^^^^
i.
aYCHAć yg ST. CA'rHAglMBS>
r się trzyma świeflih można dostrzec stafe żenię się ostatnui'S ■^f^o^ owada. WtS
rskiej^ trwający jedJ,?i-Ł^^
sekundy i pongS regularnych odstepadL iednak, gdy owad zony, bfyski przj (szych odstępach, tik
serca biją szybciej Edv*S ' czymś podnieceni my świetlne żuczka skła
ę z dwóch warstw tkanek (Wierzchnią jest warstw; ach drobinek, zalS rstwa komórek krystalit
,iat]f li @ggyg8w|a
im:
' i-jiawdopodobne, ale jed-blysk miniaturowei 1^ ^^'Cawdziwe. Znalado się pod
iS^oe "wyżej, tiiż egzysteta-
lCb» ^ *^
jest St Catharines, w
od roku 1939 toczy się
pMńiędzy zarz^ipm fa-
McKjnnon Industries Ca
;ielem cieplarni czyli
•u" p. W. Walkerem,
ta znajduje się w po
l^ej wymienionej fabiy-
tównież posiada „faim-
pyli odlewnie. Właściciel
wiatia pnebiega sieć ro
^ewy gazowe, wstrząs i
nie tlen z powietrza i
robinki wycięte i wrzucone dd - żarzą się stale pi iższy, potem gasną jakbj ich coś wypamo. icy biologiczni twierdią ny świetlne zawierau
^ A^"^^- w" Ttó fabryki bardzo szkodzą c zapa^ swó, sygnał, 2 P^jji, niszcząc kwiaty, wierają się zapewne, ' ■ • • --'-----
nadaniu tej skargi fwzy iw>-j ekspertów, sąd przynał ^u w p. W. Walkerowi, przy-ś| ac tnu należyte odszkodowa-IS fabryki; Podczas wojny, |L McKinnon Industries Co. ^wywała zamówienia wojen-i jdszkodowanie te, ponoć się-20 tysięcy dolarów rocz-_., Iwypłacał rząd kanadyjski, :ję palną zwaną luceferif Bedy wojna się skończyła, a |cej się jednak z tlenenr' a i produkcja wojenne, prze obecności innej snb Cpfacić odszkodowania wła-) nazwie lucyferaza, któ' Ciwd cieplarni. Pan Wal-rlko pozwala się jej za3 (iednak nie dał za wygraną 'rtAi'a tai „ne^^^-i. f l nocyo' wzHowił powództwo
itóra też ją następnie oc pozwala na jej ponowa
i nie posiadają odpowie >ytanie — jaki jest ce atła. Jeżeli u świetlików (amerykańskich służy ątpliwie do ułatwiania vama się przez odmień — nie stosuje się to do nych gatunków. Niektó , na przykład, wydziela D gdy się znajdują jesz-dium larw, kiedy to ni( j do rozmnażania sie /wają swe gody weselm a więc w warunkach iatło przez nie nucant grać żadnej roli rozpo
S1ITMGZY6!
z gracją ;
DDIO EVY TOREK iyplomowanej iiczycielki Tańca
;ntka. (ANO) Narodo-:oły Sztuk Pięknych i Muzyki
ówko McKinnon Industries Sprawa ta toczyła się palt, przechodząc różne instan-Byłtikres, kiedy McKinnon gotowa była nśbyć plac z
E, ale Właściciel jej za-' nią zbyt wygórowaną ra nie kalkulowała się pnii, wobec czego Kompa-jrezygnowała z jej nabycia lżąc, że w końcu proces gdyż fabrykę zbudowa-liej riiż cieplarnię —■ rozlałem bieżącego roku odlewnię w innym miej Wreszcie sprawa została roz piięta przez Priyy Gouncil Itczeniem, że MćKinnon In-i iesUo. ma;zlikwidować ód-; !§ najpóźniej do dnia 1 lisia 1951 roku. Ponieważ no-ia zostanie wykcmczp-iero -wiosną 1952 roku, ą ie starej równie' może ć nawet imieruchomiis jdkiś okres caiej fabryki, mząd fabryki próbował ■ać z właścicielem cie-pragnąc g» skłonić do lia terminu zamknię-, jednak pertraktacje ijoprowadziły do pożądane Owszem, właściciel a wyraził gotowość sprze Jej wraz z całym placem ■90 tysięcy dolarów, ale tego, że płac ten, wobec przez Kompanię bu-jtówej odlewni w innym —^ jest jej zupełnie złjęd-flo zgody liie doszło. Nie również interwencje poltótniczej, ani Majora mia |E Am chodzi t> los robótni-Iteryćh w fabryce McKin-es Co. jest zatrudnio 'Jtkoło 4 tysięcy...
