UróczysfOŚĆ ZŚwI w
tziele 11 lipca brl 2wił t^ff w Kanadzie cele-ńelkie wydarzenie, któ lątkowalo nowy i ue ważny eUp pr^icy yjnej Byle to poświę-Imiiwd rozpoczętą bu. dka ZPwK w Grim-
|pń ten członkowie Z.P, jnizacji o dużym oddaa' neijali od kilku lat. Za 1965 r. 80 akrowy mi nad jeziorem On-między Hamilton. i przeznaczony . został enie oirodka kultli-czynkowego. nie ty 1-onkow ZPwK, ale dla łudhiowego Ontario jacych przez; miedzę ■odakow w USA. Ide-t dojazd (autostradą kne położenie nad je wśród jednego ogrom ogrodów owocowycłi,; miejsca,tego rzeczy-; nj nabytek, iii nabycia posiadło • Główny ZPwK przy-realizacji projektu, iary, koszta, powsta-ędzyczasie .nieprzewi-Ikoliczności: natury, fi-: inne, konieczność poprą wek. do opra-planów; architekta się aż do obecnej jak powiedzieliśmy PwK me próżnował, ibiegłe pięć lat objęta anie ziemia zmieniła całkowicie swój wytęż z dużym zaintere-i zaciekawieniem, wszyscy Związkowcy, niedzielę znaleźli/Się
^oł^ąi ^cia Sobkowicre, a ze SŁ Całharines pp. J. Chmielak i W. Zając.
Z przybyłych stykamy kilku pręzeą4w i stmrfh działa-
Ile
czy JWią?kQwych. OSoic licznej delegacji Grupy v2:rzącz^em na czele jest też prezeska C.Z, KP. pani Maria :^Kiczma i wice. prez. pani Bronisława WojUlo wa, sekr. S.-=~Dacowa jest też bardzo dużo crfonkin Koła Polek Grupy 2, Oshawę reprezen; towal prezes H. Jordan^ " nie brakło Grupy 29. z Oakyil^c i jpj prezęsą p. S: Turczyńąkiego i p; Bieleckiego, są z Mi^issau-ga, i Fenwick, 2 dalekiego WiA(} sor przybył prezes Grupy 20, p. Wiesław Bielecki; jest stale uczestnicząca w wszystkich wydarzeniach i , uroczystościach związkowych delegacja działaczy i działaczek Grupy 5 z West Toronto, której przewodzi p. J. Sawuła i pani Potrzebowska b. prez. Koła Polek.
Okazale z sztandarem przybyła Grupa 1 z prezesem p; W. Tprliko\^skim ną czele. Wydaw nictwo "Związkowca" reprezentowali przewodn. Dyrekcji. Prasowej p. K. Mazurkiewicz. oraz kier. p. S. F. Konopka.
.Kiedy nadeszła pora rozpoczęcia Mszy św. przed ołtarzem znalazło się kilkuset wiernych, ks. prob. J. Gapiga zaintopo-wał hymn: 'iMy chcemy Poga" którego melodię z silą i zapałem podjęli wszyscy. Od ołtarza ks. Celebrant wygłosił okolicznościowe kazanie, w którym na ■ wstępie powiedział: .
: '^Uroczystość dzisiejsza pc| święcenia ziemi pod wielkie
Cri«braat w asyide IdUra pa-It6w.d0k6iiał poświęcenia .tais-Vt terenu. Ośrodka ZPwŁ Na ocaoh: ^groaudzonych tłumów obsiedł ^raioyną ](rokiem ćdy Obiil^,: pokropił święconą wo-d.l w?poszą<? modUtwę by tu łaj y niedalekiej przysriości działy aę Bogu i ludziom miłe sprawy.
