pi;, V',
te"':. -
te.;:,; ■ .
Mn':":.
li' •
ii-js n^ -
lii:
h:^^:ife^#'|i'
W:. ■
i:i^':-: Nm:
|jg:|i:>-!:
<<Zwi9ztE0wie€" (The Alliancer) ^
Prtstod far tmy WcdoMtf^r aad głftmJły br POLttH ALLIANCB PRCSS LIMITED Orfaa Zmtvkn PoUk^r w lUiudzie, wydawtnr przes' T>yrekeJ« Pmo**: M. Wotalk, pnewodnlfiłey, S. Leneg^.
ediUir-<b<Mcf (Bedaktor Nawelny) - b. HeydeokonL Generał Wtf«f* (Kicrotrnik Wydawnictwai - S. F. Konopka. l>rłnUaf Itetucn' (Kierownik Drukami) — k. i. Manirklewłet.
Roczna w Kanadde Pólrocziłs Kwartalna
1475 OuMn StaMt WMł
PBENUMERAT A
S6M.VI Stanach Zjednoczonych SSJWl i innych Krajach $2.00 i Pojedynczy numer
Tel. LE 1-2491 Toront*. Onł.
1700 lOt
AiłłiMltcd aa teeoikl cUm mail by thc Poct Oince Oepartneat, OUawa, and for payrBent of poftafe In eaih.
IM WCiEŚMie
Praaa nie szczędzi komplementów min. Sharpowi. Niemal wszystkie pisma, niezależnie od politycznej orientacji, stwierdzają, że odniósł na konwencji Partii Liberalnej duży sukces i — co jest godne podkreślenia — zasłuiony. Przemówienia jego były
— wywodzą rzeczowe i przekonywujące. Górował nad swoimi oponentami.
W istocie, przemówienia były doskonałe, jakożc nawet czołowy oponent Walter Gordon, nie omieszkał złożyć mu publicznie gratulacji.
O sile argumentacji świadczyła reaJccja delegatów, no i wy-niJi głosowania nad wniesionymi rezolucjami.
Ale komentatorzy polityczni uważają, że na konwencji odbyła się przedwstępna rozgrywka o przywództwo partii.
Wprawdzie nikt nic zakłada, że p. Lester Pearson zamierza ustąpić w najbliższym czasie, ale wcale rozpowszechniony jest pogląd, że nie poprowadzi już Partii Liberalnej do następnych wyborów. ^
Jeśli pogląd ten jest ścisły, to nie później aniżeli dwa lata przed terminem wyborów powinien być obrany nowy przy\vódca. Trzeba bowiem mu dać dóstateczaie wiele czasu na przygotowanie się do kampanii W danym wypadku w przysz^ roku
— po uroczystościach Stulecia Federacji — nastąpiłby wybór nowego przywódcy.
Z tych właśnie względów przywiązywano dużą wagę do ostatniej konwencji Partii Liberalnej. Nie wydaje się jednak, by rozegrała się na niej zasadnicza rozgrywka o następstwo prcm. Pear-sopa. W gruncie rzec^' ta sprawa nie była omawiana.. Prem. Pearson zapewnił zebranych, że zamierza pozostać u steru i oświadczenie to przyjęto entuzjastycznie.
Ani publicznie ani prywatnie żaden z wybitnych liberałów nie zapowiedział swojej kandydatury. Dlatego też można mówić jedynie o przedwstępnych przygrywkach. Najbardziej ścisłe będzie, jeśli powie się. ie min. Mitchell Sharp zaprezentował swoje kwaUiikacje na przywódcę.
Wykazał, że swobodnie obraca się nie tylko w kręgu swojej specjalnośd — to jest w zapdnieniach gospodarczych — ale również w śpratwacb społecznych i politycznych. Zaprezentował się jako dobry i dowcipny mówca, któremu obcą nie jest również umiejętność polemizowania. Potrafił nie tyHco bronić swoich tez, ale świetnie zwalczać przeciwne mu poglądy. Zdaniem zarówno hcznych posłów liberalnych jak l części prasy min. Sharp stał się najpoważniejszym kandydatem na przywódcę Partii Liberalnej. Mołnaby jeszcze dodać, że nazwisko jego jako pretendenta wymieniano od pewnego czasu.
Nie oznacza to naturalnie, że sprawa została przesądzona.
Zakładając, że sam jest gotów do wystawienia swojej Ipndy-datury, to wie również, iż nie będzie jedynym. Wymienia się obecnie następujące nazwiska, jako kandydatów na przywódców, następujących ministrów: Martin. Kellyer, Winters, Marchand. .MacEachen. Nie jest jednak wykluczone iż zjawią się jeszcze inni.
