Premjer Hepbura podał do wia domościi że Mianował na Icrzesło przewodniczącego *fKo Komisji Rozjemczej vr Ontario". Edwarda James Yong*a, byłego członka parlamentu federalnego.-Z pensją ^7^00 rocznie.
TOROKTO, OOT.
Dzień koronacyjny 12 taaja t. r. był tu obcłiodzony z wielką pompą i wystawą. W centrum miasta prawie wszystkie sklepy i sldady były zamknięte. 90 procent fabryk było nie czynnych. We wszy stkich miejscowych świątyniach odbyły się podniosłe nabożeństwa
Od samego rana odbywały się parady cywilne i wojskowe z orkiestrami i defiladą wojskową.
W całym mieście zaflancowano w różnych parkach moc drzewek, na tą intencję. Które będą nosić nazwę "drzew koronacyjnych".
Jedynie pogoda deszczowa-pod
koniec dnia koronacyjnego, po-
psuła całe szyki. Na ogół cały pa
miątkowy dzień odbył się w spoko
ju i przykładnie. Dzieciom, które.
porodziły się w ten dzień w mieś
cie, nadano imię George, a dziew
czynkom "Coronation'.
_-:—»-o-«-.—
W ubiegły piątek z rana, umari
w mieście znany wpływowy dok
tór M. M. Crawf ord, któiy od wie
lu lat sprawował główny urząd
Coronera miastowego i znany hyl
tu w każdej miastowej dziedzinie
■życia. •
W^-AMHmj BO FACYFffiU. 2 METO, ^ Z ImU ^ TO^ffi© m MMaiJM,.€i®^m 1|:
James Cameron/ funkcjonar-JU82 jednego z teatrów, znalazł na sali portfel, zawierający §3,-000 w papierach wartościowych.
Odszukał właściciela- i oddał mu zgubę,, za którą nic nie.otrzy mał z wyjątkiem podziękowania.
Od 1-go maja b, r. pracować bę dzie 1,800 robotników w warsztatach kolejowych Weston petey czas _ czyli 40 godzin w tygod-aiu. Tę samą liczbę godzin praco wać będą robotnicy we wszystkich warsztatach koleji Canadian Pacific w Kanadzie. Jest to pocie sza jacy objaw powrotu lepszych warunków pracy w kraju po latach stagnacji.
Miasto Toronto, wydało na koronacyjne dekoracje miastowe $100,000. W firmach Eaton, Simp son, Murray, Kay itd. od kilku ty .godni kilkiMiastu ludzi pracowało przy dekoracji.
Wydano z kasy miastowej na de ■ koracje ratusza $3.000; Jedna fir ma w mieście, wyrabiająca flagi, państwowe, zarobiła na czysto $10,000,
Wszystkie dekoracje w mieście jak i przed ratuszem, pozostaną do dnia 9 czerwca t. r. Do dnia u i rodzin króla Jerzego;
MONTREAL, QUE.
Dwóch bandytów, którzy napad li na piekarnię "Canada Bread Ltd.", zmuszeni byli przez pogoń za nimi porzucić łup swój na uli cy, w którym znajdowało się $2,-700 gotówką. /
Bandyci pomysłowo zrobili wy rzucenie łupu z automobilu na u licę, aby powstrzymać goniącą za nimi policję. Wszystko co mieli w skórzanem worku, wysypali o-knera na ulicę, w najwięcej ruchliwym miejscu. Cała gotówka roz leciała się po ulicy, tworząc wiel kie zbiegowisko. Goniąca policja obawiając się o rozkradzenie porzuconych pieniędzy, wstrzymała swój pościg, i wzięła się za zbieranie porzuconej na ulicy gotówki.
dnia przyczyny, spaliła się fra e^* ła sekcja adeszkalnyclł dosfit?* wraz 2'miejską halą i kilku iątoiw sami handlowemi.
Pożar wybuchł o 2-giej godzinie w nocy, i zastał mieszkańcowi; jak i ochotniczą straż miasteczka nieprzygotowaną. Ogień wy^ucM na drugi dzień po koronacji. Prssy puszczają, że pożar ten spowodo wały dzieci, ruzcające petai^ i fajerwerki. Straty wynoszą kilkanaście tysięcy dolarów.
