i
•r
^4
U
i;;" iiiinłigi»ntdwwitano2Wjv^iiŁ8z^'tado^i otwieraiłaim ' ^3?Jy teżtaMemsy*Irtórycji wysoce(^o«oIsaźdego.ktg
i5 'itójtó mewii, m to jak ktoś.si$ jiazy^^, 2; jaldego przybył li * teju. Kłoda toiada się budowała i każda para rąk, każ-
1 V
r
m\
I
•iii
1
4wźa jesfc jeszcze do zrobienia, że 6la osiągnięcia pełnego toJ^u s\^ych nueszlcąńców, dła zabezpieczenia się, Kanada potrzebuje podwojenia, potrojenia, a może nawet i jesz-'ł " ^'większego podniesienia liczby swych niieszkańców. Tak ^ "^\^l|^ig6 między tyińi, którzy już tutaj osiedli, którzy wspólnie ^ , pra^im dla przys^-lości, powinna panować najzupehiiejsza 1 ' ^^rmonja.' ' '
^,r'. « . iriestety, znaleźli się tacy, którzy wywdali dyssonanse, t^óray nastroje okresu pionierskiego uczynili tylko wspomnieniami. W rezultacie, zamiast jednolitej mesy Iudzi,:Z któ - ,^ch jedni uważają Kanadę za "swój kraj", bo tu się urodzi Bi i wychpwli,-a drudzy dlatego, że dobrowolnie ją wybi|)i '/ ' 3l^,jfez dopuszczeni v/ całości się jej poświęcili, ludność ICriia " ? # podzieliła gię na grupy. Jedn^ ^ tych grup stanowią t. > ^./^'foreignerzy", to znaczy ci, którzy przybyli tutaj z koaty-iientalnej Europy, a 'nawet, co jest absurdem ich w Kaną-
fceśienia wtedy l^j^.rm^, |manowid[ś teg!<>i że nW|»ó| wlniio się W Icraju demokiai^cznym tobii^ konraś^zabmb | tego, żr głosuje taS, cźy inaczej. Z cłiwa^ gdy obywatelom daje się dwie rzeczy do wyboifa, To&ik ^J^' prawo wybierafc Jeżeli, mają mfanie do swego rządu, ^\^jn/to są otó przekomńi, że żadna icłi de<yzja nie tojok&j^j^^ąi^m^ ' -Teraz "przyszedł raz.v:aiaidą ijal^egoi
pe^TSwadować, że było to tylko nieporozu^^ińej I siutkim tego, może się wytworzyć mur, który jeszcze bardziej odgra nic^ tjych Kanadyjczyków od innych. Odpowiedzą głośna i wyraźna odpowiedź, zbijająca tett zarzut,' -'a* podiwsana wspólnie przez czołowe organizacje Kanadyjczykdiw rozmaitych pochodzeń, jest rzeczą wysoce wskazaną. Wymaga te^ go ich własne dobro, wymaga tego przyszłość kraju. Nie można dopuścić do tego, aby zarzut ten został przyj^ęty jako pewnik. To terabardziej, że m'e jest to prawdą. Bezwarunka wo wśród żołnierzy pehiiących shiżbę w Kanadzie i nie idących na front, jest jakiś procent dzieci tych, którzy tu przy byli z kiontynehtalnej Europy. Jednakowoż iidzie o to, jakim jest ich stosunek do liczby tych łudzi w kraju, jakim jest procentowy stosunek do tych, którzy zgłosili się ochotniczo do służby zamorskiej.
Nie wolno się obrażać, nie wolno się rozgoryczać, nie wolno też zniechęcać się i ocłabić tempa naszych wysiłków wojennych, ale trzeba sprawę zbadać i albo zarzut, jeżeli jest nicshisznyir odeprzeć, albo, jeżeli jest uzasadniony — wier niy, że nie jest — podv;oić-wysiłki i spełnić to, co jest naszym obowiązkiem.
