t.
I
^1
L3i
Literatura i poUtylca są at^ tonomicznemi dziedzinami sztuki. Każda z nich wymaga zdolności, wiedzy, talentu,— j]ie znosi jednak deraagogji.
P. Aleksander Komijczuk, znakomity literat ukraiński, wdał się w obcą sobie dziedzi nę autonomiczną sztuki — po .IJtykę. Na wstępie swoich roz ważań umieszczonych w "Pra wdzie", popehiił dwa błędy: dokumentamo - polityczny psychologiczny. PodzielU bowiem nar^d polski na ludzi i szlachtę i ludowi przyznał ła Skawie wielkie zashigi w walce z najeźdźcą niemieckim, — nie tylko odmawiając tych za sług reszcie narodu, ale wręcz pomawiając ją o próby zerwa nia "zjednoczonego fron€a walki z faszyzmem ludów miłujących wolność".
Operowanie przez autora pojęciem Polski "panów" mo że być traktowane tylko jako nieporozumienie, bo Polska zlikwidowała u siebie feuda-lizm znacznie wcześniej niż Rosja, bo w końcu XVni wie ku i proklamowała zasady kon stj^ucji demokratycznej, przy znającej prawa obywatelskie mieszczaństwu i zapowiadają cej takież prawa ludowi juź w końcu wieku XVIII. Polska odrodzona, była w myśl swojej nowej konstytucji krajem demokracji, a w dzisiejszym Rządzie Polskim zasiadają przedewszystkiem przedstawi ciele stronnictw, reprezentujących interesy mas robotniczych i chłopskich. '
Dokumentamo - polityczny błąd p. Komijczuka polega na tem, że w nieścisłem pre parowaniu niedawnej histo-rji, zapomniał on o niepodle-gającym dyskusji fakcie jednolitej postawy całego narodu !M. j polskiego, — niezależnie od warstw społecznych i pocho-|lzenia narodowościowego oby -■^i^i^^ateli wobec agresji niemiec kiej. Agresji tej stawił czoło cały naród polski, wszyscy o-bywatele państwa z bronią w ręku, niezależnie od tego, czy walczyli na froncie, czy orga nizowali obronę na tyłach. Po
zarzutów politycznych, w tym zakresie nie ma podziału na lud i szlachtę: istnieje jeden naród polski w czynnej postawie bojowej wobec współ nego wroga — Niemców.
Wojna obecna rozpoczęła się z powodu zagrożenia cało ści terytorjalnej Państwa Pol skiego przez Niemcy, które stopniowo
podboje i stosując politykę im perjalistyczną przez podbój Austrji, Czechosłowacji, Litwy i Polski, usiłowały zagrozić całej Europie i Rosji Sowieckiej. Integralność Państwa Poł-
ci/
wolucyjnym poczuciem naro du rosyjskiego, który przyznał narodowi polskiemu nieod bierałne prawo do niepodległości i zjednoczenia." Aktem tym Rząd Bolszewicki uznał
— 12; na Węgrzech — IL "j
gą liczyć na pełnię praw i moż
ność swobodnego rozwoju w Nie jest prawdą, że na hjranicach Państwa Polskie- łyniu odsetek analfabetów wy go. Polska nie zgłasza preten j nosił 67 procent. W rzeczywi
powstające podówczas odrodzone Państwo Polskie za pra wnego i faktycznego spadkobiercę ziem historycznych da realizując swoje Iwnej Rzeczypospolitej.
W okresie wojny polsko-sowieckiej w r. 1920, Rząd Bolszewicki w swoich ofertach pokojowych proponował Rządowi Polskiemu linje gra niczną znacznie dalej położo ną na wschód od projektowa skiego od zachodu i wschodu, j „ej linji demarkacyjnej, zna stała się probieżem celów woj^gj pod nazwą linji Curzona, jennych narodów sprzymierzo^ Wreszcie w czasie rokowań nych. Jakkolwiek pakty z Nie pokojowych w Rydze, przewo mcami i wszystkie ich konse- dniczący delegacji sowieckiej kwencje politycznie musiały p. Abram Joffe odczytał de-
odpaść bezpowrotnie z chwilą zjednoczenia się narodów sprzymierzonych w walce z Niemcami. Tembardziej bez znaczenia pozostały konsekwencje prawne jednostronnych aktów państwowych, bo od początku były one oparte na bezprawiu i agresji, oraz przeczyły elementarnym zasa dom prawa międzynarodowego.