HAMBLtON, OKT.
Przemawiając tutaj na zebraniu "Hamilton Wom€n's Conser-wative Ass'n.", przewódca konser watystów Ontario, Earl Rowe, twierdził, że partja jego nie jest za, ani przeciw amerykańskim ani miejscowym uniom, lecz jest za tem, aby robotnicy, przystępując do jakiej unji, przystępowali z własnego wyboru, a nie z przymu su lub'rozkazu.
Jestem za tem, by każdy człowiek w Kanadzie posiadał własny wybór własnej woli.
Węgiel rosyjski zaczęto wyładowywać w tutejszym porcie po raz pierwszy od wielu lat Przywóz węgla rosyjskiego jest dozwolony do Kanady teraz dlatego, że rząd zniósł dawny zakaz, ną mocy którego żadna lin ja okrę towa sowiecka nie mogła przywo zić węgla do Kanady. Spodziewa ne są dlasze transporty węgla, co wywoła poważnk konkurencję dla kopalń węgla w Kanadzie iw Stanach Zjednoczonych.
Mała mieszkanka Sudbury, Ont Loraine Longlass, licząca 2 lata, została przywieziona pośpiesznie do Toronto. Dziecko połknęło 25-centówkę, ktÓra uwięzia'-w okrze li gardła. Pieniądz pomyślnie wydobyto i młoda pacjentka powróciła do domu wraz z ojcem.
Trwający tu od trzech tygodni strajk pracowników i pracownic przy sukniach damskich został zakończony i 2,500 robotnic i robotników powróciło do pracy. Na razie nie wyjawiono jeszcze wa runków i szczegółów zakończenia strajku.
Po Móroj atroato będde atfycico-two,
W ubiegłym miesiącu kwietniu było,33 stryków, w których Ijia ło <idgiał 13,097 robotników, gdzio stracono 148,677 dni pracy, licząc na każdego pojedynczego strajkio ra.
Taluej walki strajkowej nie no towąno jeszcze od 1920 roku, kie dy to w tym roku, w miesiącu kwietniu było 73 strajki.
10,000 Kanadyjczyków, człon ków parlamentu, senatorów, bur-mieatrzów i innych wybitnych oso bistości otrzyma pamiątkowe sre brne medale koronacyjne, w darze od króla Jerzego VI. Medale te już nadeszły, ale nie ustalono jeszcze listy tych, którym mają być rozdane.
Wj^D. Euler, kanadyjski minister handlu, uda się na Kubę i do brytyjskich Indji zachodnich, w celu zdobycia nowych rynków handlowych na produkta kanadyj skie. Towarzyszyć mu będzie minister transportacji Howe.
MALBOURNE, ONT.
Z niewytłumaczonej
do dziś
Strajk ładowaczy portowych; który został wywołany w Toronto Sarnia i Hamilton, będzie prawdo podobnie zakończony w przeciągu następnych 36 godzin, Tak powie dział organizator "Brotłterhpod of Raiway Clerks and Freight Handlers". Strajkierzy są jeszcze na strajku, lecz pomiędzy strajkie rami i kompanjami prowadzone są negocjacje, które zapewnie doprowadzą do zrozumienia i zlikwi dowania strajku.
■-.--»-o •--
OTTAWA, ONT.
Federalny minister rolnictwa J G. Gardiner, powrócił do stolicy po trzytygodniowej inspekcji zachodnich prowincji: kjmadyjsldch zdał sprawozdanie ^o prasy, z czego wynika, że przyszłe zbiory w zarhodnich prowincjach zapowiadają się dobrze w tym sezonie Podobno 75 procent zasiewów odbyły się przy pomyślnej pogodzie i warunkach. Szczególnie w południowej stronie Saskatche-wan pogoda nadzwyczaj jest dodatnia.
QUEBEC, QUE.
Cwa razy w ubiegłym tygodniu pożar nawiedził dom farmera w powiecie Dorchester, gdzie zginę ło pięcioro dzieci. Farmer Joseph Lacasse nie był obecnym w domu, kiedy powstał raptowny pożar w stodole, gdzie dzieci jego zebrane bawiły się.
