1
(1 :
1
tn w -r ^ -1.
1^ '-^
1
(>WlEC",<'tolECIEó (AFEm 80 — 1S50
lvi
5- r
mu
1%
i
K
SermUm Pensi/lwtmA.
SlSTÓt
. i> o o
Łido.e^e misszUm, udałem m@ do Rsymii, &b3r po^ w dnidae pqtw»^j zwiedzić Fłodr^^ę p^ną skait)^' ma larstiwa i anMę^ł^ ^rene-
Łal^o; a|ac^ ppcbylo
Przyjec]mwś2y do R^^mn* rożpoć^łem systematyczne zwiedzanie zal^y&ów. Na każ dy dzień wyznaczałam ^>bie pewna trasg i mistępnie z TGuide Beu" —^' przefwodni-
kiem po Włoszedi w języku francuskim — obchodziłem skrupulatnie każde miejsce, oglądałem co było najważniejszego, no i podziwiałem. Była to dość ciężka i wyczerpująca praca. Ale byłem wtedy Mody i pełen zapału krajoznawczego, więc znajdowałem w "ganianiu" po zabyt-kadi Tzymskidi ogromne zadowolenie. Muszę pr^rznać, ż€i iiapraw«^ dużo zobaczyłem i poznałem.
nie TTitee B^^^i^ nie
Bo I^^W jnsiKl^bsla piel gis^m&a z P(OJsM i Mlkasia-ćcSs s i^i^^ Mch mnie
tym ja mfM7i?i;«il3n. Dwa czy
pn^ nmim stole. OłdS na dru gi dzień ^ Icfa. pnyjeżdzie, jeden 2 moieii towar^szy pngr stole powiedział ie ter go'wieczora uds^ę się z wizytą do papieża i zapytai mnie^ czy i ja nie ełtciał z nimi iść. Nie siająe nie lepszego tego ^eczora do roboty, zgodałem się diębiie, tyni bard^j, że zadekawflo mnie jak to takie masowe przyjęcie wygląda. W wycieczce brato udział 400 — 500 osób.
Dowiedziałan się przy tym że wycieczkę prowadzi ks. biskup Kubina (zdaje się z Cz^tochowy), oraz że jest tak źe w niej dużo ŚlązaŁów. Wy cieczka b^ła dobrze zorganizo wana, nie kosztowała zbjrt wiele i dlatego dużo nawet było ludzi niezamożnych, ro botników i czopów. Wieczoron sta^s^em się na
ponusszes^ffić na wxy fco-me&
J>opieFo Medy nastąpił po-
Je825cze teiraz ńiam żywo w pamięci ruiny Colosseum, .».w«.,.v«. v,~....*~^ —^ — gdzie odbywały się owe slyn- umówiony czas pized jednym na igmi^ r2ymskie, gdzie z wejść do pateco papieskie-
ne igń^^ rzymskie, gdzie połym rzucano chbeścijan na pożarcie lwom i innym dzikim I]isttom. Doskonale sobie przyi^minam Via Appia, a więc drog?ę^ zachowaną od czasów izymśkićłt, na któriej miejscami pozostał jeszcze dawny, prawie dwa tysiące lat temu zrobiony bndc kamienny, po Idórym przebiec li kurierzy imperatorów.
Zwiedzałem i katakumby, którydi ogromne ilości znajdują się iła peryferiach wlecz nego mtasta. Byfy to głęboko w ziemi porobione mieszkam nia — nory, połączone długimi koiytansami. Gm*eździł się w nidi proletariat rzymski, mieszkali tam i niewolnicy. Wśród mieszkańców tych wła śnie katakumb szerzyła się głównie nowa wówczas wiara — w Jezusa Chrystusa.
