^lATKOWIgC* SIERPiaif (ftwiritl init,i3 — 1W1
Um l MIŁE WAKACJE
(Canadian Scen«) Wycieczka połączona z biwakowaniem to jeden z pfzyjemrtiejszych j tańszych 6iR)sobd# spędzertia wakacji letnich. Rządy prowincjonalne 1 federalny. kładą- ^yieJe wysiłku . w bu-dowę- rozlWnych miejsc kempingowych w parkach narodowych na terenie, całego kraju. Można więc wybi'ać zarówno tereny pcsiadają-ce piaszczyste, pjaze dla dzieci, jak inne'obfite'w^ ryby.
Parki narodowe, jak Banff w Alberta czy Algonquin w Ontario to jedynie przykłady wielu kam-pmgowych terenów.-Opłaty za biwakowani^ są skromne — zazwyczaj od $2 do $5 tygodniowo. Wiele parków zamieniono na rezerwaty *>zwierzostanu-i nie wolno w nich strzelać, ale rybołcslwo dozwolone je.st prawie w.szędzie. W niektórych miejscowo-ściach trzeba wykupić za drobną opłatą licencję.
Prawie we wszystkich miej.scach kampingowych korzystać można z kuchni polowych, stołów i ławek. Zazwyczaj orzy kuchniach jest bezpłatne drzewo opałowe. W.szędzie gdzie jest to możliwe, pobudowane są pny kampingach przystanie dla łodzi. Niektórzy wycieczkowicze zabierają ze .sobą; w. drogę własne przenośne kuchenki gazoh-nowe i lampyv które ułatwiają biwakowanie. Oczywiście me należy zapominać i o latarkach elekrycz-nych.
Wszelkich informacji o. miejscach kampingowych zasięgnąć można pisząc lub. telefonując do ministerstwa Land & Forests, w stolicy własnej prowincji. Tam al: bo udzielą sami informacji, albo też skontaktują z okręgowym biurem w rejonie naszego zainteresowania.
Wybierając się po raz pierwszy na wycieczkę z biwakowaniem należy kupić, wypożyczyć lub wynająć odpowiedni sprzęt. Niezbędny
jest oczywiście namiot, najlepiej z siatką, śpiwory, gumowe płachty pod nie 1 parę dodatkowych kocy, to najczęściej używany ekwipunek do spania, chociaż są składane kan-wasowe płachty na drewnianych nóżkach. Nocami C"za.sem bywa chłodno,me zawadzi więc mieć z sobą ciepłą pyjamę. .
Z naczyń kuchennych trzeba miec patelnię, czajnik, i ze dwa garnki do gotowania, dalej parę nietłukących się talerzy, tanie łyżki,^widelce .1 nozc.
Najodpowiedniej.sza je.st żywność w puszkach. Podręczna lodówka może być jednak doskonał>m dodatkiem do wyekwipowania , bo pozwoli na należyte przechowywarne resztek jedzenia i produktów, łatwo podlegających zepsuciu. Należy pamiętać o zabraniu rozpylacza 1. trucizn na owady oraz podręcznej apteczki.
