Wizyta ks. Biskupów w Kanadzie
w prasie polonijnej i komu- dostojnych gości, zaprezentowa- lewym boku każdy z, nich miał r.ikatach parafialnych zapowia- ło im Ośrodek ZPwK. . przypiętą ładną wizytówkę z
dana od dawna wizyta kilkuna- wśród prnbvłvch na pleba- nazwiskiem — pnedstawiali się, stu polskich.Biskupów stała sieriicham:ltońska"nie widzimy ks. mówiąc skąd pochodrą. to zna-faktem. Jej pierwszy dzień. 18 ^^rd. Karola' Wojtyły. Okazuje jakiej diecezji. Tak się zło .sierpnia-, br. w>padł w ośrodku y.e. ze wyjechał wrazz ks. bpem liamiltońskiej Polonii, i jej pa- \vł. Rubinem wsześniej do Lon-, rafii: św. Stanisława. -Na dzień..^cn złożyć wizytę ks. bjskupowi
ten wszy5c\~srę tam należycie przygotowali, a ponieważ obo-wia/ki gospodarza spadły i w
Jym przypadku na ks prob. Jozefa Gapige. był w;cc niezmiernie zajęty 1 bez reszty zafrasowany. Mając wc7ora].<;;'e przyje-
•cie i spotkanie. z Bi.skupami z Polski żywo pn^ed oczamr śmiemy twierdzić: że jak na jedną osobę taki poważny obowiązek był za ciężki..
Ale nasz niezawodny organizator, ks. Proboszcz hamiltoński jakoś dał sobie radę. , '
Jak program- dnia przcwid)-wał księża Bi.'-tupi przyjechali . około godziny 7 wiecz. wprost z Buffalo, wstepi:oac na krC-:i-;o, na przywitanie chlehc^r i solą oraz pięknymi tamtej.izymi brzoskwitniami do; Place Polo-nai.ce.. Tam. grono działaczy Grupy 22 ZPwK z prezesem Ch. Kowalikiem na czele podejmowało
Carterowi. przewodniczącemu Konferencji Biskupów Kanady.
Ty.mczasem prze.d plebanią zaczęły ustawiać s;^ szpalery człunków ^stowarzyszeń przyko-ś(--e!nych i orga.nizaeji weterań-skich. a -więc Placówki 315. Sl-rzydła „Kraków". Placówki 163 'SW.\P i Kola 23 SPK. Widzimy też krzątające się panie, wokół małej dziatwy w b;eli z chorągiewk-ami, a na, samym końcu tuż przy wejściu do kościoła tłumy Polonii. . ..Wszyscy oczekują procesji.-która ma wprowadzić Dostojników z Polski dn nabitego po same brzegi kościoła, -.
.0. « . «r .. . .■
.-Nm pr!)cesja ruszyła z pleba: r.ii zaceli pojedynczo wycho--d'/ić księża Biskupi. Każdy, opalony, uśmiechnięty, życzliwie wilał się z napotkanymi osobami. Niezależnie od tego, że na
HA MIL TON
PritedstawicicI handlowy — JAN BIDAS Ą 18 Garficld Ave. S. — HAMILTON, ONI. — Tel. 547-5830
ZLOT LOTNIKÓW
■ w dniach 4. 5 i 6 września odbędzie, się w HamMton. ..II Gwiaździsty Zlot Polskich Lot--ników", którego organizatorem i gospodarzem jest Skrzydło 431 „Kraków", RCAF.\.
Program Zioło Sobota, 4. IX.
■ 10;00 Początek rejestracji.
13.00 Lampka wina.
14.00 Uroczyste otwarcie Zlotu. .14.30 Sesja, popołudniowa.
17.00 Przerwa w obradach. .
18.45 Bankiet. . Niedziela, 5.IX.
11.45 Złożenie ■wieńca pod pomnikiem Nieznanego żołnierza. .
12.30 Msza Św. w kościele św.
' Stanisława Kostki. ■ " 13 30 Gbiad koleżeński. 14,30 Obrady Rady Skrzydeł. . Poniedziałek, 6.IX, Do dyspozycji uczestników Zlo--tu; i rozjeżdżanie się do domów.