Naiwiska wymieniane przed konwencją niekoniecznie będą nazwiskami kand^tów. Często jest to po prostu rodzaj sondowania opinii i to nie przez dane osoby, ale grupy w łonie partii. Gd}''by termin konwracji został już wyznaczony, wówczas lansowanie poszczególnych nazwisk miałoby wyraźniejszą wymowę.
Jeśli min. Sharp zamierza w przyszłości stanąć na czele Partii Liberalnej i rządu, to będzie odtąd zabierał głos nie tylko w swoich resortowych zagadnieniach. W formie bardziej dyskretnej rozpocznie montowanie zaplecza partyjnego z jednoczesnym popularyzowaniem swej osoby w'społeczeństwie.
Osobowość polityka znaczy niesłychanie wiele, szczególnie na kontynencie amerykańskim, ale nie zawsze jest to wystarczający atrybut dla uzyskania kierowniczego stanowiska. Wymagane sat jeszcze jakieś dodatkowe przymioty, jak np. program politj-czny. Naturalnie wiadomo, że jest pn giętki, że przywódco' mają tendencję zapominania _o_J)ardzo ważnych pozycjach tego programu, ale nie sposób ńle dostrzec, iż podczas kampanii program posiada duże znaczenie. Ważny jest on szczególnie dla nowego przywódcy.
Sprawa programu, dokładniej: sformułowanie nowego programu, dostosowanego do dnia jutrzejszego, jest najbardziej pod-!>tawowym zagadnieniem zarówno dla Partii Liberalnej jak i dla Partii Postępowo-Konserwatywnej. A prawdopodobność zmiany przywódcy w obu partiach ułatwi pneprowadzenie rewizji programu, pozwoli na opracowanie kilku projektów, gdyż każdy kandydat na przywódcę będzie miał w zanadrzu własne koncepcje.
Naturahiie wypada przyjąć, że konwencje partyjne wybiorą najlep-tzcgo przywódcę z najlepszym programem. Czy tak jednak istotnie będzie?
Przedwcześnie nie należy martwić się. a jak dotychczas, ani liberałowie, ani konserwatyści nie zapowiadają terminu zwołania konwencji dla wyboru przywódców.
Liberałowie twierdzą, że są zadowoleni i Pearsona. a Diefen-bakcr jest zadowolony ze siebie. Nie brak więc w tym kraju łudzi szczęśliwychi
eW02DZIEM P0SZYBI6
ALEKSANDER GROBICKI
KONGRESOWA POLKA
czyli__
wrażenia i po szyi)ie zgrzyto-i^co myśli, wyniesione i XIX Walnego Ziezdu Kongresu Polonii Kenadyiikiei, odbytego w dniach 8-10 pafdziemika, w pifknym mieśde Edmontonit.
1.
bardzo przykre. Ale — darujmy mu. Może w Edmontonie ten nasz "polski słoń' nie jest tak wielkim, jak w innych ośrodkach polonijnych,.,.
Z kolei dolMerzniy się do drugiego wodareja: dra Wójdckie-Wysiadłem z samolotu i jk>- go. Gdybyśmy kied>-ś fot, jeszcze czułem się jak zwierz wypusz- jedno marzenie zazgrzytane po czony nagle z klatki, nie wiedzą- szjbiei urządzili jaiąc super cy w którą stronę kroki swoje uroczystość polską, w której u-I kierować. Oszołomiła mnie prze- dział wzięlflqr przedstawiciele
sprawa pcridu" — potknięcie gatom spieszno już było gdzie-
strzeń niczym nie ograniczona, zachłysnąłem się powietrzem suchym jak pieprz. Edmonton. W którym, z wyjątkiem Polonusów — wszystko nowe. W którym nic nie przytłacza, w którym łiory-zonty otwarte, ludzie życzliwi i natury szczere. Od burmistrza miasta Dantzera począwszy, w którym ani pozy, ani zarozumiałości l tylko lewe oko lekko przymknięte — jakby z wyrozumiałością. Od radnej miasta paj ni Kiniskiej, typowo polskiej babki", której najwięksi wrogo^ wie stab'sic jej największymi przyjaciółmi. Od tej wreszcie Polki (od której — zgodnie z tytułem trzebaby zacząć), która o-świadczyła ml, że Edmonton kocha l że miasto to przypomina jej rodzinny Lwów. Ileż bym dał. by mi Toronto przypominało Warszawę. Montreal Kraków, Hamilton Katowice. Sudbury Kielce... Nie przypominają. A tam..'. Lwów!
