i f- lit - ' -i 1 _*-m -
, .Wyebocta iią Każdą niegziete, pac ,^<mm»te l^ł^i
• ZWIĄZKOWIEC Otleen St W, Toronto, Ont.
$2,00 .... SI^O,
...
m VVA. 8X51
iw
i
Yfąń^km listopadzie Folaka obchodzite^^dó^lrlpriic^ , " r .cM^źifi^ioB. niepodległoijd. W dniulSwIęts Niepodległości, ' i^donjy miast, ulice, Iiaźda wiosUa i najmni^sze osiedle, dom II źli i dziatwa pisybierafy-odświętny str^jl
/ Ulice ozdabiane by!y biel^ i czerwienią, naszych, sztandarów, a ludność, całej PolsKI, noaila na twarzach uśmiech ra radości i wesela, %\Ą nąjpiclouiEaszej dla całego narodu k)-móm odzyskania woInoiSci i niepoaieg^go bj^K ;; ; : Jalc innym będzie liGitopad bieżącego rolm dla nas,;i dla «alego kraju, W bieżącym roku, chodaż w małej częśd Polski powiewają biato czerwone sztandary, chociaż tu u Aias m emigracji zbierzemy się gromadnie by uczdć ten dzień, lo nie zakwitnie uśmiech wesela na naszych twarzach. Głę-bold smutefc panować będasie w sercach naszych, zabije uśmiech szczęścia i wesela, jald powszechnie przez inne przedwojenne lata zdobił nasze twarze. / ''^W':^^^!:-^^ ' Czyż będą mogli się radować./bracia nasi, chociaż w tej cz^ci kraju, gdzie jeno pozory wolności zostały stwor^^^ wiedzoc że tuż, parę mil od nich ha wschód miljonom. Polaków we Lwowie, Wilnie, Kaluszji, Drohobyczu i w dziesiąt-.Jcach innych miast, nie wolno w dniu tym .wystawić polslde-1^ go sztandaru na ballcony swoich domów. Nie wolno poclą^ ży4 na uroczyste akademje i obchody, źe ulicami tych miast . nie pomaszeruje w zwycięsMej paradzie żidnierz pólsld,któ^^ sy zą c23ą Polsltę walczył i krew swoją przelewał.
W żałobie i smutku z Mębią<^nD!]i się czarnymi chmurami trosk o losy Polski, obchodzić będziemy tę 2S rocznicę Świę te Niepodległośd.
Obchodzić jfednak ją musimy tym potężniej i tym bardziej manifestacyjne, ijając przez to świadectwo woli ludu polskiego, Irtóry nie ma najmniejszego zamiaru 2 praw Pol ^fWf ^ niepodległośd i całości granic powiększonych jeszcze f Ij na zachodzie, rezygnować.
" Tegoroczne święto Niepodległości musi być symbolem tej
twardej i nieugiętej ża'dnyrai przeciwnościami woli do wbl-aego^cia państwowego Rzeczypospolitej Polsldej. W dniu tego święta, manifestować będziemy o prawa tej pierwszej kujownicźki o wolność do uiepodległego bytu* oddńjąc zara żem hołd tym wszystidm boŁiaterora, którzy za tę wolność swe życie i szczęści© osobiste poświęcili. -
W dniu naszych obchodó^r łączyć się będziemy sei^cem z tymi naszymi chłopakami, którzy w kilkunastotysięcznym kor^tiśie lotnictwa polskiego tak bohatersko walczą nad froptanii Eiu^^^
yą Białego J^iąsłówstó^ Orła, chwałę narodu polskiego roz noszą:po^^ oćeanadi świata^ ''
:i Myślami towarzyszyć będziemy korpusowi generała Andersa, wyrębującego śladami legjonów: I^rowskiego drogę iz ziemi Vrti?sk!ejdo^i^ tym naszym kochanym chb pakom^ co nie bacząc na trudyj na złośliwości, na nrzeciw-nolći polityczne i obelgi, mężnie kroczą na czele wojsk alian ckich przez Normandję, Belgję i Holąndję, krwawymi śladami swych młodych żyć pieczętując prawa naszego naro-
4U^-dO::WOlnpŚCi.;;;.;- --^i-:;. \':r:\^'.<-.'r.:''-\:
Serca nasze przeniosą się do kraju, do braci naszych, któ Tzy tam w Podziemnej Polsce, zahartowani walką i trudami z rewolwerem w kieszeni, bombą w dłoni, święcić będą w u-
partej pailyzamdcW Wierzyć pragiMeińy, że jest tó już ostatni rok cierpień
Ze sj^rawozdanla pr^jem
ChurchUła w Izbie Gmin wy ttika, żeudało-się w Moskwie uzgodnić cały szereg ważnych spraw wojennych i politycznych. Z[ałatwiono spisawę łia^ kańską i znaleziono rozwiążą* nie najbardziej palącej fnag^ lącej sprawy Polski.
