'TnAM/gtCCWCIEC^ STYCZEii> (JANUARY) 31 — 1954
L. FISHER
Nie imjźie trzdej wojny
' (Przekład reĆaUciffny)
'VfTićsónr ze skrEęihegd' badania stosunków ^l>o^obu~:sd'onach ielaz-nej kurtyny i rozmów: z: liderami \^oj8kov^i 1 poUtyćznyM' Edro-py 1 Aq|i z całkowi^m przeświad-czenieittj źe niebędziemy mieli no-i»ei wojny światowej.
Podobną opinię wygłosił jui po trzykroć na przestrzeni dstatnich miesigqr.,gen. A, Grueath^r, dowód ----------'------luszmesych
ca naczelny-jsojuszdc^ych sił zbrojnych w Europie zachodniej; Premier Cbtonphiu ,po«iedzi^: "Mam mocną.qadzieję/2e nie będzie trzeciej wojny światowej." NfedaA^d zmarły burmistrz zachodniego Ser-lina Ernest ; Heuther oświadc^ł: "Sowiety nie chcą <vojny i nie nlo-sobie na nią dozwolić;" Jakie są poWody nadziei i przekonań tego rodzaju GruenUieis, Churchilla i innych? ODarte one s§ na załofenitL 2e Zadiód będzie nadal stosował swą obecną politykę czujności, p(rfączonej z jwsladaniem siły wojskowej i na pewności, xe Rosja nie będzie wszczynała wojny, której nie możc wygrać.
Wejście Ameryki do wojny koife-ańskiej powiedziało vSfładcoin Kfśjfh la w sposób dla; nich najbardziej zrozumiały, ie Itafffy akt agresji spowoduje staniecie przfez Stany Zjednoczo|ie po' stronie ofiai^. Historycy' zgodni są có do tego, ic pierwsza i /druga wojna światowa zapewne nigdy nie miałaby riilej-sca gdyby Kajzfer i Hitler byli pewni, że zarówho Wielka Brytania jak i Stany Zjedhbczdne będa walczyć. Pd czasu Korei dyktatura komunistyczna nie może mieć.żadnych wąt-
li! Hitlerowi na zaatakowanie Zachodu bez przeszkody- ze wschodu, Hitler, szczodrze zatracił Stalinowi za tę "uprzejmość": pozwolił mu zajad trzy kraje nadbałtyckie, połowę Pdlski, część Finlandii i Bcisa-rabię.
Sowieccy satelici w Europie \iftschodniej zostali zdobyci w ten sam bezpiece sposób. Po tym jak HitlerTzaatakował. Rosję, Moskwa, cbodaż będąca sojusmlc/ką Zsp
pliwości pod tym względehi. ,
Niewątplitvie czerytroni dyktatorzy są przekonani, źenAo^iby podbić znaczne połacie Europy i Azji. Niemniej nauką)wyji^ająca z dni giej wojny św/atowej'jest jeszcze zbyt niedawna by mogła być przez nich zapomniana. Hitler i Todżó podbili znaczne obszary Europy i Azji i... przegrali wojnę. Dziś Rosjanie wiedzą, że nie może być dla nich zwycięstwa bez pokonania Stanów Zjednoczonych: Gdyż nie tylko wiedza oni, że Ameryka będzie brała udział w konflikcie od początku, co nigdy dotąd fiie miało miejsca w przeszłości, ale również, ze pozostanie ona. w nim do końca. Wiedzą oni także, że w wyniku tak strasznych zmagań się przy pomocy bomb atomowych i wodorowych — Sowiety T)ylyby wyczerpane i bezwładne, a więc i w niemożności wyzyskania czasowych zwycięstw w Europie i Azji.