Wobec nieus^pliwości właściciela cieplarni p. W, Walkera, który również jest aldermanran czyli radnym miasta St. Catharines — po^anowi^e najwyższego sądu pozostało niezmienione i na jego podstawie w dniu 1 listopada br. faundra /odlewnia/ została zamknięta i 800 robotników zwolniono z prący. Biorąc Pd uwagę, że wi^zość zwolnionych rołłotników posiada'rodziny i to nieraz bardzo licme, dzięki, temu niefortunnemu zatar gowi o cieplarnię — została za-■chwiana eg^encja kilku tysięcy ludzi!
Nic dziwnego, że wśród zwol-niorCych z pracy robotnikćfw i ich rodzin fakt ten wywołał ogromne rozgoryczenie i gorzkie utyskiwania...
Odlewnia już jest zamknięta i 800 robotników zwolniono, jed nak przykria ta sprawa nie została ostatecznie załatwiona i los jej zostanie rozstrzygnięty — jak to podaje lokalna prasa — przez Najwyższy Sąd w jaknajbliżsżej przyszłości. Dlatego też zwolnionym rolwtnikom polecono przez zarząd McKinnen Industries Co. zgłosić się po dziesięciu dniach do biura fabryki i wtedy mają oni otrzyć ostateczne wyja§nB»-nie.
Rozważając przebieg tego zatargu pomiędzy p. W. Walkerem i Mc Kinnon Industries Ćo. z punktu widzenia prawnego oraz obrony praw obywatelskich — należy raczej z uznaniem ucbjf-lić czoła przed obiektywnością sądów kanadyjskich. Gdzie indziej sprawę na pewno wygrałaby bogata Kompania, a nie skromny w porównaniu z nią właściciel cieplarni!
Tak, prawu stało się zadość, ar le natomiast przez wzgląd na e-gzystencję tysięcy ludzi, a również dobro Kraju — jest nieodzownym, by termin zamknięcia odlewni został przesunięty do chwili uruchomienia nowej,
Z chwilą zamknięcia części fabryki McKihnos Industries Co. zwolnionym z niej robotnikom jest bardzo trudno uzyskać inną pracę i zarobić na swoje i swych
rodsdn utrzymanie, ponieważ w okresie zimowym w Kanadzie zwykle zwiększa się ilość bezrobotnych.
Obeołie krążą szeroko rozpow szedmiane pogłoski,' że zarząd ^bryki McKinnon Industries Co. nie bardzo kwapił się z polubownym za^twieniem sprawy z wła ścicidem cieplarni i w gruncie rzeczy jest bardzo zadowolony z ni&azu sadowiło, zmuszającego do zamknięcia odlewni, a to dla następujących powodów:
Przede wszystkim w fabryce jest sporo robotników, którzy z tych czy innych przyczyn mieli nieostrożność narażenia się' różnym ,,bosonft" i z tej racji znaleźli się na tak zwanej „czarnej liście". Przy normalnym stanie tych robotników zarząd nie może usunąć, gdyż do tego nie dopuści Unia Robotnicói, nie pozwalająca na rugowanie robotników Iłez ostatecznego poFwodu ku temu. Obecnie zarząd bez naj-mjaiejszych skruiRetów może się pozbyć niewygodnych mu ludzi, gdyż zadecydowała o tym „wyższa siła", wobec Mórej TJnia jest bezradna.
