Wnkł zaczepienia. Ze wszystkicłi W»gonu wypychała ich na zew-"^^ku stłoczonej w środku masy ^;J^rew. wszelkim możliwym oba-Wawy wagon nie pękał i toczył się ^ » wyałku, pracowicie pełniąc -^■aną, nieustanną służbę. ^*jJtego Jerzy nie pojechał tram-yna przekorną, dziecinną trochę potrzebę; musiał własną stopą •arszawskiego bruku. .P* szedł, najpierw mostem, potem ~ '^^cbił się w gąszcz warszaw-^ — niby znany a przecież tak ■J~"_^^o mu się naraz, że od^osr "y Jego kroki w zetknięciu sie 11 jezdnią, są czymś na kształt J^uia mego bruk ten był tak żywy, ■^bardzo bliska istota tak ży-uklęknąć. pngignąć do nie-od wiatru i wzruszenia po-JP^Ć mu najczulsze słowa. JJfetem tu z tobą, wróciłem, — .*™» Jerzego.
tak-tak... — odpowiada warta z tobą już na zawsze, •tak-tak.
^-wohio, stopy stawiał nie-
^•SS -J^ badający raWy skrawdt gruntu, zanim ■f naprzód. Czuł się ogromnie .-[^przypomniał sobie co opo^
pu^JJJ* Pnez jego miasto bez •Jgjlał sobie, że wiele jest na ^ g<«»e bruk jest po prostu Jojma, jak to jezdnia doży
lls?1S* ~- P»««^ praecho-ftL?"™^ bruk jest bez więcej w dsiejadi Indu, * ^nT^ 80 w «;i«azach,niię-»«Sc5*L?**y* ''SBwtóe cało-bruk to niewHącaiy bo-
^^iiSS^? nJ«P<*»jnych. ,^««ecinych knchnadwiślaA-
ny towarzysz broni w-alczącyph --^ a nieraz i kopiec nad ich płytkim grobem. Gi, co powstawali w jego obronie, rwali z niego kamienie i pły-ty. aby budować barykady, i te kamienie jakże często były ich ostatmą, jedyna już bronią; Gdy ginął bruk ginął, jak ż\^va istota — rozdarty i pohipany. W ziemię, którą okrywała kiedyś jego nawięrz-•^Ghiiia: wsiąkała krew jego obrońców i w mą kładziono ich ciała. I dlatego właśnie, że jest t\-m cz\Tn jest — wraca .się do niego zawsze, wtóci każdy z najdalszych czasov^ i stron — jeśli nic całym sobą, to chociaż myślą i sercem. Każdy — kto tu stawiał pierw-sze dziecinne kroki a potem uczył się owego V zawsze przyspieszonego prędkiego liroku warszawiaków — ludzi, niemających nigdy zbyt wiele czasu;"
Jerzv miał jeszcze swój powód osobisty, dla którego myślał o warsza^yskim bruku
- z czułością. To on jakby, zetknął go przed wielu latV z Maryną. Upadła jej paczka, gdy potknęła się o wyrwę w chodniku, i Jerzy pomógł jej wstać i podnieść rozsypane drobiazgi. Nieriaz chodzili potem oglądać razem tę wyrwę na Kruczej, sprawczynię ich poznania się.
Dziś próżno szukać tego pamiętnego miejsca riiiedzy Nowogrodzką i Hożą— szCToką wstęga jezdni obrzeżona jak łańcuchem górskim ^dkimi masywami biurowych blor
ków przjlłacza Jerzego, a serce jego nasiąka jakimś dręczącym, niepokojącym lę-
- kiem.
Coraz bliżej był punktu, który dla niego w tym kraju jedvnym na świecie i w jedy--n\Tn na świecie mieście zajmował takie m'iejsce. jakie zajmuje serce w ciele człowieka. Nie bvło to miejsce wyróżnione jakimkolwiek znakiem szczególnym na mapie Warszawy — bodaj najdokładmejszej. Zwykła ulica, zwykły czynsoowy dom. Ale Jerzy, tetainł przymykając oczy i wywołując z pamięci siatkę warszawskich uhc na planie, szachownicę abudowy w oczkach tej siatki, nieomytaie końcem szpUki wskazać by mógł to miejsce, wokół którego obracało isię całe j^o życie w ostatnich latach przed wojną, jak ziemia wiruje dookoła słońca.
