■
CZNICg POWSTAWIA WARSZAWSKIEGO
^wiat Wieluń, pnyłącżony w e wojny do Rz^;|«eraiec-i.gnMiczący wówczas ż t Jeneralną Gubernią, był jed-z terenów, przez ^re sdy i konspii^cyjne z "Rzeay", zez najbliższe duze miasto tochowę, do Warszawy i na tereny okupowane przez ićaw,
dy przerzucano prasę,, in-xje, raporty, pieniądze, ; a
0 i liidzi "spalonych" lub ająćych w normalnych ra-
1 konspiracyjnych. \ aćy tej dokonywała- mała a młodych i odważnych lu-lla których przejście grani-rło chlebem niemal codzien-có nie znaczy wcale, żie tak zo łatwym.
zejścia były dokonywane lęśćiej w biały dzień, na ro-ch, tym uniwersalnym środ-Dkpmocji w konspiracji na terenach.
mó melkich starań, nie zdóbli jej ani rozszyfrować ani rozbić. Ocaleli wszyscy główni aktorzy tych akcji, chociaż nie wszyscy przy życiu;
są
Dwa lata temu odwiedziłem Kraj. Nie wytr^małem wówczas aby znów nie iwjść śladami mojej działalności konspiracyjnej w A, K. Upłynęło dziewiętnaście lat od-kiedy byłem ostatni raz ria tej trasie. Dwa lata temu od-i ją ponownie. Goś ciągnęło mnie w: te strony nieodpornie, więc krótka decyzja i — jadę. Najpierw, jak kiedyś; pociągiem, który — ó dziwo — po tylu latach nie izmienił rozkładu jazdy, potem rowerem, aby, jak to było wtedy w pasie przygranicznym, poruszać się szybko i sprawnie.
Wspomnienia wracają z nie-; wiarygodną wprost siłą: wydaję mi się, że znów jadę w towarzy siwie mych kolegów, siedzimy w wagonie cicho i tylko wzrokiem iżde przekroczenie granicy porozumiewamy się. Na stacji zawsze podwójne,' gdyż po Krzepice wysiadamy i dalsza jaz-)iianiu zadania trzeba było da rowęriimi wedhig umówione-ić dó swej bazy operacyjnej jgo z góryplanu. Prowadzi Gołąb, iującej się na terenie po-\dalęj Czesio, ja i Tadek. Jedzie-
...... " ~'' ------- my szybko ńa odległość łączności
wzrokowej poprzez pfbla i lasy, wijającymi się niiedzami i ścieżkami. Po pół godzinnej jeździe zatrzymujemy się w ukryciu na iskraju lasu, Ciszja wokoło, ozna-
cza to/& liikt nu nie xaa^^ P^ nimi w odle^pścr p«i^^ lomętra jest już granica, hł^cĄje ona wzdłuż stromyloiipirzed jąc polną drogę. Mostek naszym prze jśdem. Pb dnig^j stronie — Generalna Gubeniia.-
Jest miesiąc sierpień, godzina
IJL rano:- Pola są pokryte wysokim zboeem lub kartoflamL Dalej jechać możemy tylko miedzami. Z: naszego ukrycia widać dokładnie co aę dzieje wzdłuż granicy. Obserwujemy pilnie ruch ha drodze i koło zabudowań wiejskich,; a punktem najbardziej nąs zajmują:cym jest bu-djTiek straży granicznej, meco odsunięty od iiinych zabudowań i na szcześde oddialony około jednego; kilometra od urzekającego nas mostku, przez który mamy przejść/ Plan samego przejścia jest bafdzo prosty. Znamy dokładnie rozldad zajeć posterunku straży, ż którego wynika, żę wszyscy strazmcy zjeżdżają się na obiad, jzaczynający się o godz. 12 w południe. Obiad,
dc4y V. pol^ Tam za-
pa&mOT Jak sSps kto indze.