2.
Kongresowa Polka.
A więc ta, którą tańczyliśmy z pięknymi rodaczkami z Dalekiego Zachodu na wielkim balu Polonu edmontońsklej.
Jak l ta, którą "odstawialiśmy" na obradach Walnego Zjazdu KPK.
Polka z przytupem i z hołup-caml, oraz polka "kicana" Polka sztywna l napuszona l polka gibka, roześmiana. Polka burząca krew w żyłach l polka— środek nasenny. Jednym słowem polka taka jak kto umiał, chciał lub wolał tańczyć.
A jak ją tańczyliśmy — opowiem, stałem się bowiem ostatnio specem od narodowych tańców. Mojego "krakowiaczka" do dzisiaj zapomnieć mi nie mogą. Może więc i tą polkę zapamiętają-
Na miejscu, w Edmontonie. znalazłem sie jako "ciało fizyczne" (dosłownie, tałcie bowiem o-kreślenie padło na sali obrad). Polkę kongresową tańczyłem we wszelkich jej odmianach i uważam za swój obowiązek podać Czytehiikom "Związkowca" raz tego narodowego "przedstawienia", którego świadkami by-H tylko gospodarze i delegaci, a które inni recenzracl inaczej zapewne opiszą, bowiem — co zrozumiałe — Inaczej niż ja tą polkę tańczyli lub jej figury rozumieli.
3.
tV pierwszym rzędzie polka-edmontonka.
Prowadzili ją dr Wójcicki i ks. Wachowicz. Pierwszy cieleśnie (na bankiecie i obradom przewodniczył, poloneza wodził), drugi duchowo (jako duszpasterz edmontońsklej I^olonii). Obaj zdali egzamin na piątkę.
Msza Św. w polstóm kościele Matki Boskiej Różańcowej — nowym i modernistycznym, w którym jednak twón^- potrafili tą nowość stylu połączyć z irady-ćją — była perełką. " Zabrakło może na niej polskiego biskupa (bośmy się jeszcze takiego w Kanadzie nie doczekali) ale bvł generał. I byli delegaci Polonię Vym razem naprawdę "od morza ao morza" reprezentujący. A rzesza Polonii edmontońsklej wypełniła kościół pó brzegi
Kanady nie w formie dmiesz, a-le jako 'dała fizsczne" — tak jak np. w Nowym 'Jwku lub Chicago — reprezentowani przez senatorów, gubernatorów, kardynałów — wówczas proponuję na mistrza ceremonii (tm tak to się DO polsbi zowie) właśnie dra Wójdckiego z Edmontomi Czarujący człowiek. Jak mało kto potrafił nawiązać łączność między objedzonynń indykiem ucze stnikarai bankietu a usadowiony rai za stołem prezydialnym honorowymi gośćmi. A pomysł dorzucenia do polsko-angielskich przemówień języka francuskiego był wTęcz rewelac>'ji;>', jak na nasze polonijne stosunki. Oby zaczęto go stosować powszechnie.
Po tym wieńcu laurowym — trochę zimnej wodv. Przestroga.
'"^S^,^^^ il»««Siny do przekonanU. i
indziej.
■■4
_ A teraz polka kongresówka.
Trzeba przyznać, że Zjazd 0-besłany został jak chyba żaden inny. Z samegóToronto doliczyłem się około 20 delegatów. Biorąc pod uwagę koszta podróży, dowodzi to tylko, że powoli po^ rastamy w piórka. Tj-mbardziej więc przykrą lukę stanowił brak przedstawicieli z niedalekiego Albercie Saskatchewanu. Wiceprezes KPK na Zachód Kanady wyjaśnił nam przyczyny tego. Polacy w Saskatchewan są. Ale organizacji brak. Parafie polskie są. Ale ich duszpasterze nie przejawiają żadnego zainteresowania w sprawach ogólno-polo-nijnych. Pnykre. Tymbardziej, że od tego mamy naczelne władze polonijne i zorganizowany polski kler---by na to coś poradzili, by ten stan rzeczy zmienili, by saskaczewańskich Polaków włączyli do naszego; grona .— Polonii Kanadyjskiej. "^Wracając jeszcze do delegatów— na oko. przy współudziale kilku zainteresowanych — przeprowadziłem "Gallupa", by określić średnią wieku obecnych. Po wyłączeniu pań. które, rzecz zrozumiała, z takimi, statystykami nie chcą mieć nic wspólnego —
że
Uchwały XIX Walneso Zjaiii
dzi. Nikogo nie oczarują. W Ed montonie wybrano dra Wójdckiego (kurtuazyjnie, jako prezesa Okręgu KFK Alberta) i nastąpiło wielkie nieporozumienie, które i doktorowi zaszkodziło i samemu Zjazdowi korzyśd nijakich nie przyniosło. Co innego być miłyra. wygłaszać przemówienia w trzech językach, zyskiwać serca delegatów i gośd — a co innego przewodniczyć licznemu gronu rodaków; pragnących kongr^ową polkę tańczyć każdy na swój ą)osób.
