rZWIĄZKOWIECy, PAŹDZIERNUC (Ocfąber) ńnie. 12 — 1966
piszą
neten* w atUlt •Ctyftlnlcy Phzf', prx«Ott»-kil auMrtfw a ni* radakeii '^wl^zkAWM', która ni* bi*n* xa ■fialwi* w tym dUai* peil^dr czyt*lnilc4w. Radakcia za-MW pfTinii*nli «lti<Ww i (krcilMita ubliła|«cych xwr»t6w.
Dowód demokratyzmu
Szaoowny ^nie Bedaktoize,
Zasdo wyóMizańe, które domaga sic poblicznego jego omónrienia.
Ukazał nc w "Zwiądtowcu" z do. 3JX66 list p. R JackiewicTa p.t "List Otwarty do p. Prezesa Zarządu Gł. ZPwK". List ten został zaszczycony ofniegczeniem go na drugiej, redakcyjnej stronie, a nie w rubryce "Głosy Czytelników". St2ło sie tak zresztą może z uwagi na obszemość łistu. W liście swym p. R. Jackiewicz poruszył szereg problemów, u-j-sunął różne projekty.
Obecnie w "Związkowcu" z 17. DL 1968 opublikowana została odpowiedź p. T. Glisty. Prezesa Zarządu Gł. ZPwIt p.L "Scalenie organizacyjne celowe". .
Pomijając treść listu p. T. Glisty, z którą można zgadzać się lub nie (osobiście zasadnicze wypowiedzi autora w całoid podzielam), nale-iy zwrócić uwagf. naleiy podkre ślić. naleiy podnieść inną okoliczność.
P. T. Glista zaczyna artykuł swój tym, że znalazł sie w sytuacji przy-
musów* i, ie musiał pospi*fzyć-z
odpowiedzią, na razie osobistą. Nie miał bowiem możności, ani czasu na omówienie sprawy bądź w gronie przyjaciół, bądź oficjalnie z członkami Zarządu Gł. ZPwK.
Co w tym uderza, to poczucie p. Prezesa, że ciążył na nim obowiązek udzielenia odpowiedzi w sprawie, .skierowanej do niego.
Obserwując życie polonijno już od parunastu lat, czytałem liczm-publiczne interpelacje, skierowane bądź do osób. zajmujących przy wódcze stanowiska w Polonii, bądź do kierowTiictwa (zarządów) organizacji. 1 trzeba powiedzieć z naciskiem, że odpowiedź p. T. Glisty na li.st otwarty p. R. Jackiewicza stanowi, w mojej obserwacji, bodaj pierw.szy i dotychczas jedyny przykład podjęcia dyskusji przez lidera z "szarym" czytelnikiem.
Czym kierowali się w przeszłości inni liderzy lub kierownictwa — zarządy organizcyjne, nabierając wody do ust. gdy byli interpelowani publicznie w równie godny
sposób, jak to uczynił p. R. Jackie-11 wicz, nie dociekam.
W każdym razie bezpośredniość i szybkość odpowiedzi p. Prezesa ZPwK na dotyczący go list otwarty, do dowód demokratyzmu, wyrobienia organizacyjnego, taktu, poczucia odpowiedzialności, oby-watelskości i zrozumienia ducha kraju, w którym żyjemy, ujawnione przez p. T. Glistę.
Taka postawa p. T. Glisty wymaga wyrażenia mu publicznie uznania.
Dla porządku tylko chciałbym' stwierdzić, że jest wiele spraw, na temat których z prezesem T. Glistą gotów byłbym dyskutować do upadłego.
Fakt pozo.staje faktem. W moich oczach p. T, Glista urzeczywistnił fjoftny iiriśladowania precedens.
Wład/sław Krawiec.
Qtirbcc.