'c^^V JiafbwĄ w i^S^mm ?kąjii 'WferJStce potem -iząd perski oS«rf8dczyŁ że zdecy^o wśł imys&ie spyawy koncesji naftowych, odłożyć do koń cś wojny. Bcaultatem było, że prasa sowiet zacz^ gwałtowne kaki na rząd perski, skarżając ga o tolerowanie elementów pro-działaicde
sprzeczne z sojuszem z Wid ką Brytanją i Eosją i td. Pra sa sowiecka ogłosUa depeszę z Teheranu, wedłiig której prasa perska domaga się u-stąpienia rządu, ponieważ prowadzi politykę wrogą yo-bec Sowietów.
Cosię kryje za tym, dość : nieoczekiwanym konfliktem sowiecko perskim? Trudno prz3T)uścić, by w danym wypadku sprawa samej nafty <od
^iir Fmj^^rozpocs^ ^5 ?w» tR?yffla^ ie»te»|$ z Cosją c^-
Itataowame w§ Pemj^iscaźni ko źc6fio ropy dów strategicznych: Bosjsaue -Wykongrstywali ten fakt Bfr-sńM minister spraw zagranicznych Sazojłow,, pM. w 1910 roku ; "Anglicy dążąc do żywotnydi celów w Europie, poświęcą w razie czego pewne interesy w Azji, celem u-trzymania uldadu z nami. Ma
simy te okoliczności wykorzy
stać, np, w polityce naszej Per
SJł
Co więcej, Rosjanie szanta żowali W; i&rytanję możliwo ścią zwrócenia się ku Niemcom, jeżeli nie zrobimy tego, co sobie życzą.
"Z drugiej strony sytuacja w Persji była tak trudna do strawienia, że wrażenie na 0-pinji publicznej mogło podwa żyć całą politykę Grey'a współ
sje ^aaftoweimterenie Persjt /
/Gdyiia jesi^l943 r.Sta łm, ChWhUl i Rooseyelt spot kall się W.Teheranie, ogłogzo-
, . _ działania z Rosją. Nieraz też grywała rolę decydującą. Ro ^^^zegał on .przed tym Ros-
rl^j^j^, :nentamej i!«uropy, a nawei
--^^ ^ 2^;* ^)/4zi«,grodzone dzieci.
■ l \ Ostatecznie pewne rożki;
i ^ ' ^l'"*^ * * / - auniłeć,.bo to trafi» się ws:
'I f . h" ' Iji zaczęły z'tą grupą cłch^
' - • i -^ąłkafta istnieje i o tern
. fi
fi
I
,1'
^^azi«,grodzone dzieci.
rozkb^yfikowanie ludności można zm' wszędzie, ale fakt, że pewne jednost Iji zaczęły z'tą grupą cichą walkę, jest już szkodli\yym. Że •^ąłka^ta istnieje i o tern wiedzą wszyscy. Przejawiała się ,,^;vjona'^^chwilach przyjmowania ludzi do pracy, w okresach ' " Walniania ich, w objawiającym się czasem antagonizmie ^0 prasy, obcojęzycznej, w samym fakcie nazy\vania tych lu idzi "foreignerami**. ^
^ Trzeba silnie podkreślić to, że nie robił tego,, nigdy rząd Itanadyjski, że nie robili tego wybitni i pracujący dla dobra ^ Jjraju Kanadyjczycy. Była to zawsze akcja ludzi krótkowzro ^łCznyćh, jednostek nastawionych egoistycznie, które nie o-.-gamiały szerszych horyzontów'i obawiały się tego, że przy^ 5bysze zabiorą'im możliwości zarobku.
