■ ■ ^ ■ ■■■■: -V . .....^ , • ■ ■
«t<ijlStfi5 ^TANlSiAYlTA^ DUBICZ
' leronowl ' pocUleoJająćcmu [ Jm:Ąm ^p'^' podejozie-^ moje kanapki !> nagle powia- my cloho, a późńiój/nartiDlćny
< — Ruszajmy Jeplej w dal- kwyeżal A ja im>ieB^c ^ kiszą drogę. ^ jem, 1^1? wblłlismy. Podkrad-• Zbieramy się, a tu Balercn Uś|ny się. Ryknęliśmy'dzikim oświadcza: „ * ^oam> ja wyskocisylem z kl> . Ja nie 4dc, Ja muszę od- jem. P$y rozbiegły się, ale na* począt iWy sobie i^cie. pro- m alę zątjśsymaly, a pote^i* wijsint możecie ;so8tawłć, ja rzuciły się na mnłę.'Byłem'w przypilnuję. słraciiu. Jacęic kwyciał; ^10 — Ładny towarzysz po,dr6' daleko, w krs«iK9cli. jTa wyroS'-ży ^ powiedziałem cierpko, chiwałem klj^Jn, łetóp^yipod-. A Jacek luż mnie pogania: _ skajiiwaly coJtaz^ bliżej. Nawis Chodźmy/ chodźmy, odskocW,.-Padł^między nie niecj;i zostaje. Ón i tók nic nie kamień jedęnv drugi-,, To %
TT
Hk5$
ki:
IWDOMU
Redaguje Alina Zarańską
.'■..Wo|iSy.ń5«rt«*/^(rtye'«W-*^ osylyby odpływają na jesieni i«l .A Bakalel CMkajcleJ, SówlSnfc^"'je kaS''S». "inkir tedi!"ir^iiMrc
i'spc^ć wloT^,mkt)]iiie i'V&Ą;wię^mch obowiązków.'0<? liłe mają co jeść? stanął przede mną i jeszcze
hlejszych, zainteresowani colfc ropnjóni obyczajami. ;Nie kjry-ją gdy cM^:^^::]^^ dzi albo syn hulś; Ale jak by? łoby im prżykró^^ jak wiejld miałyby żal l pretensję, gdyby posłyszały Jdędyś Jak 4cb własne dziecko tak zle się o nich :wyraża pubUcżnle; ■ v
Pracując w gronie kobiet albo spotykając często sąsiadki, nie żałując czasu na pogawędki telefoniczne, ma się za darmo choć w odcinkach wielowątkową powieść' obyc2a}o-yóżnlce zdecydowała v8ię Ją przerwać, tylko -jednej. czy- dwóm i wą, sensacyjną, czasem wręcz
tvfcr<itce-kto tylko znał Inkę, pornograficzną i brukową, Medział o jej intymnościach czasem roniantyd^^^^ sypialnłanycb. v-;.;;^;';-/>:-ną;"^:-; .■
Mktói wyżalają się też na To przejaw wielkiego osą* dorosłe; daeci. Może wyda- motnienią kobiety w naszym
- społeczeństwie. Mąż rzadko lubi słuchać. Bliskich krew-prayjaclółki od. ser- patię. Czasem jakby wprost nych na których dyskrecję ca. Jediłą w pracy i jedną; w miały Jakąś, dziwną prżyjem- można liczyć, rzadko kto ma
Basió lubi zwierzenia
«5ąowni|,,##-^^ Wracamy! ~ zakomen- ^ Kogo«Jadły? ^.pisnął ,P''^"?'ff J ssdo.'Każda z tych przyjacló- myślnością, dziwaczną "nowo- kogo gnębi. Na psychiatrę
Ż-5t&T'^k^^i^iJ^A.^^lL^^ derowałem. , zachrypniętym głosem Lek, S "^^^ymniejszych sprtf- powtórzyła Ł4nia czesnością". brakiem poważ- mało kogo stać.