Pionier przemyśla samochodowego
Sprostowanie
S.'!anov/ny Panie Redaktorze,
W artykule p.t. "W 25 rocznicę 1 Samołlziel. Brygady Spadochr.', umieszczonym w dziale "Czytelnicy piszą" ("Związkowiec" Nr. 78, wrzesień 28, 1966) zakradła się pomyłka. Otóż w czwartym wierszu od słów ".Stan żołnierzy" powinno być "niespełna 380 ludzi" zamiast jak podano 30 ludzi. Pnepra.szam za dokiir/.-irilo. Łączę wyrazy szacunku
J. Kroy-Kroehmalnicki.
Kobiety pracojfee
ŚWI|T0 OR|żA POLSKIEGO W TORONTO
Szanowny Panie R«dakłorze.
rpłynęło już kilka ty^^Miiii od ołH-łiodu tego .święlii i 1'oloriia T'>-rontońska już zapomniała o tej wirikiej uroczystości, zorganizowa nej specjalnie dla podkreślenia Tysiąclecia Chrześcijaństwa Polski i oświadomienia społeczeństwa ka oadyjdciego, łe Pań.stwo Polskie istnieje ponad tysiąc lat, z jego bogatą historią i olbrzymim do-robkirai kulturalnym. I»ozwolc sobie jeszcze powrócić do tej uroczystości.
Czytając na.szą prasę dochodzi się do wniosku, że ".szkieletowo' raczej w.sz>'stko było ilohrze przygotowane.
Zorganizowany Komittt Wyko nawczy apelował do wszystkich organizacji i całej. Polonii, prosząc O jak najliczniejsze wzięcie udziału ze sztandarami. SWAP apelował ponownie do Polonii i do własnych członków. Zaiząd Główny SPK wzywał wszystkie Koła SPK do wzię cia jak najUezniejszego udziału ze sztandarami^ Przewodniczący Komitetu wysyła-odezwę, po niej jeszcze pismo udziału.
Wnioskujemy, że zapowiada się wspaniała impreza. Tr/eba jechać i wziąć udział razem z innymi. Trzeba zobaczyć tę potężną manifestację, łe stłoczone masy polonijne na ulicach Toronta, demonstrujące Tysiąc Lat Chrześcijaństwa i Chwałj- Oręża pokrzywdzonego narodu. Te maszerujące kolumny bohaterów i cierpiętników, tę dumną mh)dzieź pozostającą jeszcze przy nas i całą dumną, zorganizowaną Polonię Torontońską.
Godz. 7.00 do 7.15 zbiórtta i przemarsz pod Pomnik Nieznanego Żołnierza. Nie mogąc brać udziału w pochodzie, przyjeżdżamy z moim znajomym pod ratusz. Rozglądamy .się wokół — wszędzie cicho. Wieniec stoi w pogotowiu, przy nim trzech panów rozmawiających, kilka osób cywilnych, jeden policjant, tam dalej drugi i to wsz>-stko. Zaniemówiliśmy. A zbliża się już go-' dżina ósma. Jedziemy naprzeciw pod budjTłek parlamentu. Codz 8.00 — pochód stoi gotowy do od marsza.
Czy te 45 minut' opóźnienia to nasza konieczność? . Pochód rusza. Oritiestra. młodf n-oj^o kanadyjskie, sztandary.
których Toronto ma napewno dwu krotnif wic-rpj aniżi^li .ilo.V r./.t^ir d:irów w |/')cli(«l/.i('? A i^il/.ic ityiu ta cała Polonia torontońską?
Jak przyjemnie byłoby spojrzeć na wyczekujących przy pomniku łjyłych~dowódców z wszystkich ro^ dzai broni, w pełnych polskich mundurach, udekorowanych krzyżami, czy medalami ręką prezydenta, króla czy inną, za ich vialcz-ność w kraju, pod Narwikiem, To-brukiem. Monte Cassino, Battlc of Britain, czy dziesiątki innych .sławnych bitew na lądzie, mor/u i w powietrzu.
Z całą przyjemno.ścią uderzyłoby się pełną dłonią, czy dwoma palcami do wymiętego beretu, ale z bły.szczącym polskim orłem, dla wykazania szacunku i lojalno.ści dla tych, któny swój obowiązek godnie wypełnili.
Wspaniałe patriotyczne przemówienia trafiały do przekonania nielfcznic zebranych, a radny p. B. Grys. rozejrzawszy się wokół, powiada; " oraz lysinceinieszkań-kańców Toronta pochodzenia pol-znów prosi o wcięcie ^skiego łączy się z zebranymi tutaj, składając hołd poległym Polakom". Wzruszające! Oby się nie mylił, h') ja przypu.szczani, że te tysiące nawet nie wiedziały o uroczysto.ści.