A teraz przechodzimy do łodzi, które nie .są rzeczą nieodzowną w kampingowych wycieczkach, ale dadzą wiele przyjemności w spędzeniu wakacji: Wielu wycieczkowiczów zabiera ze sobą motorowe łodzie na przyczepkach. Warto jednak pamiętać 10 kanu. Można je łatwo umocować na dachu samochodu. Bez trudności zdjąc i założyć może go pojedynczy człowiek. Na wodzie nie wymaga wielkiego wysiłku a pozwala spenetrować bezpiecznie różne zatoczki, gdzie z dużą łodzią może byc kłopot. Nie trzeba zapominać, ze kanu przede wszystkim było podstawowym środkiem lokomocji po jeziorach i rzekach północy. Kogo interesuje natura, ten niezawodnie znajdzie więcej przyjemności po-.eługując się kanu, niz łodzią motorową. Wiosłując cicho jak Indianin, napotka się rożne miłe niespodzianki. MARY BRANDON
9 9 0
Arłvkulv : korMDondcnel* zamr«szcxon« W dzialt 'Tzyttlnlcy Pl»4", prz«I*t*-
ŁĄCZNOŚĆ Z KRAJEM
Szanowny Panie Redaktorze! .Czy to jest neczywiscie ''fąir'', W ubiegłNm roku wysłałem do'że z Polski do Kanady wolnoprzyr bratanka w -Polsce przesyłkę pole- słać i wwiesc każdą ksiązkę.^gazc;
tę, a naodwrot z Kanady do Polski "nie lza'^ (nie wolno). Dziwnie mi to wygląda, że to co. powstało na "wischodżie" tó ma być '"'bezwzględnie" -dobre dla-wszystkich, nawet i dla .tych -''ze zgńiłegó~żaćhodu'', a vite versa-to.co myśl ludzka i śercia wyprodukują na "zachodzie" to nic nie ^arte, a ponadto "obra^ ża to prawo i obyczaje ludzi wscho-
Widocznie jedynie pieniądze (dolary) mile są widziane, mimo, że pochodzą z "zachodu". Ale tą zasada była już znana w czasach sta-
• • ^ Foto Malak.
Pan Aleksander P. Olechowski, kierownik bibhoteki-księgarni "Ottawa-University" udziela: objaśnień klientce odnośnie książki którą się ona interesuje.
Polak łwórcą nowoczesnej biblioteki
Przy 120 Weller Ave. w Ottawie mieści się nowoczesna biblioteka. Zarówno ^wyglądem zewnętrznym, dużym oknem wystawowym, jak i stylowym ujęciem rzuca się od razu w oczy. Twor/y, bowiem ostry kontrast w sosunku do otoczenia, które .składa się z szeregu star-.szych budynków z epoki wikto^ rianskiej. Napis głosi, ze jest to biblioteka uniwersytecka. -Piękny budynek, artystycznie utrzymany, niewątpliwie . jest mi-
wisi jego dyplom inżyniera po ukończeniu Politechniki Warszawskiej, dyplom magi.slr^ po ukończeniu Głównej Szkoły Handlowej, dyplom ukończenia uniwersytetu w Brukseli, zaświadczenie o pełnieniu funkcji asystenta Akademii Handlowej w St. Gallen,. Szwajcarii, oraz inne doKumenty prac naukowych.
Kierownik biblioteki uniwersy. teckiej w Ottawie po klęsce wrześniowej przedarł się do Francji.
Zasięg propagandy komunistycznej
(Przedruk części przemówię- formacją", a my propagandą. Bez
nia James S. Duncan'a, C.M.G., LLD.v wybitnego przemysłowca i członka Rady Gubernatorów Uniwersytetu Toronto, wygło-■zonego po powrocie z drugiej wycieczki do Ro.sji w 1961 r.).
(Canadian Scenę) — Nie ulega wątpliwo.ści, ze ZSRR je.st największym imperialistycznym mocarstwem w naszej epoce, a pomimo tego Ro.sja, zarówno jak i Chiny, w zadziwiający sposób potrafią przed: stawiać się w oczach państw neutralnych Azji i Afryki, a nawet także 1 Ameryki, jako opiekunowie ciemiężonych i obrońcy . wolności ■mistrzowskiej nowej sztuki, maso-'wej perswazji, której nikt me. u-prawiał na taką miarę przed nimi. Komunistyczne Chiny 1 Rosja so-ł niepodległości. Je.st to wynik ich Więcka doceniają wartość stałych powtarzań, asocjacji idei^ perswa-łjif jak ośrodka wywołania odpowiednich reakcji w umysłach ludz
względu jednak jak to nazwiemy, przyznać trzeba, ze rezultaty tej akęji są imponujące: .
