i
w"
1
«■
•a
STR, 2
"ZWIĄZKOWIEC" ORUDZiCŃ (DstcmbcO S^,;3,-—-1959
Prtnted for erery WednewUy tnd Saturday by:
"Związkowiec" (The Alliancer) Tel. LE 1-2492
POLISH ALLIANCE PRESS LIMITED
Organ Związku Polaków w Kanadzie, wydawany przez Dyrekcja Praaową
R«d«ktor F..Głogowski ■ Xitr. Drukarni K. 1. M*iurkl«wi« • Klar. Adm. «. Frlkka
hartą jeśli niecałej rady admini- KONKURS "O NOWYCH PRENUMERATORÓW" fstracvjnej. Byłoby wreszcie jaw-.. • m *• '• -".'
n>m" Poznaniem .^do^błędu j P f 6 Z 6 11 1 S W I C f 3
ratornu / spotkał się z życzliwym na pismo. ; ;•..... przyjęciem. Podaliśmy już pierw- Janusz Kowal,-• \\
Studenci United College zor-
- i;. , .■ ■ , , • i i , ,-u,-- ,.-anizowali ,• demonstrację, -prze; .;.:.;jak-'.nio/ini śic :znn-:.ir..»\yac- z• li-; Vnrorrauj.icy;\iż•opłacHrm-''-'
Na krotko przed rozpoczęciem: sty ucyjne prawa każdej obv , ci.wko: administracji., domagając-, ■ ■■ na(,,V|anvch;-. ipręnumorat. morały.- jako dar IJS-roku akademickiego, ; dnia 9 w.atela kanadyjskiego. Mało tego „je zatrudnienia prof Crowe: * -,- •••• ' I „««.„,• Ci- ■ Mzdkowy. na,
P R F \? li MERA TA - : .września br., United College w'wykonał szereg odbitek fotogra- jfeo^TgrSne. neczv wv5ta. | konkurs .nasz "O nouych u-mn,,, pewno będzie patrzył L
„ ■ ™,-c. tT-r- ^ w^v,^i, Winnipegu,. wyższa uczelnia kie-- licznych tego listu. I z tym nie-- ■ ■■ j v rjbrdnip '-.'podstawowych
Roczna w Kanatóe ^ minąłemS 0bvSfiiff-^^ob.:T;:^ie
KSrS—00 : p4dS^" nX> : ' : iu? /liowana; do Uniyersity of Manito- przeprowadziła akcje .przeciwko ■ KnofeK-hsobistej: ':
■,irralna ^.uu lojŁnynczy nwm.r , ; -:-ha. „r^.ł .komunikat, n zwolnię- prof. Crowe. Zwołał posiedzenie ; Po kjlku dniath- ŹHi,raii *ło.»- bn-meż-przed
•Toronto/'6>farloiokj-.dr-: ;Harry^^rowe.;•.:•pF.•jfe-3Óra ..dyrekcji-Uńilcd College-i Post-;v--'-profesorowie- x:u'n'ii;ea-. 'Coliege, •
' SO:'j ;
a po- ]-:-, ; ŚIj > "»'>'• e-
nie zawiadomiła go o zwolnieniu,; dla niego. "usunięty" profesor nie'powróci na'■ .'Order .ńą.;$(;.'>o/
ofiarując roczną"; pensję w ża-i .: Zdumiewające ■ jest. ze " ks, -iwu;cstanowisko. Rada adrnini-rnian
IW.Ouwn Street Wełt
Avthori»cd as Sccońd Claśs Mail Pośi. Ojlke Department, Ollam:\•hi.storii; Prof Crowe nie przyjął wił wniosek o natychmiastowe kfń,y} pror; Crówe; Wystos
" ■ ■ - ... ' ■ . .; - - .- ■•■■- , listu do wiadomości a wówczas zwolnienie niesfornego • prol-esor.-, ^,-^,11 1-i<=-t do dr Lwkharta zap
' ■ - «t m m m w,' ni ri u- am W ■ ^11 i W : 1 d>'rt;kcJa United Colłęgeponow- ra,'. nie: posiadającego; szacunku ; ,vi;K|afat --,S\voje ustąpienie, -jeś
OD MI EN NE SPÓJ R ZE NIE
radość inniP<-'S, Man; piła oyhiszaj;fc konkurs z wi
;Kcf!akcja zupełnie 'Inbrzo .p04,ą z u
;(,l,rs n;mr,u!ami. Napcwno' u
iMaćzcj oceniają rzeczywistość polską obywatele polscy za-
mieszkali w kraju a "inaczej znajdujący się.zagranicą Między^spoj- .....u UVŁ.______^1,,„v . JJH . , r.ŁVJ„_ ,...............
rżeniem i oceną' tego samego zjawiska przez Polaków, w. *raju , jećlri^k nie tylko odrzucił te pro- dziennego nad jego wręcz 'kry- -.Refcia
i za zrezygnowanie z p-odję---. I-.ockhart wyobrażał sobie iż prof. ^ra^-j^a,.: itie -wzru>z\:!.a; ',:«ic. jakiejkolwiek akcji- .prawnej-1 Crowe.zadowol.i się ro.czną pen-; przv[c')a 'dymisjo ' .dziekana wv-ciwko- uczelni:Prof.--Cr.o.wc-: sją. i przejdzie do porządku dzja}'u'' hi.sńiryczHeco dr-J. H.
ci a
przeciwko
v.ypiiui'-r!,'.j c/ytoliuków. . O lawiair.y nowe. ;
nfJ.-i 'n."l:i«;7a f^-/.- L-„«i.,.J.' ~.
lolorna
/.^H-zmn i.r/r-yła.n adrrs '~y "«l>™n<y u „im .
o " preninni-ralora. i. Money'-"^;. U()?,ał • dflżP "-'wiccoj osób - „W •ro-z.p wysiać u" P"Przcdnim, kiedy by}a bard^
nie wcześhiei, p,ckna na^odavWbilcl,w obv .Iwjc śtroriy na \vakacjc'(|„ p0ji
N.estcty, z tpjnaKrócIymogła s^ rzygać tylko jedna osoba. • ; .