^i]^te^^il^o^ a 'mj0n:^Hl^zm,s! niOk to, m>oć4j mm po* . idziemy z powrętem. Naraz DOdbłeeaiae do iias_____1_I_n
i^mnią mrzymiąlicil^^ v) męk&zm ifi^i^dHów ór?e? j^c^k lak nię wrzaśnie; ^ / ' ' Mężczyźni bywają gadatli- --
bći^'V^lńo^^.'C^(|3,ttfi>tó.,«d<0<C7a^ sif^ę spretoyjak pręmjm — Wilki, włlkil WUki jed?ą — Wszystkie prowlantyjsję- wi i to bardzo. Zanudzają taś-
i.b'e^l^^0n0/i'itfwiol^,^Ą-'yf^clĄ; V , Baleronal d?one!, Wszystko-przepadło! naowcami'\yyiiadów na tema-
• . i>rQ9is> Czi^cij^M0$ ^^'ę V dozifiolcnytK rhie^mbh. Patrzę. Rzeczywiście na — desperował baleron *~łyl-^y polityczne, społeczne, nie
Nigdf) nie'idźci$'4Q mdy ląz'«go^ rodziców czy o^Uhu- miejęcu, gdzieżeśmy zostawili ko woda zoctąta. Zdrzemną- mówiąc już, ie gdy wsiądą na _^,„„, .......,______................ ,_________________,______
liipdu tci iifi'^i0,^Mt^<;^^e ptt brzĘigu daMp. Jeżeli pę- Balerona, krążą jakieś,czwo- łom się,na momencik... konika przeżyć wojennych, czasach. Mnożą alę kradzieże, mnych ulic, wybrać drogę na- wet gdyby wyglądał najbarr
..j ^........----r,«.A„^ ronogl. Machnąłem .ręką obojętnie, f^^^^ siłą ludzka ich nie za- napady rabunkowe i gwałty, wet dalszą, ale przelotową i dziej przyzwoicie i sympa-
-• Wilki, nie wilki, czy ja Jackowi od razu wrócU hii- wm Z takim panem nie Rojgądek nakazuje by prze- ruchliwą. Wiele razy ogrąbio- tycznie. -
wiem. T-mówię. mor. Zatrzepotał jeżykiem: : inammowy, może być tyl- strzegąc środków ostrożności no i zgwałcono samotne ko-
Ostrożność nie zawadzi
• Żyjemy w. niespokojnych lepiej unikać bocznych I cie- je że zawiezie nas dokądś, na-
ddecie'oWózni'm • ^&wnc: we zaistnieie nic'.pr^kHgo a ó to mm cHódzi^ ti»żóci(;'«drowi/)nr«3}ateni/w i u>e«
mochód na źle oświetlonej,
Wycieczka
Byłonas trzech: Jacek, Sta- ?ada1ac pytanie, nie czekał na siek i ta, Staśka prze^ywaliś- odpowiedź. Gorzej było gdyś-
my "Baleron", był gruby, my usiedli do Snladanli^ Roz- rudy. drugi biały w czarne ła- ""T WrTcawI SomeSro- f "^i s^jSdzianie T'bf Mof^^^^^^^ oponi;''n5iepierzapuka^ć
a mwndurek opinał go ^k łożyliśmy nasze prowianty, ja ty. ^^^^^ ^^^^ ^^^^^ j wróciliśmy. K^^^^^^i ^^"^^^^ KZl nS wlrU Sv Sv- Jakiegoś domu i poprosi
ciasno, ze Stpslęk wyglądał jiak baleron obwiązany sznur-
- Jak to. ty nie wiesz? a czypłes jada ludzkie słucbanie. „a ini^śoie. w aucie i w do. biety. gdy zepsuł im się sar .J^^^^^g^.^;™^
wpadł na mnie Jacek. - A mięso? A kocS? A psie' A '9ywająteż mężczyźni pap- mu. ^nnUA^ „o 6u «<5,„io««„.i dobrze rzucić okiem wokoło.
Hto będzie wiedział? Ratuj Bą- kot psie? A dlaczego?..." A Ie, któi-ży wylewają co im śłi- . . . ^ lerona, może go jeszcze cał- gdyby? ^ na ;^a jeżyk przyniesie co tyl- ,
kiem nie zjadły?! ^ J^e odpowiadałem. Odpę^kbgdżlę posłyszą, czy:s^^^
Patizę - jeden z wUków d,lm g/ręKk mucS?"^ d^one czy nie. A to. że kP|Q^^^tie^^oS^
poprosić o po pomoc
kiem. nie lubię sera, a bardzo lubię ^ - Ale ja nie! Ja się boję! wyprawa. Nie twierdzę, że wy. niej plotki powtarzają niż r^rJ2.R7P 3S JJ<=avcS najeży czekać w zamknie- w przesadną bojaźliwość.