Ponadto, według tychże pogło sek, w budującej się nowej odlewni mają tiyć ^zainstalowane iTDwoczesne maszyny i przyrządy, wymagaTące mniejszej obsługi, a wiięc i-w tym wypadku ot>ecne zamknięcie starej odlewni jest bardzo na rękę: zarządowi fabryki, -gdyż odpada koniecz ność zatrudnienia zbędnych fa-tryce ludzi, o co na pewno wal-c^grłaby Unia Tlobotnicza.
Wreszcie, jak' twierdzą rzekomo wtajemniczeni w sprawy fabryki — zarząd McKinnon Indu stires Co. jest w posiadaniu setek aplikacji pragnących pracować w tej fabryce wykwalifikowanych robotników, a więc wy-:rugowawszy z powodu zamknięcia odlewni starych robotników, fabryka będzie mogła z czasem przyjąć tych specjalistów...
Trudno jest orzec, czy w tych -pogłoskach jest dużo prawdy. Miejscowe jednak czynniki miarodajne, którym winno leżeć na sercu załtwienie tej sprawy muszą,pamiętać, że sprawa zamknie cia części fabryki godzi w egzystencję tysięcy ludzi, a przecież życie nawet jednego człowieka jest cenniejsze, niż tysiące akrów najcudowniejszych storczyków! J. Mazurkiewicz.
Szanowny Panie Redaktorze!
Z punktu 3-go — rezol^i SPK Koło 20 w Tonmto, zar mieszczonej w nr. 43 „Zwidów ca" — wynika, że każdy, kto o-śmieli się krytykować niewłaściwe postępowania władz tegoż Ko ła — jest rozbijaczem i prowokatorem. Jest to bardzo znamien na, i jednocześnie banalna interpretacja głosu opinii publicz nej. Gdde jest Raym, a gdzie jest Krym?.
Po pierwsze: •—krytyka musi być dozwolona, jeżeli Stowarzyszenie ma rozwijać się w myśl wytyczonych celów, do któ rych zostało powołane...
Po drugtie: — lęk przed sofiom opinii publicznej — cechują cy każdą oficjalną wypowiedź — daję bardzo dużo do myślenia o wypowiadających się. P»rzy słowie powiada: „Prawda napaści nie boi się". W myśl powyż-ższegp każdy człowiek _ a tym bardziej grupa ludzi — jeżeli jest w porządku, nie lęka się ^o su opinii publicznej i wykłada na stó} wszystkie atuty, które same mówią za niego i bronią go przed napaścią... ' ^ Tymczasem władze Koła 20 w Toronto stosują odwrotną taktykę, którą chcę pokrótce zanalizować... Najpierw prezes K<rfa pan Grobicki — wypowiadający się w imieniu Zarządu tegoż — zaszarżówał p, T. Sokołpwskie-gp z iście kawaleryjskim impetem, w liście do redakcji Związkowca. Z treści tego listu naj wy raźniej przebijała chęć zdyskre dytówania p. T. Sokołowskie, w oczach opinii publicznej, za umieszczenie w Związkowcu dość umiarkowanego w tonie oświadczenia. Zakończenie tego lis tu, było jliż w niesmacznym tonie. ■ ,
Rezolucja Koła 20 w Toronto utrzymana jest — kubek w kubek na tym samym poziomie. Nic dziwnego — to samo źródło inspiracji, a wi^ i te same metody. Piękne metody — nie
Tl mmum
Rhumba, Fox-Trałi :a. Mazur, Salonowy Wale.
rbyli bardzo .mile
__Gwarantujemy
każdego tańca w 5
:h lekcjach, Insteu-polskim języku. Avo. - Hamiliw
ANTONI BOJKO
JWjalista - masażysta masaże w wypadku łej choroby, bólów łumbaje.-piaraliżu i innym, ly przyjęć «-12 i 2-7 ■ Ay. teL BA.
45-48
IBióIlegsSl. 2
. wszystkich defdc-Mówimy po polssa.
NOCY. TEL. TR. 002*
:H MEBLI DLA RDZENIA.
21^
. telefon wieczorami •niedzielę i święta. ^WĘGIEL ZNACZCLi WONYMI ZNAKAMI •sn można nabyć w polskim składzie, "również wiele innvch węgla i drzewa opało« wego.
^Właściciele: r , JA LECHOWSKA
!>ynowie.
