16-^1942.
Cały świat mófwi, że Polska jest gospodarczo przez Niemców zniszczona. Ale mało kto wie, co trzeba właściwie pod tymi stowia mi rozumieć. Bo, mówiąc tak, oddają nam mektórzy w nsjlep £Zej wierze niewdzięczną przy-flugę, ■■■
Nie—'■ Polska nie jest przez Niemców zniszczona v/ ten sposób, ze ]ak to się mówi, pozcsta ły tam tylko ziemia i woda. Zapewne, podczas działań wojennych we wrześniu 1939 r. znisz czono v/iele miasteczek i częścio wo wielkich miast, spalono gdzie niegczie fabryki, zrujnov/ano rnosty, wybito w dużej części wentarz żywy na wsi i t. d.
Najwięcej, jak wiadome ucier piała Warszav/a. Ale są połacie kraju, gdzie zniszczenia sa niewielkie, a gdzionjo.7:?zii; Niemcy — we własnym oczywiście in teresie — naprawili te szkody, które im przeszkadzały we wzno wieniu wytwórczości. Bo Niem-i:y, prowadząc wojnę "totalną", wykorzystują do ostatka nie tyl ko SWÓJ przemysł, ale i przemysł oraz rolnictwo wo^ystkich krajów przez nich oVi:powanych.— Co tylko więc. mozc się im w Pd sce przydać, a co nie zosteło we wrześniu 1939 r. zn.szczoric do cna, puscili z powrotem w ruch.
F*racuje więc cały ogromny, Śląsk, całe Zagłębie Dąbrowskie, bardzo wiele fabryl: w Centralnym Okręgu Przemysłowym ze Sigiacjjp^ieąml l stalowa Wol§
1 t d. — To wszystko są straty mateigalne . straty bardzo po ważne. Ale nie należy z tego po uodu mówić, źe przemysł pokki przestał istnieć. Cudzoziemcy, którzy nie znają stosunków, będą nas może żałować, ale pocicłm jwmyślą, że odbudowa Polski jest niewykonalna. A tymczasem jest cna wykonalna —- i będzie wykonana.. Tylko z jakimz to .wielkim trudem . .. .
Bo Niemcy nietylko zniszczyli część warsztatów przemysło-w-ych; Nietylko wywieźli cześć maszyn. Nietylko ukradli nem wszystkie zgromadzone przez nas surowce. Ale przedewszyst-kiem niszczą, w Polsce ludzi. —
właścicieli, { Ale ,10 nie wszystko. Jednocz" I śnie polskiego robotnika i; polskiego chłopa wywozi się ina^o-wo na roboty. Już w' tej chwili bczbę obywateli polskicli' przy^ musowo trzymanych na robotach w Niemczech oblicza? można; n.T miljcn i ćwierć mężczyzn i ko błet — to jest na połowę tych wszystkich robotników, cudzoziemskich, których Niemcy zmusili do pracy w Rzeszy. A liczoa ich rośnie z każdym dniem — i wyzyskuje się ich w pracy coraz gorzej; . -
Dlatego też mówimy, że Niera cy bardziej niszczą w Polsce iu dzi niż samą gospodarkę,, której potrzebują często dla własnych celów. W Polsce dużo jeszcze fs bryk stoi— i dużo maszyn nie zniszczono. Przetrzymają one ca la okupacje az do ostatecznego zwycięstwa. Ale ludziom samym po trzech latach okupacji wytrzy mać JUZ coraz trudniej. -Jak będziemy przejmować wai-
Właśnie mniej stosunkowo narzę dzia produkcji, niż samych lu-i&ztaty pracy z rąk okupantów?
rizi. Z jednej strony wprowadzi-], zupełny chacs do stosunkóv/ majątkowych, Na ziemiach zachodnich . wywłaszczyli ponad 4.200 wielkich majątków ziem^ skich, z czego w samym tylko województwie poznańskim i łódzkim 500 rozparcelcwah pomie dzy niemieckich osadników, tak, iz nawet po wypędzeniu ich trud i no będzie stworzyć obraz granic majątków. Jeszcze, trudniej będzie oczywiście doprowadzić do porządku owe 60.000 drobnych i .••rednich. gospodarstw rclnych, które w obu tych wojewódz-twcch zabrano polskim wlaści-cielpm 1 dano Niemcem — po dwa i trzy gospodarstwa na Jed nego. Na kresach wschodnich nie
na czele, pracują nawet niektóre fabryki w Warszawie i Pozna-ninu oraz czę.sc fabryk łódzkich, Z obu zagłębi naitowych —- jasielskiego 1 borysławskiego '—^ Niemcy starają się wyciągnąć 3aknajwięcej ropy naftowej, któ rej im tak brak. Uruchomili,oni kopalnie soli potaso»^-ych w Kałuszu i kilka fabryk w Małopolsce wschodniej oraz na kresach (Białystok).