Obecnie Jżiuise^znacznie :zwick-.
7.vłV- '-<\(> ■ ''•.•Pio! riać/.r« '----i ...
: •pii-rw.y.y numer . niż .- n:i . Boże: ..\';!Turlzeni'c.; Do i,r/..;.' inlnby. , ^dyby;' lo';• był -mi-;:;cr , świa.teczny. j.:ki Panowie wyfiiija co niku w większym for iv.;ic:e; Róiiie
gwiazdkow-y. -.i: op^cam znajome ■mu roczna . prenumfnite,:;.
bowiem prezent-' szyły '■■siC-/':%Vriąśc;ic'-psób- wfc-przedm.oty i to- wcale wartościo.
we. Warto się bowiem ubiegać
maszynę, do pisania, .radio eżvV Znajomy nie jot sknera. co to jj,,, . m'
t\si;,ce (|.'i,!;inj.-.v ma w banku.
wem otoczenia, ogólnych i szciegolnych warunków poważne ,za ta^ mało.osób zwalnia;:stanówisko .■swojego--adniinisfra-:cv,ntS powodu z-^how-Jni^ zmiany. Dobrowolnie,, przymusowo, Aastąpiło ^
.ttote^^ .;jia1e.żytegJ;uzasadiiieiiia/:Uiiiled:;jesl. by Hfre*ff*frt^^ _- . _
Zmienił się styl życia i to jest; może znacznie bardziej ude-j College-ofiarowało profesorowi frażał .się lek-ceWaż«tto- o ••ichf.-wy-.^YuzY^;'- TC ^. .Webster. T: Ole- -ti-zęs.c mu się.ręKa. yqy .ni;rwnl;Tx:- ;n()U.;i. prenumeratę- rotvnq
rzajace aniżeli' tak zwane zmiany- ideologiczrio-polityczne. Każdy i roczną pensję a więc zaspokoiło; znaniu: - '-: son." R. Glover i W: L.::Morton'; pare ccńtow na polskie pismo czyj ż- „--.najbliższej przysz)oici'ÓIiv.
hnwipm-któr>-5^otkaKsię-z-P ■•,•■/.:■;(■. .Swet^o cż;.s.i pron.umero-; p;11.0 dalszych ' ' : C
i rv 1,-rńiki nnrivf Polakami stwierdził, iż rozbieżności ideowe sa .czas na znalezienie pracy na in-^łet" -------- — --------- .j-,-,-. . . ■ — ,
Pi7cśyłain ira; razie tylko JerinC
l/.v krótki pobvt -Polakami, stwierdził, iż rozbieżności ideowe są
nieistotne. Nawet wtedy gdy -istnieją łatwo jest zbudować nad ;nej uczelni. Dlaczego, zwolnienie nimi pomost. A jednak pozostają, poważn.e---różnićei:. -Właśple ;w- j profesora.. uniwersytetu-: nia; Vvy-
pomost
ocenie tych samych zjawisk, wypadków,, problemów.
woływać oburzenie a.'n.p. robo- [siwa'-'w formie otwierania
:go •zagadnienia na. inną pła-sż- -.v<iA^ ^G nod koncentrvcznvm wał ••^iazkowcał\~^iestety- cRo-| czyziię. gdyz-.istotne jest. ze ks-. ,0bsti7ałem'iM-2sy •.wszystkich od-■-■roba y,,nv. troje '-'.małych dzieci,! LocKhart dopuścił-sic;prz(h,tęp:tie - •
Stanisław Sawuła, Montreal.
..... . . ... , . ... , itnika, ojca licznej rodziny,, który ! poczty, dokonania odbitek foto- .wiedliwieńh T.iele^
Nikt przeciezLn.p, nie będzie uważał polityków zgrupowanych | odważył się krytykowacstosuńki; \ graficznych:. .jednego;' .z ;:iistów.',jjr; -.LockhaTta - nat-omTaśt - \v<żv7t-• -"i*1*0 na opłacenie prenumeraty:
nawet cienia' podstawy .dla uspra- . ■ z;iVobck.-Trudno .znaleźć pie
o K CJ1
niespiacony. dom pochłaniają- cały CZTERY NOWE PRENUMERATY
Z, COCHRANĘ Ont.