Pewnego' letniego dnia po- z pasztetem, które mi Jnamli- Ja nie umiem - biadolił Ja- cleczka to rzecz zła. ale Jacek ich shicbają. ^ŁfT^rl^S" ^ym aucie z podnlesiohą ma- Znam panie, które bez męs-
wiedzieUśmy sobie: sia przyszykowała. Ale myślę cek, - Ty wszystko umiesz, i Baleron niech sami sobie Rzadko jednak mężczyźni m mieśde lub niJed S nadjedzie policjant, kiego towarzystwa, a już na
-Urządzamy .wycieczkę w - trzeba sprawiedliwie, niech to je spłosz! chodzą. Ja juz z nimi me pój- ćwierkają ką nawet bliskim nem w sasie^^^^^ Gdy ktoś zatrzyma się ofiaru- pewno same nigdy nigdzie
najbliższą niedzielę, pużo to wszyscy spróbują trochę gor- A węc znów ja, bo wszyst- dę. przyjaciołom ze swoich istot- Sd^yłasnym i pk^^ p°"*'^' "^''^"^ p^p'^"'^ wieczorem nie pojadą.
ciasno, że Stąslęk wyglądał wziąłem kanapkę z serem, - Cicho bądź - mówię - * długi. Panowie chętnie plot^ Śn™? 5? JI'*!^Lfw^" zatelefonowanie
która przyniósł Jacek, choć to psy, musimy je spłoszyć. Tak się skończyła ta fatalna kują,, z tym że jeszcze chęt- J?^"?^ światłach, wy- j^^j ^^j^ ^^^^ ^ ^^^^
mało uszęszczanej szosie lub ^J^. ^^"^^ jakieś po-uliczce dejszane typy, mm się otwo-
_j ■ , V ., , • rzy drzwiczki. Najlepiej zna-
Gdy nie można samochodu ^^^^ ^^^^^ towarzyszkę wie^
czorowych wycieczek, bezpieczniej we dwójkę lub w grupie. 'V
nam poti?eb9? Trochę jedze- szego, ^ później let)Szego. Ale ko umiem, nla, coś do popicia (dobra ten Jacek wciąż: a bo to? a pogoda! co owo? a skąd? a tiołcąd? a
Jacek orzekł, że wystarczy jakiś ty mądry! a ty wszystko wziąć,pQ c?tęry solidne kanap- wiesz. No, to wiem, nie wiem, ki i po butelce wd^y z sękiem, muszę jakoś odpowiedać.- Py-
Antoni Błaźojewfki
Prosimy ciszej! syplalnlanych. Nawet bUski nie się
Mała sarenka leży pod krza- uszanować praw panujących ^^^^^^ nje dowie się gdy.m'ał- chodu
Gdy ktoś zatrzyma się ofiaru- pewno same nijgdy
._______________............ własnym i Drzviaćiół^^*^P*''^^^'^^"^^^ wieczorem : nie
nych przeżyć. Seksualnymi Lmem Nawet ieśli nie spo- ''^ ^^^^^ zawadzi,
podbojami przechwalają się dziewamy słe że ktoś wóz ze- naprawy albo zatelefono- pewnością jest wskazana, ale
póki są kiiwaleraml, po ślu- chce ukraść, może się prS- policję, ale nigdy nie nie można dopuścili by stracie
: cipi 7dar7vć 7^ driprko H ^olno wsiadać do wozu z ob- kierował 1 ograniczał nasz^.
bie nię dyskutują tajemnic cież zdarzyć żę dziecko wsu- .
....." ■ ■ a; otwartego samo- "y"* mężczyzną, gdy proponu- zycie.
SyTLso: Sp6łToSSnVk7nS i "d^zwać się dopiero na wszystkim mieszkańcom lasu: Śf^^^j! g^y szef ich zbeszta, brudzi, c^ coś" zniszczy przez wałem ża stoot kanlS zTaSteS a 'u mloS solanie. Ale sai^nka na próż- Hanna Zdzitowlecka .dolega podstawi nogę, złośliwość.