Po obiadowej przerwie, w czasie :której_;najechało się je-
^ WspomniiA o konieemoSd a łatwienia wielu siff&w praw-i)yeh zarówno z miejscową via 4zą miejską jak tełi czynnika-jni nądowymL Wszędzie organizacja nasiarspotkała się z ły-czUwym zrozumieniem i podejściem czego .dowodem jest dń-siejsza (ri>ecność>'Ministra 0^ wiaty. i mayora Grintsby wraz z całą radą miejską. Wbitej chilrili dokonane jułzosTały po-
m
w fsyięlfi panóiiif: S: Gugały, J. ^wierdfjA^kiago (jaHo mini-ątrąnt w sutannie), J. Starczały, m/SeredyAskieco, nie ziden-^ikSWfinegp oraz W. Zająca Hs- prob.: J. Capl^ poświęcił tprąn Ośrodka' Grintsby.
Mszy Św. Na pierwszym planie widoczni panowie:
raz pierwszy. .■ zesnych godzin ran-^ęły na teren Ośrodka samochody. Wysiada-lich Związkowcy z za-liem rozglądah się po renie i. kierowali: się ogromnego namiotu nad jeziorem i na polanie położonej w tu terenu. Tam to Bię sporo pracujących.; Jizatorzy działacze miej. [Grupy 22, hamiltońs--iiej 1 z St. Catharines jezynili .ostatnie • przy-do;polowej Mszy Św. pod olbrzymiii^ na-bltan
Isem na górce koło no ko domku, całkowicie pego przez-panie Koła
Jpy 22;. gromadziło się I iccej przybywających, hętne gospodynie, dba
alezyte. przyjęcie pod-Iczęstowaly gorącą ka-; Ikkiim śniadaniowymi
zbliżaniem się godzi-, loczecia uroczystości polową „na teren Oś-^ybywa coraz więcej Ckszość kieruje się na; Mne przed ołtarzem; ^1, część idzie, pod do-, znów obchodzą po teren; Słyszy, się tu I głośne i serdeczne po-Mpotyka się mnóstwo upek w zażyłej i.przy rozmowjej padają ^agi 1 nawet różne proi łiązania terenu, pjscu.jest już niemal-iPlecie Zarząd Główny [prezesem T. A. Glistą W ciągiynj juchu są lwie; na którydi bar-ywa strona technicz-ystości, gen. org. -J.'
i wiceprez. S. Ro-. stroną gospodarczą '^ia miejscowej 6r. ''ona z sekr. fili.'Za-: P- S. Kacuerakiin; "Pka pan^w Cfyni «Sr; zgotowania. Są wśród I Wacław i S..Dacowie;
f. Niedziótta i iffe ' 2 J. Cwierdziński, Py 22 Ch. KowaUk,
i ambitne: zamierzena Waszej organizacji, zmusza do rado^ snych refleksji,, może nawet do pewnych zaleceń;. Myślę, że plany Wasze . wymagają wielkiego wysiłku gromadne go. — Dlatego winniśmy się w pracy jak najbardziej jed noczyć i łączyć wysiłki^ pó: nieważ służymy jednemu do bru ogólnemu dobru naszego narodu i społeczności lca nadyjskiej. Życie Kościoła Chrystusowego, który tworzymy wszyscy, realizuje; siig. wśród spraw człowieka, spraw osoby, rodziny, społe czeństwa, narodu. Dlatego więc dla poczynań opartych o wiarę i jedność prosimy Boga o pomoc.
Po to też składamy Bogu ofiarę tutaj, aby uprosić hłó gosławieństwo dla naszych rodaków, wczucia się w: ich potrzeby. Nie oglądając. się musuny iść naprzód ze swoim zaprojektowanym; ośrodkiem.
Następne zdania kazania to cytat słów Św. Pawła: : "../Usiłujcie zawsze czynić wzajemnie względem wszystkich to, co dobre. Ducha nie gaście. Proroctw nie lekceważcie, to co dobre zachowajcie".