w katojickini klubie sejmowyni "Znak" za komunistow, pa-nawet ;w fabryCe- mija" bez echa? Za4Brutalnie złamał p>awa: obywa- .kj0 tvmczasem wiem! że "Związkó
za.socjalistow..Przykazdej;okazjr podkreślają, ze; nie podzielają !strzeżenia: te bvłvby jak najbar-Uelskie- prof.;' .Crówe :i. odbiorcy :ko )Ą0 totaitarmm zapędom'' ^iec" ie-t 'dla .-.riicso upragnionym panującej ideologu marksistowskiej, ze nie zamierzają przyjąć dziej. uzaSadnione..gdybv nie; jego listu. ^ ^ , \ ^ odwiedzi ninie i
pewne ■ mówiąc • bardzo oględnie, I Zrzeszenie profesorów \yyz-.., n|a wolności -osobiste! i viiiiwer- Z0bac2v na -tole Pismo Panów, od niemiłe okoliczności całej spra-. szych uczelni : wyznaczyło -korni-; svteckiej: Oezv\ iście United Col-;<ioo~' no nie nraHada ezy-wy- ;sję w osobach V.. C.-Fowke,.prorljoge bez poważrei ilości profe ' 1 ' ' ' ' *
.Profesor Crowe '' wykładał ;,w Winnipegu od 1950 r. zdobywając szybko sympatię ^swoich ko-
wykładni materialistycznej ale to im nie przeszkadza akceptować w całej.rozciągłości obecnej rzeczywistości polskiej. Więcej, brać wcale poważny, udział w jej budowie, pomagać w procesie krzepnięcia.' '■;'-..." ;.-;.:-'.
W korespondencjach i Polski obaj nas! specjalni wysłannicy zwracali uwagę na ten pozornie nieprawdopodobny fakt, podkreślali pełną lojalność katolickich grup, donosili o tym, iż wypowiadają się one za utrzymaniem utrwaleniem sojuszu z ZSRR/ xa przynależnością Polski do bloku wschodniego, sowieckiego a nie zachodniego. Rzecznicy "Znakti" wręcz oświadczają, że przyszłość Polski —-; niezależnie od. tego kto znalazłby się u steru nawy państwowej — leży w związku ze Wschodem, a nie Zachodem.
. Gdyby,- to był pogląd koniunkturalny możnaby nad nim przejść do porządku dziennego, ale tymczasem jest to wiążąca deklaracja polityczna, wytyczny kierunek na jutro,.ńą dalszą przyszłość.
- —Redaktor—nac-zclńy^Tygodhika:: Powszechnego''-Jerzy Turowie/, przemawiając w. Londynie'.na Wielkim zebraniu w sali Instytutu im. gen. Wł. Sikorskiego, nie pozostawił żadnej wątpliwości, ze katolicy w-Polsce politycznie orientują się na sojusz z ZSRR i państwami bloku sowieckiego, że uznają stan faktyczny w Polsce i w nim szukają dla siebie miejsca. Nie przeczył,, że dla katolików dla Kościoła, istnieją trudności ale to nie ma wpływu na icl zasadnicze nastawienie. -'
Zapewne brzmi to dla wielu z nas niewiarygodnie.■■'nieprawdopodobnie':; Trudno nam jest przyjąć ich ocenę wypadków rta Zachodzie. Zdaniem naszym wielokrotnie błędną. Nie mniej jednał trwają przy0niej i wyciągają odpowiednie wnioski: Jednym z "nici-
- - i to najistotniejszym — jest nakreślony kierunek: polityki za granicznej, wyznaczenie w "niej miejsca dla Polski.
. Dalecy jesteśmy od podszeptywania komukolwiek w Kraju konieczności prowadzenia polityki antyśówieckiej — nawet wów czas gdyby talca możliwość .istniała,'Byłaby to bowiem W: obecnym układzie polityka sprzeczna z interesami państwa i narodu polskie go. Ale między polityką lojalnej współpracy, nawet przyjaźni z ZSRR a całkowitym podporządkowaniem się leży wielka przepaść. Dalej wydaje się, że obok sojuszu z ZSRR winna istnieć współpraca i zbliżenie z państwami Zachodu a więc, że Polska nie może i nie powinna; oprzeć się wyłącznie na jednym potężnym sąsiedzie.
Otóż nawet grupa "Znak" tworząca coś w rodzaju opozycji w Sejmie odrzuca wszelkie zamysły orientowania się w polityce zagranicznej na Zachód, przy jednoczesnym, zachowaniu sojuszu / ZSRR-i blokiem sowieckim. Nie — wołają! Podobnie jak najbardziej prawowierni komuniści wypowiadają się za Wschodem Dzis i w dalekiej przyszłości. ,"
Między' tym ich nastawieniem a naszym jest przeto, bardzc wielka i zasadnicza różnica. Jednakże nie my żyjemy w Polsce i nie my kształtujemy kierunek jej polityki zagranicznej.
Wielce charakterystyczną ilustracją tego nastawienia jest wypowiedź znakomitego 'felietonisty,. pisarza i posła grupy kato hćkiej "Znak" Stefana Kisielewskiego na łamach "Tygodniki Powszechnego". '-. ■ —;:•'
W artykule okolicznościowym z powodu 40 rocznicy niepo dległości Kisjelewski pisze m. in.:
"...Jako symbole dwóch przeciwnych orientacji polityki
polskiej, tego czasu-' tradycja utrwaliła dwa nazwiska: Roman
Dmowski i Jóżćf Piłsudski. Pierwszy największe, historyczne nie-
beziAeeżeństwo dla sprawy polskiej; widział w Niemczech i ich ' ekspansji na wschóa, wobec czego najbliższy konkretny cel
postawił zjednoczenie wszystkich ziem polskich na razie pod
protektoratem; caratu! Piłsudski natomiast za głównego wroga
•uważał: imperializm rosyjski, a narzędzie do rozbicia go widział
w Niemczech. Oczywiście — antynomia ta ma dziś znaczenie tylko
już historyczne: dalsze^wypadki przeinaczyły, pomieszały i zmo
dyfikowały jedną i drugą koncepcję. Zasadnicza rolę w tej mody
fikacji odegrała rewolucia rosyjska,: której nie brał w rachubę
ani Dmowski, ani Piłsudski..."