Ta sztuka masowej perswazji, którą komuniści tak umiejętnie pos}ugują się w stosunku-do setek milionów łudzi żyjących w państwach neutralnych lub niedorozwiniętych gospodarczo; to wyzwą-, me, jakie Zachód musi przyjąć i musi mu sprostać. Nie możemy bowiem pozwolić na to, aby.nasza słuszna sprawa została .stracona na skutek braku aklywno.sci. Takim po.stawieniem .sprawy : wyrządzili-by.smy szkodę zarówno, sobie, jak i ludności, żyjącej w krajach gospodarczo zaniedbanych.
Swiat zachodni stoi przed zadaniem wypracowania .zasad sztuki politycznej argumentacji i perswazji i zadaniu temu musi sprostać, me odkładając go na pozniej.- ponieważ bez względu na to, czy nam. się podoba czy me, czas dzia-
^ich. Nazywają; to oczywiście "in-ła na naszą niekorzyść.
Stałek-zjawa przy jwybtzeżach N. Brunszwiku
(Canadian Scenę) — Kanada maj maszty objęte są szalejącymr pło-swoje własne morskie legendy, jak- mieniami. Wreszcie znika, dziobem też i taide, które przekazali nam zanurzając się w toń zatoki, ciąg-
łym urozmaiceniem dla oka tury-j by dalej służyć w oddziałach pol-sty. Przyjemnie nam zaznaczyć, ze j.skich. Po klęsce Francjizostał in-księgarnię doprowadził do obecne-iternowany w Szwajcarii, gdzie był
as>-stentem Akademi Handlowej oraz kierownikiem licznych kursów naukowych dla internowanych żołnierzy i oficerjów polskich.
Znając świetnie- ;kilka języków odegrał duzą, rolę. jako łącznik między oddziałami alianckimi, polskimi! we Francji i internowanymi żołnierzami poiskimi w Szwajcar rii, w latach 1944^1955. : Po osiedleniu u się w - Ottawie
go wyglądu nasz rodak, p. Aleksander Paweł Olechowski. Jest on bardzo dobrze znany Polonu w stolicy. Zna go rowniez. Polonia w Montreal. i Toronto. Pan Olechowski, to niezrównany kowal z .sztuki Szaniawskiego "Kowal, pieniądze \ gwiazdy', wystawionej rok temu przez Teatr PoLski w Ottawie
Olbrzymie okno wystawowe po
eona, zawierającą książkę p; t.: '^Złoty Jubileusz Związku Polaków w Kanadzie". Pamiątkowa ta książka jest podsumowaniem wysiłków 1 dorobku największej i najstar-szej organizacji Polonu w Kanadzie, na przestrzeni pięćdziesięciu lat, 1907—1957. Po upłjwie pol ri>-ku, w jednym z listów odsiostrzen-ca znalazła się uwaga, dotycząca przesyłki pocztowej: "Co -do tej książki, to do tej pory me otrzymałem, widocznie me spodobała się im treść,, ale powinni stryjkowi odesłać z powrotem, a me zatrzymywać". Odczekałem jeszcze trzy miesiące, niestety, przesyłka nie zo.stała* zwrócona. Zareklamowałem na głównej poczcie w To-' ronto. Po upływie następnych 3-Gh miesięcy otrzymałem zawiadomienie, ze reklamowana przesyłka pocztowa uległa konfiskacie w Polsce. Lakoniczna notatka powiadamiała: . "Szanowny Panie, Zgodnie ze zgłoszeniem, przeprowadzono poszukiwania odnośnie przesyłki poleconej, nadanej w oddziale pocztowym w Toronto, -zawierającej ksiazkę. w języku polskim i adresowana do Polski.
Wydział Administracyjno - Pocztowy Polski powiadamia, ze ta przesyłka pocztowa polecona uległa konfiiskacie na-pod.stawie ar.tyk. 60 Powszechne) Pocztowej Kon-wencii, jako- zawierająca rzeczy szkodliwe z punktu przepisów Polr ski o Wwozie i Cyrkulacji."
