t '^wlą^owiec" (IHc Alliancerj leU UB f-2492
POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED
PBENU MER AT A
RoezDa w Eaoadzie .......: f4J0 W Stanach Zjednoczonyeń
Póirocajbi i intiych-krajach. $8,00
1475 Qii»«n SłreerWMl _ 7;?ToronłorOńł«rfd
ĄUtJun^m 08 'See<m::ClaiB .Mail Post OffKf^Uępąńment, Ottawa.
*^AZKOWIEr* WRZESIEŃ (Sepłember) Sobota, 14 — T9S7
OPmUH I pnnnDii:n7iia
■Mm':
mii.
li
■'iii-:-
TŁ^s;;•r ■^-,■■; ■IB;; ^
■■iii--,::
.■.■S%''i ■ .
llilŁ:::
P^lp^i ■ ■
iw-.:'
' Ż ustąp|głiiem-l^ parta liberalnej ■zakończyła śic i)iyskotIiwa, niezwykła wręcz kariera jednego z; czołowych kanadyjskich mężów stanu. :
St. Laurent wypłynął na arenę polityczną podczas ostatniej wojny światowej. Znany i wybitny adwokat z Quebec, członek LiBlejscjo^^
iibwahy został przez ówczesnego premiera Kinga ^mihislrein sprawiedliwości Bez trudu uzyskał mandat w uzupełniających wyborach i wkrótce zyskał sobie sławę doskonałego parlamentarzysty. ^^Vkbiac|i wtajeiniiiczujjyc Jła szczytach partii""irberaliie]"'wre-dziano już wówczas, że King wprowadził do rządu swego następcę. Ten świetny gracz pólit/czny, kilkakrotny pogromca konserwatystów zdecydowawszy się na wycofanie się z życia politycznego pragnął jednocześnie zapewnić partii liberalnej odpowie-przywódcę, a krajowi na eżytego. szefa rządu. Wybór St. Laurent okazał się pod każdym względem wysoce szczęśliwy- King poszedł po linii niepisanej tradycji głoszącej, iż po premierze anglosaskim ster rządów winien objąć przedstawiciel ludności francuskiej. Miał pned sobą wspaniałą sylwetkę swojego liberalnego poprzednika Wilfried Laurier. który położył olbrzymie zasługi nad zje. dnoczeniem kraju, i jego rozwojem: St; Laurent miał wszelkie . dane by to dzieło kontynuować. Nie był wprawdzie czynnym polir tykiem do chwili wejścia do rządu nie. mniiej. jednak należą do wybitnych osobistości w Quebec, posiadał doskonałe stosunki z różnymi grupami społecznymi.
King nie zawiódł się w swoich nadziejach. Kilka lat współpracy z St. Laurent utwierdziły go w przekonaniu, że wytypowany przezeń kandydat zdolny będzie zapewnić partii liberalnej kierownictwo nawy państwowej. King żył jeszcze po wycofaniu się z życia ■ politycznego kilka lat, by widzieć iż, St. Laurent osiągnął większe zwycięstwo wyborcze aniżeli którykolwiek z jego poprzedników. : .::.^ ■ ■
Nim ostatecznie objął:urząd premiera St. Laurent piastował tekę ministra spraw zagranicznych co dało mu wgląd w zagadnicr ' .ńia międzynarodowe. Tak przygotowany mógł śmiało zastąpić premiera Kinga. .
St. Laurent stanął przed wieloma trudnymi zagadnieniami, wynikającymi z zakończonej wojny. Trzeba było zreorganizować gospodarkę narodową, wchłonąć do życia zdemobilizowanych. . postawić na nowej płaszczyźnie problem imigracyjny, wprowadzić szereg ustaw o ubezpieczeniach społecznych a jednocześnie utrzy% raać ramy obrony narodowej.
Sytuacja gospodarcza kraju była doskonała. Nie była to zasługa St. Laurent, ale z tego stanu, rzeczy wyciągnął maksymalne korzyści. Zycie gospodarcze otrzymało nieznany rozmach. Fale imigrantów, wsiąkały w życie w niezwykle szybkim tempie. Wyrastały nowe fabryki, powstały nowe. osiedla, dzielnice miejskie itp. Stopa życiowa ludności podnosiła się błyskawicznie a wraz z tym dochody państwa. Rok rocznie minister skarbu dumnie donosił o nadwyżkach budżetowych. Powstawała ogromna rezerwa finansewa, zriiniejszały się długi państwowe ł co raz to więcej kaPit^u inwestowano w przemysł, w konstrukcje publiczne itp. Dobrobyt stawał się coraz powszechniejszym udziałem mieszkań-. ; ców Kanady, temu zawdzięczał St. Laurent swoje imponujące zwycięstwa wyljórcze w latach 1949 i 1953. Agitacja konserwatywna niie: trafiała ,do^% wyborach w 1953 r. większość obywateii.Kanad.Y skłonna była prżj^usz
liberalne nigdy się nie zakończą;' Wiijaszek "Louis" jak zdrobniale nazywano Śt. Laurent trafiał swoim uśmiechem i francuską rze-il^oirowością bardziej do umysłów obywateli,: aniżeli ągres.ywny,po-jywczy Geórge Drewi' przywódca konserwatystów. Nawet zaawansowany wiek St. Laurent zdawał się być kapitałem a nie obciążeniem, y-. ;."■.■.••'■■;:;.■:■.'.■.•■ • y:o:'-wy ■yy-..)yy-.'-y.- ■■jy-:.'