J jednostki takie niweczyły wiele zdrowych posunięć, wy stępowały przeciw, a bodaj odmawiały poparcia, akcjom ma jącym na celu zjednoczenie luclności, wychowania typu Ka-Hadyjczykat mającego takie czy inne tradycje, ale oddanego 'W zupełności krajov;] i czującemu się w nim jak najlepiej; Przykładem niezrozumienia prac m^ających na celu przysz 'I0ŚĆ może być to, jak mało osób zrozumiało znaczenie biura iSp^aw Obywatelskich, zorganizowanego przez obecny rząd vr Ottawie. Rozmaite drobne ukłucia doprowadziły do tego, źe w sercach wielu Kanadyjczyków pochodzenia europejskie go, wytworayła się pewna gorycz, pewien żal do łych, któr jTzy ich'nie rozumieli, nie znfi^li i nie siarali się poznać. Re? «irttatem tego było zasklepienie się ludzi w takich czy In--tjych "ghettach**, wytworzenie się typu łudzi, którzy czuli u3ic obco.
można twierdzić, aby ta część Kanadyjczyków, po-t^iodzącycii z rozmaitych krai Europy, była całkiem bez ^y. Niel I wśjród nich były jednostki^ były grupki nietak tov^ne, postępujące błędnie, które nie doceniały wartości źy tf!a w ustroju panhjąc^ w Kanadzie.
jAłe to byjy wyjątki, takie, jakie widzi się we wszystkich społeczeństwach, we wszystkich grupach ludzi. Masy, decydująca większość tych Kanadyjczyków, to ludzie, którzy zro ^11, się z Kanadą, którzy niczego innego nie pragną, jalc lyl-Iko jak najjaśniejszej dla niej przyszłości. A to dla tej prostej przyczyny, że są oni kochającymi swe dzieci ifodzicami, 4J dzieci ich, to już Kanadyjczycy i Kanadyjki.
<,*Moźliwe, że te młode pokolenia ma trudne do ^wymówienia nazwiska, że jest wychowane pod podwójnymi w^Jływańoi, 4e interesuje się też jakimś dalekim krajem zamorskim, ktÓ ^go język i ttradycję pamięta. Jednakowoż wszystka to nie przeszkadza im być w całem tego słowa znaczeniu dziećmi icraju, w którym przyszli iua świati kraju, Ictóry ich wycłio-■wał —Kanady.
J ci Kanadyjczycy spełniają też w tej chwili sWój naj wie liszy obowiązek i pełno ich w mundurach Armji Kanadyjs^^ Jdej, jej marynarH czy lotnictwa. Walczą oni i odznaczają jslę, oraz giną na wszystkidhi frontach, gdzie walczy arnija tenadtyjsjca.
- Zdawałoby się, że lubiąc czy nie lubiąc Kanadyjczyków, Iłochódzących z kontynentalnej Europy, nikt jednak nie § ^ie im zarzucał tego, że uciułają się od służby dla dobra Ijraju, że nie spełniają swego obowiądtu. ■ .ż"
Niestety jednak znalazł się łrtoś, kto wykorżjrstał 8pravi^^ pobOJfU^i sljl^wc żołnierzy, którzy nie zgłosiwszy' się do.stóż gjyf^ntbtirąij?'pełnią ją w Kanadzie na to, aby rzucić d^ft
^j^fc^l^fW ;^o^łM ^%;'»łtti||i^
Dziś rrszyscy pracujemy dia Kanady, która jest równie drftgą tym,'którzy pochodzą z wysp brytyjskich czy z Fran cji, jak i t3nm ze wschodniej czy południowej Europy. Język ir,l:im się Tnóv'ł, to, że pamięta się pewne tradycje, nie jest żr/lną \v\ temu przeszkodą. Trzeba jednak zwracać uwagę i więc chodzi? na słowa czy akty, które.układającą się powoli jedność mącą, któie utrwalają czy powodują rozłamy.
K.^^naclyjczycy polskiego pcchodzenia powinni raz wreszcie obliczyć i wyraźnie powiedzieć, ilu dali Kanadzie żołnie-i-zy, ilu z nich walczy, Ilu zz-^^tl i. Niech to samo zrobią inni. Wytworzy to 'ryy/aUzację, aio najszlachetniejszą, bo ry-v.-ali^ację służby dh ki-aju.