Ten stan rzeczy — moralny, polityczny i prawny — znalazł swój wyraz najogólniejszy w Karcie Atlantyckiej. Ten sam stan rzeczy za dokumentował układ polsko-sowiecki z dnia 30 lipca 1941 roku. Nie powstał on jak — deus ex machina, a miał swoje oparcie w niedawnej przesz łości. Wynikał on z ducha i li tery obowiązujących układów polsko - rosyjskich, z okresu lat 1921 - 1938, oraz deklara cji rządu bolszewickiego z lat 1918 - 1921.
Zaczniemy od aktów sowiec kich chronologicznie wcześniejszych. Już 26 października, 1917 roku został przyjęty przez Rady Delegatów Robot niczych i żołnierskich "dekret o pokoju", który domagał się zawarcia niezwłocznego poko ju "bez anekcji i kontrybucji". W końcu tegoż roku, u-
nadto w ciągu trzech i pół la | kazał się dekret Rady Komisa ta wojny wkład — znowuż ca rzy Ludowych, pod nazwą:
łego narodu polskiego bez ró żnicy warstw społecznych i pochodzenia narodowościowego — do tej wojny był pierw szy chronologicznie i nieproporcjonalnie wielki w czasie i tragicznych możliwościach realnej sytuacji. Unikamy me galomanji, cechy ogólnosło-wiańskiej i dlatego nie oblicza my ściśle czasu trwania wojny, jej skutków w wyniku nie oczekowanej agresji niemieckiej dla różnych krajów Euro py i Eurazji, wreszcie nie obliczamy czystości intencyj, z którymi poszczególne państ-va wkroczyły do wojny. Nie jest naszem zadaniem jątrze-r'p sprawy i wytaczanie re-V vriinacii, których sporo się ; obrało w okresie lat 1939-
. ■ ^
Scwierdzamy jedną bezspor rą prawdę: — Polska nadal tkwi u podstaw obecnego kon flilctu wojennego w pełnej po stawie bojowej i bez żadnych
"Deklaracja Praw Narodów Rosji" podpisany przez Leni na i Stalina, głoszący prawo tych narodów do swobodnego samookreśleniaj włącznie do oddzielenia się i utworzenia samodzielnych państw. Wresz cie dnia 29 sierpnia, 1918 r. Rada Komisarzy Ludowych u chwaliła dekret unieważniają cy "ze względu na sprzeczność z wewnętrznym uśtrjoem Rosji, stworzonym przez rewolu cję i przejście władzy w ręce proletarjatu" cały szereg trak tatów Rosji carskiej z rząda mi Austrji i Niemiec Artykuł 3-ci dekretu brzmiał dosłownie: "wszystkie traktaty i akty, zawarte przez rząd by łego cesarstwa rosyjskiego z rządami królestwa Pruskiego i cesarstwa Austro-Węgier-skiego, dotyczące rozbiorów Polski — znosi się niniejszem niepow^rotnie, ze względu na ich sprzeczność z zasadą sa-mookreślenia narodów i z re
Piękne Pocztówki na Święta Wielkanocne.
Wykonane przez Malarzy Polskich w Anglji do nabycia po cenie hurtowTiej i detalicznejr Kto załączy 50 centów
w znaczkach pocztowych — otrzyma 12 pocztówek. Również na składzie posiadamy polskie pbi;y: przepiękne polskie tanga, mazury, oberki, polki i kujawiaki. Po informacje piszcie:
722 Queen Street West
Toronto, Ont.
klarację Wszechrosyjskiego Centralnego Komitetu Wykonawczego, która proponowała granice między Polską i Rosją bardziej na wschód od li nji określonej przez Radę Naj wyższą, dnia 8. 12. 1919 r. z tem, że t. zw, Galicja Wschód nia pozostaje w granicach Państwa Polskiego.