Rzucając tych kilka \w nych myśli na 'początek Wa-• szych wielkich zamierzeń, powtarzam raz jeszcze. po wiedział ks. Celebrant — X zgiodnie, z miłością, z pomocą! Prosząc i dziękując Cp-^gu i— działajcie. Wspierąct. Was będzie Jego pomoc! Zdania ks. J. Capigi uczestnicy Mszy Św. wyshicbali z ^ielką ywa$ą i w skupieniu. Zawierały one bardzo głęboki scBs ł wolno przypuszczać, że należycie- zostały ocenione i trafnie zrozumiane. Boć. przecież nie h co inne chodziło i nie inne wskazania nucił ks. €a-piga jak riączenie swcb wy-si|kóW-W budowie pięknego pro jektu, zadbanie, by jak najszyb cicj hył oddany do użytku i shi i>ł e»łej |iq|<wyn«?j cp«)łeczno-ścL Na zakończenie nabozenst-iła i po"Si6Tdeczna Matko'" ks.
szc^ więcej samochodów, nastąpiło wiele serdecznych spo-tHań, pptwpir?yło przyjacielskich gri^pek przy obficie smakołykami wypełnionych ; koszyczkach —- nastąpiła część oficjalna dnia.
O godz. 2.30 punktualnie ot-wonył: ją prezes T. A. Ghsta. Na wstępie przedstawił zebranym gromadnie przed wielkim namiotem uczestnikom gości i przybyłych dostojmków; wśród których byli: Robert Welch, minister, oświaty, wypróbowa-; ny przyjaciel ZPwK i grup etnicznych i na którego terenie wyljorczym położony jest ośrodek ZPwK. Przybył też sam gospodarz, mayor Grimsby G. S. Wilson wraz z: całą radą miej-, ską, przedstawioną równie pnez prezesa Glistę. Obok nich w tym. honorowym prezydium zasiadł ks; J. Capiga, wiceprez. S. Rogoż, gen. org; J. Panków-: skr, prezes Grupy 2 J... Cwier-: dziński, prezes Grupy 22.Chester Kowalik, przewodn. Funda-cii im. W. Reymonta J. Dobra-nowski.
: Następnie prezes Zarządu Gl. ZPwK.;zdał: przed wszystkimi krótkie ;8prawozdanie, zawera-jące kilka zasadniczych i waż-, nych epizodów Ośrodka; Grimsby, począwszy od dnia kupna, po ostatnie tygodme. Podając zebranym co Zarząd Główny po czynił i czego dokonał.
łoratayct tej warto^dowej orga
"zachowując swoje rodzime ł narodowe dziedzictwo — )ja-wiedział _ zPwR składa Kanadzie wartościową kontrybucję .łAywatelską. Życzył w koń CU wszelkiej pomySnoścL
;/W imieniu~ własnym i rady mi^lskiej życzliwe pyczenia zło żyl mayor G. S. Wilson. Na tycł) dwóch okolicznościowych przemówieniach wyczerpana zo stała hsta przemawiających, :x> czym prezes Glista poprosił min. R. Welcha, mayora Wił-sooa praż prezesa Grupy 22 Ch. Kowahka i razem z nimi do ^onał symbolicznego zaczęcia budowy. <
Pny ogólnym aplauzie, entu-tjastycznych oklaskach i pod ostrzałem aparatów fotograficz nych Panowie, łopatami . wzru-sz.vli grunt pod fundamenty Ośrodka ZPwK.
Na. zakońcwnie tej części uroczystości prezes Glista zaapelował o: powszechny, udział w rozpoczętej budowie po czym przedstawił właścicieli firmy budowlanej Edrich Construc-tion Co. panów Fujarczuk z Port Credit, którzy zawarli już umowę na prowadzenie prac. Należy przy tym dodać, że na apel Prezesa właściciele Syrena Travel Agency pp. Nicow-ski-Psnkowski złożyli sumę $1, 000, panowie Fujarczuk $506, ks. J. Gapiga zdeklarował całą kolektę (kilkaset dolarów), a dziesiątki osób, które wpisały^ się do Księgi Pamiątkowej ZPWK żlOźyły ponad $2,500.
Późnym popołudniem przybył również na uroczystość John Munro, federalny minister zdrowia, który po całodzien nym podróżowaniu w sprawach służbowych, wprost z samolotu i bardzo zmęczony przybył do Grimsby, by pogratulować pre zesowi; T. A. Gliście w rozpoczęciu budowy Ośrodka. Wszyscy serdecznie -powitali go, a w szczególności członkowie Grupy 2, w której ma bardzo wielu przyjaciół.