Po co liderzy sowieccy mieliby ryzykować przyszłość własnego reżymu i wszczynać wojnę w której, nawet w wypadku wygrania jfej, koszty przekroczyłyby ewentualne zyski?
ktero jest; ie, tłolityka sowieć' yła nacechowana od pidćżątkiL lej idącą ostrożnością w obli-niebezpłeczeństw bfez porównania mniefsaych aniżeli te, które groziłyby Rosji w razie walki na śmierć i życie z Zachodem. Pomiędzy latami 1917 (początek rewolucji) a 1939 jedynym pociągnięciem ekspansjonistycznym b>ła efektowna ofensywa Tuchaczewskiego w kierunku Warszawy w roku 1920. Skończyła się ona wielką porażką i Lenin-nazwał ją błędem. Odtąd, do początku -driigiej wojny światowej Rosja nie adekti^wałażad-■ nych terenów. '
Kreml tóeixwafXśi|'j(iś|g|ad niem Stalina z 19 stycznik; 192S roku : "Jeżeli ^p.nś^jdzłe: wojna — przystąpimy dd niej po .wśz>'stkich innych. I uczynimy -tó 4 b^ dować o jej wyniku." liińymi słowy I^osja czekałaby aż się inni całkowicie wykrwawią i wówczas zagarnęłaby zdobycz. Ta strategia "bezpiecznej grabieży" jest podstawą paktu śowiiicko-nazistówskl^go z sierpnia 1939 roku, który pozwo-
chodu, była w stanie w późniejszej fazie wojny opanować całą Polskę, Niemcy wschodnie, Czechosłowację, Rumunię Bułgarię, Węgry i Albanię,
Ale imperium sowieckie kończy rię tam gdzie zatr^^mała się armia czenjjona przy końcu wojny. Od tego czasu Kreml nie ryzykował żadnych nowych podbojów w Europie ^ pp^ tentiijących oka-
zji. Wykaz tych niewykorzystanych sposobności daje wgląd w sytuacja obechą:
1, W drugiej połowie roku J945, w '46-i ha początku '47 Europa leżała ii nóg Rosji. Anglia, Francja i miiiejśże państwa były wyczerpane i słabe. Francuscy i włoscy komuniści mieli wielką potęgę W (Swych rękach. Armią czerwona mogła maszerować do Rźyinu i Gibi-al-taru. Ale Stalin się hamował. ■
2.. W roku 1046 Sowiety zażądały by Turcja ustąpiła im dwie prowincje — Kars i Ardafchah i zgodziła się na wspóliią kontrolę Dardarie-lów, co % uczyniło z Turcji wasala Rosji. Ale Turcy, pddtrzymywam na diichu przez amerykańskie poparcie, sjprzećiwili się moskiewskim zakusom,, a Rosja tiie przedsięwzięła jakiejś akcji agresywnej.
3. Podczas wojhy Rosja stworzyła państwo kukiełkowe w ważnej prowincji Azerbejdżan w północnym Iranie. W roku 1946 szach posłał swe wojska do tej strategicznie ważnej cięhci kraju. Komuniści, którym postawiono do wyboru; walka albo wycofanie się, wycofali się bez bitwy.
4. W czerwcu 1948 roku Jugosławia została wypędzona z Kominfor-mu ża śpiT^dwiaiiie się próbom mo Skierskim przekształcenia tego kra-ju w podległego Kremlowi wasala. Utrata Jugosławii była największą porażką Stalina na całej przestrzeni jego kariery. Nic by nie zrobiło dyktatorowi mpskiewskiemu v/ię.k-szej przyjemności jak rozerivać Ti-, ta na kawałki jako przykład na przyszłość. Stany Zjednoczonie nie byłyby pomogły Jugosławii, która tak niedawno jeszcze zeslrajliwała samoloty amerykańskie. A jednak Rosja nie zrobiła nic.
rodem. Dlaczego wszyscy w Rosji są śledzeni? Ponieważ naród, nic jest lojalny wółiec swych władców. Gdyby rząd miał poparcie większości mieszkańców —- flie potrzebowałby ustroju policyjnego. Próba ogniowa przyszła pddczas drugiej woj-ijy światowej. Gdy Hitler zaatakował Rosję, armia cźerwoiia walczyła zpoc^tku liardzo mamle. Miliony żołnierzy $owsckich zdezerterowało lub poddało się Niemcom. Główny sekretarz osobisty Stalina Poskrybyszew pisał w "Prawdzie" z 21 grudnia 1949 rOku, że w Moskwie panowała panika w jesieni 1941 roku gdy Niemcy podchodzili j)od-nfHastO;-Pfa6a sowiecka-wz^'
Podczas mego wywiadu z marszałkiem Tito w roku 19.52 zapytałem go, jak on tłumaczy brak reakcji że strony Rosji.. "Byłoby to ,pc: wodem wojny," odpowiedział Tito. "Jugosławia byłaby drugą Firiląnt dią Stalin jest ostrożnym człowiekiem. Nie angażuje się on lekkomyślnie w awantury." Ta polityka ostrożności powstrzymywała Kreml od rozpoczęcia zadania, które byłoby znikomym, w porównaniu z łvalką na śmierć i życie ze Stanami Zjednoczonymi.
