- i
■
'ił
TJ -tli tl
^ 4 X
książka o SŁArall^C JC? raz zmienia w pieśń
Curie - Skłodowsidej? Jest to Pol
udŁia. banJcic-l.
!ię ll3vŚi prezeska
lórzy
EL 072?
Maria Curie - Sldodbwsfe* była wielfci uczoną i w jej laborato-ijam, w - jej practntfiłi} 'pówstalo
paja wielkie zhaczenie w-fizyce- i iniych działach ifaukiT^ ^ ^ ■ ^ 'Oto'przeczytajcie, co napisała jelna ż ucz^ "szkoły polskiej Związku Polaków w Kaiiadzae TłTest Toronto, w swoim^-wyispaco-
■''Ja, bardzo lubiałani; ksłi^kc^ "Madam Curie" v napisaną przez
"jg-^ikf-Bwę^a^
To anowu -w" hasłc Kościuszki.
Wi§^czcijtosłQ«ro.cosjcu '
świata.
Okryło zashig wawrzynem,
;f^^-^PJś#T«y::je^^
źe do Sztokholmu przybył incognito' pewitó.-.^bitr ny bankier niemiecki celem'ner
szym ciągiem pamiętnej misji Ru sięcy. - , ■ ' /
Kopanep
ic
n zmećla e wSzęl-stolar3tw» >I>',.Okną: ranna i -
była małą, nazywała ;si^ 3\Iiaria SHodowska i mieszkała w Pblsi^: 'Ona się bardzo dobrze uczyła w szkole i była bardzo zdolną. Po u kończeniu wyższej • szkblyv' ^nitisjała uczy^ dzieci; ale źe była zdólSa i pracowita, -chWala studjowacżcia-i lej. Więc wyjechała do Francji- na uniwersytet. ' .-"•.Jy--" ' -: "Po .ukończeniu studjów wyszła zamąż i oboje z mężem pracowa (li TO laboratorium. Marja' Skłódo ffska - Curie, wynalazła''*'raditnri" U za który dostała nagrpdę.Nobla, / ' Mąż jej Pierre Curie zginął W nieszczęśliwym wypadku, ale Marią" Curie - - Skłodowska ^^racó^ra la dalej i' wychowałai .dwie^ ćórecz ki; Irenkę i Evvc.' Irjńika ;ipożhifej praiagała-; jej 'w prący.
Maria; Curie '- Slciodóiwską' nie Była tylko wielką uczoną, ale i ■pSwazTwą-^oikąriC^^ i przyjeżdżała cźęśtp; nie' tylko zo baczyć rodzinę. Założyła' jlristytui P Radowy \V Warszawie. • , . : Maria Skłodowska umarła w to ku^i934■;:^:
: Życzyłabym wszystkini koleżan koni i kolegom szkolnym, żeby przeczytali tę ciekną książkę".
. ...Katalją: Gugała, >[■' klasa 4.
08
jczorapi
macif
jesteście
Rży
piecie w łegaf. Jny
^^?j^cie,jak^ nasz; Maciuś pędzi, "Jak radosna jego. mina, Oto, idzie on raz pierwszy ' - ' ■V^ed»ifcin sam dó kina.: Janek'i Władek mowiii, ,' •. • jeist; dośkónaly,^
Aż radością bije cały. '\ - ^ Juz ma bilet i już siedzi,' Jąk- fcrólIąkł-^^jejjYsżym Gidho> demnodpokbł^^;: V l^ciek czeka, co to będzie. : ^;^''^;^^^^^*°pV y fabryce'' ^ Taki film się właśnie icyczął, . Mściusiovci ^ oczach miga.' . ,Wigc na chwilę zamknął oczy. Cicho; ciepło, gra muzyka,-Więc hasz Maciuś podparł głowę, Wciągnął nogr i na krześle, ztvim
^^iUyktzyksię w kinie wzmaga, To bohater z swego konia, Porw^ właśnie przyjaciela, ' W bi^gui-z pośród Indjan kt^a. ; Maciek CTyWa się, trze o<fzy, światła w sali; rorbłyskują, , Fihii skończony, ludzie wstają, I do wyjścia"'śię kierują. 'Więc: ja ■:cały ^Im przespałem, Jeszcze ^ to; zapłaciłem . . . Nie mam szczęścia, wzdycha"
Maciek,
•™Z«wsze'-śbbie--tt>-'rnówiłem-'^-~-
W wywiadzie udzielonym pewnemu Anglikowi, który też ^Syolał pozostaćw cieniu", bankier oświaid czył, że jest emisarjuszem, Hitler^ — że Hitler nie chciał- wojpy/ź Bryłanją, i pragnąłby^ejśc'z nią w układy, by zapobiec 'dalszfemu rozlewowi krwi i ruinie ekonomi cznej i^by móc włożyć wszystkie wysiłki w rozgromienie Rosji So-^ ^iecJdej, stanowiącej "jedyne pra wdziwe-—nłebezpieezeństwo~41a-Europy." Bankier' nis przedstawił Ąnglikcf
aricWruarita:o'.ówej "ofefdew
na tafó kawal^me potrafi nabrać
..... ... mmmmmmmMmmL.