żyło. że jednym z pierwszych: z którym wraz z p. R. Koglerem, dyrektorem Kanadyjsko-Polskie-go Instytutu Badawczego, mią^^ łcm przyjemność witać się, tiył właśnie warszawianin, ks. bp Zbigniew Kraszewski, Po nim co ch-A-ilawychodzili inni, spotykając natychmiast oczekują, c-ych na nich swoich ziomków
diecezjalnych,
— .■«..«.•.*■
Wśród niezmiernie uradowanego — co widać było po u-śmiechniętych. twarzach — tłumu stojącego przed kościołem i zgromadzonego w jego wnętrzu procesja' doszła dówielkiego ołtarza.
Tutaj uroczystość była stosunkowo krótka. Ograniczyła, się jedynie do oficjalnego powitania przez ks. Proboszcza; odpowiedzi ze strony Dostojników i benedykcji,
Ks,J. Capiga witając ks. Biskupów wyraził na wstępie imieniem swojej parafii hamil-tońskiej i całej kanadyjskiej Polonii wielką radość z przybycia dostojnych Gości. Nie omieszkał wskazać, że sprawił, to szczęśliwy los. który po raz pierwszy w dziejach naszej, tutaj emigracyjnej społeczności pozwala nam podejmować przybyłych w liczbie 16 członków Episkopatu. Polski, którzy brali udział w Kongresie Eucharystycznym w Filadelfii, Witał ich • w jednym z ;najstar,';zych, naj-' większym i najpiękniejszym kor ściele polskim w Kanadzie,
■ Mówił dalej, że Polonia, je.st wierna nie tylko wierze swoich ojców, ale z;vyczajom przywiezionym ze starego kraju, wierna jego wspaniałej kulturze i mo-,wie ojczystej czynników nierozerwalnie związanych z parafią, Ale, powiedział, Polonia pragnie mieć swój:
. „;„ośrodek, swego przewodni-
POSZUKUJĘ PRACY
FRYZJERKA - INSTRUKTORKA DAMSKA z dyplomem polskim i kanadyjskim
podejmie, pracę v/ Hamilton: lub w pobliżu. Słaba w angielskim, . . . ■ Tel; 549.-5985
SIDORKIEWICZ-BALON General Inturence . Zygmunt ..W; Borys, kierownik H? Maln Sł, E, — Suitę 101 Hamilton, Ont,Kłnida
Tel. 5J7-3581 lub Miłłistauga 812:4147 UBEZPIECZENIA wszelltieKO ro dzajti: auta, budynki mieszkalne, handlowe, skjepy, meble, od. kradzieży, wypadlców etc, UBEZPIECZAMY również tycie 1 mortgage. Solidna obshiRa,przez .fachowy personel naszego bliira. Służymy Polonii nieprzerwanie od 1919 roku.
NEW WORLD TRAYEL
NOWA POLSKA AGENCJA PODRÓŻY W HAMILTON
• ZAŁATWIA WSZELKIE f'OI)KÓ:>:E DO EUROPY ' I DO KRA.TÓW POł.UDNIOWYCH
• W^TIECZKI GRIIPOWE I mDYWlDUA].NE WYPEł.MA.MY JNCOME TAX
901 Barton Sł, last -r^ Hamilton. Ontorio
\i Tel. 545-1598 Res. 547-0022
Ignacy TRUSZKOWSKI
tClerorwnIk biura Tanotł Real etłat* Umitad. Po wnalUa tnfonnae]* kupna orai aprudały doin6w, aparU; meiit«w, IntwaaAw ttd. rmatt ńf » Mtnym taufaiilaia <• a*-mtg* biura: : .
«26 BflilMtSt. E. H«nllłeiv Onł.. Tłl. 547-4900 , 4^W
JÓZEF BLONDOWSKI INSURANCB W«elldego rodzaju ubezpl*-czenia: domy, auta, na łyd*,
chorobowe, Hp. 1184 Barton St. E., HamllłM Biuro: 549-3125 Uionkanl*: 527-4941
M-W
Od poiiiodziałku do śrud.y'9.30—5.00.. czwartek,. piątek 9.H0—7.00, ,sobota 9.00—1.00 po poł, .
. , ■ . ■ 98.W
Gdy zomierzacic kupić samochód, udajci* 8
ueenston Motors Chey-Olds Ltd.
10 Queenston Rd./ Hamilton, Ónt. Tel. 549-4621
■ \ DUŻY WYBÓR MODELI, MARKI 'Wi
GENERAL MOTORS
Dobre warunki przy zmianie starego wozo na nowy ^
Używane somochody r pełną gwarancją
Grzecznie, rzetelnie i w polskim języku obsłuży Was Bolesław (Eel).
