g/ Oniano
I laedy zaczyna się histo-mady? .
. pra«ie niebezpieczne może rozpętać. nie 6r naukowy; ale na-■iowy. Gałąź anglosa-bowiem inaczej ocenia tje aniżeli gałąź francuska, zresztą jest starsza, je-0 przybycie na ten
:przecież
nie; było to
de i' Eskunosi jeszcze I przystaoili do pisania Iii& i Kanady, ale wszyscy wie-sa prawdziwymi auto-1 nie liczą swoich IW od lądowania w tyin białych odkrywców — tnie jakiej przynależno-loaństwowej ^ ani też od nacji statutu państwo-. postaa Konfederacji
! spora ilość naturalir nych Kanadyjczyków \>rm byłaby przypuszczać, czy inna '"zamierzchła"; Bsc jest nieistotna, bp [iiero teraz w kilku ostat^ dziesiątkach lat, zaczęło I kształtować oblicze Kana-^. yka. Pospiesznie trzeba ac, ze to opmia błędna, błędna
dy kraj.. każdy naród historię. Często jest leną, oparta jest na mi-. Ale sa one potrzebne dla howama młodego pokole-'żadncT* pokrienie nuje w pełni; dziedzic^ .ale bierze co jest — zda-jego — najlepsze albo tez najodpowiedniejsze; nych warunkach. Zacho^ Sie jednak pewną ciągr
(fa różnych dyskusjach pó^ Dych problemom oświa-podnoszono, ze ppd-histoni używane-eh kanadyjskich prze-: tie są dziejami Stanów onychi Wielkiej Biy-natomiast zb3?t mało w wiadomości o Kanadzie^ i dlatego utworzono ostat-I sporo miejsc dla poglądom nauczania historii tego
ję poglądową zaprezeń-no nam w Old Fort Hen-[Przyznaję, że ilekroć jes-I w letmej porze w rejonie pn zwiedzam ten obiekt, jest to dowód militarys-nych zapędów 'ani nawet uczestniczenia w poglą-lekcji historii Kanady, kieruje mną chęć «d>ejrze-1 bardzo fascynującego wi^
imy naturalnie o poka-muctry. Ale wpierw o 1 Fort Henry.
dawny fort, twierdzę odbudowano i prże-ano na lAiekt mozealr ze jest pięknie półoio-^ zaopatrzony we wstystko Bc jednym z najdekaw-miejsc turyst^anych. ajł się tam nłemsJ Zwiedzcie l^ohiektu wymaga co naj-13:4 godzin czasu
' twiCTiiy z przyjem-zajmiemy młąfsoe na^ obm placu ćwiczebna Talnym ośrodku mtrftsU-I twierdzy. Tam właSiie od-aę w regnlarnyd) ód-czasu pokaz mustnr biqow«go piedłoty
jest to widowi-te^ralne, ale intaesajt-*^ to przede wszystidm
Uoesłnicy wycieczki.
sznurach. To mistrzowie. Dla tej orkiestry marszowej warto spędzić kilka godzin w Old Fort Henry.
, Udużni i uprzejmi "wojacy" oprowadzają po twierdzy, koszaracłi, udaelają wyczerpujących informacji, ucza hi^ storii tego kraju. Zakończeniem pokazu musztry stanowi natarcie piechoty po której następuje salwa z dzid. Roz-legaj"^ą się huki, unoszą się kłęby dymu strzelniczego a małe dzieci krzyczą ze strachu.
Dorośli nie krzyczeli, ale niejeden cofrf sie pamięcią wstecz do własnych przeżyć wojennych i zapewne w żaden; sposób me mógł znaleźć żadnych podobieństw: Istotnie bardzo maczej wojowano w ubiegłym stuleciu. Ale tez i bardzo inaczej żyło się!
Szerszy: zakres liistoni poznaje' się w Upper Ganada Yillage. Utworzenie tego o-biektu muzealnego należy do najszczęśliwszych pomysłów.
Jak do tego dosrfo?