Moskwa wykazała tę samą ostrożność zarówno w Berlinie jak i w Korei. Gdy Wielka Brytania i Stany odpowiedziały transportem powietrznym na blokadę Berlina w roku 1948, Moskwa zrezygnowała z próby wyrzucenia sojuszników ze stolicy Niemiec. W Korei Sowiety były wprawdzie .skłonne do walki do ostatniej kropli krwi .Chińskiej, ale dostarczali^ jedynie tylfe materiału wojennego" by- zapobiec chińskiej porażce ale nie dość by umożliwić zwycięstwo. Moskwa nie chciała się angażować tam zbyt głęboko.
Jestem przekonany, że powodem tej trwoźliwdści rządu ■ sowieckiego jest jego obawa przed własnym na-
OSSIHGTOŃ GARAGE
Wykonufa wsz*ikle prac« u^chodtące w lakres naprawy motorów, karoserii, ■ iak równieł ładowania baterii, naprawa opon i t. p.
R060TA GWARANTOWANA —
109-1 nOSSlNGTON AVE.
POLSKA OBSŁUGA
TORONTO. T- TEL. LL 5904
LILIA FLOWER SHOPPE
BUKIETY iLUBNE
630 Queen St. W.
KWIACIARNIA
KWIATY OZDOBNE — KWIATY DO DEKORACJI STOŁÓW — WIEŃCE
MÓWIMY PO POLSKU
— Toronto — EM 64183
Tylko Phillips OhesłerfieM Mfg. Co.
inSPECJALMA OFERTA 4 tziuki mebli za
$79
ma molnoić $paed«w«n}a po tak NISKICH CENACH, gdyi wszyst-Ićó iest wyrabuhfl we własnei fabryce itrzez długoletnich specia-iiiłów pzłuki meblarskiei. — Odwiedi nasz4 fabrykf Jeucze dzii,
-■['■: Cti^^:. .u by zamówW komplet za $79.00.
SPŁATY DOSTOSOWANE DO BUDŻETU
11
Mig. Co.
Teł. EM. 3.1611
Coidziennie otwarła do godz. 9 wiecżonthrt.
• 'ir -I • I • -III ■ i
wała żołnierzy do nie rzucania br^ ni. Sam Stalin powiedział podczas bankietu wydanego dla oficerów lądowych w roku 1945, że były o-*resy podczas wojny, gdy obawiał się, że naród może zmusić rząd dó kapitulacji, podpisania pokoju z HiMcrpm i podania się do dymisji.
Dopiero gdy Bo,cjanie zapoznali się z barbanyńskimi i niepotrzel>-ńymi, okrucieństwami, popełnianymi przez Niemców — poczęli onf walczyć należycie. Ale walczyli w. óbróm'e swego kraju a nie za reżym sowiecki.
Po ukończeniu wojny dwa. miliony obywateli sowieckich w obozach niemieckich odmówiło powrotu do Rosji. Woleli żyć w zrujnowanych Niemczech, bez paszportów, pracy i rodzin niż wracać do Związku Sowieckiego. Półtora miliona z nich zostało wydanych władzom sowieckim zgodnie z układem jatańskim, lecz pół miliona do dziś nie wróciło do Rosji. Te dezercje na wielką skalę dają do myślenia Kremlowi, gidy zachodzi mowa o wojnie ż A-meryką. . ; . ' Niektórzy obserwatorzy sądzą, że rząd sowiecki może wszcząć wojnę w celu wzmocnienia swego stanowiska wobec mas. Ale nowy rząd bolszewicki trzyma naród za gardło wystarczająco mocno. Dzięki 36 latom skutecznego zastraszania, reżymowi nie zagraża obalenie w cza sie pokoju. Al6 niepopularna wojna agresywna na obcym terytorium zagrażałaby tacżej rządowi niż wzmacniała go.,
Nowy reżym sowiecki ma tańsze sposoby na zjednanie sobie poparcia; mógłby on na przykład wzmóc produkcję artykułów konsuiripcyj-nych. I poczyna właśnie to czynić.