Zginęły: Maurice lat 5, Gerrard 3, Piul 2, i Emilie jeden rok.
Za| na drugiej farmie, w nieda lekiej odległości, zginęły w takim Bam;Cni wypadku dwoje dzieci far mera Arthura Gilberfa.
CAEBSTON, ALTA.
^ po:§ród^. dwudziestu , indjoń-, skićh dzieci, jadących rano auto
Jak podaje urzędowy komunikat federalnego ministerstwa pra cy, to bieżący rok, jest najwięcej ożywionym rokiem w. zagadnieniu robotniczem. W obecnej chwili przeciąga się w JKanadzie 20 straj ków, jeszcze nie zadecydowanych,
basem do pobliskiej szkoły na ko ronacyjną ur^zystość, dziesięć uległo wypadkowi, kiedy autobus przewrócił się na żwirowej świeżej, drodze. Pomiędzy dziećmi by ło.kilka nauczyciele^^^ które też poniosły obrażenia ciała. Wszyst kich zabrano do szpitala pobliskiego; gdzie kilkoro dzieci zatrzy« mańó na czas dłuższy.
duchobarcy jłJŚebywairT? mioj*
8Qdy, synów t70Iao3ei. '
.........cii>ato.i M-i iV.
mmmm, mm
Donoszą tu do stolicy'prowiU"^ cjonaIncj» tz dnia ^3 saaja powstał groźpy pożgt lasów toru kolei Canadian Pacific w odle* głoScł 50 mil w kierunku po!ud-> niowo zachodnim od otoUcy. Naj bardziej zagrożona była miejsco woSć Bretton, otoczona ze wssys^ tkich stron płomieniami ognia. O sadnicy, rbotnicy ^ tartakach, pp licja państwowa i służba leśno, użyła wszelkich wysiłków; aby zlokalizować ogień i'( uchronić kraj od m^ljonowych ctrat. Pożar powstał w bliskości Pigoń La ko o 80 mil na południo od Bret-ton. I
BBACHYILLE, ONT.
W miejscowości odległej o 4 mile od Woodstock, Ont wykoleił się pociąg pasażerski kolei Cana dian National. W wypadku tym zginął palacz, prowadzący zaś po ciąg inżynier został poważnie po raniony.
^200 m każd@'Me^.'t7Rs^^ p^!*, datkowy Tjyśle i$m. cka <»|ęo«a t^^'' rodzin robotaicsych apl&aeje Ła'-, wypEslnienio, |tC5C?m ot£2sn©Q|o , specjalne ..<!erłyfikaV eiwolaiai^- . ce ich od płacenia podatku zwEoiji . kowego.
Sędzia @ądu olo^ęgoweso,^ Beio ,j nier, w Winnip30u> okastoł aleja*' • kiego Simona Tudraoo, z Cosm^ia' w Manitobie, na wM miesięcy: ; więzienia kradzież 50 bussll pszenicy ze szpichrza oigoiada I2S ' warda Smitha. Częsta kradsM pszenicy wśród farmerów w Ha*, nitobie musi xn!e£ pw^ konicc;» wyraził się sędzia, ignorując a-pel adwokcla Greeno, 0ta^*Q.cego w obronie swego klljenta.
GONOR, MAN.
Policja państwowa szulcając kradzionych rzeczy, wykryła taj ną gorzelnię i skonfiskowała 50 galonów spirytusu. W związku z tem odkrycienł aresztowany zo. stał John Fiwczulc
Kanadyjski departament spra wiedliwości zawiadomił odnośne władze, że więźniowie nie będą korzystać z amnestji w związku z koronacją króla.
w^isM «»pa|j^»'ł ^mmm
WINNIPEG, MAN.