yDo tego miłego staruszka \vsżyscy mieli zaufanie. Imponował ' swoją żywotnością i ż. zadowoleniem przyjmowano do wiadomości .zapewniania, że nie zamierza ^^^^^w^^
pozostanie M steru "rządu. Kiedy .w lutym^^^^te^^ • rocznicę urodzin twierdził, że tylko jego wrogowie polityczni pf|-gną by wycofał się, ale on ó tym nie myśli. Bo cóż innego.mbze robić jak być premierem? .. Wyborcy spłatali mu jednakże figla, nie udzielili mu mandatu na sformowanie nowega rządu. Był to cios osobisty dla sędziwego St. Laurent. Uczynił wszystko, co było w jego mocy. by nakłonić wyborców na oddanie głosów na partię liberalną. Prowadził niezmordowaną kampanię. Nie; zaniedbał. żadnego ze swoich kruczków z bogatego repertuaru. St. Laurent był najbardziej odpowiedzialnym za politykę swego rządu, za program wyborczy. W kanadyjskich bowiem warunkach premier posiada swobodę doboru zespołu rządowego i gdy jakiś minister nie zgadza się z premierem nie pozostaje mu nic innego jak złożyć tekę. St. Laurent uznał, że osiągnięcia jego rządu są tak imponujące, iż są dostateczną platformą wyborczą. Zbagatelizował m.in. fakt. że społeczeństwo może pragnąć nowych ludzi, nowego kierunku a więc iż w takiej sytuacji zmiana platformy wyborczej, przesunięcia w składzie rządu, wyraźny ukłon pod adresem wyborców, są w Stanie uratować partię od klęski wyborczej.
Gdy wyborcy w dniu 10 czerwca br. wypowiedzieli się ;prze-ciwko partii liberalnej wydali jednocześnie wyrok .na:St. Laurent. Przyjął on ten wyrok z godnością. Miał prawo liczyć, że partia liberalna postąpi podobnie. Kieska wywo uje kwasy jak zwycięstwo entuzjazm. Wybitni członkowie partii nagle zapomnieli, że jakkolwiek St. Laurent był premierem to jednakże nie sprawował rządów po-dyktatorsku czyli, że praca bvła zespołowa, że .p każdy krok był uzgadniany, częstokroć był wynikiem kompromisu. | Innymi słowy, że kierownictwo partii. jest zespołowo odpowie-' działne za klęskę wyborczą a nie poszczególni mmistrowie.
C^St.Ląuiręnt powziął decyzję wycofania się z życia politycznego: bezpośrednio po 10 czerwca br. a jedynie zę względów taktyczny oh ogłosił ją dopiero w ubiegłą, sobotę?.. Jest to .wysoce
KRYSTYNĄ DALECKA, f studentka z Lublina.
WŁADYSŁAW BAŚKIEWICZ, opiekun z Kanady.
WUOYSłrftW JAŚKIEWICZ PIERWSZY DOBRODZtE
Osoba naszego "bohatera" nie wek, polepszenia warunków pra-jest nieznaną Polonii. Możnaby, cy? WyrzuGić go.-Dwa lata pracy nawet zaryzykować twuętdzenie,!' górniczej, dwa lata codziennych
Że .w niektórych środowiskach znają go bardzo dobrze. Ma wrogów i przyjaciół. Jednych i drugich zdobywa zdumiewająco szybko, może nawet lekkomyślnie. \; Dźwiga wprawdzie na swoich barkach Baśkiewicz dobrą pięćdziesiątkę, ale zachowuje się jak niepoprawny młodzieniec Niby poważny parij zważj^w-szy solidną łysinę i okazały brzuszek ale porywczy i gwałtowny jak młokos. W tym temperamen, cie ujawnia się jednak jego osobowość. Zdawałoby się, że ćzło; wiek, który przeszedł przez służbę w ministerstwie spraw zagranicznych powinien' być przede wszystkim opanowanym, ■ wyrachowanym a: tymczasem po Baśr kiewiczu ta szkoła dobrych manier, umiejętnośći : ukr.\"wania' uczuć,-zamiarów', ■czynó\v:spł.vnę^ la bez śladu. Nie \vstv:dzi:się:sw.o. jego. młodzieńczego. cntuz.i.aznui nkwet marżycielstwa. jite nie śta,; ra .się; panować, nad wybuchanTi oburzenia.-. .•'
:' Jeden z jego:przyjacl,ól z okre-■..sU służby-:::A.<'o.)skpwej • podczas ostatniej \vojny :-opowiadą, .i'ręp7 niewiarygodne-hBtoryjkiiio; jego: \vybiichóW0ŚGii:: nieópąn.owanym języku 4 czynach. Wiadorńo, hię
kontaktów z robotnikami, dzielenie wspólnej doli, nie poszły jednak: na marne. Ti szkoła dała mu najwięcej, przygotowała go do najbardziej odpowiedzialnej roli, jaką miał w swoim bogatymi i barwnym.życiu- '
Centrala : potężnego: - zwia;zku zawodowego: United ■' Stellwor-kers of America zaproponowała mu stanowisko lokalnego organizatora. Baśkiewicz z humorem opowiada o swoim, pierwszym spotkaniu z wodzami ruchu zawodowego w Kanadzie. Imponował im w pierwszym rzędzie swoją postacią. Jego bokserskie bary nie. są do pogardzenia, ale in-teligenclta przeszłość? Nieważne, przecież to robociarz. górnik a \vięc swój człowiek.;. Dziwny górr nik. który'włada doskonałe : kilkoma językami europejskimi .•.•'i; świetnie rozumie i.umie trafić (Ki każdego; robotnika, w wickśzoś'';^ wypadków w jego Własnym, ro-. dzimym języku. ;/^,'.■.:■:■■:■:
.DYJiekcja kopalni, która pozbyła'się górnika Jaśkiewicza otrzy-. maja Baśkiewićza;, organizatora Joiialnego^ związku i zawodowego/ Przesadą b.yłoby.t\vierdzić,,że;l^