Oglądałem od zewnątn i wewnątrz świątynie pogańskie i co znamienitsze kośdo-^ Nati^^Nb^ czasu poświęcitón na możliwie jak najlepsze poznanie Bazyliki Św. Piotra i Watykanu, siedziby papieskiej. Trudno je Było Opuścić — tam przecież mieszcsą się najwspanialsze zabytki architektury i inalar stwa reinesansowego włosfóe go, oraz wiele słynnych rz<^b starożytnej Grecji^ zebranych przez papieży.
W moich Iłardzo obszernych planach zwiedzania nie brałem jednak wcale pod u-wagę — zobaczenia papi^ Popróstu nic a nic mnie to
go. Czkaliśmy na wi^uszcze-nie coś p^torej godzhiy; nie wiem c^ z winy fimkcjo-nariuszy papie^di, czy z nadrmaru gorliwości organizatorów, którzy diąc mieć w^irstkich zdiiranydi na wcześniejszą^ godzinę wyznaczyli spotkanie.
Już to bardzo osłabib nastrój oczekujących ludzi. Na reszcie nas wpuszczono i poprowadzono i^ymi schodami i korytarzami, często zatrzymując się na 5-10 minut. Wreszcie przed jakąś salą zatrzymała nas straż papieska ubrana w 'łowickie' pasia ste ubrania.
Wszys^ stan^ w oczekiwaniu dalszych rozkazów, jedynie kobiet, bardziej ciekawe z natińy, poczęfy się pchać gwałtownie naprzód.
I to spotkał je sn^ zawód, który się ujemnie odbS na ich nastroju. Nie wiedziały one o tym, że w pojęcn Kościda rzymskiego, kobieta jest "czymś goHBgw" od mężc2gr zny, że iK)siada w sobie już
3n^4^ wpnmzono nas na salę;. Saiężar kt6rz7 pienToi wesaćH, pmszli do małej sali, gdzie nsdpieTw odłorlo się dla nich specjalne przyjęcie przez papieża. Nas zwy^cb ŚmierteliUków oimieszczono w ogramniei sali i to szei^em jeden obok drugiego, tak a-by papież mói^ szybko przejść wzdhiż wszystikidi nikogo nie pominąć.
Tcreba przyzna- że organizacja ulepszana od wieków, pod tym iiń^ędem byb nie-zb. W ten tylko sposób można było unSknąć b^aganu, jaJd zazwyczaj sprawia wiel ki tłum ludzi
Po b^irdzo długim czekaniu, nareszcie wszedł "pa^ pa'*) na naszą salę i począł wszystkich obchodzić dość szybko prze»u w a j ą c pod nosem klęczących ludzi swój pierścień. Z oblicza jego nie schodził ów powszechnie znany z licznych ilustracji ^brotSiwy znudzony u-śmiech.. Wrażenia to nie robiło żadnego. Patmłem na innych, jednak nie widziałem na ich twarzy ani odrobiny wzruszenia. Może byli zmęczę ni zbyt długim oczekiwaniem, a może pOprostu przyszli, tak jak i ja, zobaczyć jak taka "impreza" wygląda.
Inni mnieją pisać uczenie, JEnnych otwmy są wwielMej cenie. Bo wiersz ich każdy jest pełińibla^ A mój — to garstka polak&go piasku. Irmi z przestworza czerpią tematy, Niedostrzegahie chwalą zaświaty. Gwiazdę, co gdzieś tam pod mebón mruga, it ja chcę pisać braciom od pługa. Nie chcę się wzbijać w krainę mrzonek. Chcę śpiewać ludziom j;E^ nasz skowronek. Łkać rzewnym głosem piosnki pastuszej. Co i^[ynie z serca do bratniej duszy.
Któż może twierdzić, że mi nie wolno Śpiewać po świecie piosenkę polną?.... Przjrpomnieć ciężką dolę wieśniaczą Podobnym do mnie hraeiom ■—tułaczom. Czyź to jest jaką szkodliwą winą Pisać te słowa, co z serca irfyną? Pisać po chłopsku, pisać po prostu, A złych szkodników kłuć wiązką ostu?.... Niech inni myślą wędrują gómie. Chwalą przestworza i nagie tumie. Gwiazdę, co gdzieś tam w oddali mruga. Ja będę pisał braciom od jrfuga.
