I
■■iii
■.•sJest pińdóemk i jeaeń pańa|e liod śtviaUmj~ Pifkt so to pora rofcu. Kóloronce ćrzetca przg drogach zdóbóą ziemię jak barume wsiążki. v ogrodaek ktcńtną jeń^ chryzantemy o -pUmaetmyeh koloraek. Na ich tle. tym uńęcej odb^ttją się denaicóeUme sosny l śtcierld., któte me zede-taają swokh szaL Woda odMjajtochyUme kolorowe drzem jak V zcezarowanym lusterku. Po niebie Tiyaą biate, Tdę-bicste chmury lecz często niebo szane^e i pada drobny je-stemty deszcz.
RaaJaem przenika cMódi ptaki, jedr^ po drugich wynoszą
Toaz :|est lat^OBa poza ns. znAśHiie -z. Ibci
^vsic i csenrienią. :Pt3;ygo-l^pje limlF^iesaat albo dożo
jjiyiłii3jefa_iHitdfc. JKażiiir liść tizdu głoijf'c Tnipły dwa pa-pioy meAime' i. przeioaso-«ać_^dQiisin źdazćem <pod-{aźoc: }{jfriy pod "^ńd^ bo
mśk ndM plamy). liśt - taki dbłgo tXQrma. nie sdmie
I zadtonrnje swój kolor. Naklejcie liść na kartkę, capisz-w pod spodem nazwę drze--n po angidskn i po polsko, przyldąfcże nasionko -Aegfi drzem. Można też naiysouać na tej kardemały rysunek kształtn t^o drzewa.
Jest to bardzo przyjemna
raibata'i wne się J^zs fjpa nwtftM o:dnewadi naneofć.
Znam dBed,:]lórev2avtakie iaace <^n?isa!r V sdcsie wysokie oceny.
— Jiasnt Błoz hrgnlhgr bo'
JUZ II125Z' ^CSl^ sfc^ypify
— Jni kiadę, mai
.Nie chcę żeby na mnie wyro-^ piórka, jak na gęsL
Baz po zaz ^ysay się nazzsr kania członków oisanizac]!
' polonijnydi. że prasa kana-ycyjska pwnga: mflrnTnpm
zjadają sardynki? -r— OtzywacK synka
się Ro południe w cieplejsze okolice. One vajmęeej mówią onadchodzanpn ziinme:przed którytn M
W przyrodńe panuje spokój. Wszystko poaołi przygoto^ ■smje się do zimowego snu. Ostatnie zapasy na zimę z pól i ogrodów ściągają pod dach ludne a różne sticofzenia do swych norek i dziuni. ^
I cdovriek urna z przyrodą zwalnia tempo i z letrdego ak-tyanego życia przechodzi do spokojniejszych- jednostajrtych zajęć. Icziowiek myśli o nadchodzącej ńmie. Czy z przyjem-%ośaą? Czy z niechęcią?
' ' '--- '"^ss-^isissi
■ Jak Wy. Drodzy Czytelnicy, myślicie o ńmie?
Gdzieś za lasem, gdzieś za bo-
■: rem,'
2yła gąska wraz z gęsiorem. Mieli śftfTnych dzieci troje'
ważne i mogące zaintereso^ . . ^ . . wać crfB sprfeczeńslwo kaaa-
— A jak one otwierają so- dyjskie. jak na^przyiizd piĘr-bie puszki? jazd ptdsidego kazdyn^
Narzekanie jest pozytywnym objawon, jestto bcńsieicn uświadffi&lBue sobie, źe coś Jest nie w^ porządku, że je-
I ukryte gniazdko swoje Taż nad stawem.
Gąski dzień spędzały w wodzie.
Mama bvła wdaz na przodzie.
O NAPUSZONEJ DYNI
1.