nas me zamm^Łt I>roga pusta, mostdc wiiSńy^ (Stiby rozkaz 'w dn^*^:! jid pedbiiny teiu prosto droga, jak koraiu wygódidej, ł^le prinhef. Siybko przejeżdżała mostek i zmńni pochyleni na kiaowniiadb pędzimy do naj-bliŚD^Iaai. Nagle słychać strzały, iale las jui tuz. Wpada-, my do niego i wykonywujemy prawufiowe 'padnij". Okazuje ae. że Czeaek pozostał trochę z tyłu za nami i teraz stał sie celem patrolu, niemieckiego, który szedł spóźniony na obiadr Ratowała go kilkuset metrowa odle-^ość od strażników, niemniej jednak, aby skródć'sobie drogę do lasu, skręca z miedzy i jedzie. .. w poprzek brozd kartofli. Dopada lasu na szczęście cały I metkniety tylko zmęczony o^mnie. Podrywamy go i uchodzimy jak najprędzej.
I-szy Zjazd byłych żołnierzy 2-go Korpusu w Detroit celem uczczę-ma 20-lecia zwycięskiej bitwy pod
1 Wieluń, czyli po strome szy".
asa przenutów granicznych jedną z najbardziej emoćjo-cych i trwała tak długo jak ła konspiracja.; Niemcy, mir
NI
ORGAN BATALIONÓW CHŁOPSKICH
OL*
Waniawa, irada ] sitrpnU 1944 r.
ROK III
DOWÓDCA ARMII KRAJOWEJ
OAŁ lOZKAŻ OO WALM z WtOOlCM
ŻOŁNIERZE STOLiCYI '
WfiUlem . dlii aprailliony prtei Włt toilui do |łwńcj walU'i odwi*cuTBi: no|!tm Polski, ujcżdtcą niemieckim. Po pluciu blisko btacliDitpntrwuicj i Iwirdt) •ilki prowadioui w pWbiemUch kanspiracji ilaicdt diii olwarctt i bioal^ w iąr iu, iy Oiciyiaic priywróci^ Wulnoi^. i wymieriyć tbrodnlariom lUtmUckiia pny-Ujult4 kar« t> Urroi i ibiodait dokobuit a* ifcmiacb Poltki.
Dow&iica. Arnli iCrł|ow«t
jPusuwa, 1 VUM944 r.
ODEZWA WUDZ STOLICY DO LUDNOŚCI
czynność bardzo p«x>zaicziia, me Cgladam nieco. już postarzały mniej jednak absorbująca uwa- mostek, a przypadkowy przecho-gę strażników do tego stopnia, ze daeń przygląda mi się uważnie, inimo kilku incydentów gramcz-,dziwiąc się pewnie ^ cóż tam nych właśnie ó tej porze, mgdy ciekawego mogłem znaleźć? Nie nie zmienili zwyczaju spożywa-'wie on przecież, że mostek ten nia go razem. To była nasza szan- lest dla mnie w tej chwili ogni-sa. którią ^yygrywaliimy stale i z v'em miedzy dwoma okresami: powodzeniem. Jedyne mebezpie- tvm z pod znaku Polski Walczą-C7eństwo : stanowili.. strazmcy cej i tym z pod znaku mego źy-
Drogę powrotną odbyliśmy inną trasą.
To liyło 19 lat temu. Dzisiaj teren ten lest dziwnie spokojny. Las i pola te same. budynek Monte Cassino, odbył się 4 i 5 lip-straży granicznej stoi nadal i ca 1964 r. pod przewodnictwem K. jest oliecnie budynkiem szkol- Bogdana Bereznickiego, w Hotelu nym Granicy oczywiście me ma. Pickford Shelby. Podczas obrad
uchwalono rezolucję, oddano cześć poległym obu wojen i pośtanowio-
Poczty sztandarowe w kościele św. Alojzego w Detroit, pr^ypombiaty uczestnikom ^^azdią chwałę ich oddziałów
spóźnialscy, na których można się było zawsze natknąć. Około godziny 12.2Ó ruch przy strazmcy ustał. Czas więc w drogę. Dwoma miedzami, jeden tuz za dl ugim, leżąc prawie na kierownicy, pędzimy w kierunku sto-
cia emigracyjnego.