-Udałem się więc ponownie do urzędu pocztowego, zadając, aby zwrócono mi łączne koszta,, jakie poniosłem z wysłaniem reklamowanej przesyłki. Ksiazka koszto-. wała mnie S2;50, opłata $1.54, razem S4.04. Oświadczono mi grzecznie, ze kanadyjska poczta me ponosi odpowiedzialno.sci za przesyłkę polecona w danym wypadku, a ja ewentualnie mogę swoje pretensje zgłosić bezpośrednio do Poczty w Polsce, gdzie hst polecony u-, legł konfiskacie. Urzędnik przedłożył mi. oficjalne przepisy pocztowe na 1961 rok, wydane przez ministerstwo Poczty w Ottawie (Ca-nadaiOfficial Postał Guide, -1961). W podręczniku,:tym, na stronicy 359 podane jest szczegółowo, co jest dozwolone, a co wzbronione wysyłać w przesyłkach pocztowych do: Polskij na podstawie obecnych
zwala już z) zewnątrz zorientować wraz z mafeonką.oddał duze usłu-się, że książki zajmują partór i !gi przy stworzeniu i rozwinięciu piętro, nieco przesunięte do tyłu'Teatru Polskiego.-
rożytnego Rzymu — "pecnMf J piet' (pieniądz nie śmieiT^ 1 kłamanie i jeszcze raz zatSL^ ale jakże często znajdujTłS?* niektórych, ludzi, co gotmrt^-J zakłamanie nawet życie iSjI Miał rację francuski pistóSI ter. mowiac: — "Iflam„:- ..»H
ter, mówiąc: - "Kłamcie, cie,- byle śmiało, a tego pozostame...'?
zawsze^
Na drugi ,dzień spoUtałem roA go przyjaciela 1 opowiedzidetóa o mpjej przesyłce poleconej.« konfiskacie, zapytując go, co ffl pozostało teraz uczynić? Ptej^ moj, po .chwilowym namyśle wiedział całkiem poważiiie- ^ "Jak z tego wszystkiego ■wfife Z me pozostało ci mc innego, jSJJ dać się jedynie z reklamaci»i Pana Boga". ^
Może ma 1 rację, ale mriidijJ zalewa", ze wydałem $4.04 ńaj3| mo, a bratanek otrzymał je^ miłą obiecankę, mimo, że 'C nośc z krajem istnieje" się na lewo i na prawo ciągle dt szy. - ■■• ■ ^
Władysław Poradowrtl
WŁAŚCIWE CELE TYSIĄCLECIA
Szanowny Panie Redaktorze!
Ciekawe, choć bardzo ogólnikowo uięte artykuły p. inź. W. Krajewskiego p;t. "Nasze Milenium" "Związkowiec" nr 60 i 61 z hp-ca br:-) dają czytelnikowi przegląd dat zjazdów, posiedzeń Komisji Milenium i innych danych, związanych z ta pracą, oraz lekcję kultu-ralnopatnotyczna celem uczczenia Tysiąclecia Polski Chrześcijan-' skiej. Wszystko to byłoby .jeszcze do przyjęcia, ale na zakończenie swych artykułów autor pisze, m.in,: "...weźmy na siebie obowiązek wykonania takich prac na naszym terenie, ktoreby w jak najbardziej godny 1 uroczysty .sposób uczciły Tysiąclecie- Polski Chrześcijańskiej 1 pozostawiły jakis trwały,- żywy porf.nik, który mógłby .służyć na długie lata przy.szh'm pokoleniom Polonu. Kanadyj.skiej'.