P. Komijczuk zapomina o tych aktach Rządu Bolszewic kiego, jak zapomina też o u-kadach dwustronnych polsko rosyjskich.
Traktat Ryski, zawarty w duchu najściślejszego porożu mienia i z zamiarem honorowego i trwałego ułożenia sto sunków polsko - rosyjskich u stanowił granicę, uznaną przez Radę Ambasadorów Państw Sprzymierzonych i
syj do ziem ukraińskich, a bro ni jedynie prawa do swego te rytorjum państwowego, które, kulturalnie, geograficznie i historycznie związane jest z Polską. Polacy wyrażają nadzieję, że zgodnie z intencjami p. Komijczuka, Ukraińcy będą współżyli z Polakami w granicach iPolski demokratycznej.
Czynimy uwagę natury za sadniczej. P. Komijczuk domaga się praw na ziemiach wschodnich Polski dla Ukrain ców do stanowienia o swoim losie. Zapomina tylko, że o-bok Ukraińców jest liczniejsza gmpa' Polaków, najliczniejsza z pośród wszystkicl> grup narodowych, której chy ba również nie odmawia pra wa do stanowienia o swoim losie. Kiedy zaś wysuwa moment swobodnej i nieprzymu-sowej decyzji zainteresowa nej ludności, dlaczego wyraźnie nie sprecyzuje, o jaki mu chodzi teren i czy obejmuje wszystkich Ukraińców tjrm prawem?
W sporze wysuwanym przez Związek Sowiecki o ziemie wschodnie Państwa Polskiego nie my jesteśmy stroną, która zgłasza jakieś pretensje. Oświadczenie Rządu R. P. z dnia 25 lutego r. b. nie dwuznacznie określiło stanowisko polskie, a oświadczenie to zgodne jest z duchem ukła du polsko - sowieckiego z dnia 30 lipca, 1941 i; deklaracji Si korski - Stalin z dnia 4 grudnia 1941 r.
stosci stanowił 48 procent, a obejmował przedewszystkiem starsze roczniki, natomiast wśród młodzieży w wieku szkolnym analfabetyzm wyno sił zaledwie 17 procent. W ten sposób Polska naprawiała zaniedbania rosyjskich rządów carskich, gdyż Wołyń w r. 1921 wykazywał 65 procent analfabetów, a wśród ndodzie ży w wieku szkolnym" nawet 71 procent analfabetów.
Nieprawdą również jest, że na ziemiach tych było tylko 139 szkół ukraińskich- Szkół takich istniało 461 do których uczęszczało okrągło 59.000 u czniów. Nadmienić przytem trzeba, że system szkolnictwa'na tych terenach mieszanych narodowościowo został oparty na zasadach szkolnictwa dwujęzycznego polsko u-kraińskiego. Tego rodzaju szkół było tam 3.064, do których uczęszczało 473.000 ucz niów. Nadto w 2,087 szkołach tego obszaru z 335.000 uczniów, nauczany był język u-kraiński jako przedmiot. Ogó łem więc 875.000 dzieci mogło się uczyć języka ukraińskie go, a 540.000 miało wykłady w języku ukraińskim.
Polska nie WY-tacza żadnego sporu i żadnych rekrymi-
Rząd Stanów, Zjednoczonych nacyj. Dąży do zgodnej współ w marcu i kwietniu 1923 r. pracy ze Związkiem Sowiec-Nie możemy sobie odmo- kim, któremu odstąpiła w Tra wić zacytowania opinj i p. Jof, ktacie Ryskim dwie trzecie te fego w sprawach ukraińskich | rytorjów wschodnich dawnej do wiadomości p. Koraijczu-j Rzeczypospolitej dla cstatecz-ka.P. Joffe powiedział p. Dąb nego załatwienia odwiecznych skiemu, przewodniczącemu de sporów polsko - rosyjskich, legącji polskiej: "Rosja, nie' To stanowisko zajmuje nadal ostaje przy podnoszeniu spra} Rząd Polski w oparciu o jedno wy Galicji Wschodniej. Przed. litą postawę narodu polskie-łożenie jej jest tylko tematem I go. Ale równocześnie odrzu-
do dyskusji, a Galicja Wschód nia jest wysunięta z motywów taktycznych, aby by z czem wystąpić, jeśli Polska wysunie sprawę Ukrainy Petlurow skiej. Rosja rozumie, że dla Polski konieczna jest nafta galicyjska, ale dla Rosji konieczne jest zboże ukraińskie. Rosja może dać Ukrainie nie podległość, ale nie może mieć na Ukrainie wrogiego sobie rządu. Może dać Polsce grani ce szersze niż linja Curzona, ale naturalnie nie może to być aniś^Haja Piłsudskiego ani linja Dmowskiego (Jan Dąb-ski "Pokój Ryski".)