Cztery iysiące samotnych bezrobotnych, pozostających na u-tr.iyinaniu "miasta, z powodu chodu koronacyjnego oiłzyniali królewski obiadd, składający się drobiu, różnego mięsa, jarzyn owoców.
aaisaffsyDto, ^je csybllio \ teczsif'i^moc/: cia-';£eiisaaiyEia(r paraliż, fedl© w itawuch, tes-nie w ko^dacfe, bÓle w #eca« I wszelkie dolcsU^ci, .htto
SspowodowaBe przez soslglsla e. Enmiejg ipmp»mfflfes-rm pomocą oparatdw dtóiy5s^-nych i laoear^ ręcmycii. 2sS0 szenjla prayjmttSe wieczoracaJ. Adreo: Stesjhaa « Toronto, Ont
iiiMoiiMoiiiiiiifflHiiiiMifflroiim
NELSON, R C.
i)wóch duchoborców zmarło, a cztóiech walczy ze śmiercią w miejscowym szpitalu skutkiem ta jenmiczej choroby, która według zd^ia władz lekarskich ma
Mieszkańcy miasta Winnipegu nie mają do 13-ki uprzedzenia.
W dzień koronacyjny, dnia 12 maja; t. r. przyszła na świat w tym mieście 13-ro dzieci, 8-miu chłopców i 5 dziewczynek.
Na skutek ustanowionej przez parlament w Manitobie poprawki do aktu podatkowego od zarobków 25,000 osób obarczonych ro dziną zwolnionych zostanie od płacenia dwuprocentowego podat
c Wy*
i
OBGANIZACYjr POLSKICH^ Odjazdy z New Yorku
m, PIŁSUDSKI 2 cmi
MS BATORY — 8go Czerwca |
Inne Odjazdy; "PIŁSUDSKI" 24 czcr. 17 IfuJ
"BATOREM Lipca 10 Sierp.!
III III'II III.......'III...................................I''''.
Zgłaszajcie się do lokalnych Agentów lub biur
o a. uuecw er, e. ronouro, owt
7(50 Włndoar o«. Monewal, Gu9. C34 Molo B8. mttnioom Man, t
IW
>o<CE2>o<s::>o<ss><*cn
1>0€
mmi
(Dalszy Ciąg Z Poprzedniego Nnmem).
Pan Gregoire był tego samego zdania. ^ . .
— O, niewątpliwie dobra moja kobieto, — powiedział — z takimi Pojrlądami powinniście się czuć wyższą ponad wszelkie przeciwności losu. , ■
Nareszcie obie służące przyniosły pakiet. Cecylka rozwinęła go i wy JCia dwa obrania dziecięce, dodała jeszcze chustki, pończocy i ręka i^ice. Wszystko to, mówiła, będzie w sam raz. Pośpiesznie kazała swe <!ar>' zapakować Honorce. Właśnie przyszła nauczycielka muzyki, ^icc czasu nie miała i parła wprost Maheude i dzieci ku drzwiom.
— Wszystkie pieniądze wyszły nam... poczęła jąkać kobieta. — Wbyśmy mieli choć pięć franków. ■ ■ . .
Słcwa jej giraęzły w gardle, bo żebrać nie umiała. Cecylka niespo Eo;nie spojrzała na ojca, ale on odmówił wprost bez ogródeki z uro czą miną rzekł:
— Nie mamy tego zwyczaju. Nie możemy.
Cecylka, poruszona desperacką miną kobiety, chciała przynajmniej dla dzieci coś uczynić. Stały ciągle jeszcze wpatrzone w brio-azki, więc Cecylka wzięła nóż, odcięła dwie bułeczki i dała mi.
-7- Macie, to dla was! . , . ___t„
Zaraz wyjęła im jednak brioszki z rąk i zawinęła w starą gazetę.