W zdumiewająco śzćztrym przemówieniu, opublikowanym w. mo-skiew.skiej : "Prawdzie", Nikita Chruszczew oświadczył, że Związek Radziecki dziś, przy 200 milionach ludności, ma mniej bydła rogatego niż Rosja carska miała w roku 1916, gdy liczyia 140 milionów mieszkańców, Spadek liczby świń, kóz łowiec jest według Chruszczewa rów: nie katastrofajny.
Innymi słowy ^ przeciętny poddany cara mógł koTisumo-^oać pfa-wie dwa razy lyk mięsa, rimła. mleka i sera niż przeciętny dzisiejszy obywatel sowiecki.
Szczere rewelacje Chruszczewa rzucają światło na obecną politykę Moskwy. Malenkow, Chruszczew i spółka są pnekonani, że nie za szkodzi im odsłonić błędy Stalina. Jeżoli Malenkow wykaże jak złą była sytuacja, w chwili'gdy obejmował on rządy — wszelkie przyszłe powodzenia. przyczynią się do jego sławy. Obecni władcy muszą stworzyć swój prestiż u mas sowieckich, a wiedzą oni, że najlepszą drogą do tego celu jest danie im trochę łych rzeczy, których potrzebują i pragną — łatwiejsze życie i pokój.
Ponad wszystko ludzie w Sowie łach boją się wojny. Rosja straciła 15 milionów w zabitych i co najmniej 30 milionów w rannych i u-czynionych niezdolnymi do pracy. Cyfry te obejmują zairówno żołnierzy jak i cywilnych.
Terytoria sowieckie były szalenie zniszczone. Perspektywa nowej wojny — tym razem z zastosowaniem śuper-riiśzczyciielskich bomb atomowych i wodorowych, powoduje paraliżujący pesymizm^ Są dane na przypuszczenia, że Kreiiil próbuje rozwiać te obawy. Moskiewska "ofensywa pokojowa" przeznaczona jest głównie do konsumpcji wewnętrznej, dla udowodnienia, że nie grozi wojna w bliskiej przyszłości.
Kłopoty Kremla wewnątrz kraju pogarszane są jeszcze przez te V) jego imperium kolonialnym. Wschodnio-niemiecka -rewolta z u-biegłego czerwca była jedynie najostrzejszym przejawem stałej nienawiści do obcych rządów. Pod tym względem imperium sowieckie prze żywa kłopoty europejskich imperialistów w Azji i Afryce. W wypadku sowieckich krajów satelickich nienawiść wobec obcego jarzma spotęgowana jest jeszcze dzięki narzucanemu przez Moskwę systemowi zbyt intensywnej pracy, niskiej płacy w przemyśle i wrodzonemu o-brzydzeniu rolników w odniesieniu do kołchozów.
W czasie pokoju aktywne anta-f;oniimy moga znaleźć wyraz w do-ry.vi:czych wybuchach. Wojna po-zy^btilaby na wielkie rewolty. Atak sowiecki na Zachód musiałby używać jako bazy kraje satelickie, któ re Sił politycznym grzęzawiskiem; Niemiec wschodni, z którym roz-mawiałem, zapewniał mnie, że w razie wojny sabotowaliby oni sowieckie linie komunikacyjne i nisz czyli gromadzone zapasy. Armia rosyjska prowadząca ofensywę- bała by się wciąż poWstań na swych ty łach. Generał W. B. Smith, szef sztabu Eisenhowera w drugiej wojnie światowej twierdził, że owa niepewność co do zachowania się satelitów w czasie wojny jest głów nym hamulcem sowieckich zapędów wojennych.