Schwenk, który jest fochowym sprzedawcą i dorodzi przy kupnie
■ ■.;52-\y-i(M.
ka duchowego, który by.wska-zwal nam drogi, udzielał rad, wskazówek, udzielał nam cennych rad — to byśmy na pewno jeszcze więcej osiąg-, nęli.. .
Ale i .tak cieszymy się z tego, cośmy dotychczas osiągnęli. Musimy też przyznać, że lud nasz trzyma się wiernie wiary-swoich ojców.
Stwierdzają to ci-wszyscy, którzy z Polski nas.odwiedya-ją, I dziwią się; a zarazem cieszą, bo : jak gdyby byli w
■ swoim własnym kościele, pa-.^ rafialnym.
Można by mówić dużo na ten temat, .Ale najmilsi i najdostojniejsi Goście, Czujcie siei Wy jak u siebie w domu! Zapewniam Was, że. takiego wielkiego serca jak tutaj u nas w Hamiltonie takiej radości z przybycia Was nigdzie poza Hamiltonem nie ziwj-dziecie...".
W odpowiedzi ks. bp,.Jerzy Stroba ze Szczecina podziękował. za słowa ks,. Proboszcza, za otwarte serca, prawdziwie polską gościnność, jakiej .w tych już pierwszych paru godzinach doświadczyli. Przyznał, że księża Biskupi uczestnicząc w- Kongresie Eucharystycznym wyrazili także potrzebę spotkania się z Polonią .nie tylko USAj ale i Kanady.
Nawiązując do wyrażonej przez ks.:Gapigę troski o ustanowienie jakiegoś polonijnego ośrodka duchowego, ustanowię-^ nie kierownika wskazującego drogi życia ks. Biskup wska-, zał na istnienie i: wiekową opiekę Matki Boskiej, która z klasztoru Jasnogórskiego wskazuje stale drogę całemu narodowi, polskiemu. Niech więc Ona będzie wskaźnikiem i dla Polonii Kanadyjskiej, Niemniej, powiedział, księża Biskijpi dobrze słyszeli słowa ks,Capigi, Zapamiętają je i uczynią wszystko .w tej sprawie co będzie w. ich mocy.
Po krótkiej modlitwie i.udzielonym błogosławieństwie Biskupów,wyszli oni procesją z kościoła, włączając .się. natychmiast w tłum oczekujących ich rodaków.
Ponieważ prosrram wieczornej wizyty przewidywał lodwiedziny księży-Biskupów \y trzech polonijnych salach: przykościelnej. Placówki 315 Kan. Leg, i. Domu Związkowego — przed plebanią delegacje .wymienionych orgarti-zacj i oczeki^vały 'n*- swoich' go-' ści,. których, rzecz jasna. . ks. Capiga. podzielił na trzy równe . części,
• ■ . -i.j ■ <■ ■■ ■ /.
Zebrani członkowie . Gruoy 247 mieli zaszczytwitac na swojej sali ks. bpa Jerzego Strobę ■ ze siczećina. bpa Juliana Gro-blickicgo z Krakowa, bpa Zbigniewa Kraszewskiego z Warsza-w-y, bpa Józefa : Marka z Wro--cławia. bpa Edwarda Materskie-go z Kielc oraz ks. dr Jerzego Dąbrowskiego z Gniezna, .. Przy wejściu na salę chlebem i scią witali naszych dostojnych Gości prezes Grupy 247 E,.Kulik i prezeska Koła Polek, Maria Kulik, przedstawiciel Grona Młodzieży oraz nauczycielka, szkoły p. Lewczuk, -Witając Dostojnkiów prezes: Grupy powiedział m, in,: . . „Jako katolik i prezes Gru.