Baz w Krakowie na straganie gdy jesienne przyszły cMody. położono wielką dy-Łię, terdzo słynną z swej u-rody. Piękna była i rumiana, letnim słonkiem wyzlacana. Bozsiadla^ę śliczna, krą^a i wangrwom wciąż urąga. I bez przerwy wcizż wydziwia — że ten gruby, a ta krzywa, że brukselka jest za m^ że fasolka taka biała, bób za stary, mak za drobny, cłirzan za ostry, por niedobry...:
Denerwują się Jarzyny, przerażone mają miny. Że wstydu Sie seler kuli, bób się tuli do cebult ale dyni to nie wzrusza, coraz więcej .<;ię napusza, coraz szerzej się rozsiadaj każdemu coś przygada.
Wreszcie wpadła na buraka: — Cóż to znowu za po^ .kraka?
Wjęr buraczek, choć. czer-wony; jeszcze więcej poczer-wieniaL
Coś takiego? — rzekł zdziwiony. — Pani piękność
swą przecenia. Ja, buraczek, też coś znaoę, a choć nie mam dumnej fiiiny, wszyscy
wiedzą że . zawieram lardzo cenne witaminy!
-Me dyni to nie wzrusza! Coraz więcej się napuszam Wtem podeszła jakaś pani:
— PnBzę zważyć kflo banL bo mój mały synek Jacek, bardzo lubi z dynią placek.
Więc kupcowa wzięła nóż, rozkroiła dynię wzdłuż, i:_ popatrzcie, co się dzieje! rZe zdumienia seier mdleje. — Och, och,.-och — wzdycha groch. To to tak? — piszczy mak: ■ ■ ■ ■ ■■' ■
Marchew szepcze do buraka: — Popatrz no pan, heca jaka! Toż ta dynia malowana
w środku pusta, proszę pana
A buraczek kiwa głową: — To dopiero, daję ^owo—
A tymczasem r kąta ł>asem szepnęła kapusta: ^
— Co komu po pięknej ełowie. kiedv w środku pusta!
'-DZLATWA"
Październik
Paźd?iemiku. Daid7Jpmifeu. "Wrzesień jałjłka miał w koszyku , i urodzaj na zagonach a z czjTn ty przychodzisz do nas?
Idę-z wiatrem, strząsnę liście .
aż pos>pią Sie rzęsiście .
i rozłożą jak dywanem '
liście złotem malowane. Październiku, październiku, ■ czy ci słonko da promyków. ł>yś nam przynió^ tutaj w darze. . . gdy na ziemi się ukażesz?
Nic z promieni złotych słonka.
chyba jakiś się zaUąl^a,
a z czym przyjdę do was jeszcze? : Że też nie wiesz... przyjdę z deszczem.
-4. Kaczmarska
LUKSUSOWY WYPOCZYNEK
Tato w tyle pilnie zwaół. Czy > wróg dziedom nie zagraża
Gdzieś z ukrycia.
Małe ciągle figlowały.
To wyścig urządzały.
To znów o coś iam walczyły.
Wtedy piórka swe gubSy
Kolorowe.
.A gdy wreszcie już zmądrz^ Bo podroż i zmężnia, Rozpocz^ się nauka. Bo latanie to jest sztuka JBardzo trudna.
Lecz rob3y to z radością. Bo latały z przyjemnością. Wielkie koła zataczały Co dzień w górę się wzbijały Hen wysoko.
Minął lipiec sierpień minął, Czas im wdąż beztrosko i^-
■■ '.nął..
Aż gdy się pojawa wrzesień. To z nim razem przyszła jesień.
Smutna, szara.
Dni stawały się zimniejsze.
ęz^^:y^T^ _ -^..„..,.„ii,„___________.-.