St. Januszka-
m
Po obejściu wszystkch — węc najperw mężczyzn, a po-tym kobiet, kazano nam iść do sali mniejszej, gdzie już czekali na nas księża. Tam też zasiadł na tronie papież i przemóidł do zebranych p^ włosku.
Natiualiiie nikt z zebranych pątników (z wyjątkiem może kilku księży) nic z tego nie rozumiał, co mówił papież. Również i ja; chwytałem zaledwie sens poszczególnymi isSów. Natomuśst ludzi zainteresował jeden z księży watykańskich, który stał przy tronie papieskim. Ksiądz ten miał grube pospolite rysy '
przy urodzenia diabla»^ a więc wroga kościoła i że z tego powodu oraz wielo innych, jest stawiana o Mika szczebli niżej od mężczyzny.
Otóż gwmrdia szwajcarska papieża kazała sięi nsŁawić ze branym w nast^njącym porządku: najpierw księża, po-tym mężczyźni* a dopiero na ^ńcu komety. Z pomrukiem wielkiego niezadowolenia przy różnych docinkach
^msimom pomimo mmm.—TAiimmM&
Gwarantowane u2ywine wołv. Cag^ct- s^fwo&d dla oibs^o* StajdBgig do nas. IMnSymy wim z
pfzy SC
woi^cżka żołdowego, cherza ^
Jest to lelmrstwo na sapsrde, niestrawnoSf; bóle żołądSiawe, wzdęda wywotand gosamJ. mSsaSi
kwasu moczowep> w nerimdi 1 pęri^finw, M> ^WTOty ^wy. niedomagania f&am M» ^ra^ Piane, hemorołdy Ęgowodowana dtfl(n^mł&^^ ba, S(utkl lab Iccfmoiy jmsŁ vj grami lub łtewj^cłyt^ EĘm^ Mi^as.
11., Ł. ■ powiada, 2e Jesi^ to nollsjKat M^ffij^-w^c*
Jakiego kiedykolwiek niywtdy. Łekaisłwo to fs^-^am
Cena.wynosi -00.00 m batiMo. ■ ' ' ' ■ ■
fo CO mOMA I&0iiE3 WUmM^CEm
Ubywaj ma^ MIZABEt na b<Q w lasoiediL obolaie ple^. ramiona, lokeie Inb pssp>
ból w biodnidi, oboUdis^ Ko^aty^^^
na, ból w kostkadi I e!8W8dv cdretete nosi 1 aesnde, jakby mzó^l lasT skórze. MeSft MIZABH JesS tyEtodla fi&tych. MIZABH powoduj® cdowp po^^
______w fionme t
I 'pssynosi
bardzo komiczny wyraz twarzy. Otóż ów ksiądz, Włoch zapewne rozumiejąc słowa papieża, bardzo się przejmował ich treśdą ałbo przynajmniej tak udawał. Bobił przy tym tak zabawne niiny, . że
większość zebranych patrzyl& tylko na niego, bawiąc się dp skonale.
PoljsrzydługUn nieco przemówiła Zabr^ gh}s ks. biskup Kubina, któiy najpierw przetlunuus^ł słowa papieża po polsku w skróceniu, a po-tym po niemiecku jeszcze krócej. __
Dodać tu jeszcze muszę, że na samym początku swego przemówienia papież powitał zebranych po polsku "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Było to podobno jedyne zdanie. Jakiego w ciąr gu dość długiego pobytu w Polsce jako nuncjusz się nauczył.