P. Komijczuk twierdzi, iż lud ukraiński chce posiadać własne poństwo. O ile lud u-kraiński uważa, że Ukraina Sowiecka jest niezależnym państwem, od powiadaj ącjnm jego dążeniom, Polska nie mia ła i nie ma żadnych powodów ażeby temu się przeciwstawić. Traktat pokojowy w Rydze, został podpisany przez Polskę nie tylko z U. S. R. R., ale ró wnież z przedstawicielem U-krałny, w Warszawie zaś u-rzędował przedstawiciel Repu bliki Ukraińskiej aż do chwili, gdy reprezentacje zagraniczne Republik Związkowych zostały zlikwidowane na rzecz reprezentacji dyplomatycznej Rządu Z. S. R. R., na podsta wie konstytucji z r. 1923.
Naród polski nie ma zamią ru odmawiać narodowi ukraińskiemu praw'a do swobodne go rozwoju. Ukraińcy i Biało rusini zamieszkali na ziemiach wschodnich Polski, mo
cić musimy cudze i niesłysz-ne pretensje do nas. Wyrazem tych pretensyj jest artykuł p. Komijczuka, a szkodliwość tego wystąpienia dla spraw jedności Narodów Sprzymierzonych jest zbyt o-czywista.
Na marginesie artykułu p. Komijczuka, dajemy kilka sprostowań faktycznych. Nie prawdą jest, że 88 procent "ziemi ukraińskiej" należało na ziemiach południowo wscho dnich Polski do "panów polskich". Najdokładniej, 90 pro cent ziemi użjiikowanej rolnico na Wołyniu, a 85 procent w Małopolsce Wschodniej w r. 1931 znajdowało się w rękach drobnej własności rolnej (poniżej 50 ha.). W latach na stępnych, odsetki te znacznie powiększyły się na skutek intensywnie przeprowadzanej w tym okresie reformy rolnej. Wystarczy stwierdzić, że posiadacze uprawiiych ziem .rolnych ponad 50 ha. stanowi li 6.3 procent wszystkich po siadaczy upra\vnych ziem roi nych.
Nie jest również prawdą, że na ziemiach południowo! wschodnich Rzeczypospolitej' brak było koni. W roku 1938 na Wołyniu było okrągło 19 koni na każde 100 ha. użytków rolnych, w województwie lwowskim 18; w stanisła wowskiem — 14, a w tamopol skiem — 19,5. Warto nadmie nić, że odpowiednie liczby koni wynosiły w roku 1939 np.j w Danji — 18; w Niemcezch]
Nieprawdziwe są również dane p. Komijczuka, dotyczą ce bezrobotnych w poszczegól nych miastach Małopolski Wschodniej. W okresie bezpo średnio poprzedzającym wy buch obecnej wojny, w miastach tych bezrobocie wogule było usnięte.
Wobec bałamuntych twierdzeń p, Komijczuka o urucho mionych rzekomo w r. 1940 na ziemiach południowo-wschodnich Rzeczypospolitej 106 nowych szpitalach, wystarczy nadmienić, że cała Polska, a więc również i tere ny, o których pisze p. Komij czuk, posiadała za czasów pol skich przymusową organizację kas chorych, w których wszyscy robotnicy fizyczni i pracownicy umysłowi objęci byli ubezpieczeniem na wypa dek choroby. Ustawodawstwo socjalne w Polsce wogóle nale żało do najbardziej nowoczes nych i postępowych.