Budowa śródlądowego szlaku . wodnego (SL Lawrence Seaway J wymagała : zalanie znacznego obszaru w rejome rzeki St. Lawrence. A jest to
Upptt Canada ^Tillage jest muzeum. Zgromadzono tam wiele obiektów nie tylko z ter renu, który został zalany, i nie tylko z jednego: okresu. Interesująco przedstawia aę zarówno ekspozycja strojów jssk i iHtmi. Ciekawe są dalej fotografie różnych dolounen-tów historycznych; mapy i wykresy. Można włóczyć się godzinami a ze jest mnóstwo miejsca na odpoczynek, a teren jest wielki i ładny i cały; dzień — naturalme podczas dobrej pogody — mija tam czas za ssybko.
Na polu bitewnym (Battle; of Chrysler's Farm) ku pamięci starcia z dnia 11 listopada 1831 r. z wojskami ame-lykanskimi,.znajduje się oczywiście pomnik ku czci brytyjskich i kanadyjskich zołme-. rzy.
Rzecz normalna, oczywiście, ale napis jest raczej odmienny. Głosi, ze. bitwa pozwoliła na uicształtowanie się bytu państwowego Kanady, narodu ale również związała Aneczystą prz>^aźnlą dwa narody, które na tym polu przelały swą krew. Wojna me spowodowała więcwrogosci 1 nienawiści, ale doprowadziła do
Awięc jediłeniy^ raarjitSat «d inŁ SL OiiDwda.?lń<)tait tujetoy rig jeatcze tetefonicz^ me, umMmy'' dolElBdiiąg»': idBng <)di»zda 1:
kawała^", bo fona wy:
ka do Poldi. O nodieg proszę się jue nurtfflć, cottnge mamy do ćy^fmyt;^ rl^nsf^
jedynie izabrać jRzekieralfla, ko^ zDai&dęmy na nddtta-
Tak zakcHkiśii^ WfB^ we w czasie krótkiej ińtyty int Oiiowskiego ;W Redak^Ł U]tooJoqy. w - ddegację'. i dierowame do kofnendantiri
Rewia w Old Fort Henry.
rejon o dużym znaczeniu his-, torycznym. Tutaj bowien; były pierwsze l)ogate osady, tułaj toczyła się w 1813 r. wielka bitwa z wojskami araery-kańskinu.
Jak zachować pomniki prze-sdośd?
Rząd ontaryjski powołał specjalną komisję, która przedstawiła projekt utworzenia "żywego muzeum ■': Upper Canada Yillage.
wzajenmego poznania, do przyjaźni
: Gzy na wielu pomnikach wojennych widnieją podobne tsbUce. ■ Albo jeszcze lepiej: czy wojny mię«łzy dwoma na-, rodami często doprowadzają do prCTJaźni?...
To pole bitewne nie jest smutne, nie każe roąwimiety-wać o innych. Nie ma grolww, nie . ma cBugich szeregów krzyży: Wokći spokój zadowo^
Chorągwi, pani Zofii Stfdian-del która jest w tym roku naczelną- kierowńicztai oboztar łiarcer^ch na-Kasżnliarh, r zadowoleniem ^-oczddwałem wieczoru piątkowego:
Utartym od kilkunastu lat szlakiem Toronto Peter-borongh ^— Łakefield /lUeda-; leko którego leży Waisaw' — Bancroft — Combeimere, po któiym też każdego lata suną długim wężem polonijne samochody, wczesnym wieczorem w piątek; 19 bm. wynh szyliśmy w' drogę.
Zapowiedź słonecznej i ciepłej pogody wynuciła z zadymionego i dusznego Toronto takie masy wozów, że już na Don Yalley Parkway było ciasno, a na autostradzie 401 panował znany powszecimie tiok samochodów, które krok za kroczkiem opuszcza vmiasto udając się w kierunku północno-wschodnim., Wszyscy na, p^oc, na odpoczyn^ nad jeziora, rybid i inne rozkosze jakie daje woda, świeże powietrze i las. Ponieważ było to na drugi dzień po zakończonym strajku pracowników browarni, humory;w ołiserwo-wanych przed sobą samochodach panowały bardzo radosne Męskie towarzystwa bezcerer. monialme ciągnęły wprost z butelek piwo i równie tiezkar" nie wyrzucały puste butelki na bulwar dzielący paąy jezd-m
Szybko konstatujemy, że za takimi kierowcami lepiej, trzy-
Alppach i na pribn^ę iv&r6d oamiotjrar. Stali auesdafky letmego sesona rodcoszu^ się swymi pi^b^mi domka* toxi w kbkydU każdego weekr endu mają coi do r^wty.