Kiedy się skończyły przemowy, ks. biskup Kubina powiedział, że jako specjalne wyróżnienie dla Polaków, któ rych papież szczególnie ko-cha, każdy z prz:^yłych o-trzyma medalik Tfrłasnoręcz-nie poświęcony przez papie-I jrzec^ric^ł^ie jakiś
topy, {^tses.w po
Bnsi''iylkO' ras na tydsłon, a
{fl^' ^s^^ '^^^
Wo l^Ctarctwa esi tTyrablane 1 spzKdaisaise pss ^zso^:
ksiądz trzymał w ręku dużą tacę, na której znajdowała się spora kupa tych medalików, które potym każdemu zost^y rozdane.
Jednak na tym się przyjęcie nie skończyło. Zebrani, a przynajmniej niektórzy z nich uważali za wskazane po dziękować "ojcu świętemu" za łaskę, jaką ich obdarzył. Rozpocz^ się okrzyki: ."Niech ^jeojciec święty", powtórzone gromko przez zebranych. Następnie inni wo-łaU:. "Niech żyje ks. Kubina", a dalej "Niech żyje Mat ka Boska". Nakoniec jakiś dowcipniś zawołał: "Niech żyje nasza wycieczka!". .
Okrzyk ten w3rwołał oburzę nie wśród wielu. Poczęły jpa-dać pod adresem niefortune-go \i^tvatowca rożne epitety, nawet bardzo mocne i nie licujące z mejscem świętym. Zanosiło się na grubszą a-
. Dawny motorowiec polski "Sobieski", zbudowany w r. 1938 w stoczni angielskiej w Newscastle - on - Tyne, jest obecnie w rękach sowieckich na Morzu Czamjrm. Jego j)rzejście. w te ręce nazwano urzędowo "sprzedażą" rządowi ZSRR. W istocie było rabunkiem, jak rabuńldem jest wazyjrtko, co Sowiety zabierają pod pozorem "handlu", a wię^ "kupna-isprzeda-ży" z krajów, podbitych dzięki jałtańskim paktom, a dziś jak Polska, wcielanym pawo-li, lecz systematycznie do "związku" tak zwanych "republik" sowieckich, c^li imperium czerwonych carów.
Gdy Nowy swat, opierając się na konkretnych danych, zapowiedział zes^ego roku, źe nastąpi rzekoma "sprzedaż", a w istocie sowiecki rabunek pięknego polskiego mo torowca "Sobieski", . zarząd firmy "Gdynia America Line Inc." w New Yorku, działa-jąc z rozkazu przełożonej wła dzy reżimowej, zaprzeczył temu kategorycznie. Tem nie mnie "Sobieski" nie jest dzisiaj już więcej statkiem pol-skim* Opóźnienie w odebraniu- go reżimowi, korzystają-
cemu z bandery polskiej, jest rzeczą drugorzędną. Fakt za brania "Sobieskiego'V w ten czy inny sposób przez Sowiety jest ważny. Obecnie donoszą, że motoro-
ruje mu i*»cz i zgr^ytame zębów reżimowych fukcjonar iuszów na placówkach dypk) matycznych, konsularnych i extra "dyplomatycznych". U jjaz bowiem moskiewski, o-trzymany via Warszawa, obniżył im wszystkie pobory o jedną piątą, czy nawet czwar tą. Czy stoi to w związku z przejściem reżimu na walutę sowiecką, tj. z dolara na rubla w rozrachunkach "międzynarodowych", — nie wia domo. Wszystko kończy się pod rządami namiestnika Ro-jfiośsowbkiego jeśli jest całkiem, lub choćby częściowo polskie, W orbicie świstu na hajki i marszów "pod staen-kę" nie jest dobrze. Jak słusznie powiedział Koestler: Panują tam ciemności rumet w pcMdnie...,
"Nowy świat"
ii
wiec "Batory" podzieli wkrót ce już losy 'Sobieskiego'. Rejs czerwcowy tego ma być ostatm. Nie wątpimy że sam fakt ogłoszenia tego przez <Nowy świat może '— Jak w wypadku z 'Sobieskim' — prz^łużyć kursowanie ■TlBatorego" pod reżimową banderą polską, zanim przejdzie w ręce sowieckie, tj. pod bezpośrednią już władzę czerwonych carów, jak "Sobieski".