Złożenie wieńca, pochylone sztandary. Apel Poległych, jakie wszystko budujące i "na.sze", a jakby się to przydało naszej mło<lzieży, .której tu nie było.
Minister Obrony Naro<lowcj Hcl-lyer wydaje rozkaz dla wojska, celem' wzięcia udziału w uroczystości. On pamiętał, doceniając ważność uroczystości, ale tysiące Polaków w Toronto zapomniało, nic doceniło jej doniosłości Czy nie był potrzebny też rozkaz? Ale od kogo??
W prasie czyta się: "Uroczystość udana". Prezydium Wydziału W\ konawczego Głównego Koni ii et u Milenium informuje nas: "Imprf/a bardzo udana". Widzieli.śmy ją. A ja pozwolę sobie śmiało powiedzieć: Państwo Torontończycy! Al-bo nawzajem bujacie się, albo zatraciliście miarę oceny imprez narodowych i uroczysto-ści. "Ta impreza nie udała się Wam". Ta impreza byłaby udaną w miasteczku, łidżie Polonia liczy dwa tysiące dusz, a nie czterdzieści sześć tysięcy.
Przy tak pięknej pogodzie i w
da'/. "Nie to i owo" z kitrhenerow-.•■.kif-,'!i( "T.i i ÓW o" / 7 ^^lYi-siiia l,i-. ś<-Jsii(;ło mocno /;i n;inlf(ł. Co', ^;ł<-boko zabolało, gdyż znam obii; strony. Utyskiwania kilku osób, czy ich potyczki jeszcze nie rozsadziły Polonii Kitchenerowskiej.
Dalszy przykład i najświeższy, to Brantford ze .swoją paradą Milenijną w dniu 25 wr/e.śnia br. Pominę doskonały bankiet. Sam pochód bardzo ładny. Około 50 sztandarów rozwiniętych, weterani, harcerstwo, młodzież i Polonia maszerowali przez całe miasto pod pomnik Nieznanego Żołnierza i z powrotem drugą dzielnicą miasta. (Nie było rozej.ść się" poza pomnikiem). Całe miasto podziwiało polską paradę, a uczestnicy podziwiali go-.ścinno.ść i organiza(?jc gospodarzy.
Pionier kanadyjskiego przemysłu samochodowego. Jeden z pierwszych samochodów, wyprodukowanych w Kanadzie, planował pułkownik R. S. McLaughlin. Chociaż obchodził on we wrześniu swe 95 urodziny, pracuje jak zwykle od 9 do 4 codziennie, jako prezes firmy General .Motors of Canada. (Zdjęcie General iMotors of Canada I.
fCanadian .Scenę) R. .S McI^ugh-lin, pionier przemysłu samochodowego z Oshawy. jest już postacią legendarną. We wrześniu obchodził swoje 95 urodziny. Znany jako "Mr. .Sam' lub "f^utkownik", pan McLaughlin pracuje jszcze ciągle od 9 do 4 codziennie na stanowisku przewodniczą.-ego firmy (ieneral Motors of Canad;i w O.slia-wie. Jest on jednocześnie dyrektorem firmy macierzystej w Stanach Zjednoczonych International Nickel Co. of Canada Ltd. oraz Moore Corporation Ltd., która opracowuje i wydaje formularze przemy-.słowe.
Gdyby nawet dzisiaj .McI^ugli-lin był na emeryturze, oyłby ciągle postacią legendarną. Urodził się w 1871 roku w Enniskilen w Ontario. W wieku 16 lat był czeladnikiem w fabryce ojca, która wyrabiała karety w Ostia wic. Sam Mcl^ughlin i jego brat George produkowali karet na sumę S30.000 rocznie, gdy w 1900 r. pojawił się w Ameryce Północnej pierwszy automobil. W 1907 r. powstała fir-
Tak wygląda teren. Szkoda, że, h, , .,. „ , z naszej „stołecznej wyspy Toron-i ""^ McLaughlin Motor Car Compa-to" nikt się nie wydala, aby zoba- "^^ ."'^'^ ^ S^""^'" «cLaughli-czyć mniejsze ośrodki i spróbować, ^^^"^ prezesem. Firma zawar-
v. jego fundacji umożliwia 41 kanadyjskim lekarzom dalsze studia zagranicą., Uniwersytet torontoński otrzymuje od n:ego dwumilionowe planetarium. W Oshawio McI^uRh-/in w.spomaga .szpital, bibliotekę. Y.M.C.A., i obóz skautów. W swojej młodości Sam McLaughlin br^ł udział w wy.ścigach rowerowycli, w wieku póżiiiej-^zym je^o konie zdobyły trzykrotnie nagrody w wyścigach "King's Platę", zanim sprzedał swą stajnię przemysłow-cowi kanadyjskiemu E. P. Taylorowi.