■ .py 247 ZPwK mam wielklza-s:;czyt powitać na naszej sali
• dostojnych i czcigodnych księ-
ży Biskupów, reprezentując, przybyłym trochę później ks. cych Episkopat Polski. ■ kard. Wojtyłą i ks. bpem: Rubi-Dzisiaj cała Polonia Hamil- nem wy.-łuchała oki'licznoicio-tonu i my tutaj obecni, skła- wego programu, oowitalnego damy księżom Biskupom wy- przemówienia, a zebrani mieli razy głębokiego szacunku, za tutaj. właśnie: okazję. witać już poświecenie swojego życia w po raz.drugi w Kanadzie ks, nieustraszonej i niestrudzonej Metropolitę Krakowa,. .. walce o. prawo wyznawania Nawet me obcjr7el:.^mv się, wiary. Św., o prawa narodu jak nadeszły już późne godziny polskiego do .wolności w>;zija^i czas było progam tego niema oraz o prawa ludzkie dla zwykłego- wieczoru zakończyć, każdego Polaka.^ Będziemy Ale n-e lak rychlu zbierali s;? _ prosić Boga Wszechmogącego na plebanii ks. Biskupi. Byli o dalsze-błogosławieństwo "i zatrzymywani na salach i- pO opiekę dla całej hierarchii drodze do gościnnego domu. Mimo ■ nawoływań, że autobus już podjechał.i c:eka przed kościołem — widziało się liczne grupki osób. wśród których znajdo-w'ał. się jeden -lub więcej Gość
MISTRZ
11
kościelnej w- Polsce oraz wszystkich Polaków,
...Tymczasem podczas ooby-tu u*nas życzymy czcigodnym Gościom miłego odpoczynku."
Polskie Biuro Podróży HAMILTON TRAYEL BUREAU,
-^poprzednio: Sidorkiewicz-Balon
764 BARTON ST. EAST,
HAMILTON; ONT.
TEL.: 549^149, 549-4140
Służymy Polonii w HamHton i okolicy nieustannie od 1918 rokii.
Reprezentujemy wszystkie linie lotnicze (.Air Ganada, LOT, KtM.SAS, BOAC,^ Ud.) jak również okrętowe (Stefan Batory); Jesteśmy oncjalną agencją, auioiyzo^'. waną do załatwiania wszelkich formalności związanych z uzyskaniem wizy do Polski, wystawianiem biletów lotniczych, okrętowych i voucherów Orbisu.' Posiar damy lieencię rządową na podstawie złożonej kaucji, kontroli książek,handlowych,, kwalifikacji i długoletniego doświadczenia.
Załatwiamy grupowe-:(ezartero\ve) i indywidualne przejazdy do Polski i innych krajów całego świata; Sprowadzamy krewnych na, stały.pobyt i z wizytą. Wyrabiamy zaprcszenia, paszporty tak kanadyjskie jak i polskie (konsularne) i wizy do każdego kraju (PoLska, ŹiSRR,'Czechosłowacja itd.)! . Przez PEKAO:.paczki, pieniądze, lekarstwa, samochody,'maszyny rolnicze, matę--riały budowlane.
Sprawy notarialne, ubezpieczenia w podróży, rezenvacje hoteli i uzdrojowi!»ka.: Ostatnio przeprowadziliśmy się z 177 James St, Norlh do nowe;jo nowoczesnego lokalu przy'764 Barton St.Ea.st (w pobliżu kościoła św. Stani,sława). Odwiedźcie nasze biura—■ iDędziecic mile widziani. : Nasze długoletnie .doświadczenie gwarantuje Wam fachową i rzetelną obbhigę.s
C..E.,BALPN, kier. bhira
I tutaj rów^nież na słowa po- T Polski.. witania prezesa odpowiedział ks; Na dobranoc pytaliśmy o wra-bp J, Stroba. Wyraził zadowolę- żcnia. Wszyscy Biskiipi mimo nie z atmosfery, jaka od pierw- tak urozmaiconego programu, i szej. chwili na sali zapanowała,, nie zawsze.dającego odpoczynek podziękował dzieciom za śliczną — nie czują zmetzGnia, odwrot-mowe i ładny śpiew, za ten nie. Są przede wszy.<:tkim zdu-rozczulający wprost, nastrój pol- mieni postawą Pclpnii Kana-sknści. Z' jakim- się- spotkali, d.yjskicj. n:ezm;cnrc uradowani Wydaje się; że: dowodem miłego ?. jej na w-skroś pctl5V:cj pisia-spntkania byłytakże słowa ks, wy. zdumieni także jej; osiasnic-Groblickicgo, ^ który także sk:e- ciami. o których już =poro zdą-rował do nas kilka serdecznych, żyli .s;e dowied-ieć. Wyrażają w i niezmiernie miłych słów.' - . końcu cgrcmną rado.^ć z odwie-
Ponad godzinę trwała jeszcze , wizyta księży. Biskupów w Domu "• ■ .