Ktoś może powiedzieć, że chociaż żadna ze stron świadomie nie będzie wszczynać wojny — może ona wybuchnąć dzięki jakiemuś nieprzewidzianemu incydentowi. A jednak było isporo takich incydentów. W ostainicłi latach Rosjanie zestrzeli-wali samoloty sojusznicze, .lotnicy amerykańscy ostrzeliwali samoloty sowieckie, były wymiany w podnieconym tonie utrzymanych not.
G. SPENCER
Hajbariiziej prymitywne plemię amer.
Oddzieliwszy się od cywilizacji tak kompletnie, jak gdyby żyli oni na jakimś fantastycznym zagubionym kontynencie, ostatni ludzie z epoki kamiennej w Ameryce Północnej wymierają stopniowo na wyspie Tiburon, w zatoce kalifornijskiej, zaledwie dwie godziny samolotem od Los Angeles. —Stu lat temu było ich tysiąc, obecnie • liczba ich nie przekracza 200. Niemniej żyją oni nadal jak przedhistoryczni ludzie, Morzy polowali, zbierali jagody i orzechy i nic n'e wiedzieli o rolnictwie. Chociaż wyspa ich jest jedynie jakieś 250 mil od miasta Nogales w Arizonie— nie chcą oni przyjąć cywilizacji znienawidzonych Jogi, jak nazywają białych ludzi. Rząd meksykański, pod opieką którego wyspa Tiburon się znajduje — przynajmniej oficjalnie, próbował wielokrotnie wyprowadzić tych ludzi z epoki kamiennej, w której Żyją, ale zawsze na próżno.
. Tiburories, jak ich nazywają Meksykanie, od nazwy wyspy ich zamieszkania ■— jedzą mięso na surowo, rwąc je zębami jak psy. Zabijają rekiny harpunami lub polują na samy, biegnąc za nimi nieraz 50—60 mil, dopędzając wreszcie wyczerpane: zwierzęta i zabijając przez skręcanie im karków.
Nigdy w swej historii nie posiali ziarna zboża lub oswoili ja kieś zwierzę. Raz rząd meksykański dał im krowy, kury i konie, ale Tiburones zabili je i zjedli.
Nie znają oni obróbki metalu. Ich harpuny mają ostrza z kości. Jako naczynia służą im prymitywne misy gliniane i koszyki. Dziesięcioletnie dziecko zrobiłoby je lepiej.
Rodzice sprzedają nieraz swoje córki, a "konkury" i "ceremonia" małżeństwa polegają często ■ jedynie na pogoni młodego człowieka za dziewczyną. Jeżeli ma ona ochotę mieć go za męża — pozwala się dopędzić i małżeństwo jest "konsumowane" na miejscu. Dziewczyna rozpoczyna swój "bieg weselny" na jakieś pół godziny, przed kandydatem na męża. Jeżeli nie chce być złapaną — potrafi uniknąć pogoni i wrócić do wśi.
Jedynym ustępstem Tibiironów dla cyiwilizaćji jest to, że noszą oni, stare odzienie, otrzymywane od niewielu Meksylcanów, którzy udają się czasem na ich-wyspę, liy wymienić t^ łachy na olej rekinów lub suszone ryby.
Jedyną sztuką tych prymitywnych ludzi są loreski kołorowe,_któ-kobiety "ozdabiają" sobie
-rymr
twarze, używając jako lustra skorupy żółwi, wypełnione wodą. Jako farby używają różnokolorowe gUnki.
Na wyspie mało już jest" zwierzyny, natomiast sporo ptaków, które zabijają, ciskając w nie nie-^cłiańle celnie kamieniami lub łapiąc je w sidła. Jako mieszkania mają prymitywne szałasy, dające mamą ochronę przed wiatrem i deszczem. Ludzie z epoki kamień nej żyli pod tym względem bardziej komfortowo w głęb<^cb jaskiniach.