— Zjecie w domu, _ powiedziała — a podzielcie się z rodzeń-
Rodzice wodzili za nią rozkochanym wzrokiem, podczas gdy wypy cbała za drzwi .matltę i głodne dzieci, trzymające z uszanowaniem w fikcstniałych jeszcze ręltacb wyborne PJęczywo. .. . „
Maheude wracała, Ągnąc sobą dzieci. Nie witoła J.«ź ^1 na gf]^ Pól,.ani czarnegoIłotS i ołowianego meba. W głowiej^e^^^^^^
ta^'
pieniądze
że za
czterech ciężkich długich bloków domostw i ogródki leżące przed Juf nieco przyszedłszy do siebie biły się na ziemi. Masz tobie zitińhr memi bybr. puste całkiem. Ogródki te^^ to^^ brioszki po drodze. Wyimerzyła kaźdeiJu ^Sym noM a fta
W zmarzłej ziemi, kwitły różne i pońąćhyłane w różne strony resztki jarzyn, niby plamy, zgniło zielonej barwy. Z kominów unosił się dym, wszędzie gotowano zupę. Tu i ówdzie otwarły się drzwi, kóbie ta^ stanęła w progu i znikła zaraz. Na początku i końcu każdego, chód nika stały wielkie kadzie, w Ictóre ścieliała woda z rynien, bo chociaż deszcz nie padał, para wodna przesycająca powietrze skraplała się ciągle na dachach. Cała, zbudovł'ana na płaskowzgórzu kolonja, nie miała w sobie nic pociągającego, żałobnie przerzynały ją pokryte czamem błotem drogi, ą jedynie czerwoąe cegły nowych jeszcze do mów ustawicznie spłukiwane deszczem, odbijały się czerwono od po nurego tła. ,
Malieude musiała nałożyć drogi, by kupić ziemniaków u żony dozorcy, która miała ich dotąd cały zapas;? lata. Za grupą cienkich to pól, widniała grupa odosobnioych domów, stojących po cztery razem w ogrodzie. Dyrekcja, mieszkania te? zbudowane na próbę, wedle nowego systemu zarezerwowała dla dozorców, to też robotnicy to miejsce nazwali wsią '^jedwabnych pończoch", i swą zaś kolonję, z dziecięcą iści«? ironią: ''Zaj^ać dług*.
— Ha, nareszcie jesteśmy! — powiedziała obładowana sprawunkami Maheude, popychając przed sobą /Łeonorę i Henrysia, obłoco nych Strasznie i trzymających się ledwieriia nogach.
Ałzira stała przy kuchni, i bujała na rękach Stelkę, daremnie sta rając się ją-uspokoić. Dziecko wrzeszczało w niebogłosy. Alzira, gdy jej zabrakło cukru, a mała poczęła płakać, postanowiła spróbować sposobu jakiego się czasesm chwytała a niejakiem powodzeniem^ Rozpięła stanik i przytuliła U8j^,dziecte do swej piersi. Ale Stelka rozgniewana, że hic wyssać nie może z piersi małego, chorowitego dziecka, nie przestawała się drzeć.
— Daj mi ją! — zawołała matka pożl>ywszy się ładunku. — Inaczej nie da nam bachor przyjść do słowa.
Wydobyła z kaftana ogromną swą, cif%ą pierś, a gdy malec ucze pił się jej i zamilkł odraza, można bylófozmawiać- Wszystko było w porządku, mała gosposia podsyciła oileńi zamletła izbę, uporządkowała rzeczy. Gdy cicho się zrobiło sfychi^ Mo tylko «^ chrapanie dziadka śpiącego ciągle bez pJ5fei*wy mimo krzyku dziec.
h Pól, ani czaniego błota i ołowianego melą., w głowe^^^ ka, który trwał kilka godzin. "W. i-^: .'^''^ i .
3- Znalazłszy sie w Montsou, weszła odważnie do ^^jfP"^^'?Jrr _ Co tu wszystkiego? — wyszeptała Alzira i uśmiechnęła się
i prosił? tak natarczywie; że dał jej wreszcie dwa cweDy, Kawy, ^^^^^ gapasów. Jeśli chcesz mamo, ngotuję żupy.