^ dńęje t TnfPŚeśp nie cay ze wiedzieć: ani o wsc^kis napT^~ ; CiB^onae'zdaje-so-fCZBsrsssEs^^: iće apiaay z wagi jakśegłś i Wi^Tfrimi wydaizetiL Trzeba- jaa-d£Wo-.|'śasi£ Ą^u<t.wttini i- v gżc;.jegivfaHłgB zateig,-^ . 'Inną-:iBow :spia»^źe .po- |'Ea. w^^^^rs?fv^s^-3ę-<SsĘ,
mcznych !ivło:
asem 'gnip. e^-1 cz^Ma
_....._ _ SBS^Ba
Dzikiifęsi _
Dzikie gąski wdąż smutniej-; steśmy niezadowoleni i pS . . ,. 5ze.; gnęUbyśmy stań rzeczT zmier
W loncu staw swoj pożeg-; aić. Następnym krok^ poił*: zwinna być afacja. .
I Dśęki kontaklom z dziea- fI-lH)ć cziściowb. n^ ksis sę ¥pB^-Inikarzami w dziennikarskich |to z pewco^ia dlalego. śitej "Csasa I organizacjach do których ns-j wy-dały Sie nagie ' -^ę niech to was nie smnd. <leżę; mogę przedstawić spra — -»--^" —
Każdy ptak na wiosnę wróci, i wę od strónv prasv. ~ Choćby bardzo był daleko, 1 karz jest istota ludzka
czasów.'.■ Jedzxym' .'z' clt^sx6s'i^:śs^ :Sis£isixMsirf.:ę,.^csg i
I powoli odleciały Na południe.
dyskrjEiinacji'' jest :'wi^E3e|?^^&s'-;naE cicferzi^a
grapy. lekceważąc w tess spo- • : BgecBr gczj^ssa i s sób jej Vrolę w• sscfeczes-i iwaessEŚ.kxz
stwie::- ■: ■ ■ _ ^______
■ JeŚi':iane; ^^p^''f*r'.^:rj73i?'~liff^S^ jmrattffM*'"ar
potraf3y wywalić lę b^szrę Łise^j^sie 5nw#°y-7°°!7«=cgT^..
r 30
EisarjŁ. ąnjsaac ąsęTsaór ara-i-2:
S3C:_sę aro Się 'nsaa^^^
Gdzieś za siódmą, ósmą rzeką jrzają się różne uchybienia. jniejszejakcjL Czy za morzem. ; niekcmiecznie wynilające zt Mc2żńaby zza
Felicja 3artoszew^ \ cbęd urażenia jakiejś gnipy ■ rwe żsle 'w polskiej prasie.: -— ........... i społecznej. Wszystki^o có' napisać list: do kaiisdyl^ej
Skarby jesieni
A czy wiede. co to skarbv jesieni? Piękne jał^o co się
w sadzie rumieni, garść orze^ . , v;«oł-»;. - ■._z^.^
cbów na leszczvnie zebra- Niestety na naszym kon-
Pieczarki
crzs zaiaE?B3Ć S: ; rciCLsyBać ag- * ł3
rseas-sc
X j-"^" w« ^v ^ ^^y°yp^ popularnym grz?^. kl wmna koizoiitów. Saip^- Łs-c^:^^ cccfaafr zsinrTr- ' W w^as3Saa: w sadzie rumieni, garść oize^ Kanadzie jest pieczar- sec laasio na pateŁsL pod-. ^ ^śśss sŁjSł e^ś^ i^cŁ SsimBr
snażyc cebalię.TC3e2;iO,^s^-c^
słonecznilca główki, czerwone.^ - . ^- ,
jagodY jarzębiny i na klonach • *^"^P> ^J'^ P^. ^bapb r^ioilTskrzYdlate. co z je- "^.^^^l- ^ odw^ją się zbie-
siennym śdgaja się wiatrem, i ^^'^ f?*''!„^^°^i°°'^^^ ■ ____l_L : ; ca, to co można dostać w