Podziękowaniem dla komite-: tu organizacyjnego uroczystości zarządowi Grupy 22, Kołu Po-lęłc Grupy 22 oraz wielu oso-ł»m, które rzetelnie się na-pracpwały : nad przygotować niem i przeprowadzeniem uroczystości poświęcenia ziemi pod' :p^(kJęk; \^ZPv^K w Grimsby iJretSs'^."a. Glista zakończył część oficjalną 1 zaprosił wszy: stkich do beztroskiej zabawy w gronie, przyjaciół i rodziny związkowej. Przy pięknej słonecznej; pogodzie trwała ona do. wieczora, (s)
........JMĄ:iiMr'ł^
ważne prace' ziemne. Grunt został zniwelowany, pokryty niemalże w całości darniną: i,, co bardzo ważne, otoczony ładnym i stosownym płotem.
; W części angielskiej swego przemówienia prezes Glista dodał co jeszcze Związek Polaków w Kanadzie zamierza zrealizować, by rzeczywiście Ośrodek ZPwK służył całej Polonii.: Jest więc- w projekcie hotel-motel, elegancka restauracja, dobrze wyposażona część ;rekreacyjna dla dzieci, basen pływacki, nowoczesna sala konwencyjna, i inne niezbędne obiekty. Na zakończenie swego przemówienia przedstawił tłumnie zebranym mm; Roberta Welcha..
Minister Welch witając licznie przybyłych powiedział że! jest to; radosny dzień zarówno dla prowincji, miasta Grimsby jak 1 dla członków ZPwK i wszystkich Kanadyjczyków polskiego pochodzenia. Stwierdził dalej, że dokonano na tym.pla-cii JUŻ bardzo wLele i jeśli praca pójd?ie w., tym tempie dalej ośrodek rekreacyjny Kana^yj^ czyków polskiego. cQcho(Jfenia stanie w niedalekie]r'przyszło-' ści. ZPwK czyni wiele zarówno dla swoich członków jak i dla prowincji i całefo krajU; Ta: pozytywna postawa znana jest szeroko; • Można więc być dumnym z wkładu 1 osiągnięć kul-
Historyczny moment wykopania. pierws|ęj. łopaty ziemi/ Od lewej: min. R. Welch, prezes T. A.: Glista, mayor G. 8. Wilson i prezes Grupy 22 Ch. Kowalik. ' :
Pani Ęlla Benbjissat z Genewy złożyła w darze Towaraystwii Kościuszki w Solurze obraz Wojciecha Kossaka-"Przysięga Tadeusza rKościuszki-na rynku krakowskim".
|A brąz ten przedstawia hls-\J toryczne wydanenle na rynku krakowskim w dniu 24 marca 1794 r. niezwykle plastycznie. Na pierwszym planie Naczelnik (postać około 80 cm) z podniesioną ręką do przysięgi wypowiada historyczne słowa "Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu...". Ubrany w biało niebieski surdut, w białą kamizelkę w obcisłych spodniach, przepasany szarfą-pa-sem: oficerskim, szablę trzyma poziomo. Naprzeciw niego; stoi poseł na Sejm Czteroletni szambelan Aleksander Linowski z aktem insurekcji, w ręku. nieco na -lewo (bo^ kiem) gen; Stanisław Wodzie^ ki komendant miasta Krakowa w barwnym mundurze i czaku na; głowie, zaraz obok Bartosz Głowacki (jeszcze wtedy Wojciech Bartos) i dalej — widoczna tylko głowa (popiersie); jakiś znaczny duchowny (?) (może H. Kołłątaj) tłum wojskowych i cywilnej ludności. Po prawej stronie oficer trzymający konia za uzdę (koń "kossakowski*' wspnialy) obok sztandar pułkowy trzymany przez chorą-i zego zupełnie. blisko Kościuszki. Dalszy plan; to czworobok, wojsk rozmaitych, jeszcze dale] w doskonalej perspektywie część katedry i Sukiennic.