Kie bardzo imiem pytać w i:tói3tał miejscu i nad jakim
jeaorem leży cottage pp. Orłowskich, bo pnedeż o&roddc Kasmby ZBan sMio. Czując moje zaciekawienie i£ Stanisław sam infonotóer-o, już
zdają dochodzą dzieży; i okrzyki radości.
Poglądowa lekcja łustorii ustajiiła. miejscai: ą^tualnóś-aom-.V.■
starsza <
SwmastyczDy, co pr^ ^'^^dom zakrese. VEŚt nie podziwiać jdeabtie:
snttu' wojacy (spam ) to oasrntds śta^
dzo dobrze utrzymanjmi, wzniesiono historyczną osadę, która ma dać możliwie naj-szersiy obraz przeszłości, ma pokazać formy; mieszlcania i życia sprzed wieku.; -
Są tam więc mieszkania — w pełni wyposażone autenty-cznj^mi' meblami i urządzema-rai ^— farmerów, pastora, lekarza, nauczyciela; są warsztaty wiejskich rzemieślni-kóWi jest kością i sklep J o-czywiśde karczma z pola>jami dlagoścL
We wsĘTstkich tych obiektach znajdują się odziane w historyczne stroje osoby u-dzielające zwiedzającym wyjaśnień. Dla podkreślenia autentyzmu minionego okresu drabiniasty wóz zaprzężony w parę w(rfów posuwa się dostojr nie po wiejskiej szosie. Jak przed stu laty.
Świetnym uznpdnieniem
B. H.
STRATY FLOT HANDLOWYCH
"Register of shipping" Lloyda zaskocE^ świat stwierdzeniem, że —r mimo postępów techniki — morza pochłaniają z każdym rokiem więcej statków -i tonażu: W r. 1967 zatonęło og^em 312 statków, gdy np. w r. 1960 •tylko" 171. Tonaż statków ic^itych na skałach czy mieliznach do tego stoimia żenię
mać zwiększoną.odle^ość. Im' diał)eł me śpi i nie wiadomo co może zaistmeć w każdej sekundzie. Tacy właśnie jak; piątka^ ndodych cldopaków,' jadąca''; mafym samochoda-kiem przed nami powoduje najwięcej tragicznych wypadków na drogach. Dla takich zasada: If you drive — don*t drink — nie istnieje. Ale jak dotąd, nie ma na to rady.
Daleko za Oshawą szczehiy korek na drodze się rozluźnią i nabieramy normalnej szybkości. Powiadają, że pasażer siedzący obok kierowcy ma o-bowi^ek prowadzić ciągłą rozmowę, by ten nie zasnął, sam natomiast kierowca nut; słuchać i bacznie obserwować przedpole. Tak też było z tym jedynie dodatkiem, że mż. Orłowski nie tylko słuchał, ale sam poruszał mezmiemie ciekawe tematy.
świetnie ^orientowany w problemach polonijnej pracy, w której od chwili przybycia do Kanady ^boko macza ręce, sprawował i sprawuje nadal poważne i Iderownicze stanowiska, rozmówca mój z charakterystycznym dla niego spokojem, bez pasji i całkiem objektywnie naśtdetJa wiele wydaizeń i zjawić
Daicki dobremu przygotowaniu: zawpdowemu i osobistym walorom zdobył wysoką pozycję naczelnego inżyniera Muiisterstwa Oświaty prowuir Cji, posiada powiązania z czyn* nikanń rządowymi i wieloma osobistośdamL Nie szczędzi również czasu na działalność
skręcamy /czytam na tablicy łderunkowej, Wino Rdy i na samym końcu tej drogi, gdzie usadowi się Montreal, zakońr cz>Tny naszą podróż.
Długi odcmek Anino Rd. jest szeroki, równy-Lwysypany drotmym żwirenu Wokół ghichy i gęsty las. Mijamy znow ładną Kopernik Ave., dalej tal^cę z napisnn Rzeka /to obóz dziewczynek/ i dalej JUŻ droga się zwęża do tego stopnia, że samochód bez przerwy odera się o gęste krzaki. Po wielu jeszcze ostrych zakrętach wjeżdżamy nareszcie diyłkiem pod rodo-zyste sosny.