! 9 lat — to okres prawie jednego dorastającego pokolenia.
W. Stępień
no następny zjazd zwołać do Kanady, za dwa laU.tj. w 1966 roku, kiedy przypada 25-Iecie II-go Korpusu. Koledzy z Kanady zadecydują^ gdzie ma się odbyć zja/d..
Do, Komitetu weszli: ks. W. Łyczko z Camp Morton, Manitoba, L. Golucki 1 Fedorowicz z Hamilton, Out, K. A. Cichocki Toronto, Ont.
Wieczorem zebrało się około 600 koleżanek i kolegów z USA i Kanady na bankiet pod przewodnictwem kol. A. Skrzyńskiego. Pod-'
Defilada uczestników Zjazdu przez Ulice Detroit.
(Wydzmł Prasowy Koła czas bankietu głównymi mówcami A.K. w Montrealu) | byli gen. S. Kopański (po polsku).
CddawŁi o(i<kiw*n» toitiat wyLiU, OddzUly kibił KuibMti walcią 2 Dtjtidżeą nicmicckiia (iiTitkid. pu&kikcił Okręgu StolectDc^u..
-VilMtm ludtiol^ Obr^lu SIoIcc2m|o do IftcKo* i«Ał« tfKikGłh .1 iiniDC) krwi wt współdziałaniu-I wklciącyrnt i lówooczclnie >Łrii,dzan; - >
II PbUilrch t«równn Polkków ) k t Dtrmców. tu fbipoiiikniu. |ri«ba^' prowizbf••/Bt« — doku^ . uuiy III pfirchowywać I Dl J.i<l nic rfIbiU.
2t Wwtlkic Mmuiąjy lĄ iak.s.Ji.'.
J) Wtu^<wtv birodu. Pulikhćił nicncy ł «t>lk»> »>AxU l^ÓĄ ukifibi ■ cUą lurowoiclli priiw* ' irirj wUuiw* lądy. Tyni;»MBi aatciy Ich unK-ikMlIitri^. lAtrtymuiąc w zwkiiłcciu cid dyapoiycii tawauMcyth sif wladi b<ipircicA»łwa.
41 Mirbłr włcdt i obywalclr ni«Bieckit;l» ftilciy
2k n^Utylt wykontnic powyliM^o (tk równirs ła Ud ł poirądrk. w .poizcKgólaycb. donich tĄ oJpoWlcdiialna lokkioa o(|a(iy OPL. ł Stitiy Pa-
ruJktiwłrjf . '
W Imiśniu :Okr.Dfhiai» Ptą(h na miatlo ilohftntWarnawę ' • KOMISARZ CYWILNY
KOMENDANT OKRĘGU STOUCZNECO ; ARMII1CRAJ0WEJ
Wantama. J^to t titr/mU 1944 r.
'ŁASKORZEŹBY:
Tadeusza ECOŚCIUSZKI Józefa mSlDSKIEfiO
Artystyczne {łaskotzeźby głów słynnych Polaków Tadeusza ościuszki i Józefa Piłsudskiego w białjin metalu na ciemnej tar. y drewnianej, wykonane prtet znanego Polonu p. Michała Stróża
Wielko<<? 10^ na 8 cali
Bfdą piękna dekoracla w każdym domu a dla. dzieci tu wycho JOych pokazowa lekcją historii.
Cena za płaskorzeźba $4.25
Zamówienia wraz Z: należnością plus 10% na przesyłkę pocz: wa pnesyłać:
POLISH ALŁlANCe PRESS LTD. 1475 Queen Sł. W. — Toronto 3, Ont.