Nie znaczy to, ze wielu z;-kła-dow przemysłowych nie zniszczy li na zimno i rozmy^slnio Zrujńc wali cały mały przemysł w Łc dzi — wiele setek drobnych war sztatow, niektóre maszyny z przemysłu gumowego wywieźli do Niemiec, zamknęli • częściowo zrujnowali połowę z górą fa bryk włókienniczych w Bielsku
Zagadnienie szybkiego i spraw nego przejęcia warsztatów pra^ cy z rąk okupantów po wojnie należy do najważniejszych i naj bardziej zasadniczych..
W momencie, kiedy niemieckie władze i wojska okupacyjne zostaną z Polski usunięte, przeć władzami pciskimi stanie pro--blem nie tylko ochronienia war-
Piasa niemiecka włoska, chor wKka i serbslca, wszczęła ostat-no ostrą kampan.!.^ propagandową przeciwko rządowi jugosio-wiańskiemu w Ix)ndynie. -Pakt brytyjsko - sowiecki wywp iii wielkie wrażenie wśród na--lodu jugosłowiańskiegorWzmoży Jo to jeszcze zdecydowany opól przeciwko najeźdźcy, który zaczyna się czuć nad wyraz niepewnie ód-Zagrzebia po Rzym. cd Dolnej Styrji po Cetynję. Do tej niepewności przyczyniają się jeszcze ostatnie powodzenia akcji generała Michajłowicza.
Nad - ąuisling serbski Nedicz powołał znowu co akcji spensjo-nowanego już generała Radowa-iiowićza, powierzając mu misję stworzenia "oddziałów serbskich" przeciwko Michajłcwiczo wi 1 "komunistom'. Były gene-.rał. Kostiticz, również spens]ono wany przed wojną, mianowany został senatorem. W pismie, "Na vo Vreme" Kostiticz atakuje krc la Piotra i jego gabinet, usiłując
ski w Londynie jest rządem nie legalnym- ponieważ opuścił kraj i ma w swym składzie dwóch nie-serł)skich ministrów; słowen skiego i chórrwackiego. Równocześnie zjawił sie w dniu 14-go czerwca u gen. Nedicza niemicc^ ki generał Kimtze; -—dowódca 'JAOK 12"; któremu podlegają o kręgi południowo wschodniej Eu ropy; by "omówić z nim zagadnienia wojskowe i inspirować nowe oddziały serbskie."
Podczas-gdy Nadicz mówi o v/alce przeciwko "komunistom", 'pcmijając milczeniem akcję ge iierała: Mićhajłowicza, Ante Pa-velicz, drugi ąuisling z łaski Hi tlera stara się wygrj-wać-jedna grupę religijna przeciwko dru-
czej bodźcem do walki z bestialskim ciemiężcą.
Podczas gdy Niemcy i ich sa łelici chdpią się wciąż rzekomy mi sukcesami odnoszonymi w walkach z Czetnikami (których nawiasem dodając już dawno o-głosili za pobitych), Włosi z ca łą szczerością przyznają się do swojego i swoich sojuszników niepowodzenia w walce z party' zantami. Korespondent "Popolo dltalia" donpsL z Zagrzebia, w dniu 3 czerwca r. b., że w Czarnogórze, Hercegowinie, w prowincji chorwackiej Lika oraz w Slcwenji, toczy się dramatyczna . 1 krwawa bitwa". Są to tereny górskie bez szos i dróg kolejowych o niezwykle mroźnym kii macie zimowym i niezwykłych upałach w lecie. Innymi słowami, walki -toczą się w górach Kar koncsze.