(Canadian Sccne) — Od roku 1940 liczba kobiet pracujących poza domem stale i szybko wzrasta, zwłaszcza kobiet mężatek. Jeszcze w 1941 roku pracowała 1 mężatka na 20, w 1961 — 1 na 5, a Kanadyjska Rada Ekonomiczna (Econo-mic Counsil of Canada) przepowiada, że w 1970 roku 3 na 10 kobiet zamężnych będzie pracowało zarobkowo poza domem.
Zrozumienie ważkości wkładu kobiet do ekonomii Kanady przejawiło się w zorganizowaniu Biiura Kobiet (Women's Bureau) przy federalnym Ministerstwie Pracy oraz w czterech prowincjach, a więc w British Columbia, Saskatchewan. Alberta i Ontario.
Biura nakłaniają kobiety do pogłębiania ich wiadomo.ści w celu otrzymania lepiej płatnej i bardziej zadawalającej posady. Podstawą pracy tych biur jest dobro kobiety pracującej, przejawiające się w dążeniu do równości w otrzymaniu zajęcia i wynagrodzenia za pracę. Chociaż bowiem flie ma żadnych ograniczeń w .stosunku do kobiet jeśli chodzi o pracę zawodową, równość i wanie kobiet w różnych dziedzinach przemysłu pozostawia jeszcze wiele do życzenia.
Z ogólnej liczby kobiet pracujących w Kanadzie, prawie 40% mieszka w Ontario, gdzie 800.000 pracowniczek stanowi 30';. ogólnej siły roboczej prowincji.'Jedna tn.pcia kobiet zatrudnionych jest w wieku ponad 45 lat. Grupa od 45 lat do 65 wykazuje najwyższy wzrost od 1950 roku. Są to prze-wii/.iiie k<)()iety zamężne i obecnie '.i na każde 5 kobiet pracujących w Ontario, to mężatki. Jak wykazuje spis ludności.z 1961 roku, 54',;; kobiet zatrudnionych liczy powyżej 35 lat. Należy wyjaśnić cel utworzenia
Raport Stulecia 1867 ■ 1967
(Canadian Scenę) — Za kilka miesięcy samoloty RCAF przelatywać będą nad odo.sobniony-mi osadami Kanady z niezwykła m ładunkiem. Będą lo nowe, bły.s.'.c2ące medaliony, .symbol Stulecia" Kanady, przeznaczone dla dzieci szkolnych. Dlaczego zrzucane będą z saniololów? Ponieważ osady te są tak odosobnione, że po prostu nie ma innej di-ogi, by dostarczyć pamiątkowe medaliony szkołom przed 1
p.;ykłada;i ^^r.^;^^ ^ ^/-^ Benek Company ^ ^ u.śpioną Polonię w Toronto. }^ ^'.'^"f!' Zjf""O^onych, pod- i
r7v nr,v^nfnu,on;,. f.t ..,;n„M. -stawie ktorej Buick dostarczał mo- Królewska Kanadyj
Czy przygotowanie tak ważnych ,........
imprez i ich dokładne zorganiz(^ ,""-y ^ 'Mcl^"ghl>n planował
pro-
wanie w tak olbnyniim ośrodku jak Toronto nie wymaga ;5r/oanali zowania tej ostatniej imprezy?
"Quo Vadi.ś Polonia? " p. Kózłow-.skicKo z 24.8. In-, udcr/a z góry. Napewno zna bliżej fakty i riio szczędzi słów praw<ly.