nie ewlekijjjc flanikę łea cet któm uchwalił Wy Walay Zj^a Delegatów^ 6rap iZwiąsbowycb!
kdrowa. -rr^bą o^r^ cw«ze ni,:fizyx=^xe,2^
jedyna lądowego' po1siuegt» ti\9 olćazowe numefy
. / J WILK I KOZIOŁ.
' - Raz bafeior, napotkaws:^ capa, rzekłdóń: "Bracie, Pragnąłbym z duszy serca uczynić coś dia cię. Chcę cię.cywilizować, zwilczyć. jedi:em słdwein, Sierść masz lichą, a lak — futrem plówem I puszystem;porośniesz; będzieć ciepło w zimie; Wraz i sdły nabierzesz . . . Już ci si^ nie imie Łada Kurta do^Iydek, bo wilczy ród znany!
;; Dla iias^przede śtworzone opce i barany. ' Mamy prawo zjeść wszystko, co jest do zjedzenia: wi żadnych konkretnych warun- ^^^'^ ^ Sdy do plemienia,
ków proponowanego układu, za- Naszego będziesz liczon, świat będzie twój cal.v*'.
Na to odrzecze kozioł: "Zaszczyt to niemały, Lecz nie widzę sposobu. Kozłem mnie stworzono,
POLSKA MOWA.
Nietylko kraj ten, skąd pocho-
^dzicie.
Ojczyzną naszą się-zowie; ; v I Jest jeszcze druga ^ Ojczyzna w ;
świecie,
Có w, polskiej mieści się mowie.
^ głębi serc p^ólskich nurty I ;żywęmi, ^- Rwie się jak rzeka'wspaniała —. To mowa ojców, cp naszej ziemi Nazwisko "Polski" nadałaś. ^
TUDlO
la. 'DaBty
y: PÓW#I fotografiBf
a. 7-765?:
Na Pomoc Polakom VRosjiy-; ■ r.
■ Na. urodzinach Slasi Bełzow-skiej, w dniu -^-gc kwietnia r. b.., zebrano na- jpomoc Polakom w Bo sji kwotę w sumie $3.70.
■ Stasia Bełzowska, 150 A. Palraerston Ave.
. Toronto, pńt.
WYROŚNIESi TĘGO I NA ■ ^ SCHWAŁ.
Wyrośniem tęgb .i; na. schwał, Dla ciebie, polska ziemio, Miłość ku' Tobie.Bóg ham dał, Wrogi jej nie wyplenia. . Służyć będziemy Ći po zgon, 'Do naszych sił ostatka, I na Twój <^tarz ziożym plon, , Bo Tyś ham wszystkim Matka.
Bo
vv niej się, cho\va,vmoc tajem-
■ ■." .'.mcza, Ta czarodziejska jńoc wróżki.
POLSKA JEST WSZĘDZIE. GDZIE SĄ POLACY, — TWORZY JĄ POLSKI JEŻYK .1 OBYCZAJ I NIE MAJĄCA GRANIC . mLOit OJCZYZNY!: :
znaczając tylko, żb; Hhlerkw 'ża--mian za pozostawienie miu wolnej ręki w Rosji,; gotów'jest poczy^ "pewne ustępstwa państwom sprzymierzonym z W; Brytanją, a znajdującym, się obecnie pod oku pacją niemiecką" (.:. that Germany be left a fre? hand to!' destrby Russia in excbange lor certain coh cessions to Britain's occupied Euro pean allies . . ; "). . ■/-^y.