.; Czarnogórcy . oczyścih swój kraj z Wiochów, z wyjątkiem sto
iiiej. .Organ Pavelicza '"Nora
Hrvatska", omawiając walki w'.licy Cetynje:i miasta Niksisch i: jowe słowa. obelgi,
____
sklej. Wpada on w zasadzkę wra ga; który zna każdą piędź tej ae mi. Codziennie nowa zasadzka, ccdziennie śmierć innego żołnierza włoskiego".
Jeszcze otwarciej pisze '^11 Re:, gime Fascista"; "Partyzanci nie ograniczają się jedynie do kryjó wek górskich. Po roku walk'p-Jw stańczych, liczba poległych żol. pierzy włoskich wzrosła ogromnie. Nie mo^a twierdzić, ze od-działy partyzanckie ożywione są wyłącznie duchem komurustycz-nym. Jest to pewnego rodzaju: nneseznina komimizmu z nacjo^ ńalizmem. Nawet klęska rosyjska nie położyła kresu walkom partyzantów przeciwko oddziałom włoskim. Musimy walczy: dalej zacięcie i niemiłosiernie!".
Czyż można bohaterstwu jugo słowiańskich powstańców wysta wić lepsze świadectwo, niz czym to sam' nąjzaciętszy ich wróg? Ar ty kuły te, choć zawierają zwyca
bezsilnego
zachodniej Bosni c^nosi o rzekomym rozkazie Michajłowicza v/y
przerwah włoskie linje łączności przeciwnika, dowodzą ta? jesz z Albamą przez zajęcie Podgora cze, ze naród któremu przyświe
tępienia i wymordowania wszy-' cy. "Popolo a'Italia" przyznaje ca hasło "śmierć faszyzmowi -
sikich .chorwackich, t. j. bosman skich muzułmanów: Pismo stwier dza, że podjęte listy pułkownik.!
skich ż. pródukcj i: woj ennej, na ja ką na stawili, .ije. .Niemcy, będzie odbywać się przy uwzględnieniu dwóch postulatów: z jednej stro sztatow, by. wróg ..nie mógł :ich, ny utrzymanie,stanu zatrudnie-złoshwie zniszczyć, ale i. przed nia robotników dotychczasowych stawienia przemysłu tak, by za- i dostarczenie pracy rzeszom pc rzął niezwłocznie służyć potrze-,'wracających do kraju jeńców, u
bom kraju. Zajdzie również ko niecznosć szybkiego uporządkowania strony prawnei, zarówno w zakresie własności przedsiębiorstw jak i: warunków, próduk cji i prący;
porządek jest jeszcze większy.— Tam, pó gospodarce sowieckiej, Niemcy wywrócili w gospbdaTCC-rolnej wszystko do góry nogami — i nikt iuż w tej chwili nie mo że powiedzieć, który , grunt jes*
<-zyj.-^^/
Na. śląsku porabowali wielkie towarzystwa przemysłowe i prze robili je na- niemieckie tak, że znów łiędą trudności i. ze sprawami majątkowymi i. z nową cb SBdą fabryk, kiedy Niemców si^ wyrzuci, Ze ; 100.000 przedsię-^ biorstw handlowych w Polsce za chodniej, zamknęli prawie 70 ty sięcy, a resztę oddali prawie cai kowicie Niemcom. Jeśli nawe* wyrzuci się tych nowych 30.000 "kuipców*', tp przecież widać, ją kie będą trudności aby odszkodó
Rząd Polski w Londynie roz-waża obecnie te zagadnienia w .sposób; najbardziej wszechstronny. Ze względu na bezpieczeństwo spraiwy nie mogą być ujaw nione na razie szczegóły cśłegó planu. Można 'natomiast :podae ogólne tendencje, które - są podstawą prowadzonych studjów i rozważań.
Bezpieczeństwo zakładów opu szczonych przez Niemców będzie troską całego narodu polskiego. Każdy Polak, rcbptnik i pracóW nik umysłowy,: dołoży napewnp wszelkich starań, by jego warsz tat,. który zatrudniał go przed wojną, ą który da mu pracę i po wojnie,-nie został przez Niemców uzskodzohy lub zniszczony, oraz by sprawnie funkcjonował.