Jeśli chodzi o dyskusje, czy :ir tykuły i odpowiadanie na nie w prasie, to jest to raczej nasza spo-
diikował karoserie. Picrw.szej;o ro ku wyprodukowano 187 samodio dów. Przez następne 23 lat firma wyrabiała karo.scrie. aż do,czasii, gdy do budowy karosMii zaczęto używać stali. W i')l.i.roku stuło .się ja.sne, że przy.szłość firmy zależy o<l masowej produkcji. Mcl.augh i lin sprzedał przedsiębiorstwo wyrabiające karoserie a do produk-
łeczna ży^votność i nie powinny i ■^^•"'^hodów doJał Chevrolet. one nam prze.szkad>:ać. byle tylko I \ '7 '^^^ poznu, sprzedał swą ••t^ruu .s,.inniin, .„.^.A,." f»'""y'^? ^irmic (.cncral Motors.
karawana polonijna .szła napr/ód Po ukazaniu się powyż.szych spo-.strzeżeń w prasie, powrócę innym razem do drugiej stolicy, Ottawy.
Je.śU p. Marynowicz nazwie je krytyką destruktywną, to na to nic nie poradzę. Nie wiem co doradzać. Z mej odległości nie widzę sposobu iia polcp.szenie sytuacji.
J. Kądziołka. Guelpli.
ale został mianowany prezesem General Motors w Kanadzie i pozostał na tym stanowisku do roku 1945. Obecnie jest przewodniczącym tej firmy. Uważa się powsze-. chnie, że McLaughlin przyczynił się do rozwoju przemysłu samochodowego w Kanadzie.
Pułkownik .\lcl-ui«hlin jest sportowcem i filantropem. Jedna
znów orkiestra. Weterani imam na ^ myśU wszystkie organizacje wete-!.<Joskonałą porę, bo o godz. 7.15 ranskie). garstka harrerek, a za i«i«z°rem w sobotę, ta 46.tysięcz-nimi całej Polonii -nic". poMa w pochodzie
Sztandarów powiewa 30. Wete-I» P""' ratuszem kilkaset twarzy, ranów kroczy ponad 100. harcerek To jest karygodne. i około 20. Ogółem razem z wojskiem Czy Polonia w Toronto nie za-cały pochód wynosił ponad 200 przćpaszcza tej wspaniałej okazji, ffsSb i'J- Milenijnego? Czy Polonia
Potz miejscowi kombatand przy- |w Toronto na wygodnych dywa-jeidżają. Z Guelph 14, dalej z St. jnach i przed telewizorem, oprócz Catliarines i Hamflton, pnywożąc, "potatotbips" już nic więcej nie
' potrzebuje?
Jako przykład podam Kitchener z jego pięciotysięczną Polonią.^ho-ciaż i tu cudów nie ma. — Z końcem maja odbył się pochód i składanie wieńca. Jakoś tak bez daty historycznej i jedyna okazja lo "Milenium Polski". Osiemdziesiąt sztandarów szumiało ponad głowami maszerujących; Wszystkie organizacje, młodzież, dziatwa szkolna i Polonia niezrzeszona uformowały pochód 600—800 osób, jak podała prasa lokalna. Czynni byli korespondenci prasy lokalnej, radio i został nakręcony film pamiątkowy przez Komitet Milenijny. Mayor miasta Waterloo publicznie oświad-cjtt; 'Jestem dumny, że jestem po-ebodzenia polskiego".
Tak wygląda obchód Milenium Polski i PoionOt w Kitcbaier. Cho-
ze sobą sztandary, zgodnie z ape-lem Zaiząda Gł. SPK.
A czy mogę zapytać, gdzie się podziewab reszta torontończyków? SPK. Lotnicy. SWAP, Canadian . Lc^on. Akowcy i Kacetowcy liczą ■ w Ttoronto ponad tysąc członków, a w urnezystośd wzięło udział około 10%. Snmtiie. lea prawdziwe. -W oiMMBMłi na Kasmbach brało odńai okido 900 osób młodzieży H^teo^iei i to większość z To^ ; ronto. Cv t» mlodziei może masze-iwrfljrto po Piaśa^^ akii-'■ nniHrfi.dro^di-leśn>xh? Czy nikt
I sikj tjth mlodtyth ^
S. Hurok
Canadian Goncerfs and Artists Inc.
mają za.szczyt przedstawić
ZESPÓŁ 100 TANCERZY
oraz Symfoniczną Orkiestrę w
9.