Mówiąc o Japonji, erhiśarjusz Hitlera zaznaczył tylko, źe wielkość sukcęsó\v japońskich budzi troskę w rządzie niemieckim i chęć; ukrócenia imperjaUzmił'ja-pońskiego.":; ■
Bankier szczerzę radził Anglł-'kom-nie-zwlefeać-2"priyjęciem«a=4._ ferty hitlerow^skiej, gdyż pb zajęciu kaukazkich ' tererióy/ naftowych, Niemcy nip ponawiając już tej oferty pokojowej, zetrą Impe Tjum Brytyjskie z obliczą żienu,,' ' Bankier.nazajutrz pb streszcżo-^ iłej powyższej rozmowie z Anglikiem miał odlecieć z powrotem do Berlina, ale po nainyśle został-jeszcze na kilka dni w Sztokholmie, aby dowiedzieć się, jak zareagował rz?d brytyj.s'ki na tę "niefortunną propozycję", W sztokholmr skich kołach dyplomatycznych u-ważana jest ona za "interesującą", rzuca bowiem pewne światło ńa zamiary Hitlera w związku z,zapo wiedzianą wielką ofensywą pr-że-
ei\v RpSji. --. . .'
Rozmowa tajemniczego bankiera z bezimiehnyni: lAjaglitóęm^^^^^ naprawdę interesujący sposób zbie gba się z depeszą berlińskiego kb respondenta "Svenska Dagbladet", który stwierdza, że. polityków nie mieckich można podzielić obecnie na dwie "szkoły": tych cp są za
Kozłem był dziad mój, ojciec: koziem mlekiem lopo Matkininie wykarmilo. Jakaż na to rada?" , 'PorsdziniC' ^ wilk odrzecze, — więc napi-zód wypada, Bym cię zasymilował, to znaczy zadławił. Następnie sciirustał, połknął a w. dodatku strawił. . Wtedy przejdiziesz w krew moją; zmienisz się w me kości, I w mych dzieciach do późnej przejdziesz potomności". Cap ty lico brcfdą potrząsnął: "Uważ, panie drogi, ■;. że Pan Bóg 'diałmi na łbie.bardzo twarde rogi. > ; Więc, nina mnie zwilczyć zdołasz, to przed tą odmianą-jeszcze ci móje rogi djablo w gardle staną"."-
Henryk -Sienkiewicz.
starzeje. Mleko pbdttzymuje młodość; jak to'wykazują uczeni Mie ko "^a duzo substancyl,'które są
JeśU.-mtóz czterdziestkę, ńic; ię zyj^uj z. nilodoścl. Dieta twoja po Vłnna być następująca: •
1. Pij mleko, jedz jarzyny, oraz jaja, jedz mało mĄcznych rzeczy, smażonych i culcru.
2. Używaj nnięsa w małych ilo ściach, jak również soli i korzeni Pij dużo wody. " :
Ą|Dgc»towac^
^rf ;- /.(:^jf^)lskiego i Ukraińskiego. . PrżedzJ^^^ ' - naukową, nowo wyda
na pracę,.., ...
Leona Garczyńskiego. Do nabycia w:
PolishAliiance Press Limited 70a Qńee»^ W. —- Toronto, Oni
CENĄ. 35 ceńfów. Egzemplarze.ha ozdotihjTn trA-alym pap.ie-.; V2e ćÓ^ćenfów, -Ola K.-^ięgarń i Tovvarzyślv/ -c',-!a zniżona.
Każdy Interesujący Się Zatradnieniami Politycznymi Przyszłością Swego Narodu Powinien Tó
'• ■•• dl Z E C Z Y T A Ć ?!:•■■■..■-
me.
6. Pro\vódz spokojne życie, nie martw się,-
'. * * . !»
RADY PRAKTYCZNE.