OGŁASZAM ALARM
Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy. Niechaj w wojennym stawi się rynsztunku, Nieichaj skrwawiona przyjmie chrzest swej sławy I iiiechaj trwa... na pierwszym posterunku.
Niech się me pyta, ca ją jeszcze czeka,
Lecz do swojego zdąża przeznaczenia,
Przez tajne kable rozkazy z daleka
Będa. podsycać stos całopalenia. Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy. W twierdzę zamieniam każdą kamienicę, . Wśród l)pmb,ipociskow, pożarów kurzawy, Niechaj gorącą krwią, broczą ulice. „
Niech żołnierzami staną się kobiety.,
Na barykadach, niechaj gmą dzieci,
A wsparcie — dadzą przyjazne Sowiety...
A pomoc — wkrótce z Zachodu nadleci Nie dano wsparcia — pomoc me nadeszła, Do serc z kamienia daremno kołatać. Miasto zmieniono w przeogromny cmentarz. ...Ogłaszam alarm dla wszystkich mia.st świata!
; .RomiMida Bromke :
(Wydział prasowy Kiria A.K. w Montrealu)
oraz dr S. Haidasz, który przemawiał w obu językach. Ważniejszym momentem było wręczenie flagi stanu Michigan, jako dar od gubernatora. Byłym żołnierzom 2-go Korpusu p. F. Padzieski wręczył sztandar w imieniu Gubernatora. Wśród mówców należy wymienić p. A. Lutomskiego, zastępcę burmistrza Detroit.
Odczytano telegramy gratulacyjne od: gen. D. Eisenhowerai gen. Clarke^a, ks. biskupa Wożnic-kiego, Związku Polaków w Ameryce oraz wielu kongresmanów.
wat n U'
UWAGA MŁODZI,
ukochani i nrciosnil
Gdy poteeline beda wam zaproszenia ślubne, to tyttó do dro kami "Zwiąjkowca".
Drufaifeiny tt8ti»-nybho ł oostmmfo^
Poiish Allian».eraa 1475 Queeq SŁ W. Teraołe 3,
Siła kałdej cpołeczności zależna jeił od : itanu jei organizacii.
ŚMIERĆ ŁĄCZNICZKI
Hej, łączmczko Hahno,
Nasza dzielna dziewczyno, ,
Trzeba biec na Krakowskie z rozkazem,
Rzekła tylko "morowo"
I już była gotową.
Powróciła i tym jeszcze razem.
Hej, łączniczko Halino, . Znów iśći*musisz—"łw zgmą,
Masznaboje, to dla mch ratunek,
Rzekła "rozkaz już lecę'
I na wątłe swe plecy - V \ >
Zarzuciła bezcenny ładunek. Płyną długie god^ny, : • A łączniczki Haliny Ciągle niema;;. Bo kiedy wracała. Nagle wzniosła ranuona I spojrzała -zdumiona I tak dziwnie się jakoś zachwiała.
Gdy już Dieśh ją potem, .Rozsypały się złotem.:
Jasnych loków jedwabne pierśaenie,
A iBpod powiek, gdy drgnę^r, , Dwie łzy tylko-sirfynęły. ^ ■
Hej łączmczko!? Odparto milczenie..
ftoroiMMa Bromke
(Wydział prasowy K*i A.K. w Btontrealu)
Kongresman p. J. Dmgell zabrał głos po angielsku, jak również przemawiał ks. Rafał Grządziel. znany w Kanadzie z ''Kaszub' a żołnierzom jako kapelan Strzelców Karpackich. Bodajże był nie tylko
Qd lewej: gen. Kopański wpisuje się do Księgi Paniiątkowejf Dalej stoją: kpt, A. Skrzyński, ks. Piątkowski i pos. dr Haidasz.