DANCE COMPANY
MłPLE LEAF GARDENS
Tylko-2-wieczory Niedziela — 6 listopada o 7.00 godz. wleci. Poniedziałek — 7 listopada o 8.30 godz. wiea.
Bilety po S6;00, $5.00, $4.00 i S2.00 . — do nabycia w kasie Mapie Leaf Gardcns
oraz upoważnionych agencjach. Przyjmuje się również za mówienia na bilety pocztą
adyjska Mennica w Ottawie otrzymała zamó-
dzieciom kanadyjskim w szkołach, prowadzonych na terenie baz wojskowych.
Wybór medalionu zatwierdził wiosną specjalny komitet doradczy . przy Komisji Obchodu Stulecia. Wzór wybrano, na podstawie konkursu w zeszłym roku, do którego stanęło pięcioro wybitnych artystów. Na przednią stronę medalu wybrano wzór Thomasa* Sthinglesa z Yictoria B.C. a na odwrotną stronę wzór pani Dory de Pedery Hunt z Toronto. Ontario.
Medaliony Stulecia będą miały .szczególną wartość pamiątkową dla nowego pokolenia. Być może. że przekaże ono medaliony na.stępnemu pokoleniu w rodzinach i czę.ść ich uchowa się i ukaże znowu w 2fl0-lecie Konfederacji.
John Fisher
Biur KohieL Kor* tt 1 o możliwośdadi praey,©. jadi i obowiązkadi ' ' jącej. Biuro nie nów w sprawie poanH^,^ cy, ponieważ tym ząjnn^^ ra pośrednictwa pr^r^tlS Employment Sendce). fc^* załatwia również zażaM-bieta uważa, że nie ołnjjU^' statecznego wynagrodzBaTa v samą pracę co meżczyna. sprawę należy kierować ryjskiego biura Odiron» Człowieka (Ontario Hinwi ^ Commission) lub też da, kjA^ z oddziahSw Ministerstwa Jfe^ Biuro Kobiet Jest jedynfcL nizacją doradczą, która każdy program, zdążający Jb^ spokojenia potrzeb danej bóo^ wości. Przykładem tego jest "Ifomemaking Course" w szkolenia .zawodowego Caat^ Yocational Training, Prograoł zroganizowany w Belle\ille, Gadri Kenora, Toronto, Port ArtSi Hamilton.
W całym kraju agencje spofe^ ne i ośrodki zdrowia zdają stUf zaakcepto- ^P^^*^ z poti^eby takich konói Kurs "Homemaker" nie naojń samo co "housekeeping" (go^^ darstwa domowego). Pneaaoan on jest głównie dla kobiet te. szych, które po laUch poAjn nia w domu, chcą wrócić do jog zawodowej. Kursy takie odśłiepjj wiadomości upnednio mięte i przygotowują do różnych pw j usług, jakie są w danym nyut potrzebne.
Inną równie ważną usługę oddają kobietom po.szukując}Tn pmj t./.w. "100 Job Data Cards". Słij karty, na których wyraioiionen po uprzednim zebraniu infonucl. wszelkie dane dotyczące posidy. Każda kobieta poszukująca ptaj może otrzymać wymagane infnnia-cje ze 100 różnych dziedzin. Ciy to jest praca kelnerki, bibliotdar-ki. administratorci szpitala, kiai» cy tak.śówki, technika X-ray. nt6 rynarza — o wszystkim poinformuje dokładnie Wonłen's Bium
Najdłuższy slaiek
pasażerski odwiedzi Quebec
(Canadian Scenę) Na aczoenie Stulecia Federacji Kanady, fnsa skie linie oceaniczne przyśU do portu Quebec statek pasażaii "L.a France". '
Będzie to dziewicza podróż (Di tego najdłuższego w świecie stitbi, którego długość wynosi 1,035 stóf Żaden ze statków oceanicznych j» dobnych rozmiarów nie żegloinl po rzece St. Lawrence Seaway.
"La France" zawinie do Quelifr CU 9 maja a odpłynie 13 maja da Le Havre i Southampton..