Wynłipn»»gji dwa nazwiska. Na tdTlTZjazd udał się tak. jak się .udał. wspó^racować musiało przynajmniej kilkanaście o-śób. Na tym miejscu przepraszam ich. że dalsz>ch nazwisk nie wymieniam. Gwóźdź" nazwiskami operuje tylko w wyjątków ychw-j-padkach. Kłaniam się im nisko. 7a arganizację. za sympatię, za to. że czuliśmy sie na-orawde jak w polskim domu — dziękuje. że na zakończenie Zjazdu nie odśpiewaliśmy im wszystkim staropolskiego ".*lo lat" nie mo'a już wina. Chda-łem. nrótłowałem — ale dele-
okoUcy dwóch piątek, .faki stąd wniosek? Że albo w organizacjach naszych brak młodych — albo starzy wolą sami przejechać się za organizacyine pieniądze. A szkoda. .Tedno z lepszvch przemówień zostało na Zjeździe wy-
głoszone właśnie przez młodego •liidenta. Zresztą nie delegata.
lecz zaproszonego w tym celu I starszych panów nie było jak ńa
XIX Wahiy Zjazd Kongresu Polonii Kanadyjskiej zwraca się do Pana Premiera i Rządu Federalnego Kanady, ażeby na f^ rum międzynarodowym poparł wszelkie działanie, mające na celu przj-wTÓcenie Narodowi Polskiemu prawdziwej wolności i w szczegóhiości możność swobodnego l nieskrępowanego wyboru rządu i nadanie sobie u-stroju politycznego i gospodarczego, odpowiadającego woli narodu.
XLX Walny Zjazd KPK ponawia uchwałę XVII Wabiego Zjazdu KPK i stwierdza powtórnie, że uznanie granicy pobko-nle-mieckiej na Odrze i Nysie Łużyckiej jest warunkiem zachowania pokoju w Europie i podstawowym zagadnieniem istnienia Narodu Polskiego i zwraca sie do Rządu Federalnego Kanady o wdrożenie właściwych kroków celem doprowadzenia do u-znania granicy polsko-niemiec-kiei na linii Odry l Nysy Lużyc-kiei.
XIX Walnjy- Zjazd KPK ponawia uchwałę XVIII Walnego Zjazdu KPK wyznaczającą stosunek Polonii Kanadyjskiej do ad-ministracii komunistycznej i jej metod infiltracji:
a) Organizacja kongresowa nie może współdziałać w żadnej sprawie z organizacją ko.munis-tyczną lub wspótoracującą z reżymem komunistycznym w Pol sce.
b) Do władz organizacii kongresowych nie mogą wchodzić komuniści ani osoby, popierające re'vm komuni.^tvczny.
c) Organizacia kongresowa nie może onyjmować u siebie przed-.■;t3wicieli re7viT>u. ani uczestniczyć w prwieciach z udziałem tych przedstawicieli.
przez organizatorów — za có również należy sie im podziękowanie. (Przemówienie to — ie-źell Edmonton dotrzyma obietnicy i prześle ie polskiei prasie
— bedą Czytelnicy mogli .'smi ocenić w niedalekiej przvszłoś-d).
Cóż była za korzyść z tej naszej starszyzny narodowej? Gremialnie brali ud7.iał w zakulisowych obradach Radv Kongresu
— ?dzie ■— jak wieść niesie — cenne godziny czasu tracono na personalia związane z nieszczęsną sprawą "polskiego senatora"
a gdzie nie znaleziono nawet kilku minut na rozwiązanie-bardzo ważnej sprawy t/w. pierwszego wiceprezesa KPK.