Związkowym, Jej druga.część: była już całkiem nieformalna. Zacni Goście rozeszli sie. obejrzeli wszystkie sale, biura i urządzenia Domu Związkowego, a później przysiedli sie dó pra-:
OakviIle
ZEBRANIE KOŁA POLEK
/ We Wtorek 7 w-rześnia ó gódz. 7 wieczorem odbędzie się zebra-, , . , n'e miesięczne Koła-Polek Gr.
gnących zamienić z nimi choć 39 w lokalu własnym, 109 Brant kilka słow członków; Przy ka- gt
. Prośiriiy o-jak najliczniejsze przybycie. ■.. Nowe kandydatki chętnie w;idżianc,: .
■ ■ Za zarząd A. Godziek
wie I smacznych ciastach-gospo-: darze i członkowie podejmowali Biskupów. Zdaje się, że.stuprocentowy krakowiak, ks, bp J, Groblicki: podbił tam wszystkie serca, '
Podobnie wizyta przebiegała i w pozostałych salach. Tłumy weteranów Placówki .315 witały u siebie ks. bpa Bohdana Bejic z Łodzi, bpa Władysława Jeru-szuka adm. apostolskiego, bpa Jana Obłąka z Gdańska, bpa Mikołaja. Sasinowskiego z Łomży' i bpa Mariana Przykuckiego z Poznania,
• Prezes A, Czerechowicz, wita--jąc swych Gości złożył jak gdyby im meldunek: ■ •„:„My, żołnierze w. miarę . naszych ludzkich możliwości' wypełniliśmy swój obywatelski obowiązek wobec Polski; składając wysoką' daninę •krwi,,..Ale nasza 5-letnia wal-* "łcff rbronlą^.w ręku wymagała ■irinifej wysiłku,: niż Wasza. Książęta Kościoła o dusze na-. rodu. Prowadzi ją cały naród pod przewodnictwem ks, kard; Wyszyńskiego. • '
.....Bacznie obserwujemy po\.
- czynania kleru w Polsce.
Proszę uprzejmie w imieniu . zebranych kolegów by Eksce-. lencjc były łaskawe po tym wstępie zamienić, 'chcciaż na: rc słów z obecnymi tu na sali b, żołnierzami i ich rodzinami."
Reszta; wizyty u . weteranów zeszła właśnie na miłej rozmowie przy lampce wina.-Księża Biskupi byli oblegani i wprost rozrywani. Każdy pragnął choć dwa słowa usłyszeć i dostać skromny upominek, w postaci obrazka z dedykacją, .
■ Na;sali parafialnej, którą kj, Capiga przybrał w odświętne sraty, ładnie udekorował^pozo-slała grupa księży Biskupów; z
Ediiioiilon, Alta.
^cha z Windsor
„POLEX TOURS" . ZMIENIŁO WŁAŚGICIELI
. Uprzejmie informujemy, żc polskie biuro „Pole.\ Tours", przeniosło się z 1530 Oulleltc Ave., d'j nowego nomicszczenia 1015 Ottawa Śt.. Windsor, Ont. N8X 2E3, tel. 256-5065..
Zmiana.. adresu nastąpiła z jednoczesnym . pr/ejpciein tej firmy przez nowych: właścicieli. Bowiem pp.- Józef-i Helena Dzi-ver, którzy ją założyli w 1958 r„ po 18 latach kierowania biurem i dawania usług podróżującym rodakom do Poh^ki zapragnęli odpocząć. Nowi vvłaściciele .,Pole,x Tours" to także Polacy, pp, Tadeusz: i -Michalina Tarnowscy.- . ■
Biuro prowadzone bclric bez żadn.vch zmian, • Załatwiać - bodzie wyjazdy chartcrowe i \\v\s-widualnc. do-':Polski iiinych.krajów Europy. Specjalne wycieczki: grupowe ńa połudn?c^;kijpo-ny. Orbisu, wyrabianie ' dokumentów, rezerw.icja liótcli i u-, zdrowisk, s.orowadzanic na sta-le'i na wizytę, przesyłki Pekao, wypożyczanie- samochodów^ oraz w- biurze tym każdy klient może zrobić sobie fotografie do paszportu, ;.