wykazać, że rząd Jugosłowian- } Jezdimira Dangitschą, oraz rozkaz dzienny Nr. 4;.z górskie] kwatery: głównej bośniańskicn Czetników, walczących pod roz kązami, Michajłowicza ' : wydany został z polecenia jugosłowiań-.skiego,ministra wcjny w. Loncly nie. Na szczęście nikt w Jugośia wji tym bredniom nie, wierzy. Nietylko religijne ale,'i politycz ne różnice zostały zapomniane wśród Chorwatów, Słoweńców i Serbów w walce przeciwko wspólnemu wrogowi. Najlepszym tego dowodem jest lista powstań ców i przywódców; patrjotycz--iiycli, ktSra. obejmiije wyznaw-
chodzców wojennych, zesłańców i wywiezionych na roboty przymusowe, a w dalszym etapie t^^k 2e zdemobiiizowanym zołnie-rzcm; z drugiej strony jaknaj-szybsze zaspokojenie źapotrzobo
.wać pozostałych '70.000 polskich .1 Przestawianie warsztatów pol-
wania na wyroby przemysłowe"^ i inne; których\kraj wyniszczcny wojną i okupacją będziie jpotrze-bował. ■
Uporządkowanie majątkoiWych stosunków prawnych, 'zmierzać będzie do możliwie najszybszej likwidacji chaosu w tej dziedzi-nie, wprcwądąoiiego prze okupanta; Wobećr^Uirzymich przesu nieć' ludnościowych; przemieszania ludności, konfi.'5kat, zarządów przymusowych^ a v/ręśzcie znisz czenia wielu dokumentów, spi-ŁÓw hipotecznych i planów-, ure gulowanie stosunków prawnych, będzie jednym z najtrudniejszych zagadnień, jakie będziemy m.usłeli podjąć po wojnie ^
Prace, prowadzone obecnie przez rząd polski w. Londynie, zadania te ułatwia' ;,
równie żz ubolewaniem, ze "jug'., wolność dla .ludii'"' wyryte na je ?lowianizm", czyli "pozostałe go sztandarze narodowyin'%t .=ympatje dla państwa jugoslo- , niepokonany. • wiańskiego" w Bosni (nazwanej i ■,, j K Now?k.
•,:rzez Pawelicza sercem Chorwa
cji; "połączyły mahometan, komunistów 1 Serbów w walce prze cnvko Ustaschi i-Włochom w Dal macji'.'. ■
"Popolo. dl Roma' zaś, skarżąc sie na sympatje prcrosyjskie tamtejszej ludności, stwierdza, ze "Jug03ło\yianie zawsze uważali Rosję za lobroncę Słowian,, bez względu na to, czy była to Rosja carska czy . bolszewicka''. Pismo skarży się dalej: "Żołnierz włos ,ki spełnił swój obowiązek walcząc; z powstańcami ubiegłej zi-..my,„któi:a -była~sr-&ga-4~okru tna-Lecz jego zadanie jeszcze- się nie skończyło. Wróg czyha z każde-ąo zakątka, każdej kryjówki gór
PAMIĘTAJMY O POLSKICH JEŃdACH WOJENNYCH. I POLSKICH ŻOŁNIERZACH INTER-I\TOWANYCH. NIE POMIJAm 2ADNEJ OKAZJI WYSŁANIA PACZKI Z ŻYWNOŚCIĄ. 0-DZIEŻĄ I PAPIEROSAMI!
Dr. Teodor Tkacz
(TICKETT)
SPECJALISTA od Chorób Wenerycznycłi.
MÓWI po Polsku,; Ukraińsku i Rosyjsku. ■Lekarz Z. P. w K. , (iodziny: 2-^' p.p. 6"-"8 wieczór
,. oraz na zamówienia. U Gorevale Av. Teł. WA.3754
ZABEZPIECZENIE: --■Ubezpieczcie Wasze urządzenia domowe - domy, towary i Urządzenie sklepów i automobile
. NATYCHMIASTOWE WYPŁATY' STRAT Szczegółów udzielą <
ców. wszystkich religij tego kraju, a mianowicie, prawosławnych, katolików i. muzułmainów oraz przedstawicieli:wszystkich .trzech .narodow;o.ści państwa .jugosłowiańskiego.