Obraz jest. malowany olejem, bardzo kolorowy, oprawiony w secesyjną potężną, złoconą ramę, wielkość 187 X 140 cm
■; Przysięgę: Kościuszki na rynku krakowskim malowało wielu malarzy. M. Stachowicz, Z.: Ajdukiewicz, F. Smulewicz; W. Kossak. Do najbardziej znanych, często reprodukowanych należy obraz Michała Stachowicza malowany 10 .lat po akcie: przysięgi, uchodzi on tez za najbardziej "wiary-^ godny" (Stachowicz namalował zresztą kilkanaście podob' nych obrazów). Różnice; między obrazem M. Stachowicza i Wojciecha Kossaka są dość duze. Ogromny rozmach w perspektywie Stachowicza zmniejsza postacie: pr^ akcie przysięgi, natomiast Kossak położył nacisk na samą przysięgę i postacie główne z Kośr ciuszka na czele odtworzył bardzo wyraźnie; Także w strój u naczelnika przedstawianym przez obu malarzy są zasadnicze różnice - w kolorach. Stachowicz przedstawia Kościuszkę w żółtym prążkowanym surducie 1; czerwonej kamizelce (podobno . jest; w muzeum krakowskim), a Kossak w biało niebieskim i w liiaiej kamizelce?!... Nie będziemy się tu spierać kto miał racjC; Dla nas ważne jest
dzieło mistrza Kossaka, które
zdaniem tutejszych zńawćówriet-lSkothickie] w Genewie"
situtci plastycznej stoi wyso^ kp, nię mdwiic już o wartości emocjonalnej dla nas Polaków^ a także dla TowarjystWa Kośduązki, wzbogaciło ope skromnerlecz pełne pamiątek pp.^NaczeIeniku muzeum tak
cennym, eksponatem, ♦ » •
Warto zaznajomić się z histprią obrazu. Otaż Wojciech: Kossak namalował go w 1911 r. u dohi obrazu jest wyraźny i znany podpis malarza z datą, tnezspneczna autentyczno^ została stwier-dzcmat Gdzie i dla^ kogo był przeznaczony niewiadomo (o Ue;pamiętam podobnych p-brazów namalował W. Kossak też kUka). Także nie jest mi wiadome czy był reprodukowany^ wydaje się że nie. Gdzie przebywał do 1917 r., pewno w domu malarza bo w 1917 t; zakupił go bezpośrer dnio od mistrza p. Feuersteln znany i bardzo zamożny pne-mysłowiec naftowy w dawnej Galicji, którego zona pochodziła tez z rodziny przemysłowców GartenbergrSchreiye-rów właścicieli kopalń naftowych "Urycka. Spółka Nafto- _ v,f obok Borysławia. Kiedy gólnle"'KjśchIszkr skoncen-córka państwa Feuersteinów trowany układ, dobrze roz-Ella wychodziła w r, 1932 za- wiązana proporcja i perspek-mąz otrzymała go od matki tywa stawiają dzieło Kossaka (ojciec juz nie zyl) jako pre- ^ nędzie świetnych batali-zent ślubny, Mąz p. Elly p. stycznych dziel sztuki. Obraz Benbassat mieszkał we Wied- był gotów do zabrania, nie-niu i tam tez zabrano obraz stety z powodu dużego roz-— prezent ślubny. W 1939 r. „iiaru nie mogłem wsadzić przed wybuchem wojny i kie- go do osobowego samochodu, dy zapowiadały się prześlado- przyszedł za pare dni odpo-wania Żydów pp Benbassat wiednło uljezpieczony specjał-
pngrjaitiółki właśddelki obra-z^ z zahaczeniem, żę tylko bpa może tę sprawę załatwić, f