Osobiście nie myślę o budowie pomnika Syreny War.szaw.skiei na bruku torontonskim, czy czegoś w tym rodzaiu. Wskazanym byłoby lednak -poisć .droga praktyczną. Jedna z nich, to wydatna pomoc finansowa dla prac Instytutu Polskiego (przy Kongresie Polomi Kanadyjskiei) w Kanadzie^ z siedziba w Toronto: Instytut ten pod sprawnym kierownictwem dr Wiktora Turka zdobył sobie juz poważną pozycję naukową iwydawnicza w tym kraju oraz w Polsce. Mamy juz więc do czynienia z jednym z tych "żywych pomników", o których pisze p. Krajewski. - Na marginesie tej uwagi należy nadmienić, iz dr Turek mowił o zorganizowaniu t.zw. "Wipczvstego Fun-
duszu Kultury Polskiej w Kana-przepisow obowiązujących w ■ Pol- dzie" na zebraniu Zarządu Głowr sce; Wierzyc się me chce własnymi nego K.P.K. w dn. 15 marca 1959
1 zabezpieczone balustradą. Z dołu
Wsrod '5 osol). jakic zatrudnione
można doskonale obserwować oso- są w bibliotece, jest jeszcze jeden by oglądające książki na piętrze rod^k. To p. Kazimierz Prasałck. I na odwrót-gdy z piętra rzuci się Kilka micsiccv temu przybył z okiem poza barierę widzi- się ruch | Polski na stałypobyt. Ma wykształ-
Indiaole.-; Jeśli, .znajdziesz się' w wakacyjnym sezonie na w.schod-•Tiich. wybrzeżach Nowego Brunszwiku, może będziesz miał szczę-
ie w płomieniach.
Niektórzy sceptycy powiedzą; ze to złudzenie świetlne,, podobne do fosforowego światła, jakie się wi
ście. lub do>c WYobrazni. by zoba- ^\J^ e„sem nad bagniskami. Ale
czyc statek-zjawę w cict"iUme Nort humberland:
Nocą, kiedy , olbrzymie gałęzie wysokich świerków uginać się będą pod uderzeniami wichury a z ciemnego nieba ulewny deszcz plu-ika z siłą o wodę i skały, statek-zjawa może .się znowu pojawić na Wzburzonych wodach cieśniny. Ply-pie zawsze ze wschodu ten trzy-masztówy szkuner, którego żagle i
CAŁY 1961 INWENTARZ
Po najniższych Is cenach
TYLKO TEN MIESIĄC
Kup teraz...
zaoszczędzisz ] na podatku
^AGROS FURS
I 921 Lakethoftt Rd. N«w Toronto CL 9-1561
w wio.skach nadbrzeżnych mieszka wiele osób, które zaklinają sic, ze widziały statek-zjawc. Wszyscy zgodni są co do jego pojawiania się. Roznią się tylko w opinii co do jego pochcKizenia. .
Niektórzy twierdza, że jest to zjawa statku, który przed wieloma laty wpłynął do cieśniny. Lampa w kabinie kapitana przewrociN Się 1 wszczęła pożar, który strawił całkowicie .statek wraz z całą za-j łogą. Inni powiadają, ze był to .sta-1 tek wiozący imigrantów do Que- j bec: Zaskoczony burzą wpłynął do { cieśniny i tu uderzony piorunem,:! spłonął aż do linu wodnej.
Przy północno-wschodnich wybrzeżach Nowego Brunszwiku zjawę na?ywa się "Joan Craig Light" od -imiehla -statku "John^fcraig", który ;,rozbił się ńa; wyspach Shłp-pegan przed wieloma lafty.
na dole.
Rzut okiem z piętra pozwala na zorientowanie się. ze przy organizowaniu biblioteki p. Olechowski kierował się trzema zasadami: nowoczesność, planowość i artyzm. -
Po.szczegone stoiska i połki zjbjwa książkami są ustawione nie tylko r pod kątem praktycznosci. ale do-brego smaku. Wodząc po nich okiem odkrywa się coraz to inne, ciekawe rozwiązania pnestrzenne. pozwalające na wyzyskanie maksimum mieisca i światła.
Nie tylko urządzenia są poddane dyscyplinie artystyczno-prak-tycznej. Podlegają jej rowniez książki.: Ułożone pomysłowo na stołach robią jak najmilsze wrażenie
Nawet ksiązkr na półkach, które w zwykłych • k.sięgarniach są raczej mechanicznie ułożone, tu są poddane prawom artyzmu. Można przystanąć przed każdym stoiskiem i półka, by podziwiać smak kierownika biblioteki.