uparci;. Po prostu nie; zau- dołożymy isUrań i żi^dą^^ ważyłem różnicy wieku. tnicy do zwótaiua n
Po obiedzie część kolegów zwie- 2 lata. A ci, co mogli, a nie byli, kapelanem, ale artystą wieczoru w jdzija miasto, muzeum,. a później niech naprawdę'iahiją. Bo .za sto
wzięła udział w przedstawieniu lat nie będzie nas. A' Jak^ wielka 'Kwatera nad Adriatykiem". |przyjemnością było spotkad^-kolfr Był to bardzo udany Zjazd Kole- Eów! po 20,latach;• • żeński 2'go Korpusu. Wierzę, ie.| ; - ; ' v V; A. Clćhodti
swoich występach: lak modlitwy ' jak satyry i śpiewu.
Na zakończenie bankietu chor z Parafii Matki Boskiej Królowej A-postołów, Hamtramck, naprawdę przygotował się do piosenek wojskowych. Tak soliści jak i Chór zebrali zasłużone brawa.
Po bankiecie odbył się żohiier-ski bal. ■ ■
Niedziela, 5 lipca. Rano o 9-tej gwarno było w hotelu i pa'ulicy. Z wozów wyładowywano poczty j sztandarowe. O 9.15, jak w wojsku na rozkaz; uforipował się. pochód j do kośdoła.-Niektórzy w oryginalnych mundurach. > Pochód ruszył do koścuiła Św. Alojzego.: Mszę Św. celebrował ks. Grządziel. Kazanie wygłosił ks.J; Piątkowski-a ks. W; Łyczko,-porucznik 2 Korp. przewo-dmczył: w śpiewie z chórem b. żoł-meny. Jakże pięknie wyglądał kościół, obstawiony pocztami sztandarowymi
Po nabołeństwc odbyła. się defilada — i, o Boże! Szli koledzy i koleżanki, jakby to-było 20 lat temu — prości, zwarci, równi, za-;
Kupon dla punktualnego prenumeratora
Uprzednio przeznacza r>" odnowi
kupon dla tych prenumeratorów. - Wystńrezy.: go wycłą^'«ypółQr6y: i wysłać do "Związkowcś" wraz z n^feżnożcią , >, i ą
Iń^ię 1 nazwisjco UJica (Nr'Box) Miejscowość g Moja stara prenumerata tończy się
odnawiam ją w dniu i proszę o przydanie mT {
jako premh książki ^((kreślić.niepotrzebne iytuiy; a pozostawić^; tylko len, który się pragnie): * '
Mołźeńshiro Mor^r , Jok .oponowoć iycid'
Kdletidari kłenny 1964 r. — Zbmia i Jej dfiejd.
Załączam Money •Order (czek) - na sumę tyiulem prenumeraty ^ rocznej i'^m, półrocznej ($3 50); kwartalnej ($200) (podkreślić Kys>łan4 sumę) i ,
Członkowie ZPwK opłacają roczna prenumeratę w wysokości 19.90. f
' ' ' r
100 UT DOŚWIADCZESIA W GORZEŁNICTWIE ZAPEWNIA HAJWY2SZĄ JAKOŚĆ
HIRAM
jeśli szukasz kanadyjskich wódek i ginu wyższej jakości.
/akt^ltmek płacisz cerif — wyroby firrAy Walker, są łagodne, mają pehą moiiiią, cenione przez znawców do-hryeh(WÓdek i ginu.
ffii&-Walker and Sons, Limitedi-Walkerviiie, Ćanada
Nafla0iididef<n wfidbaSfawiu se nrego ^»ftie£o f ła- .Łtibiaiu przez mogrit-A^wT^ap^oa V daasr godnego aaaatn.<%eaue w pięic- kJcfa dla jej ^otego, V 87 feratladL tssń^ easSifdi karalkadŁ łagodnego smaka '
fltoriska Walker ną karaftt.
.Hi
■im
li
Łt|r 3",,