"...Polakom — jak nigdy potrzeba dziś — jedności. — Jedności wobec czego? — zapyta ktoś. Jedności wobec państwa polskiego/wobec państwowości polskiej, która wszedłszy na mapę. Europy w roku 1918 trwa na niej pó dziś dzień. Wojna i okupacja
pokazała nam nie tylko, jak znikają z mapy państwa: ;pokazała | Opowiadał mim. jak to, kiedv za-= • y „ .... również, jak znikają ze świata całe narody. Z lekcji tej nie sposób m,i<->i \,-yv^ir\ ™i ni».,;i0|l!'marta *jk-
nie'" wycisnąć''.Wniosków.- Idea suwerennego państwa polskiego, czynał.• mu>.ał tuydzicsci-.mil. nie>c po stu kilkudziesięciu latach rozbiorów obleczona w ciało w listopadzie 1918, jest ideą ogólnonarodowa, wokół której jednoczą się Polacy bez względu na światopoglądy czy "orientacje". Państwo polskie, realnie, tu nad Wisła istniejące, oparte na polity-
ta.. i dyskutuje.
^.."Załączając Money Order na $3o pan J; Jakubiak .z Coehri,nc, Oni' nadosłaJ. nam czterech nowych prenumeratorów., przy czym jednego, który zapłacił ż góry prenumeratę na dwa lata. Oto nazwiska-Widać, jak żywo p. B. Krętowicz;. p. E. Skrzęta, p
fesóra Uniwersytetu, Saskatche-, SOró\v: skazane będzie na powol- . .... . - . .., !t, .T . , . t-
wąn-.óraz:.Bora-Laskiń; promeso-;ny konieC: Żaden' po\vażnv-ticzo--J »nt<-rvsujc_ się problemami polski- R; Jurczyk ip, A. Krukowski.(dwa ra Uniwersytetu .Toron-Uv;Ób.aj,ny nie.•pr:zyjm'ie''-.:ąm stanowiska; mi i polonijnymi, z którymi utra-j lata). Warto nadmienić- że sam p.
.ze
■ kiedv
Jakubiak. • ma -. również
lęgów, ale ; hie administracji j wlali śię- do : Winnipegu celem :a'ci;. których dr.;Lockhart bodzie | cił kontakt na skutek przerwania, uczelni. Z ramienia', ciała profe- j przeprowadzenia dochodzeń aie mógł zaaganż.ować nie dadzą ni^. prenumeraty. ■ sórskiegó kilkakrotnie interwe- \ -dr.--'.- Lockhart. • administrator, czeso studentom. '. .. '. !'T,.ii'o'm ■ n/okoiiam-niował w•= rożnych sprawach po-!United College i członkowie dy-j ,;,w-.tej sytuacji: Synod Unitodj nr"C:^;„;l -'n-;„n.
czawszv od uposażeń a skończvw- rekcji po pierwszym spotkaniu; church będzie muiial zdecydo-1 Prz- v -, - ,: i- p^/^. i -li ^i-noi/ rin' l -
szy na^wykorzystywaniu. dotacji zbojkotowali prace, komisj.. Nie wac -się.;eży utrzymać sk^dmpro,; mer "^:i^ko.wca. i ,hst Pąnou,. stosunek do naszej akcji
rządu federalnego.; Przełożony j pozostało.jej więc nic innego jak jrnitowancgó administratora i ra-: -—'■ '■ ■■ —'——-—--~ r ' tt-—:■—'■
uczelni'z ramienia władz kośćiel-: przesłuchać w-szystkich innych, jrje . co oznaczać' bodzie Upadek " "■ ; Dnia. . 25 listopada . komis.ia;ucze]nicZyfeżra^
opłaconą
nyćh Rev.W'ilfred Lockhart nie-1 . ... . _ . _____......„v .....,— ,_____
raz ścierał się znim ostro. Wiek- i orosiła • obszerny, bo ;8 stron- uś.un.ięcie' skomprornit.owańych śzość profesorów uważała, że ten nicowy raport.. Komisja stwier- innego rozwiązania nie ma. a-d'm'ińistr-atór_z-'M'mieriia-Uhited J3aiJć^}^me^pvo\..Cm)-e{r ■ Spfr-'-' ""•-* "•'-:-y^-
Church nie.orientuje sie w za-: "a podstawie: nielegalnie pivy-::0orńra _________________
gadnieniach uczelni, nie rozumie'■ chwyconego; prywatnego . 'i^; dopuści do pogwałcenia pcd.-ta-. wszystkie ani problemów profesorskich anii oznacza pogwałcenie- praw oby-, W0WVeh' praw obywatelskich jstanie sk studentów.; Zainteresowany jest watelskich,.- jest .naruszenieml•niezależnie'-- ód tego ktobv . to Iwanie pn
Tydzień Bezpieczeństwa Drogowego
.......________________ ..... 'W-"dniach '-i-d- 1 cip 7 grudnia ich częstego; występowania: 'za,
Sprawa ta 'jest dowodem, że odbywa się w Kanadzie ."Tydzień- wielka' szybkość, nagle wymija-rńi¥WbTiFzn"a^;K^^^^
........ .....wv jest