Sfery polityczne Narodów Zjednoczonych zdawały sobie sprawę^ że końcowa faza wojny na terenie Europy, postawiła Aliantów przed doniosłymi zagadnieniamii CelcHtnu-zgodnienia powziętych na kon ferencji w Quebeeu-Tichwał ze Związkiem Radzieckim, wy-r jazd Churchilla stał się konie cznością.
Związek Radziecki był zat ws2:e poważnym czynnildem w polityce europejskiej, po pier wsze dlatego, że zajmuje jed ną szóstą globu ziemskiego — rozciąga się przez dwa konty nenty europejski i azjatycki; po długie, jest on potęgą mili tamą i gospodarczą, z którą
jilpnia poto^e^ci^e do
udiwyesac^' i koma-oloi^ąnia ^ Charakfe2y0tyc2nym jprzy-Idadem niejaorozumienia w o-bozie aliantó^w była i jest spra wa Polskr, Powiadam, jejr^ na dal, gdyż pf^)$r .ChuithiU
powiedział- fajn^giśmy rozwiązanie tych prtJęmów*V o rozwiązaniu ^poru polsko sowieckiego nic nie powiedziano.
Podczas, ^y Anglja i Ame
i
zawodów, że rok przyszły pozwoli nam dzień ten obchodzić z sercem pdnym radości, z uśmiechem na twarzy, z racji praw dziwego i zupełnego wyzwolenia naszego ukochanego kraju.
Sprawa Polaki jest tak czysta i prosta, że nie możemy ani na diwilę stracić wiary w to, źe krzywdy jej zostaną wynagrodzone, cierpienia ustaną 1 powstanie znowu w glorji i 'diwale do nowego życia, nie umniejszona, a powiększona. Ludowa Rzeczpospolita Polska. F. G.
Z POEZJI POLSKI TODSiimŃEl
m
! 1
Nie odeszliśmy od was, by grały fanfary, Nie trzeba nam słowa w wiecowych wspomnieniach, Nie polegliśmy po to, by zbawić świat stary, łby kłamstwo wyrosło na prawdzie cierpienia.
Nie chcemy być tematem kwietnych publikacji, Ani sporów zażartych ceimym^^y a I niech nikt się nie waży dochodzić swej racji ' * Przez to wszystko, co^w śmierci żołnierskiej jest święta
Nie ma różnic klasowych pod darnią zieloną^ 2;aden przedział spotecany nas więcej nie dzieli -— Więc szanujcie tę r^teość. Gdy światła zapłoną, : Niech nikt się naszych deniów dzielić nie ośmidi.
Nie legendą, lecz pracą i powszednim cWebem Trzeba głodnych nasycić i u<^ć ich synów. Aby zioto pszeniczne szu^^ By więcej było ^bo&', np liś^^ Budujds nowij i*olskę, S^ni^^^^^ Trzeba tak ją umocnić wiarji i mIłoSdą. ' ;Aby lijr^u dobiegty wędrówki pielgrzymie, By nikt snu nie zakł^^ popruchniałym kościom. 'A 'gdy daieci sap?^a|; mieszkały w' schronach, '"Ź® widiialy 0k..sihciMne,. ponure i k^ KlAiJ tylko to iediib paułlętają o nas: '
świat musi się liczyć.