sja posiada nafty pod dostatkiem. Z pośród różnych gałęzi przemysłu sowieckieg9, przemysł naftowy ucierpiał stosun kowo najmniej, natomiast ist niejącgi w swoim czasie groźba utraty źródeł ropy na Kau kazie, przyśpieszyła rozbudowę innych zasobów naftowych ZSRR. W rezultacie różnych rzeczy może Rosji po wojnie brakować, ale nie ropy. O co
A Soviet Ein^dom of Polańd? "TheEcono-mist".
w interesującej historycznej analizie stosunków polsko rosyjskich, autor artykułu przeprowadza analogję historyczną, porównuje politykę cara Aleksandra I. w stosun ku do Polski w 1815 r. i dzisiejszą politykę'Stalina. Autor pisze: "ISTa swój sposób car Aleksander całkowicie szczerze pragnął "silnej i nie podległej Polski", tak, jak na swój sposób szczery jest Sta lin", jednakże tak, "jak dla Marszałka Stalina dzisiaj, tak i dla cara Aleksandra, najwa żniejszym był motyw strategiczny".
*)JKrólestwo Kongresowe" cara Aleksandra II zawiodło, albowiem "mając wyłącznie na uwadze bezpieczeństwo Ro sji, car^ nie podjął dośtatecz nych kroków, by Polska czu ła się bezpieczną od Rosji."
Zagadnienie opinji publicznej w Wielkiej Brytanji w tych dwóch okresach daje autorowi nowy aspekt analogji. Autor cytuje list Łiverpoora do Gastelreagh'a, pisany w li stopadzie 1814 ro.: "Nie możemy również zatajać przed sobą, że będziemy musieli toczyć ciężką walkę z opinją pu bliczną w obronie jakiegokolwiek porozumienia^ któi^go cżęSciąrjnie będzie sprawa nie podległości Polski".
"Ka następnej konferencji poHojowej —-kończy autor-— Polska zjawi się ustrojona w tytuł starszeństwa przynależności 'Narodów Zjednoczonych, w swe cierpienia odr. 1939, oraz wiełotal^ udział w wysiłku wojennym Aliantów.
Czy można wątpić, że "ja* kiekolwiek porozumienłe, ktd rego częścią hie będzie ópra wa tirawdziwej niepodległości Pblski, w^rwola ^Kn mzein **W0ll[^V'ii;opini§:\||jttbliCmiiJ?i
cja rosyjska prawdopodobnie lepiejby zrobiła, gdyby swe zamiary w stosunku do Polski rozważnie przedsiębrała w oparciu o logikę historyczną stosunków między tymi dwoma krajami."
List Ministra W. Babińskiego
Do Centralnej^o Korni tetu Polon.1i W Toronto
Szanowni Panowie:
Pragnę bardzo serdecznie podziękować Fanom w imieniu mojej żony i własnem za tak nadzwyczaj gościnne i )rzyjazne przyjęcie jakiego do znaliśmy w czasie naszego po bytu w zeszłym tygodniu w Toronto.
Energiczna i wytrwała pra ca Panów: dla polski i Kanady, o której miałem sposobność przekonać się w czasie tej wizyty, jest dla nmie jeszcze jednym dowodem siły i ży wotności PoWnji, która w dzi siejszych trutych dla Polski czasach jest,<powołana przez swych Rodaków w Kraju do wykonama specjalnie odpo-wiedziałnegO^^s^dania. Zadanie to polega na obronie niepodległości, i,interesów Kraju naszych przodkórw, który u-męczony pod wrogą okupacją sam niejednokrotnie nie nm możności bronienia w pełni świętych swych prawi wielowiekowego dorobku narodowego.
Jestem pewny, że współpra ca nasza będzie jak najśdślej sza i łączę bardzo serdeczne pozdrowienia, '
Dr., W^cłąv&^ Babiński^ Poseł ,15. P.
Aby na to pytanie odpowie dzieć, trzeba najpierw sięgnąć do przeszłości. N
ROSJA, ANGUA, PERSJA.
W tcościek polskim dynie, odbyk naboże^^t^o
Od lat kilkudziesięciu, Per sja odgrywała poważną rolę w poliiyce rosyjskiej, dążąc do uzyskania wyjść na morza ciepłe. Na tym tle dochodziło do poważnej rywalizacji brytyjsko - rosyjskiej na terenie Persji.