Ponieważ Tiburones jedzą surowe mięso —- Meksykanie twierdzą, że są oni ludożercami, nie ma jednak nia to dowodów. Faktem jest •jednak, że mordowali oni misjona rzy i podróżników, przecinających ich c-zęść kraju, gdyż dawniej mię-
śzkali onLna lądzie, w północno-za chodniej części dzisiejszego Meksyku. Gdy przy końcu dziewiętnastego wieku wydawnictwo "San Francisco Examiiier" posłało czterech repoirteróW; by opisali życie, tego dziwnego plemienia- — Tiburones zabili dwóch z nich, dwom pozostałym udało się uciec;
Raz tylko zgodzili się onL spróbować żyć w sposób bardziej cywi-lizdwany. Było to w roku 1890, gdy Don Pasąual Encinas, właściciel olbrzymich terenów na ppbrze-źu zatoki meksykańskiej, namówił ich, by się przesiedlili z wyspy na jego "rancho". Jednak Tiburones nie chcieli gotować swego pożywienia, posługiwać się narzędziami rolniczymi, żyć w doniacfa, jeździć konno dla doglądania stad bydła i uprawiać roli. .
Ponieważ nikt sobie z nimi nie mógł dać rady — odwieziono ich z powrotem na wyspę Tiburon.
■-■•'V-
KANADYJSKA PJIEMIERA WSTRZĄSAJĄCEGO FILMU
V STRESZCZENIE FILMUr /
Codziennie gazety całego świata donoszą o ginięciu piękińyćh, a niedoświadczonych dziewcząt.... Międzyriai"Odowa banda łiandlą-rzy żywym towarem wyciąga swe macki po coraz to nowe pfiśy..;.
Nie wie o tym nic biedna dziewczyną wiejska Marysia Zur-kówna.l gdy otrzymuje list od swej siostry Franki z Brazylii, ^bez namysłu decyduje się tam jechać, by śziikać szczęścia za dalekim Oceanem. Nie wie tylko, że list został sfałszowany przez fałszerza paszportów, Wolaka.^ * ; • v
Nie wie również nikt; że Wolak uważany za właściciela małego ,sklepił zegartnistrzowskiegó, żyje podwójnym życiein. .
W istocie —- jest to potężny herszt bandy żywym towarem, której crfonkini, piękna tancerka Yeńtaha, zorgańizowjia w WaC: śzawie instytut choreograficzny. Celem zwabiania nai\niycłi dziew^-cząt, marzących o sławie.
Najpiękniejsze z nich maią juz być wywiezione przez Yenfanę i jej kochanka Kluga — gdy nagle plany szajki pokrzyżowało przypadkowe odkrycie, że jedna z uczenie, Lsa, jest... agentką policji kobiecej: ' ,
Zbrodniarzom udaje się jednak unieszkodliwić ^agentkę i ijrże-transportować "żywy towar" na okręt, zdążający do Ameryki. —■ A dalsze przygody Marysi zobaczycie sami pą filmie — już, w To- t ronto, w -sobotę, 6 lutego. Film; jest oparty na powieści A. Mar- ' fczyń§kiego, którą prżeż wiele tygodni drukował "Dziennik Związ^ ' kowy" w Chicago. \ . . ,:. • -i,: i*^-
Zawiadamiamy Szanowną został otwarty nowy sklep *
Elienfelf, że i
Zgól) piteWodniGż|(H!go Z.H.P.
1' i
SPOŻYWCZO MASARSKI
MEAT JSARKIT & GROOERY StÓRE
391 OUEEN Sł. Wesł — TORONTO
. ■ i
Mamy pierwszorzędne polskie kiełbasy. Wędliny i iiine polskie g
produkty po najniższych cenach w Toronto. i
■ Serdecznie zapraszamy i
do odwiedzenia naszego nowego sklepu. ...... B
;ffllllieiliail!IBiKiM«!^^^
!!1B!!1
iiii«iiiiiiiiiiiiiiiiiiiHiiiiiiiiiiiiiiiniiiiiiiiiiiiiMiiHnHin»iiiiiiiiiiniiinniniiHM!»iii!Miiiii!i^
Dnia 14 stycznia. przyszła depesza z Londynu, zawiadamiająca, że przewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju, gen. dyw. Nikodem Sulik, odszedł na Wieczną Wartę.
Wybrany na przewodniczącego niecały rok temu, po śmierci płk. dypl. harcmistrza St. Sieleckiego,: a teraz już opłakiwany przez przeszło dziesięciotysięczną rzeszę braci harcerskiej, rozsianej po całym wolnym świecie.