_ ^ j Ł - ś Sklepach, a Więc jedynie na
Z 2 g 2 O K I > pieczarki
1. Gąska nosi Je na grzbie- ?: Pieczarki de. wiosna, zima, nawet w : smaczne lecie. Ja leż miałam je w ; w rozmaity swej dłonL gdvm zagadkę . pieczarki nawet na surowo, pisała o nim. ' ; i^okrojone w plasterki i lek-
2. Dwunastu brad tańczj- posilone, podaje się je ^. . ^ . ... wdaż wokoło, cra^m im » kwałkoa sera : Oocąc ko.-zoiisi i pos;^£H«^ smutno a czasem ^esoio. J^^o ™^ zakąskę do wódkL rtj-mieszac z ceboiką. £ez==^ jednym wdąż zimno a dru-! p^ecrarki nasiąkają woda - gj^ -oST^^aSlf J
lecz tańczyć i iat aahta rii^t^^an ' bóx Żs
Łle nie goio^ać. Pcda^csć iLa Ę toastach. E2 'drogie; siisiasiej lub wleczoFEa zakąskę; ■•; ■ ■•.|
.'24'.pieczarki średśie]"wi^12i2S£S3~2'fessrŁ'iSi^iŁ^;Sł-.':
■ii.-'
Moda w Wasz^miesm
suam. £ cdi graiŁ
żetzkj , pleprrii.'b. łyżarr*--c f e. papr.-ki^ - 3,"h-2ki deja saśi-. srćcs;
, ■; ■Ssgssft. .^^ses; ':ywj
.■'ŁurtmiŁ/isk E 21;. : ^łjmrE £eewsh£k:e
gmi gorąco, musza wiecznie, bez
KONOPKA FUELS LTD,.
ouwA WĘGia oum
Obsługa i czyszaenie piecom oliwnych bezpłatnie
24-G o D z I N N A o B S Ł u G A
lfoznaidzicaeie«iszsi obsług, niż daie^^l^^
Od fiAńenia :w tej samej Todnnie. _ EnsEa Lacłiowsła (k Konoplc6«) i Symwia 421 GILBERT AVE. — TOSCmTO — RU »^22D0i
. nie moc^-c ich. a lylko ophi- ■ Eisikini osnioirwałTrn: -2';zv- r-e-^" ^. ; kiwać na sicie. ucją^-;z>- a- _ pfekamiks rV.r^^v^
' przednio czubki korz-nkow • ^j^, j^^^.^ cieczafiL Jc-o. r£x.j ai- p:^ sardif Słc tbi,
•ostrym nra^^ Kraje się ]e p;^^ jq j-j^^-^ ^.zj s^j^~s:^^b±^ 7^ (^^sł_
; zalezme od tego. jak przep:;^ . ^ wvkasczfcam ca r~'crcsic^ ^ttsticś. i -yr-rr.^ i i-^trr. *nuic62f^: e ; wskaaije. Po pokrajaniu moi- - V2ske lub na laastaA =3 ćr^- ^TSfsfi^"" _ - - _
j na skropić cytryna 1 wtedy; j - -czernieją. Śmiiy się je ;:
nie
: dusi bardzo krótko, zaled-! wie kilka minut. Soli i arzeo-
i.swiezo.-zmielose^d pieprn?., I "W*
' h-reciks oresano.
1 font piec^irek. 4 Kiki-^-^" ^ '^'^ s^tko^ ^ ^ masła, 1 kub. posiekanej" ce- ^ ^-=^ bulki?2 łyżeczki solL ':4łv-; , ... — ^ ^
żeczki świeżo zmielonego - ^^y-^^^ pr^esrajsc na ; ja=^
pieprzu. 1 kub. sm.etan\. , ^„ —,1- Ti.^..,^'=^^ c^jsśf 3jis:-m
;....,„: .-• - -lokiBdsie. wrisjesiac-'?es:2-i:tr3S2 S3r353:se::.icg
W Orodzeioiailięrzy
za" 20 DOLARÓW DZIENNIE!