śnie pożyteczne to jedynie dowód jak wysokiego kalibru jest la moja "adoptowana" córeczka. Jesteśmy od 4 lat w regularnej korespondencji. Krysia pisze najczęściej ,0 potrzebach innych, raz chorej koleżanki, to znów kolegi. Innym razem klasztoru Jasho-górskiego, tó znów rektoratu i lak w kółko. Skoro raz dobrowolnie przyjąłem na się obowiązek opiekinad nią, nie mogę jej przecież, odmówić tego. co leży w granicach moich możliwości. Ża jej.sprawą stałem się ^jak mi to opowiadał.red. Głogowski T— osobą, wcale popularną na Jasnej Górze iVw KUL-u, ale proszę mi wierzyć, iż nie:prżyklada-łein do tego ręki. Pragnę, jednak z całym naciskiem podkreślić- że uważam ■ pomoc dla ■ młądzieży studiującej na - KUL-u za- najwłaściwszą formę p:omocy; dla KTajii. Cieszy'/.mnie-'. świado.mość;:: ie, .wśkutek;'żbiegu okoliczności:by.-, lein^pierwszyra Polakiem w Kanadzie; który zajął się studentką tej. uczelni. .Nie wątpię, ze znajdę naśladowców, i: myślę; że ■ wielu,
^gl^-..:...:...,
nizacji
należyL. . .„
:kszlalcGnie, :ratując jaz. ores^,! materialnej,, z •i.chVrob;-'\pbiiiagaf my'.■do;., poWslahia^^^^ r ka dr i nte 1 igeńcji ^ polsk iej.. Two-;
z.miana statutu ■Biiśkiewićza na-
go.: Ale Baśkiewicz nie szuka łat- palni. Raczej wręcz-ódwrotnie.^^"P^^-P^*^?^^^'"'^ . -Wizń, Walczy więc;o to co'uważa' Rozpoczęły sie ciężkie zmagania.' . .i .zpędne _są-moje w.tej
za słuszne. I zawsze, znajdzie
sprawę która godna jest. wejścia !zck. zawodowy umocnił jednak w.szranki. ■ - ■;.../ .■.swoją 'pozycję.. Baśkiewicz' po
pewnym czasie zostałsprzcrzuco-
Czę.sć wojny Baśkiewicz spędził, w Szwajcarii, dokąd przeszła po inwazji Francji ..przez Nićm-cóvv 2 dywizja strzelców picsż.ych w której on służyi. Jakożei)yłW oddziałach ■rozpoznawczych ro'z-począł rozpoznanie nowego terenu. Przeprowadził tę pracę wręcz świetnie, gdyż niebawem został przez władze szwajcarskie! mianowany profesorem języka niemieckiego i geografii w; szkole dla internowanych • żołnierzy polskich. Władze szkolne, kantonu . St, Gallen doszły Jednak do Drzekonaniai. żc mogą i z pożyt-dem dla siebie wykorzystać Baśkiewićza wobec tego. mianowano
Rozpoczęły się ciężkie zmagania.'. Alozę i zpęo] W ostatecznym ich wyniku zwia- sprawie słowa, gdyż wydaje mi - " - - ■ się,-ze red. Głogowski jasno 1
wysoce obiektywnie ■naświetlił-ten problem: Taka pomoc dla KUL-u i ;to właśnie w: postaci
n.y na inny od-cin.ck; po: tyni żnp-: wu na inriy, bo., taki już jest lo.'; Organizatora, Ciągle jcśt w ruchu, ciągle w inne,]' miejscowość'; tworzy lokalne organizacje potężnego związku zawodowego.
_zsze przeprawy, zwierza się Baśkiewicz. rnam z komuni stami. Kontrolują jeden związek z którym \yalGzvmy a mianowicie Mines .& Mili Sineiters Union. To bardzo sprytne chłopaki a na do-, bitek bardzo często mają poparcie dyrekcji zakładów. .Niewiarygodny sojusz, ale jednak praw^ dziwy. Nic mi nie da.ie większej satysfakcji, jak wybicie zęba te-
£;o ^profesorem/księgowości w niir związl^oWi. Iłk ha,: juz nie
wielkich Irudności mógł pozo- dopusz"ciamv ich na nowe tere-
prawdbpódobne. Nie'trudno mii bowieb: było zorientować się, że. S,veieU^^^^^^^ ny. Podczas, gdy ja_ zakładam no-
hiektórzyz jego kolegów ministerialnych, większość- posłów, któ- we związki siła ich związku top-rzy stracili n^ridatyWają współodpowiedzialność ^e; swoich ^^^^^^^^^^^^S barek. Nie uśmiechała mu sie również po 11 latach premierowania rlff:!^! .y.'."^^^^ rola szefa opozycji tymbardziej iż trudniej jest utrzymać jedność
w pokonanej partii aniżeli w rządzącej. St. Laurent doszedł za: pewne również do przekonania, że partia liberalna, potrzebuje nowego., programu i nówvch ludzi. Odszedł więc Wraz z tym. zamknął się ciekawy rozdział nie. tylko w dziejach partii liberalnej, ale i.K'anady. Nic nie wskazuje na to, by 75-letni mąż stanu zamierzał powrócić.na arenę życia pi)litycznego. Wbrew poprzednim zapowicaziprh będzie .zażywał zasłużonego wypoczynku. Zę.gna go z żalem i uznaniem cały kraj, gdyż nikt nie cieszył się takim pową-żaniwn i szacunkiem nawet w szeregach, opozycji jak liberalny premier Louis Śt. Laurent,
0|iiekąjad Skarbami
Sz:anbvmy Panie Redaktorze, łem ^zvj.cŁy^w dn. 29-^rpnia br;
Pragnę "podać do wiadomości pneż '^iiSierai^uplessiś-- w mieście Qucbec Pan Pi-emit?r potwierdził,. Iź uznaje mnie jakjCLnast.cgcc
osób zaintereso\vanych, że po śmierci ś.p. min. Wacława Babina sWego, przejąłem opiekę nad Zbio
Brytanii.