' Gen. dyw. Nikodem Sulik urodził się 15 sierpnia 1893 r. w Ziemi Grodzieńskiej. Po ukończeniu gimnazjum polskiego Św. Katarzyny w Petersburgu, • zostaje zmobilizowany do wojska rosyjskiego. Bierzę iidział w I. Wojnie światowej. W roku 1918 jest członkiem organizacji wojskowej Ziemi Grodzieńskiej. W dywizji litewsko-białoru-skiej bierze udział w wojnie polsko-bolszewickiej, poczym przechodzi do służby stałej w Polskich Siłach Zbrojnych.
W kampanii 1939 bije się na wschodzie ze swoim pułkiem KOP. "Sarny", którego jest dowódcą. Po tragicznym wrześniu wstępuje do tajnej organizacji Z.W.Z., w listopadzie 1939 zostaje komendantem Okręgu Wileńskiego Związku Wal-
ki Zbrojnej. W kwietniu 1941 zostaje aresztowany w Wilnie i przesłany do katowni w Moskwie.
Po "amnestii' tworzy.wojska z dawnych łagiemików i więźniów.
Po wyjściu z więzień rosyjskich jest kolejno dowódcą 13 pp. w 5 Dywizji Piechoty, zastępcą dowódcy:^ Dywizji Piechoty, a następnie komendantem Centrum Wysmolenia ^ Arinii Polskiej na, Wschodzie. Wraca później do 5 Dyw. Piechoty jako z-ca d-cy, poczym zostaje do-wódc:ą,,5 Kresowej Dywizji Piechoty az do jej rozwiązania.
Specjalną opieką otacza zawsze wojskowe Kręgi Harcerskie. Po wojnie znalad się w Anglii, gdzie brał czynny "udział w ruchu harcerskim.'Sam zresztą był harcerzem — -Już. w 1929—33 r. był członkiem Naczelnej Rady Harcerskiej icdon-kiem Zarządu Okręgu Z.H.P. w Toruniu.
Z Jego zgonem straciliśmy nie-stmdzonego bojownika o wolność, wielkiego Polaka i zasłużonego harcerza.
Cześć pamięci Pierwszego Harcerza Rzplitej!
Związek Harcerstwa Polskiego poza Granicami Kraju Okręg Kanada.
W trosce o dziecko polskie
Polskość naszych dzieci na ol)-czyźnie to postulat narodowy. Młode pokolenie nie może być stracone dla Kraju przez asymilację z oł)C3mi otoczeniem. Niech z kultury wolnych narodów bierze wszystko CQ jest wspólne ludzkości ale niech rozwija w sobie i pogłębia świadomość swo jej przynależności do Polski.
Ważnym środkiem dla tego zadania jest nauka przedmiotów ojczystych. Nie da jej obca szkoła. Dlatego we wszystkich skupieniach polskich na uchodźstwie powstają kursy, szkółki sobotnie i niedzielne. Dzieci uczą się w nich o swoim włashjrm kraju, a we wiazliwych ich duszach rozwija si$ i utrwala miłość do nie-
gÓv
Skarb Narodowy pomaga tym wszystkim zespołom czy jednostkom, rodzicom i nauczjfcidom. któny orgaiuzują nauczanie dzie ci przedmiotów o^jczi^ych. A więc udzielił poprzez Ministerstwo dla Spraw Obywateli Polskich na Ot)czyŹ!nie suTłsydiów w sumie 41098 funt. szt. na ten cel, jak to szczegółowo pddano w ostatnim, grudniowym numerze "Wiadomości Skarbu Narodowego." Pomóc ta polega również na rozsyłaniu podręcznjfeów szkol-n5'ch do wszystkich ośrodków
na świecie, które znoszą ;i^pó-
_________________...... trzel)owanie. Opłata jest" mini-
niemniej dziś ani Rosja ani Zachód rctSbia. GłówTia Kpniisja Skarbu
rtie zmierzają do wojny atomowej.^arodowego dysponuje podręcz-
nikami obejmującymi 65 pozycji. Tak więc dla każdego stopnia nauczania znajdzie się odpowiedni podręcznik. Dotychczas roz€!słano 12.000 ksiąźelk szkol-nycłi. Kraje, w których Polonia zgłosiła zapotrzebowanie są na stępujące: Austria, Belgia," Da nia, Francja. Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Lux©mburg, Niemcy, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja, Włochy, W. Brytania, Kanada, Stany ■ Zjednoczone, Meksyk. Wenezuela, Equador, Paraguaj, Uruguaj, Brazylia, Argentyna, Australia, Nowa Zelandia. Unia PołudnioWo-Afrykań-ska, Rodezja, Kenya, Tanganyłką, Iran i Indie..:,Catalog podręczników szkolnych będących w po-^ siadaniu Głów. Kom. Skarbu Narodowego otrzymać można,, pisząc do Poiish Danina Ltd. — 42 Einiperor's Gate, London S. W. 7, Bngland-
. . (Z komunikatu Gł. Kom. Skarbu Nar.)