W wojnie obecnej znaczenie Sowietów wzrosło niepomiernie. Sowiety położyły wieł kie zasługi w zwycięstwach Narodów Zjednoczonych, Ar-mja Czerwona zniszczyła mit
0 ^^'niezwyciężalności" armji niemieckiej, zadała i zadaje nadal druzgocące klęski niemieckiemu militaryzmowi. Tych zasług Związku Radziec kiego nikt ipomniejszyć nie może, ale przyznać trzeba, że bez pomocy Ameryki i Anglji Sowiety tych potężnych zwycięstw odniść by nie mogły, jak także, demokracja zachodnia bez pomocy Sowietów, sukcesami na froncie zachód nim i południowym poszczycić by się nie mogły.
Rozpatrując obecną sytuację stwierdzimy, że dominują ce stanowisko Sowietów w tej wojnie, utorowało im drogę do odegrania wpływowej roli na politykę świata. Podróż premjera Churchilla była dowodem wielkiego . znaczenia Związku Radzieckiego w woj nie i' pi'zj\ układach pokojo- . wych.
Jeżeli premjer Chruchill do piero dziś przyznał, że w łonie "Wielkiej Trójki" panowała różnica zdań w wielu sprawach militarnych i politycznych, to nie jest to dla ogółu nowością. Czynniki polityczne Narodów Sprzymierzonych z niecierpliwością czekały na chwilę, w której przywódcy wielkich demokracji zachodnich uzgodnią z prerajerem Stalinem cały szereg 8i)raw wojskowych i doniosłych spraw politycznych; Zdawało sobie sprawę, że dążeniem Narodów Zjednoczonych jest doprowadzenie wojny do zwy cięskiego końca i z wygraną wojną wygrać trwały, a przy najmniej długoletni pokój. Do tego potrzebną jest zgodność
1 jednomyślność między Alian tami.
W ogólnych sprawach mili tamych, jednomyślność osiąg nięto, przynajmniej na' zewnątrz od czasu inwazji Włoch. Sferszany przez długie mięsią ce krzyk Sowietów, o otwarcie tak zwanego drugiego frontu, Irtóry ujawnił przed światem fakt nieporozumienia między sztabami alianckich sił zbrojnych, ustał. Od tego czasu ma my wrażenie zgody i harmonijnej współpracy wszystkicłi armji sprzymierzonych.
Tego ó S3rtuacji politycznej powiedzieć nie można. W kwe stjacłt politycznych, jednomyślności W łonie "Trójki" nie byłOi Zagadnienia polityczne są trudniejsze do użgod nienia, aniżeli najzawilsze sprawy wojenne, są one powiązane zdążeuiarai całych na rc^6w,:,|£rajów i: państw;'osia-
ryka uznajj|>Rząd PoMd na emigracji i z nim kooperują, Stalin jest nieprzychylnie ;do niego ustosunkowany, nato miast uznaje i popiera t. zw. Komitet Wyzwolenia Narodo wego, stworzony przez Z. P, P. w Moskwie. Stalin nie chci^ dojść do porozumienia z Polskim Rządem emigracyjnym, mimo ciągłych prób tak ze, strony Polski, jak Anglji i Ameryki. ^
Śledząc b^ uprzedzeń politycznych zatarg polsko - so-wiecM, dochodzi się do przekonania, że dotychczasowia po Utyka Z. S. R. R. nie była odpowiednią do szczerej przyjaźni między oboma sąsiadami. Oltazało się to pódczas^pow-stania patriotów polsMdi w Warszawie. Powstanie warsza wskie nie stworzyło lepszych podstaw do porozumienia. — Przelana strumieniami krew bohaterów Warszawy w3rwoła ła wiele rozgoryczenia i podejrzenia..
Tak o tym myśli nie tylko obywatel polski, lub Polak wo góIe, ale cała hezstronnie myśląca opinja Ameryki i Anglji. Na dowó^, tego warto przytoczyć kilka zdań z artykułu ^p.> E. James'a, który u-kazał się w New York Times. Zaznaczyć trzeba, że p, E.
iłowąń dla nie jest,
jak twierdzi polska prasa ko munistyczna w Amer;^ce wrogiem Sowietów. E. James jest \vybitn5rm; dziennikarzem poli tycznym, którego kupić nie można. "
Wyczerpująco p. E. James omawia stosunek Związku Ra dzieckiegO do Polski; przytacza fakta, które potwierdzają zlą wolę i pełne sprzeczności stanowisko Sowietów do emi sjracyjnego Rządu Polskiego w Londynie.