Przyczyną zwłoki w podaniu niniejszego sprawozdania i podziękowania były wolno nad chodzące rachunki do płacenia. Piszący jako przewodniczący ko mitetu, piragnął podać publicznie nie tylko o odniesionym sukcesie moralnym ale i materialnym. W chwili gdy piszę niniejsze spra wozdanie, najprawdopodobnie wszystkie rachunki albo są już zap&cone albo gotowe'do wypłaty. A więc czysty dochód $590. Jak na Hamilton to nie źle. Co?
Strona moralna^ Miejscowe pisma już przed balem zamieszczały fotografie grup tancferzy i listę patronów. Po balu pismo „Spectator" nie szczędziło pochwał, nazywając nasz bal „co-lorful" i „spectacular". Trzeciego dnia to samo pismo „Spec tator", pisze tak: — „Board of Contr Ol holds Polish Day". /Izba kontroli święciła dzień Polski/.
Na środku olbrzymiegio stołu w sali obrad w ratuszu, umieszczono wieniec dożynkowy. Burmistrz z dumą pokazywał rolkę pergaminową na której były wy pisane pięknie, słowa uznania dla burmistrza i prośba o przyjęcie, zwyczaju dożynkowego do wspólnego skarbca zwyczai kanadyjskich. Powiedział burmistrz: „To są Kanadyjczycy najlepszego typu".
W mowie swej do zebranych na balu gości, burmistrz przyjął najpierw wianuszek z rąk przodownicy Zofii Paluch i umieścił takowy na głowie swej żony, w czym jej zresztą było bardzo do twarzy, następnie o-trzymawszy pięknie wykonany dyplom, rozrzewnił się, a w trak cie swej mowy powiedział: „Dobry Polak, będzie dobrym Kana--dyjczykiem".
Cóż można więcej od siebie do dać. Bal dożynki w Polsce, udał się. Jest to drugi z rzędu bal. u-rządzany przez Kongres Polonu Kanadyjskiej. Program w którym pani Zofia Paluch wystę-
Ępodkioruni ^-'O KRAJOl. , Mci: m
.Tel0fonui«
, no«wi>nyMych ł©dMwe6» poleca mielMe@o rodtaaiu I na|®yi8so| |o-CIASTKA I i «Ł
po polsku.'
powała jako przodownica i solist ika, p; Stani^aw Kawczyński jako dożynkowy starosta, wypadł świetnie. Publiczność nagrodziła ich:hucznymi oklaskami. Obydwie grupy tancerzy tak kra-ŁoWiaka jak i kujawiaka, wy padły świetnie, a publiczność i tu nie, szczędziła burzliwego uznania.
Od siebie składam jaknajwięk sze ruznanie i podziękowanie pani Ii. Korbut, za zajęcie się programem z tańcami. Jej tó zasługą są tak ślicznie wykonane tańce z nowymi zupełnie figurami. Również jej pomocnicom w osobie panny Janiny Sidorkewicz i p. Zofii Paluch, członkom grup tancerzy, również uznanie i podziękowanie za ich ws^trWałość i trudy poniesione w licznych IJTÓb^bi, jak a trZłonkom całego zespołu za pięknie wykonany program. Wszy^im członkom komitetów, serdeczne dzięki za ich pracę i starania, oraz pomoc mi udzieloną wraz z prezesem p. Janowskim na czele.
Wreszcie szczere podziękowanie \mystkŁm gościom miejscowym i zamiejscowym za przybycie i poparcie tego balu. Hotel Connaught był formalnie opanowany przez Polaków tego wieczo ru i nocy. Sądzę że wszyscy goście wynieśli od nas jak najmilsze wrażenie, sądząc po kilku listach jakie wi^ynęły na ręce piszącego. Nasz komitet przyjęć miał dla każdego gościa uśmiech i miłe słowa powitania.
Jak widać z prasy polskiej, in ne organizacje polskie wzorują się na nas i urządzają podobne imprezy u siebie. Jest to bardzo pięknie że polskie zwyczaje ludo we śą w modzie. Jednak należało by pamiętać także, aby takie im prezy urządzać w naświetleniu piękna a nie po to aby takie zwy czaje ośmieszać. Kto nie zna tych zwyczaj, niechaj się do tego nie bierze. Chcąc pokazać spo łeczeństwu kanadyjskiemu nasze zwyczaje ludowe czy narodowe, róbmy to z godnością uwypuklając wszystko to, co najpiękniejsze.