Tutaj mianowany został profesorem księgowości i innych przedmiotów handlowych w liceum polskim -w Glasgow. Długo, nie 7.igrżał miejsca. Zapachniała' mn Kanada. Nic brakło takich; któ-; rzy mu. thim.aczyH. że wiek., żr brak kapitałów." że wogóJeKa nada. ale B?śk!ev^'ic2 zb^w/?' wszystkich : 'śmieciłem. Wylądo wnł \v. Kanadzie bez grosza w kieszeni. Grosz z zasady ńle, trzy ma się go'. • •": /. - ".;
Dlaczego Baśkiewicz rozpoc??! w Ivanadzie-żywot górnika? Nic był. przecież w AK ani '-'cichn
min. Babińskiego w=spfa\vachnopie-ranii Wawelskimi, praechowywany^4 ki paiu zbiorami wawclśkind i pro-mi w kanadzie. '"■i.i' sił, jvby konserwacja dziel .sztuki
Mki. Babiński \vj-znaclył mnie odbywała się w' podobny sposób swym.następcą w tych" sprawach wj jak dotycliczasr W. rozmowie tej 1948 r. biorąc p6d uwagę, że .by-iwzJął udział na ,iiv)ją prośbę p. łem jego zastępcą jako sekretarz .Stanisław BabińskL-syn zmarłego Poselstwa R.P. w Kanadzie w la-i Ministra. Rówfiie?MvQueFccu miałach 1943—45 i z tej racji brałem łem spo.sobność odbyć rozmowy z czynny udział w zabezpieczeniu! szefem gabinetu premiera p. Tou zbiorów i dalszej nad.nimi. opieki, rigny. i prowincjonalnym dyrekto-Decyzjo (ą została wówczas za- rem archiwów p. Róy. twierdzona przez władze polskie w Londyi|ie i uzgodniona z premierem prow.Quebećp,Duplc5sis. W powyis^m chahiktcrze zosta-'.sprawy dityczijce zbiorów v.'awcl- Korickirii.
pod ziemie. W Norairdzie miał niełatwe życie, ale trzymał sio 'R0Z5adzał gqjemperament..:b.ań: t ow a ł _.się;-pt:7.cciwko -w a n 1 nis om pracy,:mówił,: pr-,^ekonywał tłumaczył i w ostatecznym rfekrir starł -sie-^jlyrekcja kopalni. Jak; to jakiś przybłęda europcjs^ki Polak, mówi o ■związku zaw^^odo-wym, o potrzebie w.yzs^Th st3\;
zaopiekowania :się młodzieżą jest najbardziej celowa i będzie haj obfitszą: w.; ostateczne . efekty: Bardzo mi miło jest,;że "Związkowiec" w porozumieniu z .relv-torem ■ ks. Alariauem ■ Rcchowicz występuje z kampanią "adopta-cji"mlodzieży KUL-owskiej. C-zUr ję się trocłię: nieswojo.: ze przy tej-'' okazji' "rozszyfrowaliście" moją tajemnicę, ale przeboleję to. Mam twardy kark; No niech Pan sprawdzi: • . —'Tak, ma twardy kark. .ale ważniejsze; jest dobre i : czułe sęrcą.';- '/ ■'; :• ■ ::■'/:.'