— Jak długo prowadzi pan tę instytucję^
— Przeszło jedenaście lat temu. Kiedy przejąłem ją było to małe przedsiębiorstwo o obrocie około SI 1.000. zatrudniając jedna osobę. Zlecono mi
cenie uniwer.svicckie i mowi świetnie po francusku, .
.Niezwykle miły w rozmowie p. Prasałek podaje, ze zupełnie zadowolony jest zarówno z pracy, jak i otoczenia w jakim prze-
F. Kmiełowicz,
oczom, ze takie przepisy tam obo wiązują. Oto co w nich wyczyta łem: . ■.. -
"Wzbronione:: dokumenty, dru-.ki, książki, gazety, rysunki fotografie, negatywy i papier fotógra f.iczno - filmowy, płyty gramofonowe, itd;, jakie zawierają to GO jest sprzeczne z polskimi: zwyczajami i prawem-polskim".
Czytając te przepisy uświadomiłem sobie, dlaczego fotografie, wysyłane, do moich: krewniaków w Polsce w ubiegłych latach. przepa-daływ drodze do adresata, jak kamień w. wodę. Podziękowałem - u-rzędnikowi za informacje i szybko się ulotniłem, bo-przyznam się, ze mnie wstyd było przed oWvm urzędnikiem, ze w kraju mojego pochodzenia obowiązują takie przepisy. J[ak to? To książki, gazety, fotografie,. a nawet płyty gramofonowe- sa wzbronione do Polski, czy^ to prawda? W dalszym ciagii me-chce mi się w to uwierzyć, a przecież naocznie się przekonałem
r. który zebrany w formie gotówkowej;- po ulokowaniu go: na procencie,- mógłby finansować pracę naukową i wydawnicza tego Instytutu qraz pisarzy polskich czy też piszących o Polsce w Kanadzie. Praca naukowo - wydawnicza o Polonii Kanadyjskiej i problemach z nią związanych powinna stać się jednym z najwłaściwszych sposobów uczczenia. Milenium. Jestem przekonany, iz Instytut Polski jest najbardziej odpowiednią instytucją do \vykonania tego- zadania-Jak ;wynika z dotychczasowych sprawozdań Komisji Milenium, to me wiele uczyniono w tym kierun-.ku.-. . :..
W Kanadzie polscy komuniści zebrali juz na szkoły Tysiąclecia 0-koło 9 tysięcy dolarów, a ile zebrał Kongres Polonu na wydanie "żywego pomnika'', w postaci przygotowanej do druku książki "Po-lish Language Press in Canada", mającej ukazać się w .serii publi^ kacji Instytutu, którym KPK się
opiekuje? Nie wiele.zapewne,^ czas traci się na przelewania'poj patycznych słow patriotyczSycii, I więc z próżnego w puste . Caj | ludzie robią swoje. Aby nie y gołosłownym, jeszcze jeden pm kład. Z katalogu książkowego, łj dawanego w Warszawie ("Uj^ Polish. Publications" nr. 5, 1961 r) dowiedziałem się, iż tłumaczeiai na angielski dzieła Adama Micfi wicza "Pan- Tadeusz" . przez ^ W. Kirkconnella, który pracę jj dokonał w Kanadzie, ukazad j się nakładem: wydawniczym M tutu Naukowego (Polskiego) t Nowym Jorku. Jak więc rzeczy jj kie uj sc mogły uwadze Komileli Milenium, a raczej mogły, zojtjf zignorowane, kiedy wiadomo, j zwracano na to uwagę? Rozuntiji doskonale, iż wszyscy jesteśw ludźmi, 1 tylko zrobić możemy | każdej sprawie tyle. a me więcej; Ale przy tym wszystkim, kiedy ful pod naszymi nosami . komunigi zbierają gotówkę na uczczenie Tji siaclecia Polski, nasz Komitet Ś lenium karmi nas, dalej slogauaa jak to że: — "...Polacy są jednolici, niż się to wydaje. Fft nice powstają, ponieważ jedni t nas uważają jedną rzecz za wit; niejszą,- inni .drugą..:". -Slogany li marnowanie czasu. Obawiam sic,J przy najlepszych chęciach wania demokratycznego usfn^i prac Komisji Milenium polrzetai! jest tam silna, ręka kierownicza.il jesli .'tyle mówię o skierowanal prac Milenium na zbudowanie Fim duszu. Wydawniczego, to jedyto z tego powodu, ze uważam to U najlepszą bron propagandową w najlepszy, sposób uczczenia lysw letniego dorobku Polski.