Ucichł wreszcie alnik. zgasły reflektory i stanęliśmy: w ^chej ciszy. Przy ^ pomocy latarek odnajdujemy drogę do cottage'u, który jak się 0-kazuje stoi o parę kroków, Wysoki i wysmukły Wiking, odcina się swoim białym dachem na tle ciemnego otoczę^ ma
No. nareszcie jesteśmy. Lekko ubrani i rozgrzani w czasie jazdy szyt)ko marzniemy. Pierwsza rzecz to włączeni^ piecyka elektiycznego. nastę-pme zniesienie t>agażu i nastawienie wody na gorricą herbatę, a po tym do łóżka. Z myślą o śme, ciarici przez mme przechodzą. Lutnę spać odko'ty, ale dzisiejsza ńoc bardziej łiędzie podobna do gusenowskiej. Pocieszam się w duchu, że domek gospodarzy na te ptoocne eskapady dobrze zaopatrzony jest w koce. Coś panU: dekawego pokażę,—w pewnej chwili woła. mnie od drzwi inl Orłowski
Wydiodzimy na dwór i prośba o zgaszenie latarek. Pror szę popatrzeć na niet)o, mówL Rzeczywiście Jest^ ono cudne. Na tle ciemnego nidKisklonu miliony gwiazd. Zdają się być jedna na dru^ej. nałożone grubą warstwą. Przykuwają inragę do tego stopnia, że trudno oderwać oczy. Tak, tylko tutaj i w tak piękny czysty wieczór można się z zachwytem przyglądać niebu..
Po śniadaniu omawiamy rozkład dnia. Jest sobota. Inl Orłowski zorientowany w celu mojego do Kaszub przyjazdu, świetnie znający życie tego o-bozu^ /bo przecież sam go pa-nricrotnie prowadził^ powiada, że zawiezie mmedo^ównej kwatery i tam odda w ręce komendantki pani Zofii Sto-handel Tam na pewno spotka
juBsuiy ^Hjjumlim.Jftilstigso w Kanadzie. 1'kaeoirily i iftt^ czfawielc.
Na stafioBie ^ołjrfcaRi Joh ntWKlantkf iibosów jpasią Sto^^ handd. W para dowacb vag^ dniami oh ejrzenle oirodka;
ktoie rosoioeisnaa^ od «ina>-vidEa sazepn "Bzrica^T. polo. żonego nad jezłi»ran Wads-;Wortb.'.
- Wita nas uędrownicdca panna Kaja Cfaiyfińdca. obec-
na komendantka obozu, która funkcję tc' przeje pned ty-godniem od swej - fcoTeżanki wędr. A. Oriow^j. Całość dozoru na życiem haroerdc Rzeki ^ioaywa-na łorkach panny H. Uieżyńddej; szcze-
powej.
W ładnym zakątku, do którego prowadzi, powiedziałbym tajemnicza dróżka mieśd aę centralny plac zbiórd^ z masztem sztandarowym i znaka-
mi szcz^u, namioty odmini-stracyjne i kuchnia. Obok na niewieUdm pagorim dzienr« częta rod^ swoje namioty w kształcie wigwamów indiańskich.
W każdym z nich śpią 3 harcaiEL Szczep "Rzeka'' '— lak z samej nazwy wynika jest zamteresowany ^rtem wodnym i sprawnościami z tego zakresu. Mają więc dziew-r czynki kilka kajaków i większych łodzL Pytam komendantkę Kaję Chylińską czy nie ma trudności w prowadzeniu bądź co bądf odpowiedzialnego stanowiska.
—źadnyclŁ Jesteśmy wszy-skie prawie rówieśniarzkami. mamy dobre przygotowanie instruktorskie, władza nad lui-nu zawsze czuwa, a przy pięknej pogodzie łatwiej jest ini realizować przewidziany program otwzu.
Rozłdad dnia—- wtrącam.