Prasa sowiecka — pisze E. James — wspólnie ze Z. P. P. nieustannie krytykowała Rząd Polski, za prowadzenie '*wojr ny siedzącej". Zarzucano kierownictwu Anńji Krajowej zwlekanie z ogólnem powstaniem przeciw Niemcom. Rozgłośnie sowieckie apelowały do polskiego ruchu podziemnego o jak najszybsze wywołanie powstania na tyłach nie inieckieh, by w ten sposób do-pomódz' armji czerwonej do złamania nazistowskiego opo ru.
Apeli takich było około 13.
Kiedy, wreszcie Warszawa do walki zbrojnej powstała, Związek Radziecki pomocy pó wstańcom nie udzielił. Dopiero w ostatnich dniadły gdy po wstanie warszawskie przewadze niemieckiej, prawie źe u-legło i pod naciskiem rządów. Anglji i Amerytó, Sowiety Jot nict^em swoimi dostarczyły walczącym Potóom brOni, a-municji, leków i żywności. Po moc cenna, ol^az^a się Wielce spóźnioną. > -
Równocześnie prasa sowiec ka i Komitet Wyzwolenia, iroz poczęły ostrą i ńjczem nie uza sadnioną Icami^ę ptzedw Rządowi Polstóemtt^w Londy? nie i wojskowemu Ikiero^icef
nią w Warszawie! dziwąyhi e-chem odbił się w koii^stycz nej ptasie Ame^ki %^ĘmM' dy. 3sik m jeden sy^iml, tutejsi® pra^a k:omunisty«OTa pisała,/źe i>rzed zlikwidowa-m'em, powBfcimia w Warszawie emigracyjny Rząd Polski jlde rownictwo Annji Kiajowej, popełnili zdradę na narodzie polskim i na aliantach. -
Jak niedorzecznym i bezpod stawnym był ten zarzut, zoba czymy, jeśli ^obie przypomni-
my stanowisko komunistów przed,, podczas i po upadku powstania.
Przed powstaniem w Warszawie komuniści zarzucali PołakottiDezczynność, która tylko Niemcom korzyści przy nosi.
Z chwilą rozpoczęcia i trwa nia powstania, komuniści powstanie potępiali, widząc w nim polityczny manewr Rządu
XlUBELSKi "MINISTER-* ROZBIJA KRZESŁA NA GŁOWACH ROBOTNIKÓW 1 ORGANIZUJE BOZRU CEY ANTYSEMICKIE
"Rząd" p. Osóbki w Lublinie, sldada aię z osób, których nazwiska i przes^dość po Uty(^im jest naogół mało zna na szerokiej opinji polskiej. Jest to zrozumiałe niełylko ze względu na znikomy wpływ ja ki komuniści midi przed woj ną w.Polsce, ale także i dlatego ie wielu z filarów rządu p. Komejczukowej i p. Osóbki miało przeszłość burzliwą, w której zmieniali swe przekonania polityczne w te i "wew te".
p. J^owi dość czasu na stu=-dja, ukoń(»sył on je dopiero po 9 latach, w 1932 roku. Mając pewne trudności z posadą, przyjął wreszcie posadę asystenta u prof. Zipsera, przy ka tedrze kolejnictwa (180 rf. na naiesiąc). W skali kwalifi kacji ludzi p. Osóbki, jest to człowiek wybitnie kwalifikowany, bo umie poprawiać rysunki studentów 3 i 4 roku.
Dla: uzupdnienia całokształ tu wysokich zalet umysłu i cha rakteru p. "ministra" Grubec
Dla lepszego zaznajomienia 1 kiego, należy dodać, że podob
Polsldego.
Gdy po 63 dniowej bezprzy kładnej i bohaterskiej walce powstaiue warszawskie, nie mając pomocy i z braku broni, amunicji i wody, żlikwido wano, koiśuniści wołają zdra da, ba, nawet kooperacja z na zistami;
Tragedja powstania i jego przebiegu nie jest dostateczr nie znaną, ale to co znamy, nie robi dobrego wrażenia. Między Sowietami a Polską pozo stała atmosfera polityczna nie bezpieczna dla trwf^go poko ju.