Dogodna komunikacja: Autobus „Ottawa" przystaje przed samym biurem,' ' '
Państwo Michalina (z d. Dąbrowska) i Tadeusz Tarnowscy b,vli członkami Gron Arłodzicży, Przed: rokiem .pobrali'; się. ■ . :•, Nowym właścicielom „PoIcn Tours" rodzina związkowa składa gratulacje i życzy powodzenia, ■ .■.■.,.■'....■■•..■.;..■■ Andaej Bułat
ASTRO TRAYEL SERYICE,
10019—- 103 Avenue,Edmonfon,Albcrto Telefon 423-2351
organizuje wycieczkę gi'upową do Polslci W DNIU 5 WRZEŚNIA 1976 R.
Dla wszystkich, tlórzy z braku miejsca" nic mopą odlecieć
dó Polski, lub z braku^ urlopu, mają specjalna okazję. - odwiedzić rodzinę i zobaczyć naszą polską jesień; , Czas pobytu od 22 dni do 45 dni.
Cena biletu w obydwie strony $545.00.
Każdy musi być w posiadaniu wizy. paszportu. bonó\v Orbis. l*rosimyo wczesne zapisywanie się na odlot. Zgłoszenia przyjmuje Maria Łąbui — kierownik polskiego działu.
G2-W-70
Timiiiiiis Oni.
WSPOMNIENIE POŚMIERTNE
Śp. STANISŁAW PIETRZYK
W pierwszą bolesną rocznico Jego śmierci 23 sierpnia 1975 roku. składamy kwiaty na Twoim 2robic. Odszedłeś od Tias__na czas,' bo': wiemy; że się spotkamy znów.. -r
Żona z rodziną
Montreal
TADEUSZ KONBRAT
adwokat 60 St. James Sł. W.
. (-St: Jacc)ues) Soite.600. '
Montreal. Tel. 842-5504 Wieczorami 684-4532
Tajemnicza ..Fraiilein Doctor", będąca asem w\-wiadu niemieckiego w okresie Iwojny światowej, miała swego męskiego odpowiednika. Był nim człowiek zwany przez sztaby państw koalicji niemieckiej „Mistrzem", Jego przebiegłość, inteligencja, spryt, zdolność, kamuflażu; bczw2giL'dność i brak jakichkolwiek skrupułów moralnych sprawiły, "że stał sie cziowie-k;em-niebezpiecznym dla sprzymierzonych, : - ;
— „Eył to prawdziwy Mefisto. Więcej przyczynił nam srkód. aniżeli polowa generałów- niemieckich. Codziennie za jego przyczyną ginęli żołnierze francuscy, angielscy,włoscy i rnierykańscy". — To stwierdzę-, nie szefa wywiadu USA, Thor masa M. Jol^nsona - najlepiej charakteryzuje zarówno osobę .,.M:5tr;-a" jak i wagę usług. Jakie oddał w czasie wojny swojej ..ni.ćniieckiej' ;oJC7.yźnie. ■ ■
.\ic w;cc d7iw-nego. że od "momentu odkrycia pierwszych śladów 'jego. działalności; dla .wy-\^i£dii sprzymierzonych stało się konieczne, jeśli już nie schwyta-; nie;.„.M;strza". to przynajmniej •uniemożliwienie mu dalszej f-.;':alalności.. Udało. się 'to ludziom z G; 2., którym to kryp^ tonimem oznaczeni byli żołnierze wywiadu amerykańskiego, .
Wszystko zaczęło się od.telegramu nadanego' przez Oddział 1! S ^tabll Generalnego w Paryżu do placów-ki w. Szwajcarii: .;.Śamodz'elne ■lotnictwo bry--t.yjskie, które z lotnisk ąmery^ kańskich w Lotaryngii dokonuje nalotów- na miasta niemieckie w .Nadrenii;,mnletna; żę:^ch. system s.ygnalizacji nocnej., jest: w posiadaniu Niemców, Kilką-■krotnie' 'ostatnio, .samploty.'. nie-, mieckie naleciały nocą nad lot-: niska;brytyjskie i podały sygnały an^icLskic, Kiedy w odpowiedzi zapalano im światła lotniska, .Niemcy zbombardowali je. Przypuszcza sic. że tajemnicę sygnalizacji :zdobyli oni w Szwajcarii." ■■
Idąc wskazanym śladem agenci francuscy ...wpadli na trop genialnej roboty s?piegowskiej. w której rozpoznano rękę ,-,Mi-. ptrza". Stwierdzono mianowicie, żp kilkiid;;iesięciu w-ywiadowców francuskich przerzuconych do .Niemiec zostało natychmiast zdekonspirowanych. Wszyscy też do odkryciu- sposobu nada-: wania .przez ■ nich meldunków stanęli pr:^od plutonem .egzekucyjnym: . W konsekwencji wywiad n:cmiccki. począł wysyłać w ich imieniu fałszjT.e raporty , do II oddziału w Paryżu, .