--steiTzka j
mi. Stanęło na moim. tylko 4wie. To Baleron nic nie "° S= t^!.,^"^^'
. Gdyśmy przyszli pa zbiórkę P>^' "^^^ »l? oapowła^a, tylko
I sprawdzili prowiantu okaząłl-wsuwa moje pasztetowe ka- Cały tejC^zmiewa glosą
WYCIECZKA DO LASU
>fiedi' ogi o biad |
___...... Klopsiki z bigosu jedną troclię większą od drii-
gdy widzą swój brak kompe- 4 uncje Idelbasy, Vi funta giej.
tencjl zawodowej. Nie zwie- Niektóre panie przyzwyczai- różnych pozostałości mięs i , . . _ ,,
rzają^się gdy zdarzy Ira się \y się kłaść torebkę, parasol- wędlin, ¥4 kubeczka posieka- Nadzienie: 2 puszki
romanslk za plecami> żony, kę i drobne,pączki w wózecz- nej cebuli, % łyżeczki zielo- ^P°, ^ ^"""^^ wypestkowa-
Jakże to —. zcjziwiłem' — Z czego — powiada się — mówiłeś o ośmiu kąnsp^ rebi się apetyt? kach, a przyniosłeś cztery? Diabli mnie wzięli, Jak nie ■ Ale Baleron lyyjaśnłł trót- huknę: ko, że już cztery\ kanapki — A spytaj Bajerona! zjadł, bo on- a raną, -gdy jćst Patrz, już piątą kanapkę a pa^ chłodniei, miewa szalony ape- sztetem wykańcza. tvt, a w dzień nie ma, bo upał. i A Baleron ani okiem nie Potem zaproponował, żeby mrugnie. Sięga po ostatnią ka-prowiant. traktować Jakp napkę z pasztetem i powiada:
r^fir,: ^-^ ""I ■ - Ja t9m nie wiem, ja jes-
ka. jak każdy będzie adł swo- tern nieuświadomiony, je. Jacek zaraz zawołał: "Na- „.,. „„„,„ł„ł^^
«.o~^'"' " p-.2tUoj.TS-
Wyjechaliśmy tramwajem on iuż zatopił w niej za miasto i pomaszerowaUśmy «!fiWska 1 bezczelnie się wśmie-w obranyhi kierunku polną eha. drogą\. — Tu nię ma — powiada
Jacek co chwila zadawał mi — twoich, w,szystko wspólne, najrozmaitsze pytatóą: A tósy Mas?, nfepij się wody z aocz-tą drogą można dojŚć «o Kra- ^em, sam przyrządzałem, do-kO|vi^, czy do Gdańska?'Dla' Skonała.— I podaje mibutel-czego ptak ma tylko dwie no- kę. gi) a stonoga.tak-'4użo? P^y Chciałem mu'tę wodę na kogut pieje na p.ogpde^ m. da głowę wylać, ale się pohamo-deszcz? Czy izające' jedzą my- wałem: ja jednak byłfem n-szy? A czy jak bodian połknie świadomiony, i co by na to żabę. to... i tak dalej, ^ tak powiedział Jacek, który pa-dalej. Całeszcźęście„żewdro- trzy na mnie jak ha bóstwo, dze miał dużo wrażeń i często, A Jacek nic. PjTygląd^ się Ba-
Sama ostrożnie wyprowa- kukułka zakuka, dza. swą małą z tej części lasu, w
soku cytrynowego, 1% ku-,.