Oprócz sprawy polsko sowie ckiej istnieją różnice poglądów w stosunku do krajów- bał tyddch i bałimńskicŁL. Stano wisko Związku Radzieckiego do tych państw jest inne, aniżeli stanowisko Anglji i Ame ryki. W sprawie bałkańskiej, Anglja i Ameryka starały się dojść do porozumienia z Sowietami za ieenę znańydi ze swej "strony ustępstw. Jaskra wym przykładem tego jest Ju gosławja, gdzie Stalin popiera marszałka Tito przedw by łemu pupilowi Anglji i Ameryki, generałowi Midiajłowi-czowi. Do pewnej zgody dosz h), gdy Anglja i Ameryka uznały marszałka Tito, jako wo dza wszystkich jugosłowiańs-kidi sił zbrc^ńych.
E. James zapytuje, czy, A-meryka i Anglja będą mogły nadal tdegać żądaniom Stalina. Porozumienie aliantów^we wszystkich sprawach politycz nych będzie możliwe jedynie wtedy, gdy Sowiety nie będą stawiały żądań na które Ameryka i Anglja zgodzić się Uie mogą. „/
Jest obowiązkiem aliantów we wszystkich zagadnieniach międzynarodowych, działać w myśl postanowień Charteru Atlantyckiego, który gwarantuje wolność i niepodległość wszystkich narodów. Jeśli Charter Atlaptycki będzie stał w sprzeczności z interesa mi państw, członków Narodów Zjednoczonych, podstawy przyszłego pokoju w Euro
Polonji z rządem p. Osóbki, po dajemy poniżej ij/leco informa cji z przeszłości politycznej p. inż. Jana Grubeckiego, "mini stra" komunikacji w "rządzie" p. "Osóbki, które udało się nam, uzyskać od jego kole gów szkolnych, przebywających w Kanadzie.
Otóż p. Jan Grubecki, syn zamożnego przemysłowca mię snego z pod Krakowa, zapisał się na Politechnikę Lwowską w r. 1923. W tymże czasie wstąpił w szeregi znanej orga nizacji endeckiej "Młodzież Wszechpolska", w której stał się wkrótce jednym z wybitniejszych przjwódców. Wstępnym krokiem w jego kar jerze politycznej był czynny u-dzia^w rozbijaniu wieców robotniczych i organizowaniu rozruchów antysemickich.
pie są niepewne
Podróż piemjetaCMtd^ la do Moskwy, i^TOżpw^^ wą erę w Ii,istorjiJEuropy świata i jeśli mu się uda dojść do porozumienia we wszystkich zagadnieniach politycznych z marazałldem Stalinem, Że sprawozdania premjera Churchilla z dnia 27 paździer ńite W; Izbie Gniin widać, że do ci^dówego porozumienia doszło. Sprawę jugostowiańs-ką Uzgodniono.
Co do sprawy Polski, miejmy naddejCi że wszczęte kro Id porozY^ąnienią d^^ ^'2^d^'t 2e'.na''ó3wofeodio*' Ji^'^d<i(ly(Aw twu powstania. Obu: |M)Jgkimj|t^ Polski obejmie wlada-czjTinilcom sanucanó, że wołały j[H)wste!ii^ bez uprzedniego porozumiciaa^się ze Z. S.R. R.
nie.
Jeśli manmlek Stalin zro-suihiaS, M uciemiężony nacód' (Inośd.iaiepod
Szczególnie wyróżnił się przy rozbijaniu wiecu, zwołanego przez byłego posła ludowego Bryla w Domu Narodowym we Lwowie w r. 1925, po powrocie Bryla z wycieczki do Rosji. Zająwszy miejsce na balkonie, rozbijał on ze zdumiewającą energją krzesła na głowach publiczności, poczem^ po wypłoszeniu słuchaczy, zde molował doszczętnie meble, znajdujące się na tymże balko nie i powybijał okna w sali.'
Wyczyn ten, zanotowany przez policję i władze dyscyplinarne Politechniki utorował p. ministrowi drogę dO dalszej karjery : politycznej. Jako członek Związku Studen tów Źnżynierji, przeprowadził dzięki dużym zdolnościom propagandowym wyrzucenie Żydów z tego Związku, w kon sekwencji przeprowadzonej przez p. Grubeckiego uchwały wybuchły bójki pomiędzy stu dentami żydowskimi a młodzieżą endecką, w czasie których bohaterski minister p. Osóbki wyrzucał studentów i studentki pochodzenia żydów skiego fizycznie, używając nóg i pięści z sal wykładowych Wydziału Inżynierji.