I'tym: razem wszystkie ślady prowadziły do S?wajcarii. .kraju iiciifralnego, który podobnie jak. i w cząsie.„II wojny świato-. .y.cj był jednym: z głównych punkló-vv działalności wywiadów cbu' walczących stron: Śmiało niożna .powiedzieć że' wszystkie konsiilaty, jak tez. rozliczne, mi-' ?jc C:;erwoneso Krz.yża i delega-: fur.y- ■; g:>spbdarćze.. . z^ąrównó państw Centralnych tj. Niemiec i ich.- sojuszników.. jaki Koalicji, były: płaszczykiem okrywającym agentury wywiadu.
■żołnierzy G. 2:, prowadzących cbsorwację tysięcy podejrzanych, zainteresowała m. in, oso-bn niejakiego kaoitana von;Ei-mana pokazującego się od.czasu coc^asu w Bernie, Był on kie-]'.?wnikiciii misji, mającej na će-Ju opiekę nad : internowanymi ■ ż:'łn!erzami niemieckimi.
Pewnego dnia jeden z ob.scr-. .v.:i'j2cych go. agentów;stwierdził, że nie-wykic podobny do kapitana crłowie'.-,"-'-'.-♦.cni' charakterze :• urzędnika . policji szwajcarskiej. Osobnik ten dokonał .. bczpra.wnej;. :re\vuji,. iv konsulacie frańciiskirn, zabiera-.' -jąc. stamtąd poufne i tajnej do-'-kijintnty.' ', '■
inny.obserwator zbżył raport.' że widział yon Eimana: wsiadającego do samochodu z.zapuszczonymi .firankami. Jakież', jednak było zdumienie agenta, kie-d.y zobaczył wysiadającego z tego, samochodu zupełnie innego człowieka. Z wywiadu przeprowadzonego u dozorc.y domu. do-którego w.szedł .ów osobnik do-wicdziano s;e. że jcsi to urzędnik, konsulatu- nicni:ock!cgo w Zur.ychu, nazwiskiem .Michacl-sen. . ■..' _ .■ . ■■■ "
Trop zaczął stawać sie gorący. Zt:pcłny. przypadek zrządził, że jeden.z oficerów- w-ywiadu: amc-rykań-skiego: .spotkał na ulicy
pewnego 'Niemca, i którym przyjaźnił się w czasie studiów odbywanych w Niemczech. — Witaj i proszę nie uważaj mnie za wroga— rzekł Amerykanin, Mimo wojny jestem niezmiennie twoim przyjacielem, ' Taktem i zręcznością nakłonił starego znajomego - do zwjerzcń. ■ Okazało się że Niemiec ów ciężko ranny po wyleczeniu, lccz_z -chorobą płuc, został skierowany do Szwajcarii, jako agent wywiadu: Jego szefem, jak wyznał, był człowiek zwany „Mistrzem".