, . . , nłnif n min^nło inłmrn mcsKie Dwyznawać slo do znajomą gawędzą odwróciw- Mięso posiekać drobno, ka- beczka cukru. Vi kubeczka,
niepokoi i pi^erazenle. |lto7vJ.y Skt^^^^^^ swoich słaE szy się od - swego wózeczka. pustę odcedzić, opłukać, wy- pasty migdałowej z puszki
"Gdzie jesteśmy, córecz- Zobaczymy, jak aę liście "woicn siaoosci. Wiele osób okradziono w ta- cisnąć i też posiekać. Pomie- lub posiekanych orzechów, 2,
ko?" — woła zaniepokojona zielenią na drzewach. Kobiety natomiast chętnie kich okoUcznościach. szać wszystkie składniki, u- łyżki masła,
mama. . , , wywnętrzają się. Odczuwają tworzyć kulki, obtaczać w ^. . -z . )
Nagle spostrzega swoje Czasem sarna mignie w krza- potrzebę otwierania duszy l^Piej też nie zostawiać rozbitym jajku I bułce tartej. . ^^^^^""^^ f^*^^^ dziecko pod obwisłą gałęzią. , kach, ^yprost nie do opanowania, żadnych paczek nawet w aa- Usmażyć szybko w dużej ilo- ^ T ..^ ^\
"Nareszcie jesteś, mamo! dzięcioł w drzewo stuka, , mkniętym samochodzie w wi- ścI gorącego tłuszczu na bra- ^'^^^^"^ ^" =^ tapioką so-)
Tak Sie bałam tych krzyków!" wypłoszony skoczy zając, ^tff można nazwlć Istnym' ^'^'^^''^'^ ^^^^ P^"" W. IMlożna je zamrozić na J^"^"! cytrynowym i 1% ku-
Ktore można nazwać istnym ^ j^^^a wsunąć pod sie- blasze ootem przechować w ^^^^^^ <="^"> ^^^^^ babińcem. Pięć pań spędza ^inłe, większą zamknąć w Sażac^^^^^ Wyłożyć dno i boki 25 cm
dni w jednym pokoju, Basia h.^^^nW,, aip ^n^of i nSp " -^^y-
ciastem ■ z większej kulki. Rozdrobić widelcem pastę
Ciasto: 2 łyżki cukru,
S' *ci2-noszą pacjiki <iO:auta by ich dasto-(ple-crust), 1 ióltko. 6 mi, skarży się na mch; , jie ;sebą^ńle.;iźwiga^ od^skle- łyżek mleka; -Przez ^dziwny ekshibicjo- pu do sklepu. Obserwatorzy Wymieszać widelcem cu-ni|m kobiety mają pęd do g^jp^rymiW^trychem tylko kler z mączką, dadać żółtko mówienia o sobie, odkrywa- czekają aż właścicielka wozu rozbite z mlekiem, wymienia swoich najbardziej inty. odejdzie. Dzieje się to szcze: szać widelcem na miękkie mnych spraw. Bez tej co- golnie w okresach^^ dziennej ąlbo, prawie codzienr' chu, w driiu spećjalpej wy-nej spowiedzi pochorowałyby brzedaży albo i przed święta-się'nerwowo.^::;/ 'r--tai-^^ Basia zwierzyła się koleżan-
kom gdy zaszła w ciążę 1 gdy Wracając skądś wieczorem.
której grasuje gromada Las tajemnic wiele kryje. "L" bagażniku. Ale nawet i to nie torebkach rozkrzyczanych dzieci, ludz- Wiele w nim urody. fft^HS ^^P^wnia bezpieczeństwa, je-kich dzieci. Chce być z dala O tym wszystkim nam opowie ^'^^^^""r .a nie zwrócić uwagi czy nas Placki z owocami od tych, ktÓKy nie umieją panl od przyrody. . Sr^rM^n?^ ktoś nie obserwuje. Czasem --—^ t ?";,S^I!!„u° l"^r panie w trakcie zakupów od-
Nieporozumienici
Zobaczył Jasip kolegę z w^dką,
— Pożycz mi wędkę, kolego, prędko! Ale kolega na to odpowie:
— Jutro: Bo teraz już po polowie. A Jasio: Cóż to za głupie słowa? Co — po połowie? ■ Jaka połowa?
Kolega na to mówi: —Kolego! Połów z połową cóż ma wspólnego? Nie każdy tak jak ja łowić umie. Udał się połów:: pięć sumów w sumiel Jasio po głowie skrobał się. chwilę: ' Skąd w jednym sumie sumó\y aż tyle?!
beczka' cukru, dodać owoce, dno i b foremki na z większej widelcem migdałową i posypać; dno f0-remici; wyłożyć na to mię-: sżankę . o^vbcową,; yprzybra^^^^ kawałkami iriasla,: posypać resztą cukru. Z reszty ciasta uforniować Wałeczki, przy-T kryć placek w skośną kratkę.: Upiec w temp. 425°F,
ciasto, utworzyć dwie kulki, przez 40 minut.
giSi»»t..........
iiilgliiiiii
w pełni rozpuszczalny substytut kawowy.