''Ja; a nawet ową upragnioną pięciofrankówkę, bo pw^^^ _ . ,
'iądze na lichwiLw procent. M^ipat "lejej po^^
P? zapasy córkę. Nó, no, pokaże się: pomyślała. Była pewna,
•e^S Sd^nS. S;*a^ieV^r-lKf?^ robotni-J^dynasta ^fe oz^ał^^Ię ^ wie y
Była to niewielka IcapUca, gdzie ksiądz ^^'J^^^ZlduS"^^ mszę. 2 pobliskiej szkoły, mimo ^^^'^^\?SIcesit^lnż ^en słychać iyło jękliwe głosy dzieci. Chodndfi ciągnące się wzoiuz
na
rała się ją uspokoić Alzira krzątająca się u kuchni. ^ — Daj mamo spokój, jeśli o mnie Idzie, to mniejsza z tem. Wiesz ki kLwał dri'^!^^'^ P^"^ oMe, gdyl szli S
K.-°t?'!?«®*t.f°*^^^^ ^'"^^^ wracających zo Bżkóiy
iZ^l\^^r^^^^iy.opieczone, kawa, do Ictórej dodano sporą po?-
u^AfltJ^JU^''^}^^? W "'"'^i Skośno o dno garnka? 0-
próźniono róg stołu, ale tylko matka tam jadła, dzieciom za stół star czyły własne kolana. Przez cały czas, Henryś małomówny iźarłocz ny niezmiernie obracał głowę w stronę, gdzie leżała zawinięta w pa pier głowizna. Zatłuszczony papier drażnił gó niewymownie! Maheude małemi łykami piła swą kawę, obejmując obu rącz szklan kę, by ogrzać rcce,^gdymedł na dół ojciec Bonnemort. Zazwyczaj wstował później i jedzenie czekało już na ogniu. To też począł mru czeć, nie zastawszy żupy. Ale zamilkł, gdy mu synowa powiedziała, żernie zawsze można zrobić to co się chce i począł jeść ziemniaki. Od czasu do^czasu wstawał, szedł plunąć na popiół, by nie walać no diogi, wracał i przeżuwał jedzenie ze spuszczoną głową i zagasłem
Cały stół założony był paltunkami. L©źa! tu pakiet z ubraniami, dwa chleby, ziemniaki, masło, kawa, cykorja i pół funta głowizny
wieprzowej. i , «, 1. j
— Ach, zupa! — odparła matka znuMnym głosem. Tneha by dopiero zbiei^ać szczaw, szukać w ogrodzie czosnku! Nie, potem ugotu ię dla nich zuoy. Połóż na węglach zieicateków, zjemy je z masłem. I zrób kawy! Nie zapomnij o kawie.! , ^ . . • Nagle przypomniała sobie o brioazkscfj. Spojrzała na dzieci, Móre
-w Ach, zapomniałam powiedzieć mamie, była tii siąsiadka.
— Nudzi mnie ta baba!... — przerwała matka. Zła była w głębi duszy na panią Uvaąue, któi-a skarżyła się jei
wczoraj ną swą nędzę po to, by nic nie pożyczyć, choć Maheude doskonale wiedziała^ żę mają,pieniądze, gdyż lokator Bouteloup zapła cił za utrzymanie za dwa tygodnie napjrzód. W kolonji niechętnie po . syczano sobie wzajem. *^
— Ale przypomniałaś ml — odezwała się znowu matka —- nasjT>^ do młynka pełno kawy, muszę oddać Pierronce, winnam jej od przed 'Wczoraj. ,
Alzirai nasypała.kawy, a matka zapowiedziawszy, że zaraz wrócł, by ugotować zupy dla wraeojących z kopalni, wyszła ze Stelką » piersi Dziadek żuł dalej ziemniaki, a dzieci były się na ziemi wydzio rając sobie łupy ziemniaczane^ "^^e pospadały ze stołu.
Maheude poszła wprost przez ogród. Skręciła ^s'chodnika, z Obawy że ją zaw<rfa Levaque. Ogród jej przytykał do ogrodu ?jaai Pierron, , 1 miał wielką dziurę w kracie, służącą za furtkę sąsiadom. Była taia zarazem wspólna studniii czterech rodzin. Na lewo, za^ nikłym krza kłem bzu była komórka na królild. Służyła też za skład narządził miała otwór w, dachu, którędy wyciągano króliki za us;^, gdy przyszło wielkie ó^lętó ł chciano sig uraczyć pieczenia na obład. tlde-rzyła godzina piferwsza. Była 4© pora picia kawy, 1 ani gywej duszy nie było w drzwiach ani w oloiach. Tylko jakiś robotnilr, korzystając z chwili wolnej kopał w swoim o^odzłe.'