?fie tyUa>, poprawia młoda komendantka. Musimy też w czasie trwania olrazn przejść załcreślony na okres ledii program szkoleniowy, w którym mieszczą się dość dalekie wy-decztd z zaimprowizowanym wnieznanym terenie olMtzowi- . . skiem. biwaków-anłem, zdobvć j *?Pac saml^ b^ kupw
sporo wiadppiośd. by uzyskać'^P^^^^^y** sklepw*. Wyjeż-
tnienłzi. iiLnatonlna. inafTPJ nłfiwiąC: i>w« |»rcn0a, jesi znacznie lepsza «r myian od sztucznej i gwarantuje po-
tej sfia^iJńe moitta. Każdy wędkarz |vne doskonale o tym, że czasem ryba Uaze dodLO-nale na jnzynetę żywą. igno-nąjąe absphitnie castćog czy tnOing na przynęty sflnrzne. innym 'lazem zał bywa od-wrołułe. Oo jest tego powo-dem --trn^ powBd&eć. Sądzić należy, iż wpływa na to wide takv± czynników, jak stan .pogody. ;poiy daia. naświetlenia słonecznego, temperatury wody. ciśnienia atmosferycznego itp. Nikt nie stwierdził jednak tego dotydł-czas stanowczo. Trzeba więc w razie braku liaitów próbować takiej cgr irmej metody.
Każda znicb może być dor bra aktuairde ^ każda da.
To nigdy nie jest wiadome. ~ Osobiśde jestem raczej zwoleimikiem metody bparua na żywy bait. wydiodząe z za-tożeiua, że jest on znacznie korzystniejszy w zastosowaniu od sztucznego. Rodzajów iywjrch przynęt
nawet- w** icb lie dknn; posiadają jedndc> wAunMy/, słucb i nanetiojlżejuy sznicVv
poimime natyrtiinŁitfWB|. Jfr-i akcję i ońeczkę is!^ląb'tiani," co nie jest dla nUi zi^t tnd*: ne^ pmdewBz z tegniy pozosfa?? ją one tuż tnndQ,'.z lEl6>i lego wys^* aa powiwdmlc. ziemL Trzdn męc podsmsać^ się do nieb powoli i ostrożnie ^ nagHefiei w pantoflach na go-nunre] podeszwie ^ albo.. boso.; Umieszczangr je nastanę tr jakimi naca^ynin urypdniołiyni zimią lob mdtem, zapewniając oczywiście dopływ powie* łna. '
Minnows możemy Iapa6-pny ui^u wędki na tardzo maleńkie hacayki, na które
zakładamy mały kawałek ro-:
jak miimows. raczid, żalłki. o-wady itp.
Bardzo ważną rzeczą pncy tym systemie łapania jest odpowiednie otichodzenie ^ z przynętą. Pamiętać nale^^. iż przede wszysUdm cie należy wystawiać jej na dzidanie promieiu słcmecznydi, nie brać np. żywego miimow sochą ręką; gdy zakładamy go na łiaczyk itp. Minnows i robalo. też inne rodzaje przynęty możemy
wyższe stc^mie i liowe sprawności, przeprowadzić eliminacje do ogóhUHibozowych wodów ^portowydi, nabrać wprawy w urządzaniu ognisk i pnyswoić sobie killca wychowawczych, gawęd.
Jak więc' pan widzi, pracy mamy sporo .ale daje ona nam jeszcze więcej zadowolcr nia.
Na zakończenie tej miłej pogawędki panna Chylińska pokazuje mi namioty dziewczynek. Panuje w nich wzorowy porządek tak jak w całym obozie "Rzdca''.
Nie omieszkały się też dziewczynki pochwalić swoją mas-
polonijną. O ąwawach polo-
mogą byćnaprawione; wzrósł w ostatnich 10 latach z 248.000 do 822.000 ton.
W widu flotach proces odnawiania taboru jest .zbyt wolny i jrfywa w nich sporo statióów. które dawno
kroag^ widc "emi
Pijać Zioła Zakonnika - Chorób Sie Uniki
nijnydi dyskutowaliśmy naj< więcej.