Wygigda jak kawa
^mak^ije jak kawa _
Kosztuje znacznie mniej niż kawa. _
INKA
Produkt 100% wolny od kofeiny zawiera wyłącznie składniki naturalne.
INKA
Produkt wysokiej jakości jak każdy produkt marki „KRAKUS".
Pytajcie o INK Ę w najbliższym sklepie delikatesowym i Health Food Stores. Oszczędzajcie zdrowie i pieniądze kupując substytut kawowy INKA.
INKA
produkt rozprowadzany w Kanpdzfę przcz
Kanadyjsko-Polskę Spółkę Handlowe
I . DAUMPEX LTP.
i Monł^eal — Toronto — Vancouver,
ioooeorj
NAJWifKSZC POLSKIE BIURO PODRÓŻY JERZEGO ŁUCKIEGO
r HIGH PARK •ytf! Travel Centrę Ltd.
1592.Bloor Sł. W., Twenio, Onł. M6P 1A7 Tol.: 533^496, 533-9497, 533^235, 533-8417
APCX od t4 do 45 cM pobytu w PoImo. $456. Spocialna taryfa simowa od 1 wrtofnia TpRONTO WARSZAWA ^ TORONTO.
Pererwacja musi być dokonana nr 80 dni przed odlotem, GWARANTOWANE PHZESYŁKTPRZEZ PKO. BOMY DOLAROWE I ZLECEŃ IA DO WYBORM • Naiszyi:^ 9 Na|povmie|sxo • Nailepssa pomoe plMełn* do Polski
ZŁ ZA DOLARA UWAGAI Nowy polski samochód POLONEZ $2,800 US' oraz samochody zagraniczne; Renault, Peugeot Ford Escorit-Sporł JUŻ I^HA? WYSW YfĘOm NA ZIMC
81-OR
KWOPCOO
715 OUEEN ST. W. (przy Bathurst). Rej.; rządowa 1519998 TORONTO/ ONTARłOi Tel.366-56S1 lob 366-5652
SAMOCHODY ograniczona ilość w dol. amerykańskich
Ul
renault
^na $4100.00
12 ts .' 4550.00. 14 TL 4800.00 16 TY 6700.00
foro
30210 $4950.00 30200- 5200,00 zastawa $1750.00
peugeot
104 GTS . $4.450.00 104 SLS .4850.00 304 GL ' 4950.00 604 L >. 6850.00
FIAT 125/1500 ^ $1950.00, POLONEZ — $2800.00 Węgiel © -Maszyny Rolnicza • Żywność • Lckarsfwa-5
PIENIĘŻNE:
PRZEKAZY
Amerykańskie i kanadyjskie banknoty dolarowe do odbiorcy w każdej miejscowości w Polsce. Legalna wyifliana — 100—150 ił za dolara Wyjaz'dy grupowe oraz indywidualne do Polski ■ Cena biletu APEX $456.00
W liogłych wypadkach załatwiamy wyjazd do Polski tego samego dnia
PAOKAGE TOUKiS^—■ DARMO .WALIZKA
B5P:
Solarski Pharmacy Ltd
(NjpntocIwJkoJkAołł św, fC»2linlM;«0^ ^^^^^ { Właśeielelei Jr. WLABS&l i S. SALAPĄTES^ Ssvbl(a, I tania wysyłka Iftkamtw .do FottkI • A(m>c|a iPeltao • WysyłicB paczelc I p1»nl«diy do Polski • Poiside kartki i eiaB0)ii8ma« Zioła Zaiłoimłlca* Urząd Pocztowy • Sprzedał blleMw
149 RoncesYÓIIes Aye. — Tel. 536-5452
JitsKA w THE PHARMACY
Wlaiclclfle; Andrzt| Musiał, Krystyna Mo?iał-TyiHlorf 177 «oi>»ce»vałles Avo., Toronto, Oitt. — Tel. 536-2116.7
(nąprreclw nowe) Credit Union) ,. DUŻY WYBÓR KOSMETYKÓW. CEWf KONKURENCYJNE Recepty Biue Cross, Creeił Słileid, DVA REALIZUJEMY RECEPTY DLA RENCISTÓW
•i
" u'