W czerwcu roku bieżącego lub później, — zależnie od wo li Moskwy — zakończy "Batory" swój czternastoletni żywot. Niajprzód jako liniowiec pasażerski, potem trans portowiec wojskowy, a wreszcie jako transatlantycki "prom" dla uciekających z jdneryki luto wydalanych stąd bolszewików, Eisler, Gu-biczewów i pójdzie, jak "Sobieski", do niewoli ...
Smutny jest konec polskiej żeglugi pasażerskiej na szla-Sai transoceanicznym. Wtó-
Londyński "Dziennik Polski" pisze:
"Próbują osłabić wrażenie, jakie wśród Polaków wywda la wiadomość "Dzieinnika", że Rosjanie zabrali Bierutowi dumę polskiej marynarki handlowej m/s "Sobieski"
ambasada reżimowa w Londy nie i jej podsekretarze puszczają pogłoski, że Rosjanie nabyli statek u LIoyd's z licy tacji, na którą poza nimi nikt się nie stawł.
"Jest to kłamstwo.
"Transakcja między Moskwą a Bierutem odbyła się potajemnie, żadnej licjrtacji statku w Londynie nie było i w ogóle nikt w londyńskich kołach "shippingowych" nife zna szczeg(36w tej "transakcji.
"Jak donosił "Dziennik" w dniu 21 ub. m. — "Sobieski" w drodze to niewoli przepłynął już cieśninę Bosforu".
ii
Wy^ Saseno jest miotem czujnej ształkiw brytyjski^, rykaństa^. p<^^ Adriałykn przed *^ ^ S^ton. kw. i ^ymi labirynt chS^f ] tuneli, wykutych w^^' ' przez Włochów. Wetó pewnień sowiecktchiS jest nie zdol^cia, a dają pełne zabejJS! prz^ bombardowanie^ ''■ wet atomowym. IJmaafit) również Walone, a to i-pomocy kilku nieime<5|| żynierów, którzy swego (p^ pracowali przy uinoS La Rochelle. Na wybS na wyspie znajdować sici ją wyrzutnie do pociafeŁl] rowanych, zamykające I i śninę Otranto. Zdaniem. chódnich rzeczoznawców ^ ona wraz z wyspą Saseuo*^ ustępuje Malcie i Gibi ' wi i bardziej zagraża Śródzi^miemu, niż rosyjska kontrola nad nelami. Z rejonu tego ^ to całą ludność albańs^-rządzą tmn wyłącznie " nie.
18
SBSS9S9SS
(j<,azfay: 10—12 i a—8.
Pragnę zauważyć, że ja nież zaoi>atrzyć w taki papie-nie byłem autorem tego incy- rci*, Ictóry działa i na przy-
dentu. Udałem słę tam tylko aby zobaczyć, jak to wygląda i uważam, że dobrze zrobiłem. Byk) co oglądać. Nie mam tu na myśli tego niefor-
tunnego zakończenia z wiwatami. Ciekawihi mnie jedsoiie
reidccja ludzi, którzy z daleka przyjeżdżają, aby na własne ocs^ zobaczyć zastępom Pana Boga ńa ziemi, za jakiego się papież uważa. Byli to ludzie raczej prości, a jednak robili na mnie wrażenie, że patrzą na to wszystko jak na jakieś ciekawe widowisko. Nie dziwiło mnie to wcale. Wszystko tam się robi jedjmie po to, aby wywołać efekt czysto zewnętrzny pokazać potęgę i
wspaniałość Watykanu. « » •
Starcem się opisać możliwie najwierniej to, co pamiętam z "wizyty" u papieża w r. 1929. Podobnie odbywaty się tego rodzaju przyj^aa przed wiekami i teraz pieh
szłość. Kiedy ja byłon w R^ mie, to koło Watykanu w sklepach można było kupić za tanie pieniądze piękny formularz zapewniający odpuszczenie, grzechów w chwili śmierci.