Baśkiewicz ręką odpędza: te słowa jak :dokucziivye muchy i. pośpiesznie się żegna. Czoka go
DZIEJE KRZY2A "VIRTUTI MILITARI"
. w Xn wieku zjawiają się w Europie pier.wsze: ■ Odznaczenia bojowe, aby zachęcić rycerstwo do walki z Maurańii. Wówczas to Sancho III, król Kastylii, obdarza ordereni Galatrąwy .zdobywców hiszpańskiej twierdzy tej haźWy-: "po^odebranlu :-jej~^Mauroni.; W': dwa wiekr^^później EdNyard III PlantagenetLW. .obawie :o losy ^Yojny': z:Francją ustanawia. order Pod-^viązkif:ńast^ph|e:^\M różnych ćzęściaclKEtrropy ódzna-' ^ woj §^0 Wa zdobią Ca .pi e rś wybranego rycerza miała świadczyć o czynach niezwykłych dokonanych: w walce z wrogami ojczyzny:; ;;J'- .-■ :'■-Sejm 1792 r. ustanowił odzna-;kc bojową /'Virtuti: Militari"; "ża czyny wybitnego męst\ya i odwa-gi,/dokonanych w boju: ipołączo--nych-z-pośnviccenłćm-się-rdłardo-bra ojczyzny.!'. Dniem święta Orderu naznaczono 3 maja, jako rocznicę wiekopomnej Konstytucji 1791 r., w której obronie inicjatywa dó stworzenia orderu powstała''; -.::;^ ;■
:, w ' czasie, dwumiesięcznych. Walk z;"wojskami, ro.syjskinii,' idącymi obalać Konstyttićję,: w bitwie pod Żieieńćąmi odniasł zw'y^ cięstwo k.s^ Józef Poniatowski, Pełen wiary przesiał Warszawie szczęśliwą wiadomość; zaprasza-.jąc króla na pole .niedawnej wal-, ki. Nie doczekał się wprawdzie: dostojnej wizyty Stanisława Augusta, który przekQn.ywująco wy-tliimaczył bratankowi powód odmowy: czyi IŻ w obozie' będę miał wygo d.ę, ku ch n ię przyzwól tą?...'' otrzymał, natomiast- coś .znacznie więcej — oto ofiarowano mu pierwszy polski krzyż bojowy ''Virtuti Militari:'. :
Drligi. :krzyż. ; .ża ' :zwycię3tw'o 3od Diibienką otrzymał Tadeusz Kościuszko;' pd dziewięciu lat -kawaler zatwierdzonego przez Waszyngton orderu Cyncynatta, — brygadier amerykański, bohater spbd.Saratogai Ńinety Six, Charl--
stonu..:, - ■;■■-,'.';.■'',yy'::.'...:•
Prócz Poniatowskiego i Kościuszki w.; ciągu krótkiej tej kampanii przyznano jeszcze 20 krzyżów złotych i ;40 Srebrnych.
Targowica, - znosząc Konstytucję, zniosła i: "Yirtuti Militari".' a Kościuszko:zastąpił go pierścieniem prderowyńi z dewizą: "Oj-' Czyzna' obrońcy Swemu", rozdając; go na' równych' prawach ofi-.ce.rom i żołnierzom.
.Sejm;grodzieński w 1793. r-•unieważnił-aniwersał targowicki, ale; {'/^irtiiiti,':' -przywrócono 'dopiero ostatecznie .W- Księstwie: Warszawskiin, W: rok później ną skiilęk starań cara ■ -Aleksandra.
i t)JGZy;zria).-;;;;5 ':';\
■4- -października ' 1831' rl fóżda-: wa.no po .raz- ostatni .krzyż "yirtuti' Militari". Otrzymali: go bohaterzy; spod -Sochaczevva; Plócka-. Mińska Bondarow-a;; i wreSzcie Warszawy. '^'■■■'.'r -yy-. Sejm 1919 r; przywrócił order "Virtuti Militari" z"zachowaniem jego pięciu klas, a zmieniając jedynie litery na: "ramionach .S.A. :R.P. (Stanislaus .Augustus Rex Polóniaer oraz dewizę z 1808 r "Rcx et Patria" na: "Honor i Ojczyzna".
. Waliza obronna' podjęta ;zgvi dnie z dewizą krzyża ó "Honor i Ojczyznę", a prowadzona .z "wybitnym męstwem i odwagą, połączoną z poświęceniem się''', dał<^ również dwu' naszym miastom Lwowowi i Warszawie, najwyższr' odznaczenie "Yirtuti Militari". V
KĄCIK JUBILEUSZOWY
FfiKTY (2)
7i Po pakcie Ribbenłrop. Mołpłow.. -r Zwpjennicy : |{^ munizmu rezygnują ż dsljaj walki wewnąłri Zwiąlku Po! laków. Wycofulą swoich cb.: serwjjforpw^ I rozbudowujs ^ashą prganiiacię orazaipy ; s m 9.==j^ ię^ siczędza^^w^wTślc" I pod adresem ZCwK> który we. dtu^ nich -i^sp'txpowa- reak. ey i no-f aszy stewską^yb rganiifcjf cją.
zbiera i pisze
.Wojnie^^iwW 945 znów: jti.
3 miliony ton tytoniu
Na zjeździe plantatorów tytoniu, który odb.ył się. W l^aryżu, podano
r--._________ —r ______ ^- do, wiadomcści, że światowa pro-
samoiot. którym leci do; swych dukcja tytoniu wvnio.4a w 1955'r. górników ną^daleką północ ; 2.975 tys. ton, ż czego 430 tys; wy: ■ ;'produkowano w Europie, 1.180 ivs.
■ w następnym mmem .POda; „ Amcrvce Północnej- 1 Srodli., iil^!"'^ci; 'wei. 240;„s.:w-Ame,y.eP„,..„^. szczególnie poleca rektorat jako: :^vcj, 950.tys. w Azji.i 170 tys, w
zczególniepole godnych pomocy.
.'Afryce.
nieje;.