W komisjach — które mają przedeż za zadanie ułożenie nro-gramu prac Kongresu — tych
lekarstwo. Na sali obrad głosu nie zabierali. Przyjechali po to, by gardłować na Radzie.. Nie tylko oni. Osobiście pojechałem na Ziazd by zabierać na nim głos w sprawach kultury polskiej w Kanadzie.. I oto moje żdzi-vaenie, gdy przy stole komisji KulturaIno<)światowfej zabrakło jeJ prze-vodniczacej z okresu 0-statniej dwuletniej kadencji. Na Zieźd-^ie była obecna. Na pytanie, dlaczego w obradach Koml-sii nie wzięła udziałił. odparła, że uczestniczyła również w na-dawaniach odznak SPK oraz w ooracowianiu "kapitułj'" odznak honorowych KPK — można się 7a'^tanow^ć. czym kierują sie ludzie, t^^k bardzo nodkreślaiacy. tak głośno mówiący o swojej pracy społ<»rr'nei.
(dalszy ciąg nastąpi).
d) Orgaiuzacla
nie może udzidaefat wiać lokalu, gruntu zacjom krainn^ współpracującym r 1 munistycznyin.
XIX Walny Zjaza Btt i muje do wiadomości 1 nie Prezesa KPK real, oraz Przewód mitetu Budowy ?oia^ łaja Kopernika.
Zjazd wyraża Okręgowi, za zn _ mieniu całej Pok>nii ^Tl rycznego projektu, jsdSi nego wkładu w ucztzcBiel nium Polski Chrześc^rtńi Stulecia Federacji Ka5^
Jednocześnie Wabw wzywa wsz>rstkie orgatmątg! lonijne do jaknajba^^j^ nego poparcia fmansotcgiL go dzida po 31 grudnia
XIX Walny Zjazd KPkZ' zając opinię, że przesil 3B|\ sieczna Polonia Kanadyjki • winna mieć prz>-wódcc ( go, zaleca Zarządowi GL KPK podjęcia usihiydi 1 właśdwych c^-nników nych celem mianowania I rzymsko-katolickiego nla polskiego.
XIX Watay Zjazd KPKi_ je gorąco do polskich obozóti litycznych w Lond)Tiie, uroczystym roku T^-j Polski Chrześdjańskiej ły dzieła pojednania l nla jipdnego ciała, jącego polską wolną mjśl| Tyczną.
XIX Walny Zjazd KPK ja myślnle zleca 2Łirządoi«i nemu KPK wystosować Est i ministra Paul Martina i go o odpowiednie krold faktu, że Niemcy Zachodnie 1 puściły znaczki pocztowe 11 ierunkami miast, znajdoji się na polskich Ziemiadi: diiich, co jest sprzeczne 11 wencją Światowej Unii wej.
XIX Walny Zjazd KPKi Zarządowi Głównemu J(PK| jęcie starań u Rządu go Kanady o wszczęcie 1 nych kroków dla zawarda 1 ■yy o wypłacenie byłym więźniom nieraieckidu bozów koncentracyjnych wywiezionych nai roboty do Trzedej Rzeszv.j becnie będącymi ob lub rezydentami Kanady, u i zbawienie wolności, utratę 1' wia i prace niewolnicza nai gospodarki niemieckiej, hei do umów. iakie zostały 1 warte przez NRF z Wielka F tętnią. Belgią. Holandią i Fn clą-
AOAM CIOŁKOSZ
Blaski i cienie Kongresu Partii Pracy
fKnrmpon4i.encja.Aoł/ii{tm^*Zvriązk/tura''^
Lond>-n. w październiku Kongres I artii Pracy w Brighton trwał pięć dni, od 3 do 7 paździermla. w czym jednak mieśc.ły się obok siebie sesje bardzo nieciekawe, a nawet monotonne — i sesje o dramatycznym riapięciu. Rozstrzygające były tylko dwa dni. środa i czv.artek. W środę kongres obradował nad 5>tuacją gospodarczą, w czw artek nad sytuacją międzynarodową. Oba te tematy mieścił>' w sobie mnóstwo materiału zapalnego, oba posłużyły lewio' partyjnej za odskocznię ao auku na rząd Harolda Wilsona i na jego politykę;
Frół» sił wypadła dla rządu i dla egzekutywy partyjnej o wiele lepiej niż ona sama mogłaby przypuszczać. Dopiero co, przed miesiącem, na kongresie „ . . . związków zawodowych w Blaćk-
msm była naprawdę polska! Nie pooL większość za polityką gos-
Rocznica Powstania Węgierskiego
Październik to miesiąc smiit-nrj rocznicy krwawego sthimie-nla prtcz wojska sowieckie powiania węgierskiego w Budapeszcie.