W końcu serdecznie, w' łmie-nm komitetu, dziękuję wydawnictwu Związkowiec za łaskawe zamieszczanie naszych zawiado-
Co. BSetbdty godne i^szywydi szermierzy haseł demo!sxatycz-nydi. Móryćh najl^iej c&re& powiedzoUe naszegio wieDdego powie&iopisaiza H. Sioikiewi-cza: —7 „Ubr^ się diabeł Tsr ot-nat i nai msspę <^<mem dzwoni**—
Fanów torontońskiej Junty zadziwia i gniewa ^os kry^^ który — śmic wątpić — ery jest
pr<qKMPQona]ny do idi czynów. Ja osobiście uważam, że krytyka ich czynów jest niedostateczna i fakt ten utwierdza icfa w mniemaniu, że oni nie potrzebo
ją z nikim liczyć się. Ależ Panowie z torontońskiej Junty o-brali złą drogę, bo ^osu opinii publicmej nie da się spłoszyć e-pitetami szczodrze szafowanymi w każdej z idi oficjalnej wypc-wiedzL
Dwukrotna zapowiedź, że będą przechodzić do porządku dziomego nad głosem tych byłych żołni«3y — jeżeli ich wypowiedzi nie będą im podobała się — a którydh krew przdana na pdiu biteW ńia taki sam ciężar g^unkowy, jak ich błękitna
— świadczy chyba najlepiej, jak ci panowie pojmują iłowo demo kracja i wyrażenie — więź koleżeńska. Najprawdopodobniej
— w ich pojęciu — rzeczywistym kole^ jest ten, kto posiadał niegdyś taki sam stopień woj skowy, jak i oni, a kolegami na ,4ipc" i to taką warszawską są ci wszyscy weterani, którzy są zdolni stać — zawsze i wszę dzie — na baczność i powtarzać regulaminowe „TAK JEST" aż do nieskończoności...
Czynem już udowodnili, że przeszli do porządku dziennego nad głosem weteranów, którzy przez wypełnienie dwuletniego kontraktu na farmach I przez mrówczą pracę organizacyjną walnie przyczynili się, że SPK posiada Swój Statut/Dominion Charter/, Charter— na podsta wie którego Stowarzyszenie Pól-maskich Kombatantów w Kanadzie
ma prawo 2ycia i rozwoju^ tym loraju. Z naciskiem podkreślam
— Charter, daj^ dla SPK peł-ną niezależność; dojący d«aokra-fyczną równoSć dla. wszystkich cdonków ełowarzyszonydi r-bez różnicy na sU^pi^ niegdyś imsiaBnny. NaJwn&Ełi(&^ss%' Jed* mak iseczą |esirse;SPE''Jest npo*' mtj^sm i-każda diodażby naj-mniejsza gra poUtyesna doproś wadzi do't^ego samego stanu rzeczy, jaka zaistnitda w kole 20 w Toronto; ponieważ jest rzeczą zroziimiałą. że weterani posiadają różne przekonania lub sympatie polityczne. Każdy weteran, wstępujący do jałdegoś Koła SPK — powmien poczuwać się do tęj prostej koleżeńs&iej ucz-ciwo&d i przekonania esy teś sympatie poUtyesne innych kolbów szanować.
Zadziwiają mnie najwięcej 2 rzeczy: — po pierwsze—- dlacze go ci panowie, mający tak wybit ne sMcmności do politykowania, wybrali właśnie — jęk na złość.
— Stowarzyszenie, które Jaś z sa mego diarakteni mu^ byiS apo-lityesne?
Pa drugie — dlaczego ci panowie, będąc tak liczni w Toronto, nie mają na tyle odwagi cywilnej i nie zawiążą Klubu Wyż siych Dowódców — jak to już dawno uczynili ich koledzy „wys piarzs"?
w takun klubie mogliby swo-
jode znaną bajeczkę o listę ł Jeżu« jak to ten dzliiSi stał się eo^Spo^ darzem lisiego schronisbt. '
O. S. Soiyckl G^osob SP& Solo ar 83,. Hamilton. '
Szanowny Psmie Redaktorze!