: Zbliżamy ^ę do Kaszub. Nie licząc tnech krótkich wi-żyt byfem tutaj przed 14 łaty. ^ to i^erwsgr rok otwarcia obozów: i utworzenia ośrodka sdcoleniowego dla naszej młor dzieży harcerskiej.
lym razem^^^l^ dokładniej i Uiżej zapoznać aę z > bozem i i»ograman pracy harcenfcicj w czasie letnich o-bozów. W ^ncfaej cis^ mijamy,
znajome jezioro i światełka « •aiitazou stfltj^ydinad biKi^em domkach. Za dnrilę dojeżdżamy do rode^ poI«iy;!itt którg znajdiijr sig rod^^ stadion z pon]ydowo'w3^(ffiaaną przesz banerzybramą,* drogiej 0% mciężarówicę.
4va:.b(i4jfnl(iMe ^^kytmi, s tai.Bi'i^oit zyn^ się denis &znydi'jłanilot6tK. To pr9t 0Ddni ffAdB^tiatyid, m amir^«ii|atai8^iBl OitowskL TV|lBt'db iddi jMMDeofa ^ mmśó^ei^ptisiaj i tar,
4lfi dmnl vfacxanuBi towanoic
Oanzymą harcerską, która u-łatwi nń obejrzenie wszystkich, obozów i zapozna z wieloma interesującymi sprawami Zgoda, tak będzie najlepiej.
Na stadionie ruch. To ndo-ddeż harcerska, zawzięde walcor o zdobyde itorwszego miejsca w finaładi zawodów aportowych: Pełno wrzawy, pisku i okrzyków. To koledzy koleżanki do|ńngują swoich kolegów: Jest też już dużo sfr mocbodów. Co chwila zajeżdżają nowe, z których ttysiar dają rodzice młodzieży lub aulimil i pnęladde. Wezys-włączają się do tego sportowego nastroju. Catośdą zawodów kieruje p. Mardc Jagła /wieloletni Wiedeń Haut-bausen-Gusen/, o którym krą-wirodowfskn starszyzny harcerskiej oirinia. że pngr swojej mahMnównofai jest jakimś cudotwórcą. Przy u^du paru zaledwie dów potrafi pRdconać każdego i otrzymać to co jest konieczne dla ośrodka: Jemu tylko znanym sposobem znalazł szlachetnie p. Piórczyńsjdego; który włas-I9m koszton postawtt jeddi dtdy budynek db kdonii zn-di^a do do dnigi^ iBloŻs^ też sporo idaiędor i materiału. Fan U. Jac^ wycyganB też 0d UcGninnesa du^- aoŁabus, kłóryistale krągr między To-fmtD-l Kaszubami oraz oddaje cenne usługi po rodesJym on też zdoł^ 3 tono-nie mówiąc
f^idast^ sto^ jniiowiebiinnydipnedmło-
tacb do ażyttat obonrwetfo. |toqe zgodna oo do tego iiia,-ie w nieOngim' czade 9d9bcdiie pfanAaybtiUmr^ VP9ńi^ apitft me^infca. ohttB, hamendantótr pop-
ttt^fiĘfA OINKÓW . CDOpałZĘT
ir:|ttcno«e- jeepy i kto nie mm «fe)o
jiiftsa6w, by właaiiatol;
kotką... pieskiem pr^błędą. Znalazła go jedna z nich w lesie w czade spaceru. Na wpti dziki, na pewno mieiaaniec lisa z psem lub wilkiem., jest
niezmiernie .żywy o lisim dryf trym wzroku i dziwacznym do góry zadar^rm krćf^pun ogonie jak u lysia. Jed mu tam bardzo dobrze i wród po oho-de ze swoją opiekunlcą do Toronto. Spdniam więe jej im>-śbę i zawiadamiam-wszyśtkich
dzając gdzieś, gdzie nie wiemy, c^ będdemy w stanie tam je Icupić, zawsze leiHej zaopatrzyć dę w przynętę oa miejscu. Pżawie wszystide takie miąjsca ^Hzedaży dają nam mirmows w plastyiu^ wych woreczkach wypetaiio-nych wodą. do których wtłacza się pod ciśnieniem tlen z butli W takim pnypadknma-my pełną gwarancję dowiede-nia ich lu miejsce żywych i rzeżkicb luraret w rade kilkn-godziimejna nawet dłuższej jazdy.