Kls ma piętcnieiszei. bezpośredniej drogi do PoSsici — nit n3 pokładzie lutesrsowego {nraaaća "STEFANA BATOREGCT! Wielodniowe V2kacie ar pmdzisjin komforc.^'Urfgcdne,' itTunatyzcrwane Icabiny, słat^tizatory eliminujące boczne Isłrsanla, wyśmienita kiateia;.dansingi, koncoty. pokazy fihnose. basen pływackie *py> i-zabawiy poktadooe^ ccaz spra»ra i grzeczra obsługa.'Ola «ygoc^ tryzjerstoJcosrostł-czne. sh!ep. z-paniiatlcant^ a w. pi^u tarach papiefosy i toktaitelJe^^^ bercfemej. rSTEFAN BATORT" /to także najetajnomionieisza droga przy spron-dzaniu fci?«mych na ten. kontynfcfit Wczesna; iezer«acja zapearo lepszą kabinę: > ' m|
p
e k a o
JUl CZAS POMYŚLEĆ... ZIMA I ŚWIĘTA ZA PASEM. K0RrYSTNE.WAHT0ŚCłOWE, GWARANTOWANE.
PACZU — DARY iywMic lek*fsiw«, OMce pUudBaam*, małerMy, spnct nołonwy (AUTA); niiesikMMu WCGIEL, wa^
Idc artykuły iKerwsajpefnebr/Z NE . SKUP i IX> WTYBORU. — Zlccema pfiyimuic. my esobiśctc; listownie lub teWonicmie — katalog wyłytoiay na iytenie , .
HIGH PABK TBAYEL CENTBE
Nai«i«ks» Perskie Bhm IHidróży - JcR^ 1574BkMr Sł. W. (Słaciakoleiki Dwidas) Toronto 9, Onł.
h i pnriaodt. —. Pii .pm t|.; wiy, 'kapaar.ouis.. ;'..V
'"aTrksłaczkśch'do ^rwi^' ' jk^iiiąyśś-
tUjbBim mrutLiML BOtE MAROOZENIE, NOWY,BOK i.KAKMAWAŁ W POLSCE: Stcfaaea BATÓ-KYM — ediaid dna 4 greanij, pgT6ł da»etay łłnokHwn S5«tJOl SuałałOB 'J E T- OC ■ — odind
.'(Ma 2l'gndGB^'po<n«'»':słTCZBia.$3njn..'.V' V' .
1 DOLAR KANADYJSn = 239 ZŁ.
GWARANTUJEMY i»:^^lnMes powierzoB^r
POLEX Ltd.
Polel HoBe. 133 _
UWAGA: OferajcBiy pe ałnkcfpsgdh f^idł fti MMiiift'pohkich.stavyc& i lasay na Tyfamwr
Seżan pcśredni US MU.- Con. S45ft.-Paca a-.-aoca 15 UtO.- Con.
Gdy mowa o "świeżych z fcinny"
zrywajcie sami
5«>;'jjAbłica:::^'*^^
MA FfiBMIE CHUB&HGB BEOS. - BJ. 3, HŁTOM, OUT.
TeL (416)-878-2725
Od 20 września do 20 października
Na Z4 Hwy.
. CemiAŁ agemis:
-|S9eirSt.TeraDea—
tkm Yoik-- ptaN S8«-3T09
«l,«S
NISKIE
JABŁONIE
bez wspinania sięnacfarabinę
WIBJRE ZNIżn DO POtan HA GOK 199 ! S
JETEM z TORONTO OD S398
BOŻE NAROOZS(łE,.NASTT W PC&SCE — ; COLOT 19 GSW3BEA WyjazJ^STEFANEM BATORYM" —^ S<79^
JUUm^CSZE POŁSDE BłUaO Pmg^flTT J..
FOUB SEASONS TBAYEL LTD.
f
0
1
Bnśtte
JABŁECZNIK ZiEMNIAKi GRUSZKI
ORAZ PRODUKTY
SŁAWNE KANADYJSIOE 4|^BUCA
Mdiitosh • RedDdkious •ŃortbemSpy • Riisset and Gokkn Deidoos
MM