Zmierzał ku ulicy Hożej. W miarę jak się do niej zbliżał poprzez kamienny wąwóz Kruczej, zwataiał mimo woli kroku, tos pętało mn nogi, coś dławiło go w gardle. Rozpij pbszcz i rozluźnił szahk, gdyż zdawało mu aę, ii to dusi go za szyję. -
Skrzyżowanie już niedaleko. Od rogu jui 'fylko kilka domów.
Tu na Hoiej za n^iem Kruczej, niewiele lat pned wojn4, młody uizędnik bankw^. msdący tak wane "widoki na pnysztość , zamieć «e swoją bardzo młodą foną. Zona miała zamożnych rodziców, riedemna-śde lat I — jak to okreSato — "jape^ na życie". Rbdzicft oczywiście byli przeciwni tak wezesńemil małżeństwu jedynaczki:,
kąj, poznaj świat, pooaiaj życie, zaManOw
POSTAWCIE
SUDBURY w zespole
TRUDEAU
Głosajiic na UBEBAŁA
JEiOME James
a-orBrfffBFB BiO^b bb bb.b b bb b.b b a ■
50, 51
DLA 0KR|GU NICKEL BELT
Kandyilat społeczeństwa.
Człowiek, który opainije zagadnienia i nada im
należyty bieg.
Biuro wyboicxe
NICKEL RANSE HOTI
mezonia r— tfaugie piflro
TeL: 674^214
25 czerwca kiiefe z
^AfouE fostyjUlWO' Koi
rtyway imndfdot v
:||I|KE|fii||i|
Hirff na 1^
By Chester Smitha B. Com.
Naihpd Undydad t
na poaMw fedartlnyeh w 0H««|»
to KANDYDACI ^ -Newei Demokratycniill HrtUi
W DNIU 25 CZERWCA
wyborcy z Windsor proszeni s4 o; poporde ; neczywiide społocmydł ; przedstawicieli Olćrfgiw;
- WINDSOR-WESTy *
- ESSEX,
- WINDSOR-WALKERyiLLE.
THE DECISIOH OF A COUNTRY
How Canadians vote on Tuesday, the 25th. of June, will in a larpe way determine the naturę and character i of Canada for decades to come. Clearly, either the Liberals or the Conservatives can and will form the next Govemment. TheNDP by its own admission can-not hope to achieye anytłiing more than an increase in the number of seats włiich the Party holds in Parlia-ment.
The dominant issue in this election is ńational unity. Itoutstrips the other problems whose treatment by the two main parties differs oniy in attitude. The similarity of approach to the solutions of the economic difficulties in Ganada is surprising.
On the question of unity a wide difference in opinion by the liberals and Gonservative Parties re-veals itself.
This issue łnvolves the relationshlp ofi the pro^ Ainces to the Federal GovMTiment, the place of the FrenchrCanadians in Canadian life, and the resolution of the economic dlsparity in wealth which exsi5ts between Mhe;various and distinct regions of Canada.
Prime Minister Pierre EUiott Trudeau calls for the peopleof Canada to support him in a strong central federal goYemment. He recognizes the two linguistic communities; namely the English and the French and m: the same breath: acknowledges that Canada is a nation of ethnic minorities. He points to the great good that can. be done by giving the world an example of a land composed of peoples from different backgrounds and traditions working in łiarmony for their ■ mutpal benefit and welfare.
: He accepts the reconunendations of the Royal Com-mission on Bilingualism ami Biculturalism that the French should be treated equally with the English. but only in Proviiices włiere the French-Canadians form a significant part of the t<HaI population. Canada^ not Quebec, is the homeland of the Canadiens.
The ConseFvative posation is fuzzy. It is not so much what Roł)ert Stanfield, the Tory leader, says as what he does not say. He appears to give recognition to a special status for Quebec without defining it. He is ready to acknowledge that tłie Province of Quebec represents the French<^nadians as one of the founding people of Canada: He wouldall9iv,Quebec more powers but only on the conditiott that the rest of the provlnces receiye the same. Wbetlier tłiey ask for these additionzl* powers or not is a point wfaich Stanfield avoids.