Po porozumieniu się z Za* nądem Towarzystwa Któciu-( S?ki i_otrzymaniu upoyraznje- r nia do pertraktacji napisałem da pani Skotnickiej, M?j poszło już zupełnie gładko: P. Skotnicka podjęła się in-' terwencji, raczej szlachetnego pośrednictwa i wkrótce otrzymałem od niej wiadomość, że właścicielka obrazu p. Ella Benbassat z przyjemnością zgodziła się ofiarować obraz muzeum Kościuszki w Solune, jako miejscu najbarr dziej odpowiedniemu dla tej historycznej pamiątki. P. Skotnicka podała też dzień: w któ^ rym mogę do Genewy przyjechać, obraz obejrzeć i ew. zabrać. Nie zwlekając pojechałem i razem z p. Skotnicką poszliśmy do omieszkania pp. Benbassat. Bardzo miło przyjęty pnez gospodarzy, obej. rżałem obraz, stwierdziłem autentyczność podpisu i przekazałem zgodę Zarządu Towarzystwa na przyjęcie. 0-braz wywarł na mnie kolo- ; salne wrażenie, żywość barw, wyrazistość postaci -tt^ szcze-
dzięki stosunkom popartym także mocną sytuacją materialną przenieśli się wraz z całym umeblowaniem w tym oczywiście i obrazem Kossaka do Bukaresztu; Dodać tu należy że p. Benbassat pochodzi z Bułgarii, ale jest obywatelem hiszpańskim.. W 1942 r. udałomu się przenieść z częścią mebli i naszym obrazem do Genewy,, w 1948 do Paryża, wreszcie w 1961 powrócili do Genewy, gdzie dotąd mieszkają. We .wszystkich tych podróżach towarzyszył im obraz Kossaka i mimo licz^ nych przeprowadzek w , w^a-runkach niekoniecznie korzy-
sthych nic nie ucierpiał. ♦ ♦ »
Jak obraz;. Kossaka dostał się do Solury? Właściwie w drodze przypadku. Od p. Kazimiery . Skalskiej, którą mamy zaszczyt: zaliczyć do zespołu artystycznego KKP otrzymałem wiadomość, że taki właśnie obraz jest w Gene-wie: i właścicielka Polka z pochodzenia może zechciałaby ofiarować go muzeum Kościuszki w Solurze. P. Skalska podała mi adres p. Marii Fer-
nym transportem -r- ofiaro-. dawczyni opłaciła wszelkie: koszta. Został zawieszony na honorowym miejscu w pokoju w którym Naczelnik zakończył życie.
Zarząd Towarzystwa przyjął piękny dar co wpisane zostało do księgi pamiątkowej muzeum. Dokument podpisali prezes dr Urs Dietschi, skarbnik Joh. Arnold Wirth,se-kretan dr Oskar Odermatt, kustoszka muzeum Adele Ta-. tarhioff-Eggeschwller i piszący te słowa. Specjalne pismo z podziękowaniem wystosował Zarząd do p. Elli Benbassat i do p, Marii Ferrier-Skotnic-kiej.
W listopadzie na uroczystości Kościuszkowskiej i Święta Niepodległości nastąpi uroczyste przyjęcie obrazu. W tej uroczystości organizowanej pnez Towarzystwo. Kościuszki i Związek Organizacji Polskich w Szwajcarii wezmą udział jako honorowi goście ofiarodawczyni, p. Ella. Benbassat i^p^Maria Ferrler-Skotnicka.
Kazimlen F. Yincanz
Rozbudowa pizomyidii Ihitario
W okresie 1970 roku prze mysi Ontario wykazał znaczr ny wzrost w pierwszym rzę dzie: na polu rozbudowy istniejących zakładów 1 przez
wybudowanie 151 nowych
"Człowiek i jego świat" (1)
Pod makiem kultury
N NAW DePARIMENT SJOjU^
F tzetehłłe ehoTilS^UiUfiSlD^^ i ue mmr r to ąier^ kontuje
kredytu j, ni^ towar.
Boreczna wystawa "Gzłor wiek i jego świat" w Montrealu stoi w tym sezonie pod znakiem rozwoju kulturalnego mieszkańców naszego globu. Po raz też pierwszy wstęp na nią jest wolny, i zgromadzone na niej eksponaty z całą pewnością zainteresują każdego.: Zaznaczyć; też trzeba, iż większość z nich pokazana została po raz-pierwszy.