Nie chodzi mnie o to, aby wara scy zgodzili się z moimi uwagaąl ale aby je przemyślano i przystł| p:ono do realnej akcji zbid na właściwe cele Tysiąclecia. Z poważaniem
: Zenon BuaewiUl Kitimat,.B. C.-
OBUWIE
MĘSKIE — DAMSKII DZIECINNE KANADYJSKIE
IMPORTOWANE RÓŻNE FASONY
KOLORY
I9lchael'8 Shoe Salofl
1696 OUEEN WEST
idmirał Wa |s, szef ni Kiadowczej p, był beż Ijbard.ziej.ii Iniczych po
loża grone nn pjpra.eowni |wdę dobrzt jwiedzlał do lóść.jest ról I wywiadów stronił, li la społecżn Ijalnych' ur fbrał udzia kcznych i ^ Liał przez. 1 Ińa żąmiesz frafii w prj Iśi:.: dowódcy iowali : dó bć. Ze znajd laniu ;jeg6 |nil(ów. fotc P) z różnyc stał on n; kląda na na ^yzna o C2 I twarzy,. nH leh oczach 'i lująca-^o nil fczehowna i |ką cząstka irdzą, że by Łie. pozbawi fczuć ludzkie |ym ideploj i -rr że był: I ulegającyr fetnikom spij łowi. Jego Iłalność ot( Icze mrojciei lini był wię Ik kóry sta faiego wyw Idmirał Can lerbach kołc lego nie ma fch wątpliw |ośiiy zapis \ liych tej m lodkowie: b ^kiego. .Moz iKonstantin ; Tfioty greek J krymskiej,:. In.; Wiadom< |j admirała \ idzka ,W-la1 Ih '.wybuch iatowei. Gar skiei mar wai koleino |enien"i "I lizie. tego. dii
P^!iia«iiKlia::liB
Halszka
.Maggie Grant, dziennikarka z •Globe & Mail", po raz trzeci Wyróżniona, została pierwsza nagroda "Memoriał .\ wards Contest" w abvm je rozDudował. / konkursie, który co roku urządza
— Gratuluję! Po raz. oierwsz)-. w zyciu widzę tak artystycznie urza-i dzoną księgarnię — odpowiadam: i Sądzę: ze władze uniwersyteckie sa i są rowniez zadowolone.
O tak. — odpowiada p. Ole-! chowski. ^ Nie raz dawały temu i .swoj wyraz. Mozę podziałał tu je-' .szcze inny czvnnik. Dziś biblioteka, w której można nabyć prawie wszystkie dzieła naukowe, ma o-brót przeszło $200.000..
Pan Olechowski prowadzi do małego pomieszczenia, które stanowi jego biuro. Tu na ścianach
dla kobiet dziennikarek Canadian Women'§ Press Club. (Can. Scenę)
, DO NABYCIA W "ZWIĄZKOWCU"
Lilo-^Aureden
BHIŹ ZAWSZE n|KNi|
•Niejedna czytelniczka przekona się. ze wiele najlepszych środków kosmetycznych można znalezc we własnej spiżarni lub przynieść z wycieczki zą miasto., a racjonalne pielęgnowanie ciała nie musi pociągać za sobą ko.sztow. Największą trudnością w realizacji zaleceń w dziedzinie gimnastyki, masażu, niezbędnych wypoczynków je.st brak czasu. Nie ulega jednak wątpliwości, że przj- dobrych chęciach każda kobieta znajdzie zawsze w ciągu dnia klika minut dla siebie. \
Cena $2.50 z przesyJką $2.75 tw omeenr sr. w. ^ TfiRomt> 3, ont.