Obyene
ei. ta
Rererse
Pamiątki Stulecia dla dziatwy szkolnej. Dzieci szkolne otrzymają w roku 1967 specjalne pamiątki jubileuszowe.
wienie od Komisji Obchodu Stulecia na sześć milionów medalionów. Medaliony o 1V4 cala średnicy zapakowane będą w specjalne kopertki z symbolem Stulecia. Pierwszą serię medalionów w liczbie 2.(K)0 mennica dostarczy Komisji w końcu września do zrzucenia z samolotów. Następne dostarczone będą bezpośrednio prowincjom do 1 kwietnia 1967 roku. "Ministerstwa 0-światy przekażą je zkolei szkołom, które wręczą pamiątkowe medaliony dzieciom w końcu roku szkolnego.
Mennica dostarczy bezpośrednio owe medaliony dzieciom indiańskim, uczęszczającym do szkół federalnych. Ministerstwo Obrony Narodowej rozda je
DLA WASZYCH POTRZEB
POLSKI KOŚCIÓŁ PEŁNEJ EWANGELII
280 Fairfield Ave. N. — Hamilton, Onł., Canada
Nauka, która jest potrzebna każdemu człowiekowi w obecnych czasach. ZGROMADZENIA w niedziele o godzinie 11-łej rano i 7-mej wieczorem, w czwartki o godzinie 8-me| wieczorem. WSZYSTKICH ZAPRASZAMY W MIŁOŚCI CHRYSTUSA PANA
SZYBKIE
PRZEKAZY PIENIĘŻNE LEKARSTWA DO POLSKI
EUROPEJSKI PRZYSMAK .. .
CIASTKA DUŃSKIE N A D R O Ż D Ż A C H
Obecnie można zrobić ciasto duńskie talt szyl>ko... i tak łatwo. Ten nowy przepis je.st naprawdę zadziwiający, wypróbuj go niedługo. I pamiętaj, że piecze nie w domu nie jest żadnym problemem, gdy używasz '
drożdże Kleisclimann.....najbardziej niezawodne -
drożdże jakie można kupić.
CIASTKA DUI^SKIE lloić na J5 ciastek.
1. Zagotuj 3/4 kubka mleka. Ostudź, aby było letnie. Odmierz do miski 1/2 kubka M-niej wody, rozpuść w niej 2 tyłeczki miałkiego cukru. Posyp po wierzchu zawartośicą 2 torebek Szybko Rosnących Suchych Drożdży Fleisehmann. Pozostaw na 10 minut, następnie zamieszaj.
2. Do letniego mleka dodaj 1/3 kwbka miałkiego cukru, 1 łyłećzkf soli, 1 dobrze ubiłe jajo, 2 kubki przesianej m^ki unhurersalnej.
Ubij na gładko. Dodaj jeszcze około 1 i 1/* kubka mflki, aby ciasto było raczej miękkie.
.3. wyrzuć ciasto na posypaną mąką stolnicę (1/2 kubka młki), uformuj w kulę, roipłaszcz i-posyp 1/4 kubka m^ki. Wywałkuj na prostokąt 12xl« cali. Pokrój na-eienkie wiórta 1 kubek bardzo zimnego masła i nałóż je ^ 1/3 rozwałkowanego ciasta. Złóż ciasto na trzy części w jedną i w drugą stronę, tak aby ciasto ,^ miało 9 warstw i wymiary 4x9 cali! Rozwałkuj jeszcze raz i znów ;*óż.
4. Zapakuj ciasto w woskonrapy papier 1 wWt oo lodówki na 1/2 godziny. Następnie rozwałkuj na l/« cala grubości. Zwiń jak zwijany omlet. Pokrój na 15 plasterków. Ułóż każdy na płasko na natłuszczonej blasze o wymiarach 9x13 caU. Na irodrfc każdego clasOca połóż lyteokf afsttgo dłemu nwllnoweco luft innego.
5. PozosUw do wyrofolęcła nakryte, w degy" wolnym od przeciągu miejscu, na okoto 1 K0°^°^ Piecz w piecu poprzednio nagrzanym do temperatury średniej (ok<^ J75 F) przez 25 do 30 minut.
PIEKĄC W DOMU UtYWAJ NIEZAWODNYCH . DROiOtr FLEOCNMANN JMtot itdm do«fcon«ly^r|fr6b
Standard anat»