Niezależnie od wolnego Wstępn przeszło jedna trzecia wszystkich pawilonów, których jest razem 60, również jest bezpłatna. Do pozostałych Wstęp kosztuje od 25 do 50 centów. Do tych^ w których odbywają się różne po: fezy, wejście kqsztMJe $\ m dorosłych i 50 centów dla dńecL
Wewnętrzna komunikacją na terenie: wystawy od De Ste Hćltae do Be Notre Damę i M Bonde jest gratispwa. Dojazd <!o wystawy, P<łdnhnie j(Uc W latach ubie^ch umoż^ l|wia kolejka podziemna od Stacji Berri - DeHpntigny. Pr^ybynfający na wystawę automobiliśd mają na jej te-
Pomimo, iż wstęp do niektórych- pawilonów, jak już zaznaczyliśmy jest płatny, wycieczka na teren wystawy nawet dla licznej rod^y kalku luje się wyjątkowo tanio. Ob-' szar i położenie wystawy są tak piękne z racji obfitości otaczającej ją ;wody_i' wielu zadreewionych j ukwieconych przestrzeni; architektura tak^ urzekająca i: oryginalna, iz bardzo wiele osób odwiedza ją po prostu w celach wypoczynku i doznania estetycznych wrażeń. Poza tym nie brak także i ciekawych atrakcji, z których na^ pierwszym miejscu wymienić należy fd-my. naukowe, liczne zbiory dzieł sztuki; występy artystyczne grup etnicznych, różne rozrywki itp. i, i ;
Jeżeli chodzi o poszczególne pawilony, godny zwiedzę: nia jest pMfki, zorganizowany specjale ct^rąnnie i in-teresująpp z racji 2,500 letniej rocznicy wsttpienia na trop dynastii cesarddej. Zgromadzono w nim cenne ekspor naty pod haskimf fTysiąG i je()na noc", i kt^cli wiele liciy sobid po A<MŃ) lat, fa)q^-Cń» i Jkosztownoś^ jpąnu^cer iloiiń, stnje Jksron^o^jne
sę innych, doprawdy godnych obejrzenia rzeczy.
TPT pawilonie Stanów Zje-W dpoczonych podziwiać możn? bogate eksponaty fol-klo^styczne, wystawione: staraniem Smithsoniąn iBstitute. Pawilon Czechosłowacji poświęcony jest prawie całkowicie młodzieży. Wystawiono; w nira różne, piękne zabawki, lajki w strojach regionalnych-oraz masę wyrobów, obrazu, jących rozwój przemysłu drzewnego. Wszystko to wy-stawfcipe Jest niezwykle pomysłowo i efektownie. .Wyr. świetlany w nim jest Vównież film "Ballada dźwięków" o kapitalnych efektach głosor; wyc^
W dawnym pawilonie Kanady z okresu Expo 1967 znajduje się imponująca wystawa samochodów wyścigowych. Pokazano w nim zwycięskie wozy ze słynnych wy-arigów w fiidlanopolis, w Le Mm; i Mont Tremhlant-
S»WW pąwUon BeU Tele-idijiińe ze swym ekranem 360 st<9niOwym wyświetla dosko-. na^r film japoński **Światło dla edńwleka^ który demen-
W C^ii*' Widzimy w nhn
z Japonii, Stanów Zjednoczony ch itp.; Podkreślić należy.
na przestrzeni wieków V specjalnie podkreślone są i za-
iz długie stosunkowo -sceny znaczone w dawnym pawilo-pokazują w nim życie w dzi- |nie Francji, w którym podzi-siejszej Polsce; Wstęp — 25 centów.
Pawilon "Spectrafonia" mieści się w dawnym pawilonie Holandii i poświęcony jest całkowicie światłu i dźwiękowi' 'Niezwykle efektowne pokazy i demonstracje dobitnie wykazują widzowi
.wiać można wspaniałe obrazy; rzeźby; fotografie, litógi-afle i książki.: Odwiei^ąjący mogą widzieć w nim różnego rodzaju artystów przy Jiraiy^^t czfej oraz piękne fllmy,^^^ wyświetlane theque Frąncaise.