Należy dę wielkie uznanie pa nti itomano^ za tak
szczegółowe, a jednocze&de prsgr stępne, opracowanie zasad btoa-dowania, a Redakcji „Zwiąj^ow ca" za bpublłkowanle tej pbsz^ nej pracy.j
Brak podobnej publikacji w ję zyku polsktmf na tutejszym tere-tnie dawał ełę bardzo odczuwać i praca p. Frikhe lukę tę do^o-nalewypdbUa.
Jestem przekonany, że jeżeli nasi działacze Gpdteczni, a w
szczegóhaości panowie prezesi or ganhsacji, którym z tytułu zajmo wanego stanowiska wypadh niejednokrotnie przewodniczyć na więk£izych zgromadz^Iach, zapoz nają śię z Zasadami obradowania, opracowanymi przez p, Frik ke, odbije się to bardzo dodatnio na formie zewnętrznej odbywanych zebrań. Jak i zapszczę dzi wiele czasu.
Byłoby pożądane aby praca p. Prikke ukazała sl w formie broszurki, nadającej się do stałego użytku.
Co do meritum pracy p. Frik ke zgadzam się caHtowicłe z u-bodnie zawieszać, odsuwać i u-J jęciem niemal wszystkich pun-suwać ze swego groha kolegów, jeżeli ci wypowiedzieliby się w żywotnych interesach Narodu —
któw, w podobny zresztą spo; sób ująłeni podstawowe zasady obradowania w opracoy^anym bez uprzedniego przyjęcia posta przeze mnie projekcie Regułami
wy Zasadniczej i bez zameldowania się według wysdifowanej regułki wojskowego regulamhiu. Mogliby również na terenie swe go klubu urządzać najprzeróżniejsze polityczne łamańce — po Ciesznedla ogółu, ale mniej szko dliwe niż na terenie SPK.
Tych kilka uwag podaję pod głęboką rozwagę dla wszystkich członków SPK w Kanadzie, Kolegom z Toronto, których spotka ło bolesne rozczarowanie z powo du znanych metod stosowanych na torontońskim bruku — radzę pr^rpomnieć sobie tę powszech-
nu Wabiego Zjazdu Kongresu Polonii Kanadyjskiej. Mam Jedynie killta uwag co do ujęcia rozdziału 8. — Wnioski formalne. '
Ugagi te z a ł ą ć z a ni na od-pozwalam sobie załączyć ną oddzielnym arkusiku z prośbą o przekazanie ich p. Frikke do skomentowania i ewentualnego użytku.
Proszę przyjąć. Panie Redaktorze, wyrazy mego prawdziwego poważania
Mieczysław Laubitz, Toronto.
mień o tej fai«>rezie. Jak i za u-młeszczenie niniejszego podzlę-kowana.
Twoje kanadyjskie obywatelstwo jest jak posąg wolności —• to symbol tej wolności w twej nowej przybranej ojczyźnie. Pomyśl na chwilę co to oznacza— Każdy Kanadyjczyk póruszś się z poczuciem całkowitej swobody bez strachu, mo2e swobodnie wyznawać swą wiarę, szanując prawa iimycti, może roWć dosłownie co mu się podoba, może wypowiadać swoje pomady i może żyć tak, {ak jemu to o^itsols^itei Imem^ dar wolności jest lub może być nie tylko Twoim lecz możesz pizekazać go swym dzieciom i wnukom, jako symbol nowego iyda t7 nowymi bogatym kraju, mającym wielką przyszłość przed sobą.
Kupui zawszo noilepszo — [oipui i^yrcby Wes^oATs
Tob {ek chor6E(tor bfinedyfekls^ oby^e/teh, Imi i&ynIM&n poląacnla dodatnich cech nafnmnaltozycSi rm, — taft iohM wynMm WcsWe Jest v/^lUlcsn deslomeSych
Pmsz€&,tm ^^ynrdii^ Wos^&t&mą elf effolo
i;
i