.Cielęcina wygląda . apetycznie, jeżeli po upieczeniu jest w przekrój u biała. Uzyskuje się to przez sparżenie gorącą wodą\ i osuszenie serwetą przed .włożeniem na brytwannę. , -
'';;,;.:;;;;.:,;• ■ ,' '■'-;:';.-.' - Wątróbka cielęca zyskuje na smakii, jeżeli ją na parę godzin przed użyciem włożymy do mleka
z wodą. -.y^'-;.'': --»-----»:vww-«.-u,.>..,___
Drożdżowe ciasta udają 'się ład niej, jeżeli irjaslo przeznaczone do ciasta roztopimy i odlejemy z osia dłej do spodu maślanki.
Chcąc usunąć. plamy z tranu (cod, liycr oiil) z pizdcieradeł, ńa trz3'j plamy olejem bananowym, zmieszanym w równej ilości z gę stą mydlaną past:?. Pastę mydlaną robi się z mydła polanego gorącą wodą, aż mydło-z mięknie..
Po;,: 30 minutach wypierz plamę w cieplej mydlanej wodzie i dobrze wy pł ócz, '.■;.-;;. 'lU:':.'-
N0VyĘ SWE.TRY ZE STAREJ WEŁNY.
łyżki maśia,; dodać łyźl^
trynowcco. lvżke drobno usieka-- '
płcpi^ydo;;ii^ —!^
skórki cytrynowoj, zmieszać ;i- po . ' » dać.; '-fr^i-y^-if
ŁEOUMINA Z CHLEBA. , »
Ubić dobrze ^ery żółtlta i do dać do nich utartp skórkę'z"jed-^ ~ nej cytryny. Do kwarty mleka wsypać pół kwarty tartego chleba zmieszać i dodać ubite żółtka i 3 " I t ł>'2ki cukru.; po zmieszaniu ^ wylać- do wysmarowanej masłem for my blaszanej i wstawić w piec śre dnio gorący; wyjąć jak-tyllco ma ]\ SSL dobrze zgęstnieje, baciJ|C,-by - c TTig^trrrnTać->w--^łefełt-za, dhtPn.fJw^ „;
wystąpi woda. Po wyjęciu ź pieca nakłaść na wierzch gęstej' plany z dwóch białek ubitych z 4 łyżkami >
cukruiv":wstawłć!M^
Jedyna Polska
V 'trumm• - .';f'^j;-.v."?;3ffi
, ■,'tK:A'::,rf,:-.,
W Kanadzie:,
5(0bóz Wójśkji Polskićgb^^ 'WĘ. 26 E. Elliótt StIhż: Ł. Socha ' -' WINDSOR, ONT» '
Posiada ria składzie wszelkie nowości polskie i angielskie .wy ■dane w Londynie, słowniki, riuly i czasopisma: '"■ Odsiecz — tygodnik Wojska Polskiego w Kanadzie. -
tra zrób nov/y. ; -
Jeśli spriijesz stary sweter i wel na będzie pognieciona i nieładna, zwiń w pasrna i upierz w letniej
ii
m
:6i
r
okolicy, el. G-fiJSi
, pners-
. Dwie kobiety,.jectaa świeża.i młoda, druga zwiędła zniszczona życiem,- podobne^. były«dziwMie.i.v • ■ ■.
Jaka ona piękną •r-inyślała Hęlieta> y-r- ■ Iz goryczą rpz\vażaŁa;;;. ■^'.
- Jak walczyć.przeciw .młodej piękności, zalejlwie rozkwitłej? ; Głucha wściekłość wzbierała w jej duszy.
Gzy miała użyć groźby czy zniżyć się do błagania, ażeby wzruszyć
gśercedivy.,■ ;::.■■.;:;■-■■ v;^;.v.;''^"./.'^ ■■;■;;.■: :'■„:•'■■..'■;■,' :'■
spróbowała prosić.-' • ' "
^ gJosem tkliwym przemówiła: . - . - ,. „jm
, - Miej IiU)ść hademną; nie skazuj ha tortury. Daniel me jest moim |foćhankieni;. ...aleja kocham go zapamiętale, kocham / tak, iz czuj? ^:imrę, jeżeli... ^ ;:;v;.^;..;; ■;:>;:;;.^. V :;; r:^./:-y'^ Wzi-uszona śzczelrą boleścią Róża Leśna odpowiedziała^,.. \ : : r- Ależ pani. Daniel jest tylko moim przyjacielem, przyjacielem bar szczerym, przysięgam, -r- JeżeU pani wątpi jeszcze; to powiem, ze kocha zachwycające dziecko, skromne i czyste; sto razy piękniejsze ^ ja i pani ... Kocha młodą dziewczynę, którą chce pojąc za zonę, ||l«a kodu;Gi2eJęvii;-ii^^:.^^^^^^ .(^.a.;..- .;;->;-^- '^'■r.-y;.