jedynie w oszczędnej gospodarce a. nie w poziomie, nauczania. Profesora Crowe serdecznie nie znosił, gdyż ten nie ukrywał swoich socjalistycznych przekonań. ;Nie mógł mu. jednak- niczego zarzucić jako wykładowcy, co jednak nie przeszkadzało iż zastanawiał sic. nad sposobami pozbycia sic go z uczelni. Oczywiście mógł po prostu nie. przedłużyć kontraktu, wypowiedzieć go terminowo, ale z niewiadomych powodów nie uczynił tego. Chwycił się. natomiast;metod; które spowodowały obecny skandal. ■! Prof, Crowe.był na rocznym, bezpłatnym urlopie podczas którego wykładał w Queen's Uni-yersity w Kingston. Ont. Utrzymywał stały: listowny kontakt-'?, kolegami z Winnipegu. I jeden z jego listów, w którym znajdowały się: niezbyt pochlebne uwagi o administratorze United ; College i kierunku wyznaniowym uczelni znalazł.sie właśnie w je
swobód akademickich jest aktemv chciał X7\'nić. Stąd znaczenie niesprawiedliwym. Tvm smu-:: sprawy prof. Harn-:CroW. tniejszym. iż przeprowadzonymi... " :.. ' . -j; q
pod osłoną rzekomej obrony za-. ' sad.religijnych. . ; : * j;/ nowa fabryka
Komisja wzywa do udzieleni;' orof. Crowe pełnej .satysfakcji
W Warszawie zapadła uchwala o wybudowaniu w miejscowości Riegonic.o kolo Noweso .Sącza
dużej, niezwykle potrzebnej go-
nrzez 'powołanie go z powrotem na zajmowane stanowisko. Jednocześnie raport wyraża się wysoce krytycznie o administrato-
"^SS Jego wtadtó -negeodzaju elok
tkich miastach uwagą • zo kierow-aiia na .respekto-przepisów bezpieczeństwa 'ruchu drogowego, by zapobiec wypadkom, które według przewidywań . spowodują ' nawet w tym: tygodniu ; śmierć 66 osób. oraz stratę S6.000.000. ■ \ '-.■' ... Katastrofa : w.; Kopalni' w Springhill. X.S.. mniejsza av swych skutkach, niż wypadki drogowe w ciągu zwykłego ty-
przełożone ogłosiły natychmiast oś\yiadczenie w którym odrzuca: ją raport komisji zrzeszenia profesorów wyższych uczelni, twierdząc, żę oparty jeston na zeznaniach świadków jednej ■ tylko, strony. Nie - wspomniano-znowii ani słowem, że dr. Lockhart bezprawnie znalazł się w posiadaniu prywatnego listu, że wykorzystał jego treść' celem pozbycia sic niewygodnego profesora. Jasne było; źe' United Cojjege .'nie zamierza naprawić wyrządzonej
go rękach. Wiadomo, że listu te- prof., Crowe krzywdy a -raczej go n-apewno' nie dostarczył adre-j. trwać będzie przy obronie .akcii
sąt; A więc ix)ckhart prowadził swójel'o administratora i rady
cenzurę korespondencji profeso- administracyjnej. Udzielenie sa-
rów. United College'. Czynił "cos tysfakcji.prof; Crowe musiałoby
do czego absolutnie, hikt.nię ma. pociągnąć za sobą automatycznie
prawa. Naruszył ustawowe, kon- conajmnicj • dymisję ' dr. Lock-
spodarce narodowej, fabryki.pro^ ^?dnia. .poruszyła całą.Kanadę, duktów z węgla u zlachetnione- Wszystkie kopalnie -zwróciły
uwagę na swe urządzenia bezpieczeństwa, a ogół społeczeństwa wywarł nacisk na czynniki admi-
trody węglowe ■— w tym do pieców elektrycznych wytapiających stal specjalną, grafity, Węgle do ogniw, elementy potrzebne do konstrukcji aparatury chemicznej, węgiel aktywny itd: Decyzja o budowie nowej fabryki właśnie pod Nowym; Sączem ■"wynika stąd. że dokładne badania 'i prace, w których ticzcśt niczyi i takż^ prżedst.awi-.cicle aktywu nowosądeckiego, wykazały
nistracyjne, by nie dopuściły do
śći. ścinanie drogi, :nierespekto-.-wanie sygnałów drogowych, brak uwagi,: pijaństwo, zbyt bliska odległość między wozami, jazda po^niewłaściwej. stronie.,niewłaściwe parkowanie,. drobne -inne uchybienia. • •
W 1957 roku. ilość pojazdów : mechanicznychwzrpsłą ó 5',i do . liczby .4.5 milionów, podczas gdy ilość . samochodów osobowych; wzrosła o 6.6% do liczby 3.4 milionów. Licencję na prowadzenie Samochodów posiada 5.3 miliony Kanadyjczyków. 4;9 obywateli przypada na jeden osobowy samochód.- Wszystkie samo- ' chody w 1957 r. przebyły 36.8
podobnych wypadków. Tymcza-j miliardów, mil i zużyły 3.1. mi sem na naszvch oczach.ćodzien- liarda galonów gazoliny;
nie giną ludzie na. drogach i tak mało. się robi, by zapobiec złu. chociaż człowiek zabity na- ulicy niczym nie różni sie od człowieka zabitego w kopalni. . Podczas^Tygodnia Bezpieczeństwa w 1957 roku było 45 wypad-| kf'nv śmiertelr.v.ch nadrogaich. a
nice ma
y. iż miejscowość Bicgo-;wiec 0 ^2.mniej"nizw 1956' a i doskonałe warunki dla 28 mniej niż w 1955: ' :"
usytuowania;zakładu tego typu.