W tym roku przypada 10 rocz-iiica„teeo tragicznego wydarzenia. Wybuch powstania w Buda-p^szde zapoczątkowała masowa domonstracja ddesiatek tvsi»»ov niodrieży studenckiej, która nv. ST^Ia na ulice 23 uażHHeniika I9.~)4) r. domagając się dla sw'egó
kr?»ti wninośd;
Komunikl przy pomocy uzbny «'>»i«i tajne.! 1 mundurowej po^
rych wTSzll więźniowie polityczni z kardynałem Mindszentym na czele. Powstał nowy rząd. na czele którego stanął Imre Nagy i wszystko wskazywało. 7.e powstańcy opanowah sytuację.
Ni^^stety. oczekiwana pomo" z ; rachodu ni° nadeszła. Dowó''z two sbwiorkie rzuciło do walki nowp i dobrze uzbrojone oddziały. któr» orzy uź>'clu broni p»n-cfrnpi i lotnictwa zgniotły słałłe o'łd'i->ły powstań^. Powstanie upadło.
Okrutne reoresje przvbr?łv
padło podczas niej ani jedno angielskie słowo. A lekcje czytał z ambony przedstawiciel jednego z najstarszych polskich rodów, zamykając jakgdyby klamrę między nami nowymi Kanadyjczykami a naszą polską, iy-
podaixzą rządu była niewielka.
kongres na tajnej sesji w czwartek po południu. Jej wynikiem była decyzja przeprowadzenia ankiety na temat zadań i roli Partii Pracy w okresie, w którym nie jest już ona partią opozycji, lecz partią rządzącą. Panował pogląd, że w tym nowym okresie organizacja partyjna nie może ani dublować pracy organów rządowych, ani ież "kontrolować posunięć rządu, bo rząd odpowiada konstytucyjnie tylko przed parlamentem. Jej zadaniem jest wybiegać myślą daleko naprzód, wytyczać rządowi zadania nie na bieżącą, lecz na następną kadencję i zjednywać społeczeństwo dla tak wypracowanej dalekosiężnej wózji. Wyniki ankiety będą przedstawione zapewne najbliższemu kongresowi, za rok.
• WIELKI DZIEŃ JIAAA CALLACHANA Wracając zaś do obecnego
kszcść za pcutyką gospodarczą ... ^ . . . • . I rządu wzrosła do 1.321,000. sto-siącletmą tradycją. Wątpię, czy suhek sił bvł dwa do jeden. Co inny proboszcz polski pomyślał prawda rząd nie jest formahiie
związany uchwałami popierającego go str.>anictwa, ale gdyhy '••'-^■r^i'-l'-ze Głosowania nie
o takim symbolicznym geście.
Za to wszystko szczere podziękowanie ks. Wachowiczowi.
Tymbardziej, ze posUrał się on-wj-padłv w mvm rządu, Harold jeacze 1 o pommczek. O Koper-j v.jn^aby'moralnie zmuszo-niku montrealskun mowi sie już nv podać sie do dymisji. Tak od roku. a na Zjeździe mówiło^ś iak sie stało. "O serii trzech
łi ii r»wBow»li w sposób hni-i'"asowY charakter Kosztowało »-irv- I prtyifii demonstrantów to setki nat.vj:him|a£ ro^tn«l». o""{-in ki.r.blnów m^^^-no- "^"^^ ] !]«"?.'' wcwiezin-iry^h. nWiajac i nnlac wi^l.. r « "frej ni^rty t.,«
Pi**. Jedn»k »w.cvrtowan» wni, P-^^^iii- Wiezienia węei^rsMe
\»T-lki o nroInnilA f fłpinnkrację sK-offo krają byh siinietsza.
W. pierwszych dniadi w«iki powstańcy wegiersry o^^ieśM p^waine sukcesy nie ty^lp* FinHcy Riidapessde. ale też c?łvnr*rału.
PrzerainiKi ! znienawidmne wojska snvi«rUe' i komunisty-rmm wąienUe wvcrvf»ły Ohronylydę więzienia, s któ-
zostały znów zapełnione młodzieżą akademicką i patriotami.
Uwi>ziony został rńwmira pre-niier Imre Naey. który wr»i « w;_członk)imi swego rządu skrvł łde w w ambasadzie iugosłowiańskiei. następnie zssadtony 1 roistn^ biiy. Kardynał BfintJinenty la-o-sił o azvl w aml>asadzie amerv-k«ń!;kiei. oride do dzisiejsiego dnia przebywa.
się jeszcze jti'.ka godzin. O to^ rontońsldm Gzowskim też gadania i pisania co niemiara. A czy ktoś słyszał ó "pomniku Milenium w Edmontonie?'? A taki właśnie, bez krzyku i reklamy odsłoniliśmy w niedzielę. 9 października 1986 r. Skromny — ale czy to ważne na jakim cokole czyja rzeźba stoi? Ważny jest duch. I tymbardziej trzeln zaznaczyć i podkreślć. że pierwszy
zjazdów: związków zawodowych, premierów Wspflnoty Narodów i Partii Prac^•. może powiedzieć o solne, że stoi na mocnym griinde.