Polski Motel
NAD OCEANEM
Magie Isle Hołel
• Basen pływacki
• Prywatna plaża
• Rozrywki zorganizowane . • T. V. & salon z barem
• lOO^ó air conditioned
• Piękne sypialnie Obsługa • Apar4amenty
. • Umiarkowane ceny
• Bezpłatny parking' .
• Żądajcie. bezpłatnych—kolorowych broszur.
Okaziciel niniejszego ogłoszenia dostaje dzień bezpłatnie w okresie od 1 maja do 1 grudnia.
Czy ohciałbyś przejechać Kanadę yolkswagenem?
MIAMI BEACH, FŁORlDA, U.SA 16875 ColfiAs Avfc
n-w-n
Jeśli, w dalszym, ciągu myślisz, że VW jest dobry tylko ną jeżdżenie po mieście, ale nie nadaje się na długie podróże, pomyśl o jednym; VW ma więcej miejsca z przodu ną nogi 1 ponad głową, niz inne powszechnie używane wozy, za wyjątkiem największych. Wygięte siedzenia w Volkswagenie są dość ■^^ wysokie i głębokie, by podtrzymać nogi-aż do kolan. V^ czasie-jazdy autem można jiastawić oparcie siedzenia pod trzema różnymi kątami. (Jest to duzą wygoda przy dłuższych ^podróżach, kiedy zmiana pozycji daje Ci odpoczy-nek). .
Volkswagen jest wozem rodzinnym. Niektórzy z naszych klientów mają żonę i troje dorasta-jącjch dzieci. Lcała rodzina podróżuje razem ■ z bagażem.'
Volkswagen posiada też i inne udogodnieflir Możesz wyjechać na cały dzień w największf upał 1 nie martwić się, ze wodaw^chłodmcy się zagotuje. Wóz riie ma chłodnicy. Przy dtó-sz>ch podróżach przejechać można 38 1 więcej na jednym galonie benzyny i me trzeba oliwy między-jednym a drugim ńap^^ nieniem baku. . :
Nie będziesz prawdopodobnie musiał odda«« auta do naprawy, ale dobrze jest wiedzieć., * istnieje-346 punktów naprawy rozrzuconych po' Kanadzie, oraz 360 w Stanach,
Odwiedź zaraz swego sprzedawcę Volkswa8^ nów. Dostarczy ci on auta zbudowanego cjalnie dla ludzi z inicjatywą.
KanMfalt tpntMM wi
znaczyło: bj lśnię między Wreszcie kl pastu aut 2 [obok garażi pnie, że nie 1-^ Teraz ń£ mcusku jakii raz, dwa! Z Kto sprytn; kprze, odep p. Reszta bport. Za t
Mark był zv rnieza rękę stało,.że znj mnie ze Wi [to ha mriii ś mnie unoi platformie.;-[haćresżte, jzasu\v7.: W j MO się uchw gdy- ruszaiłę platformę. Ć Auta wyjęci bar i- pędził] P gładką, sz fiplatformac |ażV który ńa p' Pi"awo, to m masą. Śt P ramion,. w pymania jak I Drzewa, pie, riie były I tylko zwan feukt"5ry usil( Pędziły ciężi [powietrze, pystko było kią. Powrqt€ przy kierów Mzalancko zr [yjscy szofer [obacja! Ale pują, niech [Mimo niew pczenia, wśzj [Ość pędu, p( pahó rękaiB Jsy..;.-, ,.:-;>
— Adieu, at żegnaimy, b ludźmi, któr fja tylko cŁ » sin