W. Żyliński.
Z ksiąg pielgrzym-stwa polskiego
"Dla czegóż dane jest naro dowi waszemu dziedzictwo przyszłej wolności świata?
Wiecie, iż człowiek, który ma Icilka krewnych, nie zapisuje dziedzictwa temu, który jest najsilniejszy, ani temu, który jest najprzemyślniejszy ani temu, który najsmaczniej jada i najlepiej pija.
Ale temu, który go najwięcej koclia i mieszka przy nim, kiedy inni biegają za. kuchnią zyskiem i zabawą.
Otóż i waszemu narodowi dlatego zapisane jest dziedzi ctwo wolności. ,
Dlaczegóż, dana jest naro^ dowi waszemu moc zmartwychwstania?
Nie dlatego, że naród wasz był potężny, bo Rzymianie po tężniejsi byli i umarli, ą nie zmartwychwstają.
Nie dlatego, że wasza Rzeczypospolita była starożytna i sławna, bo Wenecja i Genua były starożytniejsze i sław-niejsze i umarły, a nie zmartwychwstają..
Nie dla tego, że wasz naród był oświecony naukami, bo Grecja, matka filozofów umar ła i leżała w grobie, aż zapom niała o wszystkich naukach, a kiedy stała się prostakiem, oto zaczęła mszać się.
I oświecone były królestwa Westfalskie, Włoskie i Holen derskie, które widzieliście po rodziły się i poumierały, a nie zmartwychwstają.
A wy będziecie wzbudzeni z grobu, boście wierzący, ko chający i nadzieję mający".
Adam Mickiewicz. * * *
Przed stu laty pisał na ten testament jeden z naszych największych wieszczów.
Prorocze te słowa odnoszą się przedewszystkiem do Mło dzieży Polskiej.
Młodzież Polska posiada bo wiem gorącą wiarę i umiłowanie Ojczyzny, kocha swó; Kraj i posiada wolę zwycięstwa |— składając największą ofiarę dla wolności — bo krew swoją serdeczną.
Pamiętajcie młodzi Przyjaciele, że wiary Waszej —-wola Wasza, a z woli W^asźej, czyn polski się zrodzi!
bo na nich 8poc2ywa cały qc. żar życia organizacyjnego re. szty.
Praca ta będzie jednak o wiele łatwiejsza, jeżeli prija-downicy dostosują się do swe. go otoczenia i dadzą się w swo im -środowisku polubić og^o wł. Praca będzie szła w orga nizacji bardziej żywiołowo, jeśli przodownicy organizacji zdołają wciągnąć do akcji wszystkich członków, dając ka żdemu możnoś6 czynnej pra. cy w swojej organizacji.
Prowadząc pracę w organi zacji — należy przy każdej o-kazji ściągać masy przez orga nizowanie przedstawień amatorskich, koncertów, zabaw, wieczorów odczytowych i dys kusyjnych, prowadzenie świe tlic, gier sportowych, wyświe tlanie filmów i t. p. Wtedy na sze Domy Związkowe będą wrzały pełnią życia społeczne
Kontraktor Budowlany.
Buduje newe i przerabia stare budynki. Kopie piwnicy i wy wczi ziemię i prace cementowe
728 Richmond St. . WJL 7239
"RADIUM". Woda Życia Nr. 1.
Jest to najnowszy środek dla Pań, które chca mieć piękną, młodą i gładką cere. "RADIUM WÓDA 2YGIA".— usuwa pryszcze, liszaje, wygła dza zmarszczki; czyni .-cerę
zdrowa i, delikatną — tryska-Icicą młodością życia. Pamiętaj — jeżeli użyjesz tyl ko kilka razy "RADIUM WODĘ ŻYCIA" — twarz twoja, stanie się piękną i powabną. Pamiętaj, że żaden inny środek nie zmieni wyglądu Twor jej twarzy tak szybko i skutecznie, jak "RADIUM WODA ŻYCIA", gdyż — zawiera cen ne składniki mineralne, które SC poti-zebne ■dla uzyskania mijdej, pięknej, pozbawionej pryszczy i zmarszczek cery,-.-Gdy będziesz miała pfękną cerę — uzyskasz z łatwością po-.rodzenid.