W byłym pawilonie Onta^ wszystko to z tych dziedzin, z' rio znajduje się bogaty zbiór czym styka się on codziennie j różnych starych poja^ów: sa-i z czym spotka się w przyr nek^ karet, powozów oraz ca-szłości. ' łą rąm innych ^aprzę^ów
konnych. z dawnych lat,; gdy trakcja ta ;byla jedyną na świecie. %:^'^^'':^';^■^^:.■~■■:^'^'
otmmi SM im^ pcsM^ tOm ^iata, tamy
Pawilon "Wszechświat" demonstruje wszystko to, co człowiek osiągnął już w swym podboju niezmierzonych prze strzeni Kosmosu. Znajduje się w nim wiele eksponatów, wy stawionych przez amerykańską National Aeronautics and Space Administration. Demonstrowane są W: nim również wyjątkowo ciekawe- i interesujące fdmy.
Dla znawców i wielbicieli muzyki przeznaczony jest dawnym pawilon Australii. Program pokazów składa się z dwóch części: "Apel muzyki" 1 "Muzyka opowiada"-Przeszło 90 procent ich to recitale i występy artystdw w zakresie muzyki od .gregoriańskiej do Jazzowej 1 big4)ęator-wej.
SmOia nawoju : tołtaijr
Pawilon dziecięcy^ podobnie Jak w pbiegłych latach mieści się wlolbr^ymim namiocie. Różnorodnośó znajdujących «)c W nim eksponalów obrazuje wszystlli;, cq dotychczas stworzone zo«tą|Q w 0«lu zapewnienia najmłodszym radości [ wbąwy.
Stwief^d^ nąożn? — wy starczy to ta krótka eha-r^ktęrystyk?, któsa bynajmniej nie obrazuje wszysOdei go, co wwtawą ^'C^yiekJ; Jego świat" ttWiera — Iż tegoroczny pokff gpdpy ^ w wsji^fa^nhir pbejrzeqja. W dalńorch^ł^
sie'o|>toeni łnnydi jMą
382 fabryki rozszerzyły zna-; cznłe swą działalność kosztem 9246,584,048,: stwarzając możliwości pracy dla 9,861 ludzi. Niezależnie od tego 7 wielkich zakładów zakupiło szereg licencji zagranicznych na nową wytwórczość i przystąpiło do produkcji.
Eksport wzrósł w ub. ro-ku o 11,6% w porównaniu do 1969 roku i posiadał wartość $7,607,788,000. W pierwszym rzędzie wzrósł wywóz artykułów żywnościowych i żywca. Eksport z obszaru On tario stanowił 45% ogólnokrajowego,
198 różnych zakładów on-taryjskich wzięło udział w 26 misjach zagranicznych^ organizowanych przez ministerstwo handlu i przemysłu, W wyniku ich uzyskano-źa mówienia o wartości . (23,-0Q0,009. Specjaliści z Ontario przeprowadzali różne, zamówione prace w:. Algerii, na Cyprze, W Jugosławii, Ne ^ p^lu, Meksyku, Nikaragui, Peru, Grenadzie, Australii, Pakistanie i Malazji. '
Ministerstwo zęrganizowd-: ło w ub, roku 17 ceątrów, których zadaniem jest stałem usprawnianie produkcji prze r myślowej i studia w tej dzie-, dżinie. Reprezentanci 44Q
nMoycb zakładów wzięli w ^
tej akcji udzłął,^ . ^
iy,pr4gr^ie dalszego ro;^ j
WQJv.przemyshi Ontario'*jest ^
uczestniczenie w różnych wy J stawach' lagraBlesriydl tak'^
pr^myąhrwycli Jik 1 te^o4; :
nić.aagranioę miśji'liaił^^^ "
ł 1
i
j,.... t\
s
■ :|ilili::i:.'!i''l;ni^
li;,: ,:i:j:::;'j;js!:;;i|j;;;i;,';: ;; r: ] •
ii|:!::|ll;i![l:::'-3
J„J...........