, Jugosłowiańskie oddziały pow-.ctańcze '■. walczą z, prawdziwym.^ męstwem i. bohaterstwem i z cal kcwitym poświęceniem dla sprą. wy.. Ludność cywilna pomaga im wydatnie, dostarczając im po trzebnych informaćyj i zaopatru jąc w żywność i odzież. Władze niemieckie Wydały ostatnio dekret, że ko.biety podejrzane o;
współpracę z powstańcami będą; xASZASPECm^ Kwiatowe Ozdobj, I>
Insuranceo Co.
MOON&TEW
AGENCI ASEKURACYJNI
S6 Toronto St. ELgin 2211
Toronto
Office AD. 1618
Res.RA. 5C85
publicznie'. chłostane na placu rynkowym. Barbarzyński ten dc kret. nie odstraszy ,kpbiet jugosłowiańskich, będzie dla nich ra
miw sPPniaT e -TT 4... ^oi'^<=Je 1 Kwiaty Doniczkowe. OUK SPECIALS: Weddmg Bouąuets, Floral Desigńes Decorationi . ano Plant<?.'-Nie zatrudniamy żadnych agentów.
576 Queen St W. Toronto. a. merker, włascicie'.
pevyny. że tak jest.
1. dokąd żołnierze mogliby się udać.j złożona z 40. osób, dwa lub tizy
(Dokończenie)
Niektórzy z nich znajdować 1; się wszakże w obozach zbyt pa ległych, aby wiadomości o ich u wolnieniu dotarły przed nadejściem zimy. Rowniez z powodu trudności komunikacyjnych na tych olbrzymich przestrzeniach v: niektórych obozach nie zdoła no orzez czas lakiś wykonać tych zarządzeń. Tak np. w gubernji archangielskiej, znajduje się "dotąd 25.000 Polaków, których nie ;:.dobna zwolnic z powodu-trud ro^ci transpotowycłi. 500(3 P.ola-5<ow znajduje się na wyspie No
Ziemia: dopiero późnem t^m r. b. będą oni mogli być przetransportowani na południe. Przeszło tysiąc Polaków znajdu-••c się o kilkaset mil za Jakuć-kicm, najdalszym punktem zsyłki więźniów politycznych ?a car skiego reżimu. W tej części Sybe rji komunikacja z resztą świata istnieje tylko w ciągu dwóch mie sięcy w roku.
Naturalnie, znaczna część tych Polaków zmarła; a jeszcze więcej zemrze w reku bieżącym. Ży cie w tych obozach pracy \vy'glą da mniej więcej w ten sposób: Więźniów budzą bardzo wcześnie Otrzymują oni trochę ciepłej wo dy i około trzech ćwierci funta chleba. Wysłuchują odczytu dla czego i w jaki sposób powinni stać się dobrymi obywatelami so wieckimi. Następnie wymaszero-
wują do pracy,: czy to do rąbania lasu, czy też budowania dróg l kolei lub kopania kanałów: czas prący wynosi 12 godzin. Na stęphie maszerują z powTÓtem do obozów i dostają kawy i chleba. Potem kładną się pokotem, na po dłodze swych lepianek i śpią, je śli mogą. Mniej więcej co dziesięć dni otrzymują trochę tłuszczów i wolno im się umyć.
Naturalnie, to wszystko brznii potwornie i tak jest w'istocie, iecz trzeba: pamiętać - o dwóch rzeczach: 1; W'Rosji, jest bardzo mało umyślnego okrucieństwa, ta kiego, jakie niewątpliwie istnie je w niemieckich obozach kcn-centracyjnych. M. K. W. D., któ rv zarządzą tymi -obozami jest też dostawcą rządu. Muszą on! wykony\yać pewne roboty i wifc dzą dobrze, że jeśli ich nie wyko nają, odpowiedzą za tói prawdo podobnie r,amł trafią do obozów pracy w następnym roku; — 2. Polacy niesą traktowani gorzej od; rosyjskicłi więźniów politycznych. W przystępie szczero ści, po obiedzie, pewien rosyjski generał powiedział PolalvO.\vi, któ ry gp pytał, dlaczego Rosjani*^ wywieźli tylu Polaków: "Nie ro zumie dlaczego tak gorzko się u żalacie. Miljpny naszych współ-plemieńców żyje w takidi właś nie warunkach i iPolaków traktti jemy dokładnie tak samo jak >
Około 45.000 spośród wypiisz-czonych . na.' wolność Polakciw znajduje się w ośrodkach Wojsko wych, które odwiedziliśmy. Głó wny ośrodek znajduje; się w Bu ułuku; Zaledwie 2000. Polaków tam się znaduje i ci już otrzyma li aingielskie.mundury. Była. tam również spora ilość Pólek, ■ które wszystkie pracowały dla wojska. Byłem ną podwieczorku u dwóch Polek, które mieszkały z matką izh>ie panie owe miały duży piec, w jednej izbie, w dwuizbowej chacie, Drugą izba była zajęta przez właściciela.! W tej jednej jakieś meble i światło elektryczne. .; ■■,■,■■;■ Radość, że były -z powrotem wolnemi obywatelkami polskie-mi. że znowu mieszkają, razem., że maiją własny kął.-^we własnym pokoju, sprawiała, że zapcmina-