; . — Ńo dobrze, ale.Co z Krysia Dalecką? , - - ;
—- To nie moja zasługa^ to sprawa mojej zmarłej matki. "Moja ' staruszka była idealną, kobietą.: Cicha bogobojna, nie wymagająca- niczego dla siebie.''Gdy z.obaćzyła. iż moia pozycja rnate- Kampania wyborcza do parla-l Główna wałka toczy sie mie-rialna jest więcej aniżeli znośna mentu Niemieckiej;.Republiki; dZy. chrześcijańską; demokracją
dvskretnie' zagadnęła: Widzisz Władziu tobie \y: życiu ludzie pomagali, a ty? Do czego mani.1 ''mierzą — zapytałem- S.ynku w Polsce jest bieda, młodzież cierni/Wiele jest sierót.:chciałabym b,ys się jedną żaopiekował."~G7y njożna odmówić żvczeniu Matkil
cienin.ych" pd co więc pchal^c;;5irapiśaiem. .do_J<siędza- Rekto-
raKtri?!!.prosząc go o zarekomendowani e . m i_j a k iejś sieroty, ■Otrz.ymałFm na7wisko_;'PanDy. Kfyvtynv_ j:)alcckłoj. jiaów.czas st u dc ri t k i^-pierw.tiy^gor^ rok ir p sy-^ cholo^ii. I tak 5ię Óło rozpoczęła ■^mWn, znajomość z, KUI/-em i' ta; dzielną dziewczyną. A IX) tym to już-Krystyna wciągnęła mnie' w orbitę swoich zainteresowań. Wiem, że red. Głogowskiemu . , , . mówiła o mnie jak o świętym i
skich, natomiast mc.przejąłem re- wvobrażam sobie ile mu to spra-prezentacji polit.Yczncj władz pol- wiło radości bp zna mnie prze-skich w Londynie. . jcież z innej stron.y. ;Trudno bym
konserwacja i sie gniewał z tego powx)du. "ale
Federalnej wchodzi; w fazę koh- ;dr. Adenauera^; a. socjalistami cową;.przed :\yyborarhi, które od- Ollenhauera. Przodującą rolę
Fachowa opieka _______________ _ .
bcdde nadal sprawowana przez p.; "ie niam ża^^^ Pragnę podkreślić, że przejąłem j^j,^^, Polkowskiego, kustosza jo^Dodarkę fmansow-ą, Kr.ystyny.
po ;śp. min.. Babińskim jedynie Ubior6w;^^ączniez^^ przeprowadzenie choćby jednego ntateriałem propagandowym,, na-
Adam Żurowski, na celc jej najbliższe i jednoczę- posła równają się zeru. 1 deiłłanym że .strefy sowieckiej.
będą się 15 września. Najwięcej demagoi^ii uprawia .stronnictwo 11 chódżcow {BHE.).: którejó mów-, cy licytują.-si£w hasł.nch "rcwiz,jo-n isty^inych pragnąc^fibra c głosy Jiilku^ilionow^^m-GóWt^bier "głych lub wysiedlonych f^ólski i Czechosłowacji. ■ .
16 stionnictw^i'3.00Cr'Randy-datów ubiega się .0,494 m.indaiy ppselsk1er-"3ednakże tylko —5 stronnictw m,a widoki wejścia do parlamentu W dn^ii 15 września. Są . to chrześcijańscy demokraci CDU, socjaldemokraci SPD. partia niemiecka PD. wolni demokraci FDP i blok uchodżczy BHE.
Pozostałe stronnictwa moga zyskać dla siebie pewna ilość głosów, jednak wobec istnienia - w ordynacji wyborczej klauzuli. ■ uzależniającej wejście do. parlamentu od otrzymania .przynajmniej 5% wszystkich; oddanych głosów lub zdobycia 3 bezpośrednich mandatów, szanse ich ńa
w agitacji wyborczej odgrywają osobiście przywódcy t.ych .dwóch na,iwickszyeh'stronnictw.
Dr. Adenąuer^^jcżdza'Niemcy w osobnym"'pociqgu"_a4cznym -s^zfabem i ;wyghTSSipJ^po '-kilka -pr-zęmÓ\vień^ , dziennie;; Ollen-hąiucr podróżnie samolotem i w ciągu: 26 dni prżemawiffł na; 45 zebraniach. Mimo wielkich wysiłków robjpnjch przez ^ocjali.stów wydaje .sic, że kaimpania-CDU jest-bardziej a kty wna-i •■powoli sp.ycha" socjalistów, do defensy-wy.4Votni demokraci, występując w roli partii środka, "starają się skupić na siebie głosy tych; ro" nie chcą głodować ani" ha CDU, ani na SPD.
50 worków bibuły
Prokurator dr. Erich Top. informuje, że w okręgu sądu Celle (Niemcy Zach.) końfisktije się, w każdym tygodniu ok. 50 worków ż
r8;-Po llrugift towej. — Rok
wia Związek w obliczu Waiki z komunizmem. Tym razem ;jesł ona trudniejsza. Dzięki z wy c ięst wóm Ros j i nad H |tj^ rem | współpracy i mowr. ;słwąml. ; żacKodn im i/ pozycja
komunistów jest silria.Udfr^ rżenia ich nacechowane ^ ,
wfększą-^gresywttóscrjpArgi^^ i meńły ich przytacza na swych łamaćK łdrbntoński tłzierinik "Star". Wydawało się, że $ła, ną się czynnikiem opiniodsw. czym; w sprawach polskich w Kanadzie. . ■'"'•.;■":'-: ?. Latb ostałriie. i- Kanada;
podobnie jak cały świat zacho-l dni szybko ochłonął z. "za. chwyłóW rosyjskich". Przyszła zinrjna wojna i opinia rady, kalnie zmieniła .się.: Śmierć Stalina i ogłoszenie go zbrodniarzem przez obecnych władców Kremla, zrobiły swo^ je. Dziś komuniści; przedsfa-;' wia ją drobną grupkę lud):! zs-wiedzionych i straconych w wirze wypadków. Podział na stalinowców I ; gorhułkowców . poąrąży ich w dalszej anarchii. Problem ich spada gwał-towriie i wszystko wskazuje hą to, że przestanie zajmować umysły Polonii. ^
: Prżedsławiliśrriy ; fakty z walki.Związku Polaków w:ka-nądzię z komunizmem. Zaczęła ślę ona długo przed tyni,-niż się jeszcze ludziom śniło o Związku Narodowym Pol. skim. Walka trwała przez długie lała, przyjmując różne formy w poszćzegóJnych okre-sath. Najlepiej i najdobitniej można ją wyczuć w starych rocznikach "Związkowca", Od samego początku po dsłałnie numery, ńa szpaltach jego są odparowywane ataki komunistyczne na Polonię i Zwiąże!*: Polaków' w kanadzie. Trzeba być człowiekiem albo śliepym, albo wyzutym z wszelkiej uczciwości ludzkiej, aby nie widzieć tęgo i kolportować np;.-. nura plpłkę o rzekomo proko-; muniśtyczhej-sympatiach 2P .'-.'"■WK.-:■';^;^'.;?v■■;'..■■:.;.:.;;.■.:..■.-;;-..;.:.■.■ . Przy okazji, . hdwlć, -skąd się wzięła ta plo-
:m^ry0^^^
Związek^ Polaków wKąna!-. ; dzie od swego początku: 'zaw-.