"^Najtańszy kosztował 7 lirów. Nie pamiętam dokładnie, ile to wówczas było na dolary, ale jak mi się zdaje wynosiło to nie więcej niż
^ymi ,do "Stolicy Piotro-wej" zobaczą to samo.
Co ich tam ciągnie, że te masy ludu wyjeżdżają?
Z całą pewnością nie papież, ani sposobność uzyska-, -— r—--nia łatwego odpustu i pozby-iiaty* Zapewne i teraz będzie
kilkai^cie centów. Naturalnie były i droSssze, jednak tej samej treści tylko powiększonego formatu i piękniejsze.
Taki formularz (w każdjrm języku świata) posiadał miejsce wolne na wpisanie nazwiska własna albo js^ejś innej <»dby. '^yptitame im i opłacone) formularze sklep oddawał dó kancelarii waty-Irańskiej, która wygniatała ń^~nieli3iypania^ pieczęć papieską. Za kilka dni można było odebrać w sklepie gotowy "dokument-, dający wszel feiie gwarancje murowanej podrób do nieba, nawet po najbardziej grzesznym życiu na tym padole ziemskim. Tak było przed dwudziestu
015 Chieen SŁ W. WA. 6849
I Nasza Specjalność; Zdj^ia Weselne; Rodzinne Grupy i Portrety w Technikolor. i ROBOTA PIERWSZORZgNA
Wszelkie prace budownictwo z materiału, w Toronto i ^ cy. Robota szybka i gwnoi' towana.
lllSontfa Słngsway, ToKsS) Telefon: MU. 9587.
^■l!Jl'J!ll!!;)WŁmi|iJJ.Lii|l!Wyiy»
C ? T T A J C I E I ESI P0W8ZECHNIAJCIE TYGOS NIK "ZWIĄZKOWIEC''!
BA. H: D. L.ja..<X;:C
^flmreł SŁ' ^Ę^i^&k> WA1844 Bek/ŁO
OfOee: EI^
Tia sprawy wieczorami i na zamówienie.
BoUdłnff 037 St 7or«itcl^
WA6944, Res. ilE:8778
J.
MJhmdao W. róg Spadipa INTO — OI^ABIO
POLSKI ADWOKAT
O, L mimi, UJ.
?Mi 107 — TeL WA. 6445 JIDWAKAT - OBROl»CA
414 Bay St. Toronto.
Refl. GL. 6932
Izoluje łomy, buduje i nanra-
. wia dachy, o>*/?^P*^^ Z1BL81II 243 Indian Gtoto > -SŁ -7182 Tonmło, Oitf.
#38735 TOUAOBON A
Dajomy na s^oty błużutericift nego rodzaju. Wielki wyWt 5S0 QuiD€in Id. W. • Tonah
OFFICE: LL. 8516
BES.: ŁA 8527
AGENCJA ASESUBACYWA Od ognia. krad2u^ W^dków automobUowych etc. Także Reprezentuje:
wsytedamy, okulary dostosowujemy do wszystkich defek-t6w wzroku, na nerwowo^ i ból MAv^ po polska
wantur^ bo chciano poprostu sprawić lanie i wyrzuć wyrod fka, ^ jednakże rozwaźniejsi natychniast uspokoili wzburzenie, tak że zapewne ani
^m papież ani też nikt z je-Bo isłuiby niczego ilię^ zauwa-iyt Mo£e miwet ńrzypusz(^ li, U były to ^MżyU m eseU i chwalę Watykanu * J€go gfowy.
cia się grzechów, ćo im papież obiecuje.