Wielu. ich towarzyszy zmarło z zimna lub poprostu .wyczerpanis dwoma długiemi latami więzfe -nia.';' :;' .; A jednak, gdy żołnierze ci ma szerowali . w swych angielskich płaszczach — reszta odzieży angielskiej nie była jeszcze rozda na — duch/ich był . doprawdy zdumiewający. Pp dwóch latach spędzonych w obozach pracy v/y daió im się, że są; w niebie. Mając orkiestry, dawali pierwszorzę dne .koncerty: w jednym z obb-. zów orkiestra odegrała uwerturę z "Egmonta" Bethoirena. Ód-, śpiewali również trzy zwrotki "Tipperary" po angielsku, Czułe sięl że już.nigdy więcej nie będa się na nic uskarżali. '.
W drugim obozie, który zwie-cziliśrhy następnego dnia, warur Hi były nieco lepsze. "W niedziele
ły o strasznych przeżyciach osta ydnia 14 grudnia, cały dzień żwie-tnich dwóch lat. Nigdy .w życiu dz?liśmy oboti:, w. Tatiszczewie nie \vidziąłem takiej bezintereso Wróciliśmy do pociągu^l) godzi-wności, poświęcenia i wspaniał'^ nie 7:30 wieczorem, bardzo żnię*
go ducha.
czeni. O godzinie 9:15 wieczorem
, razy odegłałą polski hymn naro dówyi Następnie, przedstawiono
;nas grupie wybitnych ,aktoró\y rosyjskich; któr?y: wszyscy mieli odznaki orderu Lenina. Moskie-
, wski. Teatr Artystyczny, niewątpliwie najlepszy zespół sceniczny ną świecie był ewakuowany do Saratowa i odegrał ha naszą cześć "Trzy Siostry" Czechowa Chociaż sztuki przeważnie nie rozumiałem, podobnie jak i inni mci towarzysze podróży, którzy też nie umieli po rosyjsku, siedziałem przez prawie cztery godziny zupełnie olśniony tein prze piękneni przedstawieniem. Gra dykcja, technika, wrystawa — wszystko to było. najwyższej kl2-sy.
W czasie jednego-z antraktów podano posiłek i gen; Żuków, —-znany . organizator obrony Moskwy, przybył, aby nas powitać. . Przedstawienie skończyło się o , godzinie 1:45 po północy. Byliśmy bardzo zmęczeni. Mieliśmy j nadzieję, że wrócimy do naszego
żów ze. stacji. Trzech polskich o-ficerów, w tem jeden pułkownik, Eiedzialo na peronie ha dworcu od godziny i9 wieczór do 2 rano, czekając, na instrukcję, .dokąd mają zawieźć nasz bagaż., W rezultacie nie mogliśmy .pójść spać, zanim bagaż ten nadjechał. Cze kając na nasze kufry i rozmawia jąc z, Sikorskim, otworżyłen-drzwi prowadzące do pokoju o-bok. Tam zobaczyłem stół przygc towany na 52 osoby; Stół uginał się pod ciężarem prosiaków, kur ■kaczek i t. d. i wszelkich napc; jów, od wódki do szampana. . . Gdy. powiedziałem o tem Sikorskiemu, zawołał on głosem w którym :było więcej żalu ni"' gniewu:,
-^Dzisiaj już nie jestem w sta nie .wygłosić jeszcze jednej rho-wy i być obecnym na jeszcze jednym bankiecie. Muszę położyć się Spać,
Ponieważ jednak bagaże nie-nadjeżdżały,. poszliśmy do sali barikietowej cóśniecPś przekąsić O godzinie; 3 rano wreszci
nasz dzień w Tockoje. Było bar dzo zinińp, ze 30 tbpni rhrozu, a w obozie tym znajdowało się o-koło 20,000 Polaków. Wszyscy wyglądali nawpół zagłodzeni. — TAvarze ich były ziemiste, cera zupełnie inna niż cera ludzi nor malnych. Wi(jkśzośż, jak .się zda je, miała tez odmrożenia. Mieszkali w namiotacli. Nie było domów, drzewa tylko tyle, ile własnoręcznie wyrąbali, nie było świetlic Y. M, C A. i nie było naszą własną ludność". Jestem jkma ery sklepów, miasta lub wsi
Niech mi wolno będzie bpłsćć przybyliśmy do Saratowa, wiel- pociągu, gdzie było ciepło i wy- rzeczy nasze przybyły i uadliś-
przygotowano dla. nas nowe kws tery — bardzo czyste, z.wodą bit źącą 1 wspaniałemi ustępami . Z Astrachania przelecieliśmy w- ciągu jednego dnia do samego Teheranu. Żadnych incydentów i: świetne warunki lotu.