Włiat is the most distuibing iactor in the Gonser-vative position on this vital question is the presence of IHarcel Fariliault as the Pirt/s chief lieutenant in Quebec. His views do differ from those of his leader, Hobert Stanfield. He favouis a federation of provinces with an increase ofpowets to them at the expense of the fed«3l govemmenL He sees Quefoec as the national sute of the Fmdi-Canadian.
Again, the words of tlie men involvedreveal less than the company that lliey keep. Trudeau was at the aide of Lester BPearsonwhenhe as Prime Minister, confronted the demands of Quet)ec and the interference of Charles de Gaulle. Both fought to preserve the in tegrity of Canada as a nation without offending the sensitiYities of the Frencfa-Canadians.
Marcel F'iaribault on tlie other hand, has been a close and influential advisor Of Premier Daniel Johnsem. It is safe to say that the French leader, de Gaulle. would łiave had little success in his meddling in OUT intemal affairs had he not received the tadt consent and approval from the present Quel)ec govem-ment and its Ministers.
France is łłavfng her own trouble.An election has beoi caUed. H de Gaulle receiyes a mańdate, he will pursue his Ouebec Łibre poIicy. Hs said so.:publicly only a few weefcs ago. lintbe event of a Conservative vicUMy, Canada would be easy game £<»- the wiły old g^i^ espedallty with Harcd Faribaultin the Tory cabineŁ —
There iBS iłever been nieb a time aa this. Canada
Stuart
kandydat Nowei Demokratycznej'Partii
■. 'w Okręgu..'
Windsor-West
Stuart ROSS w pehii zaduguje, aby obdarzyć go zaufaniem' i oddać na niego swój g^s, bo...
— Stuart Ross przybył do Kanady dzieckiem, zamieszku* jąc w różnych miejscówośr ciach od morza do morza.
— Wada wspaniale; językami, a przede wszystkim angielskim i francuskim.
■—. Shiżył jako adiutant Gubernatora Generalnego Kanady^ gen. Georges Yanier.:
■:— Ukończył studia na Uniwer-s>'tecie w Toronto i Ottawie.
— Obecnie jest dyrektorem szkoły specjalnej, dla • dzieci, wykazujących zaburzenia w: sfferze ucziić. ;
Ralph WEiSLEY
BsUL, PhJ>. naukowiec w dziedzinie rolnictwa
kandydat Nowei Damokratycznaj Partii w nowym Okręgu :
ESSEX
• Ralph WENSLEY. urodzony w Ontario, ukończył studia na Uniwersytecie Saskatche* wan uzyskując dyplom dot tora filozofii na Uniwersytecie w Toronto. Siedem lat pracy na własnej farmie/prowadzonej z dużym powodzeniem. Naudsyciel i wykładowca. 15 lat pracy badawczej i instruktorskiej. w Harców Research Station. _ '■ Autor licznych prac naulco-wycb z zakresu rolnicza i ogrodnictwa. ^. ; Weteran niV6jny światowej.
needs to «EkiMn^^ paronounce to the
woild its d^enntnatioD ta:^d^ its own identity. To accmoilish tłds, it needs an eloquent advocate -wbo liyes, acts and breaths Ctanadłanism as ii now tbroba OutMĘgbont tbłs land. U fieeds a political leader who win show the peo^ how to Bicepi and live with the foglish, the Moiiacl9;-tbei'teiM!h and the ethnie-minraities;, one włw wffl JbBtiU in every will to wnfc and słme fair Jutliee aAd a share of the wealth of this country for cedr bf its dtłżens.
Łake H or not, Prime l^faiister Trudeau'is the <«ly leadingpcditidanat present; wito poreachesti^ Ifis suocess oisdies Canada'8; fntinie as 'a stnmg and ind^eodent ~ nałioii nń ao mudi oC tlie man, iMl' becaose of the views he csiMIłeft.' .
m
wyborcy z okręgu .
Windsor Waikmik
znajt doshońab
Alberta H^WEfEKS^
iabo AMermana w Wk^lor 3
Niewielu mieszkańców .Wind^ sor oddało takie udnizi Hnlastit
jak Aibwt H. weekSTi
Wybrany podem ^yVisńs» mentu w Ottawie będae, nie 1: mteliiie:? «wydi wyborców r Oicteeś Windsor WalfceńóHe. r ł ' j
Albert II
.....
.....----...I. .-
Nowoi
mmmm