■ ..szehdłdow idęipm demokra-", tycznym, jakie pirzyświęcają najświatlejszym ^sppkcż . słWom: Zachodu. We wszystkich swych sprawach członkowie chcieli sami decydować, uważając,- żę mają ńa tyfe wyrobienie, że nie; potrzebne iiń są dorady lub podszepły,: czy nakazy jakichkolwiek wodzów. Na tym łlę powstał odprysk Grupy 9 ZPwK, który powołał do życia Związek; Narodowy. Na tym łle odrzucane były wszelkie postacie współpracy z komunistami, wyko-nywującymi rozkazy Moskwy.
Jeden był szczególny moment, który .wydawał sie w-spólny; dla ZPwK i komunistów -r- poszanowanie szare- . go człowieka,. O ile Związek, podobnie jak państwa denin-krałycżnezachodó przyznawał pełne prawa szaremu człowiekowi w rzeczywistości, btvls kioniuniści obiecywali bardzo wiele; a dali iedynie tyranię dykałorską,. w której szary, człowiek jest tylko ślepym narzędziem dyktatora.
Innym momentem moołp bvć usankcjonowanie krytylci. Pla wielu naszych, ludr.i posiadających nawet wykfzłatcenie
. uniwersyteckie ."ca pewne .problemy i osoby, które on uwł-
■y ż?ł, że są wyjęte spod krytyki. Ten poigląd, typowo niedern"-; kratyczńy, mógł; wyrobić fd-szywą opinię b Związku,. i?k'5 organizacji kryłykującęi najwyższe ideały. Ponieważ ^komuniści również je krytyk''-wali, więc w umysłach ;m?łp-wyrobionych deniokrałycznia pow.stało złudzenie, jakoby . między ZPwK a komunistami były jakieś sympatie.
Te momenty bardzo zręcznie wyzyskiwali, przeciwnicy : Związku, Korzysłąiąc z naiwności ludzi skarmili ich kiep-
__skirm_£lołkami,:^ $fabrykowa-^
-^^^^Pf^SŁoch ehoj^ r ogra- _
--iTiczbn„\r-un(^^^ t''_ ,dodil>^ie;:że""lSw$ze'^w; konsekwencji uderza wiej av\0' ra. Najlepszym dowodem ł^oo jesł bibrzyini rozwój jtviail<if w ostatnich łatach. Spi^^ słwo polskie; w Kanadriff nie jes^ tak nalwne>^ jak ifobię ło niokłórzy ludzie wybbrai*''-Połapało iiie na kłam»łw»fhf .oszczerstwach i odoowledtiało na nie grupowaniem «i? "
■:zPwK.'-':■:-,.-.',•-'.:;. :.^ :/.:■.:
straszenie Polonii lakoljy: "pr6komup|%łvcznymi n».«łro-. inmi ZPwK", kt6re przęrwif-le lał było ulubiona bronią wrogów Związku, dziś kpm" piętnie straciło L na warłóścivV. Zdezori«>ńłowańi' i lawied^M -komuniści sa W' rorsypce. N"M się Ich nie boi, ani łi? z nimi nie liczy.
PIKNIK KUiUJ
Etet~ Piknikowy wznawia w
Klv piknik kukurydziany, st
Lp kiedyś-były-.b-ardzo populm'- rr wśród miejscowej Polomi. Spe-
atrakcją będzie więc piecze Tna ognisku kukurydzy. Jak to aada 1 jak smakuje taka kuku-jfifza przekona się każdy, kto wez-te^tidział-w:-pikiiiku.:^. :^.:,..., . Pikiiik kukurydziany będaeostat-. „piknikiem w: tym, roku.^ Zam-Z wióc sezon letni w .Parku Si-j^klego-w-MiHonv-Wf rto-wziJic
n.
ii K
li
o: -1(
I
Z bieżącyhri numerem r porłai-iy o naszych rodakach warunkach, najczęściej roź| rozjiorządzaiąc jedynie siln pieckim".weszli mocno w ży riająć nie tylko dla siebie a .;pracy.:;:-'- ;;^;;.-;
Naogól utarło; się prze koncentruje się W zachbdnii endiie" i opiera się na pol zamieszkuje. Chociaiż rzeczy-kupców tu głównie prowac jednak .bynajmniej nie wy gospodarczego stanu posiadt
Szereg przedsiębiorczy swe interesy opierając się i innych dzielnicach miasta, f od najbardziej na wschód w West Hill i Scarboro.