Na tem kończę moje opowiaas nie, albowiem wszystkie szczegóły tej drogi powrotnej godne u-: wagi, podałem w moich opisaci różnych miejscowości, które zwi? dzaliśmy w drodze do. Rosji.
Z tego całego kalejdoskopu ■WTażeń najsilniej wrył. się moj^ pamięć obraz Polaków w Rosii-: Tysiące ich tam żyje — nięz-czyzn, kobiet i dzieci, mają on-i ledwo có jeść. niedostateczną odzież, mieszkają w namiotacn: żyją w mroźnym klimacie dwóch lat ■wyrwani ze swych si^ dzib _ a mimo to wszystko, uśmiechają się, śmieją się, -SP^^ wają. Dowodzi to tylko, ze^gdj sprawa jest wielka i gdy człowiek ma serce na jwł^ciwcir. miejscu — duch mbże przez^a^
od
kiego miasta przemysłowego nad Wołgą o 20Ó mil na południe cd Kujbyszewa.
Władze miejsco\ve otrzymały z .Moskwy- instrukcję,, że gen. Sikor ski może się zjJawić któregoś dnia w Saratowie i że wobec tego 1)0-winńy poczynić wszelkie przygo towania dla jego wizyty. Na stacji czekała na nas cała kolumna samochodów, któremi zawieziono nas do teatru: tego wieczoru" crały teatr był dla nas zarezerwowany. Na powitanie!, orkieistra
godnie; Ale gdzietąm! Władze miejscowe przygotowały narn łiwatery w ciepłym, dobrze cświe
my się na spoczynek. Około 3:15 rano gen. żuków i okołpczter-dziestu Rpsjap zjawili się i ucztn
tlonyni nowoczesnym gmachii.-r-1 wali do godziny 5:30 rano. Sły-Vłńrx- "^WaMr^^o •>- -•- Łzeliśmy przez sen odgłosy toas-
tów, które trw,'ały przeszło dwie godziny. ,
Następnego ranka, o godzinie D-tej rano udaliśmy się ną lotnit kb. skąd odlecieliśmy do Astrachania — pierwszy etap drogi po wrotaej.
Nasia podróż powrotna odbyła . się bez przygód. W Astraćhanłu I
który zapewnie był siedzibą ja kichś urzędów;
Przybyliśmy tam ogodzińie .2 w nocy, marząc, żeby srę poło-
Niestety, czy to dlatego, że wł? dze pragnęły utrzymać miejsce naszego noclegu w tajemnicy, czy tei przez proste zapomnienie, nie sprowadzono naszjncd) baga-
ciężyć niewygody i najciężsi? przeżycia. Dla mnie w każdj-m ra zie to wspomnienie o Polakacłi stanowi otuchę, gdy tylko czuJC się poirytowany codziennemi przeciwnościami życia. Myśl ta jest też dla mnie hatchnienieri-Mam nadzieję, że lektura tych paru kartek nie tylko zainteresuje czsrtelników, lecz również spra wi, że podzielą cni uczucia, któ-Te ja żywię dla tego naprawd?
bohaterskiego narodu.
■ Yictor Cazalet.
Przełożył Krzysztof Niena^J