- Gizelęl G^j;{^^ omdlenia, ^ię to wywołało całą przeszłość. . . , Roża Leśna nie zważając na pomieszanie nieznajomej, dodała:
- Tak. Daniel kodia narniętnie i żadna siła, ludzka nie jest mocna,
ła mi zapomnienie goryczy życia, nędzy mojego dzieciństwa! Jestem dziecko bez matki,, bez rodziny, biedną dziewczyną opuszczoną, podje tą z litości przez niegodną kobietę, która biła mnie zawsze? Zaznałam wszelkich goryczy artystki; cierpiałani,j[>łakalam, a żyde moje, które szybko ucieka nie pozostawia żadnego żalu za sobą. Apani, której nie znam przychodzi j mówi do mnie, źe jbśt o nuiie zazdrosną! Ależ pozwól mi pani żyć i umrzeć spokojnie!,. . . Helietą.poriKZUłia munowoli milczała; Róża; Leśna ciągnęła dalej: . ' .
— Daniel Mornas nie tak mnie kocha; jak pani przypuszcza, niech pani wierzy, nie budzę, w nim namiętności, przysięgam, I dodała z uniesieniem:
Przysięgam na Gizelę szczęśliwą, na to dziecko czyste! A' drogą mi jest, ta młoda i piękna narzeczona, nosząca imię siostry; z którą rpz łączono mnie w dzieciństwie i której iiigdy. odnaleźć nie mogłam. , Helieta Z oczyma bezmiernie lóztwartcmi, stała drżąca, bezprżytom
na.
^■ydrzeć mu z serca tej ^it^ści..- . - - .
Oh! litości! nie mów tęgo! — kifzyknęła Helieta, ^ , ~- Dlaczego, proszę/»ąał? 4- Zawiadainiając panią o prawdzie, prze Jpnana jestem, że ochronię ją od stra^ych zawodó« isr pr?yszł(^ Tak, powtarzam, kocha młoĄ^dziewczynę, i ożeni się z mą, bo jesi "raciwa i czysta. — Nie żenią się z tąldemi kobietami, jak ja i pani. - Gizelai pdwtiśiayła • I
" kilku chwilaclv, smutnego - zastanowienia. Róża Leśna mowjta. j
— Ta kobeta miała siostrę". . . Gizelę!
— Powiada pani, że siostra jej miała imię Gizela? panią jak na zywano w dzieciństwie?
Róża Leśna znużona wypowiedziiała te-dwa słoy/a; ; ' Fernanda Randal!
— Fernanda! — krzyknęła Helieta, wyciągając ręce dla objęcia divy. Lecz Fernanda cofnęła się, oczy jej przybrały wyraz obojętny.
— To pani mnie zna?—zapytała.
— Nie poznajesz mnie? Odpychasz,- ty, mbjó córka ukocliana, której szukałam, f^ckałam za nią! r- zawołała Helieta, zbliżając.się do Róży.
— Pani moją matka . . . pani? — westchnęła Róża Leśna pr^^^ jĄc serce rękami, --^Óh!: to ty^
łaskę losu! Nigdy nie będziesz^mogla pojąć, co ja v/ycierpiałałm! Cier piałam giód, zimno. — Uciekłam oszalała, z 'wrilli, gdzieś; mnie ;costa-wiła pod opieką potwora, 1 praw jak włó-
częga dokoła Hawru! — Jednej nocy wpiwi^icy, szczury ręce moje poobgryzały! -—Ażeby żyć, musiałam w Paorfu sprzetiscwać fiołki na bulwarach i śpiewać w kawiarniach, wobec jiięjiczy.zn, których rozmo wy krew dó twarzy mi napędzały! -—(Wtedy chciałam umi^^^ Oto, ja kie były moje lata dziecinne! ; /•^i;;.W.i;i■^i■.«■.■Z^ ,'^-Ę^^j.l,;, u --rr.Przebacz mi, Fernando! »
Wszystko tb mogłabym pani przebaczyć; dzieci zapominają szyb kó przeszłośdj — Lecz nie zapomnę nłgdjy,; nigdy, b mojej .młodości, wy wystawionej ha wszelkie :nieł>«zpi<Hacństvira młodości otoczone)
Zepsuciem, wyzyskanej przezpc^ą kobietę . meszczgśliwcji. Żbez hadziiejntij. Nie zapomnę^ t
I kiedy Helieta uciekła z willi w, noc ciemną, iPernanda upadła zcm diona ńa sofę w buduarze.