Serię nasią zaczynamy jącod wschodnie czisści mij serię dotąd dopóki nie obej "byineśistów" tak drobnyci dżiemy przeto za wszeIkie tiiste zgłoszenia i życzliwi* współpracownikom, którzy do każdego polskiego inter
-, portaż. .-
Spodziewamy się, że i większej przedsiębiorczości działalności handlowej czy p to główna dźwignia życia g ona trochę kapitału, wiary ryzyka I niezawodnie duio
zlepia: Nie wypadliśmy jak Nie brak i nam tych żale świadczą przykłady, które
ki
. ]»:a Węst;^:Hiii;Ż4;mile; na-i .Torbntp: ;przy;.:;Kin^tqn:r JR^ tzystanek, autobusowy''' ^:^frv;'31 >■' liajdiije ;sic.-: dość-.;:skryty *'Pine: "^lurt :Moter';.- jirowadżón^^ łństwb-Korowajów. ,;-:-;-;;'/-v:;- '^li'. .';■;;
I Malb: rzueajiące sig. w.; ppsy: polo-; ^'>ie powoduje, ' że.y i^esib
ijają. ten' ładny mótcl', bez' iaii-aze'nia go. A szkoda, bp posiada j 1 śliczną <aleję świerkowąi':bóiskp l lortowe i park- dziecięcy ■ z karu-ilami.i huśtawkami. .;;:....;::.',:-.
W biurze zastajemy panią Koro-aj,/która; Chętnie służy infornia-ami.;v ;: : 1 ■-;.. ;;
Kiedy w 1952 r. państwo Kóro-|aj nabyli "Pine Court Motel" byr fu;zaledwie kilka kabin ;i budy-«k mieszkalny. Z biegiem czasu Jstal 3vybudowahy motel lO-poko-łwy. tak że dziś "Pine Gourt Mo-fl" jest kombinacją rfpżoną tóiwega motelu i 8 kabin.
Jaka jest różnica^ między moteli .a kabinami? ■
W motelu są pokoje obok Siebie, tomiaśt każda kabina .: jest od-ifelna.^ Swego czasu cie.szyły;się pularnością kabiny, gdyż każdy fysta chciał nocować- w oddzielni pomieszczeniUj aby ;'nie słyszał ■eńtualnych.hałasów z innych po-i. Dziś, kiedy- buduje się motcie ścianami tłumiącymi głos i;hała-. kabina straciła zniaczenie. Jest niej wygodna, gdyż trudno w niej prowadzić ogrzewanie centralne.
turyści podczas chłodnych 'cy. wolą bgrzaiiy pokój, w mpte-niż zimną kabinę. W przyszlo-i w "PineCourt Motel" praWdo-idobnie .znikną kabiny, a zostanie ■zbudowany motel, .
W poszczególnych pokojach, bar-» czysto utrzymanych, jest po-*ójiie łóżko, stół, wyglodne foter • .aparat radiowy . i. telewizyjny, 'iHTe umieszczone lampy. Obok 3koju pomieszczenie z toaletą, 3Dą, prysznicem i umywalką. W ażdym pokoju na, siolcr^
C idowiadujemyi An^gsaslj^ai^r ?^^sto przjed^snM jabTĆP"^^^^ Vmj6Sle kilka^ożaziałów; Ełs-&«_stąd^fisti onoi^l^kazdym
pokoi'-dla jar^ małżeńskich P ^eżjj^icksze, w których można [oitawiać łóżka dla dzieci, albo też poje bliźniaki, mające . bezpó-p"^ do siebie do.stcp.Zazwy-N w jednym z, nich lokują się
a w drugim dzieci,
^biny są" równie czysto utrzyj ^*ne, co; pokoje w motelu. Nie P w nich jednak telewizji, ani l^wania centralnego, Z chwilą.
pay ttirysta '<ihce śietu'zairży-i
i.'.': .';' ■i.'< '-^•■-:- ;-\ -' ■'[^''•r'f
, ""li
I
V.- ::: . .....py ■ J;iB
mm,. =#l:i
!K::i;;|"':-:il^l|| 1 k
^!;^;-'h;.vvn'^Tfe;ii|j: ^''v■
ii-i|:;:|ll:|:'::l:^
■1' ' ' i' 1
:liiil-li.i| ■'i::|;ll
:» #4ii;:,i:p;f!;:;:p;:i,:* Hjfe-ivr;|:i. I 1
E;!?MSii ;i;;li;
ii:iiiffi
,j / ' , • i\v;;i , 'j . -t VvV''i'•1 -' '.\ i - , " !-
• ■ ■■;;;-;: il;v;^;i*r ;, ;ii| A|-^;i|'--|r i;;:::'; M^-y^y......' ;■; ■''4' yymńlĘymy. -'S:';: ' :S;;:;.-;:l;: ' f| ;-(r';';;5i;;;tti;;:-i ;;'l;r ■.-ii-iii';. :i:;:;-:i;i: -.^--t;;;.- :i ■.-.■,.;■, ^i,,- ■"■!;/i fili-; /■■■.i/ :■;■ ■;;.;,;• ry, }M^;.yfyy^M ii';-fr
:;; ■ ; S,;!i-;,;.t,i:.i;^v-'':; :i:i&'v':i;:^;i-r.^^ „■";;:■,'. ■ ■;:.n<;:5fe;'!4v::;-.^-3i;;Si'W-.,; ,■;*;;::.-.;;:..;, -•■i.i • .*,,:.';.;-i(t:,-;i:..,,,:,«!;; .1, •;.i;i;'j:-; , ri,;,.i .„•;■: ■.■„■ ,:--;i- :::■■ .m-;..... ii^:;,;,: - .-ł: . ■ ■-■•■■■■:.-:-■* : i' ■ .:!■■■