, W roku 1907, Wielka Bryta nja, dążąc do zapewnienia ró wnowagi sił w Europie, doszła do porozumienia z Rosją. Zawarty został^układ likwidu jacy główne spory rosyjsko-brytyjskie. Między innemł po stanowiono, że północna część Persji stanie się rosyjską stre fą wpływów, a południowa brytyjską. W środku powstała strefa neutralna.
Układ zaalarmował Persję. Poseł brytyjski ogłosił wówczas oświadczenie zapewniają ce, że "oba mocarstwa pragną uniknąć w przyszłości tru dności przez gwarancję, że żadne z nich nie będzie.próbo walo uzyskać wpłjrwów w przyległych do jego granic częściach Persji", Ale pakt był już dawno podpisany.
Wkrótce pod pretekstem, że konsulowie obcy w Tabry-zie są zagrożeni, Rosjanie za jęli póhiocną Persję i zaczęły się rządy teroru przy pomocy Persów, których dzisiaj okres liłoby się mianem "cpiislin-gów". Sporo Persów zostato zatłuczonych na śmierć, niektórym, występującym na rzecz ł)ardziej demokratycznej konstytucji, zaszyto usta, podkuwano ludziom stopy koń skiini podkowami i. j^ono przez iMueary. Konsul brytyjski nie posłid sprawozdania o tych wydaleniach, aby nie było wątpliwości, że.... nic o nich nie wiedział.
Znany publicysta i historyk angielski K. Zilliacus w Iksiążce "The mirror of the past**, opisuje olbrzymie wysiłki ówc?;esnego rządu brytyj s^ego. .aby^ ukryć przed opinią publiczną; co.się dzieje w |»ersji. ,OI»eśla,on w ten spo, sÓ)(> dylOTiat. wo|>sc. którego
m^^i H®i^. ^ms/sę^sr^ bi^s^'
ję. Gdy Rosjanie wystosowali ultimatum do Persji; Grey u-siłował złagodzić warunki i tłumaczył, że możnaby może stworzyć rząd perski, któryby uznał konieczność uwzględnię nia interesów Rosji, zamiast stale opierać się".
Rosjanie zresztą odrzucili błagalne prośby brytyjskiego męża stanu, a Persowie odrzu ciii ultimatum. Jeden z posłów perskich powiedział wów czas: Może być wolą Allaha, że nasza wolność i suwerenność będą nam siłą odebrane, ale nie podpisujmy jej wyrzeczenia się". Wówczas Rosjanie wkroczyli zbrojnie, a Bry tyjczycy nie oponowali. '
Wsponmiany publicysta bry
tyjski, komentując ówczesną
politykę swego kraju stwier^
dza: "Politycy bryiyjscy uwa
żali, że jest to cena do zapła
cenią za ententę anglo - rosyj ską".
ZWIĘKSZONE ZNACZENIE PERSJI DLA ROSJI
Przez lat 10 północna Persja była rosyjską strefą wpły wów. Wkrótce jednak po rewo łucji październikowej, Sowiety wyrzekły się wszystkich przywilejów w Persji^ i uznały traktat 1907 roku za nieważny. W r. 1921, Roąja zawarła z Persją traktat, na mocy któ rego wszystkie koncepcje rosyjskie zostały unieważnione. Co było własnością Rosji, sta ło się odtąd własnością Persji; W ten sposób Sowiety chciały zademonstrować, że zerwa ły całkowicie z polityką kolo-njałną kapitalizmu.