Roł»ki możemy ,łap3Ć sami we wszystJdcfa tycłi miejscach gdde. demia jest wil^itna i
że, harcerU tzczepu "Bsdca" kochają i (^iekqją dę zwierzętami G. SL
żyzna. Najlepiej szukać Ich po deszczu, lub po irfiGtym zlaniu ziemi z bydranta, ponieważ po jakiejś godzirue czasu wydio-dzą one z demi na jej powie-izcfanię. to należy przed wieczorem.następnie zaś za-(Otttnyć dę w silną lafarfeę e-lektiycznąizirierBĆ je. Uwż^
Rotaki są fiepe i iwijdlniejłzy
baka. bądź też pisy ptMnoor Ł zw; trapu, a;^ specjalnej sporządzonej z drutu pidapki-knsza. w kt^ kruszmy dn>-łmo dłleb. "bap taki opuszczamy do wo4y przy brzegu w miejscach glde jest wide roślinnośd. ponieważ małe rybki najdtębiiej wr taldch przebywają. Łapanie na trap jest korzystniejsze.; ponieważ w.ten sposób minnowS; łapią się niezranione, czego nie można uniknąć w żaden sposobi, łapiąc je ita wędkę, kapane miimows tr^rinaroy następnie V specjalnym wiaderku, słcładającym dę z dwóch czę-śd. Ndeży je trzymać zawsze w wodzie, uwiązane do łódkL Raczki, które są jedną z najlepsqrd) przynęt żywych lu bassau łapać można' przy : tnzegach pod kamieniami, gdde lubią one : pi/diywK: Łapie się je po prostu ręką albo niewidką siateczką. Tnj-mać je następnie należy w naczyniach wypdnumych wHr gotnym mchem.
lOłniki polne tiardzo dor bra przynęta ru pdrągi łapać trzeba wcześnie rano. kie-dy;:są jaie spokojne i nie dca* czą lałt^eoergicznjie jak w czade dnia. tak samo jak raczki
— ręką lub siatką.
Jak nale^ zasadzać iyneą przynętę na haczyk?
- Robaki obok jasnej obrącz- : kina ich dele. w żadnym wy-* padku przez nią. Jeśli chodd omiimows najlepiej jest lóf-wać podwójnych liaczykdw japońskich^ które wraz z leaderem iła moc do jucb przyczepionych przewldca sie specjalną i^ tuż pod skórą na grzblede. Przy łapaniu dn-. żych lyb oczywiśde pnqr
du bardzo dnżych mimiows. zahacza dę je przez grdńet,
mrażaj^ by nie uszŁodadć icb stosD paderzone^DL Pojedyń- < €xy haczyk - nio^ita. caczepić' przez górną szczękę miimow^ Bacadd pizez ogwi, żtbki jazez pysiczdc lub tylną nogę. -Jeny BonrafonsU
"WIECZNA" BA1BHA
We Frenoi dumstrcsnano baterię dekbyczną działającą na reandacyjnie nowej
W bidyDi pdsEma ima
KSIĄŻKA b POLSCE
praca abionnra pod ffolaMę
Mbit SUKOBaiEI
:;.. Kd^jBta spirtfcah • df'.s^fMMndaO;iycdhn|_08M)
NioMaa »yteV«fa Mm aAŚt |ioleiiuiiisyałV
o pisflfiśch i wtysiacl^ iłB>ppatach f ebycaniadb znafdldHBy « ft4 zUemml pracy.
dde. Udżaa ją^Basnać ;%ie-
elektnMli elekirolit bez pner-«y leprodbkują dę: W rezaP fade batena oa datą moc i nie wymaga lądowania.
V Osiągnięto to w i^ośćb na-; ńfln^ĆF: aaodaikatodaf ba-^ <aiito łaśnnt o saerril^)śd ^ il&olo 20 nmL zewnętrzna ■» poariendmia anoda i weufir; uęli'mt r— latoda rantiielone
od^i^ de^ztylindrąiaś-^
z eteUnlitenuddękl,
esems V reaic^ wdęooją fo-caz to nowe jej odciuS. '
Wielkim mbsem. batetu jest takie bardzo proste re-
--wysłanayzmiemćszyMBBsć obrotów cyfiodf8,]ob sd^^ tntt taśmy. /
mmmm
Mm
Uwaga!
. SpiKjafaia cena n ka^źUi