-.' Według opinii rzeczoznawców
Przemawiała za tym m. in. b!i- można bv uniknąć 95% wvoad'-skosc imn'kolejowej i.głównych Iknw-.irdOby kierowcy i przef-ho-dróg. bogatych źródeł:wody;or;iz dnio zachowywali środki osfroż-
— co jest .równie istotne ^- du-;nosci. żę nadwyżki siły roboczej w powiecie Ńowv Sacz. •";.
Ilość pojazdów 'mechanicznych na poszczególne prowincje ..pro-.. centowo wygląda następująco:; Ontario — 40,-Quebec '— 20:1, Brytyjska; Kolumbia. — 11. AI-. bertą -r- 9, Saskatchewan ^ 6.7; Manitoba — 5.5.' Nowa Szkocja. — 3.4 Novvv Brunswick 2,6. "Nowa- Funlandia — 1.1. 'Prinće Edward — 0.5. Yukon.i .\WT — 0:1.. • "W 1936 roku; .było 29,119 wv-padków drogowych,.w lym 1.3ifi śmiortelnych. natomiast, w 1957;''
roku;lićzby.'znacznie, wzrosły i n'» ■ Oto ; główne powody wypad-' 220,675. wypadków było aż'3.694/ ków, wymienione w kolejności śmiertelnych. .-" .
Godło: Milfe Kolumbus i 'Srarotka.' —. .M. DonuSit i B. G»'«ocv>«tVa.
żywicą i poleiń (2)
; rógodni..(',' jak zawsze; ale nas slu-; cha.fącyeh dreszcz . przenika. Majk [me; dopowiedział łych uczuć.■zwąl-pjciiia■.■ i :bivjiHł."i vj-i;vśći, niepewności, o jutro, uczuć głodu, - zim-
Hyły to przebycia; nie mniej ina-biwiiićze. i niebezpieczne, . jak te ć/ytane w k:si;;żkaćh i oglądane .filmach.. Czepiali . się; pociągli.. ",.dzie się 'dało. ezv na .schodkach.
; na. |-.!ioiu w 'naciągniętych.; ciężką ; czy u ściany wagonu, czy
na (la-
■dolewa r.!o
Cięliśmy drzewo od świtu do
cznie. gospodarczo i w ogóle historycznie umotywowanym sojuszu z blokiem narodów Wschodu, jest dla nas konkretem nadrzęd-nym". : , "' . ../- . ':.-'.'' ■-.
Kisielewski jeszcze, bardziej wyraźnie ujmuje swój pogląd w liście skierowanym do redakcji "Kultury"; a wiec przeznaczonym dla emigracji. Polemizując'z Mieroszewskim. który zaatakował w "Kulturze" jego oraz jego przyjaciół politycznych stanowisko odnośnie całkowitej orientacji na Rosje, Kisielewski wywodzi
., .'.."Głównym•••motorem ewolucji moich poglądów, było obserwowanie nie genialnej zaiste lecz schematycznie krótkowzrocznej i ciasno, wręcz, partykularnie egoistycznej polityki Zachodu (czy ' ' ■ ; krajów reprezentujących tę politykę) po wojnie. Myślę, że Zacho'' swoją polityką powojenna przekonał naś o konieczności sojuszu z Rosją skuteczniej, niż mogłoby to. zrobić. sto lat • propagand;.-komunistycznej. Racionalne sojusze polityczne/ w historii nie bywają wynikiem gustów, sympatii! antypatii, lecz układu elementów geopolitycznych, gospodarczych, strategi'cznvch i innych Sojuszz Rosją iż całym blokiem narodów biednych i gospodarczo wcofanych, to w dzisiejszym układzie świata jedyna nasza postawa polityczna, gwarantująca zyćie. W przeciwnym wypadku narodów' cilskiemu grozi śmierć polityczna i zgoła biologiczna...""
W odpowiedzi; na zarzut, że_sojusz z Rosją jest wymuszony hisirlcwski' wywodzi;
_______...^lałicństwa..z..rozsadku...tjLwuilsze,.byww
miłości: R7«.czn zgubn.a"l5"yłoby W7.magać w narodzie oolskim-do-statec/nie nit rozwinięta kompleks niższości, zależności czv .upo-knr'.onia. Chodzi natomiast o to. by nasz stosunek do Rosji pod me.śc dó rangj dobrowolnego i świadomego; sojuszu, sojiis/" rnsr)»»ktujaceco jednak Dolskie odrębności światopoglądowe* kulturalne cv gospodarcze. O to właśnie toczy się trudna. e7c,stokro(' ul:rvta "'alka \'nlka. w której niestety nie zastaci nas nikt. s.no/r krain. .tak widać konieczność sojuszu z Rosja motywują.względańr narodowymi.'nie zaś ideologiczno-ustrojowymi..."