■ Chłód nocny; otrzeźwił ją z; długiego brodłenia. ■;::00ifii'v}:M:M■ > ' , ;;I^cz: niebawem k^
śzelzaczął-wstrząsać nią całą. ' ,. . ,
Jej matkai Taka, kobieta, która przyszła upominać,się o,rałł<wc Daniela! I straszny ból ścisnął jej serce.
Jej matka, kobieta, która uciekła z ogniska rodzinnego, dggnąc za sobą i rzucając prawie natychmiast bez l'toś<.'i.
Jej matks! ,, . Jej matka! . . .< , , ,/ . ■ <
I v/szyslkie wspomnienia tłoczyły się w-mó?;gu Róży,
Ta kobieta zbudziła. ją.v/ nocy, wyrwała z ciepłego łóżeczka' dziecin nego, mówiąc; , ,
— Wstań i chodź. , " . , •
i w sirafzncj trwodze pr/,es.zły wielkie;słiłady i uciekały poprzez czarne i puste ulice.
Następnie zabrał ją w^wóz i zawiózł go nie znała. ■
A przed chwilą, nie śmiała przypomnieć tego niegodnej.matce, która icłi wszyBtkich zgubiła.
Ręka. żel£U:na ścisnę^ je dhej minucie całe żyde prześu
fantastyczna. -' - ■ ,
A co się -ctało jej ojcem, GiZeią, babką? Pamiętała także tragiczną scenę w willi pod Hawriem, pamiętała, źe Randa 1 chcisłją zabrać i u cickać,\a;-wściekła. Helli<;tą;.kr^ :--};:^;yi-r;;
Zabierz ją, jeżeli chcesz, mało mnie to obcłiodzi; lecz uprzedzam, że tb nie twoje dzibckó. Fernanda obcą jest dla ciebie!
A Rancial odepchnął -d^jiewczątko i uciekł., ,, , ' ; .
Odtąd nie widziała ojca, nigdy! , 'lPoruszając wspomnienia,Fernanda gorzlto płakała. ' ';5:''';'
Nie dbała o zdro\'/ie anifchłód wieczorny, siedziała wsparta, ńa balkonie przez całą noc, patrzyła na nikfiące gwiazdy i briask'dzienny.
Rano dopiero poszła do łóżka, i -
Wywiązała! się straszna gorączka i kiedy nazajutrz Daniel przj^e-chał, zastał ją prav/ie umierającą.
Lecz nie dowiedział się,, jakie straszne, i smutne wzruszenie do tego stopnia stan jej'p;t>gor£zyło, ^
■ Nic mu nic.posiedziała, jemu,' którego jak -brata, kochała, zachowa ła dla siebie smutną swoją tajemnicę,. '
. Nifidy nie dowie się jpj nazwiska! •
■ \e:nm irżecicso; ■ tle. 17...
mfrrnwi<i'ipimiiiWipiiM
Sfel. Binfa. AD.426ff RcŁ Kf^
ad#ÓKAf, ; PROKUBĄSjB 408 Ćohtiflchtal liife'JBlc<g. ', NOTARJUSZ PUBLICZNY'..
- n Gas actractlón V f
m
Si
Podajemy db widaom&Pit^ejfir;.
Nie zapominajcie, źe,-u nas jtc-,, dziecię zawsze rztelnie obsluięnL /:
- Ja nie rnS^^^^^iS^ nadziejn^.Nte zapomnę tc©>v-^im^^
ii
Ą:
V