3dy Wasza cera jest bardio zni szczona lub wyrzuty są bardzo postarzałe '— zamócie sobie "Wodę Życia". Nr. 2. .
Wyślij zaraz wraż z zamówieniem $2.50— a otrzjnnasz bródek piękności o którym Ty marzysz. - . -ADRES: "RADIUM WODA ŻYCIA" 33 V, McGIŁŁ ST. TOBONTO, CANADA.
Jeżeli wyślraz należytość wraz ? zamówienietn — nie doliczamy za koszta przesyłki.
Cudze Chwalicie...
"Cudze cłiwalicie, swego nie znacie .. . sami nie wiecie co posiadacie". —
Bardzo wiele słyszy się na rzekań ze strony ludzi pracu jących na niwie społecznej, o braku zrozumienia u ogółu znaczenia pracy w organizacji, gdy^ tylko nieliczne jedno stki poświęcają swój czas i wysiłki, aby pracować dla spo łeczenstwa.
' Na tfe niedociągnięcia skła da się wiele przyczyn. Przede wszyśtkiem w każdej "pracy społecznej, trzeba podcliodzić od samego dołu. Jeden z myśli ćteli powiedział: "Aby coś po kochać— trzeba najpierw to poznać".
Wielu ludzi, którzy niekiedy pragną uchodzić za przodo 'wńików w życiu zbiorowym własnego społeczeństwa — ra dzi się wzorują na przykładach obcych, radzi wchłaniają w siebie obcą kulturę i go towi nią raczyć innych — nie znając natomiast dobrze swo jej własnej kultury,, kultury \yłasnego narodu, nie doceniają tem samem własnych wartości.
Faktem jest, że praca społe czna jest ciężka, zwłaszcza dla przewodników mnijesżych komórek organizacyjnych, —• które są jednak najważniejsze
go, o co nam przecież wszystkim- chodzić musi.
Ael nie tylko większa, lub mnijesza gromadka ludzi po winna garnąć się do życia zbiorowego. Garnąć się tutaj powinny masy. Bywa często, aż za często tak, że wielu wo li iść na filmy obce, choć i w połowie ich nie rozumieją — a nie na własne przedsięwzię cia rozrywkowe, czy pouczające. ..
Zadaniem klubów i organizacji, a także i naszego polskiego ogółu — powinno być przedewszystkiem popieranie swego. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o polski teatr i polskie filmy. Administrtorzy naszych sal polskich, powinni się kierować nie tylko doraźnym zy skiem za wynajem tych sal, a lę i tym, że polski film i polska sztuka, daje korzyści duchowe ogółowi.
Pomoc w krzewieniu filmu polskiego" i sztuki polskiej na Wychodźtwie nieść powinny, zdaniem naszym i polskie pia cówki urzędowe, ponieważ oho dzi tutaj przecież o krzewienie polskiej sztuki i kultury.
Jeśli chodzi o rolę naszej Młodzieży Polskiej w Kanadzie, która z czasem obejmie po swoich Ojcach i Matkach w swe dłonie sprawy społea-ue Polonii -r- musimy garnąć się do Gron Młodzieży i razem pracować dla lepszego jutra w atmosferze polskiej kultury — mjąc na uwadze przede wszyśtkiem' własne wartości kulturalne, historyczne i wła sne. ideały na przyszłość;
WADA młody ■^imązkowiee.
TYLKO ZA
Piękny, w pełnych icoioracl atrystycznie wykonany pori-ret Naczelnego Wodza, Gene rała Władysława Sikorskiego do nabycia w Redakcji "Zvrią zkowca". Wysyłamy odwrotną pocztą. $1.50 łącznie z V^ syłką. Rozmiar, całości 20x26
. Polisk AUiąnce Press U^-70a Queen SŁ W. Toronto.