. Trudno chybi o bardziej jasne sformułowanie poglądu^. Po ■ gladu bsrdzo odbiegaiacego od naszych, rozpowszechnionych,'n* rmier?f'i. Dobre będzie pamiętać o tym pojmowaniu zagadnień
(Ciąg dalszy)[Garczyński z orgaiii/acji. /'Polish:: zieni przez komary, ułożyliśmy! l>ri,c;t mięśniach, Polak Machniak byt miejscowym! lmmigrańt Society"; .-'' '//plan: Pierwsza '.'rzecz- to..''zbud.o.w a-i .'..-'••'. Młodzi diyliśiny — • d
bogaczem. Miat szesnaście: farm, po | i tu spotkali '-żyda-'Polaka; i to''..»'«-'■ Jakiegoś schronienia. Nacię-jszklanek M;:.;k — to- sie i niejedno sto sześćdziesiąt akrów/ziemi w krajana, bo lodem z Grodna.: Kto. bśniy drzewa j gałęzi, oczyściliśmy;zniosło;\. Dziś bym-już tak nie każdej.,około, .trzy; tysiące .-akniw: j:j'ak..'znow{, ,ne on zakręcił, się • teren- pod szopę. Następnie ruszyli! nió-ł. ■'■■/
razem.,.Stary to osadnik. -Home- ii (lowicdział, że niejaki Gredel po-; śmy w drogę .powrotną. doGreatXye mó-bv na • pewno Dostał stead" jego. daleko był od świata itrzebuje ludzi na wvrąb lasu; . ] Falls. ..Musieliśmy' przecież -mieć .'już >\voją porcję razów od żvcia— i cywilizacji, kiedy tu zajechał:!; ; I)pszliśmV ;fj() ^ Gr^,la /_! jakieś oknp : i drzwi.: AV miastecz-!z nawiazk;;.; ' . ' " ''
Popatrzył na |.ku--Sdzi;e.burfuje się zapora wodna.1
moich dwóch głową
mnie i powiedział: '•' " i c!1'Ś'ny drzwi, okna i piec z rurą - A cóż ten dzieciak będzie tam ■'znowu przez gąszcz,
robił'.' j.bloia -i wykroty, dźwigając -zdobyte
•• ,' skarbv.
• Musieli go dopiero moi -koledzy! u-i'.'.- . ■ •'•
. ••' . \\ krotce na polanie • nowsi ara
przekonywać, ze się i en dzieciak U.„. , . , , 1 , , , u, j„ ,. ,u . , . - "lida o pochylonym dachu. A b\ł
do-roboty nadaje, choć szczuoły „ • . ■ ,- ....
i ni,..,i-.u-i i„-t--..-" -.j .'• .najwyzs/y czas. Zimna kan.advjska. i niewielki, ze las zna itd. .... •., -, . . ,
i-jesien groziła deszczem mz od dc-
.:._[; Na wyrąb ...drzewa potrzebne in-.wneg1v czasu.Zaczęło lać jeszcze
na plecach ..worek mąki od kolei j do swojej działki. Nie. wracałem, już pieszo przez, pola, farmer Mach-' ■niak odwiózł mnie do domu !
Tymczasem żniwa, na wielkich j farmach kończyły' się i sezonowi; robotnicy wracali do miast. Zna-, lazł się w Winnipegu i Majk i To-] ny i trzeci ich przyjaciel z Rudawki. Zaczynały się chłody pierwsze oznaki surowej dyjskiej zimy: A roboty: ni Żyli jak najosżczędniej, gnieździli się po kilku w wynajętych pokoi kaćh. aby jak najmniej wydać. Nie wiedzieli., gdzie się udać, czego chwycić
Wyczytali wtedy w ."Czasie", polskim tygodniku winnipeskim, że są kursy mechaniczne./ Ogłoszenie tej "Trade School." brzmiało bardzo zachęcająco; "Poco:się pocić przy łopacie, gdy . możesz; lekko zgarniać-dołary".-- --'■-^=—......-
• Trzej przyjaciele z Rudawki. za^ pisali się na kurs, wpłacili po dwadzieścia pięć dolarów i gwarancję otrzymania pracy /po kursie. Ukończyli chlubnie szkołę.i dostali dyplomy, ale pracy jak nie mieli dotychczas, tak nie mieli i dalej. "Trade school" zajęcia nie znalazła, pieniędzy" zwróck nie chciała
lwócb kompanów, kiwnął.: W takie rzeczy;znajdować, !2nin;ku; ' We'trzech wyrabialiśmy »
twierdząco. Popatrzy! :na/^ ~
\ saga; siedem i pół dolara, dia każ-;dego (lwa i pół dolara, Inni wyci: jnali; po-jednym sągu .dziennie. ; Sam Gredei wywoził saniami drze-! u o z lasu. Co tydzień szliśmy do .stacyjki, po zamówione listownie
fłiu:. czy w kątach wagonów towa->-ti.wyc.h Po' kilku, kilkunaslii, m"-'. sem kilkudziesięciu. Wszystkie .na-, rodowości, Polacy, Ukraińczy. Fwn-cuzi, Węgrzy, Kanadyjczycy. —. wszyscy złączeni jednym pragnieniem — znalezienia pracy. 'Tej. pracy,' której brakło w ogromnym, bogatym, ale. ; niewykorzystanym jeszcze kraju. .
Przeszliśmy.' niejedno, na tych pociągach —••opowiada Majk. —•Droga daleka, zimno. jlód. i ciągły strach przed złapaniem Obsługa . pociągów nieraz nas spędziła, nieraz za nami ' strzelała. ' gdy przyszło do utarczki. Ra/.', pariiię-
kana- "e n«rzcuzią. iniia-wyprawa..Kupi-przof, nocą. Leżeliśmy na pryczy-,- ^ C ,;'&i" k,?ł,)asy- m?"