Z biegiem lat jednak nastą pił yf poUtyce rosyjskiej wobec Persji, jak i wobec innych krajów, nawrót do dawnej po lityki Znaczenie Persji z rosyjskiego punktu widzenia jest dziś zresztą beż porówna nia większe, aniżeli za czasów carskich. Ostatnie lata, a zwłaszcza okres wojny, przyniósł fantastyczną rozbudowę i uprzemysłowieme sowieckiej Azji środkowej, dla której najbliżsi stosunkowo "oknem na świat" są porty zatoki Preskiej. Z Magnitogorska jest 6 razy dalej do Władywo stoktt, aniżeli do Zatoki Perskiej! Dlatego jest rzcKizą nie uniknioną, że Rosja dą^Ć bę dzie do, 'łzmocmenia s^^ych wpływów w Persji I wogóle na Środkoif^ Wschodzie. ' ;
Powstaje' oczywiście ńa^ćh miast pytanie, jak uło% si^ na terenie'Persji i Środkowe-^ go Wschodó stosunki brytyjsko . sowieckie. Jakf wiactomo^ w 1941 ro^Brjfłyj^i Roj sjanie t dwóch> stron wtor^csj/'
fsśeloM^ myt^ 'i^irtcMl
na została deklaracja o posza-nowaniu niepodległości i inte grałnoSci Persji. Rosjanie i Brytyjczycy zobowiązali się natychmiast po wojnie wyc» fać swe wojska.
, Okazało się, że trzy wielkie mocarstwa są zgodne co do te gQ,j|ejKarta Atlantycka, choć by stosowana do róż
nych jinnydiffksgJÓF, to jednak wipel# stosnnje^się..do państwa Szacha..'..' ' (
Deklaracja teherańska o Peraj^była uważana za sukces brytyjski. Co do ceny, ja ka została zań zapłacona, możemy tylko snuć domysły na podstawie różnych wydarzeń, jakie później nastąpiły. '
Jeśli chodzi o samą Persję, to deklaracja wywołała tam wielki optymizm. Persowie za częli wierzyć że zdołają utrzymać niepodległość i suweren ność. Minął jednak rok i oto powstał nowy konflikt między Pergją a Rosją, na tle końce sji naftowej. Nie można się oprzeć wrażeniu, zwłaszcza av świetle wszystkich doświadczeń przeszłości, że sprawa koncesji jest tylko pretekstem. W rzeczywistości chodzi o rzeczy bardziej zasadnicze, o charakterze politycznym.
"The Economist" zamieścił artykuł sugerujący, że Rosja mogłaby się wypec swych dą żeń w Persji wzamian za ustę pstwa brytyjskie w Europie, a zwłaszcza w Europie wscłio dniej. W świetle jednak ostat nich wydarzeń w Persji, następujących zaledwie w rok po ugodzie teherańskiej, wyda je się rzeczą niezbyt prawdopodobną, żeby Rosja na trwałe wyrzekła się swych daleko idących zainteresowań w Per sji. Jeżeli przejściowo poczy-; ni ustępstwa,, aby uzyskać re alizację swych celów w Euro pie wschodniej, to jednak prę dzej czy później powróci do polityki ekspansji wpływów w kierunku Zatoki Perskiej, która przez rozwój sowieckiej Azji środkowej, nabrała dla ZSRR tak wielkiego znaczenia.
Sprawa Kontroli Niemców
Przedstawiciele "wielkiej trójki": Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanji i .Sowietów, podpis^i umowę w spra^e'^ kontrolowania pobi* łycii^iemiec.
Umowa przewiduje zorgaw zowanie komisji alianckiej, Irtóra będzie urzędować V Berlinie, a której najważniej szymi członks^, tymi z gło; sem decydującym, będą trzej naczelni wodzowie wojsk oku pacyjnych, a więc sowiecki, angielski i amerykański.
Okazuje się, że pobiiyffl mcom wolno będzie wyłonić ich własny_rząd, który będzie załatwiał sprawy administracyjne kraju. Naturalnie, ma-si to być rząd zupetaie nowy i demokrsityczny:
Trancja n|e brała udziału w ppdpisainu obecnej umowy, ale p©iv^ei«i Jśat," że będzie do piis^^na do' komisji kontro lu^ącej Niemcgr. Wszystko leżjf' od tego, jak. wielką ar mjc będzio tjr stahie.zorgaBi^ zćiwać gen. I>6 GauUe.
/ I
i*
3 % "ł tS!
i
śm