Począwszy ód '' .■>_
poniedział. 25 bm. do soboty 30 bm.
tylko przez jeden tydzień wyświetlany będzie
Wspaniały^ porywający obraz
osnuty na tle życia i twórczości tytana muzyki największego kompozytora LUDWIKA VAN BEETHÓVENA ' Twórcy-samothika, idealisty przeżywającego ciągłe rozczarowania. Tragicznego geniusza, muzyka, który stracił słuch, ale tworzył
genialne, kompozycje. Rolę nieśmiertelnego Beełhoveria odtwarza EDWARD BALSER. Ponadto udział "biorą: Iwan Pełrówicz, Oskar Werner, MaHarine Schoenauer i Judith Holzmeister. Na ekranie pojawiają się najważniejsze postacie z otoczenia Beethovena, jego idealistyczne przyjaciółki Theresa von Brunswick, Giulietta Guicciardi. " Usłyszycie wyjątki nieśmiertelnych utworów Beelhoveria w wykonaniu Symfonicznej Orkiestry Wiedeńskiej oraz Filharmonii Wiedeńskiej pod batutą dyr. HANSA KNAPPERTSBUSCHA. Ponadto występują chóry: Opery oraz Chłopięcy. : I Film wyprodukowany przez Wiener Kunstfilm. I
ZMIANA ADRESU
I PRZYSŁAĆ PONIŻSZY KUPON: W WYPADKACH ZMIANY ADRESU PROSIMY WYPEŁłilĆ
Nazwisko i imicr ..........................:„..„...:;...!..::.........„..,
Dotychczasowy adres: ....................................
(załączyć adres r nalepkę z gazety)
Nowy adres:............;:..„■.,...,„„,,,....................„........:.....•:
Kupon -niniejszy należy wypełnić wyraźnym pismem (najlepiej jdrukiem —. in błock letters) i przesłać do —'
POLISH ALLIANCE PRESS LTO 700 Oueen Sł. W. — Toronto 3. Ont. *
W ŁAPACH SĄ ŁAPIŃSCY.
W Zakładach naprawczych tiabo-ru. kolejowego w Łapach pracuje 298 ludzi noszących to samo nazwisko — Łapiński. Wśród 298 Łapińskich jest 32 Józefów, 24 Stanisławów i 19 Janów. W samych Łapach mieszka kilkaset rodzin Łapińskich.
RAK PŁUC GROZI PALACZOM
Akcje towarzystw, zajmujących się uprawą tytoniu i fabrykacją pa-j^ierosów, spadły gwał-tow-nie na* giełdzie nowojorskiej iia skutek oświadczenia grupy uczonych amerykańskich, że palenie papierosów jest przyczyna raka płuc.
Do wniosku tego doszli specjaliści od cliorób płucnych iia zjeździe' w Nowym Jorku. Jeden z nich dr Adolf Ochsner, szer oddziału cWnirgicznógo ńa uni-
wersytecie w Tulane olwifi^^); że jeśli ilość palących pa^^t^w w Stanach Zjednoczonych ł)$diie się dalej zwiększać, to za 50 lat rak phic zdziesiątkuje' rti^Bką ludność Amieryki.
. Uczony uniwersytetu Yale, prof. Hammon .oświadq^l, że jćgoiżdani^ doświadczeni^ la-bdratoryjriie nie stwietdziły niezbicie, : ze palenie papłfetosów , jdst przyczyną rata płuc,' 'Jednakże osiągrii^e wyniki wskazują, iż jest łb wysoce prawda dobne.