piliśmy ubrania, buty, piły r siekic- pir,ciu; .ie,len. obok "drugiego - otu- '*' ™vf frh»x»- Raz - zdarzyło ^dzilii1'^ 'Zabraliśmy .zapasy żywnośció-!;!J;iC. vit. j,aVnym kocem/jaki mie-^" ™ kt^;worVk- ukradł. Musie-„..i..: .we.- chleb i 'kiełbasę, zaiechalismw p:-^,- ■ ..■„..... _' . '--r.iy-czekać az do następnej: ty-
7-n-<»••->»•«w • -7 o i • ..■ tam, jeden z moich przyjaciół, k» 7..p,.>v żywności. Zwykle worek juz; • . . :, . ■ „rA w.nrluk-
f.,i •■■•■• ■ a ■ ;*t'go luz, tuz miał złapać konous na stacji,stał.. a v nim po dwie- ° \ ,' , ■„. -nni„vm
f,miń-,- ,hv v • i - i, tor,-zeskoczył z pociągu w petn>m
-cie turnom chk-ba i kiełbasy, mą- ,, ' ,„.,•, •■ ;-„,>,„,..ł sie' z
• i biegu. Widział, jak potoezjł■ siv 4
kamienistego nasypu. Zeskoczyłem,
ó jakie pół mili dalej. Żeb\
najlepiej na taki skok ;;pr:zygota
wać, zawsze się coś .-obenyie. .Zdar:
!cm sobie porządnie ręce i nogi o
bsr.iy. czekać aż do następnej tygodniowej przesyłki-' ' ; - •'
Mikę r"peiV)-.va.Ą n;.rzc<:zia. ostrzył
>ve, chleb i'kiełbasę, zajechaliśmy. moim kocem - je-zcz»
do Great-Falls. gdzie budowano ^\7Avi ic,t w ci()mi. słabe tobvło elektrownie, stamtąd w las siedem/ pokrycie- Jtdri.emt: z:towarzyszy.
mil. Szliśmy przez dziki gąszcz, temu z. brzegu - deszcz przecie-' "•>>' i siekiery, organizował polo-, -wir Kiedy wróciłem do kolegi.>" Wota. wykroty, obciążeni, ogania-;;.kał ptzv? c!ach pn^0 na plecv. 0n wania na s;irnv w poszukiwaniu jacy się od chmar wstrętnych ko- ypał, nie tt:iedział>.; '.a zres7tq nic dodatkowego pożvwi0nia: Wtedy to marow. z mysią o odpoczynku i ne-: miałby'się gdzie posunąć. Na dru- = zetkiisł się i poznał las kanadyjki, płyni posiłku na ^miejscu. Jakież ei- 4zi^ nie m6Źł sie .wv.:tc piękną, majestatyczną, a jerińo-
było nasze przerażenie, gdyśmy do-'prostować. Drugi umieścił sie pod cztśnie dziką i crożna puszczę pół-tarli do niewielkiej';polany. i.Gro-j.prvc7JJ ,'wierr;.aC; 2Tdeszcz go tam- nocną
^!,:pmyj.ędz,ał,^ ^ ^
Rozejrzeliśmy się w milczeniu. led?y z!aIi na (uarz przez (io winnpegu^O pracę''^ coS
Otaczały^as ,v,sok,e. potężne ■ w prycz>1 wodc dcszcznwą.- -.która-:'trudniej,. Próbowali tu i tam — drzewa, dołenuobrosn.ęte w gęstwęb ^ w' '.zagłobiemu koca.-zajęcia nie bvh> żadnego Zaśh-kr^kow ... paproci - Nadchockd; Narzekał stamtąd, że i pod prycza! szeli. że we ^chodnief KantcSe zmrok, a z nim przejmujący chłód | ckkn;e. ku. palnej ucięte leżą-! łatwiej
prznz Ki^ielewskiefO i jego, ^a^i^A»f\^ Część ty"lko wydostał dla nich z nas od wyciągania zby*—u-----"u ,-r,,^cv^,. , ,,«^m. ,,.,.^a
ków i zjawisk w Polsce.
s^miy^dnego ruchu, żadnego cych ponat, .rnim: kolegów.. " —^ £ /Son^
siadu ludzkiego pobytu Byliśmy snęliśmy pękło od deszczu szkieł-! bali. sio wwdawać, a bilet ko ejWv
w sercu dzikiej kanadyjskie, pusz- k(V ,ampki naflinvej. jodvne jakie.. '.^^^"^^^
.,:,:,„ '•,.. ' ' wehsmj- ■■ .• ... i było jechać "na; gapę", a jak mó-
robic'.' Przespaliśmy - — .Nie - wesołe to byłv czasy__ ...
czy.
. Cóż bvło
.... . , . . i ■ . ■■ , lVdi polscy, pionierzy. — "betować
'z nas od wyciągania zbyt pochopnych wniosków ż szeregu wypad-!^ ^ ze, sie w krzakach, a na drugi dzień, powiada Majk. zapatrzony w odle-: trena/ od angielskiego "to beat
ILZ : ,V„.„Lt *t Pni™ V - -••«'. } szkoły,'-po .dłuższej walce., p.. l^onizincczorti. niewygodną :noca, posry-J głe" wspomnienia. .'Uśmiecha '
się; the; trnin. to ridę.the roacis"
jeszcze leżał ogłuszony: twarzą w błocie. Z trudem dowlekliśmy s'f do małej pustej, stacyjki, gdzie stał niewielki budynek kolejowy. Weszliśmy do;środka. Tu było juz lepiej njż na chłodzie, stał nawet . pośrodku piec, ale żadnego pali*3 nie "było;' Cóż "bytó"Tob"ićr Rozebr*--™ liśmy schodki' i wkrótce irń» ; rozeszło się przyjemne ciepło. Spa-liśmy jak zabici na podłodze przy piecu aż do rana. Rano przyszedł, urzędnik. Zobaczywszy scW. chciał nas odstawić do polic)'-Zmuszeni byliśmy dać mu Uciekliśmy, później zaś -wsieUU-śmy" znów. na idący do Toronto pociąg
(Dalszy ciąg nastąpi). .
(w