Wybrany głosami faszystów skiej wówczas organizacji Młodzieży Wszechpolskiej do Zarządu Stowarzyszenia Brat niej Pomocy Studentów Poli techniki, p. Grubecki wyróżm"ł się swym antysemityzmem. Był on jednym z głównych or ąanizatorów pamiętnych a-wantnr w roku 1926 w czasie których szereg osób zostało po ważnie poturbowanych..
Ponieważ pracowita działalność polityczna nie dawała
nie jak wielu innych wybitnych antysemitów, pochodzi on w trzecim pokoleniu z rodziny żydowskiej.
Takiego oto rodzaju "poste powe" elementy są filarami "rządu" p. Osóbki, dla które go tyle słów pochwał nie szczę
dzi tow. Morski z Toronto. - » *
0 innych filarach tego Komitetu Moskwo - Lubelskiego takie uwagi pisze socjalistycz ny "Robotnik Polski" z New Yorku.:
NIKCZEMNICY Tygodnik "Gwiazda Polarna" z dnia 14 ub. m. umieśd ła w rubryce "Listy do Redak cji" następującą notatkę: PPS. DO BRACI W AMERYCE. Na ręce proesora Oskara Langego w Chicago, agencja "Polpress" nadełała następującą depeszę w datą 23-go września:
"Pierwsza konferencja przedstawicieli Polskiej Par-tji Socjalistycznej, przesyła braciom z za oceanu serdeczne pozdrowenia z oswobodzo nych ziem polskich.
"Rodacy! Towarzysze! Kruszą się nasze kajdany. Barba rzyński najeźdźca cofa się ści gany przez Wojsko Polskie i przez Czerwoną Armję. Wybi ła godzina pełnego wyzwolenia Polski.
"Polska Partja Socjalistycz na jest zdecydowana pracować wraz z całą demokracją polską dla odbudowy silnego, wielkiego i niepodległego pań stwa polskiego.
"Wierzymy mocno, że reda cy nasi w Ameryce, wychowa ni w tradycjach demokracji a. męrykańskiej, zrozumieją na sze stanowisko i nie odmówią pomocy i poparcia zgodnie z ideałami pokoju światowego, oraz wolności narodów".
Podpisano: DDr. Bolesław Drobner, Prze " wodniczący Rady Naczelnej Polskiej Partji Socjalistycznej ; Edward ■ Osóbka Morawski; Przewodniczący Centralnego Komitetu Wykonawczego Polskiej Partji Socjalistycznej; Stefan Matuszewski,
Związkiem Sowieckim, to znaj dzie wspólny język z Polaka mi.
Nie ma w narodzie polskim grupy, za wyjątkiem nieuleczalnych szaleńców — która by była przeciw wspólnranu porozumieniu na podstawie wolni z wolnymi, równi z rów nymi.-^/j, \ r
Polacy dużo-wagi do mi^i Churchilla pteywiązyw
Niestety jednaK,nawę; ataki prasy sowi^dej i Komitetu Wyz\7olenia na premjera Mi-
kólajcsyka, nie ■są ■ duwo^eo,' Se fflalezsfono przysajiiaiiel w
Sekretarz Centralnego Komitetu Wykonawczego Polskiej Partji Socjalistycznej.
Trzeba ^oprawdy dużego tupetu i ńiemniejszej dozy bez czdności, aby skomppnować teką depęsB^.^^^^^
P. dr. Drobner został wyrzucony z PPS jeszcze w 1937 r. W okresie okupacji sowieckiej, W r. 1939, p. Drobner współpracował ściśle z bolsze Wikami i został nawet miano wany dyrektorem przedsiębiorstwa eksploatacji soli potasowych. W tym właśnie cza sie, ł)olszewi<gr stosowali surowe represję wobec PPS. — Wielu działaczy PPS i Klaso wydi Związlców Zawodowych znala^ się wi wi^eniu, w lagfadi^ na,,j^łcei;:;?WiĘln, wie lii^^z hieh: ,|^ńę^m-'in. ■, Zygmunt Piotnxw8ld- znany w Ameryce,działacz socjalistycz ny, b.,posśl na Sejm, członek