Ciągnie ich tam ży&a podróżnicza, która -w każdym prawie człowieku się kryje. "Chcą zobaczyć col nowego, coS innego. Pragną unnsma-icenia. "Rok święty'' daje im jedynie impuls dó wy^^cia sę w tym kierunku. Pr:qr ma sowych wyjazdach można się łatwiej i taniej urządzić. Jedzie dużo znajomych. Ludzie mają zabawę i urozmaicenie.
Pozatym w Rzymie nie bra knie różnych roziywek. trudno tu dostęg>n3rcfaL Tam jest wss^stko na przyjęcie "pątników". Będą mogli używać do woli, tym bardziej, że o odpust na miejscu tak tetwio. Wystarczy być w paru tyl&o koSdoładli wyznaczon y c h przez j^pieża, a już bramy ni^te^e stoj;^ dla nidi Mo rem. ..
można otrzymać w Rzymie ta ką przepu^kę na drogę wieczną. Daje to przecież dobry dochód kupcom miejscowym, no i Watykanowi.
Wiele takich i mnych ulg ziemskich i niebieskch oczekuje pielgrzymów w Rzymie. Warto więc jechać do tego Świętego miasta. " Człowiek się trochę rozrusza, przewietrzy, zobaczy ka-
®l^S*il^ftf*™?'^'»^ formulam w Języku poJrida ©SSlr^'* lotaicre Załatwiamy paszporty 1 wUy
wS^i^fel* naliteme Biur; Podr«4y f BmignwyJse. auunasz, s. HUPETZ, snany Polonii w eatej KaawW»
gWw^^jjKlkie Bprawy s^«X^USSe d&«-
wał świata, będzie miał czem się chwalić i imponować znajomym.
A przytym jeszcze zapewńj sobie zbawienie wieczne.
J.M.
•) Papież po włosku.
»^ *..
Przed kilkoma tygodniami umieściliśmy, jako ciekawost kę, tekst nadesScmego nam z Rzymu ogłoszenia o łakieh p^iSrde piałnych odjmstaeh. Tylko eenk jest ołtecme wyższa nii w r. gdy
itawiamy nowe, oraz je prace blacharskie. Ceny umiarkowano.
I. SWÓŁ 21 Glanwood Ave. - BO. £948
PoliUch Kupców i Przemyd.| j7 Toronto, Ontario
Agencja Asekuracyjna U HaTelock St. ŁA. 6433
Zakład Fotograficzny UYonge St. AD. 956
. Towarów Spożywczych »Queen St. W. WA. 6422
Uh
Joelkie asekuracje. room207 ;} Rlehmond W. WA. 2661
F.
Radia, Rowe^^, Pralki J«QneeiiSŁW. EL. 3583
(fefie męskie, damskie dziecinne. — N. T. 32-88 aa Łakesłłore, Łongr Braneb
Łmtraktor Budowlany" w Błwehan Avc AD. 18S5
i«A^^P Jubilerakl WO Qneea St E. GE. 505S
!f:QPeqn St W. MS. 1580
. ^ . powyiszego wspomitSe-
W Rzymie można się tSw- mahuiw Essijm&s. ReŁ
stiJS^ S?b ^iscowo&i. w! Polsce. 25 gwfflg
stwo przS fflS? Wysyłamy Jednocześnie Idoff-
Skl;^ni"^^"^ - Akd.) Cena ża 500 toUbe-lek $25.00. Cena za 6 zastrzyków $7.50, I 7^^^JJ^^ ube^S^^ró zagini^ *IJo5dL towarzystwo ubezpłeczeniffws
ci« ^PwS^ViS^5±^ adi^ 1
„„Krawiec i Ku^eTz nWDnndaa Sł. W. 6488
j^terace i Miękkie Meble
7S49
> falanterii męskiej , i dama&iej 'OseeaStW.----
S.J?«*tor Podłogowy
'"ororcourt Rd. BIE.847D
•C^ątoa Am 4©g§
czv
ser
całi
myi ćzyi
ym