Co prawda, wielka mowa premiera Wilfona. we wtorok rano. n^e wniosła wiele nowego i nie Dorwab za soba aJi am rozumowa, ani nc7udo«o.:Z«iacała u-
pomnik polski odsłonięto wialnie tam, na Zachodzie, w Ed-moDtcmie. U progu naszJej, polskiej tam Świątyni Bożej. Cnja zashiga? Ks. Wachowicza. O-byśray Ukich kapiandw więcej nuefi. Oby nasi księża tak jak m poOirfiAU mówilL IolłyaaWł W WtpoW Hsze iw. tak polskimi bjHty. '
2e na bankiede ks. Wadio-wicz. n«6wiąc o "międzynarodowych stonlacfa" przeoóył tęga najwałniejsKąo, tego 'aloń a
wynosiła zaledwie 344,000 ^o- kongresu, podkreślić trzeba o sów, siły obu stron były niemal gromny tryumf dwóch czoło-równe. Tym razem, na kongre- wych osobistośd, ministra skar-sle Partii Pracy w Brighton, wię- .bu Jima Callaghana l ministra
'spraw zagranicznych George'a Browna, przy czym dla sprawiedliwości dodać należy, że Cal-laghan miał zadanie bez porównania trudniejsze, gdyż musiał bronić dężkich i bolesnych po-suniec^antyinflacyjnych, a przede wszj-stkim przejściowego zamrożenia -płac robotniczyćTi: T\m większy b>"ł jego tryumf.
W środę wczesnym rankiem stało się wdadome, że na posiedzeniu odbytym poprzedniego wieczoru w Brighton, gabinet ?a decydował nadać zamrożeniu płac i cen charakter przymusowy. Fakt ten wpłynął u częśd delegatów na zaostrzenie sie stanowiska krytycznego w stosunku do rządowej polityki płac i cen. jednak u ogromnej wiek-szośd gniew zwródł się przedw Chye Jenkihsowi i iesń związkowi techników ASSET. który przez skierowanie do cadu .':pra-wv o wypłacenie podwyżek w ^ednei z firm przenriy^ elektrotechnicznego znnisB rad do odstąpienia od zasady dpbrowol-ooM i do narzaceńia związk<^
w?ge ie«ivnie .'murawa Wilsona z w9zv«tkiiiri ■yćmMnKia konser-w^tyzmu. nie tvlfc<> z torvsami. wir** ołnrońcami klasowwdi podziałów i przvwilei6w. ale takie z *r«wi*et"watvwn!wn sooSobem mvffańz we wtisnvdi szereeacfa TunBiniio w Mieco raciiti robotni-Je^le*?nv wrtia zndany,
nalrH>. na czvni ««» mńańf w«ciafi«tvfiiivin spofiiririe rafile-ida i dńabnia m* DQie«ać Nad tjrm t»łwtf—■ otaradowd
* ^ Premówienia: ininia- tość pnHlukcH^imBb?teS - Caltechana i czeić tej kw^ty. zaledwie mo ---«-------- miKonów. Nic trata byi ekó-
matcriałein, o którym ;nówił; wykład jego był jednocześnie potOL-zysly 1 pr/,ejrzysty, argumentacja nieoaparta; był to rzeczywiście wielKi azień Callaghana. .
Callaghan stwierdził, że problem iiulacji narastał od chwili zakończenia wojny, że osiągnął obecnie swój punKt szczytowy i że gdyby nie drastyczne zarządzenia lipcowe, deficyt w bilansie płatniczym doszedłby z końcem roku 1967 do fantastycznej kwoty I,60U milionów funtów. Ja.ko jedną — chociaż bynajmniej nie jedyną — z przyczyn kryzysu wskazał rozpiętość pomiędzy wzrostem produkcji a wzroo>tem płac. I taK pomiędzy czwartym kwartałem 1964 roku a pierwszym półroczem 1966 r. produkcja w fabrykach wzrosła o 3"/i'^'c, natomiast płace wzrosły o blisko 10%. Więc nie naciski obcych bankierów, lecz nakaz, by Wielka Br>-tania przestała żyć na liredyt i stanęła na własnych nogach, narzuca przejściowe zamrożenie płac. Przejściowe, gdyż Callaghan zapowiedział, iź w roku następnym osiągnie nadwyżkę w bi lansie płatniczym i wybrnie z trudności.