Od tego dnia świeżo zwerbowany informator wywiadu amerykańskiego, występujących w raportach pod kryptonimem „Zero", mimo lęku, ciągle dorzucał nowe szczegóły o swoim szefie. Oficer G, 2, żądał jednak od.Niemca, co raz to szczegółow-szych informacji,. Po pewnym też czasie udało mu się pokonać, upór swego niemieckiego przyjaciela. W.czasie.ich ostatniego spotkania, które miało iftiejsce w nie oświetlonym przedziale kolejowym .Amerykanin otrzy- . mał pudło ze skrzypcami. Ich wnętrze Avedług zapewnień „Ze^ ra" jijiało ujawnić wywiadowi amerykańskiemu całą prawdę.-
W kilka godzin później oficer G. 2, wyjął ze skrzypiec rulon nut pisan.ych na cienkim papie-ne. jakim szpiedzy poshigiwali: się w- swojej korespondencji. -Między .liniami, atramentem sympatycznym, opisana była ca-;. ła historia kapitana von Eimana vel Michaelsena, Jednym słowem, asa wywiadu niemieckiego, zwanego „Mistrzem",
.\ oto jego życiorys. Do wy-buchuwojny, człowiek ten, u-rodzony W' 1880: roku. był inżynierem. Zamożny, .władający biegle kilkoma językami, cieszył się ogólnym ■ poważaniem i ; względami pięknych kobiet. Jego prywatnym hobby było ak-: torstwo i sztuka charaktjcr.yza- : cji z czasem doprowadzona do perfekcji. Ranny na froncie zachodnim otrzymał krzyż żelazny i propozycję pracy; w wywia--dzie. Tak rozpoczęła się jego druga, ponura kariera, ■. • Przydzielony : początkowo do biura handlowego poselstwa w Bernie pod nazwiskiem Michel-sen, poznał najwybitniejszych przemysłowców szwajcarskich, przeprowadzając z nimi wie- . le. operacji. hand.lowych. Tak np. Szwajcaria zabroniła wywozu bawełny -do Nieniicc,: ale. .Mistrz" :wysyłał transporty ty-. Siccy koszul; nocnych olbrzymich, rozmiarów. Dowcip polegał na tym, że wszystkie posiadały kołnierzyki obszyte koronką, której: wywóz nie był objęty zakazem. Ta działalność handlowa była jedynie 'podszewką działalności szpiegowskiej, prowadzonej przez'Eimana: '
Wszystkie dowody: łamania, neutralności szwajcarskiej do--starczonej przez „Zero" zostały pr/-edstawione policji, która u-: dała się do mieszkania „Mi-strza'Vw Bornie. Wydawało się ono jednak puste; gdyż na pu-' kanie j dzwonienie nikt nic rea-. gował. Wyłamano więc drzw4 wejściowe i wówczas oczom zdumionych policjantów ukazał się nie człowiek, lecz : jakieś monstrum. Twarz jego zdawała się być zupełnie zniekształcona; jeden bowiem policzek; był wzdęty 1 brązowy, podczas gdy drugi, zapadły i śmiertelnie bla^ dy.-Był to „Mistrz", którego prz.yłapano w trakcie przedzicrz-gania się z Michaclsona w von Eimana.
Aresztowany,, zdołał dzięki, znakomitemu adwoRatowi i inoż-nj-ni protektorom ujść sprawiedliwości. Jako wyczerpany ner-' .'wowo został umieszczony w sanatorium pod Zurychem, Dalej już wszystko-potoczyło się zgodnie z precyzyjnie; obmyślonym planem. Sfingowany pożar wywołał w sanatorium panikę; którą wykorzystał ..Mistrz". Wy. skoczywszy przez okno wsiadł do oczekującej -go limuzyny poselstwa niemieckiego i tyle go widziano.
Po 'kapitulacji .Niemiec, von Eiman wrócił do swego zawodu cywilnego i objął kiei^wnictwo : elektrowni w jednym z wick-. .wych miast nowej .republiki, flcśli zaś nic umarł przedwcześnie.' to prawdopodobnie po kilkunastu latach rozpoczął szkolenie nowych agentów wywiadu. Tym razem Niemiec hitlerowskich;
KUCHNIA POLSKA
..;'Praca xbiorow«' ._■.-.■,■■.■...:■
Książka w języku polskim
1531 PIlZEłMSoW CENA — $10.00
Kilkadzicsiąl ilustracji . . Przesyłka $1.00
. DO NABYCIA W KSIĘGARNI ..ZWIĄZKOWCA" Czeki \v> su wiać na: POL«Hv ALLIANCE PRESS LTD.
1638 Bloor StrMt Wtsl.jr- TORONTol ONT. — M6P 4A8
ir Najkorzystniej ★ klipie ★ lub ic sprzedać za pośrednictwem
ZWIĄZKOWCA"
TYDZIEŃ SZKOŁY POLSKIEJ W KANADZIE
Zarząd Główny Kongresu Polonii Kanadyjskiej proklamuje-
"TYDZIEŃ SZKOŁY POLSKIEJ"
od 25 września do 2 październiko br.
Apelujcriły gorąco do wszystkich członków Polonii . o p<.!)icranic Związku Nauczycielstwa Polskiego w Kanadzie, ofiarnie pracującego dla rozwoju polskiego szkolnictwa