Co potem? Sekret leży w.większej pro(faiktywnośd. w sprawności przemysłu, w jego ekspansji, a drogą po temu jest modernizacja przemysłu i wzmocnienie słahszych gospodarczo regionów. Callaghan wyliczył poczynania rządu w tydi dziedzlnadi, lecz jeśli chodó o płace robotnicze podkreślił z naciskiem, ie siła przetargowa obu stron, pracodawców i praari)iorców...nie może być jedynym czynni^em określającym wysokość irfac, że decydować musi interes pubB-czny; który wymaga, by wzrostu płac nie przerzucać na konsumentów. —
Ulowi Callagłiana była iedną klamrą środowej debaty. Drugą końcową klamrą bvła mowa Guntera, ministra pracy. Gunter uzupdnił argumentację Cdlag-hana, nrzytaczaląc wymowne cyfry W dagu n*u
mini.«łra Dracv Rjv Guntera. Canaghan panofwtf świetnie nad
zumieć, że jest to na bfiskąi tę droga do inflacji, zaś na ( szą metę — droga do kab" iy. Zamrożenie płac byloT cznością. Kowme kati oświadczył jednak Gunter, rząd nie pragme i me ma) miaru pozbawiać ruchu wego jego uprawnień. I nie, pragnie jak najściślep konsultacji z ruchem ror czym. Lecz łiistoria ruchu; dowego uczy, że nie wolno resów jednego związku stan ponad interesami całej klacj botniczej. W okresie prr wy życia gospodarczego me załatwi sprawy sb czasu pracy i dzielenie sif ] cą. Nie da się osiągnąć 1 każdy robotnik — PO bezrobocia — powm-J do! go zawodu i do sw ych da"" warunków pracy. Górnic kopalniach węgla przeti w ostatnich laJacłi ou zmiany tecłmólogiczne. nie przetrzymali je robotoff" przemyśle tekstylnjin. 9 nów robotników przedw becnie przeszkolenie do 1 zawodów, a liczba ta w o dalsze półtrzecia miliow- =
Rząd jest zdecydowany stępować, by tragedia W r dziestych nigdy się »^C«J powtórzyła. Gunter przy tvm legendę o sówych redukcjach: w p*™ niu z rokiem ubie^-m I de wzrósł nie więcej jaK^ 000. Cóż to jert w zesta«P z ogólną liczbą 25 nuIiond»> tnidnjonych? Gdy Pp^""^ kres przejściowy, główny r" trzeba będzie-połozjc m żej płatne kategorie Wyjśde leży w pŁ wm>śde płac. w d dla wszystkich. — wszystkim dla tych. coj*' więcej dwpią od msttW W dramatycznej tartw kusji Równymi roomentao^ ły dwi* mowy. Jedna z mowa Franka Cousma. tarza związku
który zapowie-. ^
wami, atanowiacynu--)^ niem ——krok w ber™ talitamej kontroli nad mL\ Druga, to mowa łiella, zastępcy sekrf
ku kolejarzy, który te kolejarze rak^oon pracoiaćydi i^wJ8«??. ionydiToI)otnilH)«.ii<
go wroga Basy tcM waBcę trosaą/a ^
Si
' • » —
I 76 letni wdowiec M* lainiWUson Ave. ZOSI Ifi^ przejeżdżająor s ISraarie przechodzeu Iftthurst napreeaw IrtKA blisko Sheppard 1 Policja stwierdzifa, sek przechodził uljcę Sych światłach'kier TMandel. 21 lat, n sonie zatrzymać swei I to 97 z kolei llBiicrci w bieżącym rok loch miasta- ^ ^
, Moriev Card. 49 lat.
po Odsiedzeniu 14 Uęaenia. krótko prze! f(rfjiości.
I Po dokonanym ostati I dne rabunkowym skaza I na nowe 15 lat. a jego lj.Mcbit>Te dostał wyi
EL ^ ♦ • •
I John Kwan. kierowe I Id nagrodzony został pr lllriropolii za odwagę i JBą pomoc policjL Na
I John Kwan 13 wrze I pod groźbą rewolweru luksówka ż uciekającą I i? CarolA. Tomlison, al
Urządzanie wesel f«
11D CANNON ROAD
co med;
PIERWSZĄ ZAI
DRUGĄ ZABAW
od godz. 750
BOety dla dziad 50< -Dla rodziców
WS2
EAMlLTOn
Placówka 315
w Hamilton serdec dobrej zabawy na
■ Mbofę, 22 |N «sali«l
GRA MIECIO